• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ubezpieczenie OC dla rowerzysty

Joanna Skutkiewicz
19 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
W kolizjach drogowych zwykle rowerzysta jest stroną poszkodowaną, jednak może się zdarzyć, że to my spowodujemy czyjąś szkodę. W kolizjach drogowych zwykle rowerzysta jest stroną poszkodowaną, jednak może się zdarzyć, że to my spowodujemy czyjąś szkodę.

Niewiele produktów kupujemy z nadzieją na to, że nigdy nie będziemy musieli z nich skorzystać. Do takich z pewnością należą wszelkiego rodzaju ubezpieczenia. Ochroną tego typu obejmujemy swoje nieruchomości, samochody, sprzęty elektroniczne i - rzecz jasna - zdrowie. Coraz więcej rowerowych pasjonatów rozgląda się także za możliwością ubezpieczenia swojego sprzętu sportowego.





Czy posiadasz ubezpieczenie rowerowe?

W dobie rozkwitu rowerowej pasji w każdym wymiarze rośnie także średnia wartość zestawu sprzętu w amatorskim peletonie. Rower na bagażniku dachowym nierzadko okazuje się dwa razy droższy od samochodu, na którym stoi. W przypadku kolizji w ruchu drogowym lub kraksy podczas wyścigu oznacza to rzecz jasna proporcjonalnie większe straty.

Niestety, oferty ubezpieczenia typu casco są obecnie w przypadku sprzętu rowerowego wciąż niedoskonałe. Większość towarzystw ubezpieczeniowych zakłada możliwość wypłacenia odszkodowania za kradzież roweru tylko wtedy, gdy stracimy sprzęt w wyniku napadu rabunkowego. Nieco korzystniej wygląda rynek ubezpieczeń od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz odpowiedzialności cywilnej.

Ubezpieczenie OC dla rowerzysty



Zarówno rowerzyści korzystający z jednośladu zupełnie rekreacyjnie, jak i osoby podchodzące do tego ambicjonalnie, poruszają się regularnie po drogach publicznych lub ścieżkach rowerowych pomiędzy innymi ludźmi. Podczas gdy kierowca samochodu nie jest upoważniony do jazdy bez ważnej polisy OC, tak rowerzyści mają w tym zakresie całkowicie wolną rękę. Brak konieczności posiadania ubezpieczenia sprawia, że jazda rowerem jest łatwo dostępna dla każdego. Ten stan rzeczy ma jednak również poważne wady. W przypadku gdy spowodujemy jakąkolwiek kolizję, będziemy musieli zapłacić za szkody z własnej kieszeni. Możemy wyjść na tym bardzo kiepsko, jeśli okaże się, że zahaczając o luksusowy samochód potłukliśmy mu lusterko lub zarysowaliśmy lakier. Jeszcze gorzej, jeśli z naszej winy jadący za nami kierowcy ulegną wypadkowi, na przykład wtedy, gdy zahamują przed nami zbyt późno zmieniającymi pas ruchu.

Ubezpieczenie OC dla rowerzysty a dobre zwyczaje



Analogiczna sytuacja może mieć miejsce w grupie kolarskiej. Rowerowi pasjonaci chętnie wyjeżdżają na grupowe treningi, podczas których osiągają znaczne prędkości, jadąc w bardzo zwartym peletonie. Choć tego typu jazda jest bardzo efektywna, bywa też niebezpieczna. Wystarczy że jeden z kolarzy straci równowagę, "położy się" cała grupa.

- Od wielu lat ubezpieczam się od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym i miałem okazję skorzystać już z tej polisy - mówi Olgierd, zawodnik kolarstwa szosowego z Gdańska. - Na treningu grupowym przewróciłem się ze względu na awarię techniczną, a cała ośmioosobowa grupa leżała zaraz po mnie. Każdy z kolegów dostał numer mojej polisy, dzięki czemu mógł uzyskać rekompensatę za uszkodzony sprzęt rowerowy. Zdecydowanie zachęcam do korzystania z polisy tego typu, gdy trenujemy pośród innych zawodników. Każdy, kto decyduje się na uczestniczenie w treningach grupowych zdaje sobie sprawę z ryzyka, jakie podejmuje, niemniej z sytuacji takich jak ta, której doświadczyłem, łatwiej wówczas wyjść obronną ręką.
Wyjeżdżając na ulicę rowerem, stajemy się pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego. Wyjeżdżając na ulicę rowerem, stajemy się pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego.

Ubezpieczenie mieszkania z dodatkiem OC



Zakłady ubezpieczeń oferują polisę odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym jako dodatek do ubezpieczenia mieszkania. Zwykle nie wiąże się to z bardzo wysokimi składkami. Warto jednak zwrócić uwagę na maksymalną kwotę, która może zostać wypłacona poszkodowanym z naszej winy. Standardowa polisa zakłada odpowiedzialność w wysokości około 20 tys. zł. Jeśli jeździmy w amatorskiej grupie kolarskiej, może się okazać, że za tę kwotę odkupimy najwyżej połamane koła z roweru naszego treningowego kolegi. Jeśli z kolei traktujemy rower głównie jako środek codziennego transportu, jeździmy po drogach rowerowych i staramy się mieć zawsze oczy dookoła głowy - taka polisa może okazać się wystarczająca. W innym wypadku warto rozejrzeć się za polisą OC nawet na 50 tys. zł. Rzecz jasna, będzie ona odpowiednio droższa.

- Dokładny koszt polisy ubezpieczeniowej może różnić się w zależności od tego, czy klient posiada także inne produkty ubezpieczeniowe - mówi Bolesław Kukałowicz z gdańskiej Ubezpieczalni. - Możemy liczyć na niższą cenę ubezpieczenia rowerowego, jeżeli zawieramy także polisy innego rodzaju.

Sport amatorski, ale wyczynowy



Chcąc ubezpieczyć się od odpowiedzialności za szkody wyrządzone podczas jazdy na rowerze, należy zwrócić uwagę na to, czy polisa odpowiada sposobowi, w jaki użytkujemy swój jednoślad. Wielu ubezpieczycieli wypłaci odszkodowanie, jeśli jadąc po zakupy rowerem zahaczymy komuś o lusterko samochodu, jednak odmówi wypłaty, jeżeli wyrządzimy szkodę podczas zorganizowanego treningu lub wyścigu kolarskiego.

- Warto dokładnie czytać dokument zawierający Ogólne Warunki Ubezpieczenia - mówi Jolanta Szczepańska-ChabasCentrum Ubezpieczeniowo-Finansowego w Gdańsku. - Zwykle znajdziemy w nich zapis o wyłączeniu odpowiedzialności przy wyczynowym uprawianiu sportu. Kluby sportowe zrzeszające wyczynowych zawodników zwykle zawierają polisy na warunkach specjalnych.
Co kryje się pod sformułowaniem o wyczynowym uprawianiu sportu? Nie musi to wcale oznaczać bycia zawodowym sportowcem, czerpiącym korzyści majątkowe ze sportu i ścigającym się w wyścigach pod egidą związku sportowego. Według towarzystw ubezpieczeniowych wyczynowym sportowcem może być ktoś, kto regularnie uczestniczy w treningach mających na celu osiąganie coraz lepszych wyników sportowych. Jak łatwo zauważyć, pojęcie to może być bardzo szerokie. Zapisy tego typu różnią się jednak w zależności od towarzystwa ubezpieczeniowego, a każde z nich może formułować je nieco inaczej. W razie wątpliwości zawsze można zasięgnąć opinii agenta sprzedającego nam daną polisę.

Miejsca

Opinie (206) 6 zablokowanych

  • Moze tak jak w niemczech? (59)

    Nie wazne kto jest sprawcą szkody idą z OC kierowcy?

    • 22 68

    • (16)

      Może pitolnij się w cyban

      • 39 18

      • (15)

        i dlatego niemcy żyją wygodnie bezpiecznie i bogato
        a my pitolimy się w cybany

        • 18 23

        • (6)

          I dlatego w Niemczech kierowcy "szanują" rowerzystów. Bo tak naprawdę się boją.
          I dlatego rowerzyści (i rowerzystki!) nie boją się jeździć jezdnią (więc nie potrzeba budować tylu dróg rowerowych i za zaoszczędzone pieniądze pójść na piwo).
          I dlatego udział roweru w ruchu miejskim jest ok. 2 razy wyższy niż w Polsce.
          I (częściowo) dlatego w dużych miastach jest ok. 2 razy mniej samochodów (na 1000) niż u nas.

          • 16 28

          • Tu nie chodzi o to , aby ktoś kogoś miał się bac (2)

            jak jesteś pełnoprawny , to badż również w konsekwencjach swojego działania.

            • 17 4

            • dokładnie. kierowcy powinni płacić z własnej kieszeni za wypadek jak rowerzyści (1)

              a nie ze się inni na takich składają.

              • 4 7

              • Płacę baranie za swoje ubezpieczenie.

                • 6 4

          • Nie,to nie jest metoda żeby sterroryzować jedną stronę! (1)

            Każdy musi odpowiadać za SWOJE przewinienia,a nie za swoje i cudze! Sytuacja niemiecka jest po prostu chora i doprowadziła jedynie do tego,że ped**arzom za dużo się wydaje. Metodą jest monitoring i karanie faktycznie winnej strony,a nie wymuszanie terrorem na kierowcy by myślał za świętą krowę!

            • 15 5

            • pytanie czy kierowcy odpowiadają?

              skoro za ich szkody płacą inni ;)

              • 3 4

          • i dlatego tam nie rozbierają linii kolejowych tylko po to by sprawić radość rowerzystom? u nas wiele km torów kolejowych zniknęło aby rowerzyści mieli gdzie pojeździć - w Niemczech zapewne tak nie robią

            • 1 10

        • Bo tam nie ma... (1)

          PiSu.

          • 4 6

          • idiota

            • 2 2

        • (5)

          niemcy zyja wygodnie,bezpiecznie?(chyba jednak nie) i bogato bo okradli cala europe podczas wojny (nie rozliczyli sie z ani jednego grama zlota zagrabionego podczas wojny) i robia to nadal poprzez sterowanie EBC,UE i kontrola nad waluta.

          • 5 9

          • (4)

            Chyba coś manipulujesz. Przegrali wojnę ale zaraz po jej zakończeniu ich zachodnia część zgodnie z podpisanymi umowami została w rękach naszych obecnych sojuszników którzy doprowadzili do odbudowania zniszczeń wojennych a następnie rozkwitu gospodarczego tego kraju. Wchłonęli w latach 60-tych 3 mln Turków, następnie miliony Polaków, Rosjan mieszkańców Bałkanów a teraz 2 mln uchodźców z Azji i Afryki i tu leży klucz do ich sukcesu.

            • 3 5

            • (3)

              czyzby? to sprawdz jakie rodziny maja najwieksze koncerny przemyslowe w Niemczech ktore to koncerny dorobily sie miliardow na niewolniczej pracy wspierajac niemiecka armie podczas wojny za ktory to sprzet hitler placil zrabowanymi bogactwami krajow okupowanych i co sie pozniej z tymi miliardami stalo po wojnie i jak bardzo wsparly one gospodarke niemiec,bo przeciez nie wyparowaly ani nie zostaly zagrabione przez armie sprzymierzonych.Francuzi nie wchloneli imigrantow albo UK? a jakos tak jest ze to RFN jest potega i ma gigantyczne nadwyzki eksportu do importu,po I szej wojnie ktora rowniez przegrali,mimo braku zniszczen wojennych na swoim terytorium i braku stref okupacyjnych prawie padli w wyniku kryzysu a po II ze zrujnowana gospodarka i miastami obruconymi w gruzy w ciagu 50 lat od zakonczenia stali sie potega...Plan Marschalla? pewnie troche pomogl ale sprawdz ile tych funduszy bylo na tle innych krajow,gdzie najwiekszym beneficjentem bylo UK a pozniej Francja,sami niemcy dostali niewiele wiecej od Wloch.

              • 0 5

              • (2)

                To poproszę jeszcze o jedną informację jak to się stało że to koncerny o których piszesz,które to dorobiły się miliardów na niewolniczej pracy wspierając niemiecką armię nie straciły tej kasy. Kto pozwolił na to by nie wyczyścić kont tych koncernów i nie przekazać na odbudowę zniszczonych okupowanych krajów Europy. Przecież odpowiedź jest banalnie prosta, każda wojna napędza gospodarki świata, ludzie się nie liczą, to tylko mięso armatnie, ważne że na kontach ich stan ulega ciągłemu wzrostowi.A co do wchłonięcia imigrantów przez UK czy Francję, nie należy mylić imigrantów z ich kolonii i ostatnich uchodźców, Niemcy dokładnie i drobiazgowo selekcjonują sobie ich jak towar który może im się przydać, ci co zbędni są odsyłani i dlatego była chęć relokacji np.do nas.

                • 3 0

              • Widząc koniec wojny zebrali sie do kupy (1)

                i uzgodnili, że będą ewakuować swoje aktywa za granicę , aby po zakończeniu wrócić i kontynuować dzieło swego dobroczyńcy na którym położyli krzyżyk .
                Obecne Niemcy nadal traktuja inne państwa jak kolonie i żródło taniej siły roboczej.
                Na razie uprawiaja politykę miłości z Putinem , wbrew interesom Unii , a jak przyjdzie czas to się wezmą z nim za łby.
                Co nie wróży nic dobrego dla Polski i innych krajów leżących na tej linii . Scenariusz od wieków taki sam . Tylko inne metody.
                Szwajcaria do tej pory nie chce ujawniać kont hitlerowców. To samo Ameryka Południowa.

                • 0 0

              • Turbiny Siemensa na Krymie

                postawione w czasie embarga handlowego po aneksji Krymu przez Rosjan . Cała prasa niemiecka o tym pisała . z bulem . ale jak mus to mus . Nord Stream to samo . Gazprom - najlepszy klient informatycznych spółek niemieckich . Niemcy i Austria . Tam w ogóle nie rozliczono się z przeszłości . ale przyjaźń jest .

                • 1 0

    • obowiazkowe OC dla rowerzysty sensu nie ma (17)

      Rowerzysci nie powodują masowo strat znacznej wartosci jak kierowcy.

      ale zasadniczo każdemu zalecam miec OC w zyciu prywatnym. Pieszy tez przeciez może komuś straty wyrzadzic.

      • 26 47

      • Masowo może nie (7)

        ale rowerzyści też powodują wypadki, podobnie jak i piesi. Dlaczego zatem tylko kierowcy mają ponosić odpowiedzialność karną i finansową? To jest jak z przepisami skoro wszyscy mamy być równi na drodze, to i obowiązki muszą być te same. Rowerzysta spowoduje wypadek niech koszty pokrywa jego ubezpieczenie, które jako równorzędny uczestnik ruchu drogowego winien posiadać.

        • 21 7

        • Nie rozumiem. bez sensu piszesz (4)

          a od kiedy rowerzyści nie ponoszą odpowiedzialności karnej i finansowej za swoje czyny? nie ma ubezpieczenia to pokrywa z własnej kieszeni. nie wiem w czym masz problem

          co do równości nie bądź smieszny. równość byłaby wtedy jak kierowca byłby tak samo poszkodowany jak potracony przez niego pieszy czy rowerzysta. dziś kierowcy który spowoduje wypadek, co najwyżej grozi jakaś śmieszne grzywna za zrobienie z kogoś kaleki czy za śmierć. tak nie powinno być.

          • 11 11

          • (2)

            Po 10 latach urzerania się i chodzenia po sądach to może dostaniesz kasę jak masz kolizje z rowerzystą.

            • 10 2

            • ale ze tak działają nasze sady to już inny temat...

              • 2 3

            • Analfabeto, daj sobie spokoj

              Po co wszyscy maja wiedzieć?

              • 0 1

          • Używaj rozumu , i pozostań na ścieżkach rowerowych

            albo w lesie. Nikt na ciebie nie poluje , jakbyś chcial to przedstawiać

            • 3 5

        • Bo wartość strat spowodowanych przez cyklistów jest za niska

          Żeby to choćby problemem społecznym nazwać.

          • 2 1

        • I niczego nie winien posiadać, to pomysł idioty bez szkoły.

          • 0 0

      • Dlatego u nas nie ma obowiązkowego rowerowego OC komunikacyjnego (3)

        po pierwsze prawdopodobieństwo wyrządzenia poważnych szkód na majątku jest małe (no chyba że ktoś trafi rowerem w przenoszone bez zabezpieczenia dzieło sztuki). Po drugie - koszty obsługi byłyby większe, niż rzeczywista składka ubezpieczeniowa. Po trzecie - bardziej atrakcyjne dla klienta (a więc jako dodatkowy wabik z punktu widzenia TU) jest wrzucenie ubezpieczenia w jakiś istniejący pakiet.

        • 3 12

        • a gdziekolwiek jest?

          • 7 0

        • Akurat dzieła sztuki nie są objęte ochroną ubezpieczenia OC (1)

          Wynika to z ustawy. Ale rozumiem o co chodzi.

          • 0 0

          • Z jakiej ustawy?

            O nieobowiązkowych oc za jazdę rowerem?

            • 0 0

      • (2)

        Ma sens o tyle, że w przypadku braku obowiązkowego ubezpieczenia szkoda zostaje naprawiona z UFG. Gdy ubezpieczenie nie jest obowiązkowe to poszkodowanemu zostaje sąd i potem komornik

        • 1 3

        • A ileż to jest takich przypadków? (1)

          Więcej niż stłuczonych przez dzieci szyb? Dlaczego posiadanie dzieci nie jest objęte obowiązkowym oc?

          • 5 0

          • A czy to ważne ile? Moim zdaniem wystarczy jeden. Potem uciekają ze strachu przed odpowiedzialnością niczym dzieci

            • 0 0

      • głupota! (1)

        OC - odpowiednio nizsze niz na auto, ale jak zarysuje mi bok czy maskę i zderzak - kto zapłaci kilka tyś za wgnioty, uszkodzenia, lakierowanie? Zazwyczaj burak nie ma, dlatego jest na rowerze bez oc. Bo ten co ma rower za kilka k to i ma ac ;)

        • 1 5

        • OC nie jest do pokrywania takich drobnych szkód

          • 2 2

    • (3)

      Bo OC powinno być przyporządkowane do człowieka, a nie pojazdu.

      • 22 1

      • tak, ale nie w kraju kombinatorów i Januszy "jazdy szybkiej, ale bezpiecznej" (1)

        • 7 3

        • Masz absolutna racje

          Tak powinno być, ale nie w kraju czwartego świata, który m.in. utylizuje nigeryjskie śmieci.

          • 1 1

      • a wiec dodatkowy podatek? krzycz glosniej a sie doczekasz,tyle ze podwojnego opodatkowania i kierowcow i rowerzystow i pieszych itd.wladza wsluchuje sie w prosby elektoratu

        • 0 2

    • nec (7)

      coś Ci się pomyliło, z czyjego OC?

      • 9 4

      • z oc kierowcy!!! (6)

        Czyli w danym momencie kierującego pojazdem - w tym przypadku sprawcą wypadku/kolizji

        • 0 13

        • (5)

          I ja mam dostać zwyzke bo jakiś ped**arz mi wjedzie pod koła? Jezdzicie jak chcecie niebezpiecznie raz chodnikiem a jak światło czerwone to być na ulice!! Bez kasków świateł nawet łapy nie chce wam się wyciągnąć żeby zasygnalizoeac skret

          • 20 8

          • (1)

            Właśnie tak. Dzięki temu będziesz się bał i żaden ped**arz ci nie wjedzie bo będziesz zawsze uważał i zdążysz wyhamować.

            • 6 20

            • Widać byłeś bezstresowo wychowywany...

              ... bo jedyne czego ci nie brakuje to bezczelność.

              • 11 4

          • (2)

            tak. w Niemczech to działa. Jest znacznie bezpieczniej. Wychodzi się tam z założenia ze kierowca ma obowiązek uważać na niechronionych uczestników ruchu nawet tych co jada/chodzą w sposób "nieprzepisowy"

            • 7 11

            • Bardzo tam bezpiecznie

              Dopóki tirem w tłum nikt nie wjeżdża. I nie pitol waflu, ze tam jest model idealny, bo dowodem na to jak to działa jest przykład jednej z ofir wzmiankowanego wyżej zamachu, czyli właściciela feralnego pojazdu.

              • 4 7

            • w wielu krajach Europy zachodniej takie coś działa - Dania, Holandia.
              Niezależnie kto jest winny - straty u poszkodowanego pokrywa OC pojazdu.

              • 2 1

    • Gdzieś ty wymyślił, bzdurę

      że kierowca ma ponosić konsekwencje za spowodowanie wypadku przez rowerzystę ?
      Nawet jak się komuś w chorym umyśle coś takiego wylęgło, to należy odesłać go do psychiatry.

      • 18 6

    • (4)

      Model OC kierowcy auta wypłacają zawsze i ewentualnie mandat dla rowerzysty jest najlepszy, bo nie ma absurdalnych sytuacji jak np. Rowerzysta rozwala lusterko Ferrari w niejasnej sytuacji i zadrapuje lakier - musiałby zapłacić €1000,00 za samo lusterko, odwolłuje się, proces trwa pół roku. Na koniech sami przegrani.

      • 3 5

      • (3)

        CD.. a teraz wyobraź sobie ktoś jedzie autem za za kilka milionów i szuka naiwnego dla jaj ... podkładają się rowerzyście, on rozwala mu szybę, i lak..
        Dlatego na zachodzie ubezpieczenie zawsze zajmuje się autem niezależnie od winnych i dogaduje się z ubezpieczeniem innego kierowcy auta po wszystkim.
        To jest jeden z powodów dlaczego na zachodzie jest mniej wypadków - ludzie boją się rosnącej stawki ubezpieczenia po wypadku.

        • 3 11

        • Jesteś bohaterem cyklu „stolec wiem i lubię się tym chwalić”. (2)

          • 3 4

          • (1)

            Nie. Mieszkam na zachodzie od 30 lat. Ubezpieczenia Tu są na pokrycie Twojej straty, a nie na dyskusję kto miał rację. Straciłeś - wypłacają i nie ma Ach a czy pan przypadkiem nie miał lewoskretnego wirusa z Chin w okresie wysypiesz plemników palmy kokosowej karaibskiej.

            • 5 1

            • I mowa o normalnych wypadkach, a nie o jeździe po pijaku i mijaniu prawa stoną.

              • 1 0

    • I to jest klasyczne myślenie fanatycznego ped**arza!

      Święta krowa w d... lepsza!

      • 9 8

    • niech więc to będzie (1)

      kierowca roweru

      • 2 1

      • Pilot roweru i pewno jeszcze tablice rejestracyjne hihi

        • 0 0

    • Oc kierowcyvniemcy (2)

      Bardzo głupie rizwiązanie, że kierowca pokrywa straty materialne na skutek niezawinionej kolizji z rowerem, a na dodatek jeszcze dostaje mandat i punkty karne i traci zniżki na OC. Idiityczne, ale jeżeli to prawda to pedaliści w niemczech są silnym lobby

      • 2 6

      • Mądre (1)

        To prawda. Jeżdżąc w Niemczech samochodem nabrałem nawyku uważania na rowerzystów (nawet popełniających błędy). W Polsce mi się to przydaje.
        Tego nie wymyślili pedaliści tylko zwolennicy zmniejszenia udziału samochodu w ruchu miejskim.

        • 5 2

        • Dziekuję

          za łapki i powiem więcej. Te przepisy wymyślono w Niemczech odgórnie kilkadziesiąt lat temu. Chodziło o zachęcenie jak największej liczby ludzi do przesiadki z samochodu na rower w mieście, żeby zmniejszyć (przynajmniej częściowo) korki.
          Trzydzieści parę lat temu w Monachium ostrzegano mnie (jako kierowcę), żeby uważać na rowerzystów, bo policja traktuje nawet drobną kolizję z rowerem surowiej niż jazdę po pijaku. Panował niepisany zwyczaj, że przy drobnej stłuczce obowiązywała stawka "na nowy rower", żeby rowerzysta nie wzywał policji.
          Teraz udział roweru w ruchu miejskim jest tam chyba powyżej 10%.
          Co by się działo, gdyby ci rowerzyści przesiedli się z powrotem do samochodów?

          • 2 2

  • Brakuje najwazniejszego (7)

    1.Stefan np lat 25 rower zwykły góral ,jeździ do pracy i od czasu do czasu po rok jaka składka
    2.czy Stefan na w/w oc może jeździć w zimie (poprostu czy owu jest normalne czy działa jak u niektórych złodziei ubezpieczeniowych - dostaniesz odszkodowanie jak trafi w ciebie meteoryt.)

    • 21 7

    • tylko nie Stefan (2)

      • 1 1

      • stefan,janusz , grażyna (1)

        • 1 0

        • Janusz nie ma roweru, Grażyna jest zbyt gruba aby jeździć.

          • 0 0

    • 80 zł dla całej rodziny na 200 tys zł (2)

      Składka jest niska. I do tego obejmuje wszystkie oc, nie tylko rowerowe, również np zalanie sąsiada czy, że gość się przewróci na mojej podłodze albo dziecko wybije sąsiadowi okno grając w piłkę.
      My płacimy 80 zł za 200 tys. za rok i obejmuje to całą rodzinę rowerzystów. Polecam.
      Nie wiem jak u innych ubezpieczycieli, ale w saltus można przez internet wybrać ubezpieczenie mieszkania a potem wyklikać, że się kupuje tylko oc.

      • 3 2

      • Czyli oszczedzałem 80 złotych rocznie :) po kilkudziesieci latach to niezła sumka

        cieszy mnie to bo ta kasa trafiła by do złodzieja ubezpieczeniowego.

        • 1 0

      • Ile ci wypłacili gdy coś się stało?

        • 0 0

    • Po co pytasz, skoro jesteś zbyt głupi by choćby o konstrukcji cepa gadać?

      • 0 1

  • Towarzystwa sa dobre do brania pieniedzy (5)

    Gorzej, gdy przychodzi do wyplaty. Czesto warunki ubezpieczenia sa malo precyzyjne. I tak naprawde nie wiadomo, co ubezpieczenie obejmuje. Poza tym zastanawiam sie, czy oc dla rowerzysty jest konieczne. Moim zdaniem wiekszosc ubezpieczen oc dolaczanych do ubezpieczenia mieszkania czy domu (tzw. oc w zyciu prywatnym), obejmuje rowniez szkody wyrzadzone podczas jazdy na rowerze. Problem w tym, ze i tu warunki nie sa precyzyjne i tak na dobra sprawe pewnosci nie ma.

    • 33 8

    • (2)

      Oczywiście, że działa tu OC w życiu prywatnym jakie wielu z nas ma, a nawet o tym nie wie .

      • 1 3

      • tym lepiej, ze dziala (1)

        Ale nigdzie na stronie zadnego z towarzystw oferujacych oc rowerowe nie znalazlem takiej informacji. Czyli na zasadzie, a moze uda sie wyciagnac pieniadze raz jeszcze.

        • 2 2

        • Ales Ty bezdennie głupi :)

          Przecież są na tym świecie ludzie, którzy chcą oc na rower, świadomie przy tym rezygnując z tzw oc w życiu prywatnym. I ubezpieczenia wychodzą im na przeciw, a Ty bredzisz o pułapkach i zasadzkach. Nie chcesz nie kupuj, a potem obraz się na tego, który Ci powie, ze trzeba było się ubezpieczyć.

          • 0 0

    • Zajmijcie się lepiej tym dlaczego MEVO jeszcze nie działa

      • 4 0

    • Się słabo czyta to i pewności nie

      • 0 0

  • 0,001% przypadków ze rowerzysta spowoduje szkode,dlatego nigdzie na świecie nie jest obowiązkowe OC dla rowerzysty. (6)

    Podane przykłady to same skrajności .Równie dobrze każdy pieszy powinien kupować OC. Po pierwsze ubezpieczyciel tak ustala warunki by mógł na tobie zarobić 100 razy więcej niż ewentualne odszkodowanie.Zobaczcie co sie dzieje w mediamarkt ,euro agd sprzedawcy produkuja sie i na siłę próbują ci wcisnac ubezpieczenie do wszystkiego co sprzedają.Wciskajac bajeczki ze towar który sprzedaja to bubel który psuje sie zaraz po wyniesieniu ze sklepu a ubezpieczenie wymienia go na nowy:).

    • 29 31

    • Brałam ostatnio odkurzacz na raty i rozmawiając z tą jeszcze Panią albo już robotem, szczerze współczułam wciskania takiego kitu tyle razy dziennie ...

      • 4 1

    • (3)

      Mi rowerzysta wyrządził szkodę...wjechał mi przed samochód i rozbił szybę.. skutek taki że szybę wymienialam że swojego ubezpieczenia i dostałam zwyzke bo nie mieli jak ściągnąć z rowerzysty...czy to sprawiedliwe ???

      • 5 0

      • Nie. Ale to niczego nie zmienia. (1)

        Idź do sądu, zwyżka składki to tez Twoja szkoda, należy Ci się od sprawcy zwrot jak psu micha.

        • 2 0

        • Szukaj wiatru w polu obcokrajowcy:(

          • 0 0

      • można ściągnąć od sprawcy ale tylko poprzez sprawę cywilną czyli sąd ...

        miałem tak gdy pewna pani spowodowała kolizję , ukarana mandatem a szkoda w motocyklu czyli tanio nie będzie kilka tyś
        temat niby prosty idę do pani i tu zaskoczenie pani ma 7 dzieci mops ją wspiera i ogólnie dramat ....
        dlatego uważam iż ubezpieczenie wszystkich użytkowników drogi powinno być obowiązkowe jako że to 0,001 % szkód to będzie to niewielka kwota a jakże ważna czasem ......
        a tego pytania brakuje w ankiecie jak zwykle trafionej :)
        Ps temat rozwiązałem z własnego AC jednak uważam iż tak być nie powinno

        • 1 0

    • Zarobek ubezpieczyciela to niewypłacone odszkodowania.

      • 0 0

  • (5)

    to ta autorka, która napisała bombastyczny tekst o gravelach za 10k

    nawet tu uprawia Sci Fi

    chyba ukończyła toruńską uczelnię mediów pana Rydzyka, poznaję ten sznyt

    • 14 20

    • rower za 10k to wyższa półka. niższa półka to nadal 4-5k. Swoją drogą - bardzo polecam gravele - są mega wygodne i wszechstronne (jezdze na szosie więc baranek i pochylona pozycja jest dla mnie komfortowa).

      • 2 0

    • Co widzisz dziwnego w rowerze za 10tys?

      • 6 1

    • Doświadczenie (1)

      Jeżeli dziwi Ciebie gravel za 10 tys. to znaczy, że masz niewielkie obeznanie w temacie rowerów. Po prostu nie znasz tego rynku, ok. Ale jeśli czegoś nie znasz, to może najpierw się dowiedz, a potem się wypowiedz. A przy okazji postaraj się nie obrażać autorki tekstu, która nawiasem mówiąc swoim sportowym doświadczeniem i kondycją przewyższa niejednego co go takie ceny dziwią...

      • 4 1

      • Za karbonowy z dobrym osprzętem dyszka to dobra cena.

        • 1 1

    • autorka to posmiewisko wsrod trojmiejskiej sceny kolarskiej, ze zbyt duzym parciem na szklo wzgledem swoich osiagow :)

      • 0 3

  • A ile kosztuje? (11)

    • 8 0

    • (7)

      w pzu 25zl rocznie z sumą 50tys ale musisz kupić w pakiecie ubezpieczenie na mieszkanie/dom.

      • 3 0

      • Ale właśnie chodzi o samo oc rowerowe (6)

        Żadnych pakietów z mieszkaniami,helikopterami,łodziami itp.chce oc na szosę i górala.i koniec no może nw .

        • 0 1

        • OC w życiu prywatnym

          W PZU to dedykowane dla rowerzystów wychodzi dużo drożej niż OC w życiu prywatnym, które też obejmuje jazdę rowerem (też w PZU).
          Jeżeli nie potrzebujesz koniecznie NNW to wykup samo OC. Ja w zeszłym roku płaciłem 28 PLN przy sumie 50 000 PLN.

          • 2 0

        • A ja polecam NNW. (1)

          Siedzę właśnie ze złamaną nogą. Złamaną podczas treningu rowerowego. Wypłata z tytułu NNW to przynajmniej jakieś pocieszenie! Koszt do OC podobny, a jednak prawdopodobieństwo uszkodzenia siebie jest większe niż uszkodzenia jakiegoś auta...

          • 1 1

          • niby gdzie? nnw to przynajmniej 20zl na miech, a suma przy takiej kwocie 20-30tys. nie opłaca się wiec.

            • 0 1

        • Kilkadziesiąt złotych w zależności od sumy

          W saltus można samo oc. Niby na stronce wybierasz ubezpieczenie mieszkania ale potem możesz wyklikać, że chcesz tylko oc.

          • 0 0

        • W PZU bez pakietów, 42pln za kwotę ubezpieczenia 20000 PLN. Ubezpieczenie roczne.

          • 0 0

        • Samego oc na rower nie opłaca się sprzedawać

          Przecież to oczywiste da każdego myślącego człowieka. Ile masz wziąć składki? Piec zeta rocznie?

          • 1 0

    • Czytanie

      Przeczytaj tekst który komentujesz...

      • 0 1

    • zaraz " ile kosztuje" (1)

      jeśli 25 zł rocznie stanowi dla ciebie problem , to idż piechotą

      • 4 3

      • Przeciez spytal ile kosztuje, a nie narzekal na kwote 20 zl, dzbanie.

        • 5 0

  • Oc (5)

    Hmm rozumiem że ma to takie same właściwości co OC auta. Czyli jeden zarejestrowany samochód jedno OC. Więc jak ma ubezpieczenia ubezpieczyć nam rower który jest nie zarejestrowany i nie przechodzi coroczne przeglądy techniczne. Kolejne naciągane w butelke

    • 11 3

    • Bo takie OC przypisane jest do człowieka , wystarczy poczytać, zresztą mam oc w życiu prywatnym i już korzystałem

      • 2 0

    • Nie. OC rowerzysty jest przypisane do rowerzysty. No a OC w życiu prywatnym tym bardziej.

      • 0 1

    • Umm czyli stolec rozumiesz i lubisz się tym chwalić.

      • 0 2

    • Bo to normalne OC przypisane do czlowieka, a nie pojazdu

      • 0 0

    • To bardziej chodzi o OC w życiu prywatnym, które również pokryje szkody rowerowe. Wykupione np na cała rodzine zabezpieczy szkody niezależnie od tego kto z rodziny je spowodował i na jakim sprzęcie. Może być tez na rowerze nienależącym do rodziny.

      • 0 0

  • (9)

    Uderz w auto za 1 mln i pokryj koszt naprawy 50 tys ... wtedy Polak się obudzi ..albo wykup OC w życiu prywatnym

    • 31 7

    • haha no tyle tych aut za milion jezdzi u nas..... niektorzy tu odlecieli. Przypomnijmy. średni wiek auta w Polsce to 18lat. czyli zdecydowana wiekszosc nie jest warta 10tys. Czyli tyle ile porządny rower.

      • 10 9

    • Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest znikome

      trafić w auto za milion i jako rowerzysta być sprawcą, tak jak trafić szóstkę w Lotto

      • 8 5

    • (1)

      Polak nie ma zadnej polisy bo nie ma pieniedzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 1 3

      • Polisy są właśnie dla tych co nie mają pieniędzy

        • 1 0

    • Trzeba być naprawdę totalnym idiotą by tak chwalić się głupotą.Szkoda ze tacy sie nie podpisują :)

      Polak bezmózgowcu nie musi się budzić. Podobnie jak bogaty Niemiec,Holender czy Belg u których jest 100 razy więcej aut za milion i nie maja ubezpieczenia OC rowerzyści.Ale ty tego bezmózgowcu nie wiesz bo musiał byś najpierw pomyśleć ,a to u ciebie nie możliwe,a kierowcy nie są piratami drogowymi których jest unas najwiecej w europie i powodują najwięcej wypadków w europie.

      • 1 3

    • Może nie milion , a 150, 200 tysięcy, to już częsty widok (2)

      i już wystarczy aby lusterko kosztowało 2 tys, a lakierowanie drzwi , czy maski 3 tys.
      Ale oczywiście "jakoś to będzie" , 25 zł to 10 piwek , lepiej dyskretnie się ewakuować nawet zostawiając swój rower na drodze , niż przyjąć na klatę to co się narozrabiało.I o to chodzi. Anonimowość i bezkarność.

      • 10 2

      • do takich groszy oc nie jest potrzebne.

        • 1 2

      • Owszem zdarza się takich sytuacji z tysiąc rocznie, tak zgaduje.

        Dlatego w skali społeczeństwa jest to stolec a nie problem.

        • 0 2

    • Jak już to trafi cie hrabia von den janush herbu bogaty burak cukrowy autem za milion

      i bedzie miał pretensje że przecież nie trzeba się zatrzymywać na zielonej strzałce bo to dla wieśniaków a w ogóle to złe rowerzysty i piesze i inni

      • 0 1

  • Aga (6)

    Nie wiem po co komu OC na rower ja mieszkam na wsi rowerem jeżdżę do sklepu latem na zakupy zimą na nogach więc nie widzę sensu tak to autem wszędzie
    Nie wiem kto wymyślił by ktoś żądził danym państwem i wymyś lał przepisy podatki itp. Wszędzie tylko szukajom kasy a my ludzie musimy płacić

    • 10 27

    • szukajom kasy

      A niektórzy piszom bzdury

      • 7 0

    • Aga ,a jak kiedyś w przyszłości wybudują fabrykę (2)

      I grupa 100 osobowa będzie przechodzić przez przejście do pracy ,a Ty jadąc do nowego Lidla ( też wybudują) potracisz ,kilka osób to kto będzie odpowiadał za jazdę bo oc ? No kto ,no kto?

      • 4 0

      • Wtedy nerkę sprzeda.

        • 1 0

      • A nazwę tej historii nadamy „Śmiercionośny Uniwersał”.

        • 0 0

    • Czyli domu/ mieszkania/ lepianki we wsi nie ubezpieczasz? Bo gdybyś miała ubezpieczenie to oc w życiu za grosze dokupujesz.A potem nie płacz jak wichura zerwie ci dach a dziecko porysuje czyiś samochód bo się na rowerku między samochodami wywróciło.

      • 3 0

    • To że ty robisz rowerem tylko trasę sklep-dom nie oznacza, że inni także. Ja w zeszłym sezonie zrobiłem rowerem 5700 km. I zawsze na sezon ubezpieczenie wykupuję

      • 2 0

  • Pamiętajcie o kilku ważnych tematach (4)

    - rower jedzie tylko 2x wolniej od samochodu w mieście, ale 4x szybciej niż idzie człowiek
    - rower jest często pojazdem na drodze publicznej. Jedzie bez obowiązkowego, ustandaryzowanego oświetlenia, ubezpieczenia i rejestracji
    - kaski nie są obowiązkowe dla dorosłych
    - rowerzysta ma pierwszeństwo na DDR na przejazdach przez jezdnię, a widoczność często jest żadna.

    To idealna recepta na kłopoty.

    • 17 10

    • Nic sie nie zgadza twojej wypowiedzi (3)

      -2x wolniej? no jak kierowcy przekraczją dozwoloną prędkość to rzeczywiscie moze tak byc.
      -x4 szybciej nuż pieszy? no raczej 6x
      - na rower nie ma zadnego "obowiazkowego" ubezpieczenia czy rejestracji czy nawet oswietlenia dzien poza odblaskoem z tylu.
      - kaski w ogole nie sa obowiazkowe
      -to nie jest zaden problem widocznosci tylko słabych kierowców. Jak sie jezdzic nie umie to sie zwala na widocznosc albo inne krasnoludki..a wystarczy nauczyc sie i przestrzegac przepisow.

      • 5 12

      • (2)

        A ty przestrzegasz?

        • 5 0

        • (1)

          Tak, te kluczowe dla bezpieczeństwa przestrzegam.

          • 3 2

          • Sądząc po tym co piszesz, to nie dośc, że jesteś ograniczoną jednostką aspołeczną, to jeszcze masz wszystko gdzieś

            • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Szemud

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Kwidzyn - Miłosna

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum