• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zniosą obowiązek jazdy drogą rowerową?

Joanna Skutkiewicz
16 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Czy obowiązek jazdy drogą dla rowerów zostanie zniesiony? Według jednego z posłów jest to dobry pomysł. Czy obowiązek jazdy drogą dla rowerów zostanie zniesiony? Według jednego z posłów jest to dobry pomysł.

Poseł Koalicji Obywatelskiej, Franciszek Sterczewski, proponuje, aby nakaz poruszania się drogą dla rowerów nie dotyczył licencjonowanych zawodników Polskiego Związku Kolarskiego. Wysłał w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Infrastruktury.


Poruszanie się drogami rowerowymi ciągle budzi kontrowersje. Wielu rowerzystów zwraca uwagę na kiepski stan nawierzchni, dyskomfort związany z nagle kończącymi się ścieżkami czy nagminnym, nagłym pojawianiem się na drogach rowerowych pieszych.

Według przepisów rowerzyści mają obowiązek jechać drogą rowerową, jeśli znajduje się ona po stronie ulicy, którą się poruszają. Franciszek Sterczewski, poseł Koalicji Obywatelskiej, zwrócił się do Ministerstwa Infrastruktury z propozycją zwolnienia z tego obowiązku sporej części rowerzystów. "Uprzywilejowaną" grupą, która mogłaby korzystać z jezdni nawet wtedy, gdy obok znajduje się ścieżka rowerowa, mieliby być licencjonowani zawodnicy Polskiego Związku Kolarskiego.

Sterczewski wskazuje, że aktualny przepis "jest problematyczny dla osób uprawiających kolarstwo szosowe. Ich treningi wiążą się z rozwijaniem większych prędkości, a także - w przypadku osób trenujących w klubach sportowych - z jednoczesnym poruszaniem się na rowerach wieloosobowych grup. Taka sytuacja stwarza niebezpieczeństwo zarówno dla kolarzy szosowych, jak i dla pozostałych użytkowników i użytkowniczek dróg dla rowerów. Infrastruktura rowerowa nie jest dostosowana do treningów kolarskich - choć na wielu ścieżkach rowerowych obowiązują wysokie limity prędkości - przez co osoby trenujące tę dyscyplinę narażone są na kolizje, a także narażają na nie pozostałych rowerzystów i rowerzystki".

W tych krajach można już jeździć rowerem



Rower jako bezpieczny środek transportu



Stosunkowo niedawno, bo pod koniec kwietnia, ten sam poseł zwrócił się do ministra zdrowia z prośbą o ponowne przemyślenie zasadności wprowadzenia zakazu korzystania z rowerów miejskich w czasie pandemii koronawirusa.

Sterczewski pisał wówczas, że "wprowadzenie takiego zakazu, przy jednoczesnym ograniczeniu zbiorowego transportu, sprawia, że wiele osób straciło środek transportu, dzięki któremu realizowało swoje codzienne potrzeby. Rower jest indywidualnym środkiem transportu, przez co wymusza zachowanie odpowiedniego dystansu zalecanego przez Główny Inspektorat Sanitarny i Ministerstwo Zdrowia. W wielu europejskich państwach, chociażby w Niemczech, Holandii czy Danii, systemy rowerów publicznych w trakcie epidemii wirusa SARS-CoV-2 nie zostały zakazane, a jedynie zmienione zostały zasady dotyczące bezpieczeństwa higienicznego. Należy także wspomnieć, że oba przytoczone wyżej rozporządzenia w żaden sposób nie odnoszą się do kwestii systemów wypożyczenia elektrycznych hulajnóg, które wciąż funkcjonują w miastach, pomimo że elektryczne hulajnogi po pierwsze nie spełniają tak istotnej społecznie roli jako środek transportu, po drugie nie posiadają stacji, przez co zdecydowanie trudniej zachować higienę, a po trzecie według badań są bardzo kontuzjogenne, co sprawia, że dodatkowo obciążają system ochrony zdrowia". Z podobnym postulatem występował także Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, apelując o przywrócenie Veturilo - systemu rowerów miejskich w stolicy.

Gdańsk wprowadza udogodnienia dla rowerzystów

Opinie (226) ponad 10 zablokowanych

  • piękne zdjęcie, kwintesencja Gdyni (1)

    Droga rowerowa, której zasięg sterowany jest przydziałem farby.
    Farba sie skończyła, to skończyła się droga.

    Następna zacznie się w zupełnie innym miejscu.
    A potem "gra miejska" - jak pezejechać z najmniejszą ilością zmian stron i zsiadania z roweru.
    Żenada, której broni sie jak źrenicy... Powstała jako skutek urzędniczj indolencji i chęci zaliczenia premii.

    • 14 3

    • W Warszawie, Krakowie tak samo to wygląda

      Gdynia tu nie wyróżnia się w żaden sposób

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    (38)

    Jeżdżąc na rowerze szosowym o wiele bezpieczniej czuję się na ulicy niż na ścieżce rowerowej, na której rządzą rolkarze czy też dzieci jeżdżące slalomem na hulajnogach.
    Zgadzam się by osoby trenujące w ten sposób mogły poruszać się po jezdni.

    • 110 144

    • jeżdżąc na rowerze szosowym (4)

      nie jedziesz w wyścigu, zwolnij i wszystkie twoje opisane wyżej problemy znikną

      • 8 3

      • (3)

        do ilu do 2 na godzinę?Bo z taka prędkością turlają się małe g..wna na rowerkach biegowych

        • 3 5

        • wśród wszystkich rowerzystów.... ci na szosach w mieście są najgłupszą grupą (2)

          tylko jajajajajajajajajaaaaaaaaaaa; jesteś jakimś dzikusem? nie żyjesz w społeczeństwie? masz zwolnić do bezpiecznej prędkości, a małe g*wno masz szczerze mówiąc między uszami

          • 4 2

          • Grażynko

            nie bulwersuj się

            • 0 0

          • nie ja ja ja tylko baranie dzieci dwuletnie nie mają prawa się pojawić a drodze dla rowerów dlaczego nie jeżdżą jezdnią na tych rowerkach biegowych przecież auta też se mogą zwolnić i się dostosować do tego że brajanek se ma ochotę pobiegać na rowerku ależ by był bulwers jak dzieciak by na jezdni piruety kręcił ale na DDR co tam przecież rowerek biegowy to zawsze rowerek prawda?Coś jeszcze szmato masz mi do powiedzenia?

            • 2 6

    • chyba ci sie cos pomyliło- scieżka rowerowa to nie autostrada!!! (17)

      tak jak tobie przeszkadzają "amatorscy" użytkownicy ścieżek rowerowych tak samo ty mozesz przeszkadać kierowcom wlekąc się 40-50kmh.. chamie

      • 47 42

      • (12)

        Amatorscy użytkownicy drogi rowerowej mi nie przeszkadzają. Przeszkadzają mi jedynie osoby czy też pojazdy, które na tej drodze w ogóle nie powinny się znajdować.
        Jadąc szosą z wpiętymi butami w pedały jakikolwiek nagły manewr może zakończyć się mniej, lub bardziej bolesnym upadkiem.
        Dlaczego ja mam cierpieć za brak odpowiedzialności innych osób?
        Cytując "tak samo ty mozesz przeszkadać kierowcom wlekąc się 40-50kmh" - przypominam, że właśnie takie jest ograniczenie prędkości na większości dróg miejskich, więc kolarz jadący z taką prędkością poza wielkością niczym nie różni się od innych uczestników ruchu.

        • 26 14

        • (9)

          Czas aby policja wzięła się za osoby które niezgodnie z prawem użytkują drogi dla rowerzystów. Tak samo jak za rowerzystów, którzy użytkują drogę dgy mają wyznaczona obok drogę dla rowerzystów.

          • 26 1

          • (5)

            hehe tylko gdzie są drogi dla rowerów? Nie ma.
            Są same drogi pieszo-rowerowe lub inne chodniki z nakazem lub dopuszczeniem ruchu rowerowego

            • 5 9

            • Bzdura (2)

              Większość dróg rowerowych w Gdańsku to drogi rozdzielone (znak z pionową kreską).
              Pieszo rowerowych jest kilka, tyle że jedna z nich w centrum

              • 1 2

              • Jak douczysz się przepisów...

                ...to się dowiesz, że niczego to nie zmienia. Kreska pionowa czy pozioma to w dalszym ciągu CPR, na którym pierwszeństwo mają piesi.

                • 0 0

              • rozdzielone jak kreską na asfalcie?

                • 1 2

            • (1)

              Zwał jak zwał. Idą miliony na te czerwone pasy to korzystać z nich. Albo oddać kierowcom lub pieszym to miejsce.

              • 11 5

              • a sobie je bierzcie. To są fanaberie kierowców nie rowerzystów

                • 5 8

          • (2)

            nie wezmą się bo za kogo mają się wziąć za rolkarzy użytkowników hulajnóg którzy na ścieżce nadmorskiej zachowują się jak totalne bydło?

            • 2 2

            • szanuj innych na "ścieżkach rowerowych" (1)

              tak, jak chciałbyś by Cię szanowano wtedy, gdy jedziesz po jezdni

              • 0 0

              • a jazda od lewej do prawej na krzywy ryj na rolkach na ścieżce nadmorskiej to szanowanie mnie np?Typ albo typiara ma świadomość że w praktyce łamie przepisy ruchu drogowego powoduje zagrożenie ale nie ma na tyle wychowania w sobie by uważać i nie powodować jeszcze większych problemów swoją obecnością

                • 1 0

        • Bierz swoj szosowy pojazd na szozy poza miastem, tam drog dla rowerow nie ma. (1)

          • 3 3

          • No niestety są

            Na Kaszubach buduje się na potęgę ddr-y wzdłuż mało uczęszczanych dróg powiatowych i gminnych. W dodatku są to drogi z kostki, poprzecinane wyjazdami z posesji (z krawężnikami) i budowane metodą "w połowie na lewą stronę". Wjazdy nieoczywiste, zjazdy niebezpieczne. Jak je nabudują, to egzekwowanie obowiązku poruszania się po nich zabije kolarstwo. Co z tego, że licencjonowani będą się poruszali po szosie, jak w ostatnich 2-3 latach liczba amatorów szosówek wzrosła kosmicznie. Takie dróżki są oczywiście fajne dla rodzin z dziećmi, lub osób poruszających się z prędkością 12-15 km/h. Chociaż z myślą o nich należałoby wypłaszczyć profile tych ddr-ów, bo obok względnie płaskiej drogi wiją się dróżki rowerowe mocno pagórkowato. I to przejście w połowie, wymagające przetransportowania się z gromadka dzieci, gdzie jedynym powodem takiego prowadzenia drogi nie jest, jak w mieście, brak miejsca, a obowiązek jazdy ddr, jeśli jest po twojej prawej. I zawsze wyjeżdżając ze wsi masz ddr po prawej, ten z drugiej strony też ma po prawej, a w połowie następuje zmiana.

            • 5 1

      • (1)

        co to znaczy autostrada autostrada to droga o wysokiej prędkości dopuszczalnej jak może przeszkadzać komuś auto w zabudowanym jadące 50 d**ilu myślisz trochę?Na autostradzie masz drugi pas do wyprzedzania a co masz d**ilu na ścieżynce wzdłuż alei zwycięstwa na wprost poczty w orłowie?Śmieszna ściezynka szerokości metra?Raczysz żartowac?

        • 2 5

        • auto jadące z prędkością 50 km/h prowadzone przez kierowcę

          który nie lekceważy limitów prędkości przeszkadza kierowcom, którzy uważają, że jeżdżą "szybko ale bezpiecznie" lekceważąc limity prędkości. Generalnie kierowcom w mieście przeszkadza nadmiar samochodów. Wielu z nich uważa, że przeszkadzają im rowerzyści korzystający ze swojego prawa do poruszania się po jezdni, zwłaszcza wtedy, gdy obok został wymalowany pas na chodniku, który prowadzi niekiedy znikąd do nikąd. Generalnie rowerzyści powinni w mieście mieć prawo do jazdy po jezdni, nie tylko po chodnikach przekształconych w ciągi pieszo rowerowe. Takie rozwiązania nie powinny być obowiązkowe dla cyklistów, a tym bardziej dla kolarzy.

          • 5 1

      • niestety. ale można tam legalnie jechać 50km/h chyba że inaczej znaki stanowią... (oczywiście nierealne biorąc pod uwagę ruch na DDR czy infratrukturę)

        • 1 1

      • Zapomniałeś się podpisać multi chamie.

        • 14 13

    • Rowerem szosowym na szosę !!!

      Skoro jeździsz na rowerze szosowym to proszę na szosę trenować jak sama nazwa roweru wskazuje a nie w mieście w ruchu ulicznym .

      • 1 1

    • Mam samochód rajdowy, czy mogę trenować w mieście? (3)

      • 8 4

      • Nie. Problemem jest, że inni podejmowali już takie próby i robią to nadal.

        Nie tylko na samochodach rajdowych, ale korzystając ze swoich paserati i innych znanych marek samochodów rajdowych

        • 0 0

      • najwyraźniej 90% takie ma

        • 1 0

      • dawaj nawet na Monciaku

        • 8 0

    • (4)

      Jazda rowerem po drodze obok ścieżki rowerowej jest niezgodna z konstytucją !!!!! Jak jest ścieżka rowerowa to twoim obowiązkiem jest jechać rowerem po niej !!!! Nie po to budujemy drogi dla rowerzystów aby rowerzyści jeździli po drogach dla samochodów .

      • 17 18

      • dałem minusa bo nie było bardziej antyrowerowego ministra niż niejaki W....ski

        który nawiązał stosunki dyplomatyczne z republiką San Escobar. "Ewangelista" Łukasz podobno dotarł do pracy w ministerstwie zdrowia rowerem pewnego dnia, ale nie wiem, czy wpisał promocję korzystania z roweru do narodowego programu profilaktyki zdrowia psychicznego i fizycznego. Zasłużonym antyrowerzystą roku ma szanse stać się pewien wiceminister "sprawiedliwości", który chce wprowadzić obowiązek noszenia kasków przez babcie jeżdżące na targ lub po zakupy rowerami Veturilo i innymi podobnymi do nich pojazdami jednośladowymi.

        • 0 0

      • A nie rozumiesz, że jest różnica między jazdą rowerem a kolarstwem, nawet amatorskim? Na kolarce pokreci się ponad 40km na h, z taką prędkością na drodze rowerowej stanowi to zagrożenie dla niepewnych rowerzystów, nie mówiąc o dzieciach. W Niemczech jak masz odpowiedni sprzęt (waga) to możesz jeździć ulicami... oczywiście nie mówię tu o ekspresowych. Tak więc to by było odpowiednie rozwiązanie, nie potrzebuje legitymacji aby być kolarzem. Jakby co to sam nie przepadam za drogami więc rzadko jeżdżę... wolę lasy. Ale czasami fajnie pojechać 45km na h, czy 70+ z gorki

        • 5 0

      • droga rowerowa (DDR)... musi spełniać szereg kryteriów.

        Literalnie rzecz ujmując przepisy.
        jak w Gdańsku mamy zwykle ciągi pieszo-rowerowe to nadal mamy obowiązkiem jechać jezdnią a to z tego że ciągi pieszo-reowerowe nie spełniają zwykle jednego kluczowego kryterium: architektonicznego odseparowania ruchu pieszych od rowerowego a więc NIE są to DDR. A skoro tak to przepis nie działa bo mowa o obowiązku jechania DDR czyli mam obowiązek jechać jezdnią...
        Takie przepisy panie.

        • 8 4

      • to w końcu po ścieżce czy drodze rowerowej? zdecyduj się pan...

        • 6 7

    • (4)

      Ty się czujesz bezpiecznie ale kierowcy nie wiem czy pozwolą ci być bezpiecznym, poza miastem ok ale w mieście rowery na DDRy!

      • 12 4

      • (3)

        Tylko tych DDRów bardzo mało. Większość to CPRy

        • 5 4

        • (2)

          99% To CPRy. W Gdańsku są może 3 drogi dla rowerów.
          Pas nadmorski, w Sobieszewie ( w tym dojazd na Olszynce ) i wzdłuż al. Adamowicza.
          To chyba wszystko

          • 5 2

          • (1)

            w Sobieszewie już od dłuższego czasu zmienione na CPR

            • 3 0

            • No, a kasę zewnątrz wzięli na rowery.... a zrobili chodnik

              • 2 3

  • Idea słuszna (6)

    Rowerzysta jadący 40 km/h powinien jeździć po ulicy, a nie po DDR w bezpośrednim sąsiedztwie pieszych.

    • 14 12

    • jakim trzeba być jełopem (5)

      żeby drogą rowerową jechać 40?

      • 2 7

      • a czym ma jechać skoro po jezdni nie może. (4)

        no nonsens.

        Skoro po jezdni można jechać 50kmh to infrastruktura rowerowa obok także powinna to oferować. Proste i logiczne. Jak nie to nie powinna być obowiązkowa.

        • 8 3

        • a skoro samoloty mogą latać kilkaset km/h (3)

          to co? infrastruktura drogowa też powinna to umożliwiać? głupi i nielogiczny jest twój komentarz. Samochody wg ciebie powinny móc latać.

          • 4 10

          • Tak i jeszcze raz tak Samochody powinny móc latać i to jest własnie rozwiązanie problemu.

            • 1 0

          • i**otyczne porownanie. Serio bez sensu

            • 1 0

          • ale samoloty poruszają się w przestrzeni gdzie są tylko inne samoloty nie spotykają na swojej drodze obiektów poruszających się 8X wolniej pajacu co jest palancie nielogicznego w oczekiwaniu że pojazd jadący 40 km/h poruszał się wspólnie z pojazdami jadącymi 50 czy 60 km/h a nie między pieszymi poruszającymi się 5 km/h

            • 2 1

  • Zawodowi rowerzyści na szosę trenować a nie w mieście. (1)

    Drogi dla rowerów wytyczone są na obszarze zabudowanym. Natomiast jeśli zaw. rowerzyści chcą trenować , jeździć szybko to owszem ale poza obszar zabudowany ,na szosę , gdzie nie ma ścieżek rowerowych Tam jest ich miejsce do treningu a nie na ulicach miast wzorem motocyklistów ,którzy z jezdni miejskich utworzyli sobie tor wyścigowy z ryczącymi motorami.
    Samochód musi mieć wydech sprawny ,wytłumiony do maximum zaś motocykl ryczy o sile 120 db. ,który słychać z odległości pięciu kilometrów i Policji to nie przeszkadza ???

    • 3 2

    • od razu widać człowieku że nie wiesz co piszesz przecież nawet na wioskach byle chodnik oznakują jako CPR czasem przystawią jeszcze znak zakazu B9 i co?Kolarz pojedzie asfaltem to go jakiś d**il celowo potrąci bo tak bo on stanowi prawo na tej drodze

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Jezdnia: (30)

    - jest ciągła bez nagłego zakończenia trasy i bez możliwości zjazdu na jezdnie
    - ma jednolitą nawierzchnię, bez krawężników
    - jest prowadzona prosto bez wywijasów, bez serpentyn, barierek w pasie drogi i innych cudów
    - jest odseparowana od chodnika. Nie robi jako plac zabaw, spacerniak, czy wybieg dla piesków
    - nie trzeba przejeżdżać na drugą stronę co ileś metrów, by po chwili wrócić na pierwotną stronę
    - skrzyżowanie prosto jedzie się na jednych światłach, a nie kilku
    - na jezdni kierowcy nie wymuszają pierwszeństwa
    - jasne przepisy co do statusu drogi.
    - na jezdni jest się pełnoprawnym uczestnikiem ruchu.

    Czyli szybciej bezpieczniej i wygodniej jezdnią

    • 83 26

    • (16)

      To wtedy każdy rowerzysta powinien mieć obowiązkowe OC i tablice w razie kolizji z innym pojazdem, jako pełnoprawny uczestnik ruchu.

      • 16 11

      • a powiedz mi po co rowerzyście OC? (13)

        ile znasz przypadków, że to rowerzysta w auto wjechał lub auto potrącił i żeby przy tym były ofiary?

        • 13 9

        • Ale znam przypadki potrącenia pieszych (10)

          Gdzie leczenie było kosztowne i potrącenie spowodowało trwałe kalectwo a sprawca na rowerze oczywiście zbiegł. A w OC nie chodzi o ofiary tylko o szkody wyrządzone przez rowerzystę a te się zdarzają.

          • 7 8

          • (4)

            a gdzie baranie doszło do tych potrąceń na jezdni a co tam robili piesi?Na chodnikach nie jeździ się rowerami

            • 2 1

            • wiele osób korzysta z rowerów na chodnikach (3)

              robi to także wielu kolarzy (cyklistów ubranych jak kolarze). Niektórzy (nieliczni) robią to tak, że wielu pieszych odczuwa dyskomfort i poczucie bezpieczeństwa, dużo więcej demonizuje zagrożenie stwarzane przez tych nielicznych. Generalnie im więcej osób korzysta z rowerów w mieście, tym poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego jest wyższy. Obecność kolarzy i cyklistów na jezdni uspokaja ruch. Ruch na jezdniach paraliżuje nadmiar samochodów, a nie obecność kolarzy lub rowerzystów na tych elementach przestrzeni miejskiej.

              • 3 0

              • (2)

                tak tak kolarze jeżdżą po chodnikach z kostki bauma gdzie wystają na 20 cm w górę korzenie np jasne gdzie to widziałeś?

                • 1 1

              • W Gdańsku, Warszawie i wielu innych miejscach (1)

                kolarze górscy lubią takie klimaty, szosowcy niekoniecznie

                • 0 0

              • górscy niech sobie lubią tu jest mowa o szosowych i to takich z licencjami PZKOL czyli o setce czy dwusetce ludzi na całą Polskę jaki oni stanowią promil posiadaczy rowerów szosowych to nie powiem

                • 1 0

          • a czy to miało miejsce na jezdni? (3)

            No widzisz. nie. wiec co to za argument że jak chcą po jezdni to muszą mieć OC.

            Kierowcy mają obowiązkowe OC i też uciekają. Co drugi dzień słyszy się takie historie. Także z sufitu argument

            • 8 4

            • (2)

              tak żal Ci 30zł na rok?

              • 1 2

              • odróżnij obowiązek wykupywania OC przez cyklistów (co jest pomysłem bzdurnym)

                od promocji wykupowania polis OC przez mieszkańców

                • 1 0

              • dobre !

                za tygodniowe ubezpieczenie NNW kupowane osobno każą sobie więcej płacić

                • 1 0

          • A gdyby mial OC, to by nie zbiegl? Logika bez zarzutu i przy okazji tlumaczy miejsce Polski i Polakow na swiecie.

            • 2 2

        • (1)

          ofiar może nie było, ale swego czasu rowerzysta wjechał mi w zaparkowany prawidłowo samochód... więc każdy powinien mieć OC, nie tylko rowerzysta a każdy człowiek.

          • 1 1

          • aha tobie wjechał jeden rowerzysta ale ileś tam mln ma zapłacić bo tobie wjechał

            • 2 1

      • OC obowiązkowe jest dla tych co powodują szkody znacznej wartości. (1)

        • 9 5

        • szkody znacznej wartości powodują często kierowcy, którzy nie wykupują OC

          mimo obowiązku, który na nich spoczywa.

          • 1 0

    • D o k ł a d n i e - TAK. (3)

      powinien być wybór dla każdego - Rowerem albo ścieżka albo jezdnia / wyjątek powinny stanowić tylko główne ciągi komunikacyjne miasta i trasy szybkiego ruchu. /

      • 10 2

      • Jak dla każdego to dla każdego... (2)

        ...też chcę mieć wybór, którędy jadę. Mój MAN (solówka) czasem spokojnie by po chodniku się zmieścił. A tam jakby ruch mniejszy ;p

        • 7 7

        • (1)

          a od kiedy chodniki matole służą do jazdy pojazdom?

          • 1 0

          • formalnie nie służą, faktycznie właściciele pojazdów często z nich korzystają

            i nagminnie parkują na nich swoje terenochłonne pojazdy.

            • 1 0

    • (3)

      skoro jezdnia ...karta rowerowa, oświetlenie i cały osprżet roweru drogowego a nie cienkooponkowej torówki

      • 3 4

      • torówki matole z reguły nie są dopuszczone do ruchu po drogach publicznych bo nie mają hamulców na torze się jedzie po owalu i zawodnik zwalnia kręcąc korbą coraz wolniej nie ma tam żadnych klamek hamulcowych ani klocków hamulcowyc a z miejsca rusza podtrzymywany i popychany przez swojego asystenta

        • 2 0

      • Co to jest rower drogowy. Chętnie się czegos nauczę.

        • 2 0

      • po co palancie karta rowerowa jak większość dorosłych ma prawo jazdy?Rozumiem palancie że po to żeby płacić ekstra jeszcze bo ty tak chcesz?A może rower kretynie to pojazd tak skomlikowany jak pojazd kosmiczny i trzeba na niego super uprawnień?

        • 4 5

    • Dałes do pieca (1)

      " - jest ciągła bez nagłego zakończenia trasy i bez możliwości zjazdu na jezdnie "
      Jeśli według Ciebie ulice nigdy się nie kończą, to mało widziałeś.

      " - ma jednolitą nawierzchnię, bez krawężników "
      Słyszałeś kiedyś o dziurach w jezdni ? Na Dąbrowszczaków lub Mejsnera masz na jezdni podwyższenia przy przejściach dla pieszych. Tzw leżących policjantów też jest dużo np na Twardej

      " - jest prowadzona prosto bez wywijasów, bez serpentyn, barierek w pasie drogi i innych cudów "
      Litości. Na ulicach nie ma zakrętów ? Byłeś kiedyś na południu Polski ? Serpentyn tam nie brakuje. Zresztą żeby daleko nie szukać przy Rębiechowie w Koleczkowie można spotkać szykany które w zamierzeniu mają uspokoić ruch i trzeba je omijać lewą stroną jedni. Ja z Kartuskiej skręci się w stronę schroniska dla zwierząt na jezdni leżą betonowe kręgi i trzeba jechać zygzakiem.

      " - jest odseparowana od chodnika. Nie robi jako plac zabaw, spacerniak, czy wybieg dla piesków "
      Widziałem na ulicy rolkarzy, widziałem jak rowerzysta wpada na otwarte nagle drzwi samochodu, widziałem koty które nagle wskakują pod pojazd więc kolego tak się nie gorączkuj.

      " - nie trzeba przejeżdżać na drugą stronę co ileś metrów, by po chwili wrócić na pierwotną stronę "
      Słyszałeś o ulicach jednokierunkowych ? Często trzeba dużo nadrobić żeby gdzieś dojechać.

      " - skrzyżowanie prosto jedzie się na jednych światłach, a nie kilku "
      Przy drogach rowerowych nie ma tylu świateł ile jest przy przejściach na ulicy. Widziałeś gdzieś na drodze rowerowej przejście dla pieszych ze światłami ?

      " - na jezdni kierowcy nie wymuszają pierwszeństwa "
      A to dopiero jest zabawne

      " - jasne przepisy co do statusu drogi. "
      Tak samo na drodze rowerowej

      " - na jezdni jest się pełnoprawnym uczestnikiem ruchu. "
      A na drodze rowerowej to kim jesteś ?

      " Czyli szybciej bezpieczniej i wygodniej jezdnią "

      Człowieku poszukaj w TV i pooglądaj sobie programu o wszystko mówiącej nazwie Absurdy Drogowe a potem wypisuj te pochwały polskich dróg.

      • 1 4

      • nie masz racji

        Wszystkie "obalane' argumenty są prawidłowe. Te cechy wyraźnie odróżniają ddr od jezdni. To, ze na jezdni sa utrudnienia to wiadomo, ale nie są systemowe i przejechawszy się jezdnią i ddr-em łatwo zauważyć różnicę. No i ostatni argument:
        Gdyby ddr-y były takie super wygodne, bezpieczne i bezproblemowe, to rowerzyści by zaraz na nie uciekli. A tak próby zesłania ich na (dosłownie i w przenośni) margines drogi spotykają się z oporem. To kierowcy są orędownikami ddr-ów, ergo, ddr-y są budowane dla ich wygody, bez uwzględniania potrzeb, wygody i bezpieczeństwa rowerzystów.

        • 3 0

    • Jezdnia: (2)

      - jest dla samochodów i motocykli.

      • 3 10

      • nie dotyczy to tych fragmentów jezdni, które są pomalowane jak zebra

        a także pasów oddzielanych ciągłą linią i zaopatrzonych w symbole roweru. W mieście jezdnie wielu ulic w centrum to strefy wolne od parkujących i jeżdżących samochodów, wielu innych to tzw. woonerfy - strefy zamieszkania, na których pierwszeństwo mają piesi i rowerzyści/ rowerzystki oraz osoby poruszające się przy pomocy urządzeń transportu osobistego. Twierdzenie, że jezdnia jest dla samochodów ma taki sens logiczny, jak teza, że ziemia jest dla ziemniaków, a pasta dla zębów.

        • 3 0

      • ok, to fura konna, walec drogowy, kombajn rolniczy, śmieciarka, tramwaj (gdy torowisko w jezdni), mają się teleportować, bo ciebie akurat wypuścili ze Sreberka

        • 12 1

  • (9)

    Największe niebezpieczeństwo na ścieżkach rowerowych stwarzają dzieci na rowerkach. Rodzice myślą, że jak dzieciak ma 2 lata i rowerek biegowy, to jest rowerzystą. Kompletnie nie myślą o tym, że jak prawdziwy rowerzysta pędzi, to zmiecie dzieciaka.

    • 16 7

    • Prawdziwy rowerzysta ???

      Prawdziwy rowerzysta powinien tak poruszać się po drogach, aby nie stwarzać zagrożenia dla innych uczestników na drogach . A przede wszystkim nie pędzić rowerem na oślep .

      • 1 0

    • Lepiej dostosuj (7)

      Do otoczenia bo jeździsz jak pirat

      • 8 5

      • Ale wśrod nas (3)

        niedouczonych... Dziecko do 10 roku życia nie może zrobić karty rowerowej i nie wolno mu poruszać się drogą dla rowerów! Również osoba będąca opiekunem tego dziecka nie ma prawa jechać w tym czasie drogą dla rowerów. Dla nich są tylko chodniki i odcinki pieszo rowerowe. Zaś jadący rowerem po drodze dla rowerów nie ma obowiązku jechać z prawej na lewą stronę drogi, tylko może kontynuować jazdę jezdnią. Nie dotyczy to dróg jednokierunkowych, gdzie lewy i prawy odcinek drogi dla rowerów jest obowiązkowy. Ale co tam przepisy... Polak może wszystko! Szanowny panie pośle, niech jadą jezdnią... pod warunkiem zamontowania tablicy rejestracyjnej i wykupieniu OC kierowcy... Bo inaczej skad bedzie wiadomo, który to zawodowiec, a który tylko koszulkę klubową kupił?

        • 4 1

        • (2)

          a gdzie rowery mają w Europie tablice rejestracyjne?Są gdzieś granice d**ilizmu?

          • 2 2

          • Miały nawet (1)

            W Polsce... i nie jest to debi..lizm. Jakoś zawodowców od cfaniaków trzeba odróżnić! A raczej nie po koszulkach klubowych... Chyba, że trening będzie przerywany co sto metrów w celu kotroli dokumentów? Taki mamy ,,elektorat,,!

            • 0 3

            • mała za dziadka piłsudskiego kedy były pojazdami znaczeniu wojskowym bo samochodów 1939 r było w PL 35 tysięcy sztuk wtedy rejestrowanie rowerów miało ses obecnie nie ma i nigdzie w Europie ani Ameryce się tego nie stosuje

              • 1 0

      • (2)

        dostosowac do czego baranie?Do bezczelnego łamania przepisów?Mały smarkacz nie jest żadnym rowerzystą tylko pieszym więc co robi na drodze dla rowerów?

        • 3 3

        • Proszę jaki Mistrz się odezwał, dorosły. . (1)

          A ty jesteś rowerzystą to co robisz na drodze dla samochodów?

          • 2 1

          • moge na niej być bo jestem kierującym pojazdema miejscem dla pojazdów jest jezdnia g..wniak nie jest rowerzystą jest pieszym i co?O czym ta rozmowa?Poczytaj sobie d jakiego wieku dziecko może samodzielnie uczestniczyć w ruchu drogowym w jakim wieku może wyrobić kartę rowerową i samodzielne poruszać się na rowerze jako kierujący pojazdem naprawdę baranie to nie są ściśle tajne dane

            • 0 1

  • lepsi rowerzyści na drogi słabsi kierowcy na scieżki rowerowe będzie bezpieczniej

    • 0 1

  • mam mieszane uczucia do tego pomysłu (1)

    Gdyby faktycznie zawodowi "kolarze" dostosowali swoje trasy treningowe do aktualnych dróg i ich natężenia to nie widziałbym problemu aby poruszali się po drodze. Problemem jest to, że "Pan kolarz" uprawia swoją dyscyplinę o godz 16tej w środku miasta blokując całą jezdnię bo jedzie 40 km na godz i nie da się go wyprzedzić. Tak więc na ten moment mówię NIE.

    • 4 2

    • O 16 w miescie nie da się trenowac kolarstwa

      Tak jak nie pobiegniesz w tempie 4:00 latem po monciaku

      • 2 0

  • i tak nie stosują się do przepisów, bo (3)

    obecnie nie poruszają się DDR, ani nie stosują się do żadnych przepisów ruchu drogowego.
    Nich posiadają OC, kaski i odpowiednie oświetlenie pojazdu (nie światła typu stroboskop!) oraz tablice rejestracyjne - wtedy możemy dyskutować.
    Licencjonowani chyba nie powinni trenować w środku miasta.

    • 7 5

    • (1)

      a pokaż mi DDR który spełnia przepisy dla DDRu w Bojanie to to czerwone to jest DDR?Czy chodnik na którym można sobie rozj..ć rower?

      • 4 2

      • Bojano to mistrzostwo świata

        I jeszcze ze znakiem zakazu na szosie

        • 2 0

    • w którym kraju biedny pacanie rowery mają tablice rejestracyjne?

      • 2 2

  • To są jaja ! (1)

    Tryliardy złotych wydane na drogi ,liczniki ,opieracze na swiatlach i inne bzdury a teraz kalesoniarze będą lewym pasem po Grunwaldzkiej jeździć .Gdansk to stan umysłu

    • 4 3

    • na co wydawane?Na g...wna wydawane bez ładu i składu robione

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum