• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śladami gdańskich wolnomularzy

20 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Masońskie malowidła odkryte niedawno na suficie jednej z bram kamienic przy ul. Ułańskiej 11. Masońskie malowidła odkryte niedawno na suficie jednej z bram kamienic przy ul. Ułańskiej 11.

Początki działalności masonów w Gdańsku sięgają XVIII wieku. Do 20 lóż należało ok. 2% mieszkańców miasta, czyli około 5 tyś. osób. Zasiadali w nich urzędnicy, politycy, przedstawiciele finansjery i wojska. Wraz z nadejściem nazistowskiego totalitaryzmu, na mocy decyzji administracyjnych oficjalnie zakazano działalności wolnomularzom. Pytanie, czy loże funkcjonują obecnie w Gdańsku pozostaje otwarte.



Sami masoni określają siebie jako ludzi miłujących prawdę, piękno i dobro, za cel stawiają sobie humanistyczne doskonalenie jednostki i społeczeństw. Wierzą, że praca jest podstawową powinnością człowieka. Organizują się w loże, posługują się bogatą symboliką, obrzędowością i systemem wtajemniczeń, tzw. rytów. Masoneria jest różnorodna, istnieje wiele jej odłamów i struktur wewnętrznych (tzw. obediencji). W świadomości społecznej funkcjonuje jako organizacja tajna, jednak sami członkowie bractw temu zaprzeczają. Między innymi w tych powodów narosło wokół niej wiele kontrowersji i niechęci, przypisywano jej niejednokrotnie zakulisowe działania i wpływanie w ten sposób na losy świata. Brało się to zapewne również stąd, iż wielu "wielkich" w historii zasiadało w lożach, wyznając filozofię wolnomularską, np. Mozart, Monteskiusz, Voltaire, Goethe, Washington, Mickiewicz, Fredro, Narutowicz, na przestrzeni dziejów masonami byli królowie, prezydenci, pisarze, malarze czy aktorzy.

Poszukiwanie wolnomularskich znaków rozpoczęliśmy od ul. Sobótki 15 we Wrzeszczu: wysoko, pod lasem popada w ruinę dawna siedziba lóż "Zur Kette an der Weichsel" i "Zum Drei Säule" działających na przełomie lat 20 i 30 XX wieku. Teren jest ochraniany, o czym mieliśmy okazje przekonać się próbując tam z aparatem wytropić jakąś wielką tajemnicę. Następnie ruszyliśmy na teren Politechniki Gdańskiej: to prawdziwe skupisko masońskiej symboliki, począwszy od cyrkli na budynku głównego gmachu, po wmurowane kompasy, kielnie i pszczoły. Potem była ulica Własna Strzecha 15a, obecnie budynek PG a dawniej siedziba loży "Zum siegenden Licht" w latach 1921-1933 i na rogu Al.Zwycięstwa i Tuwima dom z narożnym zdobieniem i masońskim cyrklem pośrodku. Na Ogarnej 27 odwiedziliśmy dawną siedzibę loży "Gedania Loge nr 3 der Prowinz Westpreussen"(1899-1916) i niedaleko od tego miejsca siedzibę loży "Zur Kette an der Weichsel" przy ulicy Chlebnickiej 16 (obecnie Dom Studencki ASP). Z kolei w okolicach ulicy Nowe Ogrody mieściła się niegdyś siedziba loży "Eugenia" (w 2008 natrafiono na jej fragmenty podczas prowadzenia prac budowlanych). Prawdziwą perełkę zostawiliśmy sobie jednak na koniec: dość pokaźne malowidła w bramie kamienicy na ul. Ułańskiej 11, a na nich cedr libański (wg masonów symbol wieczności), słońce, cyrkiel i zapewne inne niedostrzeżone okiem "niewtajemniczonego" symbole.



Ta wycieczka była dla nas świetną zabawą, trochę jak z powieści Bahdaja czy Nienackiego próbą odkrywania tego co nieznane, niewidoczne dla innych (profanów jakby zapewne rzekł wolnomularz). Przyłapujemy się na tym, że każdy ornament oglądamy teraz z wszystkich możliwych stron doszukując się w nim alegorii czy ukrytych znaków - zajęcie fascynujące. Wycieczkę polecamy nie tylko tym, którzy wierzą, że masoni rządzą światem i zapewne chcą się w tym utwierdzić, ale przede wszystkim odkrywcom tajemnic bogatej historii Gdańska.

Odwiedziliśmy kolejno następujące obiekty:

-kamienicę przy ul. Sobótki 15, Gdańsk-Wrzeszcz,
- kompleks budynków PG, ul. Narutowicza 11/12
- budynek PG, ul. Własna Strzecha 18a,
- prywatny budynek na al. Niepodległości 46 (róg z ul. J.Tuwima),
- ul. Ogarna 27, centrum Gdańska,
- ul. Chlebnicka 16,
- ul. Ułańska 11 (z tym malowidłem na suficie bramy)
- loża "Eugenia" mieściła się kiedyś na ul. Nowe Ogrody 18/19 w Gdańsku



Źródło powyższych informacji: www.wolnomularstwo.pl

Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej Gdynia Rippers

Autor relacji: Miłosz Tworkowski

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 25 km
  • Poziom trudności łatwy

Znajdź trasę rowerową

Opinie (24) 3 zablokowane

  • Gdańszczanie oświeceni ?

    A co ty masonem jesteś ;))) Zresztą popieram, trzeba szukać i dokumentować historyczne znaleziska, zawsze to jakaś spuścizna dla potomnych.

    I czy rower nie przypomina wam takiego...cyrkla ?? ;))

    • 8 2

  • To stereotypy

    Częściowo zgadzam się z FallenAngel, ale myślę, że ci "żydzi i masoni" to stereotyp, który powoli odchodzi do lamusa a jeśli nie to cechuje jakąś nawiedzoną mniejszość. Gdańszczanie to ludzie oświeceni, którzy dbają o historyczne dziedzictwo.
    A propos symboli na PG: tak sobie to tłumacz.... :))

    • 12 11

  • Super zabawa !

    Świetny pomysł na wyprawę, dreszczyk emocji i spotkanie z tajemnicą !

    • 5 4

  • Sladami niszczycieli Polski (1)

    no tera kadetem śladami wycieczki z NRD

    • 5 19

    • O tym właśnie pisał Autor

      "Między innymi w tych powodów narosło wokół niej wiele kontrowersji i niechęci, przypisywano jej niejednokrotnie zakulisowe działania i wpływanie w ten sposób na losy świata. Brało się to zapewne również stąd, iż wielu "wielkich" w historii zasiadało w lożach(...)"

      • 5 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum