• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o drogę rowerową z Oliwy do Osowy

Roger Jackowski, Gdańska Kampania Rowerowa
9 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Ul. Kościerska w Gdańsku łączy Oliwę z Osową. To trasa chętnie wykorzystywana przez rowerzystów, ale wyłącznie tych na rowerach trekingowych i górskich, a także przy dobrej pogodzie. Radni Oliwy nie chcą, by ta droga została wyasfaltowana. Ul. Kościerska w Gdańsku łączy Oliwę z Osową. To trasa chętnie wykorzystywana przez rowerzystów, ale wyłącznie tych na rowerach trekingowych i górskich, a także przy dobrej pogodzie. Radni Oliwy nie chcą, by ta droga została wyasfaltowana.

Decyzja radnych Oliwy z ostatniego piątku niestety nie była satysfakcjonująca dla rowerzystów, którzy od lat nie mogą doczekać się rozsądnego, a przede wszystkim bezpiecznego połączenia między tymi dzielnicami. W mojej ocenie zdecydowała o tym niechęć do władz miasta, a nie merytoryczne argumenty - pisze Roger Jackowski.



Rada Dzielnicy Oliwy powiedziała "nie" połączeniu rowerowemu przez las z Oliwy do Osowy. Rada Dzielnicy Oliwy powiedziała "nie" połączeniu rowerowemu przez las z Oliwy do Osowy.
Piątkowe spotkanie Rady Dzielnicy Oliwa dotyczące planowanej drogi rowerowej z Oliwy do Osowy opuściłem w smutnym nastroju. Było ono poświęcone wydaniu opinii dla zmiany planu zagospodarowania, umożliwiającego budowę komunikacyjnej drogi rowerowej z Osowy do Oliwy.

Droga ta, od wielu lat oczekiwana przez mieszkańców obu dzielnic, mogłaby stać się realną alternatywą dla wiecznie zatłoczonej ul. Spacerowej, zdejmując z niej przynajmniej kilka procent ruchu samochodowego. Jak wynika z badań, wielu mieszkańców przesiadłoby się na rowery, gdyby tylko otrzymali bezpośrednie, krótkie i wygodne połączenie rowerowe.

Którędy powinna pobiec droga rowerowa z Oliwy do Osowy?

Ze względów geograficznych (odległość, spadki terenu, lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego) takie połączenie można poprowadzić zaledwie na dwa sposoby. Jednym z nich jest ulepszenie istniejącej drogi leśnej w ciągu ulicy Kościerskiej zobacz na mapie Gdańska, drugim - kontynuacja budowy drogi rowerowej wzdłuż ul. Spacerowej zobacz na mapie Gdańska, obecnie doprowadzonej do leśniczówki Renuszewo.

Niestety, nawet pobieżna analiza kosztów i uwarunkowań inwestycyjnych wskazuje, że wariant "Spacerowa" nie jest możliwy do zrealizowania w najbliższych latach. Powodem jest konieczność powiązania i koordynacji budowy drogi rowerowej z gigantyczną i aktualnie będącą zaledwie w sferze planów - rozbudową ul. Spacerowej (z tunelem pod Pachołkiem). Wynika to z tego, że inwestycja w samą drogę rowerową jest sprzeczna z aktualnym planem zagospodarowania. Co więcej, po wybudowaniu Nowej Spacerowej, droga rowerowa zostałaby zburzona, pieniądze wydane na nią zostałyby wyrzucone dosłownie w błoto. A są to pieniądze gigantyczne, ponieważ do wykonania byłyby ogromne prace ziemne a także niezwykle kosztowna kładka pieszo rowerowa nad obwodnicą (obecnie ulica Spacerowa na tym odcinku nie posiada nawet chodników, zaś natężenie ruchu stanowi znaczące zagrożenie dla rowerzystów na jezdni).

Co więcej, na wariant "Spacerowa" nie zgadza się też leśnictwo, argumentując to znacznymi stratami w drzewostanie i niedopuszczalnymi pracami ziemnymi przy skarpach istniejącej ulicy Spacerowej.

Jeśli argumentów byłoby zbyt mało - ewentualne koszty tej inwestycji musiałyby zostać poniesione w 100 proc. przez Miasto Gdańsk, bez szans na dofinansowanie z programów operacyjnych Unii Europejskiej - ze względu na kolizję z innymi projektami dofinansowanymi ze środków UE. Mowa o kosztach rzędu 6 mln zł za drogę rowerową i co najmniej 10 - 15 mln zł za kładkę nad obwodnicą. Dla inwestycji stricte rowerowej są to koszty niewyobrażalne do poniesienia.

Co pozostaje?

Wyłącznie opcja utwardzenia asfaltem istniejącej drogi leśnej w ciągu ul. Kościerskiej. Przemawia za tym wiele: zgoda nadleśnictwa, brak konieczności wycinki drzew, wielokrotnie niższe koszty budowy, możliwość pokonania obwodnicy znacznie mniej ruchliwym węzłem Owczarnia (wyposażonym w chodniki), a także pozytywny efekt ekologiczny w postaci remontu istniejącego, nieszczelnego kolektora ściekowego, który przebiega obecnie pod ul. Kościerską, zatruwając obszar położonego nieopodal rezerwatu "Źródliska w Dolinie Ewy".

Oczywiście nie ma róży bez kolców. Zamiast drogi ziemnej w lesie pojawiłby się asfalt (choć wąski i przeznaczona wyłącznie dla rowerów i pojazdów leśnictwa). W pobliżu granicy rezerwatu pojawiłoby się oświetlenie (choć parkowe, o niskiej emisji światła, możliwego do skierowania wąskim snopem prawie wyłącznie na pas drogi).

Z punktu widzenia istotnego wpływu na przyrodę, tylko kwestia oświetlenia może (ale nie musi) mieć jakiekolwiek znaczenie. Wbrew obiegowym opiniom, obecne asfaltobetony nie emitują bowiem zanieczyszczeń (poza momentem układania), jak miało to miejsce w przypadku niegdyś stosowanych asfaltów smołowych.

I tu dochodzimy do sedna. Jest nim pytanie - czy w ogóle chcemy (komunikacyjnej) drogi rowerowej do Osowy? Czy chcą tego - tak, jak deklarują - radni rad dzielnic - Osowej i Oliwy? Czy chce tego miasto Gdańsk (urząd, prezydent, oficer rowerowy)? A jeśli chcemy, to na jakie koszty i skutki uboczne jesteśmy w stanie przystać i co jesteśmy w stanie poświęcić?

Odpowiedź na to pytanie okazała się bardzo niejednoznaczna. Co bowiem stało się na posiedzeniu Rady Oliwy? Radni, po długiej dyskusji, prawie jednogłośnie (przy 1 głosie wstrzymującym) odrzucili propozycję Urzędu Miasta zmierzającą w kierunku realizacji trasy rowerowej w ul. Kościerskiej. Jednocześnie, ci sami radni, gromko zadeklarowali wobec licznie zgromadzonej (mocno rowerowej) publiczności - "to nie jest głosowanie przeciwko rowerzystom".

Szanowni Państwo Radni - niestety, ale było to głosowanie nie tylko przeciwko rowerzystom, ale także przeciwko jakiejkolwiek sensownej wadze argumentów, przeciwko oczekiwaniom wielu mieszkańców waszych dzielnic (podobną decyzję podjęła Rada Osowy), a przede wszystkim - było to głosowanie przeciwko władzom Gdańska jako takim, a zatem - przeciwko (wszelkim) propozycjom tych władz, bez względu na wagę argumentów i ich słuszność. Przez całą dyskusję miałem wrażenie, że temat rowerowy jest tam wyłącznie pretekstem, by dokopać Urzędowi Miejskiemu, Radzie Miasta, Prezydentowi. Twierdzę tak na podstawie wyniku głosowania (jednogłośność w tak dyskusyjnej sprawie), przytaczanych argumentów (Rada Oliwy celowała w wyszukiwaniu wszelkich możliwych, nawet całkiem irracjonalnych argumentów przeciwko inwestycji - na przykład... ewentualnych kolizji rowerzystów ze zwierzętami, a także licznych, emocjonalnych wypowiedziach radnych, wyraźnie skonfliktowanych z obecną "władzą centralną" w mieście.

Nie moją rolą jest ocena powodów działania Rady Oliwy w atmosferze konfliktu totalnego z miastem. Natomiast z punktu widzenia mieszkańca Gdańska jak i rowerzysty - był to żenujący popis politykierstwa, zamiast radzenia (jak wynikałoby z nazwy waszego organu samorządu).

Państwo radni - niestety, ale pokazaliście, że w praktyce niczym nie różnicie się od tak krytykowanej za upolitycznienie Rady Miasta Gdańska czy polskiego Sejmu. Zamiast rzetelnej debaty o argumentach i interesie mieszkańców, zajmujecie się politycznym przeciąganiem liny, szukaniem okazji by blokować, negować, kontratakować.

Pomijając kwestie rowerowe, Radę Oliwy opuściłem ze smutkiem, ponieważ byłem i jestem nadal gorącym zwolennikiem decentralizacji władz samorządowych i przekazywania kompetencji decyzyjnych niżej - właśnie radom dzielnic. Jednak aby miało to sens, w radach tych muszą zasiadać społecznicy a nie politykierzy. Ludzie, którzy są w stanie wznieść się ponad osobiste sympatie i antypatie, jeśli w grę wchodzi załatwienie konkretnej sprawy, uczciwe rozważenie argumentów. Tego z waszej strony niestety zabrakło. Jedyna nadzieja w tym, że prędzej czy później - mieszkańcy waszych dzielnic rozliczą was z tego, co i jak "uradziliście". Moją rolą, jak i innych osób zaangażowanych w społeczne działania na rzecz poprawy jakości życia w Gdańsku będzie zatem, aby jak najszerzej poinformować wszystkich zainteresowanych, jak oto "radzi" wasza rada.
Roger Jackowski, Gdańska Kampania Rowerowa

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (209) ponad 10 zablokowanych

  • a wybory (2)

    Właśnie wybory tuż, tuż i jedni przeciwko drugim, normalka - po co nam zjednoczyć siły i zrobić coś dobrego i wspólnie?!
    Jestem za ścieżką rowerową do Osowy wśród drzew a nie wśród spalin!

    • 11 3

    • to dlaczegi nie korzystasz z dej drogi (1)

      to jedna z najpiekniejszychh dróg w trójmieście a ty czekasz na asfalt!

      • 1 2

      • odp

        a kto Tobie powiedział, że nie korzystam?

        • 2 0

  • precz z asfaltem w lesie - od razu pojawią się auta, motory "służb" i holoty (7)

    sorry, chcesz pojeździć w lesie, zamontuj sobie w rowerze dobre opony i światła

    • 13 12

    • (5)

      jakoś droga od doliny radości do słowackiego jest wyasfaltowana i nie spotkałem tam żadnych aut czy motorów. Z kolei rodziny z wózkami z dzieckiem, rowerzystów i rolkarzy owszem.

      • 6 0

      • leon (4)

        porównuj porównywalne. Dolina Radości, to tochę co innego niż Osowa.
        Poza tym, jak ktoś zauważył, taką drogę trzeba utrzymać.

        • 1 4

        • (2)

          Jakie utrzymanie? Droga z Doliny Radości nie była naprawiana od lat 70, czyli jakieś 40 lat i dopiero teraz się sypie. Odśnieżanie możnaby sobie darować, zimowi rowerzyśco to nieznaczący, choć aktywny odsetek.

          • 3 2

          • (1)

            Tutaj akurat kolego nie masz racji, bo droga z Doliny Radości w górę, w stronę Słowaka była w ubiegłym roku na nowo asfaltowana :) Tylko, że raz się zrobi taką drogę i nic nie trzeba przy niej robić, a to co się dzieje po kilku przejazdach ciężkiego sprzętu na Kościerskiej to jest masakra, jeszcze w połączeniu z deszczem to już w ogóle. Nie blokować budowy tej drogi!

            • 7 0

            • Toś mnie uradował. Ostatnio jechałem tam pod koniec sierpnia i było masakrycznie. 20-kilometrowa pętla Spacerowa-Dolina Radości-Słowackiego-Klukowo znów będzie do jazdy :)
              Ten podjazd był moim ulubionym pod koniec lat 70. Teraz wolę trasę Czeczewo-Kłosowo i dalej do Kielna (masakra asfaltowa) albo do Hopów (bajka)

              • 1 0

        • Chcesz powiedzieć, że ludzie będą jeździć na motorach po zamkniętej drodze z Osowej do pracy? To pi*przysz głupoty. A jeżeli chodzi o tych co jeżdżą dla frajdy po lesie to jest to jak najbardziej porównywalne. Taką drogę jaka jest obecnie też trzeba utrzymać i trzeba ją regularnie wyrównywać bo co chwile robi się kaszana.

          • 4 2

    • popieram, las to las po co tam asfalt

      chcecie zniszyć ostatnie naturalne miejsca trójmiasta??? Kretynixm!!

      • 4 7

  • A jako to się robi w Gdyni (5)

    Miasto dogadało się z LP. Dali w sumie niewielką kasę na to żeby LP poprawiły leśne dukty tak aby nawet po deszczu dało się jechać i nie grzęznąć w błocie. Wilk syty i owca cała. Miasto się chwali że wybudowało dziesiątki km tras rowerowych, LP mają lepszą infrastrukturę a rowerzyści z nich korzystają. A w Gdańsku?
    Od razu z grubej rury czyli albo oświetlony asfalt za kilka baniek albo nic.
    A przecież dla wielu wystarczy że Kościerska pozostanie zwykłą leśną drogą tylko z poprawioną nawierzchnią.

    • 22 2

    • 100% racji ! (1)

      Wystarczy utwardzenie takie jak na Drodze Węglowej i 50% rowerzystów ( drugie 50 to szosowcy ) będzie usatysfakcjonowana.

      • 2 1

      • Jako użytkownik nieamortyzowanego roweru trekingowego protestuję przeciwko sypaniu tłucznia w lesie. Leśne drogi powinny pozostać leśne, albo zostać wyasfaltowane.

        • 4 0

    • Ja sie nie zgadzam. Gdynia ma dziadowskie drogi leśne. Jak sucho to piaskownicajak mokro to pol metra blota a tam gdzie utwardzali ddrobnymi kamyczkami lepiej miec kask full face bo mozna dostac odpryskiem. Wszystko pewnie zalezy od tras i od tego czy ciezki sprzęt tam jeździ, ale ostatnio wycinaja te lasy wszędzie.

      • 0 1

    • (1)

      Tak sie nie da. Koscierska byla kilka lat temu utwardzona i remontowana ale ciezki sprzet lesnikow potrafi zniszczyc kazda droge. Szczegiolnie jak jest mokro.

      • 7 0

      • dlatego należy wykonać drogę asfaltową z rozsądną podbudową

        zyskają wszyscy, w tym także mieszkańcy Owczarni - kolektor ściekowy sam z siebie się nie uszkadza.

        • 5 1

  • Na spacerowej zaczynamy trening (11)

    W Trojmiescie jest wielu kolarzy, a Gdanscy zawsze wyruszaja do Chwaszczyna ulica spacerowa i tam obieraja dalsza trase. Niestety nie mamy innej mozliwosci dojazdu na drogi mniej uzytkowe dlatego jest nas tyle na spacerowej, nie wybierzemy przeciez ul. Slowackiego, gdzie do Matarni pod gorke jest 1 fotoradar, a z Matarni w strone galerii Baltyckiej 3 fotoradary. Jezdzimy skrajem drogi i jak na razie nie zauwazylem problemu, zeby kierowca nie dal rady wyminac sie z naprzeciw jadacym samochodem podczas wyprzedzania.

    pozdrawiam.

    • 27 5

    • (9)

      Można jeszcze dodać, że na Słowackiego (odcinek leśny) jest zakaz jazdy rowerem

      • 14 1

      • o ile w górę ma on sens, o tyle w dół absolutnie żadnego (8)

        przy takim nachyleniu rower sam "leci" 50km/h. Co ciekawe, wiele dróg publicznych poza terenami zabudowanymi (ograniczenie ustawowe - 90km/h, jeden pas w jedną stronę) takich zakazów nie ma.

        • 1 2

        • (2)

          Może o to właśnie chodzi, że 50 km/h rowerem to nie jest specjalnie bezpieczna prędkość na drodze o dużym natężeniu ruchu samochodowego?

          • 1 2

          • kłopot w tym, że lansowana alternatywa (czyli dojazd przez Matemblewo) wcale bezpieczniejsza nie jest (1)

            • 2 0

            • Przy obecnej nawierzchni na pewno nie.

              • 2 0

        • (4)

          Na Słowackiego w dół samochody jeżdżą regularnie 90 km/h, przy ograniczeniu do 70. Naprawdę mało jest kolarzy amatorów, którzy polecą tam bezpiecznie ponad 60. A przy tym natężeniu ruchu, szerokości pasów i ilości ciężarówek Słowackiego powinna pozostać zamknięta dla rowerów. Mówi ci to rowerzysta, który uwielbiał tę trasę i w dół i w górę, oraz nie ma problemów w jeździe w dowolnym ruchu, a jednocześnie kierowca od 40 lat.

          • 7 1

          • amatorzy tam się nie wepchają (3)

            a jedynie zatwardziali szosowcy, którzy potrafią jeździć na takich odcinkach

            • 3 3

            • (2)

              Ale ja pisałem o szosowcach-amatorach w odróżnieniu od zawodników trenujących w klubach. Zresztą popatrz na bariery na Słowackiego: regularnie masakrowane. Wolałbym, zeby nie byli to rowerzyści nizależnie od zaawansowania. Obecnie do góry są tylko 3 drogi: Reja, Dolina Radości i oczywiście Spacerowa. Słowackiego zamknięte i szlus.

              • 2 1

              • czym się różni bezpieczeństwo rowerzysty, od bezpieczeństwa kierującego motorowerem/skuterem? (1)

                w przypadku kolizji z samochodem poniosą taki sam uszczerbek na zdrowiu (albo i życiu). Spacerową rowerem możesz jechać legalnie, chociaż będziesz wyprzedzany "na gazetę", albo poznasz uroki jazdy "prawie poboczem". Słowackiego jest na tyle szeroka, że kierowcy zachowujący dozwoloną prędkość wyprzedzą właściciela pojazdu dwukołowego (rower/skuter) bez żadnego ryzyka. Problemem jest brak jakiegokolwiek dojazdu "w dół" z okolic lotniska po opadach deszczu lub śniegu.

                • 3 0

              • Jako rowerzysta nie mam problemów z jazdą Spacerową, szczególnie w dół, gdy pokonuje się ją często szybciej niż samochody. Jako kierowca miałbym dyskomfort poruszając się po Słowackiego z rowerami. Ścieżka Osowa-Oliwa powinna powstać. Ścieżka Matarnia-Wrzeszcz byłaby idealna, gdyby przez Matemblewo puszczono asfalt. Na razie w Gdańsku mało jest commuterów sunących na hybrydach (szosowe kółka + prosta kierownica) do biura, ale nie można zakładać że rowerzyści jeżdżą wyłącznie na oponach szerszych niż 2 cale.
                Klesza droga była fajna, ala łączy Matarnię z Oliwą, pptrzebne są 2 drogi rowerowe: wzdłuż Słowackiego i wzdłuż Spacerowej. Sam osobiście nie mam z tym problemów bo jako mieszkaniwc Osowej na szosówce walczę z dziurami do Chawszyna, do lasu na trekingu wjeżdżam w Owczarni, a do miasta zjeżdżam samochodem. Ale przydałoby się ppjechać czasem na komfortowy spacer z żoną. Trasa lotnisko-Matarnia staje się powoli nudna nawet dla niej. Problemy dojeźdżających do pracy są mi obce. Robiłem to przez 15 lat i czy ulica, czy las nie sprawiały mi problemów, a ścieżek po prostu wtedy nie było. Prawdą jest natomiast, że unikam jak ognia rowerowania zimą. W czasach gdy mrozy unieruchamiały tramwaje chodziłem z pracy te kilka kilometrów z buta.

                • 1 1

    • Sam wiesz, że pisanie o fotoradarze to ściema, chodzi po prostu o to, że płaska Spacerowa jest idealną rozgrzewką, a Słowaka ma większy kąt nachylenia, i o ile można na nią wjechać "z bomby" to i tak bez sensu jest to robić od razu po wyjściu na szosę....

      • 5 2

  • Droga mogłaby być szutrowa nie musi być asfalt (3)

    byle bez piachu po piasty i błota -- utwardzona jakimś drobnym tłuczniem
    a wszyscy za wyjątkiem tych na 23mm
    oponach (a i ci by dali radę) byliby zadowoleni

    • 10 5

    • Jest przecież taka droga (2)

      Od leśniczówki do Owczarni

      • 2 0

      • No to git, nie jeżdżę tam za często -- nie wiedziałem (1)

        znam drogę obok boiska do Owczarni, rozumiem że utwardzono drogę
        z Renuszewa do Owczarni...

        • 1 2

        • Tak, jak piszesz

          Ścieżką asfaltową dojeżdżasz do końca i skręcając za leśniczówką w lewo (jadąc z Oliwy) wjedziesz na szeroką utwardzoną drogę idącą aż do Owczarni. Jak ktoś wcześniej napisał, ta opcja jest o około 2 km dłuższa.

          • 2 0

  • już na 100 to wiem

    Rada Oliwy to dno.

    • 5 4

  • Rowerem po GUANach

    Ulica kościerska to przykryte ścieki z szamba. Jadąc rowerem po kolektorze z GUANami - będziemy jak po narkotykach.
    Wspaniały szlak rowerowy- z zapachami, mikroklimat szambowy.

    • 6 1

  • Budowa budową, a utrzymanie? (3)

    Na budowę ponoć można zdobyć dofinansowanie, ale pozostaje gdański kłopot utrzymania. Asfalt nie pomoże na piach i błoto oraz śnieg i lód skoro miasto nie potrafi sprzątać dróg gdzie jest to łatwe. Kościerska to spore ilości piachu po każdej większej ulewie. Zimą i tak nikt nie przejedzie, bo miasto nie oczyści drogi ze śniegu i lodu. Zatem nawet asfaltowa Kościerska nadal będzie sezonowa.
    Pieniądze dosłownie wywalone w błoto.

    • 8 4

    • nie będzie sezonową (2)

      droga ta ma być utrzymywana także przez leśników - w ich interesie jest jej odgarnięcie w zimie oraz utrzymanie w lecie.

      • 4 0

      • (1)

        Wierzysz w to?
        Sprzęt leśników to i bez drogi daje radę, nigdy nie trafiłeś na koleiny zrobione przez ciężki sprzęt? Standardy dla leśników są niewystarczające dla rowerów (w tym miejskich, którym ta droga ma umożliwić jazdę).

        • 2 3

        • odpowiednie zapisy i jazda

          leśnicy akurat, jeżeli narobią kolein, to je natychmiast po zrębie wygładzą i ubiją na tyle, że się jeździ lepiej, niż po asfalcie. Co innego posiadacze quadów i motocykli krossowych - jak nie narobią kolein to żyć nie mogą. I im brak asfaltu nie przeszkadza, a obecność - nie pomoże.

          • 4 2

  • STOP dla betonu w parku krajobrazowym! (2)

    Jest dużo dróg z Osowej do Oliwy. Nie ma najmniejszego problemu w pokonaniu tej trasy na rowerze. Osoby, dla których wymówkę od jeżdżenia stanowi brak asfaltowej ścieżki rowerowej, nawet jak by taka powstała i tak nie będą z niej korzystać.

    Po co wydawać pieniądze i lać beton/asfalt w TPK. Żenada. Jako aktywny rowerzysta i biegacz stanowczo mówię takim pomysłom NIE!

    • 9 8

    • Nawet jeśli nie zachęci nowych

      to przynajmniej bardzo poprawi warunki przejazdu tym którzy jeżdżą cały rok. Gdyby teren przejęło miasto to zobowiązało się uporządkować sprawę śmierdzącego i trującego kolektora ściekowego. LP nie mają lub nie chcą na to dawać kasy.

      • 8 1

    • popieram, wyasfaltujcie sobie mózgi a nie lasy

      jedna z najpiękniejszych tras w trójmieście ma się zmienić w asfaltówkę?? Nigdy w życiu!!!

      • 4 6

  • sprawiedliwość (7)

    Dziękuję za artykuł. Sądzę, iż wiele niespołecznych decyzji by nigdy nie zapadało gdyby głosujący wiedzieli że ich decyzje zostaną nagłośnione

    • 65 9

    • nie rozumiem po co ten spór (6)

      przeciez jest tam piekna lesna droga, nie wsytarczy wam to??? czy rzeczywiście chcecie zalać asfaltem wszystkei naturalne miejsca? Korzystam z tej drogi przez cały rok i ni epozwole jej zniszczyć. Asfalt, świtała.. pytam się po co? Dla Pań w szpilkach??? Ludzie opamiętajcie się!!!!!

      • 7 21

      • Ale w Sopocie jeździsz po Reja w lesie i tam asfalt nie przeszkadza?

        Podobnie w Dolinie Radości?

        • 13 1

      • (3)

        słyszałeś kiedyś o tym, że rower jest środkiem komunikacji? ludzie jeżdżą rowerem do pracy, do szkoły, po zakupy, na spotkanie ze znajomymi. różnymi rowerami, o różnych porach dnia i roku.

        • 16 4

        • no i co z tego? (2)

          to jest park krajobrazowy, las .. nie słyszałeś o tym,
          jeśli teraz nie korzystasz z tej drogi to równiez nie będziesz korzystał w przyszłości, słabe parkowe oświetlenie nic nie pomorze, i tak robisz w gacie na samym myśł o przejechaniu w nocy przez las...

          • 7 13

          • argumenty z d*py

            • 5 5

          • tam jest potrzebna droga techniczna

            która przy okazji będzie drogą rowerową i pieszą

            • 14 4

      • oho, widzę że odezwała się jedna z tych co korzystają z Kościerskiej cały rok, ale na koniu i nie za bardzo chcą by coś się zmieniło

        • 12 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum