• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

'Zmiany w ruchu w centrum Gdyni obniżają bezpieczeństwo'

Michał
17 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
W trakcie przebudowy skrzyżowania przy dworcu w Gdyni kontrapas na 3 Maja nie funkcjonuje. Po zakończeniu prac ma wrócić. Nie brakuje głosów, że to niebezpieczne rozwiązanie. W trakcie przebudowy skrzyżowania przy dworcu w Gdyni kontrapas na 3 Maja nie funkcjonuje. Po zakończeniu prac ma wrócić. Nie brakuje głosów, że to niebezpieczne rozwiązanie.

- Jestem całym sercem za kontynuacją budowy dróg rowerowych w Gdyni, natomiast na pewno nie kosztem bezpieczeństwa, obniżania jakości życia, wprowadzania w stres mieszkańców tego miasta w postaci tworzenia kontrapasów i kontraruchu w miejscach, w których nigdy nie powinny się one znaleźć - pisze pan Michał, komentując ostatnie zmiany na drogach w centrum Gdyni.



W ostatnich tygodniach na ulicach Gdyni przybyło kontrapasów oraz stworzono kontraruch na ul. Starowiejskiej zobacz na mapie Gdyni.

Czytaj o kontrapasach dla rowerzystów w Gdyni

Czytaj o zmianach na Starowiejskiej

Zmiany mają swoich zwolenników, ale nie brakuje również ich przeciwników, podkreślających negatywne aspekty wprowadzonych przez Zarząd Dróg i Zieleni rozwiązań.

Poniżej prezentujemy spostrzeżenia mieszkającego w Gdyni pana Michała

Czy popierasz zmiany dla rowerzystów w centrum Gdyni?

Bardzo cenię i szanuję inwestycje w Gdyni. Uważam, że pod tym kątem, jako miasto znajduje się ona w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o Polskę. Jestem również za zrównoważonym transportem, zwłaszcza że poruszam się zarówno samochodem, rowerem, a także na własnych nogach. Strefę Tempo 30 uważam również za dobre rozwiązanie, bo nie widzę powodu, dla którego w ścisłym centrum należałoby poruszać się szybciej. Jestem za kontynuacją budowy dróg rowerowych, natomiast na pewno nie kosztem bezpieczeństwa, obniżania jakości życia, wprowadzania w stres mieszkańców tego miasta w postaci tworzenia kontrapasów i kontraruchu w miejscach, w których nigdy nie powinny się one znaleźć.

Do tej pory przez długie miesiące obserwowałem w milczeniu powstające urbanistyczne "dzieła", mające rzekomo ułatwić ten zrównoważony transport. Jednak widzę, w jakim kierunku to wszystko zaczyna zmierzać i zdecydowałem, że czas zabrać głos, bo za chwilę kontrapasy będą wyznaczane przez czyjeś domostwa. Czas zatem zadać pytanie: jak długo mieszkańcy Gdyni będą terroryzowani przez absolutnie poronione pomysły związane z budową kontrapasów i kontraruchu dla rowerów w miejscach, w których nigdy znaleźć się one nie powinny? Jest to narażanie tym samym wszystkich mieszkańców i uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo, utrudnienia, obniżanie jakości życia i dodatkowo niepotrzebny stres.

Nie przypominam sobie żadnych konsultacji społecznych w tym zakresie, a tym bardziej żadnej kampanii informacyjnej, chociażby nawet w postaci najbardziej prymitywnej formy reklamowej, jaką są ulotki, które należałoby wrzucić do skrzynki na listy. Informacje na ten temat w praktyce można znaleźć po czasie w mediach.

Poniżej przedstawiam konkretnie dwa przykłady pokazujące, z jakim absurdem drogowym mamy do czynienia. Dodatkowo załączam zdjęcia, które pokazują, na czym polega problem.

Kontrapas na ul. 3 Maja zobacz na mapie Gdyni



Kontrapas wyłączył jednocześnie z użycia lewoskręt z 3 Maja do 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni. Spowodował tym samym znaczne wydłużenie kolejki samochodów stojących na światłach. Jest to szczególnie odczuwalne w godzinach szczytu, gdy korek zaczyna się już od skrzyżowania z Wójta Radtkego, a bywa, że i od Jana z Kolna. W praktyce wykorzystywany jest wyłącznie środkowy pas, bo prawy służy w końcu wyłącznie do skrętu w prawo.

Organizacja ruchu, która powróci po zakończeniu przebudowy skrzyżowania przy dworcu. Na razie rowerzyści za ul. 10 Lutego muszą jechać chodnikiem. Organizacja ruchu, która powróci po zakończeniu przebudowy skrzyżowania przy dworcu. Na razie rowerzyści za ul. 10 Lutego muszą jechać chodnikiem.
Wzdłuż kontrapasa znajduje się parking - parkowanie odbywa się tu skośnie. Kierowca, który chce tam wyjechać, musi - stojąc pod kątem - patrzeć nie tylko na nadjeżdżające czy stojące samochody, ale również uważać na rower jadący w przeciwnym kierunku, którego w praktyce nie ma prawa nawet zobaczyć.

Na dodatek w godzinach szczytu i tak będzie stał na kontrapasie i czekał, aż któryś z kierowców go wpuści. To proszenie się o poważny wypadek.

Rowerzyści, których jest tam i tak jak na lekarstwo, jeżdżą często kontrapasem w dwie strony. Równie często jak z niego, korzystają tam zresztą z normalnego pasa albo chodnika.

Czytaj również: Kontrapas nie taki łatwy do zrozumienia

Bardzo często jeżdżę tą drogą. Praktycznie nie ma szans, żeby dostrzec tam rowerzystę (piszę o tym, co się działo przed remontem, bo obecnie on na szczęście nie funkcjonuje). Ilu rowerzystów z niego korzystało realnie? Jeden, dwóch na godzinę?

Pokazuje to ewidentnie, że rowerzyści nawet sami go nie potrzebują. Naprawdę było warto wywracać z tego powodu całą ulicę do góry nogami? Żeby stworzyć pozorną wygodę dla kogoś, kto jej nie potrzebuje?

Nie można było drogi dla rowerów zrobić przy Władysława IV, biorąc pod uwagę, że nie byłby to wtedy kontrapas? Oby ten pomysł został wstrzymany na stałe, a nie tylko na czas remontu.

Kontraruch na ul. Zygmunta Augusta zobacz na mapie Gdyni



Parę dni temu również na Zygmunta Augusta pojawił się kontraruch, na drodze jednokierunkowej. Jest ona na tyle wąska, że nie ma szans, aby zmieścił się na niej jednocześnie samochód oraz rower. Informacyjnie: po prawej stronie ulicy, na całym jej odcinku jest parking, gdzie stoją zaparkowane samochody.

Obok jest Władysława IV zobacz na mapie Gdyni, z drugiej strony ulica Abrahama. Czy trzeba próbować na siłę coś ulepszać?

Czytaj też: Autobus utrudniał ruch na kontrapasie

Na zdjęciu ul. Zygmunta Augusta, gdzie zdaniem naszego czytelnika kontraruch dla rowerów powoduje więcej szkód niż pożytku. Na zdjęciu ul. Zygmunta Augusta, gdzie zdaniem naszego czytelnika kontraruch dla rowerów powoduje więcej szkód niż pożytku.
Jestem głęboko zaniepokojony tym, co się dzieje w tym zakresie w moim mieście, w którym mieszkam, w którym płacę podatki. Również korzystam z roweru i nie widzę powodu, aby tworzyć tego typu problemy w Gdyni. Skoro rower może i tak poruszać się każdą drogą plus do tego są również ścieżki rowerowe.

Nie patrzmy tylko na statystyki



Polecam również nie ekscytować się wyłącznie statystykami, tylko dopuścić do głosu zdrowy rozsądek - to pomaga.

Osobiście prowadzę rozmowy z wieloma mieszkańcami tego miasta, z różnych środowisk, na te tematy od dawna i nie spotkałem się do tej pory jeszcze ani razu z jakąkolwiek aprobatą tego, co się wyczynia w centrum Gdyni w tym aspekcie. Ciężko się temu dziwić, bo jest to po prostu dla ludzi niezrozumiałe.

Uważam zatem, że to, co się zaczyna tworzyć w kontekście tworzonych kontrapasów i kontraruchu dla rowerów staje się kuriozalne. Są przez to pogwałcone elementarne zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Odpowiada Jakub Furkal, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. komunikacji rowerowej:

Wzmożony ruch rowerowy w dużych miastach to zjawisko stosunkowo nowe, budzące niechęć wśród dotychczasowych monopolistów na polskich drogach - wśród kierowców samochodów. Czytając artykuł czytelnika portalu trójmiasto.pl, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że autor powiela mocno utrwalone mity na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym, które nie wytrzymują konfrontacji z faktami i badaniami na ten temat.

Pan Michał pisze, że jest całym sercem za budową dróg rowerowych w Gdyni, ale zmiany wprowadzane obecnie przez władze Gdyni zagrażają wg niego bezpieczeństwu nie tylko uczestników ruchu drogowego, ale wszystkich mieszkańców i obniżają jakość życia. Tyle, że takie podejście nie wytrzymuje konfrontacji z podstawowym faktem - otóż rowerzysta jest równoprawnym użytkownikiem infrastruktury drogowej, ani lepszym ani gorszym, po prostu takim samym. Tym, co go różni od kierowcy, to brak ochrony w postaci karoserii i znacznie mniej miejsca, którego potrzebuje do poruszania się. Czy kontraruch zatem jest bezpieczny? Przyjrzyjmy się faktom. Kontraruchu nie wymyślono w Gdyni ani nawet w sąsiednim Gdańsku, gdzie mieszkańcy mają do dyspozycji 200 takich ulic (w sumie 47 km).

Gdańsk, wprowadzając kontraruch już siedem lat temu, wzorował się na rozwiązaniach stosowanych w Belgii, gdzie na wszystkich drogach o szerokości powyżej 3 m wprowadzenie ruchu rowerowego "pod prąd" jest obowiązkowe. Od 2009 roku w strefie Tempo 30 w Gdańsku doszło tylko do jednej kolizji z udziałem rowerzysty! Na istniejącym od dwóch lat kontrapasie na ulicy 3 Maja w Gdyni nie doszło do ani jednej kolizji z udziałem rowerzysty. Latem przejeżdżało nim ponad 100 rowerzystów dziennie.

We Francji wprowadzono przepisy, że wszystkie ulice jednokierunkowe, na których jest ograniczenie prędkości do 30km/h, mają być domyślnie udostępnione rowerzystom w obu kierunkach i nie wymaga to żadnych dodatkowych rozporządzeń, a odstępstwo od tej zasady wymaga pisemnego uzasadnienia. W Berlinie około 200 km ulic jednokierunkowych ma dopuszczony ruch rowerowy w obu kierunkach. W Radomiu wszystkie ulice jednokierunkowe są już udostępnione dla dwukierunkowego ruchu rowerów. Od początku istnienia ulic z kontraruchem w Radomiu nie zanotowano na nich żadnego zdarzenia czy wypadku z udziałem rowerzysty. Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia, tak ocenia wprowadzoną rewolucję - "Wprowadzone kontrapasy na początku szokowały kierowców, dziś są czymś naturalnym dla kierowców w naszym mieście, a rowerzyści zwykle czują się na nich bezpiecznie i zgodnie z przepisami korzystają z krótszych dróg".

Opinia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad także nie pozostawia wątpliwości: Doświadczenia zebrane w Polsce i innych krajach wskazują, że ruch rowerowy pod prąd jest bezpieczny i ułatwia zarządzania ruchem, pozwalając skracać drogę rowerzystom a nawet eliminować ruch rowerowy z niebezpiecznych odcinków i skrzyżowań z dużym udziałem ruchu ciężkiego lub wysokimi prędkościami.

W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania, które udowodniły, że węższa droga nie zwiększa prawdopodobieństwa wypadków, wręcz przeciwnie - liczba wypadków spada o połowę!

Pan Michał uznał na końcu swojego artykułu, że zmiany wprowadzane obecnie w Gdyni są kuriozalne, oraz że gwałcą one elementarne zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. Prawda jest jednak całkowicie odmienna. Kluczem dla bezpieczeństwa jest przestrzeganie zasad strefy Tempo 30 i prawidłowego parkowania (wszystkie samochody widoczne na zdjęciu czytelnika są zaparkowane nieprawidłowo - w obrębie skrzyżowania).

A właściwie tej najważniejszej - jadę maksymalnie 30 km/h, obserwuję jezdnię, ustępuję pieszym, nie czuję się królem szos, parkuję zgodnie z przepisami. Pieszy może bezpiecznie przejść przez jednię, inny kierowca swobodnie włącza się do ruchu, mogę zahamować przed rozgadaną grupą uczniów wchodzących nagle na jezdnię. Taka jest istota zrównoważonego ruchu - równość wszystkich użytkowników dróg. A bezpieczeństwo zależy w największej mierze od tego, na ile się wzajemnie szanujemy na drodze i czy przestrzegamy przepisów.
Michał

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (163) 4 zablokowane

  • powiem krótko

    głupi, niebezpieczny, w ogóle nie przemyślany pomysł. Na sile wciskanie ścieżek rowerowych w centrum miasta. debilizm.

    • 8 3

  • Paranoja

    Z tymi drogami i kontrapasami dla rowerów w centrum Gdyni to jest pomyłka Szczur i jego klika niech sobie kontrapas namaluje w swoich twoich mostach. Ludzie nie głosujcie na Szczura

    • 6 3

  • A co z pieszymi? (1)

    Tylko czekać aż rower skosi kilku przechodniów...:((

    • 5 1

    • na pasie dla rowerow?

      • 1 1

  • (1)

    Jaka budowa dróg rowerowych w Gdyni ???!!!
    To jakaś pomyłka !!! - nie można nazywać wylania kilkunastu kubłów farby na zdewastowane jednie budową dróg rowerowych.
    A tak w ogóle to te kontrapasy to chyba jakiś idiota wymyślił !!!
    Często i gęsto są one malowane w miejscach gdzie może się zmieścić tylko jeden samochód.
    to co? Rowerzystę należy wziąć wtedy na zderzak?
    A rowerzyści to druga i długa historia.
    Zależy zacząć, że są drogi rowerowe a nie ścieżki rowerowe, tak więc obowiązują na nich takie same przepisy jak na drogach miejskich.
    To dlaczego 90% poruszających się na nich rowerów nie spełnia wymogów co do pełnego ich wyposażania? Gdzie błotniki, światła i odblaski? To że "golce" są sprzedawane w sklepach to nie znaczy, że są przystosowane do jazdy po ulicach. Sprzedawcy sprzedają takie golce aby zachęcić kupujących ceną.
    Inną historią jest kompletny brak znajomości przepisów ruchu drogowego przez rowerzystów.

    • 5 1

    • Idz się doucz.

      ŚCIEŻKA ROWEROWA nie ma czegoś takiego

      DROGA ROWEROWA: wyodrębniona, odseparowana część drogi przeznaczona dla rowerzystów

      W jezdni są natomiast PASY ROWEROWE

      Nie słyszałem też nic o błotnikach w przepisach. Klepiesz trzy po trzy bez sensu

      • 1 1

  • Do autora artykułu:
    1. Warto wziąć pod uwagę fakt, że wytyczone pasy są nowe i ruch rowerzystów na nich będzie wzrastał stopniowo. Ruch dramatycznie wzrośnie po wprowadzeniu roweru publicznego, co nastąpi wkrótce.
    2. Na pewno są fragmenty, które będą wymagały poprawek, gdyż wg mnie nie da się zaprojektować infrastruktury idealnie od razu.
    3. Wg mnie, ale jestem laikem trochę brakuje spójności w centrum. np:
    a) z jednej strony strefa 30, ale nie ma elementów fizycznych dla uspokojenia ruchu, co powoduje że na wielu fragmentach "30" jest przekraczana. Zacząłbym od sygnalizatorów prędkości na świętojańskiej pokazujących o ile kierowca przekracza prędkość i wyniesieniu 2 - 3 skrzyżowań
    b) może zaraz wylać się hejt, ale sam mam problem z oceną pierwszeństwa na niektórych skrzyżowaniach, gdzie jest również ruch jednokierunkowy. Na takich np. Bema z 1AWP, wyjeżdżający z Bema od strony północnej ma zawsze pierwszeństwo. Czy skrzyżowania równorzędne w takich miejscach mają sens?
    c) Nie w całej strefie tempo 30 są skrzyżowania równorzędne, więc co chwile zmienia się logika i można się zamieszać, co może powodować wypadki
    3. Z ostateczną oceną wstrzymał bym się rok, dwa. Mam nadzieję, że część rzeczy będzie poprawiona, a kierowcy się nauczą i przyzwyczają. Pojawi się też dużo więcej rowerzystów z roweru publicznego i turystów jadących R10. Liczę również, że ruszą inwestycje rowerowe o które rowerzyści się dopominają od lat (np. pasy rowerowe na Piłsudskiego na fragmencie bliżej bulwaru czy aleja pijaczków przy torach, czy przejazd przez Orłowo do Sopotu (okolice Wielkopolskiej) bo te fragmenty w centrum, to dojazdówki przydały by się porządne trasy tranzytowe

    • 3 2

  • Czytam i nie wierzę (1)

    Naginanie statystyki to nasza specjalność. Budowanie kontr pasów nie moze być zastosowane na wszystkich ulicach jak to ma miejsce w Gdynii. Byłem w Belgii są tam spotykane kontr pasy ale jako pasy wydzielone z jezdni - wydzielone a nie pomalowane farbą która sięłuszczy albo jest niewidoczna pod brudem. Nie spotkałem rozwiązania żeby byla jezdnia - kontrpas i paking . żeby do którego się dostać samochody manewrują po ścieżce rowerowej lub co gorsza wystają na ścieżkę po zaparkowaniu. Na ulicy Abrahama jeszcze większy absurd niby jest kontr pas ale niech specjalista mi powie jak minąć sie z jadąc rowerzystą z naprzeciwka gdy dla rowerzysty pozostaje 50 cm. O ile mnie pamięć mnie myli od rowerzysty należy zachować odstęp co najmniej 1 metra.

    • 5 0

    • mi zajęło niecałe 5min i naliczyłem 15 kontra pasów w jezdni w Antwerpii.
      a kontra ruchów z 40.

      Jak dobrze że jest GoogleStreet ;)

      • 2 1

  • Rowery i ruch (1)

    Nie długo wybory, podziękuję już tym z urzędu za psucie wszystkiego co dobre. Miliony wydane na ścieżki rowerowe, kontrabas, byle przykleić kasę z Unii. Stan dróg pozostaje bez zmian. Śmiech

    • 1 0

    • kontrabasy umc umc umc

      • 1 0

  • Liczba rowerów na 3go Maja (1)

    Dziwi mnie te 100 rowerów dziennie na 3go Maja w okresie letnim. Czy ktoś to policzył? Ja akurat policzyłem. Mam sporo czasu i przez tydzień prowadziłem z okna obserwację. Powiem że jednego dnia nie przejechał ani jeden rower, kolejnego dnia 6 i podobnie był w następne dni.

    • 4 3

    • to weź się do roboty, nie marnuj czasu na bzdury. nie za to ci place

      • 0 2

  • totalny

    idiotyzm - kolesie zarabniają kasę z UE z prowizjami 50% bez ładu i porządku byle kasa się zgadzała na święta - jedna wielka ściema za pieniądze podatników.

    • 2 0

  • Zamiast budować drogi rowerowe zabierają ulice. Totalny idiotyzm. (1)

    • 3 1

    • ok, właśnie dlatego moje podatki płacę w Oliwie, choć większość roboty mam w Gdyni :-)
      przynajmniej do firmy bez łaski jadę rowerkiem, zawsze na czas, zawsze bez stresu, luzik.
      by być Śledziem, trzeba być Twardzielem, bezwzględnym jaskiniowcem, by przetrwać dzień, to nie dla takich wygodnisiów jak ja

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum