• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skąd biorą się drogi rowerowe? Rozmowa z inżynierem ruchu

Kamil Gołębiowski
3 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Tomasz Wawrzonek jest Miejskim Inżynierem Ruchu w Gdańsku. Tomasz Wawrzonek jest Miejskim Inżynierem Ruchu w Gdańsku.

Coraz więcej gdańszczan aktywnie udziela się w konsultacjach, pracy rad dzielnic i w dzielnicowych spotkaniach z prezydentem Gdańska. Transport to popularny temat na tych spotkaniach. Ulice są własnością wspólną, więc to inwestycje miejskie, do tego bardzo drogie. Na transport, komunikację miejską i inwestycje drogowe idzie ok. 1/3 budżetu Gdańska (dane za 2017). Wspólne pieniądze są inwestowane w naszym imieniu przez władze. Jako mieszkańcy mamy prawo w tym procesie uczestniczyć i nadzorować go jak współwłaściciele.



Jak wygląda sam proces powstawania ulic? Kto go zna, ten może z użytkownika skuteczniej stać się współtwórcą. Na różnych etapach inwestycji możliwości uczestnictwa wyglądają różnie i temu chcemy się przyjrzeć. W zrozumieniu zagadnienia pomógł nam Tomasz Wawrzonek z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Proces inwestycyjny, czyli od ogółu do szczegółu.

1. STRATEGIA

Gdańsk ma pomysł na dalszy rozwój przestrzenny. Jest on ujęty w opracowywanym przez Biuro Rozwoju Gdańska (BRG) Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego. SUiKZP określa m.in. sieć drogową i układ komunikacyjny Gdańska. Na podstawie SUiKZP są tworzone tzw. Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP), które określają funkcje danego terenu, na przykład mieszkaniowa, handlowa, przemysłowa, komunikacyjna i pewne ramy, przykładowo dopuszczalną wysokość zabudowy. Ważne dla rowerzystów dokumenty określające kierunki rozwoju systemu tras rowerowych, takie jak STeR czy BYPAD znajdują się na stronie rowerowygdansk.pl.

Strategie są opracowywane rzadko, obowiązują długo, a raz przyjęte są trudne do zmiany. Są konsultowane i każdy może w tym uczestniczyć, musi jednak dopasować się do przyjętego rytmu prac. 7 listopada o godz. 17 w ECS odbędzie się dyskusja publiczna na temat SUiKZP.

2. POMYSŁ

Strategie są obszerne, ale ogólne, nie mówią też, kiedy i jak dana droga będzie rzeczywiście zbudowana. Pomysły na konkretne inwestycje drogowe pochodzą często ze strategii. Innym ich źródłem są rady dzielnic lub projekty do budżetu obywatelskiego.

Pomysły miasto realizuje w pewnej kolejności. Jakiej? To nie zawsze wynika z ich pilności. Czasem wybiera się najpierw te łatwiejsze, które nie wiążą się z dużym kosztem i komplikacjami, np. koniecznym wykupem terenu. Decyzja, co konkretnie i za ile będzie robione, konsultowana być nie musi, ale większe inwestycje coraz częściej bywają, jak Zielony Bulwar, Tunel pod Pachołkiem, Nowa Politechniczna.

Przykładowy fragment projektu Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gdańska, wybrane elementy sieci rowerowej. Przykładowy fragment projektu Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gdańska, wybrane elementy sieci rowerowej.


3. PRZYGOTOWANIA

Finansowanie
Gdy już mamy pomysł, upewniamy się, że mamy na jego realizację fundusze. Za to odpowiada Wydział Programów Rozwojowych (WPR) UM Gdańska, który mówi: mamy na ten cel taką kwotę. Gdy finansowanie jest zapewnione, WPR zleca realizację pomysłu Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska (DRMG).

Przetarg na stworzenie dokumentacji
Każda inwestycja wymaga dokumentacji. DRMG, która odpowiada za realizację, po otrzymaniu zlecenia robi przetarg na stworzenie dokumentacji. W jego wyniku zostaje wyłoniona firma (Projektant), która taką dokumentację tworzy. Przygotowanie typowego projektu trwa kilka miesięcy i przebiega jak poniżej:

Warunki techniczne
Na etapie tworzenia dokumentacji DRMG, a czasami też Projektant, występuje do różnych podmiotów o tak zwane warunki techniczne, czyli prosi o wyjaśnienie, jak mają być zrealizowane poszczególne aspekty inwestycji. W odpowiedzi wypowiadają się różne instytucje, przykładowo Referat Mobilności Aktywnej (RMA) w sprawie infrastruktury i udogodnień dla pieszych i rowerzystów, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni (GZDiZ) np. w kwestii oświetlenia, Gdańskie Melioracje w kwestii odwodnienia, dla działań w obszarze Śródmieścia Pełnomocnik ds. Śródmieścia itd. wydając (określając) wspomniane warunki techniczne.

Narady techniczne
Mając warunki techniczne Projektant zaczyna tworzyć projekt, w trakcie czego odbywa się nawet kilkanaście narad technicznych. Przy dużych projektach spotkania są w sporym gronie, przy małych projektach w mniejszym, np. Miejski Inżynier Ruchu (MIR), RMA, Projektant, DRMG, ZDiZ Dział Przestrzeni Publicznej. Projekt jest uzupełniany, zmieniany i precyzowany, a kiedy jest bliski ostatecznego, Projektant przesyła go do tzw. uzgodnień.

Uzgodnienia częściowe (branżowe)
Jednostką uzgadniającą układ drogowy jest GZDiZ, a wynika to z przepisów i z funkcji Zarządcy Drogi. Jeśli w projekcie chodzi o organizację ruchu (znaki drogowe, sygnalizację świetlną, bariery, progi zwalniające, itd.) to jednostką uzgadniającą jest Wydział Gospodarki Komunalnej (WGK) UM Gdańsk, czyli obecnie Tomasz Wawrzonek albo Radosław Liziński. Pełnią oni funkcję (nazwa nieoficjalna) Miejskiego Inżyniera Ruchu. Projekt musi otrzymać wymagane uzgodnienia branżowe, czyli zgody odpowiedzialnych za poszczególne kwestie urzędów i jednostek.

Uzgodnienie całości przez GZDiZ
GZDiZ zbiera potrzebne informacje i uzgodnienia częściowe i na ich podstawie daje tzw. uzgodnienie całości, które jest jednocześnie prawem do dysponowania terenem, a to z kolei jest podstawą do wydania pozwolenia na budowę.

Finalne uzgodnienie WAiU
Wydział Architektury i Urbanistyki UM Gdańsk sprawdza raz jeszcze zgodność dokumentacji z prawem budowlanym i wydaje pozwolenie na budowę. Przy mniejszych pracach, np. modernizacyjnych, zamiast pozwolenia na budowę wydaje się tzw. zgłoszenie robót.

Strategia Rozwoju Systemu Tras Rowerowych Trójmiasta (STeR). Dokument z 2013 roku pokazuje jakie ważniejsze trasy rowerowe mają być budowane. Niestety wiele prac nawet z pierwszego z założonych etapów cztery lata po przyjęciu dokumentu dalej nie jest zrealizowanych. Strategia Rozwoju Systemu Tras Rowerowych Trójmiasta (STeR). Dokument z 2013 roku pokazuje jakie ważniejsze trasy rowerowe mają być budowane. Niestety wiele prac nawet z pierwszego z założonych etapów cztery lata po przyjęciu dokumentu dalej nie jest zrealizowanych.


4. REALIZACJA

DRMG ogłasza przetarg na wykonanie robót budowlanych i wyłania wykonawcę robót. Wykonanie prac budowlanych następuje zgodnie z Projektem. Wtedy mieszkaniec po raz pierwszy widzi, że powstaje coś nowego, przykładowo infrastruktura dla rowerzystów.

Trojmiasto.pl: Gdzie w całym tym procesie jest miejsce na konsultacje społeczne?

Tomasz Wawrzonek: Robi się je czasem na etapie tworzenia koncepcji, przykład Nowa Politechniczna. Natomiast od etapu tworzenia projektu budowlanego do realizacji konsultacji szczegółów z reguły nie ma i nie są one obowiązkowe, chociaż jak najbardziej możliwe. Na etapie projektowym zdarza się konsultowanie konkretnych rozwiązań dotyczących indywidualnych osób, typu konieczność przebudowania wjazdu na posesję.

Jaka jest rola współpracy z radnymi i radami dzielnic?

Dla mnie to rewelacyjna sprawa, niektóre rady i indywidualni radni są bardzo aktywni w staraniu się o inwestycje i remonty, przykładowo Oliwa. Dzielnicom powinno się dać jak największy zakres kompetencji i szereg spraw musi być koniecznie z nimi ustalanych. Nasze własne spotkania konsultacyjne są o tyle jednostronne, że przychodzą głównie osoby przeciwne propozycjom, rady zaś mają lepszy i bardziej reprezentatywny kontakt z mieszkańcami.

Jaka jest specyfika takich spotkań?

Były sytuacje, np. ze strefami płatnego parkowania, że najpierw ludzie byli generalnie na nie, ale po powstaniu stref szybko zmienili zdanie. Pozastawiane były chodniki i trawniki, ale po wprowadzeniu stref aut wyraźnie ubywało i wtedy często sami inicjowali starania o taką strefę u siebie. Często takie spotkania to szukanie kompromisu pomiędzy różnymi grupami mieszkańców, a to najlepiej, gdyby robiła rada dzielnicy.

Ile właściwie trwają przygotowania do inwestycji?

Jak masz budować rok, to przygotowujesz przez pięć. Ten proces potrafi trwać od dwóch do kilkunastu lat.

Kto decyduje o kształcie inwestycji rowerowych?

W ich przygotowywaniu DRMG ma najmniejszą funkcję decyzyjną, a największą koordynacyjną. Jeśli chodzi o sprawy rowerowe, to decyzje formalnie zapadają u nas (to wynika z przepisów), natomiast w dużej mierze są kreowane przez RMA.

Ruch rowerowy. Separować, czy łączyć z samochodowym?

Potrzebna jest hierarchizacja układu drogowego w zależności od prędkości:
  • W strefach uspokojonego ruchu i "Tempo 30" bez pasów i wydzielonych dróg dla rowerów, natomiast coraz wyraźniej uspokajamy ruch samochodowy i tu sporo czasu nam zejdzie, zanim przebudujemy pod tym kątem całe miasto.
  • Dla ulic zbiorczych pasy rowerowe, ale z dostosowaniem chodnika dla rowerzystów. Pasy rowerowe są świetne, na przykład al. JP II dla mnie osobiście to idealny układ. Nie wszyscy jednak po tych pasach będą chcieli jeździć. Nie widzę tam mojej Mamy jadącej na swoich starych Wigrach, za to poruszając się powoli po chodniku dla nikogo nie będzie stanowiła utrudnienia lub zagrożenia.
  • Dla ulic głównych pełna separacja ruchu rowerowego.


Przykładowy plan projektowy, w tym wypadku opisywanej przez nas niedawno inwestycji: droga dla rowerów przez park Jana Pawła II na gdańskiej Zaspie, zrealizowanej w ramach rewitalizacji parku. Przykładowy plan projektowy, w tym wypadku opisywanej przez nas niedawno inwestycji: droga dla rowerów przez park Jana Pawła II na gdańskiej Zaspie, zrealizowanej w ramach rewitalizacji parku.


Jakie zatem rozwiązanie dla 99 proc. użytkowników?

Rowerzyści powinni mieć wybór pomiędzy jazdą pasami rowerowymi w jezdni a jazdą po przystosowanym do tego, szerokim na 3,5 metra chodniku dla tych, którzy jadą wolniej. Potrzeba zmiany przepisów, która by dawała taki wybór. Jest problem z jednokierunkowymi pasami, bo jeśli chcemy przedostać się 100-200 metrów do warzywniaka po swojej stronie drogi, to teoretycznie powinniśmy rower prowadzić, jeśli nie chcemy jechać pod prąd. Taka infrastruktura nie jest bezpośrednia.

Jak zwiększać odsetek rowerzystów w ruchu drogowym?

Jeśli nie zrobimy tego dobrze, to może on wzrosnąć kosztem pieszych lub komunikacji publicznej, a w tym czasie kierowców może być np 55 proc. W Helsinkach np. udział rowerzystów w ruchu jest na poziomie tylko 10 proc., ale aż ok. 40 proc. korzysta z komunikacji zbiorowej i ta w mojej opinii powinna mieć priorytet.

Mówisz, że twoim najważniejszym celem działania jest bezpieczeństwo. Dlaczego?

Jego zwiększenie powoduje wzrost ruchu rowerowego i pieszego. I na odwrót: więcej pieszych i rowerzystów przyczynia się do wzrostu bezpieczeństwa. W porównaniu ze średnią lat 2001-2010 liczba zabitych spadła u nas o 60 proc., rannych o 30 proc., wypadków o 26 proc., a liczba rowerzystów wzrosła. To sygnał, że sprawy idą w dobrym kierunku. Nie przekłada się to niestety na bezpieczeństwo rowerzystów, być może ze względu na ich rosnącą liczbę.

Kiedy 3 metry dla rowerzystów?

W Gdańsku przechodzimy do standardu 3 metrów szerokości separowanych DDR. Niektóre inwestycje mają to już wpisane, chociażby Grunwaldzka docelowo jest tak zaplanowana.

Może powinniśmy zaktualizować standardy infrastruktury rowerowej?

Na początku mieliśmy chyba jedną strefę Tempo 30. Dziś pokrywają one 60 proc. miasta. W standardach były ujęte jeszcze bez szczegółów, a dziś wiemy, jaka strefa działa, a jaka nie, bo kierowcy faktycznie jeżdżą szybciej. Po 10 latach doświadczeń trzeba standardy zaktualizować i rozszerzyć do trzech poziomów: poniżej 30 km/h, 30-50 km/h i powyżej 50 km/h.

Tomasz Wawrzonek jest absolwentem Politechniki Gdańskiej. Od początku swojej pracy zawodowej związany z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni. W latach 2007-2017 pełnił funkcję kierownika Działu Inżynierii Ruchu ZDiZ. W kwietniu 2017 roku objął stanowisko Miejskiego Inżyniera Ruchu w Gdańsku. Równolegle sprawuje funkcję Urzędnika Zabezpieczenia Tunelu pod Martwą Wisłą. Kierowany przez niego dział realizował szereg innowacyjnych działań ukierunkowanych na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym Program Uspokojenia Ruchu, który przyniósł 60 proc. redukcję ofiar śmiertelnych na drogach Gdańska. Jest wiceprezesem Stowarzyszenia Klub Inżynierii Ruchu.

Opinie (134)

  • Gdańsk ma w nosie infrastruktuję (4)

    to jak wyglądają drogi, chodniki i ścieżki rowerowe to dramat, planowanie dzielnic też beznadzieja.

    • 12 4

    • a co konkretnie tam proponujesz? (1)

      • 0 0

      • Zdać sobie sprawę że panuje u nas typowo wschodnia mentalność miasta jako gospodarza - władza się wyżywi. Wziąć przykład z zachodu i wydając pieniądze przeznaczać je na najpilniejsze potrzeby mieszkańców tak żeby im się dobrze żyło a nie na fanaberie za setki mln. zł. Widać wyraźnie że wszędzie tam gdzie pojawia się coś dla mieszkańców, ludzie z tego korzystają - np. zbiornik przy pkm jasień. Pełno ludzi tam jest codziennie. Podobnie szkoły, żłobki, przedszkola. W końcu DDR - jak będą ludzie będą jeździć. Naprawić chodniki. W Oliwie często widzę jak starsza pani pcha inwalidę po tych krzywych płytach, co nie można tego przełożyć ? bo kosztowało by to 500tyś ? muzeum za 300mln ważniejsze jest ?

        Planować przestszennie jak na zachodzie, uwzględniać wzorce projektowe,.

        • 2 0

    • ?? (1)

      chyba tu nie mieszkasz....

      • 3 5

      • Mieszkam i jeżdżę rowerem, samochodem i czasem pieszo/komunikacją i widzę jak wszystko niszczeje i nie jest utrzymywane. Mieszkałem też w innych miastach.
        Gdańsk w kwestii infrastruktury dla mieszkańców to dziadostwo.

        • 5 1

  • Najlepszy fragment (3)

    Pasy rowerowe są świetne, na przykład al. JP II dla mnie osobiście to idealny układ. Nie wszyscy jednak po tych pasach będą chcieli jeździć. Nie widzę tam mojej Mamy jadącej na swoich starych Wigrach, za to poruszając się powoli po chodniku dla nikogo nie będzie stanowiła utrudnienia lub zagrożenia.

    1. Ty sknero kup matce porządny miejski rower, a nie kobieta męczy się na Wigry.
    2. Pasy rowerowe są świetne i idealne ale nie dla wszystkich. Naprawdę jestem pod wrażeniem tej wypowiedzi. Skoro wydzielone pasy rowerowe nie są dla wszystkich po co je robić ? Na Jana Pawła prędzej czy później ktoś zginie na rowerze.

    • 3 4

    • wypraszam sobie

      Wigry to bardzo zacny, wygodny rower do miasta

      • 2 0

    • jak ktoś zginie, to będziesz piał wtedy
      na razie gadasz o zagrożeniu potencjalnym

      jak się cykasz, wolno tam jechać po chodniku

      • 2 1

    • i bedzie mniej rowerów

      • 0 4

  • wiatraki i rowery (1)

    nie rozumiem zakazuja energii z wiatrakow ekologicznych a na rowerach pozwalaja jezdzic - czekam kiedy lobby rowerowe zarzada sciezki przez puszcze !!! a co czemu nie ???

    • 0 4

    • ależ drogi głupku, są ddry w Białowieży i to po Obydwu stronach granicy :)

      a śmierdzielom tam wjeżdżać nie wolno...

      • 0 1

  • A swistak siedzi i zawija (3)

    Oh jak oni planuja, jakie strategie wprowadzaja. Tak sie rozplanowali ze przez 20 lat budowania sciezek rowerowych, ze nie potrafili ustalic jednej nawierzchni oraz kolorystyki. Trzeba byc uposledzonym zeby budowac drogi rowerowe z kostki bauma.

    • 6 1

    • Świstak: teraz się takich dróg dla rowerów w Gdańsku nie buduje (2)

      Kolorystyka jest bardziej ujednolicona niż wielu miastach Niemiec. Po prostu smucisz.

      • 0 0

      • "w wielu miastach niemiec" za typową polacką drogę dwukierunkową po jednej stronie jezdni projektant płacił by jak Żyd za własną matkę w przypadku pierwszego wypadku, pierwszego kierowcy wjeżdżającego z poprzecznej i patrzącego tylko w lewo, tylko w kierunku nadjeżdżających samochodów. placił by indywidualnie, zarówno potrąconemu rowerzyście, jak i potrącającemu kierowcy, oraz ubezpieczalniom ich obydwu.

        także proszę bez ględzenia i ściemniania, nie z nami takie numery, nie w XXI wieku

        • 0 1

      • teraz w Gdańsku nic się nie buduje

        • 0 1

  • Najlepiej wyglądają na papierze (1)

    W praktyce jest dużo gorzej. Tu kawałek tam kawałek - przydałaby się jakaś mapa bo nie zawsze wiadomo, w jakim kierunku pchać rower by odnaleźć jakiś dalszy ciąg. Piękna trasa do Firogi - wiadomo na lotnisko każdy jedzie rowerem - a z Firogi do Owczarni już niestety asfaltem wśród aut. Przykłady można mnożyć bez końca.

    • 5 1

    • Mapa jest na rowerowy gdansk pe el

      • 1 0

  • 3m szerokosc (1)

    co za debilizm a czemu nie 10m jak bede jechal z rodzina wszyscy chcemy jechac kolo siebie a nie jeden za drugim -nie chce ogladac kogos na rowerze z tylu nie --twarz inzyniera nie napawa mnie optymizmem ,nie widze w niej zadnej nadzieii to twarz maniaka

    • 0 3

    • zbuduj sobie takie drogi u siebie na kaszubach..... mogą mieć 100 m szerokości i 2 m długości, tak aby wasze bobiki weszły :)

      • 2 2

  • Tak... narady naradami a wystarczy spojrzeć co z nich wychodzi w praktyce

    Chociażby ścieżka prowadząca ulicą i nagle kończąca się na środku skrzyzowania przy Manhattanie , a auto musi przeskoczyć w bok bo tak pasy prowadzą. Masakra

    • 3 0

  • widzę, że więcej tutaj biurokracji niż realnych działań, (5)

    W Warszawie czy Wrocławiu drogi rowerowe są wszędzie a w Gdańsku?? wciaż wyglądamy jak Gdynia w której nic się nie dzieje.

    • 9 18

    • Czy wszędzie to niekoniecznie ale na pewno jest na znacznie wyższym poziomie. Tam ktoś myśli co i jak projektuje

      • 1 0

    • (3)

      Jeżeli nie widzisz infrastruktury rowerowej w Gdańsku to polecam doktora. Tego od oczu. A jak się będziesz dalej upierał, to tego od głowy.

      • 14 5

      • moze trolu przejedziemy się razem ulicą Jabłoniową, Świetokrzyską, Spacerową itd:)?? (1)

        • 7 4

        • nawet na Kołobrzeskiej nie ma ścieżki w środku miasta...

          • 4 1

      • chodniki z dopuszczeniem ruchu rowerowego to nie jest infrastruktura rowerowa

        • 5 1

  • (1)

    Jeśli nie zrobimy tego dobrze, to może on wzrosnąć kosztem pieszych lub komunikacji publicznej, a w tym czasie kierowców może być np 55 proc. W Helsinkach np. udział rowerzystów w ruchu jest na poziomie tylko 10 proc., ale aż ok. 40 proc. korzysta z komunikacji zbiorowej i ta w mojej opinii powinna mieć priorytet.

    Dlaczego wzrost ruchu rowerowego na dobrze zaprojektowanej sieci udogodnień dla rowerów "kosztem pieszych" ma być w mieście problemem? Przejazd rowerem po płaskim wymaga znacznie mniej energii niż przejście takiego samego odcinka piechotą. Co to komu ma przeszkadzać?

    Dlaczego komunikacja zbiorowa ma mieć priorytet? ( i tak ma priorytet w zakresie nakładów na inwestycje). Przecież jazda rowerem to uzupełnienie, a nie konkurencja komunikacji zbiorowej. Im więcej osób będzie dojeżdżała z małych odległości do centrum przyjaznego pieszym i rowerzystom, tym pojazdy komunikacji zbiorowej będą mniej zatłoczone na odcinkach blisko centrum.

    Układ rower + kolej to optimum dla takiej aglomeracji jak Trójmiasto - to synergia a nie konkurencja.

    Warto prostować niektóre opinie skądinąd rozsądnego inżyniera ruchu drogowego.

    • 1 1

    • Bo oni chcą żebyś NIE MIAL WYBORU, żeby była tylko komunikacja miejska. Wtedy będą mogli oferować dowolnie beznadziejną jakość usług i kasować jak za zboze - co zresztą robią i widać odpływ pasażerów.

      • 1 1

  • a kiedy Obwodnica będzie przystosowana dla rowerzystów?

    Tam jest dużo miejsca i do tego pas awaryjny - dziw bierze że nie ma tam jeszcze autobusu przystosowanego do przewożenie rowerów

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum