• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Władze Gdańska zawodzą rowerzystów

Krzysztof Kochanowicz
29 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Świeżo oddany Park w Brzeźnie - Zarząd Dróg i Zieleni po raz kolejny zamontował stojaki rowerowe niezgodne ze standardami technicznymi zatwierdzonymi przez Prezydenta Miasta - także do uzytku w ZDiZ (stojak ma umożliwiać przypięcie ramy roweru kłódką szeklową u-lock) Świeżo oddany Park w Brzeźnie - Zarząd Dróg i Zieleni po raz kolejny zamontował stojaki rowerowe niezgodne ze standardami technicznymi zatwierdzonymi przez Prezydenta Miasta - także do uzytku w ZDiZ (stojak ma umożliwiać przypięcie ramy roweru kłódką szeklową u-lock)

Planów i projektów było sporo, jednak prawie żaden nie został zrealizowany. Te, które dopięto na ostatni guzik, to jedynie kropla w morzu ze wszystkich obietnic jakie przedstawił nam Prezydent Miasta Gdańska - Paweł Adamowicz podczas zeszłorocznego Wielkiego Przejazdu Rowerowego.



Jak podaje Gdańska Kampania Rowerowa "w stolicy rowerowej Polski" w okresie od czerwca zeszłego roku do chwili obecnej zbudowano zaledwie pięć km dróg rowerowych (ul. Łostowicka zobacz na mapie Gdańskaul. Nowatorów zobacz na mapie Gdańska). Nie powstał żaden odcinek najpotrzebniejszych dróg rowerowych w centrum miasta, a zwłaszcza w Śródmieściu!

Projekty obu wybudowanych inwestycji nie były konsultowane z organizacjami rowerowymi, co zaowocowało poważnymi wpadkami - np. na drodze rowerowej na ul. Łostowickiej znajduje się miejsce tłumnego oczekiwania pasażerów na miejskie autobusy.

Pomimo upływu ponad trzech lat od rozpoczęcia przygotowań, nadal nie została podpisana umowa o dofinansowaniu trójmiejskiego programu rozbudowy dróg rowerowych ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego UE (dla Gdańska projekt ten przewiduje dofinansowanie budowy ok. 40 km dróg rowerowych).

Park w Brzeźnie - schody zastosowane na jednej z alejek, z wyjątkowo stromymi pochylniami, zniechęcają do korzystania z parku niepełnosprawnych czy rowerzystów. Po ewej dzika ścieżka zjazdowa, w miejscu której można było zlokalizować łagodną pochylnię Park w Brzeźnie - schody zastosowane na jednej z alejek, z wyjątkowo stromymi pochylniami, zniechęcają do korzystania z parku niepełnosprawnych czy rowerzystów. Po ewej dzika ścieżka zjazdowa, w miejscu której można było zlokalizować łagodną pochylnię
Powstał jeden "kontrapas" o długości ok. 200 m na ul. Ogarnej zobacz na mapie Gdańska. Nie ruszył, zapowiadany na marzec, program dopuszczenia ruchu rowerowego pod prąd na wszystkich ulicach Śródmieścia !

Żadna z dużych inwestycji drogowych miasta planowanych na najbliższe lata nie została w części dotyczącej infrastruktury rowerowej skonsultowana z organizacjami rowerowymi (dotyczy to zwłaszcza tras: Słowackiego, Sucharskiego, Drogi Zielonej, Nowej Wałowej). Wizualizacje projektów udostępniane w Internecie pokazują rozwiązania projektowe, niezgodne ze standardami zatwierdzonymi przez UM i dobrą praktyką znaną z Europy Zachodniej.

Planowana, wiele lat opóźniona rewitalizacja drogi technicznej na wale Kanału Raduni, nie uwzględnia potrzeb rowerzystów i rolkarzy (nawierzchnia asfaltowa), a miasto nie doprowadziło do pozytywnego rozstrzygnięcia tej sprawy. Południe Gdańska traci szansę na jedyną tej miary promenadę pieszo - rowerowo - rolkową, jaką w północnej części miasta jest promenada w pasie nadmorskim.

Planowana rewitalizacja ul. Wajdeloty zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu znacząco pogorszy warunki ruchu rowerowego na ulicy kluczowej dla dojazdów do stacji SKM Gdańsk - Wrzeszcz.

Nowa droga rowerowa w ul. Łostowickiej przebiega przy krawędzi przystanku autobusowego. Pasażerowie wysiadają wprost pod koła roweru lub czekają na autobus na drodze rowerowej. Wystarczyło drogę rowerową poprowadzić za chodnikiem i postawić wiatę wraz z kilkoma barierkami. Na nowej drodze brakuje też zróżnicowania poziomu w stosunku do chodnika co ostrzega pieszych przed nieopatrznym wejściem pod koła roweru. Nowa droga rowerowa w ul. Łostowickiej przebiega przy krawędzi przystanku autobusowego. Pasażerowie wysiadają wprost pod koła roweru lub czekają na autobus na drodze rowerowej. Wystarczyło drogę rowerową poprowadzić za chodnikiem i postawić wiatę wraz z kilkoma barierkami. Na nowej drodze brakuje też zróżnicowania poziomu w stosunku do chodnika co ostrzega pieszych przed nieopatrznym wejściem pod koła roweru.
Mała Infrastruktura Rowerowa:

Pomimo obietnic i zapowiedzi, nie pojawiły się żadne nowe stojaki rowerowe pozwalające przypiąć ramę roweru. Zarząd Dróg i Zieleni nadal stawia stojaki pozwalające zapiąć wyłącznie przednie koło roweru, niezgodne z zatwierdzonymi przez UM standardami (chociażby w odnowionym ostatnio parku w Brzeźnie).

Nie powstał ani jeden monitorowany parking rowerowy przy stacjach SKM i węzłach przesiadkowych; lokalizacje i forma techniczna parkingów nie zostały uzgodnione z organizacjami rowerowymi a informacja o jedynym spotkaniu na ten temat, została rozesłana pocztą polską 12 godzin przed terminem spotkania.

Remonty i bieżące utrzymanie infrastruktury rowerowej:

Pół roku temu Gdańska Kampania Rowerowa na prośbę UM przekazała szczegółowy spis ubytków nawierzchni dróg rowerowych z czerwonego asfaltu, prowizorycznie załatanych kostką betonową. Dotychczas nie uzupełniono asfaltem ani jednego ubytku. Pisma w sprawie remontu (dziury, wybijające korzenie, ubytki nawierzchni) drogi rowerowej w ul. Hallera pozostały bez odpowiedzi, droga nie została poddana remontowi.

Kuriozalna droga rowerowa naprzeciwko Dworca Głównego PKP, pomimo kontroli NIK i wielokrotnych interwencji pieszych i rowerzystów, dalej jest przyczyną permanentnej kolizji wszystkich użytkowników tej przestrzeni. A wystarczyłby poprawny i zgodny z obowiązującymi standardami projekt aby było zupełnie inaczej. Kuriozalna droga rowerowa naprzeciwko Dworca Głównego PKP, pomimo kontroli NIK i wielokrotnych interwencji pieszych i rowerzystów, dalej jest przyczyną permanentnej kolizji wszystkich użytkowników tej przestrzeni. A wystarczyłby poprawny i zgodny z obowiązującymi standardami projekt aby było zupełnie inaczej.


Większość oznakowania poziomego gdańskich dróg rowerowych nie była odnawiana od wielu lat a znaki ostrzegawcze, pasy przejść dla pieszych a zwłaszcza czerwone oznakowania przejazdów rowerowych na jezdniach są w większości wytarte.

Podczas zimy 2009/2010 drogi rowerowe pozostały nie odśnieżone lub były odśnieżane sporadycznie przez okres dwóch miesięcy, co uniemożliwiło korzystanie z nich rosnącej liczbie osób poruszających się zimą na rowerze.

Pomimo kontroli NIK, wielokrotnego opisywania sprawy na łamach prasy i wielu interwencji organizacji rowerowych, skandalicznie zaprojektowana droga rowerowa na ul. Podwale Grodzkie zobacz na mapie Gdańska (przy kinie Krewetka) nie została przebudowana i w dalszym ciągu stanowi zagrożenie pieszych i rowerzystów a także nie zapewnia ciągłości podróży rowerowych od Bramy Oliwskiej do Targu Drzewnego i dalej w kierunku Głównego Miasta.

Integracja komunikacji rowerowej i zbiorowej:

Miasto Gdańsk jako znaczący akcjonariusz firmy SKM, nie tylko nie doprowadziło do wprowadzenia zapowiadanej taryfy zero na przewóz rowerów w kolejkach przez cały rok, ale nie potrafiło zapobiec wprowadzeniu kuriozalnej "promocji przewozu roweru za złotówkę" na bilety dostępne wyłącznie w kasach SKM. Tym czasem np. SKM Warszawa i Metro Warszawskie utrzymują całoroczną taryfę zero na przewóz jednośladów.

Gdańskie drogi rowerowe, choć jakościowo niezłe, zwłaszcza na tle innych miast Polski, nie są zadbane. Na zdjęciu połączenie przejazdu dla rowerów i początku strefy pieszo rowerowej na wiadukcie Błędnik pod tzw. Zielniakiem - nikt nie zadał sobie trudu aby oczyścić tę przestrzeń ze zdezelowanych masztów flagowych, poszerzyć przekrój i naprawić nawierzchnię zapewniając ciągłość trasy rowerowej i chodnika. Gdańskie drogi rowerowe, choć jakościowo niezłe, zwłaszcza na tle innych miast Polski, nie są zadbane. Na zdjęciu połączenie przejazdu dla rowerów i początku strefy pieszo rowerowej na wiadukcie Błędnik pod tzw. Zielniakiem - nikt nie zadał sobie trudu aby oczyścić tę przestrzeń ze zdezelowanych masztów flagowych, poszerzyć przekrój i naprawić nawierzchnię zapewniając ciągłość trasy rowerowej i chodnika.


Konsultacje Społeczne:

W 2009 roku w UM powołany został Główny Specjalista ds. Komunikacji Rowerowej - Oficer Rowerowy. Jakkolwiek osoba ta jest w naszej ocenie kompetentna i przygotowana do pełnienia swojej funkcji, jak na razie nie widać efektów pracy Oficera Rowerowego, lub pozostają one w sferze zapowiedzi.

Ze strony innych agend miasta a zwłaszcza ZDiZ widoczne jest permanentne ignorowanie potrzeb rowerzystów a także standardów technicznych zatwierdzonych przez UM (widać to m.in. na przykładzie montażu wadliwych stojaków na rowery, wadliwym wykonywaniu obniżeń krawężników i pochylni podczas remontów nawierzchni, braku przychylności wobec wniosków o drobne ułatwienia rowerowe i modernizacje zwiększające bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów).

Od października 2009 nie są prowadzone konsultacje żadnych projektów dróg rowerowych ani małej infrastruktury rowerowej, przedstawiciele organizacji rowerowych nie są zapraszani na narady projektowe ani przez ZDiZ ani przez DRMG ani też inne agendy Miasta Gdańska.
Od 2 lat ani razu nie został zwołany Zespół Konsultacyjny ds. Komunikacji Rowerowej przy Prezydencie Miasta.

Inny kuriozalny przykład działań gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - niezgodnie z prawem dopuszczona do ruchu droga rowerowa w ul. Obrońców Wybrzeża, wykonana na długim odcinku z perforowanych płyt betonowych (nawierzchnia niedopuszczalna wg. rozporządzeń krajowych jak i miejskich standardów technicznych infrastruktury rowerowej) Inny kuriozalny przykład działań gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - niezgodnie z prawem dopuszczona do ruchu droga rowerowa w ul. Obrońców Wybrzeża, wykonana na długim odcinku z perforowanych płyt betonowych (nawierzchnia niedopuszczalna wg. rozporządzeń krajowych jak i miejskich standardów technicznych infrastruktury rowerowej)



Autorem raportu jest Gdańska Kampania Rowerowa - projekt Stowarzyszenia Obywatelska Liga Ekologiczna. Projekt ten, prowadzony od 1996 roku, ma na celu uczynienie z Gdańska miasta przyjaznego rowerzystom, osobom niepełnosprawnym poruszającym się na wózkach oraz rolkarzom, na wzór licznych miast Europy Zachodniej.

Kontakt z autorami raportu:
Gdańska Kampania Rowerowa
mail: kampania@rowery.gdansk.pl
tel.+48 609 828 451

opracował:

Opinie (132) 7 zablokowanych

  • A może dość tego nażekania

    Może trzeba zrobić coś samemu . wiem że płacimy podatki i td i tp i wszystko powinno być zrobione tak jak myślimy ,ale tak naprawdę nie wiem czy na wszystko starczy może dla przyjemności dla spotkania się porozmawiania poznania może ktoś zorganizuje wielkie sprzatanie dróg dla rowerzystów czy coś takiego.po prostu

    • 0 0

  • a czy rowerzyści płacą jakiś podatek na drogi, że tak wymagają? (14)

    tak im źle w Gdańsku? porobiło się z tymi główkami, porobiło. Same roszczeniowe postawy: daj mi, zbuduj, zrób. A za czyje pieniądze?

    • 15 117

    • koniecpolski

      Do niejakiego "krisa" Tak te drogi są budowane również z naszych podatków i własnie dlatego ,że są to NASZE pieniądze- domagamy się aby użyto ich zgodnie z zapotrzebowaniem oraz podstawowymi zasadami logiki, gospodarności i funkcjonalności.

      • 1 0

    • kris opanuj sie (4)

      rowerzysci tak jak wszyscy ludzie placa podatki. a ty myslisz ze z czego sa budowane drogi sciezki i inne tego typu projekty? z podatkow nas wszystkich. wiec nie badz taki madry. bo pewnie jestes wlascicielem blachosmroda i ciebie sciezki nie obchodza.

      • 35 3

      • Jakie podatki? Są, owszem. Ale symboliczne w porównaniu z kierowcami (2)

        Więc nasze interesy są ważniejsze. Matematyka nas zbawi.

        • 0 14

        • (1)

          płacisz podatek dlatego, że smrodzisz, hałasujesz, wykorzystujesz ograniczone surowce naturalne i zabierasz powierzchnię

          a poza tym porównaj koszt budowy dróg samochodowych i rowerowych i tyle w temacie

          • 12 2

          • Smrodzę? Nie wierzysz w ewolucję? Średnia długość życia jest dłuższa niż sto lat temu

            Ewoluujemy. Jak wybieram się na wieś, powietrze jest dla mnie osobliwe. Hałasuję? Cisza na wsi rozsadza mi głowę. Ograniczone surowce? Co dziesięć lat, datę wyczerpania ropy naftowej przesuwają o następne dwadzieścia. Korzystanie z dróg rowerowych to paserstwo. Zabieram powierzchnię? Jak będziesz płacił taką daninę jak ja, będziesz miał prawo trzymać na tej powierzchni jadowite węże. Matematyka nas zbawi.

            • 1 13

      • Ja słyszałem, że rowerzyści nie płacą podatków i pożerają dzieci. ;)

        • 19 0

    • A Ty myslisz, że drogi to sie finansuje z akcyze za paliwo? (1)

      Nie bądź śmieszny, podatki w paliwie pokrywają jakiś niewielki odsetek (nie chce mi się teraz szukać dokładnych liczb) kosztów budowy i utrzymania dróg - reszta idzie "z PITów".
      Tak więc odpowiadając na Twoje pytanie - tak, rowerzyści płaca podatki na drogi.
      A ja mogę nawet napisać nieskromnie, że płace bardzo wysokie podatki.
      I szczerze chciałbym, żeby te pieniądze szły na drogi rowerowe.

      • 26 2

      • Kawior który kupują urzędnicy sam się nie spożyje

        Bajki opowiadasz.

        • 2 3

    • (3)

      Ja nie mam auta i jestem przeciwny budowie dróg z moich podatków. Uważam, że wszędzie może być polna droga. Dla mnie, rowerzysty wystarczy. Na newralgicznych miejscach można utwardzić.

      • 26 12

      • A jakim środkiem transportu zaopatrywane są sklepy rowerowe?

        Maszyny antygrawitacyjnej jeszcze nie wynaleziono.

        • 5 4

      • polna droga??? (1)

        ale pamietaj polna droga podczas deszczu zdaje sie psu na bude. bloto dziury sa niebezpieczne tak samo dla rowerzysty jak i dla kierujacego samochodem. przejedz sobie ulica budowlanych w bysewie za rondem. tam jest masakra . dziurawa jak ser szwajcarski droga jest niebezpieczna dla rowerow jak i samochodow bez wyjatku czy jest to tir czy osobowka. jezdze tam czesto do pracy i wiem co mowie.

        • 5 9

        • jak pada deszcz, to się nie wychodzi z domu

          • 6 6

    • podatek za chodnik

      to może każdy obywatel będzie placić podatek za chodnik. np. noworodek da 5% z becikowego, bo jego wózek w znacznym stopniu zużywa plytę chodnikową.

      • 5 0

    • "tak im źle w Gdańsku? porobiło się z tymi główkami, porobiło. Same roszczeniowe postawy: daj mi, zbuduj, zrób. A za czyje pieniądze?"

      Przecież większość artykułu nie mówi o tym, żeby coś zbudować, ale wytyka błędy w tym, co już i tak zbudowano. Zbudowano, tylko bez głowy, bez trzymania się dawno ustalonych standardów, bez zasięgnięcia opinii tych, którzy się na tym znają... przykre.

      • 18 3

  • Tytuł artykułu...

    Powinien być inny !
    Nie: "Władze Gdańska zawodzą rowerzystów" a "Gdańska Kampania Rowerowa mydli oczy mieszkańcom Gdańska" !

    • 3 2

  • (8)

    na pocieszenie-w Gdyni jest jeszcze gorzej niestety :(

    • 57 7

    • a byłeś choć na leśnych gdyńskich scieżkach rekreacyjnych (4)

      super wypas, nawet uznany przez Wprost za najlepsze w Polsce:))

      • 1 3

      • jo-jo

        Chyba jesteś parcownikiem UM w Gdyni bo argument o ścieżkach leśnych, to jakaś desperacja albo cynizm w ostateczności - dowód wrodzonej głupoty. Owe ścieżki są niczym innym jak leśnymi drogami, które były tam zapewne przed przyjściem na świat jego wysokości prezydenta Szczurka. Mowa o nowoczesnych rozwiązaniach jakie bez trudu można podpatrzeć w większości miast europejskich. Medialnie wciska się nam kit o przyjaznym mieści itd.. gdy tymczasem nowe inwestycje drogowe, łączące rozległe dzielniece Gdyni, pozbawione są tak oczywistych ścieżek rowerówych, których koszt, to ułamek całości inwestycji. Dlatego sądzę, że czas na rozruszanie inicjatywy Mas Krytycznych, które panu prezydentowi i podległym pracownikom uświadomią wreszcie, że rowery to alternatywa dla przeciążonej komunikacji i pora już na dotrzymanie wczesniejszych deklaracji i pomyślenie o mieszkańcach używających rowerów. Tym bardziej, że jest ich co raz więcej, a byłoby dużo więcej gdyby mieli bezpieczne drogi i warunki do poruszania się jednośladami po mieście, a nie po lesie!
        Skoro jednak jesteś takim wyrywnym entuzjastą, to uświadom sobie, że chcąc dojechać z dowolnego miejsca w Gdyni, do którejś z owych wspaniałych ponoć ścieżek rowerowych w lesie, będzisz musiał naruszyć, co najmniej kilka razy, przepisy ruchu drogowgo lub przepisy porzadkowe. Jeśli do tej pory sie jeszcze o tym nie przkonałeś, to tylko dlatego że policjanci i strażnicy miejscy przymykaja oko na rowerzystów, bądź nie zagłębiaja się zbytnio w przepisy.
        Z mojego punktu widzenia Gdańsk to wzór dla magistratu gdyńskiego, choć oczywiście rozumiem kolegów rowerzystów z Gdańska ale dodam, że m zazdroszę. Choćby dlatego, ze ktoś jednak liczy sie z ich opiniami i krytyką. Bo w Gdyni rowerzystów mają w d....

        • 2 0

      • Gdyńskie ścieżki rekreacyjne

        One były tam od zawsze - teraz postawili tylko trochę znaków i tyle.

        • 3 0

      • super wypas, po każdym najmniejszym deszczyku bloto po osie (1)

        Zresztą jeżeli chodzi o gdynskie drogi rowerowe to nawet nie III, ale IV świat

        • 2 3

        • a co było

          na gdańskich wypasionych w zimę? :)))

          • 0 0

    • glupia wojna..

      co z tego, ze w Gdyni jest gorzej? ja bym chcial, zeby w bratnich miastach bylo jak najlepiej!

      • 5 0

    • ja tylko dopisze to co w inych tematach (1)

      • 2 0

      • powiem wam co oni robią :

        robią co chcą !

        • 1 1

  • Co jest źle ze ścieżkami...

    Inny chybiony zarzut - o nawierzchni na wale Kanału Raduni zdecydował Woj. Konserwator Zabytków, a nie prezydent. Nadto konsultowanie projektów Słowackiego i innych tras budowanych na EURO wydłużyłyby ponad miarę i tak spóźnioną realizację.
    Poza entuzjazmem trzeba też mieć wiedzę. Totalitaryzm rowerowy też ładnie nie wygląda..

    • 1 6

  • Zawsze myślałam, że zabieg z perforowanymi płytami (2)

    (ostatnie zdjęcie) jest celowy? Ma ktoś jakiś pomysł?
    Ja i tak widze szklankę do połowy pełną. Pamietam lata, kiedy nie było żadnych udogodnień dla rowerzystów. Były dwie opcje: jedna to po chodniku, a druga dla amatorów mocnych wrażeń, po ulicy.

    • 6 1

    • Ja też pamiętam PRL (1)

      Ale mamy XXI wiek, i władze miasta już dawno powinny się zorientować, że jeśli nie będzie się promowało transportu publicznego i rowerowego, to trUj-miasto czeka jeden wieki korek, ku uciesze niektórych wypowiadających się tu arogantów zza kierownicy.
      Tymczasem władze działają, jak działały, bo mieszkańcy siedzą cicho i ani nie pisną, że rozkradana miejska kasa pochodzi z ich kieszeni.

      • 4 2

      • prl w głowach

        nie siedzą cicho. wydają kasiorę na kolejna ekspertyzę nt kładki peruckiego. i na kolejne krzyze i pomniki. brr

        • 0 1

  • wozki, rowery i rolki vs schody i samochody (2)

    WitamPoczytalem sobie komentarze no i ... doszedlem do wniosku ze w nich jest za duzo malkontenctwa i postawy roszczeniowej.Gdansk jest fajny .. 3city jest fajne. Brakuje kilku rzeczy, ale nie od razu Krakow zbudowano.Kolejny Wielki Przejazd Rowerowy wskazuje, ze srodowisko rowerowe jest duze i solidarne. Mysle ze warto w Nas rowerzystow inwestowac, bo:- dobra opinia o 3city przyciaga turystow i na tym tez mozna zarabiac (zbuduj sciezke, a przy niej daj odplatne zezwolenie na funkcjonowanie "czegostam")- bo jadac rowerem a nie samochodem, nie truje innych, nie zatykam drog no i pozniej zaczne chodzic do lekarzy (powszechnie wiadomo, ze jazda na rowerze elimunuje takie choroby jak obwislosc wszelaka i sercowata)- bo UE chetnie daje na to pieniadzeArgumentow mozna przytoczyc kilkanascie, ale post bylby nudnyDo WLADZ.W NAS ROWERZYSTACH jest pokazna grupa swiadomych wyborcow. Rower nie musi byc najwyzszym priorytetem dla aglomeracji, ale moze znaczoco wplywac na styl i jakosc zycia w miescie.Moje propozycje:- wlodzarze - konsultujcie (uwzgledniajcie !!!) opinie naszych reprezentantow w nowych projektach, bo bez tego bedzie kisiel z musztarda. Po tych konsultacjach niech powstanie aprobowany przez naszych reprezentantow roczny plan inwestycji (uwzgledniajacy wysokosc nakladow wzgledem budzetu miasta - np. 2%). Po roku bedzie wiadomo co zostalo zrobione, a co okazalo sie pustymi obietnicami. - czesc obowiazkow mozna zcedowac na inwestorow budujacych nowe osiedla. Budujesz bloki = wybuduj drogi dojazdowe, chodniki z lagodnymi podjazdami i sciezki rowerowe. osoby niepelnosprawne i mlode mamy slicznie podziekuja, ze nie musza wdrapywac sie z wozkami po schodach, a ludzie aktywni ze swymi dzieciakami beda mogli spokojnie wybrac sie na spacerek bez obawy ze ich pociechy wpadna na pieszych lub co gorsza pod blachosmroda. Skoro jest tak na zachodzie, to mozna i u nas.MIASTO jest wlodarzem - moze w porozumieniu z odpowiednimi inspekcjami dac takie obostrzenia. Koszt niewielki, a temat zalatwiony raz na zawsze.- robcie to co robicie - budujcie nowe sciezki i usprawniajacie ruch na jezniach. Jesli jest to tylko mozliwe, to budujcie sciezke po jednej stronie jezdni. 500m odcinkek konczacy sie przejsciem przez jezdnie powoduje, ze nie chce mi sie stac na swiatlach i jade dalej na wprost. Swietnym przykladem takiej niekonsekwencji jest trasa wzdluz ul. Grunwaldzkiej w Gdansku: wysokosc Hala Olivii a Sopotem. - najlepiej by bylo, gdy byly sciezki = laczniki. Mowa tu o sciezkach, ktore w przyszlosci polaczylyby wszystkie osiedla (ile mozna jezdzic na rolkach na pobliskim boisku)- panowie prezydenci Gdyni i Sopotu- spelnijcie marzenia trojmiejskich rowerzystow, w tym i moje. Dajcie nam mozliwosc plynnego przejazdu (bez schodow i wjezdzania na ulice) z Gdanska do Gdyni- ostatnia propozycja / prosba (kierowana chyba? do lesnikow) - moze jakies fajne przedluzenie szlaku rowerowego z Gdyni do Oliwy. Fajnie sie jedzie, ale frajda konczy sie na Oliwskim Pacholku. Oliwa, to dopiero poczatek Gdanska. Nie trzeba wylewac asfaltu w lesie ani budowac infrastruktury. W moim odczcuciu wystarczy puscic spychacz po starym szlaku, zebrac kilka zwalonych drzew i ewentualnie splycic z 2 - 3 jary. Jest wiele fajnych sciezek. Niestety prawie wszystkie sa dla pieszych. Dodatkowo sciezki te, ida zygzakiem, Moze cos na wprost ... cos takiego, co by szkolne maluchy lub ja TATA ciagnacy przyczepke bylibysmy w stanie pokonac.To tyle.Mniej narzekania, wiecej inwestycji ... no i konsultujcie swoje plany z NAMI: rowerzystami, rolkarzami i mamami.

    • 7 0

    • a co zrobułeś TY tato z dziubdziusiem w przyczepce? (1)

      Sam nie należę do GKR, ale im kibicuję. Od dawna uważam, że są za mało radykalni, ze powinni robić w Gdańsku MASĘ co miesiąc jak w Wawie. Ale ja tylko pyszczę i jestem sam, a oni coś robię i są organizacją. (raz usiłowałem zmontować dziką masę to nikt nie przybył)

      Natomiast osobiście przerąbałem w lesie oliwskim dwa drzewa zawalidrogi. Nie dla rowerów, bo po lesie nie jeżdżę rowerem. Natomiast jeżdżę zimą na nartkach biegowych, a te dwa drzewa powodowały ,że ryzykowałem życiem wracając (zjeżdżając w dół) z lasu zmęczony po treningu. Teraz widzę że tam jeżdżą, mam frajdę. Niewiele zrobiłem, nie mam czasu i mi się nie chce. ale... co zrobiłeś ty?

      • 0 3

      • przyczepka jest nielegal

        tylko dzięki aktywistom takim jak GKR i grupa p.Hyły ma być legalna, nie dzieki tatom z wózkiem gardłującym cichutko pod nosem by im dać

        • 0 2

  • do Gdańskiej Kampanii Rowerowej (10)

    czasy Waszego granta, to czasy gdy w Gdańsju nie było nic, a rowerzyści poruszali się ulicami, chodnikami i tam gdzie popadnie. Dlatego tak łatwo było Wam stworzyć byle G***: podzielić chodnik malując białą farbą gdzie powinien poruszać się pieszy, a gdzie rowerzysta (przykład do dziś istniejących tras na Zaspie).

    W późniejszym czasie bez większego namysłu i planu powstały ścieżki rowerowe. Fakt, jest ich sporo. Jednak czy zostały rozsądnie zaplanowane? Tu niestety pozostaje wiele do życzenia, ot Wasza zasługa! Przykładów tej głupoty możnaby wymienić sporo, znacznie więcej niż prezentowane zdjęcia powyżej! Zatem przestańcie tak się mądrzyć, bo teraz to trzeba sporo po Was "sprzątać". To co się dzieje przez ostatni czas, to debaty i konferencje ze specjalistami w tym fachu by uniknąć podobnych porażek!

    Mam nadzieję, że zapoznaliście się ze szczegółami "Karty Brukselskiej ?" Jeśli tak to po jaką cholerę te gorzkie żale tu ludziom przedstawiacie? Niedługo do opinii publicznej trafią materiały z kolejnymi udogodnieniami dla rowerzystów w Gdańsku, a Wy jedynie się skompromitujecie. To co wymieniacie powyżej to tylko przykłady tego coście sami schrzanili ze Szczytem na czele!

    A tak w ogóle to zacznijcie sprzątać już na własnym podwórku! Stwórzcie porządną stronę internetową, uzupełnijcie brakującuy materiał, albo zdejmijcie to co wisi tam od kilku dobrych lat i świeci pustkami!

    Jedynie czym potraficie zabłysnąć to te przejazdy rowerowe, blokujące całe miasto? Żenada !

    • 13 14

    • A propos lidera... (2)

      Ja bym stawiam, że te jady pochodzą od nowego oficera rowerowego lub osób z Pomorskiego Stowarzyszenia Wspólna Europa, którzy od jakiegoś czasu chcą wypłynąć na szerokie wody jako liderzy kultury rowerowej w Gdańsku. Jednak poza sukcesami w zdobywaniu zagranicznych grantów na swoje pensje, międzynarodowe konferencje i wyjazdy służbowe jakoś efektów ich działań nie widać. To tylko podejrzenie, ale wiem, że oba podmioty mają pretensje do GKR. I nie, nie jestem z GKR, ale przynajmniej szanuję ich pracę.

      • 4 6

      • Pudło ;) (1)

        Strzelaj dalej...

        • 1 2

        • lider świder

          na wielkim przejeździe rowerowym miałem moment ubawu.



          po krytyce zaniedbań przedstawiciel miasta marudził, że skoro ich nagradzano poprzednio, to znaczy że jest cacy więc teraz nie mogą być karani za zaniedbania.

          można dostać zajadów.



          na tej zasadzie trzeba by nagrodzić hitlerowców za wsparcie Żydów, bo skoro im tam w IIIR było dobrze, że się ich tylu tam zjechało, to znaczy że Adolf ma w tym jakąś zasługę.



          Najbardziej mnie wkurza olanie SKM. Mówią, że nie mają wpływu na prywatną firmę, a ta jej prywatność polega na tym, ze SKM jest w połowie wojewody, w 1/4 Gdańska, reszta to inne miasta. Prywatny to jest owszem folwark zarządu, z pensjami po 25 tysięcy miesięcznie i kontraktem na roczne zwolnienie. s*************/kłamstwo i tyle. W Warsiafie, Wrocku, Kraku rowerzystów bardziej szanują niż u nas, a mimo to nasze bonzy wciąż mają aspirację liderów prorowerowych. Trzeba torpedować te ich zapędy, poprzewracało im się w durnych łbach.

          • 3 3

    • Co Pan powiesz?

      "Niedługo do opinii publicznej trafią materiały z kolejnymi udogodnieniami dla rowerzystów w Gdańsku, a Wy jedynie się skompromitujecie."
      ulotki zapowiadające różne udogodnienia trafiają od lat, sama Gdańska Kampania Rowerowa prezentowała ogromne mapy co się zbuduje do 2012. A tu nic! prawie nic! No i chyba chłopaki z GKR po prostu stwierdzili że więcej nie będą tego swoją twarzą firmować. Nie dziwię im się.

      • 5 1

    • lider kim jest twoj diler? ;) (5)

      a na powaznie, skad w tobie tyle jadu i ochoty do klamstw?

      "sciezki" rowerowe białą linią namalowal w gdansku prezydent jamroż (zaspa, park wzdluz alei zwyciestwa) - poczatek lat 90

      "nasz" grant (10 lat pozniej) zakładał przebudowe wszystkich pseudosciezek rowerowych w gdansku. Urzad miejski dostał go w prezencie (napisalismy go jako wolontariusze!), i wybudowal polowe planowanych inwestycji. reszte pieniedzy zjadly koszty przebudowy chodnikow, zieleni, vat na materialy budowlane i biurokracja

      Obecnie MOŻE zostanie przyznane miastu dofinansowanie z UE na kolejne 40 km drog rowerowych, na zdobycie ktorego osobiscie pracowalem ZA DARMO pomagajac UM tworzyc wniosek przez 1,5 roku. Podejrzewam ze Ciebie przy tej pracy nie spotkalem

      Po odejsciu z UM wiceprezydenta Szpaka i dyrektora Szczyta, przez ostatnie poltorej roku w UM Gdansk nikt palcem nie kiwnal aby pochodzic za tym projektem, a zeby dostac pieniadze trzeba chodzic i lobbowac!

      A, jeszcze nasza strona - sorry winetou, to prywatna inicjatywa z naszych skladek i nic ci do niej! Robimy taką jaka nam sie podoba, tak czesto jak nam sie chce! (czasem nam sie nie chce ale twoja opinia na ten temat obchodzi nas pomijalnie mało)

      A tak ogolnie - rozliczac to mozesz kogos komu za cos placisz albo wladze miasta (pracuja za podatki).

      A teraz czekam na twoje imie i nazwisko

      Roger Jackowski
      Gdańska Kampania Rowerowa

      Karta Brukselska - choc pieknie brzmi, do niczego nikogo NIE zobowiazuje. Wierze za to ze nasze przejazdy i inne dzialania (pisma, nacisk, kontrola, krytyczne raporty) zmusza nierobów z UM do wywiazywania sie z tego o czym tak lubia pisac w rubrykach "co sie swieci w Gdańsku"

      Czekamy na to od lat!!!!!!!!!!!!!!!

      • 8 7

      • Oj, komuś tu włosek na głowie stanął dęba... (3)

        Co się tak kolego gotujesz?
        Prawda o bezmyślnie zaprojektowanych ścieżkach rowerowych Cię dotknęła?
        Ja wiem co w Gdańsku się zmieni i kiedy, i Wy też to wiecie, tylko nie potrzebnie robicie zadymę? A po co? Po to by zamydlić opinii publicznej oczy by zwykłe szaraczki uwierzyły, że to Wasza zasługa, że to Wy przyczyniliście się do przyspieszenia tych projektów. Tymczasem to niezła ściema ! I tyle !

        Wiesz, skoro tu wszyscy anonimowo się wypowiadają, to i ja zostanę anonimowy.

        • 7 10

        • uważam że te gdańskie są o niebo lepiej zaprojektowane niż te w Sopocie.Np ten debilny zakręt za wiatą koło Shella na Sępiej.Zamiast poświęcić jedno drzewo i wyprofilować łuki ci debile inżynierkowie ruchu sprawili że nie da się tam bezpiecznie wymijać z rowerami z przeciwnego kierunku.Skrzyżowanie z Malczewskiego to jakaś kpina żeby montować w drogę rowerową tak wysokie krawężniki można pogiąć felgi i rozwalić piasty na tym.

          • 4 0

        • Lider

          A Tu potrafisz coś zrobić czy tylko pluć jadem na tych co coś robią?

          • 6 0

        • Zrezygnujcie z tego wolonteriatu i zatrudnijcie się w UM

          ... może dojdziecie wspólnie do realizacji tych projektów, a nie jeden przez drugiego wyrywacie sobie włosy z głowy?
          ... a rozumiem nikt Was nie chce tam zatrudnić ? A no tak ...

          • 1 8

      • nie trzeba wiele mówić ci co znają się trochę na rowerach wiedzą że jak się urzędasom nie narysuje jak wygląda droga rowerowa to sami wszystko spieprzą.Żeby dojechać do Gdańska na przejazd rowerowy muszę przejechać przez Sopot i tam drogi rowerowe w porównaniu z Gdańskiem to tragedia.10 cm progi na Malczewskiego poprzeczne uskoki na podjeździe pod wiadukt nad torami idiotyczny przebieg ściezki na Armii Krajowej i brak połączenia między końcówką Sopotu a Gdańskiem.W Gdyni tak samo jak się nie pokaże jak to zrobią coś co utrudnia jazdę na rowerze.

        • 4 0

  • niestety wszystko prawda :-( (1)

    Smutne ale prawdziwe- co do słowa.
    Próbowałem się przemieszczać w zimie rowerem, ale momentami było to niewykonalne bo kompletnie nie były odśnieżane drogi rowerowe a wręcz przeciwnie- śnieg był zgarniany na drogi rowerowe co powodowało że jeżeli chciało się jechać to jedynie czasem dało się przejechać chodnikiem. W Sopocie jakoś udaje się w zimie odśnieżać drogi rowerowe.

    • 3 0

    • prawda i nieprawda

      > W Sopocie jakoś udaje się w zimie odśnieżać drogi rowerowe.
      obydwie ;-[

      • 2 0

  • Gdynia zapóźniona, bez wizji

    "Zaliczam" Hutniczą rowerem i autem. Rowerzyści w drodze do pracy, są tam spychani na dzikie ścieżki na trawnikach lub na krzywe chodniki przecinane wysokim krawężnikami lub wyprzedzani na styk przez auta. Kuriozalne jest to, że z braku środków, Gdynia wycięła z planów 75% ścieżek rowerowych- procentowo najwięcej w trójmieście , z 32km do 8km, Ale planują na siłę realizacje niezwykle kosztownej (jak sami dumnie wspomnieli) ścieżki na Estakadzie między Unruga, a Wiśniewskiego, kiedy na tym odcinki ruch rowerem odbywa się już pustym od pieszych chodnikiem estakady i drogą pod Estakadą. Dla mnie to totalny brak wizji i budowa dla "chwalstwa" władz, kiedy w innych miejscach ścieżek w ogóle brak, np. od Centrum do Klifu oraz między dzielnicami.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024

220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum