• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zimowy Rajd 360 stopni - Bytów 2009

Rafał Adametz; opr.Krzysztof Kochanowicz
26 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

W Zimowym Rajdzie 360 stopni w Bytowie obok zawodników mających za sobą Mistrzostwa Świata w Rajdach Przygodowch, wystartowali również napieracze z mniejszym doświadczeniem oraz niemała grupa debiutantów. Zawodniczki i zawodnicy walczyli na dwóch trasach: długiej 120 kilometrowej i krótkiej liczącej nieco ponad połowę tego, czyli 64 km.



Na dłuższą trasę zdecydowało się tylko 6 czteroosobowych zespołów mieszanych, zaś na trasę krótszą - 23 drużyny dwuosobowe. Oprócz trasy rowerowej na orientację zawodnicy mieli do zaliczenia również biegi, zadania linowe oraz odcinek na biegówkach. Po raz pierwszy w historii polskich rajdów przygodowych trasę zawodów na odcinku przejścia przez zamarznięte jezioro zabezpieczały poduszkowce.
Na trasie 120 km zwyciężyła drużyna Entre.pl, która do mety dotarła po 11 godzinach i 20 minutach. Na drugim miejscu, ze stratą 20 minut dotarł zespół Speleo Salomon, a na trzecim uplasowała się drużyna York System, która na trasie spędziła prawie 14 godzin. Ze względów na odwilż i spore zalodzenie leśnych duktów zawody były bardzo wymagające. Ostatnia drużyna zawitała na metę po 18 godzinach mordęgi!



Na trasie krótkiej z najlepszym wynikiem: 6 godzin i 50 minut dotarła drużyna Nie rozumiem, tuż za nimi z dwu minutowym poślizgiem na metę wpadła ekipa Onsight.pl zaś na miejscu trzecim uplasowała się lokalna drużyna Fire Team Gdynia. Świetnie poszło również "nabieraczom" z grupy Navigatoria , którzy podzielili się z nami swoimi przeżyciami.

Wrażenia trójmiejskiej grupy Navigatoria z Zimowego Radju 360 stopni
Szybko, mglisto i wesoło - tak w trzech słowach opisałbym nasz sobotni udział w Zimowym Rajdzie 360 stopni organizowanym przez Stowarzyszenie Team 360.

Jak to się mówi - "Zabawa była przednia!"

Trasa wiodła przez malowniczy teren powiatu Bytowskiego, aczkolwiek krajobraz ciężko było dostrzec z powodu panujących warunków pogodowych, które były na tyle mgliste by skutecznie przysłonić widoki, jak i depczącą po piętach lub skrobiącą tylne koło konkurencję.

Zaczęło się od widowiskowego startu z bytowskiego zamku. Po przedstawieniu zespołów i pokrzepiających słowach z ust Pana Burmistrza 68 osób na rowerach, w odblaskowych kamizelkach przecięło główną ulicę Bytowa by po kilku minutach zmierzyć się z pierwszym zadaniem, którym był 1,5 kilometrowy bieg na orientację. Ten etap był wspólny dla obu tras, stawka nie rozciągnęła się na nim za bardzo, ale już można było zyskać lub stracić parę minut. "Navigatoria" w składzie Darek i ja przybiegła na koniec etapu BnO ramię w ramię z faworytami trasy długiej - zespołem "Speleo Salomon".


Dalej, po kilkudziesięciu sekundach wsiadamy na rowery i napieramy w kierunku PK 2. Wtem, zapatrzony na realizację kolejnego celu, Darek wpada na miejscowego rowerzystę, na szczęście nikomu nic się nie stało. Pomimo, iż minęło nas kilka zespołów, staraliśmy się jak najszybciej pozbierać się i jechać dalej. Dalsza część pierwszego etapu rowerowego minęła już spokojniej - stawialiśmy raczej na asfaltowe objazdy, a to z racji na oblodzenie leśnych ścieżek. Małym problemem okazało się dotarcie na punkt 3 m.in. przez panujące ciężkie warunki terenowe, ale wraz z dwoma innymi zespołami po chwili błądzenia obraliśmy już właściwy kierunek. Na punkcie 4 czekało zadanie specjalne, polegające na pionowym zjeździe z wieży widokowej na Górze Siemierzyckiej, potem do strefy zmian czyli szkoły w Rekowie. (przybyliśmy do niej na 3 miejscu) - i dalej biegiem !

Punkt 6 osiągnęliśmy po dość sporym błądzeniu, skręciliśmy o jeden zakręt za szybko (podobnie z resztą jak wiele innych teamów) i kosztowało nas to trochę nerwów. Kolejna trudna sytuacja to punkt 8. Na tym odcinku etapu pieszego to ja byłem głównym nawigatorem i byłem naprawdę zdziwiony, gdy nie znalazłem punktu tam gdzie się go w 100% spodziewałem. Musieliśmy podejść do asfaltu i z niego namierzyć się prosto na punkt. W drodze na punkt 9 przekroczyliśmy, wraz z paroma innymi zespołami, zamarznięte jezioro, co by skrócić sobie trochę trasę - w sumie to nie jestem przekonany czy ten wariant wyszedł nam na korzyść. Punkt 10 - strefa zmian - zagadka logiczna, tak zwany tangram - z wyciętych kawałków należało ułożyć literę T - niektórym sprawiła naprawdę duży problem, inni rozwiązywali ją bardzo szybko. My, na szczęście dostaliśmy solidną porcję makaronu więc nasze mózgi miały z czego czerpać energie:)



Osobiście uważam, że takie zadanie to całkiem ciekawa innowacja, ale raczej widziałbym ją na początku rajdu - mogłaby ona trochę rozciągnąć stawkę, a ewentualne straty dałoby się jeszcze nadrobić, na trasie krótkiej ta zagadka mogła zadecydować o wszystkim. Nam poszło z nią całkiem nieźle... chyba.

Zaraz po wytężonej pracy umysłowej trzeba było wrócić do eksploatowania zasobów mięśniowych pedałując na rowerach - taka nagła zmiana rodzaju wykonywanej pracy źle na mnie wpłynęła bo zapomniałem kasku i musiałem po niego wracać (kolejna strata czasu) i to pod górkę!

Darek przejął stery, a ja skupiłem się na tym żeby opanować tańczący na lodzie rower i wytrzymać zabójcze tempo mojego partnera! Punkt 11- osiągamy gładko, udało się bez większych trudności dotrzeć do punktu 12 - z tego co nam się wydaje jesteśmy na 3-4 miejscu! Tuż przed punktem 13 - wyjeżdżamy na nasyp i ... niestety skręcamy w złym kierunku! Zanim się zorientowaliśmy minęło na tyle dużo czasu, że w drodze powrotnej minęły nas 3 zespoły. Zgarniamy punkt 13 i gaz do na 14-stkę pod mostem. Potem przez miasto do mety.

Plasujemy się na 6 miejscu, z czasem 7 godzin i 27 min, co i tak jest dobrym dla nas wynikiem! Tylko żal, że podium było tak blisko! Gratulacje dla zwycięzców!



Start z pewnością możemy zaliczyć do udanych, oprócz dobrej lokaty, jesteśmy zadowoleni z dobrej organizacji rajdu, walorów turystycznych trasy, sporej konkurencji i jak to zazwyczaj bywa - przyjemnej atmosfery w bazie!

Grupę Navigatoria reprezentowali: Rafał Adametz i Dariusz Linowski

Zdjęcia do relacji użyczyli: Tomasz Skarżyński oraz Aleksander Jasik, za co serdecznie dziękujemy.
Rafał Adametz; opr.Krzysztof Kochanowicz

Opinie (6) 3 zablokowane

  • Brawo!

    Takich imprez powinno tu być więcej, tym bardziej, iż coraz więcej trójmiejskich ekip startuje w takich właśnie zawodach.

    I zastanawiam się, czy oby admin tego działu nie powinien artykułów z radjów przygodowych przenieść do działu o rowerowych sportach ekstremalnych, gdyż właśnie tam najbardziej się one kwalifikują, podobnie z resztą jak Harpagan. Może relacje z rowerowych sportów grawitacyjnych jak DH czy FR, mogłyby być właśnie uzupełniane relacjami z rajdów przygodowych ? Rozważcie proszę moją propozycję, tym bardziej, iż w tym dziale mało co się dzieje zimą... jedynie FreeStajnia pokusiła się o mały artykuł i to by było na tyle.
    Pozdrawiam

    • 1 0

  • To prawda "Rajdy przygodowe" zalicza się do rangi ekstremalnych...

    jednak nie wyłacznie do ekstemalnych sportów rowerowych. Jazda rowerowa na orientację to jedna z dyscyplin pojawiających się na takich zawodach, ale nie najważniejsza, często są to rajdy oparte na biegach na orientację, a to z kolei w ogóle nie tyczy się działu rowerowego.
    Jeśli temat będzie rozwijany wraz z przyszłymi imprezami tego typu z pewnością rozważymy gdzie to będziemy umieszczać. Być może jeśli będzie taka potrzeba zmienimy nazwę tego ostatniego działu, który w "naszych stronach" coś kuleje.

    • 0 0

  • Imprezy tego typu w Polsce, moim zdaniem nadal są ZA DROGIE! (1)

    Pomimo szczerych chęci wzięcia udziału w takiej czy innej imprezie odstraszyła mnie cena. Jakby organizator nie był w stanie zapewnić sponsora ? Co by chociaż koszty rozdzielć pół na pół. Poza tym sprzęt...przecież specjalnie na tą okazję nie będę kupował uprzęży do wspinaczki. Do takich mało liczących się konkurencji to organizator powinien takie rzeczy zapewnić uczestnikowi.

    • 0 0

    • ...przynajmniej tyle ludzi nie ma na trasie ;)

      • 0 0

  • Brawo

    Brawo Świetny wynik

    • 0 0

  • chcialbym zauwazyc ze trase krotka wygrala ekipa z gdanska

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum