• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śródmieście Gdańska przyjazne rowerzystom

Krzysztof Kochanowicz
3 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Ponad 30 km wydzielonych dróg rowerowych zostanie wybudowanych w Gdańsku do 2014 roku. Jednak doświadczenia Gdańska, jak też wielu europejskich miast wskazują, że budowa wydzielonych dróg rowerowych nie jest działaniem wystarczającym, a niekiedy nie jest nawet działaniem koniecznym do osiągnięcia głównego celu polityki rowerowej, czyli wzrostu skali ruchu rowerowego.



W Gdańsku w ciągu ostatnich 10 lat wybudowano 80 km dróg rowerowych, a udział ruchu rowerowego, w tym samym okresie, wzrósł jedynie z 1,3% do 2%! Miasta niemieckie, np. Berlin, czy Rostok, osiągnęły w znacznie krótszym okresie wzrost udziału ruchu rowerowego do ponad 10%. Kluczem do sukcesu jest niemieckie podejście systemowe oparte na wielokierunkowym rozwoju udogodnień dla rowerzystów (uspakajanie ruchu, pasy rowerowe w jezdniach, budowa parkingów rowerowych, systemy wsparcia dla osób i firm korzystających z rowerów) i przede wszystkim skutecznej promocji (kampanie skierowane do pracodawców, kobiet, osób starszych itd.).

Gdy w Gdańsku mówimy "rower", wiemy, że w swej istocie oznacza to poprawę jakości przestrzeni publicznych, poprawę jakości życia mieszkańców oraz generowanie przychodów i nowych miejsc pracy w lokalnej gospodarce. Naszym celem jest rozwój miasta. - podkreśla Paweł Adamowicz, Prezydent Miasta Gdańska.

Gdańsk mobilnej aktywności:
Gdańsk korzysta ze sprawdzonych wzorców zachodnioeuropejskich, czego wyrazem jest prowadzony obecnie audyt polityki rowerowej wg metodologii BYPAD (Bicycle Policy Audit) oraz aplikacja do projektu Central MeetBike, którego głównym atutem jest transfer wiedzy. Na tym jednak nie poprzestajemy. Zamierzamy utrzymać pozycję lidera na arenie krajowej w dziedzinie rozwoju ruchu rowerowego oraz pójść o krok dalej - stawiając kompleksowo na rozwój aktywnej mobilności, czyli nie tylko jeżdżenia rowerem, ale również chodzenia pieszo. Wsparcie aktywnej mobilności jest obecnie największym wyzwaniem dla wielu miast europejskich i w zasadzie wszystkich miast w Polsce. Na przełomie września i października w Gdańsku odbędzie się pierwszy Polski Kongres Aktywnej Mobilności, podczas którego powołane zostanie stowarzyszenie grupujące samorządy wspierające aktywną mobilność w Polsce.

Program BYPAD to kapitalne narzędzie służące budowaniu lokalnej demokracji. Celem polityki rowerowej nie może być budowa ścieżek rowerowych, ale wzrost ruchu rowerowego. W zupełnie nowym świetle przedstawia też rolę aktywnej mobilności. Wspieranie aktywnej mobilności jest wyrazem troski o przyszłe pokolenia mieszkańców Gdańska. - Agnieszka Owczarczak, Radna Miasta Gdańska.

Powiększ Powiększ
Karta brukselska:
Podczas światowego kongresu rowerowego Velo-city 2009 w Brukseli kilkadziesiąt europejskich miast przyjęło tzw. Kartę Brukselską (Charter of Brussels). Gdańsk był jednym z dwóch polskich miast, które zostały sygnatariuszami dokumentu.

Podpisanie Karty Brukselskiej w siedzibie Parlamentu Europejskiego było najważniejszym aspektem udziału Gdańska w światowym kongresie rowerowym. Zapisy Karty zobowiązują jej sygnatariuszy do:
-zwiększenia do 15% udziału komunikacji rowerowej w ruchu miejskim do 2020 r.,
-zmniejszenia o 50% ryzyka wypadków rowerowych do 2020 r.,
-opracowania systemu parkingów rowerowych oraz polityki przeciwko kradzieży rowerów,
-zwiększenia wykorzystanie rowerów w dojazdach do szkoły i do pracy,
-działania na rzecz rozwoju turystyki rowerowej,
-podjęcia współpracy ze środowiskiem rowerowym, biznesem i instytucjami publicznymi w celu upowszechnienia ruchu rowerowego.

Dwa fakty powinny wzbudzić naszą refleksję: aż 44% gospodarstw domowych w Gdańsku nie posiada samochodu, a średnie zapełnienie samochodu poruszającego się po gdańskich ulicach wynosi zaledwie 1,37 osoby. Promocja ruchu pieszego i rowerowego kosztem indywidualnego ruchu zmotoryzowanego jest w tej sytuacji najważniejszym wyzwaniem Gdańska na najbliższe lata. -informuje Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy.

Zmiany dla rowerzystów w Śródmieściu Gdańska

Ulice jednokierunkowe:
Wszystkie ulice jednokierunkowe oraz ulice objęte zakazem ruchu zostaną udostępnione rowerzystom w obu kierunkach. Udogodnienia obejmą w pierwszej kolejności Główne i Stare Miasto (termin realizacji: do końca czerwca br.).

W większości przypadków wprowadzenie nowej organizacji ruchu nie będzie wymagało wytyczania specjalnych "kontrapasów". Pojawi się za to odpowiednie oznakowanie wyłączające rowerzystów spod znaków zakazu. Na takich ulicach rowerzyści powinni poruszać się tak, jak ma to miejsce na typowych ulicach dwukierunkowych, czyli przy prawej krawędzi jezdni.

Dopuszczenie jazdy rowerem "pod prąd" jest popularnym i skutecznym rozwiązaniem promującym ruch rowerowy w centrach miast w wielu krajach UE. Co najważniejsze, jest to rozwiązanie bardzo bezpieczne, ponieważ rowerzysta zachowuje kontakt wzrokowy z kierowcą nadjeżdżającego z przeciwka samochodu.
-Belgijski kodeks drogowy przewiduje obligatoryjnie dwukierunkowy ruch rowerowy na wszystkich ulicach.
-Badania prowadzone w Austrii i Niemczech wykazały, że rezygnacja z wymalowywania na takich ulicach kontrapasów rowerowych jeszcze bardziej podnosi bezpieczeństwo rowerzystów.

Strefa Tempo-30:

Równolegle z otwarciem dla rowerzystów ulic jednokierunkowych, maksymalna prędkość pojazdów na obszarze Starego i Głównego Miasta zostanie ograniczona do 30 km/h. Takie ograniczenie znacząco podnosi bezpieczeństwo ruchu, ponieważ zmniejsza różnicę prędkości pomiędzy rowerzystami, a samochodami. Ulice stają się bardziej przyjazne dla niechronionych uczestników ruchu - pieszych i rowerzystów.
Warto zwrócić uwagę, że takie ograniczenie dodatkowo upłynnia jazdę i zwiększa przepustowość skrzyżowań. Średnia prędkość samochodów poruszających się w ruchu miejskim jest niższa od 30 km/h, a jadący z niższą prędkością kierowcy są skłonni do zachowania mniejszych odstępów przy przejeżdżaniu przez skrzyżowania.
- Ograniczenie do 30 km/h jest stosowane na 76% ulic w Berlinie i ponad 90% ulic w austriackim Graz.
- Powszechne wprowadzenie stref tempo-30 skutkuje skokowym zmniejszeniem liczby wypadków oraz skali obrażeń odnoszonych przez ich ofiary.

Strefa Skrzyżowań Równorzędnych:

Kolejnym elementem poprawiającym bezpieczeństwo ruchu w Śródmieściu będzie wprowadzenie strefy skrzyżowań równorzędnych. Na każdym skrzyżowaniu w strefie będzie obowiązywała "zasada prawej ręki". Innowacja ta wiąże się również z demontażem wielu znaków drogowych szpecących krajobraz historycznego centrum Gdańska.
- Całkowitą likwidację znaków drogowych i sygnalizacji świetlnej wprowadzono w holenderskim mieście Drahten. Od tej pory liczba wypadków zmniejszyła się o 70%, ruch stał się płynny, a kierowcy bardziej życzliwi.

Rowerowa ulica Rajska:

Już w czerwcu na ulicy Rajskiej wytyczone zostaną pierwsze w Gdańsku pasy oraz tzw. "śluzy rowerowe". Tym samym gdańscy rowerzyści będą mogli przetestować w praktyce rozwiązania, które na stałe do naszego prawa próbuje wprowadzić parlamentarna grupa ds. rozwoju komunikacji i turystyki rowerowej.

Pas rowerowy jest pasem ruchu przeznaczonym dla rowerzystów. Śluza rowerowa to część jezdni przed skrzyżowaniem przeznaczona dla rowerzystów, ułatwiająca wykonanie im manewru skrętu w lewo.
- Wydzielone drogi rowerowe w wielu przypadkach dają jedynie pozorne poczucie bezpieczeństwa. Do wypadków z udziałem rowerzystów dochodzi najczęściej na wydzielonych przejazdach rowerowych. Integracja ruchu rowerowego i samochodowego w ulicach o ograniczonej prędkości jest rozwiązaniem bezpieczniejszym, co potwierdzają również polskie statystyki wypadków.

W Śródmieściu zmieniamy filozofię komunikacyjną dając pierwszeństwo pieszym i rowerzystom. Stosując szereg innowacyjnych rozwiązań pragniemy stopniowo doprowadzić do sytuacji, w której ulice będą przestrzenią dla pieszych i rowerzystów, a samochody będą tam gościem. - Tomasz Wawrzonek, kierownik działu Inżynierii Ruchu w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Źródło: Urząd Miasta Gdańska


opracował:

Opinie (62) 2 zablokowane

  • Każdy Gdańszczanin już powinien mieć

    elektryczny rower, to po górkach by nie blokował tak ruchu.
    Tylko ELEKTRYCZNY JEST ŚLICZNY I EKOLOGICZNY CZYLI NOWOCZESNY !

    • 0 1

  • Świetnie to będzie wyglądało na ulotkach wyborczych (4)

    - Karta Brukselska – piękne słowa, i co z tego? Zero konkretów. Zobowiązania raczej wobec mieszkańców (to my mamy wszyscy wsiąść na rowery) niż władz. A co jeżeli nie dotrzymamy zobowiązań?
    - 80 km ścieżek – szkoda, że większość ma charakter rekreacyjny i są budowane zgodnie ze standardami z lat osiemdziesiątych (odcinkowo, w pasie chodnika, zamiast jezdni co skutkuje tym, ze połowę czasu podróży spędza się wystając na światłach). Poza tym brakuje połączeń osiedli peryferyjnych (z największym potencjałem – młodzi ludzie) z centrum – kompletnie lekceważony Gdańsk – południe.
    - zmiany w Śródmieściu – dobry kierunek- ale widać że to najprostszy ruch na niezłe hasła wyborcze, a rozwiązywany niewielki problem - akurat w Śródmieściu prędkości samochodów są niewielkie i raczej nigdy nie było problemów z poruszaniem się po Piwnej, Św. Ducha itd. (poza tym trzeba do centrum się dostać)

    • 6 5

    • Kartę podpisał przedstawiciel miasta (1)

      Czyli jest to zobowiązanie miasta - przede wszystkim jego władz, by stwarzały warunki do wzrostu ruchu rowerowego - co chyba poprawiając warunki w Śródmieściu czynią?

      Mam wrażenie, że ciągle żyjesz w mentalności sprzed 1989 roku i nadal rzeczywistość widzisz w kategoriach my i oni. Wyluzuj się - wsiądź na rower i przestaniesz smucić -to naprawdę działa.

      • 3 1

      • ciągle niezadowolony z działań miasta na rzecz rozwoju infrastruktury rowerowej...

        ...a nie smutny. Co do roweru, rzeczywiście działa na smutek, ale chciałbym, żeby także ci mniej zdeterminowani i nie zdecydowani na przepychanki z pieszymi, ew. samochodami też się o tym przekonali. W temacie Karty Brukselskiej - podpisane zobowiązania miasta nie zawierają żadnych konkretów, ich nie dotrzymanie nie niesie za sobą konsekwencji, a najważniejszy miejski projekt rowerowy został okrojony o ponad połowę. Co do Śródmieścia - proszę jeszcze raz przeczytać co napisałem.
        Dlatego, że żyjemy po 89' interesuję się poczynaniami władz i mogę wyrażać swoją opinie - także niepochlebne.

        • 0 1

    • twój podpis mówi wszystko (1)

      seksuolodzy też przyjmują...

      • 4 0

      • inteligentne, kąśliwe...

        ...a przede wszystkim rzeczowe

        • 0 0

  • Dlaczego ten tekst nie jest dostepny na glównej stronie trojmiasto pl

    Przeca ten temat wazny jest nie tylko dla cyklistow

    • 4 0

  • Sprzedaż produktu dobrze opakowanego. (6)

    Dobre jak nie ma co do zaproponowania innego. Powyższy post "ciągle niezadowolony"opisuje w pełni sprawę. Takie zmiany w Śródmieściu to dobra rzecz. Stosunkowo tanim kosztem coś będzie i na mentalność innych wpłynie. Natomiast % wzrost rowerrzystów nastąpi wtedy, kiedy się zrobi coś naprawdę w kierunku tego wzrostu - czyli np. ścieżki tam gdzie ich wogóle nie ma np.: Suchanino, Morena, Orunia itp. Tymczasem mają być robione ścieżki na Kołobrzeskiej czy w Oliwie co w żaden sposób nie przełoży się na wzrost poruszających rowerem. Do tego ścieżki z wadami.
    I jeśli szanowni decydenci tego nie rozumieją to niech się wpuszczą w "przestrzeń publiczną" ulic Powstańców Warszawskich, Rakoczego i spróbują codziennie przejachać się tymi ulicami np. od Urzedu Miejskiego do Słowackiego.

    • 2 3

    • Z Moreny do Urzędu Miasta jeżdżę od trzech lat bez problemu (5)

      Nowolipie chodnikiem, Kartuską po jezdni (dzięki uspokojeniu ruchu, chociaż można było wymalować pas na jezdni i byłoby lepiej); od skrzyżowania z Pohulanką podjazdem pod szpital i nie sprawy.

      Jak się szuka wymówki to się taka zawsze znajdzie.
      Od Urzędu MIasta do Słowackiego nie jeżdżę w górę i w dół bo nie ma po co. Wzdłuż Alei Zwycięstwa i Grunwaldzkiej swobodnie się dojedzie.

      Piszesz, jakby ci się wydawało, że rowerzyści jeżdżą lub mają jeździć wyłącznie po drogach przeznaczonych głównie lub wyłącznie dla nich.
      Jak będzie się oprócz budowy dróg, uspokajania ruchu i malowania pasów (raczej kosztem szerokości jezdni, miejsc do parkowania samochodów niż kosztem chodników lub zieleni) będzie się prowadzić odpowiednią promocję to więcej ludzi przestanie traktować rowerzystę w mieście (na jezdni - niepotrzebne skreślić) jak oszołoma.

      • 7 2

      • (3)

        ... i jeszcze "chociaż można było wymalować pas na jezdni i byłoby lepiej" .
        SEDNO SPRAWY. Coś byłoby lepiej.
        Więc jeszcze raz - nie myśl tylko o swojej D.
        Udostępnij rower każdemu.
        Czy wiesz jaki procent ruchu to przewozy dzieci do szkół?
        Puścił byś dziecko na tą "byłoby lepiej" Kartuską?
        Nikt nie puszcza. Nie ma takiego zwyczaju.

        • 0 3

        • gdyby był pas wymalowany na Kartuskiej (2)

          to bym puścił

          Jak się rozwinie normalna kultura rowerowa i wielu (większość) kierowców będzie miało doświadczenie w jeżdzie rowerem nie będzie sprawy.

          Jeśli chodzi o jazdę Beethovena to znam krótkie objazdy i nie widzę problemu.
          Gdzie wyczytałeś, że nie chcę udostępniać roweru każdemu? albo że komuś zabraniam?

          • 2 1

          • dzielnemu cykliście, także pieszemu i kierowcy w odpowiedzi (1)

            Wyczytałem na początku Twojego postu. Podajesz sposoby na ominięcie trudności "...podjazdem pod szpital i

            nie sprawy", piszesz "...wymalować pas na jezdni i byłoby lepiej".
            Nie wszyscy mają ducha walki.
            W moim poście chodziło mi o to, że żeby był % wzrost musi powstać podstawowy szkielet dróg dla rowerów. Gdy

            jako tako powstał taki szkielet od Wrzeszcza do plaży nastąpił widoczny wzrost procentowego ruchu.
            Nie kwestionuję pozytywnaj roli innych działań.
            Piszesz "Jeśli chodzi o jazdę Beethovena to znam krótkie objazdy i nie widzę problemu".
            Znowu "nie widzę problemu", wcześniej "nie ma sprawy".
            Jest sprawa. Nie wszyscy mają ducha walki.
            Część Beethovena o największym spadku powinno się móc objechać Powstańców Warszawskich gdzie jest

            zaplanowana ścieżka, która powstanie chyba w następnym dziesięcioleciu. To a propos szkieletu.
            Przy szkielecie powinny funkcjonować rozwiązania takie jak z proponowanych zmian w Śródmieściu. Ulica

            Otwarta, równoległa do Beethovena jest jednokierunkowa, potrzebny by był kontrapas. Podobnie Bacha.

            Jeździsz pod prąd i nie ma problemu? Nie wszyscy tak mają.

            Przy Kartuskiej jest gimnazjum, podobnie przy Beethovena. Ile rowerów parkuje przed tymi szkołami?

            Zauważyłeś przy tych szkołach stojaki do mocowania rowerów? Ja zauważam jak wiele uczniów z Bethovena jest

            codziennie podwożonych do szkoły przez rodziców - samochodami. Podobnie Liceum przy Powstańców.

            W znanych mi miastach w Niemczech przy takich szkołach roi się od rowerów. A ulice na których funkcjonuje 6

            linii autobusowych są zazwyczaj ulicami prowadzącymi główne, tranzytowe ścieżki rowerowe, po obu stronach.
            Nie znam żadnej ścieżki przy Powstańców, Beethovena, Rakoczego.

            • 1 1

            • nie od razu Kraków zbudowano

              • 2 3

      • Cytaj uważnie. napisałem o Powstańców Warszawskich, Rakoczego, dodam Beethovena. Jęśli ty nie masz po co jeździć to nie znaczy że inni.
        I zawsze pomyśl o: dziecku jadącym do szkoły ul. Powstańców (i nie wysyłaj go naokoło Kartuską, Nowolipie i Bóg wie jeszcze jak), emerycie jadącym Wigry 3 po pietruszkę, kobiecie w ciąży itd.
        Udostępnij rower każdemu.
        Piszesz: "Wzdłuż Alei Zwycięstwa i Grunwaldzkiej swobodnie się dojedzie." . Odpowiem tak: A do Gdyni można dojechać np. żółtym pieszym szlakiem przez TPK. Polecam jak byś kiedyś zmienił pracę. Na zdrowie.

        • 0 4

  • Na Oruni Bulwar Sw Heleny wzdluz Kanalu Raduni czeka na chodnik i sciezke rowerowa (3)

    Wladze Gdanska juz dawno obiecaly chodnik i sciezke rowerowa na Bulwaze Sw Heleny na Oruni wzdluz Kanalu Raduni od Urzedu Wojewodzkiego do Sw Wojciecha i do Pruszcza Gdanskiego.
    Sciezka rowerowa i chodnik na Bulwaze Sw Heleny latem by rozwiazaly troche korki na Trakcie Sw Wojciecha od Pruszcza Gdanskiego do Gdanska ale Wladze Gdanska nie kochaja Oruni i tu nic nie robia poza zwozenien wszelkiego rodzaju balaganu i kloszardow z calego Trojmiasta

    • 12 2

    • To sie nazywa bulwar ?? (1)

      ta sciezka gdzie ludzie z okolicznych domow wyprowadzaja psy a panowie racza sie winem Irena?

      • 0 1

      • no różne są bulwary ...

        • 1 0

    • a do czego na tym bulwarze scieżka ,tam sie świetnie jedzie po tym co jest

      • 2 1

  • Jeszcze coś dorzucę a propos przyjazności to wydaje mi się że my nawet jadąc tzw.ścieżką jacyś niewidzialni jesteśmy chyba (1)

    chodzi mi o to że gdybym ja zawsze jeździł spontanicznie -czyli że jestem na scieżce mam pierwszeństwo przed wyjeżdzającym z Media Marktu na przykład samochodem,czy też wjeżdżającym do MacDonalda lub stacji benzynowej i se po prostu jadę bo mam prawo to juz bym lezał w szpitalu od dawna.Wiec zwalniam patrzę się głeboko w oczy kierowcy, hamuję zanim on zacznie bo i tak mnie nie widzi i tak dalej jakbym miał do czynienia z dzieckiem- mordercą.Więc mam w du..ie taką jazdę gdzie jest jakiś wspanialy opakowany blachą hegemon i ja drobny żuczek-z tanim zdrowiem i mizerna ochroną w razie kolizji skazany na szpitalny wyciąg

    • 5 3

    • sporo w tym prawdy niestety

      Może troszkę przerysowujesz ale niedużo- niestety.
      Ja już zostałem potrącony przez samochód na drodze rowerowej, na moim zielonym świetle. Mam jedną małą poradę: zaopatrz się w naprawdę DOBRE i MOCNE światełka na rower (szcególnie przednie) to naprawdę dużo daje. Od kiedy takie mam jestem lepiej widziany przez kierowców i wyraźnie jest bezpieczniej.

      • 2 0

  • wzrost o 2% ? (4)

    Ciekawe skąd wzięli te dane,10 lat temu to jak jechałem do pracy mijałem z 2-3 rowerzystów ,a teraz że tak powiem panuje tłok na drodze rowerowej Gdańsk-Wrzeszcz ,więc skąd tylko te 2 % wzrostu ?

    • 8 3

    • . (1)

      Jak się spojrzy na same rowery, to faktycznie wzrost z 1% do 2% wydaje się nieprawidłowy. Trzeba jednak spojrzeć ile przybyło samochodów na drogach w tym czasie.
      Dodatkowo ile osób jeździ jak się zrobi zimno lub mokro?

      • 1 1

      • trochę mniej :-)

        Rzeczywiście trochę mniej, ale i tak mimo wszystko dużo. Jeżdżę codziennie: i jak mokro i jak zimno i czasami pogoda że psa na dwór nie wyrzucisz a rowerzystów pełno. Niektórych nawet mega zaspy na chodnikach nie zniechęcają :-)

        • 2 0

    • popieram

      ja widzę znacząby wzrost choćby od ubiegłego roku- jeżdżę rowerem do pracy od kwietnia ubiegłego roku i w tym roku obserwuję naprawdę znaczący przyrost osób dojeżdżających rowerem do pracy czy na uczelnię. Momentami są nwet małe korki ;-) na drodze rowerowej
      Pozdrower

      • 3 0

    • nie wzrost o 2 procent ale wzrost udziału przejazdów rowerowych w ogólnej strukturze ruchu z ok. 1% do około 2%

      Czyli wzrost ruchu rowerowego o około 100% w liczbach bezwzględnych

      • 4 0

  • Uspokojenie ruchu i zwiększenie udziału ruchu rowerowego w mieście poprawia warunki ruchu pieszych

    szkoda że gość deklarujący się jako matematyk ma ograniczoną wyobraźnię

    • 5 2

  • Oh, niekorzystne dla cyklistów statystyki. A jaki odsetek stanowią piesi? (1)

    My, piesi, nie lubimy mieć śladów opon rowerowych na łydkach, plecach i twarzach. To też nie zachęca do posiadania większej liczby dzieci. Trudno aby wszystkie złapały się za ręce, gdy chodniki są takie wąskie. Jakim pojazdem dostarczane są produkty do sklepów rowerowych? Jakim pojazdem odwiezie się do szpitala rowerzystę, który przeszedł zawał?

    • 1 10

    • oj matematyk niewiele nie kumasz

      nie chodzi o wyeliminowanie totalne samochodów z miasta, ale zmniejszenie liczby ludzi uzależnionych od nich, jeżdżących samochodem na odległość nawet mniejszą niż 3 kilometry (rowerem taki odcinek przejedziesz 10 minut i nie zdążysz się spocić) i zmniejszenie ludzi kończących życie zawałem przed 40-tką.

      A to nam by groziło gdyby myśleć tylko o wyrzucaniu rowerzystów z jezdni pod pretekstem tworzenia dla nich wydzielonych dróg rowerowych pokrytych kostką i prowadzących znikąd do nikąd (całe szczęście że od ładnych paru lat takie casusy zdarzają się w Gdańsku sporadycznie, choć w Gdyni i Sopocie nadal zbyt często).

      • 5 0

  • Przepraszam, a ile w tym czasie we wspanialej Gdyni dróg rowerowych wybudowano...? (2)

    • 2 1

    • problemem Gdyni niekoniecznie jest niebudowanie dróg rowerowych

      ale brak zintegrowanego podejścia i gotowości do tworzenia prostych skrótów - na przyklad mostków rowerowych nad ulicą whodzącą pod wiadukty SKM w pobliżu dworca Gdynia Główna no i uspokojenia ruchu na jezdniach np. Starowiejskiej

      • 3 0

    • Yyyy, chyba na minusie ;)

      Tam nawet porządnie chodnika nie potrafią zrobić

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum