Rowery przekazywał prezydent Sopotu Jacek Karnowski i naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Józef Słomiński. Uroczystość odbywała się przy Muzeum Miasta Sopotu, tuż przy nadmorskiej ścieżce rowerowej, ponieważ chciano w ten sposób zwrócić uwagę na bezpieczeństwo i kulturę ruchu rowerowego. Jak poinformował "Głos" Wojciech Chmielecki, asystent prezydenta, każdy z czterech rowerów - terenowy, ze wzmocnioną ramą - kosztował 1500 złotych. Rowery zostały zakupione w sopockiej firmie, przy ulicy Bitwy pod Płowcami.
Funkcjonariusze obu służb - Policji i Straży Miejskiej - otrzymali po dwa takie pojazdy. Będą na nich patrolowali teren całego miasta, oczywiście w sezonie i nie podczas bardzo deszczowej pogody.
W ramach programu "Bezpieczny Sopot" funkcjonariusze policji i Straży Miejskiej wspólnie patrolują poszczególne dzielnice kurortu. W czerwcu odbyła się też seria spotkań mieszkańców z dzielnicowymi w różnych miejscach, między innymi, w Szkole Muzycznej przy ulicy Obrońców Westerplatte.
Opinie (38)
-
2002-09-14 21:19
Jeśli kolesie na "SANTOSA'ch" myślą że mnie dogonią to są w błendzie,Mocniej przyciśnie na pedały to mu łańcucz spadnie.
- 0 0
-
2002-07-21 15:00
Beczka
Niezły ubaw z całej sytuacji. Widziałem tych panów na deptaku byli cali mokrzy i ledwo pedałowali. Jak oni mogą kogoś dogonić jak cały dzień pedałują? hehehe A tak pozatym to te ich lakierki jakoś nie pasują do rowerku.
A pamietacie taki serial na Polsacie o Policjantach na rowerach tam to były akcje a u nas?- dwóch tłustych panów spoconych na maksa! Czekam na okazję aby się z nimi pościgać.
I jeszcze jedno JAZDA PO MONCIAKU, jeżdżę po nim co trzeci dzień i nie raz mijałem patrol niebieskich i jakoś jeszcze mandatu niedostałem. Pozdrowienia i do zobaczenia na monciaku.- 0 0
-
2002-07-19 16:00
anaogorek > dobre!
j.w.
- 0 0
-
2002-07-18 12:43
Hahaha
Mogliby kupić lepiej cichobiegi do ścigania pieszych, bo pojazdu i tak zatrzymać nie mogą, a swoim dzielnym tempem po godzinie patrolu będą tylko spowalniać ruch. Po za tym bardziej nadaliby się na plaży , gdzie pod przebraniem niepozornego turysty mogliby wypatrywać przestępców.;)))
- 0 0
-
2002-07-18 10:59
Dla złapania kilku kokot
Dla złapania kilku kokot
w ramch akcji "Piękny Sopot"
burmistrz zwany Płaskie Czoło
rozglądając się wokoło
biorąc przykład z miast bliźniaczych
przedwyborczy cel wyznaczył :
Kupić mi tu najmniej cztery
cztery, znaczy się rowery
Dwa niech będą dla policji
co wynika z definicji
Dwa nich weźni straży miejska
by nie nisić się z plebejska
Nie chcę mówić źle o damach,
Wszystkie na wzmocnionych ramach- 0 0
-
2002-07-18 10:55
Pacyfic Blue(?)
panowie "strażacy" na rowerkach mogą być,
tylko co za $%^$ każe im jeździć tak ubranym?! ehh,szkoda
słów...
Zrobili 'wielkie otwarcie',a za te pieniądze mogli by coś lepszego im sprawic(np odpowiednie ciuszki i buciki)
Ciekawe,jakie są koszty,itp,całej tej 'letniej oparacji rower"?! :)
A żeby tak wspomoc panow stróży prawa, to może po mandaciku dla:źle parkujących, dla chodzących po drogach rowerowych, dla innych 'niesfornych',itp, - po 10zł (lub odpowiednio)więcej!? Napewno władze miasta mogłyby coś mądrego! wymysleć.
Marzenie..... widzieliście PACYFIC BLUE?! umm, maarzeenia!?
:)- 0 0
-
2002-07-17 23:47
tez smiech
uchachachacha , podtatusiale miski na rowerkach, hahahaha
huehuehue itd......- 0 0
-
2002-07-17 23:42
smiech
- 0 0
-
2002-07-17 18:48
Nikoink
Ja wspomniałem o straży miejskiej na rowerach tylko na przykładzie Krakowa, gdzie Rynek patrolują ładne strażniczki i to w nocy też. Straż w Sopocie to zupełnie inna sprawa.
Oddać policji etaty to też rozwiązanie, ale czy nie zostaną wykorzystane do wyłapywania tylko niesfonych kierowców. Bo w mieście a zwłaszcza w punktach mniej bezpiecznych ich nie widać. I rower też tu chyba nie pomoże, bo zawsze można go oprzeć o płot w bezpiecznej części miasta. A czy na rowerze łatwiej dogonić uciekającego złodzieja z damską torebką turystki z zagranicy lub kraju, zobaczymy.
Ja osobiście jeszcze tych rowerów w akcji nie widziałem.Ani też pod policjantami.- 0 0
-
2002-07-17 15:58
Nikoink
Przecież "strasznicy" też ludzie i sami lubią wychlać piwko wieczorem, więc pracują pewnie od 9 do 17 i fajrant. A wieczorem niech się martwi policja co ma zrobić ze źle zaparkowanymi autami , pijącymi piwo na ławkach lub na plaży i innymi "poważnymi" wykroczeniami. ;-)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.