Riksze, dzwonki i... rowery
Plac przed restauracją Cristal we Wrzeszczu był zatłoczony do granic możliwości. Słoneczna pogoda sprzyjała takiej formie rozrywki. Dominowały rowery górskie, ale pojawiły się też składaki perełki i cieszące oko wehikuły własnej konstrukcji. Niektórzy zapaleńcy zabrali do specjalnych koszyków psy, inni w małych przyczepkach przewozili dzieci. Jeden z uczestników przejazdu jechał ze specjalną platformą, na której królowały głośniki z energetyczną muzyką.
Kolorowa kolumna w asyście policji i karetki pogotowia ratunkowego przetoczyła się al. Grunwaldzką, by odbić w Trakt Konny. Zniecierpliwieni kierowcy w nagrzanych samochodach chętnie korzystali klaksonów, na co za każdym razem odpowiadało im ponad tysiąc rowerowych dzwonków. Niektórzy mieszkańcy okolicznych domów również nie wykazali się tolerancją, rzucając w przejeżdżających jajkami, ale były to pojedyncze przypadki.
Blisko pół godziny zajął rowerzystom dojazd na Długi Targ. Właśnie tam wykonano rodzinne zdjęcie rowerzystów i to w różnych wersjach i konfiguracjach - z pojazdem podniesionym do góry, z rękoma w górze. - Takie parady powinny się odbywać częściej, może uświadomiłyby kierowcom, że rowerzyści to pełnoprawni użytkownicy dróg, może niektórzy kierowcy przesiedliby się na rowery - przyznała Monika Mróz.
Wielki przejazd rowerowy zorganizowany został przez Obywatelską Ligę Ekologiczną.
Wydarzenia
Opinie (160)
-
2004-06-08 15:59
Czy to impreza?
Dlaczego wszyscy piszecie o imprezie, tymczasem ani charakter tego spotkania ani zdjęcia do tego nie kwalifikują, bo impreza to(słownik języka polskiego)
rz. ż Ia
1. ‘zabawa, koncert, widowisko, zawody itp. organizowane z myślą o rozrywce, uzyskaniu dochodów lub w innych celach’
2. pot. ‘spotkanie towarzyskie w prywatnym mieszkaniu, połączone z muzyką, tańcem, piciem alkoholu; prywatka’
3. ‘planowane działanie, przedsięwzięcie, zamysł’
impreza (słownik wyrazów obcych)
(wł. impresa)
1. przedstawienie, widowisko, koncert, spotkanie, zawody.
2. pot. prywatka, dyskoteka.- 0 0
-
2004-06-08 15:17
A GDZIE BĘDZIE FOTKA ROWERZYSTÓW ???
- 0 0
-
2004-06-08 15:11
Naćpani, czy co?
Sebastian, na każdym zdjęciu widzę tę samą dziewczyne w siatkowych zarękawnikach - innych nie była?
- 0 0
-
2004-06-08 12:41
FOTKI Z IMPREZY ROWEROWEJ
http://www.pl.indymedia.org/pl/2004/06/7125.shtml
http://www.pl.indymedia.org/pl/2004/06/7097.shtml
http://www.pl.indymedia.org/pl/2004/06/7073.shtml- 0 0
-
2004-06-08 09:43
do Anonima
nie te kaszuby - raczej okolice Pucka
- 0 0
-
2004-06-08 09:42
Do Galluxa:)
Wiesz ja lubię jeździć na rowerze - a nie dość że jest mało ścieżek rowerowych to ludzie jeszcze na nie włażą - to mnie wkurza.
Ale z drugiej strony nie uznaję jeżdzenia po chodniku chyba że naprawdę nie ma innego wyjścia.- 0 0
-
2004-06-08 09:17
do Irka
Niestety prawda jest taka ze wpuszczanie malych dzieci na sciezke rowerowa jest bledem. Na sciezce jezdzi sie dosc szybko a wiadomo ze dziecko nie jezdzi jeszcze najlepiej. Wystarczy ze skreci przypadkim i wypadek gotowy. Noz mi sie w kieszeni otwiera jak widze 6-7 latka na 3-kolowym rowerze na sciezce. Takie dziecko i tak nie pojedzie wiecej niz 10km/h, nie lepiej zeby jechalo na chodniku obok czuwajacego rodzcica??
- 0 0
-
2004-06-08 09:14
Arturze...
święta racja byłoby bardzo miło skoczyć sobie wieczorkiem wygodną ścieżką do Gdyni, ech, przyjdzie chyba nam na to jeszcze poczekać...
- 0 0
-
2004-06-08 09:11
Gdynio popraw się!
brakuje ścieżki rowerowej z Sopotu do Gdyni. Bardzo kiepsko się jedzie po krzywym chodniku i wysokich krawężnikach. A chciałbym tam jeździć ponieważ lubięwypić piwko po 3.5 zł na Skwerze zamiast płacić 6 zł chamskim kelnerkom z bud w Brzeźnie. Że o smierdzących potem, wariujących na rowerach ogolonych gówniarzach na Hallera nie wspomnę ...
- 0 0
-
2004-06-08 00:29
dziecko na rowerze
Małgosia jesli zabierzesz dziecko na taki przejazd to licz się z konsekwencjami . W tym roku ja wziąłem swoją córke lat 7 , i pomyliłem się w tym tłumie rowerów nikt nie liczył sie z małymi dziećmi, nie chcęsie wdawać w szczegóły ale odradzam , moja mała była wręcz przerażona . I niestety muszę stwierdzić że kultura jazdy naszych "ideowców rowerowych" pozostawia wiele do życzenia , śmiem stwierdzić że dziecko na drodze wśród samochodów ma większe szanse przeżycia niż na ścieżce rowerowej , co łatwo zaobserwować w Brzeżnie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.