Rowerzyści jadą pod prąd. Nieuwaga, złe oznakowanie czy lekceważenie?

Katarzyna Kołodziejska

29 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat)

Opinie (407)

Ścieżka rowerowa w Sopocie. O nakazie jazdy informują znaki poziome i pionowe.

Choć dróg rowerowych w Trójmieście jest coraz więcej, to są na nich miejsca, w których rowerzysta nie wie, co zrobić, by jechać zgodnie z zasadami ruchu drogowego i bezpieczeństwa. Albo wie, ale te zasady ignoruje.

Jednokierunkowy odcinek ścieżki rowerowej w Gdańsku na ul. Rajskiej.

Jedno z takich miejsc opisał w liście do redakcji nasz czytelnik. Jego zdaniem w Sopocie jest "wyjątkowo niebezpieczny nowy odcinek ścieżki rowerowej".

- Chodzi o drogę rowerową na ulicy Haffnera , od alei Niepodległości w dół. Odcinek ten biegnie pod prąd ruchu samochodowego - opisuje pan Tomasz. - Mniej więcej po 100 m droga rowerowa kończy się i rowerzysta dalej mknie w dół już zwykłą ulicą, tyle że pod prąd. Najgorsze jest to, iż ma to miejsce mniej więcej 40 m od skrzyżowania z ul. Powstańców Warszawy, po której to auta jadące z dołu wpadają w Haffnera po pokonaniu ostrego zakrętu w prawo. I właśnie tutaj może lada dzień wydarzyć się tragedia. Kilka dni temu jechałem właśnie od dołu i zaraz po pokonaniu łuku z przeciwka tuż pod koła mknął na mnie rower. Tylko mój refleks uratował życie rowerzyście - alarmuje nasz czytelnik.

Sprawdziliśmy, czy faktycznie jest niebezpiecznie. Okazuje się, że przed wypadkami chroni oznakowanie. W miejscu, gdzie jego zdaniem ścieżka rowerowa się urywa, tak naprawdę przechodzi ona na drugą stronę ulicy. Informują o tym znaki poziome i pionowe.

- Oznakowanie jest jednoznaczne i czytelne. Ze względu na to, że ulica w dolnym odcinku jest wąska, ścieżka dla rowerów jest jednokierunkowa - mówi nam Magdalena Jachim z Urzędu Miasta w Sopocie.

Czy oznakowanie na ścieżkach rowerowych zawsze jest czytelne?

tak, znaki są zrozumiałe w większości przypadków tak, choć są miejsca, które trzeba poprawić nie, bardzo łatwo o pomyłkę nie jeżdżę po ścieżkach rowerowych, raczej wybieram tereny poza miastem

Znaki są zawieszone prawidłowo, oglądając to miejsce na spokojnie nie ma wątpliwości, co powinien zrobić rowerzysta. Jednak problem opisany przez naszego czytelnika wskazuje, że nie wszyscy rowerzyści dostrzegają oznakowanie. Niewykluczone, że zostanie ono poprawione.

Na inne dyskusyjne miejsce zwrócił uwagę pan Michał z Gdańska. Rowerzyści nadjeżdżający od strony najpopularniejszej w Gdańsku drogi rowerowej wzdłuż al. Zwycięstwa, którzy po pokonaniu ul. Wały Piastowskie chcą wjechać w ścieżkę biegnącą ul. Rajską zobacz na mapie Gdańska

, często wjeżdżają w nią... pod prąd.

- Po obydwu stronach ul. Rajskiej wymalowano dwie ścieżki, obie jednokierunkowe. Ta biegnąca jezdnią prowadzi w kierunku historycznego śródmieścia, natomiast ta biegnąca chodnikiem prowadzi ze śródmieścia do Wrzeszcza. Jednak większość rowerzystów wybiera krótszą drogę i jedzie pod prąd ścieżką po chodniku - zwraca uwagę nasz czytelnik.

Koordynujący gdańską politykę rowerową Remigiusz Kitliński przyznaje, że problem istnieje.

- Mamy świadomość, że to miejsce wymaga korekty. W najbliższym czasie zostanie to naprawione i ścieżka zostanie przeniesiona na jezdnię - podkreśla.

Zapowiada też, że niebawem w Gdańsku zostaną wprowadzone rozwiązania, które powinny usprawnić poruszanie się rowerzystów po mieście. Część rozwiązań zaczerpniętych zostanie z Lipska, gdzie obecnie przebywa delegacja gdańskich urzędników.

- Przede wszystkim zwracamy uwagę na pasy rowerowe w jezdni, na sposób ich prowadzenia - wyjaśnia Kitliński. - Dużo uwagi poświęcamy rozwiązaniom, które poprawią widoczność między rowerzystą a kierowcą. Tu ścieżki są wpuszczone w jezdnię obok samochodów. Chcemy to zastosować także w Gdańsku - zapowiada.

Katarzyna Kołodziejskak.kolodziejska@trojmiasto.pl

Opinie (407) 5 zablokowanych

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-05-29 20:39

Rowerzyści (2)

Jak rowerzysta jedzie przez przejście dla pieszych, tam gdzie nie ma ścieżki rowerowej (czyli robi to niezgodnie z przepisami)ja osobiście walę go w mordę,chociaż tak włączam się do walki z baranami nieznających przepisów o ruchu drogowym.Inaczej się w Polsce nie da (niestety)!!!!!!!!!!!!!!!!!

zm
10 lat
- 3 6
Twoja opinia

Zmień treść

Jak rowerzysta jedzie przez przejście dla pieszych, tam gdzie nie ma ścieżki rowerowej (czyli robi to niezgodnie z przepisami)ja osobiście walę go w mordę,chociaż tak włączam się do walki z baranami nieznających przepisów o ruchu drogowym.Inaczej się w Polsce nie da (niestety)!!!!!!!!!!!!!!!!!
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2013-05-29 21:23
  
  łał... siekierę też przy sobie nosisz, na wypadek gdybyś musiał komuś obciąć ręce za kradzież cukierków (w ramach obywatelskiego obowiązku, oszszwście...)?
  
  10 lat
  - 1 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  łał... siekierę też przy sobie nosisz, na wypadek gdybyś musiał komuś obciąć ręce za kradzież cukierków (w ramach obywatelskiego obowiązku, oszszwście...)?
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2013-06-02 18:45
  
  To może zdarzy się, że kiedyś będziesz zbierał własne zęby połamanymi rękoma? W imię przepisów?
  
  Easy Rider
  10 lat
  - 1 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  To może zdarzy się, że kiedyś będziesz zbierał własne zęby połamanymi rękoma? W imię przepisów?
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-05-29 21:33

Przepisy

tak sobie czytam wasze komentarze i nachodzi mnie refleksja, że rodzi się tu pewien absurd. Mnożą się pretensje w kierunku ustawodawców, że produkują coraz więcej zakazów, ale jednocześnie, gdy pojawia się jakiś problem, to sami z siebie żądacie wprowadzenia nowych przepisów...: "powinien być przepis, że...", "powinno się wprowadzić prawo do prowadzenia roweru na wzór prawa jazdy", "powinien być zakaz..", "co robią urzędnicy, podczas gdy mogliby zająć się wymyśleniem jakiegoś zakazu...", "przydałyby się jakieś kary"... Tak, jakby nie istniało najlepsze i najprzyjemniejsze, ale i najbardziej cywilizowane rozwiązanie, pod tytułem PRACA NAD KULTURĄ OSOBISTĄ i uprzejmością. Ehhhhhhh

10 lat
- 4 0
Twoja opinia

Zmień treść

tak sobie czytam wasze komentarze i nachodzi mnie refleksja, że rodzi się tu pewien absurd. Mnożą się pretensje w kierunku ustawodawców, że produkują coraz więcej zakazów, ale jednocześnie, gdy pojawia się jakiś problem, to sami z siebie żądacie wprowadzenia nowych przepisów...: "powinien być przepis, że...", "powinno się wprowadzić prawo do prowadzenia roweru na wzór prawa jazdy", "powinien być zakaz..", "co robią urzędnicy, podczas gdy mogliby zająć się wymyśleniem jakiegoś zakazu...", "przydałyby się jakieś kary"... Tak, jakby nie istniało najlepsze i najprzyjemniejsze, ale i najbardziej cywilizowane rozwiązanie, pod tytułem PRACA NAD KULTURĄ OSOBISTĄ i uprzejmością. Ehhhhhhh
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-05-29 21:33

Rozwidlenie drogi rowerowej na Rajskiej

Gdyby jechać zgodnie z intencją genialnego twórcy - zyskuje sie niezapomniane chwile na kolejnych dwóch przejściach ze światłami.

10 lat
- 2 1
Twoja opinia

Zmień treść

Gdyby jechać zgodnie z intencją genialnego twórcy - zyskuje sie niezapomniane chwile na kolejnych dwóch przejściach ze światłami.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-05-29 22:03

bo jakiś debil im na to pozwolił ustawiając odpowiednie znaki

10 lat
- 0 1
Twoja opinia

Zmień treść

bo jakiś debil im na to pozwolił ustawiając odpowiednie znaki
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-05-30 01:16

to żadna nieuwaga czy złe oznakowanie (2)

tozwykły brak podstawowej albo wrecz elementarnej wiedzy o kodeksie ruchu drogowego. chyba juz najwyzszy czas by rowerzysta też zdobywał uprawnienie do poruszania się swoim srodkiem komunikacji po tych samych drogach co inni uprawnieni. pora na powrót kart rowerowych popartych wiedzą o ruchu drogowym i znakach.

elzwis
10 lat
- 0 1
Twoja opinia

Zmień treść

tozwykły brak podstawowej albo wrecz elementarnej wiedzy o kodeksie ruchu drogowego. chyba juz najwyzszy czas by rowerzysta też zdobywał uprawnienie do poruszania się swoim srodkiem komunikacji po tych samych drogach co inni uprawnieni. pora na powrót kart rowerowych popartych wiedzą o ruchu drogowym i znakach.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2013-05-30 13:42
  
  ta mantra już się zgrała i nikogo nie zaskakuje
  
  wielu kierowców traktuje ograniczenie prędkości jako dolną granicę dopuszczalnej prędkości jazdy i wtedy pojawia się zagrożenie dużo większe niż to, o którym piszesz. Poglądy, które głosisz powodują to, że Polska przoduje w statystykach liczby pieszych wśród ofiar wypadków drogowych w Europie: zwłaszcza ofiarą padają dzieci i osoby w podeszłym wieku, "potrącane" przez użytkowników samochodów. Większa fura - większa odpowiedzialność. Takie zasady obowiązują w cywilizowanych krajach, którym się powoli stajemy. Piana w internecie jest bardziej toksyczna niż w realu.
  
  i tyle w temacie
  10 lat
  - 1 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  wielu kierowców traktuje ograniczenie prędkości jako dolną granicę dopuszczalnej prędkości jazdy i wtedy pojawia się zagrożenie dużo większe niż to, o którym piszesz. Poglądy, które głosisz powodują to, że Polska przoduje w statystykach liczby pieszych wśród ofiar wypadków drogowych w Europie: zwłaszcza ofiarą padają dzieci i osoby w podeszłym wieku, "potrącane" przez użytkowników samochodów. Większa fura - większa odpowiedzialność. Takie zasady obowiązują w cywilizowanych krajach, którym się powoli stajemy. Piana w internecie jest bardziej toksyczna niż w realu.
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2013-05-31 08:13
  
  Ile osób ginie z powodu zle jadcego rowerzysty?
  Ile ginie osób z p zle prowadzącego samochód?
  Wszystko w temacie
  
  xxx
  10 lat
  - 2 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Ile osób ginie z powodu zle jadcego rowerzysty? Ile ginie osób z p zle prowadzącego samochód? Wszystko w temacie
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-05-30 11:52

Buum!!!

Przy Placu Zebrań Ludowych miałam zielone Swiatło. Przejechałam pas jezdni w kierunku Gdańska, torowisko tramwajowe, pas jezdni w kierunku Wrzeszcza, w tym momencie najechał na mnie taki duży "w obcisłym" , jadący od strony "Zieleniaka".
Nie miałam szczęścia, to samo, gdy wracałam. Ci co kontynuują jazdę w stronę "Zieleniaka" ignorują rowerzystów oczekujących na światło. Przestrzegam przed tym miejscem, szczególnie rodziny , które wiozą dzieci w fotelikach rowerowych.Od strony "Zieleniaka" prowadzi "dzika "ścieżka ,prosta, więc jadący nią walą prosto i mają w nosie tych, którzy maja zielone światło.

alcia
10 lat
- 1 0
Twoja opinia

Zmień treść

Przy Placu Zebrań Ludowych miałam zielone Swiatło. Przejechałam pas jezdni w kierunku Gdańska, torowisko tramwajowe, pas jezdni w kierunku Wrzeszcza, w tym momencie najechał na mnie taki duży "w obcisłym" , jadący od strony "Zieleniaka". Nie miałam szczęścia, to samo, gdy wracałam. Ci co kontynuują jazdę w stronę "Zieleniaka" ignorują rowerzystów oczekujących na światło. Przestrzegam przed tym miejscem, szczególnie rodziny , które wiozą dzieci w fotelikach rowerowych.Od strony "Zieleniaka" prowadzi "dzika "ścieżka ,prosta, więc jadący nią walą prosto i mają w nosie tych, którzy maja zielone światło.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-05-30 19:53

Chełm- Sopot

Ruszyłam z Chełmu, dojechałam do Potokowej, na Słowackiego wdrapałam się na oczyszczony z drzew nasyp kolei( przyszłej "Metropolitalnej"), na osi "Mostek Dawidka", tłumy oglądających, no i już na Chrzanowskiego. Na Jana Pawła ścieżka raz na lewo , raz na prawo. W pasie nadmorskim wiadomo- "wolnoamerykanka". No ale w drodze powrotnej mijałam prawdziwego rastafanina, wiadomo z Jamajki.

alcia
10 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Ruszyłam z Chełmu, dojechałam do Potokowej, na Słowackiego wdrapałam się na oczyszczony z drzew nasyp kolei( przyszłej "Metropolitalnej"), na osi "Mostek Dawidka", tłumy oglądających, no i już na Chrzanowskiego. Na Jana Pawła ścieżka raz na lewo , raz na prawo. W pasie nadmorskim wiadomo- "wolnoamerykanka". No ale w drodze powrotnej mijałam prawdziwego rastafanina, wiadomo z Jamajki.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-05-31 09:49

Wczoraj sprawdziłem to rozwiązanie na Hafnera w Sopocie. Rzeczywiście to jeden z największych bubli od lat

WOJT
10 lat
- 3 0
Twoja opinia

Zmień treść

Wczoraj sprawdziłem to rozwiązanie na Hafnera w Sopocie. Rzeczywiście to jeden z największych bubli od lat
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-08-24 23:07

mieszkanka

Dzień dobry.Na ulicy jednokierunkowej Krasickiego w Gdyni rowerzyści notorycznie jeżdżą pod prąd ,nikt sobie z tego nic nie robi.Parkując tam auto nie wiadomo z której strony nadjedzie rowerzysta lub hulajnoga i czy uda się wyjechać bezpiecznie nie potrącając nikogo.Wspomnę że na tej ulicy mieszczą się slużby miejskie ,które nie są zainteresowane tym faktem lecz kasowaniem łatwych pieniędzy od mieszkańców .

1 rok
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Dzień dobry.Na ulicy jednokierunkowej Krasickiego w Gdyni rowerzyści notorycznie jeżdżą pod prąd ,nikt sobie z tego nic nie robi.Parkując tam auto nie wiadomo z której strony nadjedzie rowerzysta lub hulajnoga i czy uda się wyjechać bezpiecznie nie potrącając nikogo.Wspomnę że na tej ulicy mieszczą się slużby miejskie ,które nie są zainteresowane tym faktem lecz kasowaniem łatwych pieniędzy od mieszkańców .
Regulamin dodawania opinii