• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlak Wejherowski jesienną porą

Piotr Habaj
13 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Szlak Wejherowski to jeden z cięższych szlaków pieszych Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Pokonanie go na piechotę to nie lada wyczyn. Rowerem jest znacznie łatwiej, ale i tak nie jest to sielanka. Niejednemu rowerzyście trasa ta dała ostro w kość, szczególnie jesienią czy wczesną wiosną.



Opis ogólny szlaku:

Szlak Wejherowski, oznakowany kolorem czerwonym, liczy sobie 55 kilometrów. Rozpoczyna się w Sopocie Kamiennym Potoku, kończy zaś w Wejherowie. Jego pierwsza część znajdująca się w strefie krawędziowej wysoczyzny obfituje w liczne meczące podjazdy oraz kilka dość niebezpiecznych zjazdów. Druga część trasy kluczy pomiędzy malowniczymi jeziorami drogami piaszczystymi, które na zakończenie nieźle w kość, szczególnie jesienią, gdy liczne błotne niespodzianki kryją się pod liśćmi.

Wrażenia ze szlaku:

Co do trasy, bałem się że będzie trudna. Spodziewałem się dużej ilości błota oraz przeszkód w postaci zwalonych drzew. Na szczęście jednak moje przewidywania się nie sprawdziły. Błota nie było prawie wcale, a co do drzew, to było ich kilka, jednak specjalnie nam to nie przeszkodziło. Wręcz przeciwnie, nawet urozmaiciło wycieczkę! Na jednym tylko odcinku przed rzeczką, odnotowaliśmy jedną tylko wywrotkę: rozpędzony z górki Olo chciał przeciąć gigantyczne błotko, ja: jechałem tuż za nim. Nagle kierownica mu trochę uciekła i zamiast ominięcia kałuży nasz kolega skorzystał z darmowej kąpieli błotnej. Na szczęście jednak nic poważnego się nie stało, Olo pozbierał się szybko i pojechaliśmy dalej.

Następną przeszkodą była rzeczka, przez którą trzeba było przejechać. Jednak niektórzy postanowili przeszkodę tą ominąć udając się kawałek dalej czarnym szlakiem w kierunku mostku.

Największy ubaw jednak mieli Ci, którzy przez rzeczkę przejechali. Mimo wysokiej wody nikt się nie skąpał.

Trasa była bardzo urozmaicona, kilka razy trzeba było wziąć rower pod pachę omijając przeszkody: zwalone na przełaj drzewa, spora ilość liści na ziemi, śliskie gałęzie, wystające konary, korzenie oraz dziury, na które można było się nadziać. Trzeba było mieć oczy naprawdę szeroko otwarte.



Pierwszą dłuższą przerwę zrobiliśmy sobie w Bieszkowicach, przy sklepie, uzupełniając prowiant na dalszą drogę. Na miejscu w Wejherowie byliśmy równo o 14:00, zatem czas jazdy razem z przerwami wynosił 5 h.

Droga powrotna i podsumowanie:

Zobacz mapę Szlaku Wejherowskiego

Po zakończeniu szlaku podjęliśmy decyzję, co do drogi powrotnej, jednak większość ekipy udała się na pociąg. Nieliczni wraz ze mną wybrali powrót na rowerze, stąd dziękuję wszystkim, którzy mi towarzyszyli. Żeby nie było za łatwo wybraliśmy powrót nieco zbliżoną trasą, czyli częściowo tym samym szlakiem, częściowo Trójmiejską Ścieżką Rowerową, oznakowaną kolorem niebieskim. I tak oko spędziliśmy aktywnie kolejny dzień naszych rowerowych podbojów.
Piotr Habaj

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 55 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (35) 6 zablokowanych

  • jak pada

    to masz jeszcze dodtkowe spa za darmo powodzenia na trasie i witajcie sie jak gorale pozdrowieniami

    • 0 2

  • zawsze rowerzysci!

    komus przeszkadzaja.Ok przejsc a przejechac dany szlak to jednak roznica.Idac z tzw. kapcia jest latwiej wyczuc dany teren.Jadac rowerem to jednak jest roznica, bynajmniej predkosciowa przy ktorej trzeba brac duzo poprawek.Rownowaga jest inna i tyle.Takze o co chodzi tym zawsze 'w****....onym' piechurom'?Zazdrosc, ze rower,ze cos tam.Tez chodze, robie power walking,pare pielgrzymek bylo.Przeciez chodzi o wspolne zrozumienie.Prosze wiec, niech kazdy na szlaku dba o swoja filozofie a bedzie dobrze.

    • 2 0

  • jutro (1)

    jutro się tam wybieram ( 28.11.2009 Wejherowo-Kamionka) i odczuwam wewnętrzny niepokój :)

    • 0 0

    • ja dzisiaj

      też bvłem na Wejcherowskim po raz pierwszy i było super.Troche błota było,ale i tak warto się wybrać jesienią.PozdRower

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum