• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wokół dwóch kółek na siedząco

kg
13 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Filmy, prezentacje i dyskusja złożą się na dzisiejszą imprezę pod hasłem Rowerowy Uniwersytet Gdański.

Podczas imprezy będzie można wysłuchać prezentacji tematycznych i obejrzeć filmy o tematyce rowerowej. Zobaczymy m.in. "We aren't blocking traffic. We are traffic!", w którym ukazana jest historia Masy Krytycznej - comiesięcznych zbiorowych przejażdżek rowerowych po mieście, nakręcona w miejscu jej narodzin, w San Francisco. Dowiemy się też, co robi się w Gdańsku, aby rowerzystom jeździło się łatwiej i przyjemniej. Pojawi się okazja, żeby porozmawiać z Marcinem Hyłą, największym rowerowym lobbystą w Polsce, autorem wniosku, dzięki któremu Gdańsk otrzymał milion dolarów dotacji na ścieżki rowerowe.

- Gdańsk w tej chwili nie jest jeszcze do końca przyjazny rowerzystom, nie ma systemu tras rowerowych, ale miasto jest na najlepszej drodze, żeby tę sieć mieć - mówi Przemysław Miller z Obywatelskiej Ligi Ekologicznej.

Program:

godz. 18 - wprowadzenie, pokaz filmu "Return of the Scorcher"; godz. 18.40 - pokaz filmu "Master Plan Bicycle"; godz. 18.50 - prezentacja Gdańskiej Kampanii Rowerowej; godz. 19.30 - dyskusja; godz. 20.15 - pokaz filmu "Niezła jazda" w reżyserii Ellen Southern; godz. 20.40 - pokaz filmu "We aren't blocking traffic. We are traffic!".

13 kwietnia br., godz. 18. Aula Wydziału Filologiczno - Historycznego UG, Gdańsk, ul. Wita Stwosza 55.

Wstęp wolny. Imprezę organizują: Obywatelska Liga Ekologiczna, Akademickie Centrum Kultury Uniwersytetu Gdańskiego.
Głos Wybrzeżakg

Wydarzenia

Opinie (56)

  • A może winno być tak:
    Kierowco zanim przed rowerzystą bez potrzeby naciśniesz sygnał,
    to wpierwej pomyśl czy nie jesteś cymbał!

    • 0 0

  • Zyndram

    "Mustang (w każdym razie mój) miał między innymi nalepkę Romet"

    Dobrze wiedzieć może kupię go sobie

    "Wagant nie był złym rowerem, ale tak jak napisął Grisza, jest to rower niszowy, z mało popularnej u nas grupy rowerów miejskich, rowery górskie i trekingowe sa bardziej uniwersalne"

    Wagant był najlepszym produktem Rometu i nie nazwałbym go miejskim.
    W czym przejawia się ta uniwersalność trekingowych?

    "ja zimą jeżdżę w rękawiczkach polarowych - wystarcza mi to a w używaniu hamulców i przerzutek (grip-shift) nie przeszkadza w ogóle"

    Sorki, ale gdzie jeździsz zimą i jak ma się sprawa ze sprawdzaniem prawa grawitacji.

    "i ostatnia odpowiedź - a nie pomyślałeś, że ten rowerzysta pokazał palec również przypadkowo? ;))))"

    Tak o tym nie pomyslałem. Może sprawdzał siłę wiatru lub wskazywał na samolot.

    • 0 0

  • kurcze od dłuższego czasu nic nie czytam tylko o wagancie w rękawiczkach zimową porą.
    Przecież to bez sensu!!!

    • 0 0

  • Bolo

    "A może winno być tak:
    Kierowco zanim przed rowerzystą bez potrzeby naciśniesz sygnał,
    to wpierwej pomyśl czy nie jesteś cymbał!"

    A jak jesteś za rowerzysta
    to wpierwej pomyśl czy nie jesteś Bolo - mam Cie ha!ha!ha!

    Zanim coś się napisze też trzeba mysleć.

    • 0 0

  • widzisz ninja...

    moim zdaniem najlepszym produktem rometu sa ramy wicher...

    wagant zas... jak na swoj czas dobry rower tylko ze: ma bardzo slabe hamulce, nie ma indeksacji zmiany przelozenia, nie sposob kupic do niego wielu czesci bo po prostu mijaja sie z jakimkolwiek standardem ogolnoswiatowym, jest malo zwrotny, w porownaniu z wiekszoscia markowych ram gorskich i trekkingowych bardzo slaba rama (malo wytrzymala)

    mustang... a kupuj - szybko oddasz na zlom

    • 0 0

  • ninja

    zimą jeździłem już zarówno po lesie jak i drogach publicznych zachowując średnią upadków zbliżoną do letniej - kolejna "zimowa" porada - kup na zimę opony z bardziej agresywnym bieżnikiem, jazdę po miękkim śniegu ułatwi spuszczenie nieco powietrza z opon - twardych opon używamy do jazdy po twardej nawierzchni
    Mustanga szczerze Ci odradzam, bo to straszny bubel - poza tym kupisz go raczej z drugiej ręki, bo nie sądze, żeby był jeszcze produkowany
    uniwersalność roweru trekingowego polega na tym, że możesz go używać do jazdy turystycznej zarówno po szosach jak i np leśnych ścieżkach, rozwijając przy tym większa prędkość niż np na wagancie, który z kolei świetnie nadaje się do jazdy spacerowej (byłby dobrym rowerem na zakupy, ale jak już pisałem, producent zapomniał o koszyku)
    są ludzie, dla których najlepszym rowerem na świecie były Wigry - co kto lubi
    a co do palca rowerzysty - jeżeli zdażenie miało miejsce na Słowackiego to najprawdopodobniej nie zrozumiałeś intencji rowerzysty, który pokazywał Ci samolot zmierzający do pobliskiego Rębiechowa - nie oceniaj ludzi pochopnie

    • 0 0

  • przypominam rowerzystom, że nawet na ścieżce rowerowej pieszy jest uprzywilejowany
    czekam, niech mnie potrąci który......
    a za jazde po monciaku 500
    żeby nie było, że nie uprzedzałem:)

    • 0 0

  • grisza

    wagant zas... jak na swoj czas dobry rower tylko ze: ma bardzo slabe hamulce, nie ma indeksacji zmiany przelozenia, nie sposob kupic do niego wielu czesci bo po prostu mijaja sie z jakimkolwiek standardem ogolnoswiatowym, jest malo zwrotny, w porownaniu z wiekszoscia markowych ram gorskich i trekkingowych bardzo slaba rama (malo wytrzymala)

    Widzisz grisza ja nie uprawiam wyczynu nie potrzebne mi są specjalne ubrania na zime. Zwrotność jest wystarczająca (kierownica kręci się 180 stopni w każdą strone) a jak rama nie wytrzyma to potrafie ją zespawać. Do tej pory jednak rama wytrzymała. Nie mam również potrzeby dokupować do niego cześci na rynku ogólnoświatowym.
    Swoją droga ciekawe dlaczego Twoje chmulce nie są słabe.

    • 0 0

  • galluxie - przykro mi - na sciezce (oznaczonej) mozesz tyle co na jezdni dla samochodow ;)

    ninja - moje hamulce nie sa slabe bo: sa to tzv v-brake'i, który to system zapewnia najkorzystniejsze przelozenie sily nacisku na klamke na sile hamowania, sa to chamulce ze sztywnego materialu (aluminium) co powoduje dalszy spadek strat sily hamowania, sytsem odciagania szczek hamulca daje dobra modulacje - wyrazny jest moment zablokowania sie kola, mam dobre klocki hamulcowe, ktore zapewniaja odpowiednie tarcie o obrecz kola.

    i teraz tak - ja rowniez nie jezdze zawodowo - ot raz na czas jakis posmigam po parku krajobrazowym albo na kaszuby sie wybiore - moj rower pozwala mi sie czuc pewnie - jego naprawa wymaga malo zachodu (to co wymaga zachodu raczej sie nie psuje), w miescie sila hamowania i zwrotnosc pozwala mi czuc sie bezpiecznie...

    wezze sie przejedz jakims porzadnym nowym rowerem - inaczej to czytasz jak ja o kokakoli za mlodu...

    • 0 0

  • Zyndram z Bieszkowic

    "zimą jeździłem już zarówno po lesie jak i drogach publicznych zachowując średnią upadków zbliżoną do letniej -kolejna "zimowa" porada - kup na zimę opony z bardziej agresywnym bieżnikiem, jazdę po miękkim śniegu ułatwi spuszczenie nieco powietrza z opon - twardych opon używamy do jazdy po twardej nawierzchni"

    Po lesie - dobre, po drogach publicznych - jeszcze lepsze.
    Takie zabawy są możliwe tylko w czasie pseudozimy.
    Ja pisze o prawdziwej z mrozem i śniegiem.

    "uniwersalność roweru trekingowego polega na tym, że możesz go używać do jazdy turystycznej zarówno po szosach jak i np leśnych ścieżkach, rozwijając przy tym większa prędkość niż np na wagancie, który z kolei świetnie nadaje się do jazdy spacerowej"

    To jedynie kwestja opon.
    Tak myślałem Wagant to 100% traking

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum