Zimowe harce po Trójmiejskim PK; edycja 2
O godz. 9.40 ruszyliśmy w zamierzonym kierunku. By wydostać się z Gdańska, pogoniliśmy w stronę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, a dokładniej ku Dolinie Świeżej Wody. Niestety zapał ten szybko osłabł, bo gdy tylko wjechaliśmy do lasu, przejazd graniczył z cudem. 6-centymetrowa warstwa topniejącego śniegu była tak grząska, że już na pierwszym odcinku drogi zmuszeni byliśmy rowerki wziąć na plecy. Lecz nie zniechęciło to nas do dalszej drogi. Przez kolejne 4 km droga była bardzo trudna, były miejsca, gdzie dało się jechać, lecz większość tego odcinku pokonaliśmy na piechotę.
W Owczarni, gdy tylko wyjechaliśmy z lasu, trochę odsapnęliśmy... lecz nie na długo. Tu zaczęły się drogi gruntowe, a my mieliśmy lekką nadzieję, że warunki jazdy się poprawią, lecz mocno się zdziwiliśmy :-((( Droga, nie dość że pokryta była topniejącą mazią, to na dodatek miejscami występował lód !!! Lecz, byliśmy tak zawzięci, że nadal nie dawaliśmy za wygraną... nawet zatrzymaliśmy się przy sklepiku i zaopatrzyliśmy się w kiełbaskę na ognisko :-))) Niestety nad Jezioro Tuchomskie nie dotarliśmy; nie było też ogniska. Ze względu na beznadziejne warunki i totalnie zalaną drogę byliśmy zmuszeni zawrócić, lecz to nie znaczy że wróciliśmy do domu!
Z Owczarni uderzyliśmy w stronę hipermarketu Géant. Tu droga była już znaczniej przyjemniejsza, w sumie bardzo śliska i niebezpieczna, ale przynajmniej nie musieliśmy nieść rowerów :-))) Za marketem odbiliśmy na żółty szlak, by następnie móc przedostać się na leśną drogę asfaltową w kierunku Leśniczówki Gołębiewo. Tak jak myśleliśmy, żółty szlak był całkowicie nieprzejezdny, ale na szczęście przy nim znajdowała się betonowa rynna, którą spływała woda i to właśnie nią w miarę bezpiecznie dostaliśmy się do drogi asfaltowej, tzw. 'Długiej Linii'. Mieliśmy dużo szczęścia, gdyż leżący tam jeszcze śnieg dobrze był ubity, i wycieczka z minuty na minutę stawała się coraz bardziej realna. W drodze do Gołębiewa nie brakowało kontuzjogennych sytuacji, szczególnie w miejscach, gdzie droga zamieniała się w lodowisko, ale najgorsze lodowisko, jak się okazało później, było dopiero przed nami.
Przy Leśniczówce w Gołębiewie odbiliśmy w prawo w kolejną drogę asfaltową prowadzącą do Sopotu. Byliśmy 'uchachani', gdyż wiedzieliśmy, że czeka nas ostry zjazd po oblodzonej drodze. ;))) Fakt, adrenalina rosła, szczególnie gdy zjazd przypominał slalom gigant. Miejscami występowały oblodzone koleiny, z których wyjście graniczyło z cudem. Tu mieliśmy dwie większe gleby, na szczęście z dość miękkim lądowaniem w śniegu :-)))
W Sopocie pomimo, iż byliśmy totalnie przemoczeni i zmarznięci, postanowiliśmy zajechać na molo, trochę odsapnąć, przegryźć trochę kalorii i napić się ciepłej herbatki z termosu... Pomimo ogólnego zimna, dość szybko się rozgrzaliśmy. A jeszcze cieplej zrobiło nam się na widok wychodzących z wody nurków, którzy swoją obecnością zrobili ogromną furorę, szczególnie wśród spacerujących. Pozdrowienia dla kolegów w płetwach :-))).
Z Sopotu, ruszyliśmy w stronę Gdańska plażą, gdyż deptak nadmorski nie był przystosowany dla rowerzystów. Pomimo odwilży plaża była jedyną w miarę możliwą i przejezdną drogą. Miejscami było bardzo ślisko, nie brakowało odcinków, na których zapanowanie nad rowerem wymagało wiele wysiłku. Były także takie miejsca, na których ustanie na nogach graniczyło z cudem, a o przejeździe już nie wspomnę. Pomimo, iż nie udało nam się dotrzeć nad Jezioro Tuchomskie, a kiełbaski mogliśmy sobie... zjeść na sucho, rajd zaliczamy do udanych. Fakt, iż miejscami bywało niebezpiecznie, lecz co to byłaby za jazda bez skoku adrenaliny ??? A Ci, którzy zrezygnowali z tego wypadu niech żałują, gdyż wypad na prawdę był fajny, a uczestnikom nie brakowało dobrego humoru.
Dziękuję za współpracę i dobrą zabawę: Markowi i Jackowi. Następny rajd już niebawem! Jeśli macie ochotę się przyłączyć, piszcie na adres internetowy poniżej.
Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com
Parametry trasy
- Region Trójmiasto i okolice
- Długość trasy 48 km
- Poziom trudności średni
Znajdź trasę rowerową
Opinie (64)
-
2004-02-11 10:38
Drogi organizatorze
Przeczytaj uwaznie moje wypowiedzi - zacząłem wyraźnie od PYTANIA, a nie od krytyki, za co Ty i Twoi koledzy rzucili się na mnie z niewybrednymi komentarzami swiadczącymi o mleku pod nosem własnie.
Na swój rajd Was nie zabiorę, bo jak się coś organizuje to trzeba też brac odpowiedzialność za uczestników. A ja nie będę brał odpowiedzialności za ludzi nieodpowiedzialnych, którzy sami piszą o sobie "jeżdżę dość szybko i niekiedy ryzykuję... " i to na terenie, na którym obowiązuje zakaz jazdy rowerem...
Piszesz "Osobiście nie zdarzyło mi się nigdy potrącic człowieka, " mam nadzieję, że nigdy Ci sie to nie przydarzy, ale gwarancji przy takim poszanowaniu innych nie ma - dziękuje za wycieczki z Tobą.- 0 0
-
2004-02-11 10:27
Panie Z. ...
Widzę że nie daje pan za wygraną. Co do mleka pod nosem, to grubo pan się myli. Nie jesteśmy już dziećmi i dobrze wiemy gdzie można poruszac się rowerem a gdzie nie. Osobiście nie zdarzyło mi się nigdy potrącic człowieka, szczególnie że jeżdżę dość szybko i niekiedy ryzykuję... Co do trzech kółek i jeżdżenia w okół piaskownicy... to chyba ma pan jakieś złe wspomnienia z dzieciństwa. Mnie nigdy rodzice tak nie katowali. Raczej zabierali mnie na dłuższe wycieczki nad morze czy do lasu, stąd też narodziła się chęć organizowania rajdów. A może to pan jeżdzi na trzykołowym rowerze ? Może życie jeszcze pana nie nauczyło jazdy na dwóch ? Zamiast tyle się mądrować, proszę niech pan zaprosi nas na pański rajd. Wtedy my będziemy oceniali pana ! I zobaczymy czy pańska idealna teoria sprawdza się w praktyce... Gdyż zawsze łatwo jest mówić, czyjeś krytykować, lecz samemu coś zrobić, a w szczególności dla innych juz trudniej.
- 0 0
-
2004-02-11 10:04
-))))))
- 0 0
-
2004-02-11 09:55
witam kółko wzajemnej adoracji
gdy jeżdżąc kiedyś po parku zrobicie komuś krzywdę (dziecku na przykład), to może zrozumiecie skąd się biorą przepisy o ruchu drogowym
kończę dyskusję, bo widzę, że macie jeszcze mase mleka pod nosem
wsiadac na trójkołowce i ganiac dookoła piaskownicy szczeniaki jak nie potraficie jeździć jak ludzie
mam nadzieję, że jako użytkownik dróg, chodników i ścieżek rowerowych nigdy Was nie spotkam, bo na pewno nie jesteście ubezpieczeni od odpowiedzialności cywilnejk i potem Wasi rodzice będą musieli płacić za szkody przez Was wyrządzone- 0 0
-
2004-02-11 08:16
Ale była walka ....
No i wreszcie sztorm na morzu ustał ! No to teraz z niecierpliwością czekam na następny rajd. Kiedy można spodziewac się następnego ?
- 0 0
-
2004-02-10 08:55
Racja!
- 0 0
-
2004-02-10 08:55
Racja!
- 0 0
-
2004-02-10 08:14
Koleżeńska rada dla Fransa :-)
Kristof, posłuchaj kolegę ! Po co w ogóle dyskutujesz z tym upierdliwym Panem ? Nie potrzebnie się kompromitujesz. Widzę jak tracisz niepotrzebnie energię ! Wyluzuj. Zlej te głupie uwagi. Wykorzystaj lepiej te fory w terenie, na rowerze ! Jak dotąd Twoje rajdy były extra, no poza łamaniem kilku "praw drogowych" :-))) Oby tak dalej ! Więc moja propozycja to: Zorganizowanie nowego rajdu ! Ale pamietaj żadnego jeżdżenia po parku, a szczególnei po Parku Oliwskim !!!
- 0 0
-
2004-02-10 07:06
dam pracę
Jest wakat na miejsce ciecia w Parku Oliwskim. Przyjmujemy podania z CV (widzę tylko jedną słuszną kandydaturę)
- 0 0
-
2004-02-09 19:37
Ojjj... ludzie...
Przestańcie gadać głupoty tylko weźcie się do roboty (ale rym :p). Jest lutu i czas na przygotowanie się do sezonu. Wyłączyć kompy i na trening albo na wycieczke jak kto woli. Jak kto lubi. Tak czy siak to biker tylko z innym podejściem do jazdy. Ja wole się ścigać ale to nie znaczy że czasem nie mam ochotę na małą wycieczkę krajoznawczą :) Poza tym co kogo obchodzi zakaz wjazdu do parku ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.