• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spory pieszych i rowerzystów przy Krewetce

Michał Sielski
5 czerwca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.
  • Wbrew temu co myśli część osób, taki znak oznacza, że piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości chodnika. Rowerzyści powinni im ustępować, niezależnie od koloru nawierzchni.

Część rowerzystów próbuje zwracać uwagę dzwonkiem i ma pretensje do pieszych, którzy wchodzą na czerwoną część chodnika przy Krewetce zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Niesłusznie. - Oznakowanie pozwala poruszać się pieszym i rowerzystom po całej szerokości chodnika, ale to piesi mają tam pierwszeństwo - podkreśla Weronika Chmielowiec, wykładowca przepisów ruchu drogowego.



Ustępujesz pieszym prowadząc auto lub rower?

Są w Trójmieście miejsca, w których konfliktowe sytuacje pomiędzy uczestnikami ruchu zdarzają się nagminnie. Jedno z nich znajduje się przy Krewetce, gdzie kiedyś wytyczona była droga rowerowa. Jest tu też sporo pieszych - głównie wysiadających z autobusów i odwiedzających kino.

Infrastruktura dla pieszych oraz rowerzystów nie jest w tym miejscu najnowsza i dlatego może być dla wielu osób nieczytelna. Część nawierzchni jest z czerwonej kostki - i nią najczęściej poruszają się osoby na rowerach - a pozostała z szarych płyt, na których spotkać można głównie pieszych. Oczywiście od tej reguły jest mnóstwo wyjątków, bo ruch jest tu duży, a to prowadzi do konfliktów.

- Już kilkukrotnie zdarzyło mi się zostać obrzuconą stekiem wyzwisk, gdy szłam wzdłuż budynku Krewetki po czerwonym bruku. Rowerzyści używają dzwonka, a co agresywniejsi przeklinają i grożą wezwaniem policji - opowiada pani Eliza, nasza czytelniczka.

Pieszy ma pierwszeństwo przy Krewetce



Sęk w tym, że rowerzyści racji nie mają. Kilka lat temu zmieniono tu oznakowanie i droga z czerwonej kostki nie jest już drogą rowerową. Cała szerokość przeznaczona dla rowerzystów i pieszych jest ciągiem pieszo-rowerowym, oznaczonym odpowiednimi znakami.

Kombinacja znaków C13/C16 jasno wskazuje gdzie powinni poruszać się piesi i rowerzyści. Kombinacja znaków C13/C16 jasno wskazuje gdzie powinni poruszać się piesi i rowerzyści.
- Znaki pionowe wskazują, że jest to droga pieszo-rowerowa, oznaczona konfiguracją znaku C13 i C16 w wersji poziomej, a nie pionowej. Gdyby to była wersja pionowa, dzieliłaby części dla pieszych i rowerzystów. Wersja pozioma pozwala natomiast poruszać się pieszym i rowerzystom na całej szerokości, jednak to piesi mają tam pierwszeństwo. Warto o tym pamiętać, zanim się kogoś obrazi lub celowo wymusi pierwszeństwo. Jeśli dojdzie do wypadku z udziałem pieszego i rowerzysty, to właśnie kierujący rowerem poniesie winę za wjechanie w pieszego - podkreśla Weronika Chmielowiec, wykładowca przepisów ruchu drogowego. - Bądźmy uważni, patrzmy na znaki i nie ignorujmy ich. Życzę więcej uśmiechu i pozytywnych emocji za kierownicą, również tą rowerową - dodaje z uśmiechem.

Opinie (675) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    I znów obcisłe gacie nie wiedzą jak jeździć idealne miejsce na odszkodowanie...jutro wiem co będę robił

    • 5 4

    • Cham

      Cham

      • 2 2

  • (16)

    A ja nie rozumiem pieszych, czyli de facto najbardziej bezbronnych uczestników ruchu. Idą chodnikiem i jak widzą z daleka rowerzystę, nawet takiego który jedzie powoli, to mu ustępują nawet często wchodząc na trawnik. Po co się pytam?! Ja rozumiem że się boją i nie chcą zostać potrąceni, ale to już przesada. Jak na mnie ktoś dzwoni na chodniku to zwyczajnie krzyczę i opiep*am takiego gnoja. I absolutnie nie ustępuję. Piesi opamiętajcie się. Narzekacie na rowerzystów na chodnikach, ale takim zachowaniem (czytaj ustępowaniem rowerzystom na chodniku) dajecie im ciche przyzwolenie na taką jazdę.

    Dlaczego policja i straż miejska nie kontroluje rowerzystów? Wielokrotnie byłam świadkiem, kiedy to po chodniku, w tłumie pieszych jechał rowerzysta slalomem między ludźmi a pieszy patrol policji, będący na tym samym chodniku nie reagował.
    Dlaczego nie wystawia się rowerzystom mandatów za jazdę jednokierunkową DDR pod prąd, za brak oświetlenia po zmroku, za jazdę po przejściu dla pieszych, za gadanie przez telefon i wysyłanie smsów w trakcie jazdy czy czytanie książek (tak, są i tacy). Dlaczego nie reaguje się i nie zwraca uwagi rodzicom, którzy wypuszczają kilkuletnie dzieci na DDR? A dzieci jak to dzieci. Zobaczy kotka to się zatrzyma na środku ścieżki, albo nagle zawraca bo mamusia i tatuś kilometr dalej zagadani idą chodnikiem nie pilnując dziecka a dziecko przestraszone nie wie co robić, czy jechać dalej czy pokazać tego kotka lub wiewiórkę na drzewie rodzicowi. Dlaczego nie sprawdza się trzeźwości rowerzystom? Jest lato, ludzie jadą na plażę, wypiją piwko czy pięć i wsiadają na rower pod wpływem.

    Takich i innych zachowań jest całe mnóstwo. Dopóki nie będzie bardzo częstych kontroli rowerzystów i mandatów (tak, mandatów, a nie pouczeń) to takie zachowania będą.

    I żeby nie było, że jestem jakaś uprzedzona. Nie. Jestem rowerzystką, przede wszystkim rowerzystką, dopiero później pieszym i kierowcą. W dodatku całoroczną, jeżdżę naprawdę dużo, codziennie. Ale jestem bardzo dziwną osobą. Nie jeżdżę po pasach, chodniku, pod prąd, jak nie ma ścieżki jadę ulicą, nie korzystam z telefonu w trakcie jazdy, zatrzymuję się na czerwonym i SYGNALIZUJĘ manewry.

    • 21 13

    • (9)

      po co pchasz się na nawierzchnię z czerwonej kostki?Piesza święta krowo naucz się k..wa żyć w społeczeństwie a potem się odzywaj OK?Przy krewetce wszystko jest jasne jak słońce jak można iść po szarej nawierzchni to po k..wę pchasz się na czerwoną kostkę?No po ch..?Kontrole trzeźwości co jeszcze bolszewicka gnido cię uwiera?Mało opresyjności mało bzdurnego wpit..nia się w życie ludziom przez te wszystkie oszczane policje itp sk..synów?Kontrole srole wychyl pusty łeb trochę na zachód pseudo rowerzystko to zobaczysz powiedz w Niemczech o kontroli trzeźwości rowerzystów jak tam możesz mieć jadąc na rowerze ponad promil to cię idiotko śmiechem zabiją

      • 7 11

      • (8)

        Ten frustrat jest jedyny w swoim rodzaju. Umieszcza swe wypociny pod większością wpisów a że najprawdopodobniej jest ograniczony intelektualnie, posty zawierają w reguły wyzwiska. Dodatkowo, spieszy się bardzo wylewając swój jad, że robi mnóstwo błędów zarówno ortograficznych jak i gramatycznych. Taki miejscowy folklor tego portalu.

        • 7 2

        • (7)

          może zamknij pysk pajacu OK?Na debili piszących o kontrolach trzeźwości rowerzystów można tylko parsknąć śmiechem każdy dzień mnie zaskakuje z jakimi debilami i poj..bami człowiek żyje być może w jednym mieście

          • 1 8

          • (6)

            Dziękuję za potwierdzenie tego, co napisałem wcześniej.

            • 6 0

            • (5)

              ale czego potwierdzenie pajacu?Że w Trójmieście żyją debile żądający kontroli trzeźwości rowerzystów?Gdzie głupolu są granice idiotyzmu?Co artykuł o rowerzystach to ten sam żałosny skowyt OC karty rowerowe przeglądy rejestracje kontrole trzeźwości chorzy debile weźcie się w końcu odpierd..lcie od rowerzystów OK?

              • 3 6

              • (4)

                Skoro nalegasz to domagam się dla rowerzystów
                kontroli trzeźwości
                obowiązkowego OC
                kart rowerowych
                całodziennego oświetlenia

                jak mi cos przyjdzie do głowy to jeszcze dopiszę

                • 4 5

              • Popieram

                • 0 0

              • widzę że miłość do bolszewii kwitnie kontrola każdego po 5X dziennie każdemu doj..ć podatkami aż się zgarbi i potem do***d..lić kontrolą na każdym rogu żałosna śmieszna komunistyczna mentalność fornala z pola który musiał mieć nad sobą bat bo inaczej zgłupieje od tej wolności.Co niby daje OC bolszewicka gnido bo nikt na świecie tego nie praktykuje?Co to daje poza tym że ileś mln ludzi musiałoby oddawać ileś swoich pieniędzy zasr*nej mafii zwanej "towarzystwa ubezpieczeniowe" Może baranie tak jak z autami mam 5 rowerów to 5X OC mam płacić?Może baranie rowerki dziecięce też tym obłożyć?Może hulajnogi i wózki dziecięce?Też można nimi zrobić jakąś szkodę czy jest jakaś granica debilizmu takich ludzi jak ty?Jakaś bariera śmieszności?Karty rowerowe a po jakiego ch.. się pytam jak większość dorosłych rowerzystów ma prawo jazdy?No ale znowu jest okazja by komuś dowalić zmusić do wydania iluśset zł na bzdurę i biurokrację, tak samo bzdura nieznana nigdzie w Europie.Całodzienne oświetlenie kolejny wygłup debila.Mogę spytać co daje kilkuwatowa dioda ledwo widoczna w pełnym słońcu?Prędzej widać rowerzystę niż to śmieszne światełko ale idiota się wysila na porównywanie tego z samochodem którego światła dzienne mają minimum 21 watów mocy i są zasilane z alternatora sprzężonego z silnikiem w rowerze mamy bateryjki które lepiej by były wydajne w nocy kiedy światło jest potrzebne by rowerzystę zauważyć, również bzdura na którą popukaliby się w czoło w normalnym kraju

                • 1 5

              • nic już nie pisz trollu i nienawistniku. Nie ty stanowisz prawo..........szeryfie......... (1)

                • 2 1

              • nie i nie ty popaprańcu a te bzdury o których piszesz zobaczysz jak świnia gwiazdy OC nie ma nigdzie w Europie tak samo kart rowerowych pływackich itp śmiesznostek spadków po komunie gdzie wszystko trzeba było dokumentować zdawać i drżeć przed kontrolą każdego pierdnięcia.Na zachodzie też nikt rowerów nie rejestruje rowerzyści mają wyższy limit alkoholu niż kierowcy i nikomu do łba nie przychodzi sugerowanie w dzień jazdy na światłach (tam nawet auta nie używają świateł mijania w ciągu dnia) no ale cebulaczku skąd ty możesz o tym wiedzieć

                • 1 4

    • Kilka uwag

      Przede wszystkim jesteś kobietą i jak to kobieta myślisz "inaczej".
      Więcej czasu w ciągu dnia spędzasz na rowerze niż bez ? Nie sądzę, więc jednak jesteś przede wszystkim pieszą.
      Nie jesteś dziwną osobą tylko ekstremistką a skrajności są złe.
      "Nie jeżdżę po pasach" są różne pasy są też przejścia dla pieszych.
      Dziwne że nie wspomniałaś o prowadzeniu roweru bo nie na każdą ulicę można wjechać rowerem.
      Może jesteś niedoinformowana ale wielu rowerzystów dostało mandat.

      • 6 2

    • "takiego gnoja"! Widac sama jestes upodobniona do gnoja ! Opanuj sie kobieto.

      • 0 5

    • Dodałbym jeszcze grupową jazdę "rowerzystów" i spychanie innych.

      A co do tych co na mnie dzwonią, gdy idę chodnikiem, to ich olewam. Szczególnie gdy obok jest ulica z Tempo 30.

      • 5 1

    • A może w końcu mandaty dla pieszych łażących po ścieżkach rowerowych??

      Tego problemu nie widzisz?

      • 3 4

    • A może kretynko w końcu mandaty dla pieszych łażących po ścieżkach rowerowych? Nie pouczenia

      a mandaty. Poza tym jak ty jesteś rowerzystką to ja jestem papież Franciszek. Nie prowokuj debilko.

      • 0 1

    • I co i jest pięknie? Bo ja też przestrzegam przepisów i uważam że los rowerzysty jest marny. Ten co nie przestrzega to pół biedy ale ja przestrzegam a problemów co niemiara. Właśnie z powodu nienawiści do rowerzystów. Nieważne że ja jadę dobrze. Trzeba się czepiać bo "Wy rowerzyści...". Czasem mam dość. Za to jak zwróciłam uwagę pieszej żeby nie szła droga dla rowerów, bo w końcu ją ktoś potrąci to usłyszałam stek wyzwisk. Są miejsca gdzie rowerzysta nie ma możliwości jechać gdzie indziej niż chodnikiem. Wtedy to się dopiero nasłucha. Edukujmy się wszyscy a potem dyskutujmy.

      • 0 0

  • to zrób coś z tym (5)

    to może wykładowca zaproponuje lepsze rozwiązanie niż łatwa zmiana oznakowania, która jak widać nic nie dała

    • 2 4

    • To bardzo proste (4)

      Chodnik w całości przeznaczyć dla pieszych.
      Dla rowerzystów wyznaczyć pas ruchu dla rowerów na jezdni.

      Sprawdzone rozwiązanie w całym cywilizowanym świecie

      • 9 1

      • (1)

        chętnie bym tam jeździł jezdnią
        tak jak chętnie jeżdżę po JP2 pasem
        ale w naszym kulcie strachu
        planistom może się nie udać

        • 0 5

        • czemu? na podwalu przedmiejskim już się do takich pasów przymierzają.
          Pasy rowerowe będą oddzielone od pasów dla aut opornikami betonowymi.
          Wilk syty i owca cała.

          • 3 0

      • Pomyśl (1)

        Kto statystycznie odnosi mniejsze obrażenia, czy rowerzysta w starciu z autem czy piesz w starciu z rowerem.

        • 1 4

        • co to ma do rzeczy. to nie autostrada. Jest tam ograniczenie do 50kmh.
          Piratów trzeba eliminować, a nie chować przed nimi innych uczestników ruchu

          • 3 1

  • Nie ma...

    na kuli ziemskiej miejsca, gdzie Polacy by żyli zgodnie...

    • 5 1

  • Jutro chcę artykuł o tym jak kierowcy wyjeżdżający/wjeżdżający z/w drogi podporządkowanej wymuszają pierwszeństwo na rowerzystach.

    • 2 2

  • Prawda o pieszych (1)

    Niektórzy zachowują się jak tępe bezmózgi. Idąc patrzą w niebo albo wlepieni w ekran smartfona. Później tacy ludzie wsiadają do samochodów i statystyki wypadków mówią same za siebie.

    • 5 7

    • to już na niebo nie można popatrzeć?

      • 2 3

  • Tam stają autobusy w których przyjeżdżają wiesniaki gdzie nie ma ścieżki rowerowej i do domu idzie się 0,8km przez pole pełne

    • 1 6

  • Rowerzysci (2)

    Niektorzy rowerzysci to debile. Nie maja zadnej kultury.
    Czesto pedza po chodniku stwarzajac niebezpieczne sytuacje. Widze to wiele razy na Al Niedpodleglosci w Sopocie. Nie mogac puruszac sie Aleja jada chodnikiem i maja pretensje do przechodniow, ze im przeszkadzaja w jezdzie bo sa na chodniku.

    • 9 7

    • moja sąsiadka jest szurnięta

      ale nie jeździ na rowerze

      • 4 0

    • a dlaczego nie mogą się poruszać aleją jakieś szczególne względy przemawiają by dalej utrzymywać ten skażony komuną stan rzeczy?Przez Sopot nie ma normalnej drogi rowerowej, AK jest parodią drogi rowerowej bo powinna być w całości kontrapasem pod prąd ruchu samochodowego w kierunku Gdyni i w całości przebiegać w jezdni a nie raz uliczką raz chodniczkiem a ruch w strone Gdańska w jezdni na zasadach ogólnych. Proste jak cep.Droga nad morzem jest nieciągła i kompletnie się nie nadaje dla rowerów z wąskim ogumieniem na asfalt obok ujścia sweliny masakryczne schody i dalej ścieżka z ostrego tłucznia sorry ale to jest żałość a nie infrastruktura

      • 2 1

  • Dziki kraj i dzikie przepisy sprobuj w Niemczech wejsc na sciezke dla rowerow nie wejdziesz od chodzenia sa chodniki orndung must sein a w Polsce jak kto chce swiete krowy

    • 7 5

  • Celowe tworzenie problemów. Nie inaczej jest w Sopocie koło łazienek południowych, chociaż tam wyraźnie (26)

    na części rowerowej jest co chwila znak, ze to ścieżka tylko rowerowa! I co? Cały czas łażą po niej piesi a spróbuj zadzwonić to zaraz z pięściami co poniektórzy lecą! Czy to normalne? Ja nie jeżdżę po chodnikach bo mogę kogoś potrącić a poza tym grozi to mandatem. Dlaczego nie działa to w drugą stronę? Czy piesi to święte krowy czy bezmózgie złośliwcy? Jestem kierowcą samochodu, motocykla, roweru a często jestem pieszym i jakoś nie sprawia mi problemu iść po chodniku. Dlaczego inni tego nie robią, tylko później na forach wylewają falę hejtu i frustracji skierowane do rowerzystów?? A moze zaczną łazić po ulicy, między samochodami i też pluć, hejtować na czym świat stoi? Dlaczego część społeczeństwa bez problemu może się dostosować i nie robią sobie problemu a inna, te Janusze i Grażyny momentalnie się plują a później dobierają się do kompa i wypisują jak bardzo nienawidzą rowerzystów i że trzeba do nich strzelać a później przy każdym komentarzu mówiącym ze ścieżka rowerowa jest dla rowerzystów lub że rowerzysta też ma swoje prawa i obowiązki, z lubością dają kciuk w dół?? Tak bardzo muszą zaznaczać to że są po prostu prymitywni?? Ja akurat dam sobie radę z agresorem, bo już byłem w takiej sytuacji ale masa kobiet, dzieci czy innych ludzi jadących na rowerze, staje się ofiara agresji prostaka i frustrata tylko dlatego, że ktoś jeździ na rowerze. W jakim kraju my żyjemy?? Owszem, są idioci na rowerach, są też na motocyklach ale przeważająca i przerażająca większość to kierowcy samochodów!! Dokładnie ci sami, którzy lecą z pięściami do rowerzystów na ścieżce rowerowej! Dziękuję za uwagę.

    • 15 6

    • (19)

      Ja bym chciał zobaczyć w Sopocie na pasie nadmorskim rowerzystę który jedzie max. 10km/h. Albo zatrzymuje sie na znaku STOP.

      O przepuszczaniu pieszych na pasach szkoda nawet pisać.

      • 4 11

      • Wiesz co to ściezka rowerowa? To takie coś, po czym jeżdzą rowery a nie chodza piesi. (9)

        Nie zdarzyło mi się abym na ścieżce rowerowej, gdzie jest przejście dla pieszych i chcą przejść, nie ustąpił im tego przejścia. A wiesz ze potrafią znienacka i bez oglądania się wejść na takie przejście? Co gorsza, w 90% przypadku w tymże pasie nadmorskim wchodzą nagle w miejscach nie wyznaczonych do takiego przejścia. Czy w swej nienawiści do rowerzystów, jesteś w stanie to zrozumieć? Chciałbym zobaczyć kierowcę samochodu, który na odcinku z ograniczeniem prędkości do 30 km/h lub do 40 km/h jedzie właśnie tyle. Tak na marginesie, pokaż znak na ściezce rowerowej z ograniczeniem do 10 km/h. Jezeli takowy jest, rowerzysta ma obowiązek sie do niego stosować ale ty nie masz prawa chodzić po ścieżce rowerowej ani przez nią przechodzić jeżeli nie ma do tego wyznaczonego miejsca. Jeszcze raz pytam, jesteś w stanie to pojąć czy za trudne?

        • 9 2

        • (7)

          I na tym STOPIE sie zatrzymujesz i 10lm/h jedziesz i na skwer gdzie jest obecnie zakaz ruchu nie wjeżdżasz. I oczywiście zawsze pieszych przepuszczasz no i nigdy po chodniku rowerem nie jeździsz.

          Tylko jakoś w to nie wierzę, będąc ostatnio codziennie w Sopocie w tych okolicach.

          • 5 7

          • Bo widzisz to co chcesz, to co ci na rękę, byle hejtować i sączyć jad „Januszku”

            • 5 1

          • (5)

            ten stop to kolejny dowód na to że w mieście sopot za sprawy dróg odpowiadają kompletni idioci nawet nie kompletni tylko totalni fajnie wygląda ten znak po sezonie kiedy szopa tych żeglo c*otek jest zamknięta na głucho a rowerzysta ma się tam zatrzymać bo co?Bo brama jest zamknięta?Od kiedy to c*otka z deską ma jakieś pierwszeństwo przed pojazdem jadącym drogą?Jest to żałosna prowizorka która jest bublem prawnym.Znaki stop umieszcza się w miejscach szczególnie niebezpiecznych na skrzyżowaniach dróg czy przejazdach kolejowych a czy tu jest coś skrajnie niebezpiecznego. Nie ma nic takiego rowerzyści wjeżdżają w szykanę która skutecznie ich spowalnia po co jeszcze stop?Kiedyś był jeszcze stop przed przejściem dla pieszych w okolicy i co przejście dla pieszych drogą z pierwszeństwem?

            • 3 2

            • (4)

              Są przepisy, są znaki i są Janusze, także ci rowerowi. Jak widać kompletnie nei rozumiejący przepisów.

              • 2 1

              • (3)

                są debile którzy nie wiedzą jakich znaków używać gdzie ja np nie rozumiem PO CO mam się zatrzymywać przed zamkniętym wyjściem z jakiejś szopy to tak jakby przed wyjazdem z czyjejś bramy garażowej ten ktoś zażyczyłby sobie by ulicę przy której mieszka podporządkować wyjazdowi z jego bramy i tysiąc jadących ulicą samochodów musiało stanąć i zobaczyć czy hrabia nie wyjeżdża z bramy.To taka sama sytuacja czy to że ktoś idzie popływać łódką czyni go nadrzędnym wobec kogoś kto jedzie na rowerze?Z czego to wynika?Że niosąc deskę z żaglem człowiek nie umie się już rozejrzeć?Kogoś w tym miejscu poniosła fantazja a ludzie nie lubią kiedy się z nich robi idiotów zmuszając do nielogicznych zachowań

                • 2 1

              • (2)

                jasne - typowy przedstawiciel Januszy, który wie lepiej.
                Ale do czasu, jak tam potrącisz dzieciaka. Wtedy zrozumiesz po co ten znak tam stoi. Szkoda tylko ze za późno.

                • 2 1

              • (1)

                ja ci mówię jak jest pajacu rowerzyści olewają tam znak stopu ponieważ są wyhamowani metalowym rękawem z barierek jest tam tak ciasno że wymijanie wymaga zwolnienia niemal do zera po ch..ja więc jeszcze stawac i robić w tym miejscu korek?Przy takim ruchu jak tam jest gdyby każdy się zatrzymał to nie byłoby mozliwości jazdy i po co to?Czy popierdółki "żeglarze" sa tam tak liczni jak rowerzyści?Chyba nie więc może to pseudo żeglarzom dać stop niech stanie i się rozejrzy jak lezie z 3 m dechą

                • 2 1

              • Szczególnie jadąc od Sopotu do Gdańska

                • 0 0

        • Znak

          W Sopocie rzecz jasna jest piękny znak na ścieżce rowerowej z ograniczeniem prędkości do 10. Wszyscy wiemy, że Sopot , a zwłaszcza jeden Sopocianin nienawidzi rowerzystów. Ale ze znaku tego nic sobie nie robimy, bo obowiązku posiadania licznika nie mamy. Poza tym 10kh to prędkość, z którą mogę prowadzić rower, bo jadąc tempem pieszego to bym się chyba zabił

          • 2 1

      • (8)

        mogę spytać co daje to 10 km/h bo ja jadę 25 i jakoś mam wrażenie że panuję nad sytuacją?Jest 10 bo co bo pijany przygłup (wójt tego żałosnego miasteczka) kiedyś wlazł na drogę rowerową i o mało go ktoś nie potrącił.Poza tym jakiekolwiek ograniczanie prędkości znakami w przypadku rowerów jest przeciwskuteczne i całkowicie nonsensowne ponieważ te pojazdy nie muszą mieć licznika prędkości w ogóle a już co dopiero odpowiednio wyskalowanego licznika prędkości. Przepuszczanie na pasach kolejna bzdura ludzi którzy mają g..wno we łbie a nie znają przepisów.Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo a nie przed nie na ukos tylko na zebrze a jak łażą te przygłupy po sopockiej promenadzie?Jak im się chce kompletnie mając w d... że idą po drodze którą poruszają się pojazdy totalna samowolka egoizm chamstwo pomieszane z głupotą

        • 6 2

        • (7)

          Siedząc za kierownicą też nie rozumiem, po co te wszystkie ograniczenia prędkości. W końcu mam wrażenie, ze panuje nad sytuacją.

          A piesi dokładnie tak samo łażą jak rowerzyści jeżdżą. A chamstwo rowerzystów jest ogólnie znane i raczej zdecydowanie większe od pieszych. O samowolce, czy głupocie rowerzystów nawet nie chce sie pisać.

          • 4 4

          • Głupi pieszy (1)

            Od razu widać no i otyly

            • 3 3

            • Nie, "głupi" rowerzysta którego wkurzają bezrozumni pędzący po tej DDR jakby to był tor wyścigowy.

              • 2 1

          • (4)

            umiesz odróżnić 20 km/h od 100 km/h w mieście puszką ważącą tonę czy dwie?Czy to cię przerasta?Pan karnowski zrobił z siebie idiotę na cały kraj z tym swoim ograniczeniem prędkości do wartości przy której wielu ludzi zaczyna mieć już problemy z równowagą, nic nie uzasadnia tego debilizmu i jest to martwy przepis którego większość nie przestrzega ani nikt nie egzekwuje bo naraziłby się na śmieszność.Po co wyprawiać takie rzeczy?I jeszcze te napisy ścieżka rekreacyjna a co to znaczy rekreacja? Każdy człowiek może to słowo rozumieć inaczej dla jednego rekreacja to jazda na rowerze na granicy równowagi dla kogoś innego jazda w normalnym tempie a jeszcze dla kogoś innego to czasówka na kolarzówce dlaczego jakiś lokowaty buc narzuca wszystkim co to jest rekreacja?

            • 3 1

            • (3)

              Widać, ze nadal nei rozumiesz, czym jest ta tzw. ścieżka. Masz tam obowiązek jechać 10lm/h i nie prowadzić dyskusji.

              Niestety ale wielu tzw. rowerzystów nie ma za grosz wyobraźni i pędzi tam na złamanie karku. Po co?

              • 2 2

              • a ja mam ten obowiązek w d... czyli tam gdzie pan karnowski ma polskie prawo w innych dziedzinach i może mi on i jego służby naskoczyć na kant d...

                • 1 2

              • a co ciebie to interesuje po co bo lubia jechac?A nie być wyprzedzanymi przez byle biegaczy?

                • 2 1

              • A z jaką prędkością pędzą? Tylko podaj dokładne dane a nie na oko.

                • 0 2

    • Zgadzam sie z opinia. Mam 55 lat i na codzień jeżdżę samochodem bo nie mam innego wyjścia. (5)

      Jednak jak tylko mam okazje, wsiadam na rower, biegam, od 45 roku życia chodzę amatorsko na treningi bokserskie, zdrowo sie odżywiam cokolwiek to znaczy, nie pije i nie pale tytoniu i w zasadzie zawsze mojemu życiu towarzyszył sport. Niestety, nie tak dawno niedaleko gdyńskiego Klifu, zostałem zaatakowany na ścieżce rowerowej tylko za to, ze użyłem dzwonka w stosunku do dwóch mężczyzn i jednej kobiety idących ścieżka rowerowa. Nie będę pisał co sie stało dalej bo to mało kulturalne, w każdym razie dałem solidny odpór a świadkowie zadzwonili po policję. Owi ludzie byli całkowicie trzeźwi a zderewowalo ich tylko to, zadzwoniłem. Chciałbym zapytać, czy to normalne zachowanie pieszych? Dodam ze miałem już kiła podobnych sytuacji ale zawsze dojeżdżałem, słysząc za sobą stek wulgarnych wyzwisk. Tym razem nie miałem takim możliwości i wstydzę sie tego ze musiałem użyć siły w obronie własnej. Czy tak maja wyglądać relacje pieszy-rowerzysta? Przecież to nie jest normalne. Czy tak ma być? Czy ciagle w tym kraju musza być konflikty?

      • 11 2

      • A ja wczoraj opieprzyłem rowerzystę, gdy zapomniało mu sie zatrzymać, aby przepuścić pieszych. Nie zauważył ich bo ględził przez telefonik.

        • 3 7

      • A ja trenuje MMA i codziennie chodzę po ścieżce rowerowej żeby dać wam łomot. (2)

        Nienawidzę was i niech któryś na mnie dzwonknie tosię z rozumu nie pozbieracie. Karetka będzie takiego jak ty rowerowego zawszańca zbierać.

        • 3 10

        • Hohoho, ale dojrzałe.

          • 8 0

        • nie kozacz nie kozacz, nie masz pojęcia jakie potwory chodzą po ulicach.

          całe to aroganckie mma możesz sobie wsadzić, na ulicy sędzia nie przerwie. zmień trenera albo sekcję, jeżeli nie nauczyli cię podstawowej zasady o nie niedocenianiu przeciwnika, o kulturze i szacunku nie wspomnę.

          • 8 2

      • ja nie dzwonię kiedyś też musiałem uciekać przed pijanym idiotą który zaczął mnie gonić spieniony tylko tym że przejechałem obok niego z tymże ja jechałem po ścieżce a on lazł z kolesiami po mojej drodze najlepsze że ja na nikogo nie dzwoniłem jeśli chodzi o Orłowo to ścieżki koło klifu olewam i wybieram jezdnię zwłaszcza kiedy wracam do Gdyni bo są mega zatłoczone wąskie ludzie jadą po prąd piesi łażą jak naćpani istna mieszanka wybuchowa

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum