• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Raport: Miasta dla rowerzystów 2022. Uwzględniono Gdańsk i Gdynię

Joanna Karjalainen
31 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
W raporcie, pośród 20 miast Polski, znalazły się Gdańsk i Gdynia. W raporcie, pośród 20 miast Polski, znalazły się Gdańsk i Gdynia.

CentrumRowerowe.pl przygotowało obszerny raport dotyczący możliwości poruszania się rowerem po największych miastach Polski. Wśród 20 miast znalazły się również Gdańsk i Gdynia. Jak wypadły w porównaniu z innymi dużymi miastami naszego kraju? Przedstawiamy wyniki wraz z komentarzami.



Czy według ciebie z roku na rok infrastruktura rowerowa w Trójmieście poprawia się?

Jak wskazują twórcy rankingu, dane pozwalają rowerzystom patrzeć w przyszłość z nadzieją. Potrzeby rowerzystów coraz rzadziej są zamiatane pod dywan, a coraz częściej brane pod uwagę m.in. w planowaniu budżetu na inwestycje miejskie.

W rankingu posegregowano 20 miast Polski pod względem różnych parametrów, mających odzwierciedlać przystosowanie poszczególnych miast do poruszania się po nich jednośladami. Dane pochodzą z urzędów miast, zarządów dróg, z Głównego Urzędu Statystycznego oraz od przedstawicieli lokalnych społeczności.

Pod lupę wziętych zostało aż 20 miast Polski: Białystok, Bydgoszcz, Częstochowa, Gdańsk, Gdynia, Gliwice, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Poznań, Radom, Rzeszów, Sosnowiec, Szczecin, Toruń, Warszawa i Wrocław. Autorzy przygotowali podsumowanie na temat każdego miasta w formie osobnego artykułu. Można je znaleźć na stronie źródłowej.

Jak wskazano w raporcie, wg danych GUS w 2021 roku aż 60% aktywnych Polaków jeździło na rowerze. 79% gospodarstw domowych miało przynajmniej jeden rower. Czy jednak rowerzyści mają gdzie jeździć w swoich miastach, a jeśli tak, to czy czują się tam bezpiecznie?

Drogi rowerowe w Polsce



W rankingu długości dróg rowerowych spośród przebadanych miast, zdecydowanie wygrał... Rzeszów. Stosunek dróg rowerowych do wszystkich dróg publicznych w granicach administracyjnych miasta jest imponujący - wynosi aż 47%. Drugie miejsce zajmuje Wrocław z wynikiem 40%, a trzecie - Toruń, Białystok i Poznań ex aequo (36%). W Gdańsku ten wynik wynosi 28%. Ostatnie, 20. miejsce w tej kategorii zajmuje... Gdynia. Stosunek długości dróg rowerowych do publicznych wynosi niestety tylko 8%.



Drogi rowerowe i wypadki rowerzystów



W raporcie przyjrzano się również przyrostowi dróg rowerowych. W latach 2018-2021 w Warszawie zbudowano 118.08 km dróg rowerowych, we Wrocławiu - 125.4 km, w Poznaniu - 95.36 km. Jak wypadają na tym tle miasta Trójmiasta? W Gdańsku w tym czasie powstały 52 km dróg rowerowych, a w Gdyni 21.7 km.

Jeśli chodzi o liczbę wypadków z udziałem rowerzystów na 1000 mieszkańców w 2021 roku, w niechlubnym rankingu prowadzi Wrocław z wynikiem 0.77. Kolejne są Warszawa ex aequo z Gdańskiem (0.60). Gdynia zajmuje przedostatnie miejsce, co w tym (nomen omen) wypadku bynajmniej nie oznacza drugiego najgorszego - wynik Gdyni to 0.28.

Kilkudziesięciu gdynian z dotacjami na e-rowery



Rowerowe budżety miast



Kwestią, która zawsze wzbudza emocje, jest ta związana z budżetem rowerowym danego miasta. Nie z całej 20-tki udało się uzbierać dane dotyczące tego zagadnienia, jednak co ciekawe, najwyżej w tym rankingu znajduje się Gdańsk z wynikiem 0.37% budżetu miasta przeznaczonego na infrastrukturę rowerową. Pod lupę wzięto również procent zwycięskich projektów Budżetu Obywatelskiego, które dotyczyły rowerów.

  • W raporcie Centrum Rowerowego znalazło się 20 miast Polski, w tym Gdańsk i Gdynia.
  • W raporcie Centrum Rowerowego znalazło się 20 miast Polski, w tym Gdańsk i Gdynia.
  • W raporcie Centrum Rowerowego znalazło się 20 miast Polski, w tym Gdańsk i Gdynia.
  • W raporcie Centrum Rowerowego znalazło się 20 miast Polski, w tym Gdańsk i Gdynia.
  • W raporcie Centrum Rowerowego znalazło się 20 miast Polski, w tym Gdańsk i Gdynia.
  • W raporcie Centrum Rowerowego znalazło się 20 miast Polski, w tym Gdańsk i Gdynia.

Komunikacja miejska i rower publiczny



CentrumRowerowe.pl przyjrzało się również miastom Polski pod kątem możliwości transportu roweru środkami komunikacji zbiorowej oraz istnienia w danym mieście systemu roweru miejskiego. We wszystkich 20 badanych miastach dozwolone jest przewożenie roweru komunikacją miejską. Wszędzie poza Częstochową i Toruniem jest to darmowe.

Jeśli chodzi o rower publiczny, brak systemu roweru miejskiego w Trójmieście nie jest ewenementem w skali Polski. Rowerów publicznych brakuje m.in. w Krakowie, Szczecinie i w Olsztynie. Co ciekawe, rowery miejskie mają m.in. Sosnowiec, Toruń, Gliwice i Łódź, a we Wrocławiu i Lublinie systemy te działają przez cały rok.

Pomorska zyska nową nawierzchnię dla rowerzystów



Raporty dot. Gdańska i Gdyni



Autorzy raportu przygotowali osobne podsumowania dotyczące każdego z badanych miast. W raporcie dot. Gdańska wskazuje się, że sieć dróg rowerowych rozwija się dynamicznie poprzez duże inwestycje, a miasto jest oceniane jako jedno z najbardziej przyjaznych rowerzystom w Polsce. Raport dotyczący Gdyni nie jest niestety równie optymistyczny. Czytamy w nim, że ze względu na niewielką liczbę dróg rowerowych, rowerzyści muszą pokonywać trasy między samochodami lub po chodniku, narażając się na mandat.

W 2021 roku w Gdańsku w budżecie miasta znalazło się aż 15.3 mln złotych przeznaczonych na budowę infrastruktury rowerowej. W Gdyni ta kwota wynosiła 2.9 mln.

  • W raporcie Centrum Rowerowego znalazło się 20 miast Polski, w tym Gdańsk i Gdynia.
  • W raporcie Centrum Rowerowego znalazło się 20 miast Polski, w tym Gdańsk i Gdynia.

Opinie (121) 1 zablokowana

  • Gdynia

    i znów Gdynia jakby oderwana od reszty majaczy na szarym końcu XD

    • 1 0

  • Trójmiasto niestety preferuje samochody

    Że względu na napływową ludność zza wschodniej granicy. W Rosji kult samochodu to norma pieszy i rowerzysta to osoby drugiej kategorii. Unia pewne zmiany cywilizacyjne w Gdańsku wymusiła dając fundusze ale i tak wiele zmarnowano ze względu na wschodnią mentalność. Np ścieżka w JP II t ok dramat za unijne pieniądze. Kolejny przykład to osiedle Garnizon i rodzimy deweloper, tam rowerzysta dozna wstrząsu mózgu, liczy się tylko awtomaszina.

    • 2 1

  • Zadziwiajace, ze inne miasta przescignely Gdynie w wytyczaniu drog rowerowych biala farba albo rozowym polbrukiem. (3)

    • 3 4

    • ej ale nikt nie prześcignął takiej wielkiej głupoty jak dofinansowanie dla znajomych na rower elektryczny (2)

      • 3 3

      • Dla lepkich raczek to nie byla glupota.

        • 0 0

      • głupota wykazywana przy tworzeniu niektórych wpisów na tym portalu w tematach rowerowych nie ma granic

        • 2 0

  • trzymajmy się ciutelek faktów

    Nasze dzielne urzędniki podali do tego rankingu dane często mijające się z prawdą.
    (czyli ściemniali, a i tak g* to dało, niziuuutko)

    Np. komunikacja miejska nie przewozi u nas rowerów za darmo, bo
    po pierwsze trzeba trafiić na łaskawego kierowcę autobusu, w szczególnie
    dobrym humorze, a po drugie w PKM trzeba za rower zapłacić bilet,
    zwany dla niepoznaki rezerwacją, który i tak nie daje pewności przewozu,
    bo jak kierpoć nie ma natroju, to nie, "i co mu pan zrobisz?"

    Nie jest oczywiście beznadziejnie, nie jest dramat, w każdym razie nie jest
    duuużo gorzej niż w reszczie kraju. Przaśnopolska bryndza.

    • 0 1

  • Idąc Jaśkową Doliną w dół w kierunku Grunwaldzkiej czuję oddech rowerzystów szczególnie przy przejazdach przy przystankach (3)

    • 6 4

    • No właśnie z tym należy skończyć.

      rower jest pojazdem więc czemu nakazuje mu się jeździć po chodniku?
      bo tak wygodnie jest kierowcom?

      • 2 3

    • proponuje wizyte u psychologa skoro masz takie fobie (1)

      • 5 1

      • Jemu to i psycholog nie pomoże, bo też jeździ na rowerze.

        • 0 1

  • Białystok, Toruń, sto razy lepsza infrastruktura rowerowa niż w Trójmieście (1)

    I mają rower miejski ....

    • 4 2

    • no jest lepsza bo jej nie ma... i można się poruszać wygodnie jezdnią jak człowiek

      • 2 0

  • (5)

    Znam osobę właśnie z Rzeszowa, która powiedziała, że w Gdańsku jest najwięcej ścieżek rowerowych, więc jak to jest naprawdę? Rzeszów teraz stał się "modnym" miastem ze względu na wojnę w Ukrainie

    • 2 15

    • (2)

      W Gdańsku powszechne są chodniki na których dopuszczona jest jazda rowerem jednośladowym ta osoba pewnie myśli że to są drogi rowerowe bo ludzie tam na rowerach jeżdżą.
      Takie chodniki nie są wliczane do żadnych statystyk, według prawa w ogóle coś takiego nie może istnieć.

      Zgodnie z przepisami to nie są ani drogi rowerowe ani nawet pieszo-rowerowe. Na pieszo-rowerowej powinien być inny znak ale aby taki znak można było postawić to droga musi spełniać określone normy - odpowiednia szerokość, brak krawężników itd.

      Ale u nas wymyślili sobie, że nie trzeba spełniać norm tylko stawiają znak to jest chodnik a pod nim tabliczkę nie dotyczy rowerów jednośladowych. Coś takiego nie jest drogą dla rowerów więc nie musi spełniać żadnych norm.
      Słaby pomysł bo to i tak jest na lewo. Tabliczka pod tym znakiem nie jest zgodna z obecnymi przepisami, tabliczki mogą być tylko pod znakami zakazu i nakazu a to jest znak informacyjny (kiedyś dawno można było na znakach malować co się chce ale potem prawo doprecyzowali i już nie można).
      To tak jak by postawić znak to jest droga szybkiego ruchu i pod nim tabliczkę nie dotyczy traktorów i maszyn rolniczych.

      Taki chodnik - ale dla niektórych nie chodnik to właściwie nie wiadomo co to za twór i nie wiadomo jak się na nim zachować. Na chodniku piesi mają pierwszeństwo, ale skoro rowerzysty nie obowiązuje znak chodnik i zasady dotyczące chodnika to kto ma pierwszeństwo?

      • 2 2

      • Według prawa wiele innych rzeczy nie może istnieć, a istnieje (1)

        Próba przeforsowania tezy, że ruch rowerów i pieszych na szerokich chodnikach uwolnionych od zaparkowanych samochodów nie może bezproblemowo funkcjonować jest typowym argumentem ludzi udających rygorystów prawnych lub też świadomie lub nieświadomie należących do lobby samochodowego. Dopuszczenie ruchu rowerów na wielu fragmentach przestrzeni miejskiej traktowanych jako chodniki lub strefy piesze w Gdańsku nie skutkuje żadnymi istotnymi problemami: olbrzymia większość cyklistów wie, że trzeba tam uważać na pieszych i ustępować im, a nie próbować trenować do Tour de Pologne. Po prostu coraz więcej mieszkańców Gdańska wie, że rower to przede wszystkim transport, a nie sport. Na chodnikach i w strefach uwolnionych od jeżdżących i parkujących samochodów oczywiście pierwszeństwo mają piesi: można to znaleźć w zapisach tzw. "odwróconej piramidy mobilności" proponowanej w wielu dokumentach strategicznych miasta Gdańska, Sopotu i Gdyni.

        • 2 2

        • Niby nic złego się nie dzieje bo ludzie zwykle kierują się zdrowym rozsądkiem nawet gdy status prawny nie jest jasny.
          Ale stawianie takich znaków legalnie nie jest. Powinien być znak droga pieszo-rowerowa i ewentualnie zakaz jazdy wielościladem, wtedy sprawa była by jasna, wiadomym by było kto ma pierwszeństwo i czego można się spodziewać po takiej drodze.

          Większość pieszych wie, że rowerzyście w takim miejscu lepiej ustąpić pierwszeństwa, większość rowerzystów wie że na pieszych lepiej uważać bo oni też nie wiedzą jak się mają zachować.
          Ale większość to nie wszyscy, zdarzy się wypadek i kto będzie winny? ten kto ustawił znak wprowadzający w błąd?

          • 0 0

    • Ja znam kogoś, kto powiedział, że Niemcy zazdroszczą Polsce dobrobytu. No mnie to przekonało ;)

      • 10 1

    • A co ta jedna osoba może wiedzieć? Zmierzyła wszystkie ddr we wszystkich miastach?

      • 12 1

  • A czy ktoś wymyślił, co mają robić... (2)

    ... Rowerzyści od października do kwietnia? Bo infrastruktura rowerowa przez ten czas służy garstce (mimo to jest od niedawna odśnieżana - dzielne miasto spycha śnieg nawet na chodniki, byleby tych kilku cyklistów zadowolić).

    • 4 13

    • Śnieg zalega na drogach rowerowych tylko w styczniu i lutym. Więc przez 10 miesięcy w roku droga służy wszytkim.

      W grudniu nawet jeśli trochę spadnie to cienka warstwa która nie przeszkadza w jeździe i szybko się topi tak że piesi nie zdążą udeptać go na lód.
      W listopadzie i na początku grudnia nie ma problemu.

      W marcu też da się bez problemu przejechać choć jest trochę bałagan po zimie - bo zimą spychają błoto na drogi rowerowe i potem jest na nich piach i ziemia, która po opadach deszczu ponownie zamienia się w błoto - sprzątają to dopiero przy okazji koszenia trawy w kwietniu/maju.

      • 3 1

    • co za bełkot

      • 10 1

  • Autorzy raportu wyraźnie nie znają wyników badań prowadzonych w wielu krajach UE na temat czynników sprzyjających rozwojowi (2)

    ruchu rowerowego i skupiają uwagę na rozległości sieci wydzielonych dróg dla rowerów, podczas gdy w mieście najważniejsza jest rozległość sieci tzw. niewidzialnej infrastruktury rowerowej (rozległości sieci ulic uspokojonego ruchu) oraz liczby ulic i placów uwolnionych od jeżdżących i parkujących samochodów w centrum oraz w pobliżu węzłów przesiadkowych (w Trójmieście: stacji SKM i PKM). Ten proces w Gdańsku powoli się rozpoczyna, problemem jest upór "konserwatora" zabytków: zamiast wykorzystać proces rewitalizacji w historycznym centrum Gdańska do odtwarzania estetycznej i funkcjonalnej nawierzchni z płaskich kamieni granitowych (tak jak np. na Floriańskiej w Krakowie czy na wielu ulicach Starówki warszawskiej), miasto odtwarza kocie łby, na których nie można wygodnie poruszać się ani rowerem, ani z wózkiem dziecięcym ani na obuwiu na wysokich obcasach. Warto coś z tym zrobić - np. zorganizować zbieranie podpisów pod modyfikację projektu przebudowy ulicy Ogarnej.

    • 6 2

    • Kup rower z szerokimi oponami i po kłopocie. (1)

      W szpilkach się codziennienie nie chodzi ulicami. Zresztą noszenie szpilek deformuje nogi jest nie zdrowe.

      • 1 4

      • mam rower z szerokimi oponami. Na ulicach z nawierzchnią asfaltową zwykle jeżdżę nim z prędkością 25 km/h

        co nie skłania kierowców do prób wyprzedzania mnie w strefach Tempo 30. Jazda z taką prędkością po ulicy Św. Ducha przed samochodem wiązała się z wyraźnymi oznakami zniecierpliwienia ze strony kierowcy samochodu, który miał dużo szersze opony. Ciekawe, czy zrozumiesz skojarzenia wiążące się z tymi prostymi faktami. Na temat wygody chodzenia w szpilkach się nie wypowiem, bo nie praktykuję, ale znam opinię mojej żony na ten temat.

        • 1 0

  • Może większa liczba wypadków wynika z większego ruchu rowerowego (3)

    • 20 3

    • liczba wypadków zależy przede wszystkim od stopnia lekceważenia limitów prędkości przez kierowców

      oraz geometrii ulic. W dobrze zarządzanych miastach nie tworzy się ulic typu dwie jezdnie po dwa pasy jazdy samochodów i do tego dodatkowe pasy do skrętu w lewo i w prawo przy skrzyżowaniach. Te ostatnie rozwiązania wydłużają drogę pieszych i zwiększają tzw. efekt barierowy infrastruktury drogowej miasta. W USA się mawia: ludzie nauczyli się latać na księżyc, ale coraz trudniej przejść na drugą stronę ulicy. W Holandii dba się przede wszystkim o komfort i bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów, stąd w ich miastach nie ma tylu co u nas "niepotrzebnych przejazdów samochodem" i dlatego warunki ruchu samochodów w miastach holenderskich są zaliczane do najlepszych na świecie: po prostu zjawisko utrudniania życia kierowcom przez innych kierowców jest minimalizowane.

      • 2 1

    • wypadków to akurat jest coraz mniej

      • 2 0

    • Na pewno, zwłaszcza ze liczba wypadków zmalała

      W raporcie o Gdańsku wspomniane jest bardziej, ze spadła znacznie liczba wypadków, a nie ze prowadzimy w skali kraju. Zreszta u nas po prostu wiecej rowerów jeździ, wiec więcej wypadków ( i więcej obcislogaci, którzy zagrażają pieszym, innym rowerzystom i karoserii samochodów;) )

      • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum