• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wrzeszcz, środek dnia: łomem w rowerzystę

Tomasz
29 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

- Piszę do państwa, by poprosić o pomoc w znalezieniu świadków niecodziennego zdarzenia. W końcu nie co dzień zdarza się, że w biały dzień rowerzysta obrywa w łeb łomem za zwrócenie uwagi na nieprzestrzeganie przepisów - pisze nasz czytelnik, pan Tomasz.



W poniedziałek, ok. godz. 10:30, jechałem rowerem wzdłuż alei Zwycięstwa i alei Grunwaldzkiej w kierunku Oliwy. Na rogu Piramowicza zobacz na mapie Gdańska zobaczyłem, że przejazd rowerowy jest zastawiony przez samochód (zjawisko zarówno tam, jak i niedaleko, na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Miszewskiego, niestety bardzo powszechne - swoją drogą warto na to zwrócić uwagę, tym bardziej, że to sprzeczne z art. 49 Kodeksu Drogowego). Z trudem przecisnąłem się między tym samochodem a poprzednim; przy przeciskaniu się lekko uderzyłem otwartą dłonią w tył zastawiającego samochodu, w bagażnik, po to, by zwrócić kierowcy uwagę na fakt, iż zgodnie z prawem nie powinien się znajdować w tym miejscu (tym bardziej, że przed sobą miał wystarczająco dużo miejsca, by przynajmniej częściowo zwolnić przejazd), po czym pojechałem dalej.

Natychmiast okazało się jednak, że samochód, w który uderzyłem, jedzie równolegle do mnie, a przez okno od strony pasażera wychyla się kierowca: stuprocentowy typ stereotypowego dresa, tyle że w białych ciuchach, nie w dresach z paskami - i sypie w moim kierunku typowymi beztreściowymi "jobami". Gdy zbliżyłem się do skrzyżowania Grunwaldzkiej i Uphagena, kierowca zajechał mi drogę, więc musiałem się zatrzymać. Wtedy on postawił samochód zaraz za przejściem, wypadł z niego i zaczął podchodzić do mnie z krótkim, lakonicznym komunikatem pt. "zaraz ci zajebię". Na to ja, uprzedziwszy najpierw, by się do mnie nie zbliżał, potraktowałem go gazem pieprzowym. Pomogło o tyle, że cofnął się do samochodu po "coś mocniejszego". Ja, widząc, co się święci, wsiadłem na rower i zacząłem uciekać. Na moje nieszczęście miałem wrzucony dość wysoki bieg i nie mogłem przez to szybko się rozpędzić. On w tym czasie wyjął z bagażnika "mocniejszy argument", czyli jakieś przedziwne skrzyżowanie łomu z dolną częścią wieszaka na ubranie; w ostatniej chwili zdołał dogonić mnie, przewrócił rower i powziął ambitny zamiar wbicia mi tego "czegoś" w głowę. Na szczęście w ostatniej chwili zdołałem uchylić się, przez co większość uderzenia poszła na kask - ta jego pała ześlizgnęła się po nim i zakończyła swój lot na moim łuku brwiowym i okularach. Zacząłem głośno wzywać policję, co go w widoczny sposób spłoszyło - uciekł do samochodu i pojechał na Oliwę.

Szybko skontaktowałem się z policją i resztę dnia spędziłem - zamiast w pracy - krążąc między komisariatem na Białej, a szpitalem Akademii Medycznej.

No i tak: z jednej strony niby nic wielkiego się nie stało, bo tylko jeden szew mi zaaplikowano, ale z drugiej strony - gdyby nie kask, to również pewnie mielibyście "niusa", tyle że ja już nigdy bym wam o nim nie opowiedział. Co prawda ja i tak zawsze jeżdżę po mieście w kasku, ale chyba nie trzeba go zakładać w obawie przed kierowcami z rurami od wieszaków? I chyba nie trzeba jeździć komunikacyjnie w fullface'ach i zbrojach Predator? Poza tym, zaraza, oberwało mi się za zwrócenie uwagi na przestrzeganie prawa, którego notoryczne lekceważenie jest tematem samym w sobie.

Policji przekazałem dokładne numery rejestracyjne sprawcy, więc pewnie kwestią czasu jest, kiedy ten człowiek zostanie namierzony. Tym niemniej, niestety, nie mam żadnego świadka. O tej porze wbrew pozorom jest tam mało przechodniów, rowerzystów też niewielu. Był jeden, starszy pan, który widział całe zajście, ale po napatrzeniu się na całe widowisko i na mnie sikającego krwią na asfalt wsiadł na swój rowerek i odjechał, zanim zdążyłem go zatrzymać. A w sądzie bez świadków może być problem.

Myślę, że w interesie nas wszystkich jest zrobić coś z krewkim "mistrzem wieszaka", bo jak się rozpędzi, to kiedyś przyłoży komuś innemu, i to niekoniecznie rowerzyście, ale np. innemu kierowcy za zwrócenie uwagi na to, żeby może jednak nie przejeżdżał na czerwonym świetle tudzież wymuszał pierwszeństwo. Więc, reasumując: 28.VII, poniedziałek, 10:30, róg Grunwaldzkiej i Uphagena - "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie".

Sprawę prowadzi Komisariat Policji III w Gdańsku.
Tomasz

Opinie (286) ponad 20 zablokowanych

  • Gdańsk-Srańsk, bandyckie miasto Peło

    Wszystko jasne? Wystarczy?

    • 0 0

  • (44)

    Powiem tak: miękka faja jesteś bez charakteru. Albo jesteś grzeczny i fajniutki i nie musisz walczyć, albo walisz w gościa gazem, potem dostajesz lanie i idziesz na Policję. Stary, zero zrozumienia dla ciebie, a że naród waleczny i bez alkoholu to zawsze powtarzam.

    • 0 2

    • tasak

      moderatpr mnie zablpkowal, choc nie bardzo wiem dlaczego... A propos, ujme to tak- to co dajesz ludziom, wraca do ciebie, wczesniej, czy pozniej, wiec nie zdziw sie jak kiedys sam oberwiesz od takiego czubka.

      • 0 0

    • miekka faja?

      facet daj sie leczyc, to wlasnie tacy ludkowie jak ty/ bo innaczrj tej twojej pisaniny nie mozna ocenic/ sa sprawcami takich horrorow, nie tylko na ulicy...

      • 0 0

    • elo dresik :)

      Wytykasz kolesiowi, że chciał się bronić ? No.. Czuję ten model. W niedzielę najpierw do kościółka, a potem na ustawkę ;) Chłopie! Jaka miękka faja? Normalnie spokojny obywatel wpadł w kłopoty przez cudzą głupotę i arogancję. (Przepraszam, jeśli ostatnie słowo jest już dla ciebie zbyt trudne.)

      • 0 0

    • (2)

      Gaz został użyty w samoobronie, ale tego pewnie TASAKU (cóż za inteligenty nick, wiele mówi o Tobie) nie doczytałeś. Zalecam powrót do podstawówki.

      • 0 0

      • (1)

        Kto to ocenił, że to była samoobrona? Sad? Biegły?

        • 0 0

        • Kto ocenił, że to rowerzysta pierwszy zaatakował? Sąd? Biegły?

          • 0 0

    • haha (20)

      Ale jesteś kooozzii, a jak jakiś dresiarz przeklina w tramwaju pewnie nawet mu uwagi nie zwrócisz, bo ci nogi miękną haha Może nawet przeklinałbyś do spóły z nim, bo taki jesteś kooooozi ;]

      • 0 0

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • (16)

          Tasak jeszcze musi się wiele w życiu nauczyć, bo jest tak samu pusty jak ten gość z łomem i ty zmierzasz w tym samym kierunku.

          • 0 0

          • (14)

            Ja nikomu nie wale w samochod, a pozniej nie opisuje w internecie starcia Jasia Fasoli z Godzilla.

            Kultura sie klania po obu stronach. Inny efekt bys odniosl zatrzymujac sie i wyjasniajac o co Ci chodzi. Na pewno mialbys wieksze szanse bezpiecznie wrocic do domu.

            • 0 0

            • (7)

              Aha, wyjaśnić coś ćwierćinteligentowi, którego mózg zaprogramowany jest tylko na podtrzymanie podstawowych funkcji życiowych, powodzenia :) przypuszczam że jakby nie klepnął w ten samochód, a tylko by coś powiedział skutek byłby ten sam. Ten typ tak ma.

              • 0 0

              • Opinia została zablokowana przez moderatora

              • samo sobie zaprzeczasz (5)

                podłączasz się pod opinię tasaka, a teraz piszesz, że jakby zagadał, to by nic nie było. czyli najpierw pochwalasz kozactwo, a potem krytykujesz.

                niestety zuza, moze nie znasz rzeczywistości, ale rozmowa, a tym bardziej dyskusja z takimi ludźmi nie ma sensu. ludzie to wiedzą i szybko schylają głowę odchodząc, a agresor czuje się zwycięsko.

                działanie pana Tomka było jak najbardziej uzasadnione, a to, że agresor wyciągnłą łom, to już jest nasza wina, że zgadzamy się na tą patologię.

                już widzę jak Tasak wyskakuje na solo z tym dresikiem. Nawet by gazu nie wyją, tylko puścił mokrego bąka i spindalał na rowerku.....papierowy hiro

                • 0 0

              • (3)

                Moze i nie znam rzeczywistosci, bo dla mnie jakos wszyscy sa mili... A jesli ktos mily nie jest, to jakos zawsze wiem za co i nie udaje glupiej.

                Nawiasem mowiac dzisiaj jadac autem Kosciuszki widzialam srednio zabawny obrazek, jak nawiedzony rowerzysta wymachiwal rekami do goscia wyjezdzajacego z posesji, mimo ze cala operacja przebiegla gladko i bezkolizyjnie. Zaczynam powoli myslec, ze ogarnia was zbiorowa histeria. To chyba przemeczenie od pedalowania.

                • 0 0

              • (2)

                Wszyscy sa mili, bo pewnie wszyscy do Twojej d.py chcą się dobrać.

                Może spojrzysz w końcu trzeźwym okiem na tą historię i skończysz p.eprzyć?

                • 0 0

              • (1)

                Strzel mi jeszcze gazem po oczach...

                • 0 0

              • Nie ma sprawy - może zmądrzejesz...

                • 0 0

              • Tasak nie bije ludzi, bo ma dobre serduszko, rowerem też nie jezdżę, bo nie lubię. A w auto to mi ciąglę dziewczyny klepią, bo ładny jestem.

                • 0 0

            • (2)

              Aha, jasne, Zuza weź się obudź. Wyjaśniać prostakowi? Mimo, że jest głupi to widzi, że stanął na drodze rowerowej. A jakby to rower stanął na środku ulicy to co wtedy?

              • 0 0

              • (1)

                To mam wymierzyc rowerzyscie siarczystego klapsa wychodzac z zalozenia ze wyjasnienia nic nie dadza?

                • 0 0

              • W pełni masz rację Zuza. Tylko, że większość z Nas woli używać elementów siłowych, bo na te z wyższej półki Nas nie stać.

                Ciekawe jak silne było te uderzenie i czy Pan Tomasz nie zareagował podobnie, gdyby mu "klepnięto" po dachu?

                Myślę, że trochę sami sobie przygotowujemy takie społeczeństwo, dając taki a nie inny przykład.

                • 0 0

            • Opinia została zablokowana przez moderatora

              • ale burak ,naucz się pisać.

                • 0 0

              • Opinia została zablokowana przez moderatora

          • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • Nogi mam mocne a tramwajami nie latam, no ale gazu, ani łomu nie nosze to kozak chyba żaden ze mnie co?

        • 0 0

      • aleś ty masz mózg przegrzany

        abc ciekawe czy ty w tramwaju tak zwracasz uwagę napakowanym ćwokom,pewnie gdyby tobie ta sytuacja się przydarzyła to grzecznie byś poprosił żeby samochód cwele przestawili? a z wdzięczności skoczył byś im jeszcze po piwko cwaniaczku drobny.

        • 0 0

    • Dres

      Widać należysz do tego typu dresów co właśnie zaatakowali tego rowerzyste, to jest ten typ człowieka i myślania.

      • 0 0

    • Miał rację !!! (4)

      Ja też bym ci oklepał miche za to że wali specjalnie rowerem w samochód a pózniej jeszcze psika gazem pieprzowym.Jak widział że ten gość stoi nie tak jak powinien to powinien mu grzecznie zwrócic uwagę a jeśli to by nie poskutkowało to dopiero bym wezwał policję i gościu by dostał mandat.To jest lepszy sposób niż walenie w samochód i gaz!!!!!!!

      • 0 0

      • idź do psychiatry (2)

        naucz się czytac....nie walnął rowerem tylko puknął ręką...a tamten zamiast się zrefleksować i przesunąć samochód to zaczął kolesia gonić i wygrażać się, że go zapier... co w tym dziwnego, że koleś poczuł się zagrożony i wyciągnął gaz????Ciekawe co ty byś zrobił cwaniaczku?

        • 0 0

        • (1)

          No tak, ale stał się napastnikiem nie będąc ofiarą, bo gadać każdy może. To wolny kraj stary.

          • 0 0

          • Hahaha - ok, zobaczymy co powiesz, jak wpakuję Ci kose pod żebro - no przecież nie będziesz się bronił zanim Cię nie zaatakuję xD

            • 0 0

      • i interpunkcji.

        • 0 0

    • troglodyta

      nie ma to jak "konstruktywna" wypowiedź ćwierćinteligenta, zapewne jakiejś pochodnej tego dresa z artykułu.

      • 0 0

    • To jeżeli jesteś taki waleczny to chodź i sprawdzimy sie 4 na ciebie jednego. Jak koleś ma broń w ręku to nie ma co bawić sie w bohatera, życie to nie film.

      • 0 0

    • człowieku

      no z takim podejściem to normalnie nie będzie. równie dobrze to ty mogłeś być tym dresem. pisać umiesz, więc to trochę zmyłkowe, no ale wśród policjantów, czasem znajdą się prawdziwi gliniarze, więc wśród dresów może być inteligent:)

      • 0 0

    • :-(((

      Ale z ciebie wojownik

      • 0 0

    • Dlaczego tacy ograniczeni idioci jak ty muszą się wypowiadać na tym portalu? Nie pisz tu więcej, błagam cię!

      • 0 0

    • (1)

      jesteś jednym z tych którzy powinni w najlepszym wypadku robić w kamieniołomoach

      • 0 0

      • może to był zuzi chłopak-to by wiele wyjaśniało

        • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • (1)

        Przeciez Ty nawet nie potrafisz poprawnego zdania sklecic... :-)

        • 0 0

        • ojej ,cofnij się do podstawówki ;]
          może tam cię nauczą czytać.

          • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Nie Ty ostatni, nie Ty pierwszy.

    Zdarzyła mi sie podobna sytuacja. Jechałem ulicą kończąc 80 km trening na rowerze górskim, aż tu nagle jakieś trąbienie i wyzwiska. Nie byłem gorszy jadąc obok tych gości wytłumaczyłem, że osoba na rowerze też ma prawo do kawałka jezdni na to oni : i co jeszcze? potem poleciała wiązanka i próbowali mnie rozjechać, ale im nie wyszło bo wskoczyłem na chodnik z jezdni to postanowili mnie pogonić samochodem, gdy z niego zjechałem. Ale to nie koniec. 2 Gości w mercedesie klasy c starszym modelu uśpiło moją czujność i gdzieś znikneli. Wjeżdżam na osiedle Chełm. A tu na gazie wyskakuje mercz za rogu. Kolo z rozpędzonego merca z łomem w ręce, a kierowca blokuje drogę ucieczki. Było tak szybko, że zdążyłem uniknąć głównego uderzenia obrywając końcówką łomu. Skończyło sie na stłuczeniu pleców i morale na przyszłość, jak jesteś twardy to bądź do końca, a jak nie to odpuść za w czasu, no chyba że masz kark, jak Pudzian i łomy na nim nie straszne Ci. Pozdrawiam.

    • 0 0

  • łomem w rowerzystę

    Kolego masz racje , ścieżka rowerowa dla rowerów , chodnik - dla pieszych .Jeżdżę nieraz chodnikiem , bo jak już ktos wspomniał ścieżka się urywa , ale to Ty uważasz na pieszych , nie odwrotnie .Niestety widzę auta nauki jazdy -robiąte same błedy .....podejrzewam , że instruktorzy jazdy zachowują sie jak dresy !!!

    • 0 0

  • co sie tak uparli...

    najezdzacie na rowerzyste i bronicie dresa z artykulu jakby byl swieta krowa, juz nie bede zaglebiac sie w szczegoly ale osoba ktora krzyczy do drugiej "zaraz ci zaj..." i chce przylac lomem nie jest normalna i stanowi zagrozenie.

    • 0 0

  • Do właścicieli "puszek"

    Codziennie jezdze rowerem,raz zostałam potrącona samochodem i drugi raz prawie doszło do kolejnego wypadku a to wszystko w ciagu miesiaca,ale dzieki mojemu refleksowi jeszcze zyje.To wy kierowcy siedzicie w tych swoich puszkach i nie interesuje was nic procz drogi przed wami.Macie klapki na oczach jak konie.Jestescie egoistami bo wiecie ze wam sie nic nie stanie,ale nie myślicie o tym ze możecie zabic drugiego człowieka.

    • 0 0

  • DURNIE drogi rowerowe są od kilku lat a wy jeździcie na pamięć.

    Nieraz juz by mnie ktoś rozjechał bo jeździce jak święte krowy. Nie wiem skąd macie te prawka pewnie kupione. Gdybym był dresem to codzień w drodze do pracy bym 2ch do 5u ślepych kierowców olśnił mocną piąchopiryną. Naprawde macie ogromne szczęscie ze rowerzysci uwazaja bardziej niz wy bo byście nas pozabijali.

    • 0 0

  • (2)

    ... nie wali się po dachu tylko
    w światła...

    na drugi raz -- uważaj -- podjeżdżasz od tyłu do delikwenta i butem
    dajesz po światłach, nawet nie poczuje -- zobaczy w domu...

    W ten sposób uczysz kultury sfrustrowanych wieśniaków
    z gdańskich falowców...

    • 0 0

    • burak z ciebie wylazł

      • 0 0

    • z tym gazem to się też nie popisałeś:

      łapisz rower za kierę i podnosisz go do góry
      za siebie... wtedy tylne koło wali delikwenta w ryj,
      który zwykle (jak to dres) nie spodziewa się
      takiego manewru...

      • 0 0

  • panie Tomku (2)

    Czy było to aby zwykłe lekkie uderzenie w bagaznik? Kiedyś rowerzysta zrobił mi to co pan, tylko że w drzwi i nogą (ślady są po dziś dzień)

    • 0 0

    • ZUCH CHŁOPAK, PEWNIE WCZESNIEJ
      STRASZNIE CI SIE BUCU SPIESZYŁO

      • 0 0

    • To niech pan opisze jak to było

      Może się okaże że dzięki temu że pan ciągle myśli o tym śladzie - bardziej pan myśli na drodze.

      • 0 0

  • trzeba było nie puknąć dłonią w samochód,
    więcej tak nie zrobisz i więcej nie dostaniesz bęcków, a że buraki tarasują Ci drogę to przestaniesz na to zwracać uwagę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024

220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum