• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot. Mandaty dla rowerzystów na Monte Cassino

Joanna Skutkiewicz
1 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Złamanie zakazu jazdy rowerem po placu Przyjaciół Sopotu i ulicy Bohaterów Monte Cassino zagrożone jest mandatem do 500 zł. Złamanie zakazu jazdy rowerem po placu Przyjaciół Sopotu i ulicy Bohaterów Monte Cassino zagrożone jest mandatem do 500 zł.

Od 1 maja do 30 września na ulicy Bohaterów Monte CassinoMapkaplacu Przyjaciół SopotuMapka obowiązuje zakaz jazdy rowerem. We wtorek, 30 czerwca, przypomnieli o tym funkcjonariusze straży miejskiej, którzy pouczyli o tym aż 20 rowerzystów, a dwóch ukarali mandatami.



Prewencyjna akcja "Rower" odbyła się w ostatni dzień czerwca w pobliżu sopockiego molo, tłumnie obleganego przez mieszkańców i turystów. To nie ostatnia taka inicjatywa sopockiej straży miejskiej - funkcjonariusze zapowiadają, że przez cały sezon letni będą powtarzać podobne działania.

Już od początku majówki aż do końca września w najbardziej turystycznej okolicy Sopotu - na molo, na placu Przyjaciół Sopotu oraz na ulicy Bohaterów Monte Cassino - obowiązuje całkowity zakaz jazdy rowerem. Choć ścieżka rowerowa oplata popularny plac z obydwu stron, to aby przedostać się wzdłuż molo, należy zsiąść z roweru i przeprowadzić go do miejsca, w którym rozpoczyna się znowu droga rowerowa.

  • Złamanie zakazu jazdy rowerem po placu Przyjaciół Sopotu i ulicy Bohaterów Monte Cassino zagrożone jest mandatem do 500 zł.
  • Złamanie zakazu jazdy rowerem po placu Przyjaciół Sopotu i ulicy Bohaterów Monte Cassino zagrożone jest mandatem do 500 zł.

Tym razem strażnicy miejscy pouczyli 20 osób, z kolei dwie osoby zostały ukarane mandatem. Jazda w tym miejscu zagrożona jest mandatem w wysokości do 500 złotych. Choć przebycie tych kilkudziesięciu metrów bez zsiadania z roweru może wydawać się kuszące, z pewnością jest nieopłacalne.

Opinie (205) ponad 10 zablokowanych

  • Logika według Sopotu:

    Na wąskich chodnikach jest nakaz jazdy rowerem
    Na szerokich zakaz jazdy rowerem.

    W skrócie. Wszystko się robi byle dogodzić kierowcom.

    Jak rowerzyści kierowcom na jezdni przeszkadzają to rowerem jest bezpiecznie jeździć po chodniku
    Jak nie przeszkadzają (bo nie ma np. jezdni obok ) to rowerem jest niebezpiecznie jeździć po chodniku

    logiczne ;)

    • 5 2

  • a ten typ co kilka lat temu porozjeżdżał 22 osoby (1)

    czerwoną honda na monciaku i molo - synek prokuratorki z wejherowa - nawet mandatu nie dostał. tylko kurację w spa na nasz koszt i już chodzi wolny i zadowolony - pomorczność jasna sprawa była. ''Biegli"" i pani sędzia Barbara Skoczkowska sprawcę pozostawiła na wolności broniąc go że jest ''chory''.

    • 11 1

    • Sycylia 3-miejska

      • 0 0

  • Zsiąść z roweru na chwilę - żaden problem, choć sam święty nie jestem

    Przez molo przejeżdżam parę razy tygodniowo od 4 lat - lato, czy zima - permanentnie. Nie ma co dywagować - jest zakaz, to zdejmuję tyłek z siodełka i przechodzę na piechotę na drugą stronę. Fakt - święty nie jestem - jak jest np 8 rano, a przy molo niemal ni żywego ducha, to jednak przejadę, ale na pewno nie na pełnej prędkości. Najważniejsza zasada - to jest świat pieszego, a nie rowerzysty. Rowerzysta ma ulicę/ścieżkę rowerową dla siebie. Pieszy jest najmniej obliczalnym elementem, bo może zachować się dowolnie - napity, na prochach, małe dziecko, "coś mu odwaliło i nagle skręcił" itp - ma prawo. Rower w zasadzie porusza się do przodu , ale ma dużą bezwładność i wraz z rowerzystą stanową całkiem sporą masę. No i jest twardy. Spotkanie pieszego z rowerem zawsze jest bolesne, a dokładając do swoich 60 - 90kg dodatkowe 15 - 25 i będąc w ruchu musimy zatrzymać się. Wytracenie prędkości z 5km do 0km na pieszym, na odcinku 10 - 20cm zawsze będzie bolesne. Pamiętać dodatkowo trzeba o tych, co jadąc po prostu albo nie zwalniają, albo zwalniają do "bezpiecznej" w ich ocenie prędkości. Ocena oceną, a problem jest identyczny jak opisany wcześniej. Dodatkowo perspektywa pieszego lat 80 a pieszego lat 25, albo lat 3... Po co kusić licho, skoro tych 100m do przejścia nawet w butach spd to nie jest taki wyczyn. No - jest - w typowo szosowych, bo w nich normalnie chodzić się nie da. Niemniej akurat ci na szosach nie pchają się ze swoimi rowerami na molo, czy monciak. Mają swoje asfalty. No chyba, że ktoś przyjechał na lans do Sopotu.

    • 9 2

  • Deptak zabianka

    Witam, straż zapraszam na zabianke tu zakaz a rowerzyści góra ludzie spacerując z dziećmi muszą zejść takim z drogi , jednym słowem porażka dopiero niedawno po remoncie i chulaj duszo piekła nie ma

    • 3 2

  • Gdańsk

    W Gdańsku też powinno tak być a nie ul. Długa rowery sobie jezdźa bez żadnych kar

    • 4 2

  • W końcu!!!!

    Dość dyktatury obcislogacich

    • 3 3

  • dlaczego pouczyli, znak stoi 500 zl mandatu, ścieżki rowerowe za ciężkie pieniądze z naszych podatków zbudowane wypasione, a niestety dużo jest rowerzystów którzy z dużą prędkością mijają ludzi na Monciaku! Za duzo pieniędzy ma straż miejska!

    • 5 1

  • straz miejska w Sopocie kiepsko działa, a kasa leży a raczej łamie przepisy na ulicach

    • 1 2

  • Cykliści !

    Opamiętajcie się! W tłumie spacerowiczów są malutkie dzieci,ludzie starsi;o wypadek nie trudno! Zresztą cóż to za przyjemność poruszać się w tłumie!?

    • 7 1

  • (2)

    Wkurzający są ludzie jeżdżący parami na rowerach po ścieżkach tak, że utrudniają innym mijanie czy wyprzedzanie. Jak mijam kogoś takiego to zawsze wystawiam łokieć i niby przypadkiem go uderzam.

    • 10 4

    • A w parze zawsze lewą stroną jedzie kobieta albo dziecko (1)

      • 0 2

      • Nie, przeważnie drugi Pan. Para również chyba poza ścieżką,bo tacy są do siebie przyklejeni.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum