Sopot szuka urzędnika od komunikacji rowerowej. Musi mieć prawo jazdy
Władze Sopotu postanowiły zatrudnić specjalnego urzędnika - pełnomocnika do spraw komunikacji rowerowej. Jak twierdzi prezydent miasta, ma to być człowiek, który przyjrzy się istniejącym już w mieście rozwiązaniom oraz pomoże zdobyć zewnętrzne środki na budowę nowych dróg rowerowych.
- Potrzeba zatrudnienia takiej osoby wynika raczej z tego, że zbliża się kolejny okres rozliczeniowy dotyczący środków unijnych. Będziemy chcieli zdobyć fundusze na rozbudowę sieci dróg rowerowych w mieście, dlatego właśnie chcemy zatrudnić osobę, która zajmie się problematyką rowerową w Sopocie - mówi prezydent kurortu.
Sopoccy urzędnicy chcą, aby pełnomocnik był miłośnikiem rowerów, znał doskonale problemy nękające rowerzystów nie tylko w Sopocie, ale i w całym Trójmieście. Ważne jest jednak dla nich także to, aby... miał prawo jazdy.
- Zależy nam na tym, aby była to osoba, która będzie też potrafiła spojrzeć na niektóre sytuacje nie tylko jako rowerzysta, ale także jako kierowca - tłumaczy Karnowski.
Na razie Sopot chce zatrudnić pełnomocnika na pół etatu, jego pierwszym zadaniem ma być przeprowadzenie audytu dotyczącego "rowerowych" działań miasta w ciągu ostatnich lat. Kolejnym zadaniem będzie już walka o unijne granty na nowe drogi rowerowe.
- Na razie mowa jest o takim wymiarze czasowym, ale nie wykluczamy, że pełnomocnik, jeżeli będzie miał wiedzę na temat funduszy unijnych, zajmie się także innymi projektami wymagającymi zdobywania dofinansowania z UE i być może zostanie zatrudniony na pełen etat - mówi Karnowski.
Więcej informacji na temat konkursu na pełnomocnika ds. komunikacji rowerowej znaleźć można na stronie Sopotu.
Opinie (152) 4 zablokowane
-
2013-06-26 11:46
TRASA ROWEROWA
Moim zdaniem ze ścieżki rowerowej powinny zniknąć RYKSZE ponieważ turyści powinni poznawać piękne Miasto Sopot jego zabytki i kulturę.
Ryksza na ścieżce rowerowej to bardzo duże zagrożenie dla wszystkich innych, którzy z niej korzystać maja prawo.- 1 1
-
2013-06-25 14:02
ogłoszenie jest fikcyjne :)
punkt a) wymaganych do zatrudnienia dokumentów: pisemna koncepcja komunikacji rowerowej w Sopocie :D:D:D czyli zrób za darmo opracowanie za które UM w Sopocie musiałby zapłacić
znajomość tematyki rowerowej jako wymagania DODATKOWE :)
przemieszczanie na rowerze - rower służbowy ????- 1 1
-
2013-06-21 04:25
P,R.
TOZ TO CZYSTY P.R. JACKA PRZED WYBORAMI . - A MOZE BY TAK PRZEZ TYDZIEN J. ZAPOMNIAL O PRAWIE JAZDY , SZOFERA NA URLOP WYSLAL I NA ROWERKU SOBIE PO SOPOCIE POSMIGAL...
- 0 2
-
2013-06-19 11:32
W dolnym tarasie Sopotu dróg rowerowych nie brakuje (2)
Ten chodnik z kostki trudno nazwać droga rowerową ;)
- 6 0
-
2013-06-20 12:38
bo ten chodnik to chodnik i ograniczenie też pretenduje go do chodnika a właściwie wyklucza użyteczność jako ścieżki rowerowej a w teorii nazywa się ścieżką bo pewnie szumnie wzięto na niego kasę z UE. Po wstawieniu ograniczenia do 10 (czyli w zasadzie uniemożliwianiu skutecznego poruszania się tam rowerem ) powinni zwrócić kase !!
- 0 2
-
2013-06-19 11:48
ilość sztuk dróg się może podobać
gł. urzędołom
ale choć Karnoś jeździ wyłącznie w kółko
a nie do celu
normalni ludzie raczej jadą dokądś,
nawet jeśli jadą na spacer
a w normalnych krajach rowerem się jedzie do pracy, szkoły na zakupy itd znacznie częściej niż na spacer, tam na spacer rowerem jeżdżą tylko emeryci- 3 1
-
2013-06-20 12:32
Karnowski wybory czuje nosem
cytat: "ma to być człowiek, który przyjrzy się istniejącym już w mieście rozwiązaniom oraz pomoże zdobyć zewnętrzne środki na budowę nowych dróg rowerowych"
po co w Sopocie nowe ścieżki rowerowe ? a no po to żeby kasę wydoić na nie z UNI i w statystykach przed wyborami się poprawiło bo na pewno ścieżka rowerowa z ograniczeniem do 10 km /h nie spełnia roli jaką powinna spełniać więc Karnowski chce zbudować chodniki emerytom za pieniądze przeznaczone na ścieżki rowerowe jak bym był unijnym urzędnikiem to nazwałbym to wyłudzeniem .- 0 2
-
2013-06-19 09:01
Skąd mam wiedziec ile jadę skoro nie mam licznika predkosci ? (12)
(a takowy NIE jest obowiazkowym wyposazeniem roweru) - moga sobie w koncowy odcinek jelita taki przepis najwyzej wsadzic.
- 6 4
-
2013-06-19 09:12
(5)
Sprawa jest cokolwiek bardziej skomplikowana. Z jednej strony nie ma obowiązku posiadania licznika prędkości i nie mają homologacji ani wzorcowania. Z drugiej strony ograniczenie prędkości nadal obowiązuje. Z trzeciej strony nie ma jak tego wyegzekwować, bo policyjne radary itp. nie łapią poprawnie prędkości poniżej 30 km/h i nie mają wzorcowania na rowery.
W skrócie: chyba nikt tego nie przemyślał.- 4 2
-
2013-06-19 15:07
(4)
dzięki za wsparcie
módlmy się, żeby przez taki koncert nieprzemyślanych ruchów
A. ograniczenie 10kmh
B. błędna argumentacja, że rowery nie muszą mieć licznika, WIĘC limit ich nie obowiązuje, nie spowoduje
C. obowiązek montażu liczników na rowerach, wrotkach, longboardach i sankach
rowerzystów OCZYWIŚCIE obowiązuje taki limit (samochody, biegaczy itd też.)
ale jest to złe, nadmiernie surowe i niemożliwe do wyegzekwowania prawo
ZŁE PRAWO to prawie bezprawie. Tu wyjątkowo "prawie" nie robi zbyt wielkiej różnicy.- 3 1
-
2013-06-19 16:57
dobrze piszecie (3)
Takie nieprzemyślane ograniczenie wnosi więcej złego niż dobrego.
Zamiast likwidować rzeczywisty problem (jakim jest to, że w sezonie jest tam duży ruch a rowerzyści rzadko zatrzymują się przed pasami gdy ktoś chce przejść), niemożliwe do wyegzekwowania a przy tym o absurdalnej wartości ograniczenie uczy jedynie pogardy do prawa.- 1 0
-
2013-06-19 19:59
(2)
ale to ograniczenie jest akurat bardzo dobrze przemyślane. Problemem nie jest przejście pieszych przez pasy, lecz to, że piesi nie mieszczą się na swojej części bo jest bardzo wąska. Alternatywą jest całkowita likwidacja ścieżki w tym miejscu i konieczność przeprowadzania rowerów tak jak jest przed molo.
- 1 2
-
2013-06-20 00:04
(1)
Nie jedyną alternatywą. Piesi nie chodzą tam potrącając się łokciami, nie przesadzaj. I ta droga to nie jest jedyną drogą dla pieszych w tej okolicy: mają plażę, mają inne deptaki równoległe do DDR.
Skoro to piesi łamią zasady separacji ruchu i włażą w szkodę, NORMALNYM rozwiązaniem było by dyscyplinowanie zarówno pieszych, by "się nastąpili" jak i rowerzystów, by na pieszych uważali.
A zastosowano sankcję niesymetryczną i nadmierną.
A dokładniej zastosował ja jednoosobowo Karnowski. Moim zdaniem nielegalnie. A na pewno niezgodnie z zasadą praworządności. Gdyby to było na terenie GKR albo SRG, to dali by mu po łapach. Ale Sopoccy rowerzyści są słabi i nie są w ogóle zorganizowani.- 1 2
-
2013-06-20 12:11
Piesi nie chodzą tam potrącając się łokciami ? Tam jest dużo gorzej ! Tam idziesz w ścisku jak w tramwaju ! Na odcinku przed hotelami nie powinno być ścieżki rowerowej. Zakaz jazdy powinien zaczynać się na początku Grand Hotelu.
- 0 3
-
2013-06-19 10:11
mam licznika ale i tak niejest pdsstawa do mandatu bo niema on homologacji (1)
i był wielokrotnie naprawiany i moze byc nied okladnie ustawiony !1wiec nie maja prawa na wystawianie mandatów!
Niedajcie sie okradac bandytom z urzedów miasta i strazy miejskiej- 1 3
-
2013-06-19 15:02
nie rozumiesz jak to działa
Nie ty masz mieć homologowany licznik, tylko policjant, jeśli chce cię ukarać za przekroczenie.
Ty masz jechać legalnie, choć nie masz wcale obowiązku mieć licznik. Możesz liczyć słupki :-) Ograniczenie obowiązuje wszystko co się porusza, włączając biegaczy, jeźdźców konnych, wrotkarzy, co tylko sobie wymyślisz. Obowiązek licznika jest dla pojazdów, które często i łatwo łamią ograniczenia, i przez to MOGĄ ZABIĆ. Póki nie będziemy zabijać, nikt nam nie narzuci liczników (mam nadzieję).
Analogia: jest też limit alkoholu, a nie masz obowiązku nosić alkomat. To ty masz wiedzieć ile to jest "za dużo" alkoholu i kiedy jedziesz (czymkolwiek) za szybko.
Przepisy mają mieć SENS. Służyć ochronie np. życia. A nie tylko litery przepisu. Limit 10kmh w Sopocie, na separacji dróg, jest drastycznie za niski. Ale widywałem takie za granicą. Częściej widziałem napis "Schrittempo", albo "SLOW", sam masz se wykombinować ile to jest.- 4 0
-
2013-06-19 10:49
(1)
ja jeżdżę jak jeździłem czyli od 20 do 25 km/h prędzej nie wygodnie jest bo na tej karnolowej kostce ułożonej w poprzek strasznie trzęsie ten nowy urzędas powinien przede wszystkim pozdejmowac te załosne znaki ograniczenia do 10 km/h i zakończyć roczną szopkę która ośmieszyła Sopot na całą Polskę po drugie kombinować jak poprawić drożność ścieżki nadmorskiej bo w sezonie letnim ona jest już niewystarczająca a sama ścieżka w wielu miejscach mogłaby być znacznie szersza są miejsca gdzie obok drogi są niezagospodarowane krzaczory tam gdzie pobudowali ten nowy hotel jest i lepsza nawierzchnia i jest 2X szerzej niż w innych miejscach.Inna sprawa to zrobić porządek na górnym odcinku Haffnera.To co te pajace odstawiły tam w postaci tego pasa którym wszyscy i tak jadą pod prąd na dół robiąc wielkie zagrożenie dla innych czy wywalenie rowerzystów jadących na dół na chodnik który przemianowali debile na ciąg pieszo-rowerowy kto to widział ulica szeroka w cholerę miejsca a idioci wyrzucają rowerzystów na chodnik z krzywej płyty.Trzecia sprawa uporządkować tę idiotyczną ścieżkę na Armii Krajowej.
- 1 2
-
2013-06-19 14:53
racja!
AK TRZEBA wyprostować
sekcje parkingów wywalić w miejsce sekcji ścieżki po chodniku, cała ścieżka na jezdnię, prosta
mimo, że przez to kierowcy będą przejeżdżać przez ścieżkę by osiągnąć parking (jako mniejsze zło, skoro nie ma innych parkingów)
cały koszt to cena farby i wywalenia tych barierek.
to jest PILNE. co dzień są potencjalne zderzenia, ile czasu trzeba żeby były faktyczne?- 0 0
-
2013-06-19 14:26
Włączając... (1)
Włączając się do ruchu drogowego masz obowiązek przestrzegać PoRD. Koniec i kropka. Nikt Ci nie każe jeździć po ulicy rowerem. Możesz korzystać z komunikacji lub jeździć samochodem, wtedy nie będziesz miał problemu z określeniem prędkości z jaką jedziesz. To jest Twój problem, że nie masz licznika. To tak jakbyś jechał lewym pasem, albo zygzakiem tudzież jechał ulicą będąc osobą niewidomą i twierdził, że nie widziałeś znaku...
- 3 1
-
2013-06-19 14:29
Guccio
Głupia argumentacja. Prostsza byłaby: Włączając się do ruchu drogowego masz obowiązek przestrzegać PoRD. Brak prędkościomierza (posiadanie jego nie jest obowiązkowe, ale to sprawa rowerzysty) nie zwalnia od przestrzegania przepisów, w tym od przestrzegania zakazu jazdy powyżej 10 km/h
- 2 1
-
2013-06-19 07:21
dadzom zw dwa pińcet na rękę? (4)
bo nie wiem czy warto aplikować
- 26 10
-
2013-06-20 09:05
dwa pińcet tylko dla znajomych
dla zwykłego motłochu tylko tysiąc, no może + pińcet :-)
- 1 1
-
2013-06-19 08:43
tak warto ale pamietaj (2)
to nie praca a samodzielne stanowisko - codziennie musisz pedalowac na miescie =)
- 8 2
-
2013-06-19 10:06
bo tak powinno byc powinien rowwerem codziennie po miescie jeżdzic! (1)
A nie jak w Gdańsku autem służbowym!!
- 7 2
-
2013-06-19 13:51
Kto jeździ...
Kto jeździ w Gdańsku autem służbowym ?
- 1 0
-
2013-06-20 05:56
dajcie prace bez domnemu
im się należy fucha urzędnika
- 2 2
-
2013-06-20 05:55
znowu praca dla
urzędnika z naszych podatków ,czyj koleś to ma być PO czy PIS bo nie napisali???????
- 1 1
-
2013-06-20 00:50
koleś już pewnie jest tylko trzeba mu zrobić nabór
jakiś funfel funfla z magistratu
dobranoc czyli- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.