Drogie oferty na remont Zielonej w Gdyni
30 kwietnia 2024
(82 opinie)
Student produkuje trójmiejskie rowery: Gdańsk, Gdynia i Sopot
19 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat)
Trzy rowery: męski Gdańsk, damka Gdynia i szosówka Sopot - to dzieło Jakuba Polakowskiego, studenta Politechniki Gdańskiej. Jego firma Baltica Bicycles, produkująca ręcznie składane jednoślady, walczy w konkursie Gdyński Biznesplan organizowanym przez Gdyńskie Centrum Wspierania Przedsiębiorczości.
Jakub Polakowski: To dotyczy większości modeli podstawowych. W wielu przypadkach tanie rowery to w rzeczywistości dość przypadkowe składanki. Kiepskiej jakości części nie są odpowiednio spasowane, wszystko trzeszczy i się telepie. Ale nawet droższe rowery to też tak zwana "masówka". Nam od początku przyświecała idea ręcznej produkcji, w miarę możliwości na lokalnych, europejskich podzespołach. W Polsce zamawiamy koła i siodełka. Ręcznie robione ramy sprowadzamy z Mediolanu. Kierownice i wsporniki są niemieckie. Sporo rzeczy pochodzi z Holandii. Tylko piasty, łańcuchy i przerzutki sprowadzamy z Azji, bo tu w zasadzie nie ma alternatywy.
To w zasadzie niemożliwe. Koła, ramy, siodełka z pewnością udałoby się zamówić w Polsce. Ale nie ma przerzutek, łańcuchów, zębatek czy korb. Problem byłby też z kierownicami i wspornikami kierownicy. Być może we Włoszech udałoby się wyprodukować rower w stu procentach na włoskich częściach. Może legendarny mediolański Colnago ma coś takiego w swojej ofercie, ale to zupełnie inna półka cenowa.
Przeczytaj też: Creme Cycles. Ekskluzywne rowery byłego Blendersa
Ręczna robota to...
Gwarancja jakości i dbałość o detale. Widać to gołym okiem. Rowery są dobrze wykończone, trzywarstwowy lakier pokrywający ramę daje piękny połysk. Dbamy o szczegóły - na przykład naklejki z logo kładziemy pod lakier, dzięki temu nie odrywają się. Rowerami się zajmuję od dziesięciu lat. Jeździłem w maratonach, składałem rowery dla siebie i dla znajomych. Dzięki temu dokładnie wiedziałem, jak powinien wyglądać rower moich marzeń. Pomysł kiełkował przez jakiś czas, aż wreszcie przyszła pora na realizację.
Koszty nie są zaporowe. Na razie mamy niewielki warsztat, rowery są montowane ręcznie na zamówienie. Nie mamy wielkiego magazynu, więc nie musieliśmy inwestować aż tak dużo. Nie można przyjechać do nas i wziąć od ręki roweru. Trzeba zamówić, a my składamy specjalnie dla klienta. Dzięki temu jednak, jeśli klient ma jakieś uwagi, staramy się je wprowadzać w życie.
Żyjemy w czasach krzykliwych. Otoczeni reklamami, kolorowymi produktami, kuszeni "wodotryskami". Tymczasem twoje rowery są zupełnie minimalistyczne. Skąd się wziął pomysł na design?
Często producenci pakują na rowery, ile się da. Kolor ramy, naklejki, akcesoria - rowery są obwieszone jak choinki. My preferujemy minimalistyczny styl. Nasze rowery dzięki temu odróżniają się na ulicy. A to ważne, bo użytkownicy rowerów miejskich często wysoko sobie cenią indywidualny styl.
Da się. Popyt na rowery jest ogromny, ale boom rowerowy dopiero przed nami. W Amsterdamie 30 proc. ruchu odbywa się na rowerach. W Warszawie jest to 4 proc. Do poziomu holenderskiego oczywiście nie dobijemy, ale mamy jeszcze pole do popisu. Gdańsk bardzo stawia na rowery. W ramach oficjalnego otwarcia tunelu pod Martwą Wisłą pierwszy przejazd był właśnie na rowerach. Wraz z rozwojem infrastruktury będzie też rosła sprzedaż pojazdów, dlatego bardzo liczymy na to, że ten trend się utrzyma.
Rowery Baltica kosztują około 2500 zł. To dużo czy mało?
Trzeba porównywać z rowerami podobnej klasy. To raczej cena standardowa. Holenderskie klasyki typu Gazelle mogą spokojnie kosztować nawet 3-4 tys. Trzeba przyznać, że Polacy się bogacą. Coraz mniej się sprzedaje najtańszych rowerów za 1000 zł. Średnia cena nowego roweru dziś to około 2000 zł.
Jakie macie cele jeśli chodzi o sprzedaż?
Gdyby się sprzedawało kilkaset sztuk rocznie, to dałoby nam spokój i możliwość do dalszego rozwoju. Ale nie patrzymy na tabelki sprzedaży. Stawiamy przede wszystkim na jakość, nie na ilość. Rozwijamy się zgodnie z planem, myślę, że ludzie nas zauważą i docenią jakość. Mam nadzieję, że już niedługo nasze rowery pojawią się też w sklepach stacjonarnych. Póki co jesteśmy tylko w internecie.
Trójmiejskie rowery:
"Baltica Gdynia" dla kobiet, w wersjach kolorystycznych turkus i rubin - cena 1399 zł.
"Baltica Gdańsk" dla mężczyzn, w wersjach granatowej i piaskowej - cena 2499 zł. Szosówka
"Baltica Sopot" szmaragdowa i stalowa - cena 2599 zł. Każdy z rowerów dostępny w czterech rozmiarach ramy: dla cyklistów o wzroście 150-162, 160-176, 168-182, 180-192 cm.
"Baltica Gdynia" dla kobiet, w wersjach kolorystycznych turkus i rubin - cena 1399 zł.
"Baltica Gdańsk" dla mężczyzn, w wersjach granatowej i piaskowej - cena 2499 zł. Szosówka
"Baltica Sopot" szmaragdowa i stalowa - cena 2599 zł. Każdy z rowerów dostępny w czterech rozmiarach ramy: dla cyklistów o wzroście 150-162, 160-176, 168-182, 180-192 cm.
Kup lub napraw rower - zobacz wszystkie trójmiejskie sklepy i serwisy rowerowe
Wywiady
Zobacz także
Biegali i jeździli rowerami po lotnisku
27 kwietnia 2024
(97 opinii)
Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie
24 kwietnia 2024
(35 opinii)
Opinie (178)
-
2016-05-19 14:33
błąd w cenie roweru (1)
Baltica Gdynia nie kosztuje 1399 tylko 2399 zł - a to znaczna różnica w cenie !
Poprawcie :)- 5 1
-
2016-05-19 14:36
to zmienia fakt, w sklepie rowerowym można kupić równie dobry rower za ok 1400zł w podobnym stylu... nie mówiąc o marketach gdzie można dostać rower za 700
- 2 0
-
2016-05-19 11:09
xxx (4)
Kosz produkcji takiego roweru max 200 pln. A cena to jakaś kpina.
- 17 5
-
2016-05-19 11:19
(2)
..troche przesadziles..oceniam koszt, o ile faktycznie rower jest polski, na jakies 400.. - za 600 moooooze bym kupil, za 2000 to tylko sprawianie, ze producent rowerow bedzie mogl jezdzic porzadnym autem..
- 14 1
-
2016-05-19 14:35
Obaj przeginacie. W przypadku Gdańska i Gdyni koszt samych części jest jednak sporo wyższy, na Sopocie faktycznie większa marża, ale same części to też więcej niż 400 zł.
- 0 0
-
2016-05-19 11:22
Ale przecież o to chodzi w swoim biznesie, żeby sprzedać produkt z jak największym zyskiem. Jeśli znajdą się kupcy, to tylko oklaski dla firmy że udało się.
- 8 0
-
2016-05-19 12:38
Ciekawe czy Ty mając biznes sprzedawałbyś coś po taniości. Koszt wyprodukowania 600 zł. Sprzedaj za tą samą cenę i bądź frajerem, który nic nie zarobi. Gratuluję myślenia! ;)
- 3 2
-
2016-05-19 13:30
"dokładnie wiedziałem, jak powinien wyglądać rower moich marzeń" (1)
- nie w samej nazwie marzenia :)) Ja na moje rowery nie narzekam (górski i trekking) choć szukam jeszcze lepszych, choćby do którego stoi długa kolejka, a produkowany jest w Mielcu a sprzedawany w Londynie.
No cóż mogliśmy dyktować technicznie dizajn-owo trendy gdy mieliśmy ogromne zakłady w Bydgoszczy. Pochwale się, ze rozmawiałem po moim powrocie z Chin z Dyrekcją, aby wprowadzić tam duże zmiany oni po prostu tak byli niereformowalni, że stało się to co się stało z naszymi kiedyś najlepszymi Z-dami Rowerowymi. Dziś widzimy, że powstaje wiele w-tów, które próbują w tym względzie coś robić - i dobrze, bo zdecydowana ilość musi upaść, aby na ich gruzach powstał taki co da radę i będzie wytyczał trendy.- 3 1
-
2016-05-19 14:27
Technicznie to my nigdy nie mogliśmy dyktować trendów w rowerach.
Nawet w czasach świetności Rometu, to w wyższych modelach czy też egzemplarzach dla zawodników dominowały importowane części. Jaguar Sport lutowany był na rurkach Reynoldsa i składany częściowo na osprzęcie Campagnolo, Romet Super to rurki Columbus SL oraz pełen już osprzęt Campagnolo, nawet szytki sprowadzane były z Włoch. Jedną z bardziej popularnych w polskich rowerach była przerzutka Favorit produkcji czechosłowackiej (zresztą też zerżnięta z Campagnolo), więc gdzie ten nasz potencjał w dyktowaniu rozwoju technicznego rowerów?- 2 0
-
2016-05-19 14:26
Jacie
Zus zaraz mu zapuka za ten artykul
- 1 1
-
2016-05-19 14:24
w sumie
dla spoleczenstwa zarabiajacego ok.1500 na reke to rzeczywiscie rower marzen
- 11 0
-
2016-05-19 11:17
Takim" wynalazkiem" najlepiej jeździć po zmroku! (4)
W sam raz dla freeganów na opróżnianie kontenerów z dobrego jedzenia:D
- 19 5
-
2016-05-19 13:39
:) (3)
świnie przy korycie :)
jedna się zrzygała
a reszta:
Nie dolewaj, bo nie zjemy ! :)- 2 0
-
2016-05-19 14:18
Freeganie to tacy cyganie w cool nowomowie ? (2)
- 0 0
-
2016-05-19 14:20
Anty freegan (1)
Freeganie grzebią po śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia, które często wywalają markety.
- 0 0
-
2016-05-19 14:21
Anty anty anty
No wiesz.... gałęzie hipsteriady :D
- 1 0
-
2016-05-19 14:03
no i o czym pisaliśmy wczoraj. chiny będą czerpać zyski z tego interesu.
- 2 0
-
2016-05-19 14:02
na polske to słabo z kosztami produkcji będzie.nasz naród sie ceni.
nazwa juz obca. kolego może zmień na coś polskiego związanego np . z Twoim imieniem itd.
- 1 0
-
2016-05-19 11:18
moge prosic o telefon do Gdyni ze zdjecia? (3)
- 13 0
-
2016-05-19 13:50
Niezła szprycha, nie?
- 2 0
-
2016-05-19 11:48
prosić możesz owszem
- 0 2
-
2016-05-19 11:22
..to numer specjalnej taryfy, mozesz go znalezc po 22giej na paru kanalach kablowki..
- 7 1
-
2016-05-19 11:26
rowery (2)
Sopot to szosowka z tzw ostrym kolem.Ciekawe kiedy u nas wejdzie moda na Urban-track i beda mlodzi wieczorami " latac" po miescie.
- 1 2
-
2016-05-19 13:40
Sopot to nie jest żadne ostre koło tylko zwykły single speed z wolnobiegiem i torpedo.
- 3 1
-
2016-05-19 13:16
Ta moda już minełą, przespałeś lata 90 :)
Poszukaj starych artykułów w sieci z bB
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Porady rowerowe
Sprytne i tanie sposoby dbania o rower
6 marca 2024
(85 opinii)
2 tys. zł mandatu za jazdę w słuchawkach?
5 września 2023
(230 opinii)
Szlaki rowerowe
Znajdź trasę rowerową
Ogłoszenia.trojmiasto.pl
Rower Rockrider 24 cale
800 zł
Szosa Kellys Arc 30 M
2 600 zł
FilmyTurystyka rowerowa
Bieszczady Północy na rowerze
20 marca 2024
(55 opinii)
Pytają rowerzystów. Potem inwestycje
2 marca 2024
(75 opinii)
Pojezierze Kaszubskie jesienią na rowerze
16 listopada 2023
(39 opinii)
Górne tarasy leśne na rowerze
11 września 2023
(44 opinie)