• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlak Bursztynowy w okolicach Gdańska

29 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
aktualizacja: godz. 11:25 (29 marca 2007)
Jako, że w końcu i wiosna do nas zawitała na dobre, postanowiliśmy to wykorzystać i wznowić rajdy znanymi na Pomorzu szlakami turystycznymi. W naszych tegorocznych planach jest przejechanie wszystkich szlaków zarówno pieszych jak i rowerowych naszego regionu. Niemniej jednak wypadałoby zacząć, a raczej zakończyć cykl tych, które są najbliżej naszego rodzimego Trójmiasta. Tym razem przypadło na test niedługiego ale bardzo malowniczego Szlaku Bursztynowego, który wytyczony został w bliskim sąsiedztwie Gdańska, od Jeziora Otomińskiego.

Szlak Bursztynowy oznaczony kolorem żółtym przebiega w całości w północnej i środkowej części gminy Kolbudy, najpierw w lasach otomińskich a potem doliną rzeki Raduni. Szlak przecina z północy na południe okoliczny las i odwiedza rezerwat przyrody nieożywionej Bursztynowa Góra, obejmujący wyeksploatowane wyrobisko - dawną kopalnię bursztynu. Będąc w Basenie Kolbudzkim rzeki Raduni przemierza też brzegi dwóch zbiorników powstałych w wyniku spiętrzenia rzeki przy budowie elektrowni wodnych w Straszynie oraz Bielkowie. Tutaj, poza kontaktem z tą chyba najbardziej znaną kaszubską rzeką, jest też wiele ciekawych budowli związanych z powyższymi elektrowniami. Końcowy fragment trasy umożliwia poznanie gminnych Kolbud, ale od strony wody czyli z brzegu zalewu kolbudzkiego.

Dystans Szlaku Bursztynowego to: 14,6 km

My naszą wycieczkę zaczęliśmy jednak w Gdańsku Głównym. O dziwo, pogoda tym razem zaszczyciła nas pięknym słońcem, co zaowocowało w liczbie uczestników. Około godz.9.30 wystartowaliśmy ponad 20-osobowym peletonem kierując się nad Jezioro Otomińskie. Generalnie z centrum Gdańska w docelowe miejsce można dostać się różnymi drogami. Kiedyś najdogodniejsze połączenie wiodło przez dzielnicę Chełm, nie mniej jednak obecnie gdy zaczęły się tam prace związane z nową linia tramwajową, musieliśmy uderzyć nieco innymi ścieżkami. Zatem chcąc choć częściowo uniknąć ruchu miejskiego pojechaliśmy uliczkami osiedlowymi oraz bocznymi drogami przez Siedlce, Wzgórze Mickiewicza, Ujeścisko, Szadłóki i Rębowo, aż dotarliśmy do obwodnicy trójmiejskiej. Za nią z kolei skierowaliśmy się przed siebie i spokojną gruntową drogą dotarliśmy nad samo jezioro. Dojazd zajął nam niespełna 45 min i liczył nieco ponad 12 km. Nad Jeziorem Otomińskim, gdzie zamierzaliśmy zacząć naszą przygodę ze Szlakiem Bursztynowym dołączyło do naszego grona jeszcze kilku przyjaciół, co nas bardzo ucieszyło. Ostatecznie nasza grupa liczyła 25 osób, z czego większość stanowili nasi bliscy znajomi - cykliści.

Faktyczna trasa rajdu zaczęła się wraz z początkiem szlaku i pomimo, iż na pozór jest on dość krótki nie myślcie wcale, że przejażdżka zakończyła się po godzinie! Pomimo, iż staraliśmy się zbytnio "nie zamulać" w Kolbudach byliśmy dopiero po nieco ponad trzech godzinach. Na taki czas przyczyniło się kilka aspektów: przede wszystkim tych krajoznawczych, w końcu szlak był tak malowniczy, że grzechem byłoby nie zatrzymać się tu i ówdzie.

Jednym z najciekawszych elementów krajoznawczych na szlaku jest zabytek archeologiczny - Rezerwat "Bursztynowa Góra", leżący nieopodal wsi Bąkowo. Rezerwat o powierzchni 5 ha urządzony został zarządzeniem Ministra Leśnictwa w 1954 r. w celu zachowania w niezmienionym stanie danej kopalni bursztynu oraz wyrobisk wyeksploatowanych szybów. Niegdyś była to kopalnia odkrywkowa. Pozostały po niej wyrobiska w postaci lejów. Największy ma około 40 m średnicy i 15 m głębokości. Miejsce to robi naprawdę ogromne wrażenie.

Oprócz rezerwatu niesamowitym miejscem, miejscem wręcz idealnym na weekendowy piknik są brzegi Jeziora Goszyńskiego. Tu Szlak Bursztynowy wije się raz krawędzią stromych brzegów, raz nad samym brzegiem jeziora wśród starych zatopionych w wodzie konarów drzew. Widoki? Naprawdę cudne. Wprawdzie drogę nie raz utrudniały nam przeprawy przez podmokły teren, czy wijące się to tu to tam potoki, nie mniej jednak moim zdaniem dodawały one jedynie uroku naszej wycieczce.

W Kolbudach, gdzie szlak dobiegł końca możliwości powrotu do Trójmiasta również było wiele. My jednak, ze względu na przepiękną pogodę i chęć powylęgiwania się nieco na słońcu, wybraliśmy wariant zahaczający o kładkę nad rzeką Radunią, nieopodal której znajduje się ogromna polana, na której każdy z nas znalazł kilka metrów kwadratowych dla siebie. Bycząc się brzuchami do góry leżeliśmy tak sobie dobrą godzinę obgadując wszystko i wszystkich, których wśród nas nie było ;)

Około godziny "obiadowej" postanowiliśmy nieco ruszyć nasze zadki, by na dobre się nie rozleniwić. Za kładką podążyliśmy w stronę SulminaOtomina, gdzie oficjalnie zakończyliśmy nasz sobotni wypad. Tu część osób rozjechała się w stronę centrum, jednak znaczna część grupy podążyła za organizatorem kierując się przez JasieńMatemblewo do Wrzeszcza.

Tego dnia zrobiliśmy łącznie 50 km.

Wycieczkę opracowaliśmy na podstawie mapy:
Okolice Trójmiasta 1:50 000, wydawnictwa Express Map Polska

Podsumowanie

Rajd miał wspaniałą sielankową atmosferę. Nie liczyły się tu specjalnie kilometry, a wspólna przejażdżka, zgranie, wyrozumiałość i wzajemna pomoc na trasie. Dziękuję, że każdy wniósł tu coś od siebie, mały gest, uśmiech. Dziękuje Wam wszystkim za wspaniałą zabawę!

Organizatorzy rajdu: Krzysztof Kochanowicz & Wojciech Nagaj

Relacja i zdjęcia: Krzysztof Kochanowicz

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 50 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (30) ponad 20 zablokowanych

  • Wydało się:)

    Ooooo, Wojtuś, hehe:)

    • 0 0

  • do piepiora

    przestań wzdycha tylko szykuj rowerek i wpadaj na rajdzik który odbędzie się w najbliższą sobote start jrst w tczewie(masz niedaleko). Wszelkie info znajdziesz na stronach GR3miasto.org a także RWM pozdrawiam i do zobaczenia

    • 0 0

  • Piękne okolice

    W okolicach Bursztynowej Góry znajduje sie przepiękna polana, gdzie spędzić można np: piknik na łonie natury. Polana znajduje się przy pięknym oczku wodnym nieopodal rezerwatu (jakieś 200 metrów). Co jakiś czas zaobserwować można biegające dzikie zwierzaki, bardzo polecam!

    • 0 0

  • :(

    Szkoda zr pasuje Wam to wszystko z Gdańska :( mieszkam w skarszewacha z mila checia bym z Wami pojezdzil :)

    • 0 0

  • hmm...

    TAK

    TAK jest jak szef napisał :) Potwierdzam !!!
    ja nie jestem w grupie, a jeżdżę i chyba wcześniej, i częściej niż Marek, który przeprosił tylko Paulinę za tych chłopaków :).

    Marku ja nie jestem człowiekiem, ale cyklistą :D jak pędzę w peletonie z GRT. A Marków zmam co najmniej trzech, znakomitych cyklistów. Więc podpis Marek, dla mnie niczym się nie różni od "Gość". W GRT zmienia się nie tylko skład :), a zauważa to wiele osób. Spotkania bez rowerków były zawsze, ale sprawozdań w oficjalnym archiwum portalu 3m nie ma.

    • 0 0

  • Uczestnikiem naszych rajdów rowerowych może być każdy kto:

    -skończył 18 lat ewetualnie znajduje sie pod opieką rodzica lub opiekuna prawnego, tym samym przyjmuje do wiadomości, iż uczestniczy w rajdzie na własną odpowiedzialność i w razie wypadku nie będzie dochodzić roszczeń od organizatorów.

    Organizatorzy zaś zastrzegają sobie prawo do "podziekowania" osobie, która ewidentnie narusza program wyjazdu, z którym uczestnicy zwykle zapoznają się zanim dobrowolnie zdecydują się wziąć w danym rajdzie udział.

    Każdy rajd prowadzony jest przez minimum dwóch organizatorów, gdzie osoba prowadząca ma stały kontakt z osobą zamykającą peleton. W razie awarii wspólnymi siłamy staramy się daną usterkę usunąć (zwykle nam się to udaje).

    Co do info:
    Propozycje naszych wyjazdów pojawiają się w dwóch źródłach:
    Na Stronie rowerowej Trójmiasta w lewym słupku pt: "Imprezy rowerowe" (zwykle na 3/4 dni przed rajdem) oraz od niedawna na forum rowerowym "Ride with Me", którego link znajduje się na naszej podstronie pod pomarańczowym guziczkiem: WWW naszych przyjaciół.

    Serdecznie zapraszam do odwiedzania obu stron na 3/4 dni przed weekendem.

    • 0 0

  • A z kąd czerpać informację, kiedy i gdzie można z Wami pojeździć. Jakieś forum (np. jak grupy biegowej trójmiasto) czy coś istnieje?
    pozdrawiam
    Stokrota

    • 0 0

  • hmmm, czyżby?

    Jeżdżę z chłopakami (sory Paulina) z GRT prawie od początku istnienia grupy. Jakoś specjalnie nie zauważyłem by ostatnio coś się zmieniło, poza składem. No może jedna rzecz: poza imprezami rowerowymi, są imprezy teneczne. Właśnie minął post... może by tak gdzieś zakręcić nóżką?
    Gościu, skoro jeździsz na rajdy ujawnij swoje tajemnicze "ja" jak na przystało na człowieka.

    • 0 0

  • TAK

    TAK jest otwarta !!!
    ja nie jestem w grupie, a jeżdżę.
    Niektórzy nawet uważają, że coraz bardziej otwarta :)
    a to ze względu na dostosowanie parametrów trakcyjnych do coraz większego spektrum potencjalnych uczestników.

    • 0 0

  • Czy wasza grupa rowerowa jest grupą otwartą tj. czy każdy może się z wami udać na wypad rowerowy?
    pozdrawiam
    Stokrota

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum