• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Riksze nie mogą wjeżdżać na drogi rowerowe? Policja mandaty daje, jednak niechętnie

Piotr Weltrowski
1 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 12:21 (4 maja 2016)
Już niedługo na nadmorskich drogach rowerowych - głównie w Sopocie - znów pojawią się riksze... choć, według policji, nie mają prawa nimi jeździć. Już niedługo na nadmorskich drogach rowerowych - głównie w Sopocie - znów pojawią się riksze... choć, według policji, nie mają prawa nimi jeździć.

Zbliża się lato i na nadmorskich drogach rowerowych w Trójmieście zaczyna się robić tłoczno. Tradycyjnie kontrowersje budzą spacerujący po nich piesi, rolkarze oraz - przede wszystkim - zajmujące niemal całą szerokość drogi riksze. W największym stopniu problem riksz dotyczy wąskiej drogi rowerowej nad morzem w Sopocie.



Aktualizacja 4 maja godz 12:21 Już po publikacji tekstu, po uwagach ze strony naszych czytelników, rzecznik sopockiej policji - Karina Kamińska - stwierdziła, że wcześniej podała nam nieprawdziwe informacje, a jej twierdzenie, że riksze węższe niż 90 cm nie mają prawa wjeżdżać na drogi rowerowe jest niezgodne z aktualnym stanem prawnym.

- Tak jak wskazał jeden z czytelników przepisy zezwalają na poruszanie się po drodze dla rowerów, rowerem wielośladowym, którego szerokość nie przekracza 90 cm. Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd merytoryczny, który pojawił się w mojej wypowiedzi - stwierdziła.



Czy policjanci powinni karać mandatami za wjazd rikszą na drogę rowerową?

Choć sezon rozpoczyna się tam majowym długim weekendem i wtedy też na trasach dla rowerów - jak co roku - pojawiły się riksze - to nasza czytelniczka już wcześniej zwróciła uwagę, że przepisy zabraniają jazdy większości modeli riksz po trasach przeznaczonych dla miłośników dwóch kółek.

- Riksze to problem większy niż osoby spacerujące po drogach rowerowych, bo przeważnie jedna riksza zajmuje niemal całe miejsce na pasie dla rowerów. Można ją oczywiście próbować wyminąć, ale bardzo łatwo w takim momencie zahaczyć o nią, co dla rowerzysty oznacza upadek - mówi pani Magdalena.
Pyta też o to, dlaczego policja nie stosuje, albo nie chce stosować przepisów, które zabraniają wózkom rowerowym - a za takie uznawane są wszystkie riksze o szerokości większej niż 90 cm, czyli zdecydowana większość z nich - wjazdu na drogi rowerowe.

- Przepisy są w tej kwestii jasne, ale policja wydaje się je ignorować. Nie widziałam nigdy, aby policjanci zatrzymali rikszę jadącą drogą rowerową i ukarali kierowcę mandatem - mówi pani Magdalena.
Co na to policja?

W Sopocie działa firma, które oferuje przejazdy rikszą m.in. po drogach rowerowych. Jej właściciele interpretują przepisy inaczej niż policja i twierdzą, że po drogach rowerowych riksze jeździć mogą, o ile mają mniej niż 90 cm szerokości. W Sopocie działa firma, które oferuje przejazdy rikszą m.in. po drogach rowerowych. Jej właściciele interpretują przepisy inaczej niż policja i twierdzą, że po drogach rowerowych riksze jeździć mogą, o ile mają mniej niż 90 cm szerokości.
Najpierw pytamy policjantów o przepisy, które aktualnie obowiązują. A oni odpowiadają nam, że nie tylko szerokość rikszy jest decydująca, bo - tak naprawdę - żadna riksza, nawet węższa niż 90 cm, nie może wjechać na drogę rowerową.

- Riksze nie spełniają kryteriów wymaganych do poruszania się po drodze dla rowerów, ponieważ przekraczają 90 cm szerokości oraz są pojazdami wielośladowymi. Żadnym rowerem wielośladowym nie można wjechać na drogę dla rowerów, więc nawet tzw. riksze wielośladowe, które mają poniżej 90 cm szerokości i traktowane są jak rowery wielośladowe oraz korzystają ze wszystkich przepisów dotyczących rowerów, na drogę oznaczoną znakiem C-13, czyli drogę dla rowerów jednośladowych, nie mogą wjechać - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Wedle jej słów, riksze mogą poruszać się po poboczu, a jeśli pobocza nie ma lub nie nadaje się ono do jazdy, to mogą jechać jezdnią, ale tylko na drogach bez znaków zakazu B-9 (zakaz wjazdu rowerów) lub B-11 (zakaz wjazdu rowerów wielośladowych). Czyli np. na al. Niepodległości, gdzie obowiązuje pierwszy z tych znaków, nie wjadą.

Co grozi za jazdę rikszą po drodze rowerowej?

- Jeżeli chodzi o konsekwencje za jazdę rikszą po drodze dla rowerów, to grozi za to mandat karny w wysokości 100 zł. Warto też przypomnieć w tym miejscu, że według polskiego prawa kierującym rowerem wieloosobowym, rowerem lub wózkiem rowerowym, którym przewożone są osoby, może być wyłącznie osoba, która ukończyła 17 lat - mówi Kamińska.
Czy jednak policjanci zamierzają faktycznie wyłapywać i karać osoby jeżdżące rikszami po drogach rowerowych?

- Jeżeli dochodzi do wykroczenia, policjant ma obowiązek zareagować. Na pewno - podobnie jak w zeszłym roku - kilkukrotnie przeprowadzone zostaną akcje mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach rowerowych, policjanci będą wówczas reagować także na riksze. W sezonie przewidziany jest także specjalny patrol rowerowy, on także będzie się zajmować tym problemem - mówi Kamińska.
To jednak tylko jedna strona medalu, bo - jak mówi nam jeden z trójmiejskich policjantów w mniej oficjalnej rozmowie - riksze dla policji wielkim problemem nie są.

- Takich mandatów wystawiamy dosłownie kilka w sezonie. Zdecydowanie częściej dochodzi do zdarzeń z udziałem pieszych, wchodzących na drogi rowerowe. W przypadku riksz najczęściej po prostu zwracamy ich kierowcom uwagę i stosujemy pouczenie, a nie mandat - mówi nasz rozmówca.
Oficjalne stanowisko policji jest zresztą bardzo podobne.

- W naszej ocenie rikszarze poruszający się po ścieżce rowerowej nie są problemem. Policjanci bardzo rzadko przyjmują zgłoszenia dotyczące riksz. Nie odnotowaliśmy również żadnego wypadku w rejonie pasa nadmorskiego z udziałem rikszy. Niemniej jednak w sytuacji, kiedy ktoś zobaczy, że po ścieżce rowerowej porusza się pojazd niebędący rowerem w rozumieniu definicji określonej w prawie o ruchu drogowym, może uznać to za wykroczenie i poinformować o tym policję - mówi Kamińska.
Oferujący przewozy rikszami przepisy interpretują inaczej

Osoby, które zajmują się przewozem turystów za pomocą riksz, interpretują przepisy oczywiście zupełnie inaczej niż policja. Ich zdaniem riksze mogą jeździć po drogach rowerowych, o ile szerokość pojazdu nie przekracza 90 cm.

- Nasze riksze mają szerokość do 90 cm, więc w naszej ocenie mogą poruszać się także drogami rowerowymi. Mamy też większe pojazdy, o szerokości 120 cm, ale kierujemy je w inne miejsca - mówi właściciel firmy oferującej w Sopocie przewóz rikszami.
Zaznacza przy tym, że faktycznie zdarzają się przypadki, kiedy zbyt duże riksze pojawiają się na drogach, bo w sezonie do Sopotu przyjeżdżają także "rikszarze" z innych miast.

Opinie (364) ponad 10 zablokowanych

  • Nie na rolkach

    Niech Policja, a przede wszystkim Straż Miejska w końcu zacznie karać ludzi na rolkach jeżdżących po drogach rowerowych

    • 1 2

  • Do spacerowiczów na pasie dla rowerów! (10)

    A ja mam pytanie do pieszych. Czy trudno zrozumieć, ze ścieżka rowerowa jest dla rowerów a nie do spacerków? A pózniej lamenty, ze na scieżce dla rowerów rowerzysta wjechał w jakiegoś idiotę albo co gorsza w wózek dziecięcy....

    • 2 7

    • (6)

      Kodeks mówi wyraźnie, prędkość pojazdu powinna być dostosowana do panujących warunków. Piesi są zagrożeniem, szczególnie dzieci które zmierzają na plażę. Trzeba być więc idiotom i ignorantem, żeby potrącić wózek dziecięcy. To że jest droga rowerowa nie oznacza jeszcze, że można po niej gnać 60 km/h.

      • 7 1

      • Trzeba być idiotą żeby wózek wepchnąć pod jadący rower. (3)

        Wiem, że jak się jest matką-orangutanką albo ojcem-gorylem trudno to sobie wyobrazić, ale wózek dziecięcy nie ma nieograniczonego pierwszeństwa. Jeśli wepchniesz wózek pod ciężarówkę jadącą ulicą albo pod samolot na pasie startowym to będzie to Twoja wina a nie kierowcy lub pilota, którzy ważyli się rozpłaszczyć twoją świętość na 4-ech kółkach. Uwaga - teraz część do zapamiętania na blachę - tak samo jest ze ścieżką rowerową. Jeśli wtargniesz na nią wózkiem to niestety może dojśc do zderzenia. Przykre jest tylko to, że wtedy najpewniej ucierpi też rowerzysta. Naprawdę fakt posiadania dziecka w wózku, rodzica z myślenia i przestrzegania zasad nie zwalnia.

        • 2 3

        • Dawaj alter.. (1)

          Trąć rowerem dzieciaka, pieszego, albo co gorsza wózek dziecięcy w mojej obecności. To ci ten twój rower w D wepchnę, a później będę się zastanawiał nad konsekwencjami..

          • 2 2

          • Super!

            Ale jesteś bohaterem! Co za odwaga, imponująca manifestacja umysłu nieskażonego myśleniem i niezłomność w głupocie. Nie będą ci tu w kij dmuchać jacyś rowerzyści na ścieżkach rowerowych i zasłaniać się przepisami. Masz ochotę wejść pod jadący rower to wejdziesz. Inni są od przestrzegania zasad nie ty. Mam pomysł: przetestuj swoją rewolucyjną postawę na autostradzie, albo w tunelu pod Wisłą. Weź najlepiej wózek ze sobą to doda tobie szyku i argumentów. I testuj śmiało wskakiwanie pod jadące auta. Jak przeżyjesz to możesz następnie samochód próbować umieścić między pośladkami kierującego. Zuch!

            • 1 1

        • Jednak udowadniasz ponad wszystko, żeś taki sam matoł jak lebiegi za kierownicami samochodów.
          Od retoryki tych buców w blachosmrodach, nie różnisz się niczym.

          • 0 1

      • (1)

        60 km/h w podawaniu prędkości ludzi na rowerach przechodzicie ludzie samych siebie

        • 4 1

        • to efekt katehezy zamiast fozyki, biologii i wychowania fizycznego w szkole

          rośnie pokolenie jaskiniowców
          może to celowe działanie
          Fundacja III

          • 0 2

    • Hmmmmm... (1)

      Trzeba być ślepym jak kret żeby nie zauważyć idioty na swoim kursie, że o wózku dzieciecym nie wspomnę. Polecam takim osobnikom pozostawienie roweru w domu, dla ich własnego i innych bezpieczeństwa..

      • 5 1

      • Jak już pisałem wózek jest świętością, więc nawet jak zaskoczy niespodziewanym skrętem pod rower lub ruszy z impetem nie ustępując pierwszeństwa to winny jest rowerzysta, nigdy rodzic. Nowa taktyka obronna Polski powinna zakładać blokowanie ruchów wojsk nieprzyjaciela wózkami wypełnionymi wesolutkimi dzieciaczkami. Jak czytam te wasze wpisy to mam wrażenie, że to naprawdę może zadziałać a w razie niepowodzenia manewru, przynajmniej będzie mniej głupoty na świecie.

        • 0 6

    • Sciezki

      Trzeba byc idiota zeby wjechac w kogos na sciezce rowerowej.

      • 5 0

  • Znowu wojna? (12)

    Polecam rowerzystom wyprowadzkę na Madagaskar..
    Tam wam nie będą przeszkadzać auta na jezdni, piesi na chodnikach, riksze i inne pojazdy "nierowerowe" na CPRach..

    • 156 91

    • komisja.

      Proponuje komisje pod przewodnictwem Antoniego.M

      • 1 0

    • (6)

      Równie dobrze jest zaproponować "wyprowadzkę" automobilistom i motocyklistom. Dlaczego niby MAJĄ się wyprowadzać rowerzyści ?

      • 15 20

      • Bo to rowerzystom przeszkadza wszystko? (5)

        • 32 18

        • przecież to tobie coś przeszkadza teraz (4)

          • 20 19

          • Tak... (3)

            Zwłaszcza riksze, rolkarze, biegacze i inni rowerzyści na CPR..
            No i jeszcze auta na ulicach, piesi na chodnikach, krzywo zaparkowane auta i to, że nie mogę w komunikacji miejskiej wrzucić swojego roweru na głowę pasażerów kiedy nie ma miejsca..

            • 31 10

            • (1)

              po coś jest to zbudowane dla rowerów ja tu czegoś nie rozumiem jadąc na rowerze po swojej drodze jestem narażony na obrażenia ciała tylko dlatego że ktoś sobie jeździ na rolkach biega chodzi o kijkach i on sobie upodobał do tego drogę rowerową co ciekawe samochodwe bydlactwo nie może zrozumieć dlaczego po chodniku z dopuszczonym ruchem rowerowym nie chcą jechać kolarze to taka sama zasada czopku rolkarze lubią sobie asfalt a nie kostkę tak samo kolarze lubią asfalt a nie kostkę więc na co się pultacie samochodowe ciule?

              • 4 10

              • Chyba Cię Misiu siodełko za mocno uciska :)

                • 6 4

            • I wjechac nim do Urzedu, NFZetu, szaletu miejskiego i wszedzie gdzie ich jeszcze nie ma.

              • 6 1

    • (1)

      Rowerzystom wszystko przeszkadza... Mówię to z własnego doświadczenia... Człowiek wsiadając na rower się zmienia nie do poznania. Rower to narzędzie diabła...

      • 11 4

      • dałem plusa za ironię, żeby nie było wątpliwości

        • 2 0

    • och,kolejny myśliciel "gaci" (1)

      - tobie nic nie uciska,jesteś wyzwolony od posiadania resztek rozumu

      • 23 33

      • on ma tak luźne sztruksy

        że nie musi ściągać do klocka i w kolorze eko, to wie!

        • 4 14

  • rowerzystom to juz wszystko przeszkadza

    Niedlugo beda im przeszkadzali samochody na ulicy i piesi na chodniku.A ze droge rowerowa jeden z drugim obok ma wybudowana za grube miliony z podatkow to jednego delikwenta z drugim nie obchodzi.On ma rower-on panem i wladca.Ba!Okraja sie nawet drogi zeby rowerzystom zrobic sciezke rowerowa.Co tam.Dalej za malo!!Bo to takie modne to daje sie juz wszystko i tak narzekaja.A najlepszy sposob na rowerzystow to za kazde wykroczenie mandat.Z takimi samymi zasadami jak kierujacego samochodem.Moze wtedy wsiadajac na rower mieliby wyobraznie.A tak robia co chca i co im sie podoba

    • 2 1

  • Polska to dziki kraj (19)

    Na ścieżkach rowerowych suną obok siebie rolkarze, zajmując całą szerokość, rodzice uczą swoje pociechy jeździć, stojąc na środku ścieżki pełnej pędzących rowerów, biegacz sobie wskoczy dla hecy. Czy tak trudno zrozumieć, że to są ścieżki rowerowe. Nie jeżdździ się po nich motocyklami, nie powinno jeździć na rolkach i nie jest to miejsce po którym można sobie biegać bez ładu i składu, bo dziecinka własnie chwiejąc się na każdą stronę i zygzakując obszernie zdobywa pierwsze szlify rowerowe. W Polsce ceni się cwaniactwo i dyskutowanie z zasadami. Takie reguły, ale ja przecież wiem lepiej. Smutne...

    • 55 30

    • Nie przesadzaj. (6)

      Nie zrobimy osobnych ścieżek dla rolkarzy,dzieci uczących się jeździć,biegaczy etc.
      Korzystajmy z tego wszyscy.
      Poza tym co to znaczy ścieżki pełne pędzących rowerów?
      To nie tor wyścigowy.Uważajmy na siebie nawzajem i będzie OK.
      Każdy jest raz pieszym,raz rowerzystą,innym razem kierowcą.
      Nie zachowujmy się jakby drogi czy ścieżki rowerowe były naszą prywatną własnością.

      • 7 3

      • Znowu tłumacz oczywiste rzeczy...

        Ręce opadają. Miejsca do nauki są, były zawsze i mają się świetnie, nie trzeba ich wyznaczać dodatkowo. Wystarczy jeśli rodzic zacznie od placyku za domem a później przeskoczy na mniej uczęszczane szlaki rowerowe. Krok po kroku a nie z lenistwa pcha dzieciaka po najbardziej zatłoczonej ścieżce rowerowej w Trójmieście, bo tak mu akurat wypadł spacerek na sobotniego browarka i rybkę. Powinny się posypać mandaty to zapanuje normalność. Wtedy orangutany zrozumieją, że łamią przepisy.

        • 0 1

      • (3)

        a dlaczego na drodze rowerowej nie mogę jechać sprawnie tzn 25-30 km/h bo ktoś postanowił dzieciaka uczyć na drodze rowerowej uczyć jeździć?czy taki debilny tatuś wie że dzieciak kilkuletni nie jest w świetle prawa rowerzystą i nie może jeździć po drodze rowerowej?Albo inny ktoś postanowił sobie pobiegać czy pochodzić z kijkami?Ja w takim układzie czuję się zwolniony z jazdy po czymś takim i będę sobie jechał po ulicy tam gdzie mi jest wygodnie

        • 1 6

        • tak, a kto pozwolil jezdzic "L"-kom po ulicach? nie ma nauki na ulicach! niech w lesie sie ucza!

          • 2 0

        • Dobrze spisują się odcinki poprzeczne do ścieżki nadmorskiej. Ruch na wielu z nich minimalny, więc można też uczyć się jazdy na rowerze czy rolkach bez zbytniego utrudniania jazdy rowerzystom.

          • 2 3

        • Peleton złożony z ojca, matki, starszego dziecka i kilkulatka uczącego się jeździć nie przebiłby się w weekend pieszą częścią ścieżki nadmorskiej. Swoją drogą częścią rowerową też się trudno przebić.

          • 1 0

      • Proste jest to że jest to ścieżka dla rowerów i tylko rowerzysta może na niej jeździć. Czyli jest dla wszystkich ale na rowerze. Obwodnica też jest dla wszystkich, ale jakoś pieszych i rolkarzy tam nie widziałem.

        • 5 5

    • (11)

      to może wysokie na dwa metry bandy z obu stron rozwiązały by problem

      • 7 1

      • (10)

        Wystarczyłaby odrobina kultury i poszanowanie zasad. Tymczasem trudno pogodzić się z tym, że ścieżka rowerowa jest dla rowerów i nie powinno się po niej biegać, spacerować piknikować czy rozpychać się na rolkach (co najgorsze osoby słabo jeżdżące są po prostu jak skaczące po jezdni drzewa, nacierające z impetem na jadące samochody).
        Jest jakaś idiotyczna nagonka, że rowerzyści chcący żeby ścieżka rowerowa była bezpieczna i pełniła swoją funkcję to skandalicznie roszczeniowa banda. Tymczasem drogie gibony postarajcie się zrozumieć nikt nie chce od Was niczego więcej niż przestrzegania prawa: są przepisy regulujące ruch po jezdniach, ścieżkach i chodnikach. Wystarczy się ich trzymać i wszyscy są bezpieczni oraz zadowoleni:-)

        • 12 8

        • Ci sami biedni rowerzyści, których wszyscy na ddr atakują.. (9)

          Jakoś nie mają skrupułów zawłaszczając chodniki i jezdnie. Śmieszy mnie ta wasza podwójna moralność.. Kali ukraść krowę to dobrze, Kalemu ukraść krowę to źle.
          Chcecie żeby inni szanowali przysługujący wam przywilej do korzystania z ddr, to może najpierw zacznijcie szanować przywileje innych, pieszych na chodnikach i kierowców na ulicach wzdłuż których sa ddr?

          • 15 9

          • (6)

            nagonka na rowerzystów trwa od lat..ale rowerzyści nie mają prawa się odezwać...nawet broniąc swoich praw na ścieżkach rowerowych..najczęściej auta na zagranicznych blacha zatrzymują się skręcając w prawo i czekają jak rowerzysta przejedzie po ścieżce. Jadąc autem szanuję prawa pieszych i rowerzystów i apeluję o więcej tolerancji i mniej niepotrzebnych nerwów :) wszystkim nam będzie się lepiej żyło

            • 8 7

            • Jaka nagonka? (5)

              Sami sobie wyrobiliście opinię wśród innych.

              • 7 8

              • Jacy wy? (4)

                Wsiądziesz na rower i co? Wstąpisz tym samym do sekty rowerowej? I wy to już będą my? Tu chodzi o przestrzeganie prawa i nie ma wy-my. Ja jeżdżę samochodem, poruszam się rowerem, biegam i chodzę na spacery to w której grupie niby jestem? Na samochody też się obrażasz, że poza przejściem dla pieszych nie ustępują Tobie miejsca? Ścieżki rowerowe to nie jest miejsce gdzie prowadzi się debaty na temat tego kto z nich ma korzystać. Są od tego przepisy i tego się trzymajmy. Chodzenie po ścieżce, bieganie pośród rowerów jest po prostu niebezpieczne, po co to robić skoro są chodniki? Dla głupiej przekory? Żeby udowodnić, że wiem lepiej?

                • 5 5

              • Pretensje kieruj do tych, którzy tę opinie psują wszystkim rowerzystom.. (2)

                Odpowiedz tak szczerze, miałbyś problem wyminąć taką rikszę? Bo ja nie widzę problemu, a na pewno nie tak wielki, żeby z nim do gazet lecieć. Bardziej mi przeszkadzają rowerzyści, którzy sobie na pasie nadmorskim Tour de France urządzają. Ci to dopiero są nieprzewidywalni.

                • 3 1

              • (1)

                mitomanie gdzie ty masz Tour de France na tej pseudościeżce?Jadąc tam 25 km/h jestem najszybszy co chwila trzeba zwalniać i wyprzedzać tabuny turlających się 10 km/h ludzi a ten pisze o jakichś wyścigach kolarskich a riksze?Polecam mijankę z taką rikszą np na tych ciasnych zakrętach w kilku miejscach.Peleton wyścigu leci 50-60 km/h na luzie

                • 1 3

              • A hamulców nie masz w swoim rowerze?

                Korona z głowy spadnie jak przyhamujesz? Czy się boisz, że nie bedziesz już w stanie się spowrotem rozpędzić? Sztuczne szukanie problemu tam, gdzie go nie ma..

                • 1 1

              • Prawda

                • 1 1

          • Skąd wiadomo, że to "ci sami biedni rowerzyści, których wszyscy na ddr atakują"?

            • 1 1

          • mało jest ulic przy których są typowe drogi rowerowe odpowiednio zabezpieczone itd to po pierwsze po drugie jeśli tym po czym niby mam jechać nie mogę jechać bo sterczy tam tabun pieszych jak np przystanek Chylonia Centrum gdzie stojący na tej drodze ciulik ma do ciebie pretensje że potrąciłeś go kierownicą bo zostałeś na niego popchnięty przez stado bab z siatami wywalających się z trolejbusu to mam za przeproszeniem w d... te twoje ścieżki śmieszki

            • 0 2

  • (1)

    Precz z rikszami , sa niebezpieczne w tych wąskich pasach, a ich prowadzący bardzo wulgarni

    • 0 7

    • Tak samo wulgarni i bezczelni jak Wy

      • 0 0

  • Rowerzyści (1)

    Generalnie rowerzystom wszystko i wszyscy przeszkadzają. Niedługo sami sobie będą zawadzać.

    • 7 1

    • Przecież już im przeszkadzają inni rowerzyści na ddr...

      • 3 0

  • Zdrowy rozsądek

    A jak się mają przepisy do wózków inwalidzkich

    • 1 0

  • Rowerzyści

    Rowerzystom wszystko i wszyscy przeszkadzają. Niedługo będą sami sobie zawadzać.

    • 2 0

  • A co z dziadowskimi samochodzikami

    Szlag mnie trafia gdy idac po gdynskim bulwarze musze uciekac przed podchmielonymi wyrostkami sunacymi w debilnych samochodzikach na pedaly. Zakazac dziadostwa

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum