• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Suwalszczyzna; 9-dniowa wyprawa po regionie

Sławek
4 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 11:58 (4 września 2007)
Moja 9-dniowa samotna wyprawa zaczęła się od wspólnej wyprawy z towarzyszką i towarzyszami z Gdańskiej Ekipy Rowerowej na Mazurach z nastawieniem na odpoczynek nad jeziorami Mamry i Śniardwy.

Po 4 dniach wojaży z ekipą zdecydowałem jednak nie wracać do Gdańska, lecz odbić w kierunku Suwalszczyzny. Pożegnaliśmy się więc w Mikołajkach, gdzie postanowiłem pozostać trochę dłużej i odpocząć przed dalszą podróżą w kierunku Ełku. Do miejsca noclegowego było dosyć daleko, jednak zdecydowałem się odbić na Ryn. Znajduje się tam olbrzymi zamek krzyżacki odrestaurowany w 2002 r. Nieopodal centrum stoi na wzniesieniu wiatrak typu holenderskiego z 1873 r.

Następnie odwiedziłem Okartowo, gdzie stoi zabytkowy kościół p.w. Niepokalanego Serca NMP. W Orzyszu z kolei warte odwiedzenia są: stara zabytkowa kaplica Najświętszego Serca Pana Jezusa, oraz zabytkowy kościół rzymsko - katolicki p.w. Matki Boskiej Szkaplerznej.

Ełk. Przy wjeździe do miasta "wita" nas bardzo pięknie zdobiona, zabytkowa wieża ciśnień. Największą atrakcją będzie tutaj zamek krzyżacki z XIV w. na wyspie (niestety tylko w bardzo odległej przyszłości). W chwili obecnej jest bardzo zniszczony, otoczony wysokim murem, zza którego niewiele widać. W centrum miasta znajdują się dwa zabytkowe kościoły m.in. neogotycki z 1853 r. p.w. św. Wojciecha podniesiony do godności katedry przez Jana .Pawła II w 1992 r.

Augustów. Nareszcie dojechałem do miejsca, z którego moja wyprawa miała dostać kolorów.W centrum warte zwiedzenia są kościół Najświętszego Serca Jezusa i św. Bartłomieja w randze bazyliki mniejszej oraz pierwsza śluza kanału Augustowskiego ( z 1825-26 r.).

Następnego dnia z samego rana wyruszyłem szlakiem wszystkich śluz wzdłuż całego kanału aż do granicy państwa RP z Białorusią. Jako punkt startowy obrałem Augustów - Port. Od tego miejsca prowadzi szlak niebieski z poprowadzonym równolegle szlakiem rowerowym R-11. Prowadzi on wzdłuż linii brzegowej jez. Białe Augustowskie oraz jez. Studzieniczne.

Po lekkim odbiciu w lewo mijam śluzę Przewięź. Wracam na szlak do miejscowości Studzieniczna, gdzie znajduje się przepiękny drewniany zabytkowy kościół p.w. Matki Boskiej Szkaplerznej z 1847 r. Śluza Swoboda z należy z kolei chyba do największych. Zatrzymałem się przy niej na dłużej. Większa grupa kajakarzy zatrzymuje się przed śluzą w oczekiwaniu na operatora. Po dłuższym czasie pojawia się i zaczyna cały cykl otwierania i zamykania śluz na przemian, który trwa ok. 40 min.

Krótkim odcinkiem jez. Serwy dojeżdżam do śluzy Gorczyca nad jez. Gorczyckim. Następna to śluza Paniewo i Perkun. Potem przejeżdżam przez Rezerwat Przyrody Perkuć nad jez. Mikaszewo i trafiam do śluzy Mikaszówka. Przy niej znajduje się kolejny zabytkowy malowniczy drewniany kościół. p.w. św. Marii Magdaleny. Zbudowany został w 1907 r. i jest urządzony w tradycyjnym puszczańskim stylu. Śluza Sosnówek - w tym miejscu kanał z jezior łączy się z rzeką Czarna Hańcza, a na wzniesieniu nieopodal roztacza się wspaniały widok.

Dojeżdżam do remontawanej śluzy Tartak, następnie śluzy Kudrynki. Ostatnia na liścieŚluza Kurzyniec (graniczna) z powodu zbyt wielkich zniszczeń dziś jest budowana od podstaw.

Kolejne punkty wyprawy to: Giby i Sejny. Najciekawszym zabytkiem tego drugiego miasta jest przepiękny i okazały zespół klasztoru podominikańskiego (kościół w hierarchii bazyliki mniejszej) p.w. Nawiedzenia NMP. .Innym ciekawym zabytkiem jest Biała Synagoga.

W drodze nad jez. Wigry znajduje się wieś gminna Krasnopol gdzie warto zwrócić uwagę na zabytkowy murowany kościół p.w. Przemienienia Pańskiego z 1862 r. oraz synagogę murowaną z poł. XIX w. Nieco dalej bardzo stara, zabytkowa stolarnia - tokarnia z wiatrakiem.

Wigierski Park Narodowy
Najbardziej znanym punktem wycieczek tej okolicy jest z pewnością barokowy zespół klasztorny pokamedulski fundacji króla Władysława IV w Wigrach: Kościół parafialny p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP z 1704 - 45 r., wieża zegarowa z końca XVII w. z której to rozciąga się wspaniały widok na klasztor, jez. Wigry i Puszczę Augustowską.
Sam objazd wokół jez. Wigry jest trochę problematyczny. Bardzo łatwo można zgubić szlak, który urywa się lub nagle zmienia się w inny.

Widoki nie są imponujące, ale do czasu. W pewnym bowiem momencie zaczynają się punkty widokowe. Jeden z najciekawszych znajduje się z pewnością przy miejscowości Bryzgiem (przy leśniczówce na końcu wsi). Jest tam drewniana platforma, z której rozciąga się wspaniały widok na jez. Wigry i jego trzy wyspy: Ostrów, Ordów i Krowa.

Przed wsią Bryzgiel odbiłem na południe czerwonym szlakiem do wsi Monkinie.
Znajduje się tam zabytkowy drewniany kościół z 1924 r.

W Suwałkach najbardziej okazałym zabytkiem miasta jest z pewnością kościół św. Aleksandra. (1820 - 25 r.). Jadąc jedną z głównych ulic można napotkać dom, w którym m.in. stacjonował J. Piłsudski oraz dom (przekształcony w muzeum), w którym urodziła się M. Konopnicka.

Suwalski Park Krajobrazowy
Wieś Gulbieniszki, przy której znajduje się Cisowa Góra (256,4 m.) z daleka wygląda bardzo zniechęcająco. Ale rowerem dojechałem .... do tablicy informacyjnej:). Dalej dopchałem do schodków i tam maszynę zostawiłem.

Samo wejście nie zajęło zbyt wiele czasu. Widoki przecudne! Można dojrzeć nawet kilkanaście jezior! Dalej szosą dojechałem do wsi Smolniki. Przy parkingu jest następny punkt widokowy z platformą, z którego świetnie widać Cisową Górę w całej okazałości, wyglądającą niczym stożek wulkanu. I tak dotarłem do czerwonego szlaku przecinającego park w połowie, prowadzącego przez najciekawsze obiekty i najpiękniejsze tereny.

Tutaj jazda rowerem to już najczystsza przyjemność! Mimo bardzo trudnych podjazdów nie odczuwało się dyskomfortu, a o sakwach zupełnie zapomniałem. Ze szczytów zjeżdżałem tak szybko, że nie zważałem na uszkodzenie piasty czy szprych. Podjazdy wcale nie były dużo wolniejsze, bo przed każdą górą nie mogłem się doczekać postoju na szczycie i ... odwrócenia głowy do tyłu ... Widoki prawie jak z Bieszczad!;)

W okolicach Rezerwatu Głazowisko Łopuchowskie ostre zjazdy po dość dużych kamieniach były zadziwiająco łatwe, a to pewnie z powodu ich gładkich i dużych powierzchni. Cztery km dalej - wieś Wodziłki. Znajduje się tam zabytkowa drewniana, molenna staroobrzędowców z 1921 r. (wieża z 1828 r.), Co najciekawsze, od roku 1788 ta grupa wyznaniowa nadal tam mieszka.

Na samym dole (na granicy parku) znajduje się wieś Turtul. Nieopodal na wzniesieniu utworzono punkt widokowy, z którego widać m.in. Czarną Hańczę oraz Staw Turtulski.

Jadąc dalej granicą parku, kieruję się na Rezerwat Głazowisko Bachanowo nad Czarną Hańczą. Rezerwat jest polaną, na której leży skupisko wielu głazów narzutowych pozostawionych przez lodowiec. Idąc dalej, zaczyna się ciemny bór, głębokie błota, bagna a dalej wijąca się Czarna Hańcza. Miejsce niezwykle urokliwe i majestatyczne.

Dalej kieruję się na wieś Hańcza. Za wsią Przełomka znajduje się punkt widokowy - drewniana wieża na szczycie Góry Leszczynowej (272 m.), skąd rozpościera się wspaniała panorama na jez. Hańcza i okolice.

Za rezerwatem jez. Hańcza dojeżdżam do Starej Hańczy gdzie znajdują się części ruin - czyli schody dworku. Na wysokości wsi Mierkinie opuszczam Suwalski Park Krajobrazowy i kieruję się na:Park Krajobrazowy Puszczy Rominckiej. Moim celem są stare mosty kolejowe w Stańczykach. Są one wielką atrakcją turystyczną tej małej miejscowości. Zbudowane zostały w latach 1912-26. Ich zdobienia można porównać do historycznych rzymskich akweduktów. Jest to most podwójny (trudniejszy do zniszczenia w działaniach wojennych). Konstrukcja opiera się na pięciu przęsłach, dł. ok. 200 m. wys. 40 m.

Następna na mojej trasie była Gołdap. Miasto posiada status uzdrowiska z ponoć najczystszym powietrzem w Polsce. Znajdują się tam dwa kościoły zabytkowe; p.w. Św. Leona (1894 r.) oraz p.w. NMP. Matki Kościoła z XVI - XVII w. (dawniej ewangelicki).

Z Gołdapii blisko już do Węgorzewa, jednak w połowie drogi zatrzymuję się w Baniach Mazurskich. Tam z tablicy turystycznej dowiaduję się o piramidzie - grobowcu we wsi Rapa. Decyduję się więc odbić 8 km w stronę lasu w kierunku piramidy. Mijam zjazd do osady ekologicznej. Zatrzymuję się przed wsią. Znaki kierują mnie w stronę grobowca. Jadę ścieżką dydaktyczną, by na jej końcu stanąć przed wysokim na ok. 16 m. grobowcem.

Podstawa piramidy ma kształt kwadratu o boku 10 m. Budowlę wzniesiono w 1811 r. Grobowiec należy do pochowanej w I połowie XIX w. rodziny pruskiej von Fahrenheid, która posiadała pałac w Bejnunach.

Jeśli chodzi o Węgorzewo, to byłem trochę ciekawy tego miasteczka (tym bardziej z powodu posiadania zamku). Po dotarciu tam ochota na dłuższy odpoczynek mi jednak przeszła.
Znajduje się tam nieciekawy zamek krzyżacki z XIV w dodatku zamknięty i remontowany oraz bardzo brzydki i zaniedbany park.

Tuż za zjazdem do bunkrów w Mamerkach za miejscowością Stawki znajdują się ruiny śluz Kanału Mazurskiego. Są tam dwie śluzy: Leśniewo Dolne i Leśniewo Górne. Budowę rozpoczęli Niemcy w 1911 r. w celu połączenia Wielkich Jezior Mazurskich z Bałtykiem.

Następnym miejscem wartym zainteresowania jest Srokowo, które wygląda prawie jak niemieckie miasteczko. Wrażenie takie sprawiają: bardzo ładna małomiejska zabudowa, kolorowe domy, malowniczy ratusz barokowy z 1772 r. a przede wszystkim zadbane budynki i czyste ulice. Ciekawym zabytkiem sakralnym jest wielokrotnie przebudowywany kościół p.w. Krzyża Świętego wzniesiony w 1409 r.

Poza centrum (ok. 3 km w stronę lasu) można wjechać na Diablą Górę (157 m.) skąd rozpościera się piękna panorama okolic. Ja wjechałem na tę górę nie z powodu panoramy, lecz zobaczenia ruin Wieży Bismarcka.

Następnymi etapami mojej podróży były Barciany, Stara Różanka i Kętrzyn. Przy wjeździe do tego ostatniego miasta pierwszym zabytkiem, jaki zwiedzam to Bazylika Mniejsza pw. Św. Jerzego z XVI w. Jest to najlepiej zachowany kościół typu obronnego na Mazurach. Nieopodal bazyliki usytuowany jest zamek krzyżacki budowany w tym samym okresie co kościół. W 1945 r. zamek co prawda spłonął, ale w latach 1962-67 został zrekonstruowany.W centrum miasta znajduje się również neogotycki kościół p.w. św. Katarzyny z bardzo ciekawą wieżą.

Z Kętrzyna obrałem kierunek na Reszel, lecz inną trasą, odwiedzając wcześniej Bezławki oraz Świętą Lipkę.

Bezławki. Znajduje się tam gotycki kościół obronny oraz według mapy dwór z XIX w, który tak naprawdę położony jest nieco wcześniej we wsi Stachowizna. W latach świetności z pewnością był bardzo pięknym dworem o ogromnych rozmiarach, lecz teraz jest bardzo zniszczony (odgrodzony wysokim płotem w trakcie remontu lub przeciw dalszej dewastacji).

Święta Lipka. Z Bezławek droga wiedzie w cieniu lasu gładkim asfaltem z bardzo minimalnym ruchem samochodowym. Od czasów średniowiecza sanktuarium maryjne przyciąga wielu pielgrzymów z całej Polski. Cały zespół składa się z klasztoru jezuitów, kościoła - bazyliki (XVII - XVIII w.) Otoczony jest czworobokiem krużganków z pięknymi malowidłami na sklepieniu i ścianach. Przy drodze ze Świętej Lipki do Reszla ustawione są kapliczki różańcowe.

Reszel słynie z kolei ze wspaniałego gotyckiego zamku biskupów warmińskich z XIV w. Po zostawieniu roweru na strzeżonym parkingu udałem się na gruntowne zwiedzanie. Najciekawszym miejscem jest oczywiście baszta, na którą można wejść przechodząc przez poszczególne poziomy. Na najwyższych kondygnacjach mieszczą się "rotundy" z licznymi okienkami wokół baszty. Każde okno pokazuje inny skrawek panoramy miasta; czerwone dachy z górującym ratuszem z XIX w czy gotycki kościół p.w. Św. Piotra i Pawła z XIV w. Nieopodal kościoła znajduje się stara plebania. To jeden z najstarszych ocalałych budynków mieszkalnych, którego stan nie wygląda najlepiej i czeka na swój remont od lat.

Czas wyprawy zbliża się do końca. Wracam do Kętrzyna na dworzec PKP.

Łączna ilość km: 1007

Wersja rozszerzona wyprawy tutaj
Sławek

Parametry trasy

  • Region Polska
  • Długość trasy 1007 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (12)

  • Dzięki za relację.

    Pochodzę z Suwałk, mieszkam w Gdańsku. Przypomniały mi się stare czasy, kiedy rowerem przemierzałem okolice Suwałk, Wigierski Park Narodowy i przekiękny Suwalski Park Krajobrazowy. Pozdrawiam, a innych zachęcam do zwiedzania zarówno na rowerach jak i pieszo tych pięknych, a cały czas nieodkrytych turystycznie miejsc.

    • 0 0

  • Zuch chłopak

    Brawo Brawo i jeszcze raz brawo. Byem na tej wycieczce ale postanowiliśmy wracać szybciej. A teraz ŻAŁUJE !!! Brawo Bilbo za odwagę i upór.

    PS: W przyszłym roku zrobisz tą trasę z wielbicielkami :)

    • 0 0

  • Sławku, świetna relacja, a przede wszystkim...

    ...trasa, którą udało Ci się zrealizować.
    Suwałki i okolice wraz z Wigierskim Parkiem Narodowym na czele, to rzepiękne okolice dla turystyki wszelkiej maści: czy to pieszo, czy rowerem, czy kajakiem.

    W regionie zwanym "zielonymi płucami Polski" bywam co roku i rejony które zwiedzałeś nie są mi obce. Niesamowity klimat sprzyja długim wedrówkom jak i wycieczkom na łono natury. A jest wiele przepięknych miejsc godnych uwagi, które m.in. nam tu zarezentowałeś.

    Ahh... aż mi sie przypomniały satre dobre czasy, chyba czas tam uderzyć w przyszłym roku...

    • 0 0

  • brawo!!!!

    Pozwól, że po raz drugi złożę Ci podziękowanie za wzięcie udziału w tej naszej pięknej wyprawie. My zakładaliśmy, że jedziemy na tydzień i musieliśmy wracać bo wiadomo praca dom obowiązki, nie każdy mógł pozwolić na dłuższy wypad.
    Sławek kupuj nowe sakwy, bo na przyszły rok jedziemy na zagraniczne wojaże.

    • 0 0

  • pozdrawiam kolege

    widze ze nie tylko mnie zauroczyly tereny mazur i suwalszczyzny.
    zachecam wszystkich do wojarzy po tych terenach-jest czysto spokojnie(nie tak duzo samochodow jak na kaszubach) i malowniczo, czeste nawet strome podjazdy wynagrodza Was na szczytach z ktorych roztaczaja sie(jak wspomnial kolega) piekne widoki -ja z braku czasu (bo tylko 4 dni)moglem sobie pozwolic na wyprawe z bartoszyc przez wegorzewo do stanczyck i powrot przez gizycko mikolajki ryn i dobre miasto:) mam nadzieje ze koledzy z trojmiasta beda mieli ochote na dluzsze jednodniowe wypady po pomorzu.
    miszkam w Gdansku wiec jak co to czekam na kontakt

    • 0 0

  • Po co na dwóch stronach to samo?

    Relacja może i super, wspomnienia również...
    Ale po co czytać to samo na tej stronie i Waszej?

    • 0 0

  • Brawo

    Pochodzę z Suwałk i większość tras o których napisałeś znam. Cieszę się że doceniacie te okolice i chętnie tam wracacie.
    Jeszcze parę moich uwag:
    Nie wiem czemu piszesz, że szlak naokoło Wigier jest problematyczny. Ja jadąc pierwszy raz drogę zgubiłem 3 razy (cała trasa 50km). Jednak jeśli są problemy to warto spróbować, bo jest to jedna z ciekawszych tras. Poza walorami krajobrazowymi, tuż przy szlaku mieszka np. Stanisław Tym (kiedyś miał tabliczkę na płocie "Złe suki" :) ), oraz jest okazała stadnina koni H. Gronkiewicz - Waltz
    Góra Cisowa - chyba jedyna niezdobyta na rowerze :) najdalej dojechałem do około 10-15m przed szczytem (tam gdzie się robi mocno stromo).
    Wiem, że zrobiłeś sporo km, ale jak już jechałeś z Cisowej do Smolnik, to warto było trochę nadrobić i pojechać przez Rutkę Tartak do Wiżajn. Zaliczyłbyś najwyższy szczyt Suwalszczyzny (G. Rowelska 298mnpm) Ten element pokazałby pełen obraz Suwalszczyzny. Oczywiście jest jeszcze dużo ciekawych tras, ale przejechanie niektórych z sakwami to już duży problem.

    • 0 0

  • Daroguru

    no jeśli Ty także pobłądziłeś ;) to chyba jednak szlak był trochę problematyczny ;P A ze mną to jest tak że niekiedy jadąc patrzę na chmury zamiast na mapę :D
    A Góra Rowelska to mi umknęła jak parę innych rzeczy. Ale cóż ... może innym razem ;)
    pozdrawiam !

    • 0 0

  • Snoop

    różnica pomiędzy objętościami tej relacji:

    na str. Trojmiasto.pl - niecałe 4 str. maszynopisu
    na str. www.rowery.gda.pl - 10,5 str. maszynopisu

    więc to nie jest to samo ;)
    pozdrawiam!

    • 0 0

  • miło że relacja się spodobała :)
    Jeśli kogoś zainteresuje pełna relacja oraz 500 zdjęć ;) zapraszam na naszą stronę www.rowery.gda.pl
    lub link poniżej textu.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Letnia kawiarenka naprawcza

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum