• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zimowe harce po Trójmiejskim PK; edycja 1

Krzysztof Kochanowicz
13 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
O godz. 10.15 ruszyliśmy z Brzeźna w kierunku Jelitkowa, z tym że nie tradycyjnie nadmorskim deptakiem, ani lasem który znajduje się tuż za nim, a nowo powstającym parkiem. Jak na razie mało osób wie, że za lasem znajduje się sympatyczny teren, gdzie właśnie powstaje nowe miejsce spacerowe, w sam raz na piknik. Mocno ubita gruntowa droga wiedzie wśród małych stawów i jeziorek, a co kilkaset metrów można przejechać przez mostek. Park ten ciągnie się praktycznie od Gdańska Zaspy do Jelitkowa.

Z Jelitkowa ruszyliśmy ku Oliwie, niestety zmuszeni byliśmy jechać chodnikiem, gdyż nikt nie pomyślał by odśnieżyć ścieżkę rowerową, w końcu władze są święcie przekonane, że zimą jeździ się wyłącznie na sankach, czy też nartach.



W Oliwie, wjechaliśmy już do 3-miejskiego Parku Krajobrazowego i korzystając ze słonecznej pogody wdrapaliśmy się na Pachołek, by troszkę odpocząć i popodziwiać panoramę Gdańska. Z Pachołka ruszyliśmy niebieskim szlakiem w stronę Borodzieja. Leżący w lesie śnieg czasami dawał we znaki, szczególnie na zakrętach. Lecz na tym odcinku raczej nikt nie miał większych problemów z zapanowaniem nad swoim dwukołowym rumakiem... nawet jeden z naszych kolegów, który na ten rajd wybrał się na rowerze szosowym z wąskimi oponami! Jak się chce, to się potrafi... :-))) Pierwsze odcinki niebieskiego szlaku były bardzo przyjemne, gdyż śnieg był już ubity, trochę gorzej było na 'Drodze Nadleśniczych' gdzie ostre krawędzie kolein przyczyniały się do poślizgów... lecz takie już uroki zimy :-)))



Od Borodzieja, można było trochę rozwinąć prędkość, lecz każdy jechał z umiarem, gdyż na wyjeżdżonym, mocno ubitym śniegu łatwo zaliczyć glebę. Stąd ruszyliśmy w dół ul. Spacerowej aż do czarnego szlaku. Tu widać było, że szlaki prawie w ogóle nie były uczęszczane. Śnieg był jeszcze świeżutki, tak jakby czekał specjalnie na nas. Pomimo, iż wiele wysiłku trzeba było włożyć w przejechanie tego odcinku, jazda była przyjemna.



Czarny szlak do połowy był odśnieżony, a gdzieniegdzie nawet posypany piaskiem, lecz tylko tam gdzie dało wjechać się traktorem. W górnych partiach trochę we znaki dał nam ostatni odcinek szlaku, gdzie zmuszeni byliśmy wziąć rowerki na plecy. Następnie, z czarnego szlaku zjechaliśmy do Doliny Ewy, a stamtąd do Doliny Radości. Od Doliny Radości ruszyliśmy drogą asfaltową do góry, po drodze robiąc jeszcze mały odpoczynek przy 'Diabelskim Kamieniu'. Ku kresu szosy odbiliśmy jeszcze w las. Do os. Niedźwiednik grzaliśmy praktycznie cały czas z górki 'Lipnicką Drogą'. Na ścieżce tej, spotkaliśmy jeszcze dwóch innych znajomych bikerów, z którymi udaliśmy się na byłą skocznię narciarską 'Tomac'. Pomimo chęci, nikt z nas nie odważył się z niej zjechać. Widocznie każdemu jeszcze życie miłe :-))) Ze skoczni ruszyliśmy w kierunku Wrzeszcza, gdzie zakończyliśmy nasze niedzielne harce po Lasach Oliwskich.



Pomimo zmęczenia wszyscy jechaliśmy w miarę równym tempem, robiąc odpoczynki, gdy któryś z uczestników tego potrzebował. W końcu rajd
ten miał charakter turystyczny a nie wyczynowy. Łącznie przejechaliśmy ok.45 km; może nie jest to zbyt dużo, lecz jak na zimową porę w sam raz. Mam nadzieję, że Ci którzy brali w tym udział, będą to mile wspominać. Dziękuję jeszcze raz za wspólne chwile i zapraszam na kolejne rajdy !

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową lub wpisując się na listę sympatyków. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany co organizujemy, napisz do nas e-mail: gr3miasto@gmail.com

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 45 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (8)

  • Zima nie jest zła

    Tak, rajd był świetny. Jazda w śnieżnym puchu daje mnóstwo radości, a rower lepiej to znosi, niż eksploracje błotnych traktów. Tylko czasami moje oponki nie wyrabiały się na krętych, ośnieżonych zjazdach. Wielkie dzięki dla Fransa, który to zorganizował. Pozdro dla 3miejskich bikerów.

    • 0 0

  • Fransie, który żyjesz w transie...

    Kurde tak żałuję że nie dałem rady z Wami jechać. Obudziłem się zbyt późno, a jak do Was dzwoniłem to dojeźdżaliscie do Diabelskiego Kamienia :-))) Następnym razem na pewno się zjawię, bo wież, że rajdy które układa i prowadzi Frans są z*******e. Tempo srednie. Zawsze odwiedza się jakieś ciekawe miejsca, itp. Przyjażdzają fajni ludzie, są fotki i z tego co słyszałem zimą ... ciepła herbatka ... :-))) Frans, daj znać jak bedziesz coś organizować !!!

    • 0 0

  • to dopiero jazda, zima to jest to

    Było świetnie, nie myślałem że jazda w zime po lasku to taka frajda mimo upadków jest super. Aby więcej takich rajdów, ludzie zacznijcie jeżdzić w zime. Pozdro i wielkie podzienkowania dla Fransa który zorganizował ten rajdzik

    • 0 0

  • (OD ORGANIZATORA) Witam wszystkich bikerów

    Widzę że nie tylko mi się podobało. Żeby nie spocząć na laurach, w przyszłą sobotę organizuję kolejny wypad, tym razem bardziej turystyczny. W połowie drogi z ogniskiem. Więcej informacji znajdziecie w tablicy spotkań trójmiejskich rowerzystów w prawym górnym rogu strony głównej, lub kontaktując się bezpośrednio ze mną. Jeszcze raz serdecznie zapraszam.

    • 0 0

  • Zima jest ok>aby nie wiało:D

    Witam wszystkich zapalencow jazdy zimą i nie tylko :D Tez byłem z kumplem na rowerze w niedziele nie było tak zimno,słoneczko od czasu do czasu przyswieciło jechało sie przed siebie po lesie,nawet mozna osiagnac ciekawie predkosci :D trase nie mielismy zbyt dluga 35km ale mozna było poszalec.....

    • 0 0

  • rajd na kolerzówce po śniegu to jest to

    ja też brałem udział w tym rajdzie było bardzo przyjemnie i ogólnie miło spedziłem niedziele .dzięki tej wyprawie nauczyłem się wreście jeżdzić na tej kolarzówce i to po śniegu szkoda że tylko że ostatni jechałem wielkie pozdro dla krzyśka i reszty ekipy która jechała

    • 0 0

  • 25.01.04

    Wybieracie sie gdzies 25 sytcznia ???Jak cos to napiscie gdzie i o ktorej moze sie wybierzemy z wami :D

    • 0 0

  • ZIMA....

    jeżdzę zimą regularnie.....jest 100razy lepiej niż jesienią w błocie...nawet przy - 10 C jest COOL.....rekord - 20C...też było nieźle....i nie trzeba mieć specjalistycznych ubrań.....wystarczy umiejętna cebulka no i dobre opony.......

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum