• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Węzeł Karwiny: przyjazny głównie dla aut?

Kajetan Lewandowski, prezes Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia
14 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Budowa węzła Karwiny diametralnie zmieni sytuację drogową m.in. u zbiegu ulic Wielkopolskiej i Sopockiej. Budowa węzła Karwiny diametralnie zmieni sytuację drogową m.in. u zbiegu ulic Wielkopolskiej i Sopockiej.

Projekt węzła Karwiny będzie gotowy pod koniec 2017 roku. Poszczególne rozwiązania zaproponowane we wstępnej koncepcji już jednak wzbudzają wiele kontrowersji - zwłaszcza wśród niezmotoryzowanych mieszkańców Gdyni.



Czy węzeł Karwiny okaże się inwestycyjnym sukcesem Gdyni?

O posuwających się do przodu pracach związanych z węzłem Karwiny pisaliśmy we wtorek. Rozpoczęło się projektowanie inwestycji, która ma być elementem wspomagającym przystanek PKM Karwiny planowany na przyszły rok.

Pełnego kształtu wciąż nie znamy, ale wiadomo, że najważniejszym elementem inwestycji będzie budowa wielopoziomowego parkingu dla samochodów z minimum 250 miejscami dla pasażerów i 160 w ramach parkingu osiedlowego. Co najmniej 50 miejsc postojowych pozostanie do dyspozycji rowerzystów. W planach jest nawet kilka miejsc na parkingu typu kiss&ride. Zbudowana zostanie także pętla autobusowo-trolejbusowa.

W ramach inwestycji pojawią się też nowe buspasy głównie w kierunku centrum, m.in. na ul. Wielkopolskiej i ul. Chwaszczyńskiej oraz drogi rowerowe. m.in. wzdłuż ul. Nowowiczlińskiej na odcinku od ul. Rdestowej do ul. Chwaszczyńskiej oraz na Wielkopolskiej. Dla pieszych i rowerzystów ułatwieniem będzie tunel pod ul. Wielkopolską na wschód od skrzyżowania z ul. Sopocką.

Ulice wytypowane do poszerzenia na różnych odcinkach to Nowowiczlińska, Chwaszczyńska, Wielkopolska, Sopocka i Korzenna. Przebudowane zostaną także skrzyżowania ulic Wielkopolskiej, Strzelców i Sopockiej oraz Wielkopolskiej, Nowodworcowej i Korzennej.

Czy większość rozwiązań premiuje transport samochodowy, na dalszy plan odsuwając potrzeby pieszych i rowerzystów?

- Korki wcale nie znikną, a piesi i rowerzyści będą mieli utrudniony dostęp do stacji PKM - uważają przedstawiciele stowarzyszenia. - Korki wcale nie znikną, a piesi i rowerzyści będą mieli utrudniony dostęp do stacji PKM - uważają przedstawiciele stowarzyszenia.
Poniżej prezentujemy opinię Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia dotyczącą rozwiązań na projektowanym węźle Karwiny:

Wczytując się w koncepcję programowo-przestrzenną autorstwa BPBK znanego z koncepcji Węzła Wzgórze czy gdańskiej pętli Siedlce, daje się jednak odczytać szereg nowych barier dla gdyńskiej floty transportu zbiorowego oraz mieszkańców udających się tu pieszo i rowerem. Łatwo przewidzieć, że budowa nowych osiedli mieszkaniowych wokół Węzła Karwiny oraz ekspresowej Trasy Kaszubskiej, która połączona będzie z ulicą Chwaszczyńską, spowodują, że samochodów w tym miejscu będzie jeszcze więcej.

Sam wielopoziomowy parking przy stacji zaprosi tam dodatkowe 300 aut codziennie dojeżdżających kierowców. Do tego grubo ponad setka miejsc na parkingach osiedlowych z dodatkami. Czyżby miało to w jakikolwiek sposób wpłynąć na ograniczenie średniej liczby aut na 1000 mieszkańców w mieście? Gdynia przebija już w tym względzie największe europejskie metropolie.

Myśląc perspektywicznie warto skupić się na korzyściach dla transportu zbiorowego i dostępności węzła dla okolicznych mieszkańców, których nowoczesne miasto będzie zapraszać do wyboru alternatywnych środków transportu.

(Nie)dostępność dla mieszkańców

1. Pomiędzy ulicą Strzelców a Sopocką nie zaplanowano przejścia dla pieszych, ani przejazdów dla rowerzystów. W rezultacie grupy te w drodze z lub do Sopotu będą musiały objeżdżać lub obchodzić węzeł przez oddalony o 200 metrów tunel lub przez przejścia dla pieszych po zachodniej stronie wiaduktów kolejowych (i co najmniej 3 światła). W tym samym czasie kierowcy jadący w tej relacji zyskają 5 pasów w obie strony i wielką wyspę centralną na środku skrzyżowania. Nic dziwnego, że dla pieszych nie ma już miejsca.

O przejście i przejazd dla rowerów wnosiło między innymi Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia, ale jak dotąd doczekało się jedynie "delfickiej" odpowiedzi, że pojawi się, jeśli będzie to możliwe. Przeczy to zapowiedziom zapewniającym mieszkańców o priorytecie dla mobilności i komunikacji rowerowej.

2. Mieszkańcy Wielkiego Kacka nie będą mieli też wygodnego dojścia do węzła, mimo że budowa nowej stacji PKM Karwiny pozbawi ich istniejącej stacji kolejowej w Wielkim Kacku i wydłuży dojście do pociągu. Ulica Nowodworcowa, bezpośrednio "wpływająca" na węzeł, ulicą jest tylko z nazwy: bez chodników, częściowo bez oświetlenia, na sporej części zamieniona w permanentną kałużę. Mimo takiego stanu żadna przebudowa ulicy realizowana nie będzie prawdopodobnie również przez co najmniej 5 lat po wybudowaniu węzła - ze względu na wymogi unijne.

Czytaj też: Brodzą w błocie, by dojść do stacji Wielki Kack

3. Ograniczona dostępność do peronów stacji PKM Karwiny dla rowerów, osób z niepełnosprawnościami - z wózkami i na wózkach. Projekt stacji (zaznaczmy: realizowanej przez Pomorską Kolej Metropolitalną, a nie miasto) przewiduje windy jedynie po stronie Karwin. Mieszkańcy Wielkiego Kacka o specjalnych potrzebach w zakresie dostępności będą musieli przechodzić przez 6 pasów ulicy Wielkopolskiej. Warto dodać, że tylko dzięki ich czujności od południowej strony będzie jakiekolwiek dojście. Kolejarze bowiem, kierowani obiegową opinią, że na Wielkim Kacku nikt nie mieszka, dojścia od południa nie planowali wcale.

4. Smutnym rozczarowaniem jest też plan budowy nowego tunelu podziemnego dla pieszych pod Wielkopolską. To anachronizm w czystej postaci. W wersji ze schodami stanowi naturalną barierę dla osób z niepełnosprawnościami, z wózkami i na wózkach. Wydłuża trasę i czas dojścia lub dojazdu, a jest powiązany z wielomilionowym kosztem. Korzyści z tunelu dla zmotoryzowanych są tylko pozorne bo na węźle w tym miejscu i tak planuje się sygnalizację świetlną. Naziemna zebra z przejazdem rowerowym byłaby zdecydowanie bardziej przyjazna dla wszystkich mieszkańców w okolicy. Chyba już czas zweryfikować koncepcje dominujących w miastach byłej Wspólnoty Niepodległych Państw "jasnych, długich, prostych", bo codzienna praktyka udowodniła już dawno że jeżdżący nimi "szybko i bezpiecznie" wcale nie poprawiają przepustowości.

Koncepcja przystanku PKM Karwiny i otoczenia. Koncepcja przystanku PKM Karwiny i otoczenia.
Bariery dla komunikacji

1. Wzdłuż regularnie zakorkowanych Wielkopolskiej i Chwaszczyńskiej pojawią się buspasy oraz nowe przystanki osiedlowe. Brawo, to ruch w dobrą stronę! W projekcie węzła pominięto jednak wydzielenie buspasów w stronę Dąbrowy. Najważniejsza dla Chwarzna i Wiczlina linia 147 będzie się więc jeszcze bardziej opóźniać, a dołączą do niej wszystkie pozostałe ze zlikwidowanej pętli przy Tesco. Łącząca Gdańsk, Chwaszczyno i Gdynię linia 171 pobije kolejne rekordy opóźnień. Inżynierowie nie dali "skrzywdzić" kierowców: zaplanowano kolejne lewo- i prawoskręty - nawet w malutką uliczkę Gabrieli Zapolskiej. Korek z pewnością będzie więc jeszcze większy.

2. Biorąc pod uwagę rozmach inwestycji dziwi, że nic się nie zmieni na ulicy Sopockiej na jej leśnym odcinku, gdzie jej stan techniczny woła "o pomstę do nieba". Ulica Sopocka to również dojazd do węzła dla autobusu 181, który codziennie "utyka" w lesie między Brodwinem a Karwinami na 20-30 minut. Jeśli nie w ramach węzła, to w ramach miejskiej przebudowy ulicy należy koniecznie budować tam buspas, aby mieszkańcy odczuli faktyczną korzyść omijając korek. Brak miejsca nie jest wytłumaczeniem - na lewoskręt do osiedla Sopocka Brama miejsce bez problemu się znalazło.

3. Na koniec pozornie największa korzyść dla zmotoryzowanych - parking Park&Ride: zaplanowano go praktycznie w środku osiedla pomiędzy ulicą Wielkopolską i kościołem. Parking będzie "wkopany" 2 kondygnacje w ziemię, co oznacza, że będzie to znaczący, jeśli nie największy koszt całej inwestycji.

Czy kierowcy, którzy przebrną w porannym korku do końca Karwin będą skorzy, by zostawić właśnie tam swoje samochody i dalej jechać komunikacją miejską? Tym bardziej, że po drodze do Śródmieścia Gdyni będą mieli korki i światła w rejonie alei Zwycięstwa vs. "jasną-długą-prostą" Drogę Gdyńską. Oczywiście nie!

Nie wydawajmy kilkudziesięciu milionów, żeby się uczyć na własnych błędach, gdy będzie już za późno. Przeznaczmy te środki na wspomniane wcześniej udogodnienia dla mieszkańców, by zachęcić ich do zmiany przyzwyczajeń transportowych. Wzmocnijmy więc gwarancję, że pieszo, rowerem lub komunikacją zbiorową będzie szybciej, zdrowiej i przyjemniej.
Kajetan Lewandowski, prezes Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (344) 6 zablokowanych

  • Pytam się! (29)

    Dlaczego pedalarz na zdjęciu podczas słonecznej pogody porusza się radośnie chodnikiem? Jeżeli dobrze się orientuję może to robić tylko w wyjątkowych przypadkach: 1.jedzie z dzieckiem do lat dziesięciu lub
    2.podczas złej pogody (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) lub
    3.są spełnione jednocześnie trzy warunki:
    chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
    ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
    brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
    W tym przypadku nie jest spełniony żaden z tych warunków zatem pomóżcie go zidentyfikować, namierzyć i przykładnie ukarać!

    • 33 21

    • Po prostu omija korek którego jesteś współautorem :)

      Gdyby stojący w korku zostawili dość miejsca po prawej lub lewej stronie to nie musiałby zjeżdżać na chodnik. Ale wy nawet w korku nie potraficie stać równo jeden za drugim. Jeden dojeżdża do osi, drugi do prawej krawędzi. Same utrapienie mamy z wami "mobilkami"

      • 0 2

    • To jest ulica Sopockz. (10)

      Gdyby poruszał sie po jezdni powiedzmy od Sopoty to praktycznie żaden z kierowców przez większość drogi nie mógłby go wyprzedzić, biorąc po uwagę nachylenie terenu to poruszałby sie przez odcinek leśny 6 może 7 km/h Poszerzyć Sopocką można ale zapomniano i postawiono szereg mieszkalny wzdłóż obecnej ulicy a nikt nie będzie chciał się zgodzić by jezdnia przechodziłaby pod oknami.

      • 8 9

      • (9)

        W takim razie niech obcisłogaci wybierze sobie inną trasę na lans. Nie ma ustawowego przymusu jeżdżenia rowerem po Sopockiej.

        • 12 10

        • Rowerzysta robi uprzejmość

          kierującym samochody jadąc po chodniku by ci mogli go spokojnie wyminąć, a Ty się tego czepiasz? Jakim bucem trzeba być, żeby tak myśleć? Lepiej niech jedzie 1 m od krawędzi jezdni a wszyscy kierowcy za nim? Wtedy nikt by nie zwrócił uwagi na przepisową jazdę, tylko na to, że przeszkadza i ma się wynosić.

          Poza tym człowiek jedzie z sakwą - pewnie wraca z pracy - o jakim lansie Ty mówisz?? Weź się w ogóle zastanów.

          • 0 2

        • przymusu nie ma, ale jest potrzeba poruszania się w celach komunikacyjnych (3)

          Jak na chodniku jest znikomy ruch pieszych, jak na zdjęciu, pan kierowca powinien to zauważyć. Proponuję sprawdzić w słowniku pojęcie "rygoryzmu moralnego".

          To się leczy. Prostym językiem: przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli.

          Rozumiem, że pan kierowca zawsze stosuje się do limitów prędkości, uznaje prawo rowerzystek i rowerzystów do poruszania się po jezdni i jak ich widzi, to albo czeka na lukę w ciągu pojazdów jadących z naprzeciwka, albo - jak ona się pojawi - omija ich szerokim łukiem zachowując odstęp co najmniej jednego metra.

          • 4 12

          • minusik od Pana Kierowcy czy od innego antyrowerowego hejtera? (2)

            • 3 7

            • uj cie to obchodzi. (1)

              • 4 2

              • kolejny przejaw kultury antyrowerowego hejtera?

                • 2 2

        • Ty koles, Ty jakis popapraniec chory jestes, Ty do lekarza idz, a nie pisz glupot na portalu (2)

          • 5 16

          • Jak widać wśród pedalarzy tylko piana na ustach i agresja, argumentów brak. (1)

            • 16 4

            • chyba nie staje ci cierpliwości przeczytania wpisów na tym portalu

              antyrowerowy hejt leje się dużo szerszym strumieniem niż z rzadka pojawiające się przejawy niecierpliwości zwolenników bardziej zrównoważonych rozwiązań komunikacyjnych.

              • 0 3

        • nie ma ustawowego przymusu przypierrdalania się do każdego jak popadnie

          chyba, że tylko wtedy czujesz się panem, kiblomyjcu

          • 3 11

    • Panie kierowco

      Na ulicy przeszkadzałby "Panu" jeszcze bardziej.

      • 2 0

    • dlaczego k*tasiarz z posta powyżej ma pretensje? (3)

      sam postulujesz, żebyśmy spieprzali na chodnik. Facet miał dość wyzwisk, agresji i innych zachowań - więc posłuchał twojej rady. I co, nadal źle?

      • 7 8

      • no wlasnie, kompletny brak konsekwencji (2)

        rowerzysta na jezdni zle ( trabia, spychaja zawalidroge), na chodniku tez zle

        • 3 7

        • (1)

          Jeżeli nie ma odpowiednich warunków na jazdę rowerem po jezdni oraz na chodniku niech cyklogłupek wybierze inną trasę. Domyślam się, że jechał on z Sopotu. Mógł pedałować drogą dla rowerów wzdłuż głównej jezdni lub pasem przybrzeżnym. Wielkopolską w górę też można jechać zgodnie z przepisami drogą dla rowerów. Jeżeli np. kierowca ciężarówki z jakiegoś powodu nie może jechać danym odcinkiem, bo ograniczają go znaki to musi wybrać inną drogę. Jeżeli gdzieś jest znak zakaz ruchu pieszych to znajduje się on tam z jakiegoś powodu i musisz przejść na drugą stronę jezdni. To samo dotyczy wszystkich użytkowników dróg nawet rowerzystów.

          • 9 5

          • Poza tym nigdzie nie jest powiedziane, że rowerzysta wszędzie musi jechać. Na chodniku, na przejściu dla pieszych, na cmentarzu oraz na peronach SKM rower powinno się pchać.

            • 7 3

    • A ja się pytam! (7)

      Czemu pedalarze mając obok tak bardzo przez nich wywalczoną ścieżkę rowerową poruszają się po jezdni??!

      • 26 5

      • Rozumiem, że chodzi ci o kolarzy lub rowerzystów korzystających ze swego prawa (6)

        do poruszania się po mieście.

        Otóż, drogi internauto, to zależy.

        Wymienione przeze mnie wyżej osoby często poruszają się po jezdni mimo biegnącej obok "drogi" dla rowerów ponieważ jakość jej jest nieodpowiednia i na przykład uniemożliwia jazdę treningową przygotowującą do zawodów typu triathlon, Tour de Pologne czy Tour de France.

        Niestety w naszych miastach i ministerstwach nadal trudno skłonić decydentów do uznania, że drogi dla rowerów tworzone kosztem chodników nie powinny być oznakowane jako drogi dla rowerów i nie powinny być obowiązkowe dla doświadczonych w jeździe szosowej cyklistów.

        Decydentom trudno uznać, że największym problemem coraz bardziej zakorkowanych polskich miast jest nadmiar samochodów i skłonności do korzystania z nich, a nie sporadyczne przypadki zajmowania części jezdni przez pieszych i cyklistów.

        Przepustowość dla pojazdów jest czymś innym niż przepustowość dla ruchu ludzi.

        • 4 14

        • Szanuję twoją opinię (3)

          jednak nie chce mi się wierzyć, że każdy kto ubierze się w to "specjalne" ubranko i jedzie po ulicy, jest kolarzem klasy "Tour de Polonge -France", czy triathlonu.

          Po za tym nie mówię wprost, że kolarze są przyczyną korków, a tylko stwierdzam fakt, że wielu z nich to zwyczajni ludzie, którzy po pracy wsiadają na rower i jadą środkiem ulicy, będąc dumnym, że właśnie po ulicy jadą.

          • 11 2

          • glupis

            wiekszosc z tych ludzi, ktorzy faktycznie wkladaja to wdzianko po pracy jak zreszta slusznie zauwazyles, to ludzie ambitni regularnie uczestniczacy w rozmaitych zawodach sportowych. Jak wszyscy widza imprez tego typu przybywa, totez i liczba trenujacych rowniez wzrasta. Niestety treningow na sciezkach rowerowych prowadzic nie beda. Zauwaz tez, ze Ci co nie jezdza po sciezkach, to nie sa typowe zawalidrogi, tylko szybko przemieszczajacy sie kolarze. To ze Ty ofiaro (Pedalarskim prowokatorom mowimy nie) jestes jakims nadetym d*pkiem, zapewne nie uprawiajacym zadnego sportu, to Twoj wlasny wybor, ale nie szykanuj ludzi ktorzy maja pasje i ambicje.

            • 2 6

          • spróbuj odnieść się do drugiej części mojego wywodu

            oczywiście nie każdy człowiek (nazywany obraźliwie przez wielu przedpiśców - nie wiem czy także przez Ciebie) jadący na rowerze trenuje do Tour de Pologne czy triathlonu - być może chciałby kiedyś wystąpić w przejeździe typu Kaszebe Runda czy innym organizowanym przez klub "Izolator Boguchwała".

            Wystarczy, byś uznał jego prawo do korzystania z przestrzeni miejskiej w sposób, który uznał za stosowny, czerpiąc z tego dumę lub wcale o tym nie myśląc.

            • 1 9

          • Trasa

            Wszystko zalezy od uksztaltowania terenu, jak ktos ma rowna i malo wymagajaca trase to nawet sie nie spoci i rzeczywiscie moze korzystac z roweru.

            • 2 0

        • To jest grubszy LOL (1)

          Wg cyklistów z trojmiasto.pl powinno tu być zagłębie talentów, kuźnia mistrzów na miarę Armstronga (tylko bez koksu). Ale jakoś tak inaczej to wygląda.

          • 9 4

          • a co ty kujesz?

            jak na razie twoją pasją wydaje się być opluskwianie innych, mistrzu dyplomacji, umiaru i taktu.

            • 3 9

    • skąd wiesz że radośnie?

      zazdrościsz korkolubcu?

      • 0 9

    • a dlaczego Ty pajacu w blachosmrodzie nie dasz Jemu spokojnie jechac po ulicy (2)

      w odleglosci do 1metra od kraweznika, spokojnie - chlop zmeczony - pokonal wlasnie spora gorke na Sopockiej, i nie trabiac na niego jak jakis deb.il ze spowalania ruch. Poknij sie w czolo i zastanow, zanim nastepnym razem cos napiszesz.
      Chcesz pelnego respektowania prawa, bedziesz je mial. Moj ulubiony odcinek pod gorke to Chwarznienska w kierunku Falochronu. Tam nie ma sciezki rowerowej, a takich idiot jak ty krew zalewa jak spokojnie pod gore jade. DLACZEGO ???

      • 9 24

      • Po pierwsze grzeczniej

        bo profesjonalnym cyklistom, to ty raczej nie jesteś z takim słownictwem na ustach, a prędzej gimbazjalistą, bez kultury

        A co do Twojej wypowiedzi:

        1. Jeżeli chłop zmęczony po pokonaniu górki: to zawodowym kolarzem nie jest i radzę mu, żeby wybrał lżejszą i bezpieczniejszą dla niego trasę (np. jakąś leśną ścieżkę)

        2. Jeżeli nie ma ścieżki rowerowej to ok, pod warunkiem, że rowerzysta jedzie bezpiecznie, ma kartę rowerową, bądź prawo jazdy i nie porusza się środkiem ulicy

        • 12 3

      • w imię zasad

        zasad sku*wiałego "plebsu kierofcy"

        • 3 6

  • jak mozna byc tak glupim by na rowerach chciec oprzec transport w 250000 miescie? (19)

    takich prowincjonalnych glupkow powinni odsylac na prowincje....
    tam skad przybyli. kiedy do tych zakutych lbow dotrze, ze na rowerze to sobie moga rekreacyjnie popedlowac, to nigdy nie bedzie wazny srodek transportu. miast nie powinno topic pieniedzy w budowe sciezek, po ktorych praktycznie nikt nie jezdzi. kontrapas na 3 maja powinien byc przestroga, zmarnowano publiczne pieniadze budujac kompletny kretynizm, ktory przytkal droge, na ktorej sa teraz ciagle korki.... to wszystko by zrealizowac rowerowe rojenia jakiegos krasnala.... kontrapas praktycznie caly czas pusty i nieuzywany.... w ten o to sposob milosnicy rowerow utrudniaja wszystkim zycie. powinni wynalezc jakies tabletki na tych rowerowych motofobow....

    • 36 13

    • (7)

      w Kopenhadze mieszka 520 tys. ludzi, Sztokholm 820 tys., Amsterdam 730 tys.
      Można? Jednak tak.

      • 12 8

      • I tu i tu i tu widziałem samochody (6)

        Ba, po Sztokholmie sam jeździłem. Zgroza.

        • 6 4

        • naprawdę mi ciebie żal, żuczku... (5)

          nie chodzi o wyeliminowanie samochodów, ale ustalenie nowego położenia granicy kompromisu między różnymi rodzajami mobilności.

          Jaki jest sens dowożenie samochodem dzieci do szkoły położonej w odległości 800 metrów?

          Badania wykazały że w wielu miastach Francji takie przypadki były nagminne.

          Jak zwykle odwracasz kota ogonem udając "normalnie myślącego".

          Spróbuj przedstawiać się inaczej - twój nick już się opatrzył.

          • 7 5

          • (4)

            Jaki jest sens rozmowy o dowożeniu dzieci z cyklistami żyjącymi na garnuszku u mamy?

            • 4 6

            • A argument w dyskusji...

              A rzeczowy. a przemyślany...
              Brawo!

              • 0 1

            • znam wiele rodzin wielodzietnych (2)

              w których korzystanie z rowerów jest tak normalne, jak jedzenie codziennie chleba.

              Widzę, mistrzu umiaru, dyplomacji i zdolności do refleksji, że stosujesz coraz bardziej wyrafinowane argumenty.

              Jak na razie jednak nie wykazujesz się zdolnością do partnerskiej rozmowy - zbyt często próbujesz odmawiać adwersarzom zdolności do spojrzenia na problem z wielu punktów widzenia. U Ciebie chyba z tym też nie jest najlepiej.

              Ustawianie poglądów interlokutora w sposób łatwy do podważenia nie przysporzy ci punktów przy kandydowaniu o pokojową / literacką nagrodę Nobla.

              • 6 2

              • tak to popularne na wsi (1)

                ale nie robcie wioski z Gdyni

                • 3 5

              • jeżdżenie samochodem po Gdyni to forma wieśniactwa

                Na wsi europejskiej uzależnienie od samochodu jest dużo wyższe niż na terenach miejskich.

                • 5 4

    • nikt nie mowi o opieraniu na rowerach (7)

      tylko zeby stanowily znaczaca czesc komunikacji, co jest mozliwe, tylko wystarczy troche dobrej woli i drogi rowerowe. Kazde kilka rowerow to kilka samochodow mniej i mniej zanieczyszczen . Wedlug wielu badan, wiekszosc ludzi ma max pol h rowerem do pracy w Trojmiescie

      • 5 6

      • (6)

        A zpracy do domu godzine bo pod gore. Amsterdam i Kopenhaga sa płaskie jak stół. Pekin z milionami rewerów też.

        • 8 3

        • wyobraź sobie rower wspomagany elektrycznie (5)

          to na prawdę nie jest takie trudne.

          W wielu miastach Szwajcarii, Austrii, NIemiec i Francji przewyższenia są dużo większe niż w Gdyni a udział przejazdów rowerowych nieporównanie wyższy, nawet na konwencjonalnych rowerach (z przerzutkami).

          Wystarczy, byś podjął próbę zrozumienia, że wystarczy by 10% dojeżdżających do pracy zmieniło nawyki na korzystanie z mniej przestrzeniożernych pojazdów i miasto oszczędzi dziesiątki milionów złotych na projekty, budowę i utrzymanie przewymiarowanej w wielu miejscach infrastruktury drogowej.

          • 5 5

          • a czemu rower? komunikacja zbiorowa lepsza od roweru... (4)

            nie ma miejsca no rowery, jezdzcie do lasu

            • 3 3

            • lepsza od roweru? zależy pod jakim względem (3)

              Widzę, że niestarannie czytasz wynurzenia przedpiśców, odgrażających się, że w życiu nie zamienią samochodu na autobus lub SKM.

              Praktyka pokazuje, że więcej pasażerów komunikacji zbiorowej niż kierowców decyduje się na rower (chociaż tych drugich też jest wielu) - rower lub rower wspomagany elektrycznie daje więcej swobody i na średnie odległości bywa nieporównanie szybszy.

              Chyba jeszcze nie spróbowałeś - to nie jest trudne.

              • 4 4

              • Czyli budowa sciezek rowerowych nie ma sensu (2)

                Skoro jak piszesz, na rowery przesiadaja sie korzystajacy z komunikacji miejskiej. Zlikwidowac transport zbiorowy i kupic kazdemu rower...jakie to proste. rower nigdy nie bedzie waznym srodkiem transportu w Gdyni.

                • 2 1

              • jakie kryteria ważności proponujesz? (1)

                Wystarczy, żebyś zrozumiał: 10% udział przejazdów rowerem w ogólnej liczbie przejazdów zmienia miasto na miasto bardziej przyjazne dla wszystkich: na przykład mniej przestrzeni zmarnowanej na parkingi dla samochodów stojących przez 95% doby bezczynnie.

                Kto proponuje likwidować transport zbiorowy? Rower i kolej to najlepsze połączenie rodzajów transportu. Po co kupować ludziom rowery - sami są gotowi je kupować.

                Masz chyba nieźle zryte pod beretem żeby takie argumenty wysuwać.

                • 0 1

              • Przestan pedalowac, zacznij myslec

                To, ze lubisz jezdzic na rowerze nie oznacza automatycznie, ze miasto ma wszedzie budowac sciezki rowerowe. Budowanie sciezek rowerowych nie rozwiazuje zadnego z problemow komunikacyjnych. Jest wrecz przeciwnie, przyklad kontrapasa na 3 maja pokazuje, ze te sciezki problemy komunikacyjne jeszcze poteguja. Co wiecej, po tych sciezkach praktycznie nikt nie jezdzi. Podsumowujac, bajdurzenie o tym, ze rower to alternatywa dla komunikacji zbiorowej czy zmotoryzowanych to przejaw kompletnego odlotu rozumi i skrajnej niedojrzalosci

                • 1 0

    • Ten kontrpas to mam wrażenie, że Szczurek zrobił specjalnie żeby napuścic kierowców na rowerzystów. (1)

      • 7 2

      • wrażenie to możesz mieć

        warto jednak byś nauczył się momentami chociaż myśleć pozytywnie

        • 1 5

    • khem khem, chodzi o stworzenie warunków do tego, żeby rowerem dało się dojechać w sensownym czasie

      a nie wg schematu: "jadę 300 metrów drogą rowerową, potem się urywa, więc 400 metrów jezdnią do najbliższego B-9. Następnie idę z rowerem 300 metrów do skrzyżowania, tam przechodzę na drugą stronę, bo jest 500 metrów CPRu".

      • 7 3

  • Ale przecież to banalne! (1)

    Wystarczy zmierzyć kogo w ciągu doby jest NAJWIĘCEJ: pieszych, rowerzystów czy kierowców - każdy z nich jest takim samym człowiekiem. A później dobrać rozwiązania ułatwiające życie NAJWIĘKSZEJ liczbie ludzi. Jeżeli rowerów jest więcej niż samochodów - preferujmy rowery. Podobnie z pieszymi. W przeciwnym wypadku skończmy z PRZYWILEJAMI, bo przywileje to były w średniowieczu i za komuny. I wiadomo czym się skończyły...Aha - żeby nie było : komunikację miejską zaliczam jako pieszych.

    • 13 6

    • To co - zamieniamy wszystko na buspasy :)

      Bo to, że jest korek na kilometr, nie znaczy, że samochodów jest najwięcej. Auta w 90% mają tylko jedną osobę w środku, zatem taki korek to tyle co 3-4 autobusy...

      • 0 1

  • Powinno byc tak ze samochody pedza a ludzie by mieli pol minuty aby przebiec ! inaczej byliby przejechani. (6)

    Musi byc taki system zeby samochody a szczegolnie Tiry pedzily przez skrzyzowania a ludzie by musieli szybko przebiegac a gdyby nie zdazyli byliby tratowani i rozjezdzani . Taki system by stworzyl szybkosc reakcji u ludzi. Nawet takie specjalne automatyczne kratki w jezdni by mogly byc montowane ze ci przejechani tam by wpadali zeby nie tarasowac ruchu.Taka mam koncepcje

    • 64 21

    • odstaw dopalacze

      bo masz siano w czerepie

      • 0 0

    • na przejściu przy Buraczanej to chyba już tak jest, nie?

      • 1 0

    • Może i chora koncepcja, ale... (1)

      To byłby chyba jedyny skuteczny sposób na tych, którzy wchodzą na jezdnię, idą sobie powoli, nie rozglądają się czy coś jedzie i nawet nie reagują na trąbienie...

      • 1 3

      • i na tym skrzyżowaniu tak niby jest?

        Chyba nigdy nie przechodziłeś... Mam 20 lat i musze prawie biec, żeby zdążyć.

        • 2 0

    • Niepotrzebnie odstawiłeś leki. (1)

      • 6 10

      • jakie leki ?

        jestem na terapii leczenia hipnozą )

        • 3 2

  • Tam powinien powstac duzy bezkolizyjny wezel, uwzgledniajacy potrzeby wszystkich. (4)

    Miasto Gdynia powinno podejsc do tego tematu naprawde przyszlosciowo: madrze, rozwaznie i zdroworozsadkowo. Istnieje potrzeba, by przeprowadzic tam inwestycje na miare XXI wieku, scisle uwzgledniajaca potrzeby wszystkich uczestnikow ruchu. Miejsca jest duzo, co brakuje to wydzielic i wykupic od sasiadow. Tam nie ma prawa byc zadnych sygnalizacji swietlnych spowalniajacych ruch. Rozwiazania sa i jest ich wiele, trzeba tylko umiec z glowa je zastosowac, co powinno juz lezec w gestii w dobrych projektantow i wykonawcow.

    • 17 3

    • niestety miasto nie jest z gumy (3)

      próby uwzględniania potrzeb wszystkim kończą się na zaspokajaniu oczekiwań ludzi, którzy nie wyobrażają sobie innego sposobu poruszania się po mieście jak samochodem.

      Trzeba szukać sposobów zarządzania problemami a nie próbować twierdzić, że problemy da się rozwiązać wyłącznie metodami inżynieryjnymi. Nie da się.

      • 1 5

      • to skoro miasto nie jest z gumy to zbudujcie trzeci wiadukt dla ZKM, nad torami PKM (2)

        Pobudujcie na nim perony wyspowe w obu kierunkach i nie bedzie trzeba kombinowac z jakas wielka petla komunikacyjna. Dodatkowo zbudujcie bezkolizyjny przejazd z Sopockiej w Wielkopolska tunelem ze slimakiem przez Zniwna. Terenu wolnego tam mnostwo, a roznice wysokosci calej okolicy bardzo sprzyjajace takiemu rozwiazaniu. I po co wtedy jakis wielki i wciaz kolizyjny wezel ?

        • 0 1

        • dla poruszających się samochodem nie ma czegoś takiego jak bezkolizyjny węzeł (1)

          Te pseudo "bezkolizyjne" węzły, o których myślisz, są bardzo koszto i terenochłonne.

          Wystarczy zadbać o komfort i bezpieczeństwo niezmotoryzowanych próbujących dotrzeć do stacji i przystanków komunikacji publicznej, a jakość życia w mieście się poprawi za dużo mniejsze pieniądze niż te, których potrzeba na estakady, tunele i ślimaki dla samochodów.

          • 0 1

          • To zadbajcie prosze o komfort i bezpieczenstwo

            Zbudujcie posrodku trzeci wiadukt z przystankami dla autobusow i trolejbusow, z bezposrednimi zejsciami, zjazdami i windami do PKM-ki, a petle postawcie sobie gdzies obok, a chocby i wlasnie na sasiadujacym parkingu przy kosciele, ale nie wprowadzajcie tam na sile calego kolidujacego ruchu komunikacji.
            A srodkiem Wielkopolskiej zbudujcie dwukierunkowy buspass. I zadbajcie o prawidlowe dojscia dla pieszych do przystankow na wiadukcie. Moga byc male tunele, ale z dluzszymi zjazdami poprowadzonymi z obu stron, a nie ze schodami. Zadnych schodow.

            • 0 0

  • (12)

    No Pan Kajetan w obiektywny i ciekawy sposòb opisał ,problemy wëzłu karwiny .
    Gratuluje Panu Prezesowi Kajetanowi tego artykuku . Z wyrazami szacunku Szpilek Prezes Stowarzyszenia szpilki i rajstopy.

    • 62 33

    • nagle towarzystwo pedalarzy zaczęło się pieszymi przejmować? (4)

      codziennie tratują ludzi na chodnikach, a teraz się zainteresowali? czyżby nikt się nie skusił na zakup "konsultacji" rowerowo-eko-terrorystycznych, że trzeba artykuł wysmarować?

      • 10 5

      • sluchaj no pieszy,

        nie tratowali by ludzi na chodnikach, gdyby kierowcy dali im spokojnie i bezpiecznie jezdzic po ulicach. A ze wsrod Was KIEROWCOW wariatow (zabijakow) nie brakuje, to znacznie madrzej przemieszczac sie chodnikami

        • 0 1

      • jak na razie to kierowca czerwonej Hondy atakował pieszych (1)

        W Polsce codziennie piesi giną na przejściach - ale też często stojąc na chodnikach lub czekając na przystankach autobusowych - i to nie rowerzyści są temu winni.

        To kierowcy lekceważąc limity prędkości nie mieszczą się często w jezdni.

        Spróbuj wysmarować swój artykuł za darmo, przychodź na konsultacje, może się czegoś wreszcie dowiesz o ludziach.

        Nie udawaj reprezentanta interesów pieszych: kto ci dał do tego prawo?

        • 2 1

        • A Tobie?

          • 1 0

      • Potrzebują pieszych do rozjeżdżania (np. na Długiej w Gdańsku)

        • 6 2

    • jak ktoś gada sam do siebie, to jest to schizofrenia? (3)

      • 9 0

      • (2)

        Owszem to jest schizofrnia ,choroba psychiczna na ktòrą jest tylko jedne skuteczne lekarstwo , lizanie damskich stòp. Pytasz bo rozmawiasz sam ze sobą?

        • 0 5

        • co ty k**a Ą Ę nie masz w klawiaturze? (1)

          nie da sie czytać twoich paranoidalnych wypocin a teraz nawet patrzeć na to. Ogarnij się ciapo.

          • 7 0

          • Ciapo? Dobre sobie ,na jakiej podstawie napisałaś taki epitet? Uspokój się i napisz nie wstydz się,niech tobą nie kierują emocje .

            • 1 3

    • (2)

      Obiektywny? Dobre sobie.

      • 14 4

      • (1)

        Wszystko czytasz dosłownie kobieto!

        • 2 4

        • trzeba tak rozumieć jak jest napisane

          i nikt nie będzie mnie uczył jak rozumieć,więc nie bądź żałosny,jako mały nie będziesz duży.

          • 0 5

  • Pań prezes Kajetan, opisuje koncepcje ale chyba jej nie widział? (1)

    Może lepiej ją oglądnąć z drogowcami niż pisać bzdury ? Bo łatwo jest projektować lewitujący przejścia i przejazdy dla rowerów. Proponuję studia inż.

    • 5 4

    • co konkretnie się nie zgadza z koncepcją BPBK?

      I skąd pomysł, że nie jest inżynierem?

      • 0 1

  • węzeł PKM i co dalej, dokąd dojadę ? (1)

    Chcę rano dojechać do pracy z Dąbrowy do Wejherowa i po południu z pracy wrócić. Zastanawiam się, czy ta inwestycja miasta i PKM da mi w ogóle jakieś korzyści ?

    • 1 0

    • owszem tak,

      Nawet w wypadku wybudowania w 100% zgodnie z nieszczęsną koncepcją najszybciej dotrzesz do węzła z Dąbrowy rowerem wydzieloną DDRką, Potem przesiadka do PKM i w Gd. Głównej na SKM do Weja. Rower poczeka na parkingu i wrócisz nim do domu na Dąbrowę.

      • 1 0

  • Parking nie dla GWE

    Parking dla samochodów to pomyłka. Od tazu będzie zapchany przez samochody GWE. A czy z ich podatków będzie budowa? Albo zakaz dla GWE albo bez parkingu.

    • 4 1

  • W Gdyni nie ma rowerzystów... (1)

    ...sorry, jest ich garstka, a reszta to porąb... pseudo-kolarze, którzy i tak nie korzystają z dróg rowerowych, twierdząc, że rower "szosowy" nie nadaje się na drogi rowerowe. Po co ta dyskusja? Będzie oczywiście potrzebna i rozsądna, jeśli pseudo-kolarzy (szczególnie tych w koszulkach CCC) zamknie się w domu wariatów.

    • 8 6

    • Prawda ,to są jacyś neurotyczni zombie,ci w koszulkach CCC,czy nie obowiązują ich przepisy,czy też sobie coś uzurpują?podobno od co najmniej dziewięciu lat żyjemy w państwie prawa.Nowopolskie lemingi z okolic Sokółki czy innego Chwarzna.

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum