• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Riksze na ścieżkach rowerowych: przeszkadzają, czy nie?

Elżbieta Michalak
17 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat W środę efektowne wejście Daru Młodzieży
Niektórzy mieszkańcy Sopotu skarżą się na riksze, poruszające się po ścieżkach rowerowych. Ich zdaniem stwarzają zagrożenie i blokują ruch rowerowy. Niektórzy mieszkańcy Sopotu skarżą się na riksze, poruszające się po ścieżkach rowerowych. Ich zdaniem stwarzają zagrożenie i blokują ruch rowerowy.

Co roku latem wraca problem tłoku na nadmorskiej drodze rowerowej w Gdańsku i w Sopocie. Kontrowersje budzą nie tylko poruszający się nimi rolkarze, dzieci na gokartach i hulajnogach, ale i szerokie riksze, zajmujące niemal całą szerokość drogi dla rowerów. Zgodnie z prawem mogą z niej korzystać, o ile ich szerokość nie przekracza 90 cm.



Riksze na ścieżce rowerowej:

Na problem riksz, torujących i hamujących ruch na drodze rowerowej, biegnącej wzdłuż pasa nadmorskiego w Sopocie, zwróciła uwagę nasza czytelnika.

- Od kilku tygodni w Sopocie, przy Placu Zdrojowym, stacjonuje kilkanaście riksz. Fajnie, że turyści mają frajdę i mogą się nimi przejechać ulicami lub rzadziej uczęszczanymi alejkami, ale przejażdżki wzdłuż pasa nadmorskiego, czyli po ścieżce rowerowej, to chyba przesada - zwraca uwagę w mailu do redakcji pani Aleksandra, mieszkanka Sopotu. - Czy wjeżdżanie rikszami na ścieżki dla rowerów jest w ogóle zgodne z przepisami? Rowerem od lat dojeżdżam do pracy i pierwszy raz w sezonie na ścieżkę wpychają się rikszarze z co najmniej 1,5-metrowym siedziskiem. To takie kanapowce, dla dwóch, trzech osób, które zajmują całą szerokość ścieżki. Nie tylko blokują drogę rowerową, ale też stwarzają zagrożenie dla innych jej użytkowników.

Czytaj też: Czy należy jeździć rowerem po ścieżkach rowerowych?

Z takim problem jeszcze się nie zetknęliśmy. Co roku w sezonie piszemy o poruszających się drogami rowerowymi rolkarzach, a także osobach na deskach lub gokartach, o których prawo o ruchu drogowym nie wspomina nawet słowem. Na jakiej jednak podstawie można by zabronić wjazdu na drogę rowerową... de facto rowerowi, tyle że szerokiemu?

Okazuje się, że w tym wypadku kluczowy jest rozmiar pojazdu.

- Z reguły riksze nie spełniają kryteriów wymaganych do poruszania się po drodze dla rowerów, ponieważ przekraczają 90 cm szerokości oraz są pojazdami wielośladowymi. W takim przypadku osoby kierujące rikszą mogą jeździć tylko i wyłącznie po jezdni - zaznacza Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. - W naszej ocenie rikszarze poruszający się po ścieżce rowerowej nie są jednak problemem, policjanci bardzo rzadko przyjmują zgłoszenia dotyczące riksz. Nie odnotowaliśmy również żadnego wypadku w rejonie pasa nadmorskiego z udziałem rikszy.

Czytaj także: Na ścieżce rowerowej: rozsądnie, czy zgodnie z prawem?

Tak więc w sytuacji, kiedy widzimy, że po ścieżce rowerowej porusza się pojazd nie będący rowerem w rozumieniu definicji określonej w prawie o ruchu drogowym, możemy uznać to za wykroczenie i poinformować o nim miejscową policję lub straż miejską. Za tego typu przewinienie grozi mandat w wysokości do 500 złotych.

W każdej jednak sytuacji warto zachować zdrowy rozsądek, tym bardziej, że nikt ze spacerowiczów nie przechadza się z miarką w kieszeni. Tak długo, jak korzystający z dróg rowerowych robią to z szacunkiem dla innych uczestników ruchu, nie powinniśmy szukać na siłę konfliktów, lecz wspólnie cieszyć się atrakcją, jaką jest nadmorski bulwar i trasa rowerowa.
Elżbieta Michalak

Opinie (330) 4 zablokowane

  • (2)

    Po gdańskiej części niech sobie jeżdżą, jest dość szeroko i da się ich wyprzedzić, ale w Sopocie tylko czekać aż będzie jakiś wypadek. Ale zamiast poszerzyć ścieżkę, lepiej postawić znaki ograniczenia prędkości. Co do rolkarzy i, o zgrozo, dzieci na ścieżkach, mandaty powinny się sypać bez litości i był by fundusz na remont ścieżki. Szkoda tylko, że żaden wspaniałomyślny zarządca, radny, czy jak się te nieroby nazywają, nie wpadnie na podobny pomysł.

    • 1 2

    • "mandaty powinny się sypać bez litości"

      Karać, karać i jeszcze raz - KARAĆ.

      • 1 1

    • to może od razu

      mandat dla pieszego co z chodnika zboczy, dziecka z wiaderkiem które opuści piaskownicę i kościelnego z tacą gdy wyjdzie poza mury...a rowerem po pasach luuu na drugą stronę...a co

      • 1 0

  • (2)

    Jazda rowerem jest niebezpieczna gdy z przeciwnej strony podjeżdża większa
    , większe są za szerokie na nasze
    alejki,

    • 50 7

    • dlatego nalezy solidarnie zglaszac takie przypadki (1)

      • 2 3

      • Solidarnie donośmy

        wszyscy na wszystkich. Brawo.

        • 1 2

  • Ola do czego, jeszcze się uczepisz?

    • 1 1

  • Ojejku biedni rowerzyści się oburzyli

    Jestem kierowcą zawodowym spędzam dziennie na drodze od 8 -10 godzin. Większość na terenie trójmiasta. Skarżycie się i skarżycie. Przy większości głównych tras w trójmieście ( oczywiście mowa o jeździe " miastem ) są ścieżki rowerowe, ale po co po niej jechać jak można ulicą ? Codziennie widzę jak rowerzysta radośnie jadący ulicą gdy zapala się czerwone zjeżdża sobie na chodniczek by na kolejnym przejściu już za skrzyżowaniem wrócić sobie na ulicę pomijając światła. Jesteście THE BEST ! ( Oczywiście nie chcę tu obrazić rowerzystów którzy jeżdżą zgodnie z przepisami ). Coraz częściej jestem świadkiem jak nawet całe rodzinki ochoczo na widok czerwonego światła zjeżdżają z powrotem na ścieżkę rowerową lub chodnik. Nie mówię już o agentach którzy wiedzą ( chyba logika na to pozwala ) że naczepa zachodzi przy skręcie, ale on i tak podjedzie na zakręcie ostrym pod samą ciężarówkę, wtedy nawet nie widać Was w lusterkach !

    Jeśli chcecie być traktowani jako normalni użytkownicy drogi to zacznijcie się zachowywać jak na tych użytkowników przystało.

    Pozdrawiam, Andrew

    • 5 2

  • Riksze o szerokości ok. 1,5m (3)

    zdecydowanie przeszkadzają!! Szczególnie w Sopocie, gdzie ścieżki są wąskie.
    Riksza pod wezwaniem restauracji "Messa" potrafi zająć całą szerokość ścieżki w okolicach "chińskiej" restauracji. Po kontakcie z taką rikszą, w ub. roku, pozostała mi pamiątka na nodze.

    • 7 4

    • a mnie przejechał rowerzysta (1)

      i została mi pamiątka ni napiszę gdzie

      • 2 2

      • na pewno użyłaś właściwego czasownika?

        • 1 0

    • dobrze prawisz.........

      • 1 0

  • Proste rozwiązanie - pogonić szersze riksze (1)

    Ja jestem i kierowcą samochodu, i rowerzystą. Tych podwójnych riksz nie chcę widzieć na żadnych drogach, bo nigdzie się nie nadają. Drogi dla aut już i tak się strasznie korkują, a na drogach dla rowerzystów przy morzu są przewężenia na półtora metra z barierkami. Mijanie się z rikszą jadącą z naprzeciwka na takim przewężeniu to koszmar. Nawet gdyby nie było barierek, to na chodnik pieszych i tak nie ucieknę, bo tam jest pełno ludzi. Czy straż miejska nie może po prostu posprawdzać kto ma więcej niż 90 cm (bez skojarzeń) i pouczyć go, że ma zniknąć z dróg albo wkrótce posypią się mandaty?

    • 5 3

    • to by wymagało ruszenia tyłka od samochodu

      SM nie oddala się od swoich pojazdów na więcej, niż pięć metrów. Chyba, że zobaczą babcię z pietruszką - ona im nie ucieknie.

      • 0 0

  • taaa... (1)

    no tak rowerzyści są święci a jak po ulicy jadą środkiem że auto przejechać nie może to jest ok? macie za swoje. myśli że ma rower i wszystkie ścieżki dla niej....

    • 5 3

    • ja bym nie jeździł środkiem

      gdyby nie dziury metr od krawężnika. Ale nie martw się - jeżeli widzę w lusterku (tak! posiadam takowe, chociaż puryści rowerowi mnie potępią) samochód i pustą drogę przed sobą - ułatwiam wyprzedzanie jeżeli będzie bezpieczne dla obu stron.

      • 0 1

  • Riksza to przecież nic innego jak rower, tylko o inne konstrukcji - tandem jest rowerem, riksza rowerem... (8)

    ...w czym macie pedalarze problem? Że rikszarz nie nosi obcisłych gaci i frywolnego kasku? o_O

    • 16 10

    • W tym, że zajmuje całą szerokość, wielce szanowny panie kierowco.

      Miłego dnia i dużo zdrowia!
      Serdecznie pozdrawiam!

      • 1 0

    • kombajn zbożowy to też samochód tylko innej konstrukcji

      niech pojedzie sobie autostradą...

      • 1 0

    • (5)

      Przecież nie jesteś idiotą, to dlaczego go udajesz? Nie wiesz, że istnieje coś takiego, jak prawo o ruchu drogowym i że nie jest ono wymyślone z głupoty?

      • 2 8

      • oooo... rajtuzowiec i do tego miłośnik przepisów... (2)

        powiedz no ile razy zatrzymałeś rowerek przed przejściem by przepuścić pieszego

        • 9 3

        • A od kiedy tak jest p. kierowca ? Jeszcze nie ma tego obowiązku dla kierowców (1)

          pojazdów silnikowych z którego kierujący siłą swoich mięśni powinni być zwolnieni (z paroma wyjątkami).

          I co kierowcy przepuszczają pieszych ? Nie, więc nie bądź hipokrytą i nie żądaj tego od kierowców.

          • 1 2

          • te mądrala

            lemiesz zainstaluj na kierownicy i taranuj dzieci i staruszków, przecież k..wa masz PRAWO do jazdy

            • 0 1

      • a od kiedy to pedalarze się przejmują przepisami ruchu drogowego? o_O (1)

        Kalemu ukraść krowę, źle - Kali ukraść krowę, dobrze?

        • 6 5

        • To, jak, według ciebie, "pedalarze" się nie przejmują przepisami o ruchu drogowym, to inni, na przykład riksiarze, też nie muszą? Jako pieszy lub jako kierowca samochodu pewnie też się tym nie przejmujesz? Nietrudno sobie wyobrazić, jak wyglądałby ruch na drogach, gdyby wszyscy jego uczestnicy rozumowali podobnie.

          • 3 6

  • sciezka rowerowa powinna byc w innym miejscu, (1)

    oddzielona od pieszych np trawnikiem. Uwazam ze sciezka powinna byc poprowadzona jakos przez park a nie wspolnym chodnikiem .

    • 7 2

    • lans

      w takim wypadku niemożliwy..ta opcja odpada

      • 1 1

  • Widzę, że niektórym... (13)

    od obcisłego wdzianka coś uciska na mózg...
    Rowerzystom zawsze wszystko przeszkadza, droga rowerowa dla nich i tylko dla nich... A jak oni zap.... po wąskim chodniku z prędkością 30 i większą to spoko.. albo pseudo kolarze, którzy na swoje brzuchy zakładają koszulki kolarskie i od razu znaczy to, że można jechać po ulicy mimo ścieżki rowerowej lub ignorować czerwone światła.
    Ostatnio byłem świadkiem jak peleton kolarzy jechał z rumii w kierunku wejherowa po ulicy i za nic mieli sobie czerwone światła, omijali samochody czekające na skrzyżowaniu i o mały włos nie zostaliby rozjechani przez samochody skręcające z przeciwległego pasa ruchu w lewo na strzałce zielonej kierunkowej, która oznajmia że można jechać.
    Reasumując, obcisłe gacie = wymagania od innych nie od siebie i żądanie coraz większych przywilejów bez względu na wszystko i wszystkich

    • 48 40

    • Głupawa logika (6)

      Z faktu łamania przepisów o ruchu drogowym przez niektórych rowerzystów wysuwasz wniosek, żeby tolerować łamanie tych przepisów przez innych na drodze dla rowerów. To w takim razie, konsekwentnie, skoro, na przykład, inni kradną i mordują, to i tobie pewnie wolno?

      • 13 12

      • (1)

        niektórych?? hahahaha, padłem

        • 1 1

        • Jeszcze leżysz? Żeby cię co nie najechało.

          • 0 0

      • nie o to mi chodziło (3)

        chodzi mi o to, że rowerzyści wymagają tylko przestrzegania przepisów od innych a nie od siebie. Mogę przymknąć oko jak ktoś jedzie grzecznie chodnikiem, tak samo rowerzysta powinien jak ktoś przez przypadek wejdzie na drogę dla rowerów. Gorzej właśnie jak ktoś urządza sobie wyścig pokoju chodnikiem albo jedzie w słuchawkach na rolkach, to już głupota totalna. Akurat w sopocie nie da się odgrodzić pieszych od rowerzystów, więc każdy powiniem mieć trochę tolerancji. Rowerzyści powinni wiedzieć, że akurat tam nie powinni próbować bić rekordów prędkości...

        • 15 2

        • A dlaczemu wrzucasz wszystkich do jednego wora? Nieładnie, nieładnie...

          • 1 3

        • (1)

          O, już lepiej. Nawet podpis się poprawił. Dlatego teraz daję plusa.

          • 1 2

          • to ode mnie masz minusa

            • 0 2

    • (3)

      żaden kolarz nie jeździ po chodniku o czym ty bredzisz?Ci kolarze ignorują g..wna czyli ścieżki rowerowe czyli coś co jakiś kretyn sobie wymyślił żeby rowery wypchnąć z drogi na chodnik między pieszych bo tak jest wg niego lepiej.Olewanie przez jadącego 40 km/h rowerzystę tzw chodnika rowerowego to raczej oznaka rozsądku a drogowe ciotki w samochodach osobowych nie umieją wyprzedzić nie potrafią?Jaka szkoda.Ci o których raczysz tu pieprzyć raczej niczego nie wymagają oni nie chcą żadnych ścieżek rowerowych bo z nich nigdy nie korzystają nie domagają się żadnych praw i przywilejów bo już sobie dawno je zaklepali albo wymuszają je.Mieszasz zupełnie pojęcia koleś.Wszędzie byli i są kurierzy rowerowi którzy jeżdżą na rowerach bez hamulców mając generalnie w d..pie wszystkie przepisy dla nich liczy się tylko czas i byle do przodu, są tacy wyścigowcy którzy też rzadko kiedy stosują się do świateł ale to są zupełnie inne grupy ludzi nazywanie piratami czy wariatami innych rowerzystów marnie o tobie świadczy człowieczku

      • 2 15

      • (2)

        czyli piszesz że każdy kolarz łamie przepisy? jeżeli jedziesz ulicą przy której jest droga rowerowa należy ci się mandat

        • 9 1

        • d*** a nie mandat

          większość "ścieżek" jest oznaczona znakiem C13/16. Czyli de facto jest to droga dla rowerów i pieszych (właśnie dlatego, że nie spełnia wymagań ustawowych). Przy takim ciągu można legalnie jechać rowerem po ulicy, o ile nie wyłączają jej z ruchu rowerowego znaki.

          • 2 0

        • zacznijmy od tego że taka ścieżka nie ma wjazdu z ulicy to mnie za przeproszeniem g.. obchodzi że ona tam jest skoro jej twórca to taki półmózg że nie przewidział tak banalnej rzeczy jak obniżony przy ulicy krawężnik i ukośny skrawek drogi rowerowej prowadzący na wydzielony trakt no to sorry.Jak chcą czegoś ode mnie niech sami robią te swoje śmieszki ścieżki zgodnie z jakimiś przepisami i zasadami logiki.Nie piszę nigdzie że każdy kolarz łamie przepisy bo nie znam każdego kolarza z osobna są tacy którym chce się stawać na światłach i tacy którzy tylko przepuszczą tych co mają aktualnie zielone światło i jadą sobie dalej

          • 3 1

    • zielona strzałka (1)

      w przepisach z tego co się orientuje jest zapis że korzystając z zielonej strzałki należy ustąpić pierwszeństwa także do rozjechania nie powinno dojść gdyby kierowca przestrzegał przepisów abstrahując od zachowania rowerzystow

      • 4 5

      • nie o tę strzałkę mi chodziło

        są też strzałki zielone na sygnalizatorach, które wskazują że możesz skręcać - tylko zielona strzałka. Nie wiem jak to się fachowo nazywa...

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum