Ukradli mi rower - co dalej? Zabezpieczenia rowerów
Nieważne, czy rower służy nam jako środek transportu po mieście, sprzęt treningowo-wyścigowy czy pojazd do rodzinnych eskapad - bardzo nie chcemy, aby niepostrzeżenie zmienił właściciela. Radzimy, jak ustrzec się przed kradzieżą jednośladu i jakiego typu zabezpieczenia sprawdzają się najlepiej.
Przeczytaj także:
- Zrób sobie selfie z rowerem. Policja zachęca do fotografowania swoich jednośladów
- Dwie nocne kradzieże rowerów pod okiem kamer monitoringu
O zabezpieczeniu roweru przed kradzieżą należy pomyśleć już w momencie kupowania go. Dowód zakupu wraz z kartą gwarancyjną, w którą mamy wpisany numer ramy, należy schować w bezpieczne miejsce. Czym prędzej zróbmy też wyraźne zdjęcie naszego roweru.
Zabezpieczenie i rozwaga
Jeśli zamierzamy jeździć rowerem w celu załatwiania spraw na mieście, najpewniej nie raz staniemy przed koniecznością pozostawienia go poza zasięgiem wzroku. Kluczowe jest zatem wybranie solidnego zapięcia.
Niestety, nawet najlepsze zabezpieczenie nie zda się nam na wiele, jeśli przypniemy rower w nieodpowiedni sposób. Popularne stojaki, w które wstawia się koło roweru, nie bez powodu nazywane są "wyrwikółkami". Przednie koło roweru jest wyjątkowo łatwe do zdemontowania, a zwykle jest znacznie mniej cenne niż cała reszta naszego pojazdu. Musimy mieć tego świadomość, jeśli zdecydujemy się zostawić rower wpięty w stojak tego typu. Znacznie lepiej będzie poszukać innego obiektu stabilnie przytwierdzonego do podłoża, do którego możemy przypiąć ramę. Odpowiednim rozwiązaniem jest też przypinanie roweru do stojaka w kształcie odwróconego "U".
Dobrym pomysłem jest przypinanie jednocześnie ramy i przedniego koła roweru poprzez objęcie ich pojedynczym zabezpieczeniem. W tej funkcji dobrze sprawdzą się łańcuchy. Wśród sprzedawców rowerów, pod względem niezawodności triumfy święcą jednak zabezpieczenia typu U-Lock.
- Takie zapięcia są zdecydowanie najtrudniejsze do sforsowania przez złodziei - tłumaczy Piotr Tysarczyk ze sklepu Cyklisci.com. - Ważne jest to, aby wybierać zabezpieczenia wykonane ze stali hartowanej, odpornej dodatkowo na mrożenie ciekłym azotem.
Niestety, złodzieje stale doskonalą swój warsztat i wynajdują coraz to nowe sposoby na kradzieże rowerów. Mrożenie, przecinanie, zgniatanie, wyginanie, rozwiercanie zamka - na to wszystko muszą być przygotowane zabezpieczenia rowerowe. Mówi się, że zapięcie powinno kosztować co najmniej 10 proc. wartości roweru. Sprawdzi się to jednak głównie w przypadku droższych modeli, bo rowery zakupione za cenę poniżej tysiąca złotych również "zasługują" na porządne zabezpieczenie. Aby ze spokojną głową zostawić rower pod sklepem, należy przygotować co najmniej 100 złotych na porządne zapięcie.
- Oprócz U-Locków rekomendujemy klientom również składane szekle - mówi Robert Lewandowski ze sklepu Wysepka. - Są to zapięcia bardziej poręczne niż U-Locki, często także lżejsze, a co więcej, łatwo je przewieźć np. w koszyku na bidon lub pod ramą.
Stało się - co dalej?
Co robić, jeśli to nasz rower padnie łupem złodzieja? Przede wszystkim zawiadomić odpowiednie służby. Zgłaszając zdarzenie, należy podać dokładną lokalizację, numer identyfikacyjny roweru, a także opisać jego wygląd.
- Nie wahajmy się dzwonić pod numer 112 - radzi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Szybka reakcja sprawi, że policja będzie mogła natychmiast podjąć czynności, dzięki którym wzrośnie szansa na odzyskanie jednośladu.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Gdańsku
Poza zgłoszeniem na policję, możemy także podjąć działania we własnym zakresie:
- Opublikujmy informację o kradzieży w portalach społecznościowych. Facebook potrafi działać cuda.
- Przygotujmy nagrodę finansową dla osoby, która pomoże nam w odzyskaniu roweru. Sąsiedzi chętniej zaczną rozglądać się za naszym jednośladem.
- Przejrzyjmy ogłoszenia w internecie. Na portalach aukcyjnych możemy ustawić powiadomienie mailowe, które przyjdzie do nas, gdy pojawi się ogłoszenie zawierające interesujące nas słowa w tytule.
- Ustawmy alert Google na dane słowa kluczowe, opisujące nasz rower.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (133) 6 zablokowanych
-
2019-03-15 14:49
Ukradli mi rower - co dalej? Zapomnieć, policja w większości przypadków ma nas w d*pie
- 12 0
-
2019-03-15 16:01
Jak mi buchneli rower z piwnicy...
... to policja dzień po dostarczeniu paragonu i numeru ramy z karty gwarancyjnej umorzyła śledztwo! Znalazłem rower po pół roku szukania 530km od Gdańska, pojechałem do tego samego policjanta z ogłoszeniem w ręku a ten mi powiedział że to "dodatkowa robota dla niego, poza tym na pewno dostał pan wypłatę odszkodowania z ubezpieczenia"... i to ma być ku%&@ policja?! Następnym razem jak mi buchną rower to urwę złodziejowi łeb przy samej d*pie nawet gdybym miał go szukać 5 lat!
- 10 0
-
2019-03-15 20:53
No i gitarra
ktoś zarobi .
- 0 0
-
2019-03-15 22:20
Jak ukradli to umorzenie sprawy przez Policje dnia nastepnwgo i koniec sprawy
- 5 0
-
2019-03-15 22:58
Nie ma jak ruch
Będę chodził,będę chodził ,,,
- 1 0
-
2019-03-16 05:16
Gruba linka, blokada tarczy i rower w zasięgu wzroku.
To recepta na nie ukradzenie
- 0 0
-
2019-03-16 10:56
Co dalej? (1)
Jak chcesz jeździć, to musisz kupić następny rower, bo ukradzionego już nie odzyskasz. Tak naprawdę, to nikt nie przejmie się twoją stratą, a policja tym bardziej.
- 4 0
-
2019-03-16 22:46
i tu się z kolegą nie zgodzę.
Tak ze 20 lat temu jak Krzaklewskiemu Maryjanowi ukradli rower to cała trójmiejska Policja szukała. Nic nie można było załatwić. Takie było poruszenie. Maryjan wtedy był szyszką
- 0 0
-
2019-03-16 15:33
Moim rodzicom ukradli z garażu dwa rowery co mialt po 15 lat. Typowe marketowe po około 500zl sztuka. Dziwi mnie, że komuś w ogóle chciało się po to włamywać. W piątek zgłoszenie na policję, w środę list o umorzeniu postępowania.
- 6 0
-
2019-03-16 22:47
żeby nie ukradli roweru z złożoną blokadą
blokada musi być droższa od roweru
- 2 0
-
2019-03-17 18:38
Ukradli ci rower? Idź na piechotę!
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.