• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści też bywają bezmyślni

Darek
26 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Rowerzyści nie zawsze jeżdżą po wyznaczonych do tego ścieżkach. Rowerzyści nie zawsze jeżdżą po wyznaczonych do tego ścieżkach.

Ostatnio głośno jest w mediach na temat akcji policyjnej, mającej przemówić do wyobraźni motocyklistów - "Idzie wiosna. Będą warzywa". Chciałbym zwrócić uwagę, że wyobraźni często brakuje również rowerzystom.



W niedzielę byłem świadkiem dwóch wydarzeń, w których rowerzyści wykazali się nie tylko bezmyślnością, ale także brakiem kultury. Pierwsza sytuacja miała miejsce na przystanku autobusowym SKM "Orłowo SKM-Klif" przy Alei Zwycięstwa w kierunku Gdyni.

Jest tam wąski odcinek chodnika o szerokości może dwóch metrów, jeśli nie mniejszej, bez wyznaczonej ścieżki rowerowej. Na przystanku czekało kilkanaście osób, więc większa część chodnika była zajęta przez przechodniów, a tymczasem co chwila przejeżdżał ktoś na rowerze, klucząc między ludźmi. Nawet nikt nie ostrzegał dzwonkiem, że jedzie rower, a często w sposób nieuprzejmy zwracał uwagę żeby usunąć się z drogi.

W pewnym momencie niektórzy ludzie, również ja, zaczęli zwracać uwagę rowerzystom, żeby przestali przeciskać się chodnikiem, tylko ominęli przystanek ulicą. Wówczas dochodziło do słownych sprzeczek, wyzwisk i gróźb. Żaden z rowerzystów nie ustąpił, a wystaraczyło ten krótki odcinek przejechać ulicą. W ciągu zaledwie pięciu minut, kiedy czekałem na autobus, doszło aż do sześciu takich sytuacji!

Drugie wydarzenie miało miejsce pół godziny później na dwuetapowym przyjściu dla pieszych przez ulicę Wielkopolską. Czekałem na zielone światło, żeby przejść na drugą stronę, a za chwilę obok mnie podjechało kilkunastu rowerzystów, wręcz cały peleton.

Rozstawili się tak, że zajmowali całą szerokość przejścia dla pieszych i to w dwóch rzędach! Gdy zmieniło się światło na zielone wszyscy rowerzyści ruszyli, a piesi musieli się przeciskać między rowerami. Już nie wspomnę o tym, że przez przejście dla pieszych nie wolno przejeżdżać rowerem, jeśli nie ma wyznaczonego do tego miejsca, a to przejście nie miało takowego.

Takich przypadków można by wymienić jeszcze wiele. Widać niektórzy rowerzyści kierują się zasadą "z drogi, bo jadę", po prostu zero pomyślunku. Myślę że najwyższy czas wyedukować rowerzystów i uświadmić im, że nie są jedynymi panami chodnika, a jadąc ścieżką rowerową też należy zachować ostrożność, zwłaszcza w okolicach przystanków.
Darek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (256) 3 zablokowane

  • brawo (2)

    Jestem za rowerem i ścierzkami ale najbardziej wku.....mnie nie babcia na ścierzce ale s****ące psy gdziekolwiek. Jestem ciekawy czy sami właściciele psów wychodzą na trawniki i skwery aby sie odlac lub postawic klocka delektujac sie zachwytem przechodniów..........to jest problem...

    Jesli chcesz mieć psa to odpowiadaj za niego i sprzątaj po nim ...dlaczego niezałatwia sie taka psina w domu właściciela......powinna wtedy nie musiałbym lawirować na chodniku żeby nie wejść w gówno........SZczurek do roboty, wybory blisko

    • 3 1

    • s****ie

      Psy s****ą na trawniku bo taka jest natura. Od sprzątania są ciecie a obywatele płacą podatki. Mądrale s****ą w kiblu a itak wszystko idzie do wisły.

      • 0 0

    • Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!

      ścieŻka !!!!
      ż ż ż ż ż żżżżżżżżżż !!

      aż mnie w oczy kłuje!

      • 1 0

  • Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam co napisał Pan Darek i choc sama jezdze na rowerze przyznaje Panu racje.Sa oczywiscie rowerzysci bez wyobraźni o kulturze nie wspminajac,broblem jest jednak duzo wiekszy.Polega on na tym ze w Polsce nie ma dróg rowerowych!!!!!!!a jak juz sie jakaś znajdzie to spaceruja po nich piesi,bardzo zdziwieni kiedy zwraca się im uwagę na to zeby usunęli się z drogi.Jazda ulica na rowerze czasami bywa bardzo stresująca samochody które w ostatniej chwili omijają rowerzystę nie wspominając o odleglosci miedzy samochodem a rowerem:)autobusy które trabia nie wiadomo dlaczego i chyba to o czym wszyscy inni zmotoryzowani zapomnieli rowerzysta tak samo jak i wy ma prawo jechać ta droga i obowiazuja go te same przepisy.Inaczej sprawa wygląda w Niemczech gdzie sa wszędzie piękne trasy rowerowe.Kierowcy tam zawsze zwracają uwagę na rowerzystę,oczywiście dlatego ze jest ich tam bardzo duzo ale tez z powodu wysokiej KULTURY jazdy.Co do rowerzystów niemieckich juz nie jest tak kolorowo zdazaja się gorsze osly niz w Polsce.Potrafią jezdzic w nocy bez swiatel,pokonywac rondo pod prad i przejezdzac ulice na czerwonym świetle. Z doświadczenia wiem ze nigdzie nie jest idealnie a polscy rowerzyści nie sa jeszcze tacy zli:)

    • 0 0

  • Kup sobie samochod biedaku to nie bedziesz musial stac na przystankach (23)

    A na razie to wyglada na to, ze nie stac ciebie ani na samochod, ani na rower. Przyjechal taki pewnie gdzies ze wsi na kaszubach do Gdyni i mysli sobie, ze teraz bedzie zaprowadzal porzadek w miescie wiejski szeryf.

    • 35 224

    • VOLVO S60 ROCZNIK 2006

      Żeby posiadać takie auto trzeba być albo pracoholikiem albo kombinatorem. Twoja wypowiedź wskazuje w 99%, że jesteś tym drugim. Bo ci pierwsi to na takie auto pracowali wiele lat po kilkanaście godzin dziennie, początkowo o 15-tej szli z jednej pracy do drugiej, albo na fuchy i wracali późnym wieczorem, potem założyli własną działalność i zaczęli życie w ciągłych nerwach, użeranie z pracownikami spożywającymi alkohol w czasie pracy, wypadki pracowników przy pracy i spotkania z prokuratorem, życie w ciągłym strachu, czy przez swojego pracownika nie wyląduję w więzieniu, zbieranie jobów za pracowników, którzy sknocili robotę, płacenie kar umownych za nie wyrabianie się z terminami robót przez pracowników, ponoszenie strat za zniszczony sprzęt i materiał, płacenie za naprawy służbowych samochodów, których pracownicy nie szanują bo "to nie moje", siedzenie nad biurokracją i kontrolowanie każdego papierka, kontrole ZUS-u, Urzędu Skarbowego i PIP-u, pilnowanie faktur. Ludzie, którzy przeszli taką drogę zanim stali się właścicielami luksusowych aut rozumieją ile trudu to kosztuje. Wielu z nich przeszło zawał (czasem 2), gdy kontrahent nie płacił na czas i firmie groziło bankructwo, zapłacili przez to wiele odsetek i otarli się o komornika. Tacy ludzie znają ten trud i rozumieją ludzi, którzy tego luksusu nie mają, bo dojście do tego nie było łatwe, dzięki temu, że doszli do tego sami ciężką pracą mają zrozumienie i szacunek do ludzi. A wypowiedź w stylu "kup se biedaku samochód" pokazuje, że ludzi bez luksusowych aut uważasz za frajerów, którzy nie potrafią sobie radzić w życiu. A radzeniem sobie w życiu jest dla ciebie dążenie po trupach do celu i "wbijanie przyjaciołom noża w plecy". Całkowicie zatraciłeś poczucie moralności i człowieczeństwa. Ale co ci będę gadał. I tak tego nie zrozumiesz, bo ktoś taki jak ty nie jest w stanie pojąć, że są ludzie, którzy wolą żyć bez luksusów niż dążyć po trupach po celu i wbjać kolegom nóż w plecy. Uważasz, że ja pisząc to co piszę, chcę po prostu wyjść z twarzą, żeby nie wyjść na frajera. Na koniec dodam - całe szczęście, że jeszcze boisz się Policji, bo przy twojej utracie człowieczeństwa zapewne nie widziałbyś niczego złego w zabiciu kogoś. PS. Jeśli chodzi o wieś, to prawie wszyscy posiadacze Volvo S60 wyprowadzili się z dużych miast i wybudowali dom na wsi, bo tam jest cisza i spokój, czystsze powietrze, las, jeziora i można zjeść swojskie mięso, wędliny, chleb, jajka i mleko, a nie hermetyczne i faszerowane chemią.

      • 0 0

    • Brawo jestes z miasta! Istnieje coś takiego jak przepisy. One wyraznie mówia o takich sytuacjach. Moze najwyższy czas aby rowerzysci zaczeli płacić mandaty.
      Żal mi Ciebie!

      • 0 1

    • (11)

      Kazdy jezdzi tym co mu pasuje, jedni rowerem, inni samochodem, jeszcze niektorzy komunikacja miejska. To czym sie jezdzi nie zawsze swiadczy o zamoznosci, bardziej o przemyslanym podejmowaniu decyzji.
      Teksty w stylu "Biedaku, kup sobie...." sa poza wszelaka krytyka. Buractwo, bieda, albo nowobogactwo. Domyslam sie, ze jezdzisz S60. Napewno jest uzywane, ma 400tys przebiegu i przesiadles sie do niego z "kaszlaka" i jest to dla Ciebie szczyt zyciowych osiagniec, no ale gratuluje mimo wszystko, Volvo to fajne auta

      • 19 0

      • (10)

        Musze rozwiac twoje watpliwosci, auto nowka z salonu rocznik 2006. Co prawda ma juz te trzy latka na karku, ale spisuje sie dobrze. Po czesci masz racje, bo wczesniej mialem Fiata, ale Brave.
        Mi nie musisz tlumaczyc, ja wiem ze kazdy jezdzi czym lubi, ja rowniez jak sobie popije jade komunikacja, jednak nigdy nie narzekam tak jak ten gosc od "artykulu". Tak samo jezdze na rowerze, autem, sa sytuacje kiedy moglbym sie zdenerwowac i walic na lewo i prawo po innych, ale mi to wisi. Moze i to bylo burackie, kup sobie biedaku samochod, jednak ten gosc od "arytykulu" takie wlasnei ma podejscie, typowego buraka. Co to mu nic nie pasuje, ani rowerzysci, ani samochody, a jak by mial rower to by mu piesi przeszkadzali. Ale on nie ma pewnie ani roweru, ani auta i dlatego pluje neinawiscia do tych co maja lepiej niz on. Wielce tragedia mu sie stala bo kilku rowerzystow przejechalo sobie przez przejscie, haha dobre! Wiec odwalcie sie ode mnie ludzie, bo prezentujecie poziom tego gostka, co mu nic nie pasuje.

        • 6 22

        • (8)

          Jak zaczynasz w taki, nie przebierając w słowach, buracki sposób, to się nie dziw, że się do Ciebie dowalają. Jak chcesz pokazać, że autor artykułu prezentuje niski poziom, to w kontraście zaprezentuj wysoki, a nie taki, iście dresiarski. "Kup sobie samochód biedaku". To Ty, biedaku, kup sobie odrzutowiec albo Maybacha. Złota rada, nie?

          • 7 0

          • (7)

            Prawda boli? Nie stac cie na auto to stoj na przystanku i narzekaj na rowerzystow. Takie masz rustracje, a nie inne twoja sprawa. Kazdy ma problemy na swoim poziomie, ja cale szczescie takimi bzdurami jak autor nie musze sie przejmowac. Malo tego, zalosc mnie bierze jak widze te wasze smutne mordy i slepia skierowane w kazda strone, wypatrujace tylko do czego by sie tutaj dzis przyp*** :) Smieszni ludzie jestescie, mozecie nazywac mnie burakiem, ja po prostu nazywam rzeczy po imieniu :) A wy zyjcie dalej w swojej obludzie, zawistni o kazdego innego ktoremu jest lepiej niz wam, bo on ma rower a ja musze stac na przystanku, co nie panie autorze? :)

            • 2 12

            • oj... ktoś tu dopiero ma "rustracje"...

              ...tak ciężko zainstalować sobie FF z opcją sprawdzania pisowni?
              A co do marudzenia innych... masz dzieci? A co byś zrobił, gdyby tacy właśnie niemyślący rowerzyści potrącili Twoje dziecko? Bo stało na przystanku albo czekało na przejściu dla pieszych, a w wyniku potrącenia przez rowerzystę, który nawet się nie zatrzymał, upadło i np. złamało rękę?
              Wtedy też byś mówił, że Ci nic nie przeszkadza?

              • 1 0

            • (3)

              leczysz kompleksy, to widac i to bardzo. Jakis ty wazny teraz, masz samochod i to Volvo S60 ! i nie musisz jechac komunikacja miejska! I cala reszta ludzi to nedzne biedaki w porownaniu do Cibie, wielkiego pana! I bogatego w dodatku! Oj aj ! Jakis ty cudny, jaki wspanialy, jaki bogaty, zaradny, jaki madry i wspanialomyslny! Jaki wspolczujacy i litosciwy! Lecza mnie tacy ludzie, miej sobie tego volvika - super autka, a ja jestem sobie biedakiem na rowerze bez samochodu ale nie musze budowac swojego ego w taki sposob aniw zaden inny, nie musze nic nikomu wszedzie udowadniac jakie ze mnie panisko. Poznalem takich ludzi jak ty, zakompleksieni, z wiecznym poczuciem nizszosci, ze wszyscy sie z ciebie smieje i oceniaja, ze nie masz tego, ze nie masz tamtego, ze na to cie nie stac... i musisz na kazdym kroku udowadniac wszystkim kim ty nie jestes... zalosne... i do leczenia sie nadaje. Ale z checia jeszcze poczytam twoje wymyslne historie (czesto mijajace sie ze stanem faktycznym! u takich ludzi) opowiadaj! Bardzo prosze.

              • 5 2

              • (2)

                Wiekszych bzdur od twoich nie slyszalem. Jezdze na rowerze i to bardzo czesto, nie denerwuja mnie ani piesi, ani zmotoryzowani. Ja nikomu zycia nie uprzykrzam, mi nikt rowniez. I tak jest dobrze. Za to pan autor widac lubi widziec wokolo same problemyi to w taki biedacki sposob. Bo oni maja rower, a ja nie mam i muze jechac zkmem. Sam w zyciu sporo jezdzilem komunikacja, nie kazdy sie rodzi z samochodem i nigdy mi nie przeszkadzal ani tlok w autobusach, a byly duzo gorsze niz teraz, nie przeszkadzali mi rowerzysci i nikt inny. Po prostu jak ktos jest takim maruda i czlowiekiem, ktorego jedyna przytjemnoscia w zyciu jest napisac donos na trojmiasto.pl na kilku rowerzystow, do konca zycia bedzie jezdzil zkmem i narzekal na wszystko wookolo. Mi to nie przeszkadza, jak jemu z tym dobrze to okey! Ja swoich kompleksow leczyc nie musze, jeszcze sporo przede mna do osiagniecia, za to niektorzy sie zatrzymuja na poziomie szarego polaczka biedaka, zawistnego i upierdliwego. A ludzi takich jak ja to raczej nie znasz, bo inne bys mial podejscie do zycia, takich ludzi jak ty to ja skreslam na wstepie.

                • 2 2

              • i dlatego nadal bede ciebie uwazal za buraka :) mozesz mnie skreslac ile sobie chcesz paniczu :) tylko nie potrzebnie traktujesz artykul jako donos. To sa spoleczne problemy o ktorych nalezy pisac i dyskutowac, a nie zamykac usta, jak bys TY chcial. To nie te czasy i nie pozwola ludzie zeby im usta zamykano, nie pasuje temat to nie dyskutuj i zajmij sie swoimi wielkimi problemami skoro cyt: "ja cale szczescie takimi bzdurami jak autor nie musze sie przejmowac." EOT panie kolego, wsiadaj do volvika i ruszaj podbijac swiat :) tez cie skreslam :)))

                • 3 1

              • Kup sobie samochod biedaku to nie bedziesz musial stac na przystankach (17)

                A na razie to wyglada na to, ze nie stac ciebie ani na samochod, ani na rower. Przyjechal taki pewnie gdzies ze wsi na kaszubach do Gdyni i mysli sobie, ze teraz bedzie zaprowadzal porzadek w miescie wiejski szeryf."

                Musisz być niedorozwinięty umysłowo skoro po takim komentarzu nadal twardo pouczasz innych nt. kompleksów. Żal mi ciebie Volvo.

                • 3 1

            • wiesz moze i kase masz

              ale niespecjalnie jestes inteligentny, jakos z kilku komentarzy do twoich wypowiedzi nie umiesz wyciagnac tej bardzo wyraznej mysli przewodniej;P.

              • 7 1

            • To volvo wisi u ciebie na ścianie obok plakatu z jasiem fasolą. Panie-nie-przypier...- się - do -niczego.

              • 4 1

        • "Wiec odwalcie sie ode mnie ludzie, bo prezentujecie poziom tego gostka..." co i tak jest o kilka klas wyższym poziomem od twojego :)

          • 9 3

    • precz z rowerzystami (1)

      co niektorzy wyzywajac innych na tym forum, robia z siebie wielkie miejskie gwiazdy, a prawda jest taka ze kazdy z tych pajacow, bo inaczej nazwac ich nie mozna, slome w butach nosi

      • 2 1

      • precz z preczem

        nie cierpię nie cierpieć

        • 2 1

    • W artykule nie jest napisane że autor nie ma auta, by wyskrobać taki komentarz trzeba być niezłym poetą.

      • 7 0

    • (1)

      Głupich nie sieja...

      • 8 1

      • tylko sadzą

        :)

        • 1 1

    • merida ??

      Ta merida to chyba w Twoim przypadku sprzet sanitarny ;)

      • 8 0

    • "ze wsi na kaszubach do Gdyni"

      czyli ze wsi do wsi :D to o co chodzi? swoj swego sie uczepil :)

      • 15 2

    • co za debil... kup se samochod. Hahaha... Rowerem- szybko, tanio i z klasą. A taki burak jak ty to na pole- tam gdziej jego miejsce

      • 20 7

    • Zamontuj sobie wydech

      w kabinie kierowcy.

      • 27 5

  • Po Gdyni nie da się jeździć rowerem :/ (7)

    Qwa czemu chociażby do tej pory nie ma sensownej ścieżki rowerowej z Sopotu do Redłowa? Z Orłowa do Redłowa to już frunąć trzeba :/

    • 19 2

    • Spytaj o to SZCZURKA (1)

      Gdynia jesli chodzi o sciezki rowerowe jest do bani.Sa tylko przerywane odcinki,i to nazywaja SCIEZKAMI ROWEROWYMI!!! Nic SZCZUREK nie robi w tym kierunku.

      • 0 0

      • W Gdyni ścieżek rowerowych najczęściej się nie buduje,tylko"tworzy"stawiając znaki przed chodnikami,które swój okres świetności miały w czasach wczesnego Gierka.Dziś nawet idąc nimi pieszo można złamać nogę,a jazda rowerem to koszmar.Dziury,wystające lub brakujące płyty chodnikowe,walające się w okolicach sklepów i parkingów potłuczone szkło,którego nikt nie sprząta oraz piesi nie zwracający uwagi na rowery-czynią jazdę bardzo urozmaiconą.Kto chce spróbować,polecam np.ul.Morską-niedawno na odcinku między dworcem pkp a Grabówkiem udało mi się wieczorem złapać kapcia w obu kołach.Do pojedynczych już się przyzwyczaiłem.Ul.Morska to tylko jeden z przykładów.Wg mnie z całego Trójmiasta Gdynia jest najbardziej nieprzyjazna dla rowerzystów.Najwięcej w tej sprawie robi się w Gdańsku i nie są to działania pozorowane.No ale Adamowicz sam jeździ rowerem i widać,że się stara.Chwała mu za to.

        • 0 0

    • Zgadza się.Między Redłowem a Wzgórzem przy al.Zwycięstwa też jest nieźle.A przejedźcie się rowerem wzdłuż nowo wybudowanej Drogi Różowej(dawniej ul.Pilotów) od Wielkopolskiej do Stryjskiej jadąc przepisowo-zobaczycie szczyt bezmózgowia.
      Dlaczego w nowoczesnej,podobno"europejskiej"Gdyni nie ma normalnych dróg rowerowych?Wygląda na to,że wśród decydentów nie ma miłośników dwóch kółek.Prezydent i jego świta wożą się samochodami i mają w dupie rowerzystów.

      • 0 0

    • lol

      proponuje jedynie lasy; TPK jest cudne i można ładnie poszaleć po trójmiejsckich górkach, ostre podjazdy robią swoje; doskonały trening na zawody

      • 0 0

    • (1)

      da się -- lasem na przełaj - nawet jest ciekawie

      • 5 1

      • Polecam!

        Jazda na przełaj lasem jest naprawdę ciekawa. Co najmniej trzy razy rower na plecach po ścieżce E9, a po czarnej to już nie wspomnę.

        • 2 0

    • Gdynia

      Przeciez Szczurek w wywiadzie telewizujnym chwalił sie że przezGdynię można przejechać na rowerze ścierzkami rowerowymi..........bzdura ja z Oksywia do centrum muszę kluczyć raz po chodniku raz pd drodze a światła to juz koszmar

      • 3 0

  • (4)

    większy problem oraz zagrożenie powodują piesi wchodzący chamsko pod rower nie rozglądając sie; co z tego ze sie przejedzie przez przystanek wolnym tępem; a pretenscje to raczej do UM że niezrobiła ścieżki rowerowej na tak ciężkim odcinku :-((( ja bym dał nobla temu co projektował; jak sie jedzie z Gdyni do Gdańska czy odwrotnie to jak po pijaku; tu na prawo zachwile na lewo; a niestety ludzie są i będą chamscy; tego sie nie uniknie; chyba zazdroszczą że ktoś wogule jeździ na rowerze :-)

    • 4 0

    • ej (3)

      pieszy idący chodnikiem nie musi oglądać się za siebie w poszukiwaniu rowerzysty, to rowerzysta jadący za kimś musi baczyc aby go nie potrącić.

      • 1 2

      • słuchaj cymbale choodziło oto ze jedziesz rowerem ale piesi wchodza pod rower jak by byli na cpani i (1)

        nikt niekarze sie ogladać do tyłu bo pieszy wchodzi pod rower specjalnie gdy jedziesz scieszka rowerowa albo stoisz na oprzejezdzie to pcha sie przed ciebie!

        • 1 1

        • nieznany

          widze ze ty dureń jesteś i zaprzeczasz sam sobie; dobre hehe :-))) to mnie rozbawiło; dzięki stary za poprawe humoru

          • 0 0

      • racja

        zgadzam sie; dlatego napisałem wolno przejeżdżając miejsca takie jak np przystanek, najbardziej martwi mnie stan ścieżek rowerowych a raczej ich brak np w sopocie koło sklepu rowerowego MKBike gdzie trzeba śmignąć chodnikiem jeśli wogle tak to można nazwać; sprzed chyba 60-ciu lat bo jest w tak opłakanym stanie dziura na dziurze; no i powiini to wszystko połaczyć w jedną całość a nie tylko częściami, wracając do tematu; piesi nie patrza na rowerzystów wkraczających na chodnik; a odwróć to i czy rowerzyści muszą patrzeć na pieszych wkraczających na teren rowerzystów hihi; może lepiej potrącić w takim razie :-) czegoś sie buractwo nauczy

        • 2 0

  • Codziennie przejeżdżam rowerem przez ten masakryczny kawałek. Na ulicę nie wjadę bo jest za wąsko, blokowałbym jadące samochody. Już wolę powoli przejechać chodnikiem przy przystanku. A używać dzwonka wnioskuję że nie wolno na pieszych (w tym miejscu), w końcu to ja mam im ustąpić pierwszeństwa. I, żeby nie było, tak właśnie robię.

    • 2 0

  • UWAGA NA BABCIE (6)

    mojemu mężowi babcia weszla nagle na pas rowerowy (oddzielony od tego dla pieszych pasem trawy i drzew) i oczywiscie doszło do zderzenia. Mąż rower uszkodzil, babcia sie nieco potłukła, mąż rozwalił sobie scięgno krzyżowe i co??

    babcia zapłakała i mąż dostał 200zł kary bo "ZA SZYBKO JECHAŁ"

    • 7 1

    • ? (1)

      Jak mogla wejsc nagle skoro byl oddzielony, oddalony, przegrodzony od chodnika? Teleportacja?

      • 1 0

      • no normalnie

        przeszla przez pas zieleni i wlozła pod koło, bo postanowila isac na skróty... babcie pełzają wszędzie bez ładu i składu...

        to tak jakby pieszy nagle wszedl na jezdnie, bezmyslnie i nieprzewidywalnie

        • 1 0

    • (1)

      glupi ten twoj maz, ze przyjal mandat :)

      • 3 0

      • nie mial wyjscia, nie mial czasu

        sie bawic z idiotami, pracuje w UK i specjalnie dla 200zl nie bedzie odwolywal lotu za 1000 :D

        • 1 0

    • widocznie był winny skoro mandat dostał (1)

      ale swoich się zawsze broni, więc ci sie nie dziwie, że tak za mężem murem stoisz.

      • 0 2

      • hahaha

        no wiesz mąż jechal po pasie dla rowerzystów i doznal wieskzego uszczerbku na zdrowiu
        babcia zlamala prawo wchodzac na pas rowerowy, ktory dla pieszego powinien byc tym samym co pas jezdni.

        nie ma ograniczen predkosci dla rowerzystow, bo co to znaczy "za szybko pan jechal"??? 10km/h, 60 km/h czy 150 km/h ??

        uwazam ze pieszym za łazenie po pasie rowerowym powinno się dosadzac mandat i odwrotnie, rowerzystom jezdżacym po chodniku jesli jest dla nich wyznaczona trasa rowerowa na tym samym odcinku

        • 3 0

  • Postawić znak zakazu ruchu rowerów w Gdyni,

    bo tam rowerami w większości jeżdżą gdańszczanie

    • 0 0

  • przejechana przez rower (3)

    Parę dni temu sama padłam ofiarą niekulturalnego rowerzysty. Szłam ze znajomymi chodnikiem bez wyznaczonej ścieżki rowerowej i nagle zostałam dosłownie zbita z nóg przez rowerzystę, który nadjechał z tyłu. Chyba próbował naszą grupę wyminąć, ale zamiast powiedzieć przepraszam albo użyć dzwonka po prostu we mnie wjechał. Nie wiem jak to zrobił ale sam się nie przewrócił tylko pojechał dalej zostawiając mnie leżącą na chodniku, nie raczył nawet krzyknąć przepraszam. Gdyby nie pomoc znajomych pewnie jeszcze długo nie pozbierałabym się z chodnika.

    • 2 5

    • To przykre. Pewnie cala szerokoscia chodnika,jak w lesie na nagonce.

      • 0 0

    • ania

      mogłaś siedzieć w domu

      • 5 2

    • na chodniku też obowiązuje ruch prawostronny, a jak znam życie to leźliście całą szerokością i się wydurnialiście. :P

      • 8 2

  • (4)

    sam jezdze na rowerze bardzo duzo, w sezonie po 4-50 km dziennuie i to naprawde ostro no ale zawsze trzeba postepowac z glowa, a przedewszystkim miec swiadomosc, ze nie chroni nas zadna strefa zgniotu. Notabene przejezdzanie kolo pieszych na pelnej predkosci to jest mega adrenalina;p a szczegolnie jak laza oni sobie po sciezce rowerowej.

    • 51 8

    • zgadzam sie

      ja jeszce trenuje wyłanianie sie zza pieszego i tracanie lokciem, niech sie krowy naucza ze sciezka rowerowa to nie chodnik....

      • 0 0

    • (2)

      ''Notabene przejezdzanie kolo pieszych na pelnej predkosci to jest mega adrenalina;p ''
      Takich to ja nie lubie. Kiedys taki debil na pelnej predkosci wjechal w moja kolezanke (tez jechalysmy na rowerach) akurat przez przejscie dla pieszych (z wyznaczona sciezka rowerowa) tak mu sie spieszylo ze jechal nie dosc ze bardzo szybko to jeszcze slalonem - pomiedzy przechodniami i rowerzystami.

      tak wiec troche rozwagi i uwagi na drodze - kierowco, rowerzysto i przechodniu..

      • 6 2

      • co to jest slalon?

        • 1 1

      • to chyba nie było w tym sensie o tej adrenalinie w jakim zrozumiałeś

        tak mi się wydaje

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum