• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek rowerowy na Kołobrzeskiej. Podziękowania za pomoc

Joanna Karjalainen
5 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Gdyński oficer rowerowy po nieszczęśliwym wypadku na ul. Kołobrzeskiej nie został pozostawiony bez pomocy. Gdyński oficer rowerowy po nieszczęśliwym wypadku na ul. Kołobrzeskiej nie został pozostawiony bez pomocy.

Pod koniec marca na ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku w wypadku rowerowym poszkodowany został Jakub Furkal, od 2017 roku pełniący funkcję gdyńskiego oficera rowerowego. Wciąż przebywając w szpitalu, chce przekazać podziękowania osobom, które poświęciły czas, aby pomóc mu po zdarzeniu.



Wypadki chodzą po ludziach i zwykle zdarzają się w zupełnie nieoczekiwanych momentach. Tym razem niefortunnemu zdarzeniu uległ gdyński oficer rowerowy, Jakub Furkal, który 22 marca jechał rowerem po ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku. Na skrzyżowaniu z ul. ArkońskąMapka doszło nagle do zablokowania przedniego koła. Do tej pory nie wiadomo, co dokładnie spowodowało to nieszczęśliwe zdarzenie.

- Nie wiem co było przyczyną tego nagłego zatrzymania się roweru - czy zaplątana linka hamulcowa, czy jakiś ubytek w jezdni - mówi Jakub Furkal. - W tej chwili skupiam całą uwagę na dojściu do zdrowia.
Poszkodowany złamał rękę w kilku miejscach, doszło również do złamania otwartego. Zdaniem lekarzy upłynie chwila, zanim będzie mógł wrócić na rower.

Nowa trasa rowerowa w Sopocie. Ułatwi dojazd do centrum kurortu z Gdyni



Bezinteresowna pomoc przechodniów



Co istotne w tej sytuacji, rowerzysta nie został pozostawiony sam sobie. Najpierw pan Tomek pomógł poszkodowanemu zejść z ulicy i zadzwonił po pogotowie. Jak relacjonuje Jakub Furkal, pan Tomek zostawił mu swój numer telefonu, więc udało mu się później przekazać podziękowania. Bezinteresowną pomoc i wielkie serce okazała też pani Martyna, której w imieniu gdyńskiego oficera rowerowego dziękujemy na łamach portalu za niepozostawienie potrzebującej osoby bez pomocy.

- Jedni narzekają na znieczulicę społeczną, inni udowadniają swoją wielką wrażliwość na krzywdę - mówi Jakub Furkal. - Chciałbym bardzo serdecznie podziękować pani Martynie za poświęcenie swojego czasu na pomoc, okazanie troski, zabezpieczenie ręki, przyniesienie wody i zaczekanie na karetkę. Jeśli ktokolwiek rozpoznaje tę dziewczynę, będę wdzięczny za przekazanie podziękowań.

Dziecko potrącone przy ul. Grunwaldzkiej



Chwilę przed publikacją tego artykułu, napisała do nas również czytelniczka z Gdańska, pani Zuzanna, której dziecko zostało potrącone przez rowerzystkę 28 marca przy ul. Grunwaldzkiej. Choć sama sprawczyni wypadku nie okazała chęci pomocy, pani Zuzanna z synem również nie zostali pozostawieni bez wsparcia.

- Szłam z moimi synkami za rękę i jeden z nich, trzyletni Janusz puścił moją rękę i schylił się, aby coś podnieść - pisze pani Zuzanna. - W tym momencie wjechała w niego pani, która była na rowerze. Była to ta strona ul. Grunwaldzkiej, gdzie nie ma ścieżki rowerowej. Szybko zajęłam się dzieckiem, aby sprawdzić czy ma jakieś obrażenia - na szczęście nie miało. W tym czasie pani powiedziała, że "to jego wina, wlazł mi pod koła" i odjechała. Nie poczekała nawet na to, aby dowiedzieć się, czy z dzieckiem wszystko w porządku, czy potrzebujemy pomocy.
- Inny człowiek podbiegł do mnie i zaoferował pomoc... w języku ukraińskim - dodaje. - Był Polakiem, ale myślał, że ja jestem z Ukrainy. Na szczęście pomoc nie była potrzebna. Chciałabym za pośrednictwem portalu pozdrowić tę panią i zapewnić, że mimo mocnego uderzenia synkowi nic nie jest. Na pewno była w szoku. Natomiast panu, który chciał pomóc - dziękuję.

Opinie (127) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    Pięknie!A więc jest jeszcze nadzieja w ludziach,brawa za reakcję!A Panu Jakubowi powrotu do zdrowia!

    • 41 10

    • Furkal expert zaorał na mordę (2)

      Ale nie ma nic bezpieczeniejszego jak rower

      • 3 0

      • (1)

        Oficer?

        • 1 1

        • Generał

          • 0 0

    • Svenusie nasz

      Dziękujemy za wypowiedź

      • 0 0

  • Zapewne przyczyna wypadku byl fatalny stan drogi (1)

    Chodniki i jezdnie w Gdańsku są w fatalnym stanie, a jazda po nich to jazda bez trzymanki.

    • 13 7

    • Czas na Rowerowy Maj do szkół bez ścieżek rowerowych

      • 0 1

  • "to jego wina, wlazł mi pod koła" - trzeba byc zwyklym sk....em ,zeby tak powiedziec i "uciec" .

    • 23 6

  • ale składaczek fajny :D (3)

    • 2 1

    • to jest złom a nie składaczek fajny (2)

      w życiu bym tym czymś roweropodobnym nie jeździł, sytuacja z artykułu tylko dowodzi dlaczego trzeba mieć sprzęt dobry i w dobrym stanie, zdrowie jest ważniejsze, lepiej wydać tysiąc czy dwa więcej i mieć porządny i bezpieczny rower, żadne tam v-brake czy inne przestarzałe spowalniacze zamiast hamulców, tylko dobre tarczówki hydrauliczne, oczywiście obowiązkowo też opony w dobrym stanie i z właściwym ciśnieniem, no i rama dopasowana wielkością do rowerzysty też wpływa na bezpieczeństwo

      • 5 3

      • No fajnie, tylko porządne tarczówki kosztują same w okolicach 2k.

        Do tego trzeba zainwestować z 500zł w piasty, żeby ich nie zmieliło i następne 2-3 w widelec, żeby się nie wygiął...

        Na szczęście opony znośne są przynajmniej po stówce za sztukę.

        • 3 4

      • Dobry v-brake jest bardzo skuteczny, w zupelnosci wystarczy 90% cyklistow.

        Oczywiscie mozna tez uczyc sie jazdy na nowiutkich nartach po 10 tys. zl, nikt nikomu nie broni.

        • 1 0

  • (4)

    Dobrze, że tylko ręką bo chyba kasku nie było (choć wielu ekspertów tutaj uważa, że nie potrzebny w mieście), poza tym te kółeczka malutkie to też tak średnio jak na polskie warunki

    • 22 18

    • "Tutejsi eksperci" chyba maja racje, skoro nawet przy takim wypadku glowa nie ucierpiala ;)

      • 6 1

    • Jeżde ponad 30 lat na rowerze. Od kilkunastu lat jeżdże dużo. Różne wypadki mi sie zdarzały, ale nigdy nie uderzyłem się, nawet

      Za to w pełni zgadzam się z gdzieś przytacaną statystyką, że rowerzyści będący sprawcami wypadków w większości nosili kaski. Z moich obserwacji rowerzyści w kaskach jeżdżą zbyt pewnie i brawurowo.

      • 2 8

    • Kask nie pomaga na złamania kończyn (1)

      niestety

      • 7 0

      • ciekawe , ciekawe

        co to jest złamanie "półotwarte" pani "dziennikarko" ? . Czy jest to złamanie otwarte ? , czy tylko złamanie z przemieszczeniem ?

        • 0 0

  • Ostatnio przejeżdżając przez przejazd rowerowy na zielonym świetle (8)

    Jeden typ zajechał mi drogę i w niego walnąłem, sekunda i zamiast w niego walnąć on walnąłby we mnie

    • 6 6

    • kierowca oczywiście uciekł

      • 3 2

    • Takie zajechanie drogi na przejeździe zdarza się niestety bardzo często (6)

      wolę się zatrzymać i upewnić, że samochód mnie przepuści, niż po prostu jechać. Co z tego, że mam pierwszeństwo, jak w razie wypadku to mnie stanie się krzywda.

      • 6 5

      • a jeżeli w niego walnąłem to nie należy tego traktować jak kolizję i wezwać policję? (5)

        wtedy taki pato kierowca straci prawo jazdy i zapłaci mandat z 1500 zł. Przecież to potencjalni mordercy. Wjechać w rowerzystę to nie to samo co w samochód

        • 9 4

        • (3)

          skoro był na skrzyżowaniu przed tobą i w niego wjechałeś to sam byś mandat dostał, a naprawę z cywilnego oc pokrywał (o ile je masz)

          • 1 14

          • (1)

            gdzie w przepisach jest zasada kto pierwszy ten lepszy?

            • 12 1

            • Obok zasady nakazującej zjeżdżanie z lewego pasa, jak ktoś mruga długimi.

              Mamy całe alternatywne "januszowe" PoRD.

              • 4 1

          • przecież to kierowca samochodu zajechał drogę dzbanie

            nie rozejrzał się a powinien ustąpić pierwszeństwa skoro było zielone na przejeździe dla rowerów

            • 2 0

        • 1500zł za kolizje plus 350zł za nieustąpienie pierwszeństwa.

          • 6 1

  • Chłop jechał niesprawnym pojazdem.

    I jaki to przykład?

    • 17 5

  • To jest dobre (1)

    Inny człowiek podbiegł do mnie i zaoferował pomoc... w języku ukraińskim - dodaje. - Był Polakiem, ale myślał, że ja jestem z Ukrainy. Polska 2022. :)

    • 12 1

    • polak rzucił by ciężkim mięchem

      ukraińcy jak już klną to rzucają chrzanem, unikają bluzgów

      acz tempora mutantur, dialog "à la Cambronne" z ruskim wojennym karablem przełamało tabu i teraz wulgarny język chyba jest tam w chwilowej modzie :-)

      • 0 6

  • (1)

    Po dziurawym chodniku jechal? To mandat sie nalezy. Powinien jechac po jezdni

    • 16 6

    • naucz się czytać. wszystko masz napisane w artykule

      • 6 0

  • Coz za ironia losu, oficer rowerowy poszkodowany w tajemniczym wypadku rowerowym bez udzialu osob trzecich. (12)

    • 33 4

    • ironią losu jest jak się zawodowy kierowca rozbije bo nie ogarnie przepisów! (2)

      • 7 2

      • (1)

        Codziennie widać to w raporcie.
        Co gorsze cierpią niewinni ludzie.

        • 1 1

        • W raporcie nie było nic ani o wypadku oficera rowerowego, ani o wypadku Dulkiewicz. To dowód na to, że opieranie statystyk na raporcie Trójmiasta jest bez sensu.

          • 3 0

    • (3)

      To normalne.
      Ty nie musisz o tym wiedzieć, ale każdy kto sporo jeździ na rowerze (nawet nie MTB) zalicza upadki, kontuzje. Większe/mniejsze. Pomijając brak kasku (oceniam po zdjęciach) i tandetny rower to szacunek, że jako oficer rowerowy używa to czego powinien. Typowy pisowiec by jechał samochodem, ale te przygłupy zasadniczo nie lubią aktywności fizycznych

      • 2 7

      • przygłup jezdzi skladakiem po chodniku i naraza zdrowie swoje i innych (2)

        "Ty nie musisz o tym wiedzieć, ale każdy kto sporo jeździ na rowerze (nawet nie MTB) zalicza upadki, kontuzje." Nie kazdy jest masochista i chce narazac swoje zdrowie. Nie narzucaj swoich wyborow innym.

        • 6 3

        • Nie każdy rodzi się też głupi, więc nie narzucaj swoich standardów innym

          • 1 1

        • Nie każdy potrafi czytać ze zrozumieniem

          A szkoda, bo uczą tego od podstawówki

          • 1 0

    • Oficer rowerowy sie wywalil-co zaa beeeka hehee

      • 2 1

    • kto to jest oficer rowerowy? (3)

      pierwsze słyszę

      • 3 1

      • zwykle to jest pracownik Urzędu Miasta (2)

        dbający o warunki korzystania z rowerów w mieście (czyli o komfort i bezpieczeństwo rowerzystów oraz osób chcących korzystać z roweru sporadycznie).

        • 1 1

        • ok dzięki, nie wiedziałem że jest taka funkcja

          • 0 0

        • A są ,,oficerowie pieszych''??

          Dobrze że jest taka funkcja jak ,,oficer rowerowy''. Ale wydaje mi się że bardzo przydałaby się funkcja ,,oficera pieszych'' - który dbałby o warunki pieszych i ich komfort i bezpieczeństwo na chodnikach - to jest brakująca funkcja, zważywszy na opisany wypadek z tą dzielną panią cyklistką która nawet nie poczuwała się do tego by spytać jak się czuje dziecko przez nią potrącone...No niestety, piesi są zupełnie bezbronni - nawet na chodniku jak widać już nie czują się bezpieczni...

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Gniew

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Luta Cup Bike Polo Tournament

turniej

Znajdź trasę rowerową

Forum