• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści pomkną nad morzem

Magdalena Szałachowska
26 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Pas nadmorski w sezonie letnim przeżywa prawdziwe oblężenie pieszych i rowerzystów. Pas nadmorski w sezonie letnim przeżywa prawdziwe oblężenie pieszych i rowerzystów.

Niełatwo jest w sezonie przebyć bez szwanku gdański pas nadmorski z Brzeźna do Jelitkowa - wiedzą o tym zarówno rowerzyści, jak i spacerowicze. W przyszłym roku to ma się zmienić dzięki nowej, niemal dwukrotnie szerszej drodze rowerowej.



Jak często jeździsz na rowerze?

Przetarg na wykonanie ponad trzykilometrowego odcinka wzdłuż ul. Jantarowej tydzień temu ogłosił Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. Wcześniej jednak zapowiadano, że ta droga powstanie jeszcze w tym roku.

- Nowa droga jest niezbędna ze względu na bardzo duże natężenie ruchu w tym rejonie, szczególnie w sezonie letnim, stwarzające zagrożenie zarówno dla rowerzystów, jak i spacerowiczów - mówi Andrzej Lemański, kierownik Działu Inwestycji i Remontów Kapitalnych ZDiZ w Gdańsku. - Dzięki oświetleniu i przyjaznej, czerwonej nawierzchni z masy bitumicznej na pewno zyska sobie popularność wśród miłośników dwóch kółek.

Nowa-stara ścieżka powstanie od ul. Piastowskiej do parku brzeźnieńskiego i będzie prowadziła równolegle do istniejącej promenady. Do al. Hallera trasa będzie przebiegała głównie lasem, a jej szerokość wyniesie 4 metrów. Od al. Hallera do parku w Brzeźnie o metr węższa trasa będzie biegła tuż obok chodnika.

Istniejący trakt zmieni się w deptak, zostanie poszerzony i zyska nową nawierzchnię.

Wyniki przetargu poznamy 12 października, a pierwsi rowerzyści będą mogli przejechać nową trasą 15 czerwca przyszłego roku.

Jednak to nie wszystkie plany władz Gdańska dotyczące rozwoju komunikacji rowerowej.

W sumie do 2012 r. ma powstać 150 km dróg rowerowych (dziś jest ich ok. 85 km). Kolejną inwestycją po ul. Jantarowej, będzie połączenie drogi nadmorskiej z ul. Marynarki Polskiej. Następnie wybudowana zostanie m.in. ścieżka wzdłuż ul. Kartuskiej, al. Jana Pawła II i w ciągu ul. Rzeczpospolitej. Całkowity koszt projektu, o którego współfinansowanie z Unii Europejskiej starają się władze Gdańska, wyniesie ok. 60 milionów złotych.

Opinie (96) 8 zablokowanych

  • "pojechać z Orłowa do Redłowa" i dalej, dalej

    Ja własnie tak jak piszesz tam jeżdze i nie mam probelemu, dziwie szie tyko, że nie położono dywanika chocby koło budowanej pięknej hali. A z powrotem drogą szutrową przyszłej różowej do Wielkopolskiej, Inżynierska do konca i wieżdzam za Klifem do Marysieńki, nastepnie zjazd w dół i nadmorską.

    • 0 0

  • W;)

    Pięknie. Mnie nie musisz przekonywać. Ja to rozumiem. Jednakże większość ludzi ceni wyłącznie wygodę bardziej niż cokolwiek innego dlatego będzie jeździć samochodami i psioczyć na korki oraz wykorzystywać je w kampaniach wyborczych, nawet jak benzyna będzie droga, a dojazd trwała dłużej.

    • 0 0

  • Antypolityk (4)

    Ty się ze mną nie zgadzasz, ale ja sie z Tobą zgadzam.
    Po pierwsze dlaczego sie świadomie trujesz ołowiem i innymi substancjami, dlaczego doznajesz, także tyle szumu, .. ? pewnie jesteś cały roztrzęsiony i sfrustrowany - współczuje
    A rowerek służyć powinien dla rekreacji.
    Dlaczego ty dbając o środowisko wdychasz i konsumujesz więcej śmieci niż właściciel pierwszego lepszego rzęcha??
    Zeprzejmy szeregi, o ekologiczne drogi rowerowe, a nie te, które nam serwuje Gdańsk - zatrute spalinami.
    Gdynia nie powinna popełniać błędów Gdanska i apeluje o to tu i teraz!!!!

    • 0 0

    • WaszkaZ (3)

      Eee... Jeżdżę dla zdrowia i zasady. Spalinami się nie przejmuję. Gdzie ich zresztą nie ma. Trudno. Po jeździe rowerem jestem mniej sfrustrowany niż po jeżdzie samochodem, czy nawet kolejką. Choć w zimie wolę kolejką niż rowerem. Natomiast wkurzam się na wykończenia tych ścieżek, a jak wiesz, gdy jest ścieżka trzeba jechać ścieżką, a nie jezdnią.
      Gdańsk nie jest pod tym względem idealny, ale wydaje mi się, że lepszy niż Gdynia. Być może w Gdyni się to zmieni. Dla mnie idealne drogi to są w NL i DK, ale w Polsce do tego nie dojdzie.
      Sprawa dróg rowerowych przy głównych arteriach: Wg mnie nie ma od nich odwrotu. Samochodów i dróg przybywa więc automatycznie miejsc bez spalin ubywa. Wg mnie większy problem stanowi bezpieczeństwo aniżeli spaliny. Dlatego uważam, że miejsce na ścieżkę rowerową wzdłuż Al. Zwycięstwa jest jak najbardziej słuszne. Jest tam dużo miejsca. Ale na Boga niech robią teścieżki z głową.
      Pozdrawiam

      • 0 0

      • "niech robią teścieżki z głową" (2)

        Chyba chodzi Ci o miejsce przy wjeździe na Kolibki z Orłowa, zupełne bezgłowie. Za taki bubel powinni obciążyć projektanta.
        Mam nadzieje, że ta ścieżka to taka tymczasowa. Co prawda z Gdańska do Gdyni jechałem plażą a s powrotem nie miałem już siły, do tego rower przypominał mi piaskowy wehikuł a trzask słychać było na kilometr.
        Nie lubie jezdzic wzdłuż tras przelotowych nie tylko z uwagi na smog, ale wystarczy jak popatrzę na tych debili kierowców to już mam dosyć, choć samochód często oddaje rodzinie.

        • 0 0

        • W;) (1)

          Dokładnie, ale też spróbuj pojechać z Orłowa do Redłowa. Musisz przebić się na drugą stronę. Odczekać tłum samochodów z przeciwka i na wysokości działek wjechać na ścieżkę rowerową, po czem wjechać na chodnik i przystanek i dalej do Stryjskiej. Co dalej? To chyba tylko wykonwaca i projektant wie, bo jakbyś nie jechał to i tak łamiesz przepisy.

          Z kierowcami nie miałem złych doświadczeń. Przeważnie jest szeroko, więc nawet nie muszą samochody zjeżdżać na drugi pas. Ważne aby współpracować, np. wpuszczać trolejbusy i autobusy z wysepek. Jednakże owszem, ważna rzecz, trzeba mieć oczy dookoła głowy. Gorsi są piesi - święte krowy i co niektórzy rowerzyści. Raz się wywaliłem i potłukłem na wys. Shella Kamiennego Potoku jak wyjechał taki pirat w kasku chyba z 45 km/h. Na jezdni boję się też ścigaczy ruszających na światłach na jednym kole, bo nie wiadomo jak kierowcy zareagują, ale tych boi się każdy i to oni stanowią największe zagrożenie na drogach w mieście.

          Być może już się przywyczaiłem, ale nie odczuwam dyskomfortu jazdy po głównej ulicy. Jednakże i tak wolałbym jeździć po ścieżakch, ale jak wspomniałem wybudowancyh z głową.

          Pozdrawiam

          • 0 0

          • Antypolitik

            Zuch chłopak!! Nie ma co płąkać za ściezkami. Bez ścieżek jest bardziej Extreme ;-))Można poopowiadac laskom, i lansem jeszcze błysnać ;-)
            po ścieżkach to mozę ZBOWiD jeździć.

            • 0 0

  • Golem

    Ty Golem znowu swoje.

    Czemu ja zaś mam składać się na budowę autostrad w Polsce? Nie życzę sobie, aby na to szły moje podatki.

    Inna sprawa, że jak mają powstawać w takiej formie jak teraz to niech lepiej nie powstają, bo łatwiej jeździ mi się jezdnią.

    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Scieżki tak owszem - do nosa ;-)

    Ścieszki rowerowe to marnotrastwo kasy. Ile osób codziennie korzysta z roweru??? Bez ścieżki też da sie jechać - jak kogoś przestrasza ulica to jest i chodnik.Wszyscy się pomieszczą.NMa wiskach znacznie częściej ludzie korzystają z roweru i ścieżek nie potrzebuja.
    Całe te ścieżki to wymysł lewackich ugrupowań tzw."zielonych" którym jednak bliżej mentalnie do czerwonych.
    Czemu mam się składać na drogę dla kilku kolesi na rowerach, którzy chcą masować swoje zasady i niby szukać zdrowia wśród pedałów? Od lat wiadomo, zę rekraacja nie znajduje się na ścieżce, a czysty transport z powodzeniem zapewnia chodnik i ulica.
    Więc , jeszcze raz - żadnych ścieżek rowerowych.To zbyt drogi wydatek na PR

    • 0 0

  • Dublowanie ścieżki w pasie nadmorskim to idiotyzm-strata czasu ,mocy przerobowych i kasy!

    Na razie to co tam jest powinno wystarczyć-tłok i natęzenie to głownie weekendy i sezon letni-poza nimi jeżdżę tam w listopadzie czy marcu prawie sam...Trzeba robić szybko wszystko inne o czym sie trajluje od lat-właśnie Rzeczpospolitej,Jana Pawła 2 ,odcinek od opery do Gdańska wzdłuż Al.Zwycięstwa itd.Zamiast odpicowywać to co juz jako tako pracuje i działa w sensie komunikacyjnym trzeba po prostu szybko łączyc i remontować to co nie działa ,co nie łączy- proste?

    • 0 0

  • Dlaczego nad morzem?

    Całe południe Gdańska nie ma ścieżek rowerowych. Jedyna możliwość wyjechania z nich to autobus (stojący w korkach) i samochody osobowe (korkorobów). Rowerem można co najwyżej po wąziutkich, dziurawych chodnikach na krótkich odcinkach i szczerym, zarośniętym lub przekopanym przez budowlanych polach w innych miejscach. Jazda jezdnią to samobójstwo. Może zainwestować najpierw w południe Gdańska, bo tam ludzie nie mają nawet jak dojechać do pracy i szkoły?

    • 0 0

  • super, nowa gładka nawierzchnia w sam raz na śmiganie na rolkach, bo na tych starych kostkach z polbruku słabo się jeździ.
    Co do postu wyżej gdzie mozna pojeździć na rolkach: Sopot - park w okolicach Koliby (fajny asfalcik); Jelitkowo - park od granicy z Sopotem pasem nadmorskim i przedłużenie Jagiellońskiej; Park Oliwski (jak jest suchi i nie ma za dużo liści);
    No i mam nadzieję że nowowybudowana hala Sopot-Gdańsk będzie miała fajny parking z gładkim asfaltem :)

    • 0 0

  • Sondaż - Ankieta

    nie jeżdzę, bo nie mam za co kupić roweru...
    a z (...)marketu nie będe kupował, to jasne !
    Do 2005 przejeździłem wszystkie trójmiejskie
    ścieżki rowerowe, nie wszystkie są mądrze ulokowane, ale większość jest O.K.

    • 0 0

  • dorota

    .. najlepiej na hallera. A mozna smialo zaliczyc 3 odnogi od glownego nadmorskiego deptaku (miedzy stawami)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum