• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spory pieszych i rowerzystów przy Krewetce

Michał Sielski
5 czerwca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.

Część rowerzystów próbuje zwracać uwagę dzwonkiem i ma pretensje do pieszych, którzy wchodzą na czerwoną część chodnika przy Krewetce zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Niesłusznie. - Oznakowanie pozwala poruszać się pieszym i rowerzystom po całej szerokości chodnika, ale to piesi mają tam pierwszeństwo - podkreśla Weronika Chmielowiec, wykładowca przepisów ruchu drogowego.



Ustępujesz pieszym prowadząc auto lub rower?

Są w Trójmieście miejsca, w których konfliktowe sytuacje pomiędzy uczestnikami ruchu zdarzają się nagminnie. Jedno z nich znajduje się przy Krewetce, gdzie kiedyś wytyczona była droga rowerowa. Jest tu też sporo pieszych - głównie wysiadających z autobusów i odwiedzających kino.

Infrastruktura dla pieszych oraz rowerzystów nie jest w tym miejscu najnowsza i dlatego może być dla wielu osób nieczytelna. Część nawierzchni jest z czerwonej kostki - i nią najczęściej poruszają się osoby na rowerach - a pozostała z szarych płyt, na których spotkać można głównie pieszych. Oczywiście od tej reguły jest mnóstwo wyjątków, bo ruch jest tu duży, a to prowadzi do konfliktów.

- Już kilkukrotnie zdarzyło mi się zostać obrzuconą stekiem wyzwisk, gdy szłam wzdłuż budynku Krewetki po czerwonym bruku. Rowerzyści używają dzwonka, a co agresywniejsi przeklinają i grożą wezwaniem policji - opowiada pani Eliza, nasza czytelniczka.

Pieszy ma pierwszeństwo przy Krewetce



Sęk w tym, że rowerzyści racji nie mają. Kilka lat temu zmieniono tu oznakowanie i droga z czerwonej kostki nie jest już drogą rowerową. Cała szerokość przeznaczona dla rowerzystów i pieszych jest ciągiem pieszo-rowerowym, oznaczonym odpowiednimi znakami.

Kombinacja znaków C13/C16 jasno wskazuje gdzie powinni poruszać się piesi i rowerzyści. Kombinacja znaków C13/C16 jasno wskazuje gdzie powinni poruszać się piesi i rowerzyści.
- Znaki pionowe wskazują, że jest to droga pieszo-rowerowa, oznaczona konfiguracją znaku C13 i C16 w wersji poziomej, a nie pionowej. Gdyby to była wersja pionowa, dzieliłaby części dla pieszych i rowerzystów. Wersja pozioma pozwala natomiast poruszać się pieszym i rowerzystom na całej szerokości, jednak to piesi mają tam pierwszeństwo. Warto o tym pamiętać, zanim się kogoś obrazi lub celowo wymusi pierwszeństwo. Jeśli dojdzie do wypadku z udziałem pieszego i rowerzysty, to właśnie kierujący rowerem poniesie winę za wjechanie w pieszego - podkreśla Weronika Chmielowiec, wykładowca przepisów ruchu drogowego. - Bądźmy uważni, patrzmy na znaki i nie ignorujmy ich. Życzę więcej uśmiechu i pozytywnych emocji za kierownicą, również tą rowerową - dodaje z uśmiechem.

Opinie (675) ponad 10 zablokowanych

  • Rowerzysci, najbardziej roszczeniowa grupa spoleczna. (15)

    Szerzaca bezprawie...

    • 433 110

    • (4)

      Bo są najbardziej w czarnej d.
      Na drodze auta próbują rozjechać, na DDR tłumy pieszych i matek z wózkami, przejazd rowerowy to wieczna rosyjska ruletka - zatrzyma się czy nie?
      Tak, na drodze pieszo-rowerowej ma pierwszeństwo pieszy ale rower to też nie hulajnoga że zatrzyma się w miejscu jak taka ćma wlezie prosto pod koła.

      Wszystkim twierdzącym że rowerzyści to roszczeniowa grupa proponuje kupić 2 kółka i pojeździć z tydzień, dwa. Zobaczycie jak zmieni się Wasz punkt widzenia.

      Co z tego że budowana jest infrastruktura skoro rowerzyści są traktowani przez wszystkich jako ten dekiel w obcisłych gaciach? Poza tym, co to za infrastruktura która zaczyna się pośrodku niczego i wiedzie donikąd? Wbrew pozorom, mamy cały czas za mało infrastruktury rowerowej - gdyby istniała to w całości bym zamienił samochód na rower.

      Niestety, brak kultury na drodze u wszystkich 3 grup powoduje, że jakakolwiek komunikacja w Polsce jest do d...

      • 24 11

      • rowerzyści to grupa roszczeniowa

        W miejscach gdzie brak ścieżek rowerowych," rowerzyści" wymuszają przejazd przez skrzyżowanie, zamiast zejść z roweru i przejść po pasach z rowerem. Nie zwracają uwagi na ruch na jezdni. Uważają że ONI SĄ NAJWAŻNIEJSI.

        • 2 0

      • Brawo

        Oby więcej takich opinii. Na Zachodzie rowerzysta wszędzie ma pierwszeństwo, a w Polsce nawet ścieżki rowerowe się zabiera na rzecz pieszych, albo ogranicza się na nich prędkość do 10km/h...

        • 2 5

      • kulturę można kształtować odpowiednimi przepisami i ich egzekwowaniem (1)

        w Polsce większym problemem jest brak pierwszeństwa pieszego podchodzącego do krawędzi chodnika by skorzystać z przejścia dla pieszych przez jezdnię niż problem pieszych wchodzących na drogi rowerowe czy problem rowerzystów nie ustępującym pieszym na ciągach pieszo-rowerowych.

        Za mało jest stref uspokojonego ruchu i promocji tego rozwiązania w miastach jakoby przyjaznych dla rowerów.

        • 1 3

        • Kultury przepisami nie nauczysz

          Co z tego że coś jest zakazane jak i tak cham nie będzie tego przestrzegał.

          • 3 2

    • (8)

      rowerzyści - nie lubią pieszych i kierowców, kierowcy - nie lubią rowerzystów, piesi - nie lubią rowerzystów. i wszystko w temacie...

      • 22 5

      • Tylko potwierdzasz to co wyzej napisalem. (3)

        Rowerzysci nie lubia najwiecej :)

        • 15 6

        • Raczej (2)

          Nikt nie lubi rowerzystów. Smuteczek.

          • 21 9

          • są rowerzyści, którzy nie lubią innych rowerzystów (1)

            największą grupą są kierowcy nienawidzący innych kierowców.

            Agresja na drodze występuje w większości przypadków między użytkownikami samochodów. Można sobie wygooglać "road rage" na YouTube.

            Generalnie nadmiar samochodów w mieście powoduje wzrost agresji wewnątrzgatunkowej.

            • 4 2

            • widok z Jaśkowej Doliny

              Rowerzysta z "ronda" Rakoczego -Jaśkowa Dolina" jedzie lewym pasem kier. Jaśkowa. Po lewej jest ścieżka rowerowa," nie"- jedzie środkiem jezdni dla samochodów, skręca w Jaśkową Dolinę, cały czas środkiem jezdni , a nie ścieżki rowerowej. Blokuje jezdnię do wysokości ul. Sobótki. K...wa. czy tak powinno być. Sam jestem kierowcą samochodu i czasem jeżdżę rowerem.
              Ale w czasie jazdy staram się być przewidywalny.

              • 1 1

      • To samo możesz napisać o kierowcach. (3)

        Chciałbym zobaczyć Twoją minę, gdyby rowerzyści w ramach protestu zaczęli zostawiać rowery w poprzek Grunwaldzkiej.

        Bo przecież miejsce do parkowania mi się należy.

        • 8 9

        • Chciałbym zobaczyć Wasze miny (2)

          gdyby kierowcy jeździli po drogach dla rowerów a piesi wypoczywali sobie siedząc i leżąc.

          Wtedy byście pewnie wywołali wojnę, a na pewno ze złości spadłyby Wam gacie :P

          • 8 5

          • nie ma problemu, jeździjcie

            my będziemy korzystać z jezdni

            • 0 1

          • Kierowcy notorycznie jeżdżą po chodnikach, by zacumować na trawniku, za słupkami lub w drugim rzędzie - więc akurat kiepski przykład.

            • 4 4

    • Siedź w domu i dalej chlej alkohol, zryj kiełbasy i pal pety.

      • 0 4

  • artykuł winien być zatytułowany (3)

    spory durni z durniami. normalni ludzie poruszają się po mieście z rozwagą, potrafią się szanować i nie potrzebują do tego całych zbiorów przepisów.. niech tylko taki pieniacz pieszy, albo rowerzysta trafi na mnie, pogodnie wyprowadzę go z równowagi do końca.

    • 7 9

    • artykuł winien być zatytułowany: "Jak beznadziejna jest infrastruktura rowerowa w centrum stolicy rowerowej" (1)

      nigdzie na świecie nie tworzy się ciągów pieszo-rowerowych,
      tak samo jak nie tworzy się ciągów pieszo-jezdnych.

      • 2 1

      • co ty wiesz o świecie?

        znam kilkadziesiąt miast Europy, w którym takie rozwiązania się stosuje w dużych ilościach.

        • 0 0

    • ty debil czy patol?

      • 1 2

  • To nie jest wina ani rowerzystow ani pieszyc tylko urzednikow (4)

    Kto takie debilne rozwiazania stosuje?
    Jak ciagi pieszorowerowe takie cudowne to idzmy dalej. Zlikwidujmy chodniki i tworzmy ciagi pieszo-jezdne. Czyli wspolną przestrzen dla aut pieszych i rowerów. Kazdy mógłby poruszac sie po jezdni. Oczywiscie pieszy miałby pierwszenstwo.

    • 14 10

    • co konkretnie proponujesz? (3)

      zwiększyć liczbę ciągów pieszo - jezdnych czy ich zasięg ograniczyć?

      Jak się poruszasz po mieście?

      Gdzie się czujesz bezpieczniej: przechodząc przez drogę dla rowerów czy przez jezdnię nie sterowaną sygnalizacją?

      • 0 2

      • (1)

        proponuje:
        osobno chodnik
        osobno pas ruchu dla rowerów w jezdni ( ewentualnie ddr odseparowaną od chodnika)
        jezdnie.

        Proste?

        • 2 0

        • nie dla mnie

          • 0 0

      • Ja proponuję znak z pionowymi kreskami człowiek, rower, samochód

        lub z poziomymi, gdzie kolejność od góry będzie określać pierwszeństwo danej grupy użytkowników.

        • 0 0

  • (1)

    A na Myśliwskiej na chodniku to rowerzyści zrobili sobie tor do wyścigów... pieszy musi uciekać na jezdnię.

    • 18 4

    • Pewnie dlatego

      że jezdnię opanowali samochodziarze i rowerzysta musi uciekać na chodnik.

      • 1 0

  • bo ktos chcial miec wiecej kilometrow sciezek !!!!

    - zaprojektowanych i zrobionych bez głowy i pomysłu !!!
    czy jakby na chodniku stanol aktualny znak , to nie było by sytuacji ze ruch rowerów jest dopuszczony ?? wówczas rowerzyści czuli by ze nie sa wyłącznymi użytkownikami ............. czerwonej dróżki .
    tak poza tym omijam to miejsce , jakże łatwo tam o konflikt z pieszymi - gratulacje dla tego co projektował to CUDO :))

    • 0 2

  • Jest jeszcze czwarty znak, gdzie na ciągu pieszo-rowerowym pierwszeństwo mają rowerzyści. (2)

    Np. niektóre odcinki półwyspu helskiego.

    • 6 2

    • (1)

      Nie ma czegos takiego w rozporzadzeniach dotyczacych znakow. To błąd.

      • 3 0

      • na półwyspie są wyraźne znaki C13 ale z racji braku chodnika pieszym wolno tamtędy chodzić jednocześnie ustępując rowerzystom czego nie rozumiesz?na półwyspie są spore obszary niezabdudowane i droga rowerowa to jedyny utwardzony szlak poza jezdnią bez poboczy

        • 0 1

  • A pani Eliza nie może po prostu iść szarym chodnikiem? (3)

    Musi po czerwonym? To jakaś gwiazda kina jest?

    • 3 10

    • (1)

      Ma prawo iść i po szarym i po czerwonym i nawet skakać z jednego na drugi.

      • 2 1

      • ma prawo ale jest wtedy głupią złośliwą pi..dą

        • 1 1

    • pretensje trzeba mieć do urzędników nie do pieszych.

      tez tam raz jechałem po szarym i dostałem opitol od dziadka. Jego zdaniem powinienem tylko po czerwonym jechac ;)

      • 1 1

  • rowery.......

    rowery na TIR-y piesi na wagony

    • 1 3

  • (1)

    Hierarchia jest taka SAMOCHOD-ROWER-PIESZY...I nie wazne jakies sciezki uzywaja.Rowerzysta zawsze musi uwazac na "slabszego" pieszego.

    • 2 1

    • tylko dlaczego samochód ma swoją przestrzeń, a rower i pieszy musza się męczyć na wspólnym wąskim chodniczku?

      • 1 0

  • O, artykuł rekordzista. (1)

    Przez dziesiątki lat rowery jeździły między ludźmi i nie było problemu. Człowiek jechał, bo potrzebował się przemieścić. Teraz jedzie, żeby grube d*psko odchudzić i wydaje mu się, że im szybciej jedzie, tym więcej zgubi. Słuchaweczki, ciasne gatki i wszyscy precz z drogi.

    • 2 5

    • ja pamiętam to jeździły po jezdni nie miedzy ludźmi... przyszedł boom na auta i się popłoszyli na chodniki.
      W sumie to się nie dziwie. Kierowcy w dużej części dzicz.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum