• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyłącz się do akcji "Podziel się rowerem"

Krzysztof Kochanowicz
28 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Podopieczni stowarzyszenia "Podaj rękę" podczas jednej z wycieczek. Podopieczni stowarzyszenia "Podaj rękę" podczas jednej z wycieczek.

Masz niepotrzebny rower, sprzęt rowerowy albo nieużywany już strój kolarza? Podziel się nim z dziećmi z placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz z małych miejscowości na Żuławach. Lepiej, żeby pojeździły po okolicy, zamiast stać bezczynnie przy płotach swoich domów.



Czy masz w domu nieużywany rower?

"Podziel się rowerem" to akcja stowarzyszenia "Podaj Rękę", którą wspiera Grupa Rowerowa 3miasto oraz portal Trojmiasto.pl. Na czym dokładnie polega?

- Niejednokrotnie organizując wycieczki rowerowe dla dzieci i młodzieży z domów dziecka, czy pochodzących z biednych rodzin, spotykaliśmy się ze smutną informacją: "nie udało mi się pożyczyć roweru...". Bywało, że spośród setki chętnych, w wyprawie brała udział garstka dzieci - opowiada Marek Olechnowicz, którego stowarzyszenie "Podaj Rękę" od lat organizuje imprezy rowerowe dla dzieci.

Któregoś razu pomyślał, że na balkonach, w piwnicach i garażach całego Trójmiasta stoją pewnie setki rowerów, które nikomu nie są już potrzebne. - Niektóre pewnie całkiem dobre, inne do drobnego czy większego remontu. W każdym razie dla naszych dzieciaków idealne - przekonuje.

Tak zrodził się pomysł "Rowerowej Metropolii" - akcji, która ma na celu umożliwienie dzieciakom z Żuław spędzania czasu na rowerowych wycieczkach, rajdach czy przejażdżkach, zamiast bezczynnego stania na ulicach swoich miejscowości. Wolontariusze zbierają rowery, części do nich, inne wyposażenie, takie jak kaski, odzież sportową, bidony. Serwisują sprzęt, który wymaga naprawy.

Do połowy czerwca zebrano już ponad 20 rowerów. Zazwyczaj wymagały tylko drobnych napraw czy regulacji. Jednak potrzeby - jak zwykle - są znacznie większe.

Dlatego teraz do akcji włącza się Grupa Rowerowa 3miasto oraz portal Trojmiasto.pl, który ufundował kilkadziesiąt kasków rowerowych. Do piątku, do godziny 18, wspólnymi siłami będziemy prowadzić zbiórkę części rowerowych, akcesoriów i odzieży rowerowej, które wieczorem przetransportujemy do siedziby stowarzyszenia "Podaj Rękę" w Miłocinie, gdzie mieści się również Żuławski Gród Dzieci i Młodzieży "Żuławisko".

W sobotę, 2 lipca, spotkamy się na wspólnym przejeździe rowerowym, podczas którego udamy się ścieżkami rowerowymi przez Trójmiasto, zbierając fundusze na zakup innych niezbędnych akcesoriów. Zakupu dokonamy na wylocie z Gdańska, w sklepie rowerowym Tysar , który również zaangażował się w naszą akcję.

Następnie pojedziemy bocznymi drogami na Żuławy Gdańskie. Po południu dotrzemy do siedziby stowarzyszenia "Podaj Rękę" w Miłocinie, gdzie mieści się również Żuławski Gród Dzieci i Młodzieży "Żuławisko". Na miejscu zostanie zorganizowany mały piknik, podczas którego przekażemy to, co udało nam się zebrać.

Osoby, które chciałby wesprzeć akcję, darowując akcesoria rowerowe czy też całe rowery, oraz pomóc w zbiórkach, jak i w organizacji, proszone są o kontakt z Grupą Rowerową 3miasto:

gr3miasto@gmail.com

Koordynator akcji:
Krzysztof Kochanowicz
Założyciel Grupy Rowerowej 3miasto
tel. +48 517 911 794

Więcej informacji można znaleźć na stronie: Stowarzyszenia "Podaj Rękę"

Program sobotniego przejazdu:

-godz. 9.00, zbiórka w Gdyni przed Multikinem (Skwer Kościuszki)
-godz.10.00, zbiórka w Sopocie przed wejściem na molo
-godz.10.45, zbiórka w Gdańsku przez molo w Brzeźnie
-godz.11.30, zbiórka w Gdańsku przed City Forum
-godz.12.00, zbiórka w Gdańsku przez Fontanną Neptuna

- godz.12.30 - udamy się do sklepu rowerowego w celu zakupu wspólnie określonych akcesoriów rowerowych, które następnie zawieziemy do Miłocina.

Trasa przez Trójmiasto prowadzić będzie nadmorską trasą rowerową oraz wzdłuż głównych arterii naszej aglomeracji. Od Gdyni po Gdańsk pokonamy ok. 35 km. Na Żuławy udamy się bocznymi drogami, w większości asfaltowymi. Z Gdańska do Miłocina dołożyć należy dodatkowe 20 km. Z powrotem trasa będzie nieco krótsza. Łącznie powinniśmy zmieścić się w 75 km, kończąc naszą akcję w Gdańsku Głównym.

Przejazd odbędzie się niezależnie od pogody!

Wydarzenia

Rowerowa Metropolia

imprezy i akcje charytatywne, zajęcia rekreacyjne

Opinie (79) ponad 20 zablokowanych

  • popieram akcję

    znam niektóre z tych dzieciaków i naprawdę większości nie stać na własny rower.dzięki życzliwości dobrych ludzi mogą one wesolo spędzać wolny czas.uważam że jezeli coś jest nam niepotrzebne a innym sprawi radość to należy popierać takie akcje.

    • 1 0

  • Podziel się obiadem podziel się rowerem i czym jeszcze??? (8)

    Akcje szczytne w słowach i zbędne w czynach.
    Stary zardzewialec nie ucieszy nikogo podobnie jak przepocone kolarki.
    A kolejna fundacyjka zbierająca to i owo dla licho wie kogo tylko rozwściecza.
    Jeśli chcecie być tacy cacy to znajdzcie sponsora który kupi dzieciakom nowe rowery.
    Stare zardzewialce tylko na złom bo to upokarzanie potrzebujących.

    Podobnie wściekają akcje zbierania żywności zakupionej w hipermarketach. Zarabia tylko hipermarket na marży.
    Chcesz pomóc to solidnie pracuj dla własnej rodziny. Państwo rozda twoje podatki wszystkim zarówno potrzebującym jak i chcącym.

    • 80 81

    • Sewiernyj i Podaj Łapa maja problem, bo nikt ich ni lubi (1)

      Nie rozumiem tego wzburzenia i ładunku negatywnych emocji jaki obaj prezentują. Mamy zatem rozumieć, że wszyscy, którzy zaangażowali sie w tę akcje maja do ubicia jakieś prywatne, małe i szemrane interesiki?!
      Na szczęście obaj panowie w swojej przenikliwości odkryli niecne zamiary w porę je demaskując i odkrywając prawdę o "podejrzanej" inicjatywie. Jak mniemam dzieci i ich wakacje nie mają najmniejszego znaczenia, bo w ich opini to tylko pretekst żeby dać zarobic hipermarketom.
      Obaj nie kiwnęli nawet palcem i nie dołożyli złamenego grosza, nie wspominając o kupnie nowych rowerów, do czego wzywają innych. Natomiast z zapałem godnym lepszej sprawy zohydzają szlachetną inicjatywę, która na dodatek ma ten walor, że pokazuje siłę społeczeństwa obywatelskiego i potencjał jaki niesie za soba idea integrowania ludzi wokół szczytnego celu.
      A co do gratów....., to przyjmijcie panowie do wiadomości, że na całym świecie ludzie świadomie wykorzystują i usprawniają przydatne i funkcjonalne przedmioty, których pozbywają się inni. To cały ruch i filozofia wynikający ze świadomej rezygnacji z "wyścigu szczurów" i racjonalnego wykorzystywania przedmiotów, z których inni rezygnują. Dzieje się tak w krajach duuuużo bogatszych niz Polska i nikt tego nie uważa za jakąś ujmę na honorze.
      Wstydza sie tego jedynie nuworysze albo indywidua aspirujące do miana arbitrów w każdej sprawie, którzy zawsze są na "NIE".
      Szanowni panowie wasz problem wynika zapewne z tego, że nie macie znajomych i przyjaciół, bo nikt nie może, nie chce albo nie ma czasu na wysłuchiwanie waszych "mądrości". Czujecie sie wyalienowani dlatego jedyną waszą szansą jest internet gdzie pozostajecie anonimowi i gdzie nikt wam nie przerwie mówiąc: - "no już dobrze ..., spadaj nikt tego nie chce słuchać i nikt ciebie nie lubi"
      Ale zapewniam jest sposób na zmiane sytuacji. Trzeba tylko uwierzyć, że są ludzie szlachetni, którzy kieruja się uczciwymi intencjami. Trzeba po prostu zacząć lubic i szanować ludzi a wtedy oni odpłacą tym samym.
      Zamiast pieprzyć swoje androny niech jeden z drugim dołaczy sie do nas, kupi nowe opony, dętki albo cały rower. Siedzenie przy kompie, dłubanie w nosie i wylewanie żółci to nie jest dobry pomysł na życie.
      Natomiast w odpowiedzi na troskę o stan techniczny owych "śmieci" wyjaśniam, że organizator wyraźnie zapewnił, że każdy sprzęt przed oddaniem zostanie gruntownie sprawdzony i wyremontowany. Zużyte rowery lub części będą dawcami podzespołów dla innych - więc owa troska, jakkolwiek jest uzasadniona, to zbyteczna.
      Informuję, że np. nasza grupa: GR3miasto z zebranych środków zamierza kupić dętki oraz inne podzespoły i akcesoria niezbędne do regeneracji rowerków i przywrócenia im 100% sprawności technicznej.
      A ponieważ w przeciwieństwie do obu panów mam odwage się przedstawić, to czynie to poniżej.
      Przy okazji przepraszam też za nieco przydługą wypowiedz ale zatelepało mną po przeczytani farmazonów autorstwa Sewirnego i Podaj Łapy.

      • 12 5

      • Sewiernyj i Podaj Łapa maja problem, bo nikt ich ni lubi

        Piotrze Bartoszewiczu, dziękuję za Twój tekst. Przekazałem mój jeden sprawny rower na tę akcję, bo przekonał mnie powyższy artykuł. Twój tekst Piotrze upewnił mnie, że jak usprawnię następny, to będę mieć odwagę również zaoferować stowarzyszeniu "Podaj Rękę".

        • 2 1

    • (5)

      Może ze wszystkim się nie zgodzę (ostatni akapit), ale masz rację.
      STOP wydzierania społeczeństwu w akcjach upokarzania biednych. Panie OLECHNOWICZ!!! Jeśli Panu tak zależy, to czemu sam Pan nie kupi roweru??? Namawia Pan innych do "składek" z których zapewne kilka procent będzie przeznaczonych na zakup rowerów, reszta pójdzie na kilkutysięczną już w tym kraju nikomu niepotrzebną fundację utrzymującą cwaniaczków i frajerów z dwiema lewymi rękoma i mózgiem napromieniowanym na wyzysk społeczeństwa!!!

      • 19 9

      • gadacze teoretycy (2)

        Ale gdyby to byly zardzewialce, ktorymi przejechano by np. z Gdyni do Gdanska... czy taki test nie dowodzilby ich wartosci?

        Np. osobiście przyjechalem kiedys do Warszawy rowerem kupionym za 3 dolary na rynku w Pinsku na Bialorusi (jaja z przekraczaniem granicy na inną opowieść) Rowerek pozornie trzymał się głównie na rdzy. Jak dotarlem na Dworzec Centralny (by wrocic do Gdanska) to w halli glownej pedal malowniczo pekl i odpadl. Ale jezdze tym rowerem do dzis (czasem, bo mam kilka innych) choc np rama pekla i najpierw spawalem ja a potem wymienilem. To rower-historia. Zaloze sie, ze gdybym go chcial podarowac, bylbym krytykowany, ze daje najgorszy zlom. A tymczasem, zaloze sie ze na tym rowerze mozna jeszcze 1000oookm przejechac, odwiedzajac po drodze warsztaty, oczywiscie.

        Bo rower jako maszyna - jest niesmiertelny. Trzeba tylko dbac, wymieniac zuzyte itd. To nie samochod - starosc nie odbiera mu bezpieczenstwa, nie powoduje ze wiecej pali itp. Do dzis da sie jezdzic na najstarszych okazach. Replika bicykla wymaga nauki, bo wymaga, ale jezdzi. I nie trzeba zoltych blach, jak w starym samochodzie. Ale to tak jak z ciuchami biednych, najbiedniejsi chodza w najdrozszych, bo ich nie kupili tylko dostali/ukradli/znalezli.

        • 12 11

        • To daj go swoim dzieciom wnukom lub sąsiadce (1)

          Zrozum że oddawanie śmieci to nie jest dobry uczynek.

          • 12 7

          • To nie jest oddawanie śmieci...

            Nie zbieramy gratów, których naprawa przekroczyłaby wartość roweru. Rowery, które już dostaliśmy od darczyńców mają lekkie ślady użytkowania, większość z nich wymaga jedynie przesmarowania, czy wymiany linek !
            Odzież zaś: nowe kaski, koszulki i bluzy założone raz czy dwa, to nazywasz śmieciami? Pewnie sam chciałbyś takie mieć i z zazdrości piszesz takie przykre posty?

            • 3 2

      • Szkoda że takie masz myślenie... (1)

        a w dodatku przykro, że rzucasz takie hasła odnosząc się do mnie i rzucając tak łatwo nieprzemyślanymi słowami. Normalnie nie dyskutuję z takimi opiniami, bo każdy ma prawo mieć swoje myślenie, swoje doświadczenie... mógłbym też w inny sposób zareagować, bo nie wiesz czy jestem złodziejem czy żyjącym uczciwie człowiekiem, który robi coś dobrego... tak już niestety jest w naszym pięknym kraju, że trzeba być gotowym na obelgi odbierane za nieuczciwość innych... no cóż - tak też buduje się społeczeństwo obywatelskie... ale następnym razem skontaktuj się z człowiekiem, którego chcesz opluć, przepytaj go, zapytaj innych co o nim myślą, a dopiero potem szargaj opinię, oskarżaj... a przy okazji - miej świadomość, że nie każdy ma tyle wyrozumiałości dla człowieka - może poranionego, może skrzywdzonego, może nie doświadczającego bezinteresownej miłości... Pozdrawiam

        • 8 5

        • A pomyślałeś o konsekwencjach?

          Gdy (oby tak się nie stało) jakis dzieciak na zjazdówce rozpędzi się i strzeli mu stara dętka w starym rowerze?
          Cel słuszny ale realizacja wymaga rozsądku!
          Zamiast sprawić dziecku radosć można sprawić kalectwo przez stary rower często chiński w którym zepsuć sie moze wszystko!
          I co wtedy akcja podziel sie wózkiem inwalidzkim?

          • 3 9

  • Romet

    Mam Rometa w dobrym stanie, zadbany, troche jeżdżony, sami mamy juz nowe lepsze. Oddamy w lipcu. Organizator akcji moze odebrać od nas autem :)

    • 1 1

  • tak (2)

    Ja wczoraj dałem swój stary rower,Przyjechała babka pod wskazany adres pomogłem zaladowac na samochód i po sprawie.

    • 4 4

    • Super (1)

      Zgodzę sie z innymi ze super akcja Przyjechał chłopak po rower na Ujeścisko.
      Dobry kontakt telefoniczny. Dobrze to zorganizowane brawo Panowie Dowiedziałem sie ważnych informacji o Grupie i na pewno się pojawię na jakiejś wycieczce.

      • 2 2

      • Super

        Przyjechali i bez marudzenia zabrali rower. A nie był to rower dla rozwydrzonych bachorów skaczących po hopkach, lub rozjeżdżających przechodniów na przystanku przy Operze Bałtyckiej. Na wycieczkę w słoneczny dzień po najbliższej okolicy w terenie Żuław, lub jako ułatwienie transportowe idealny !
        Pozdrawiam przyszłych użytkowników :) Dotychczasowy Użytkownik

        • 2 2

  • Buuuuu. Chcę akcji skierowanej do tych, co mają niepotrzebnego Jeepa. (1)

    To moje marzenie. Obiecuję nie porysować. Bardzo.

    • 3 3

    • Aleś ty głuuuuupi.....

      ....aż żal d... ściska. Mama to chyba się ciebie wstydzi, a ojciec musiał być na niezłej bani, że zmajstrował takiego geniusza.

      • 2 1

  • Ludzie czy wy jesteście normalni (8)

    Jest fajna akcja, gdzie można oddać coś czego się nie używa i sprawić komuś radość, a wy wypisujecie że ktoś wam ukradł rower więc już się podzieliliście.
    To jest ubliżanie organizatorom akcji i plucie w twarz dzieciom czy ludziom których nie jest stać na kupno jedzenia a co dopiero roweru. Może warto trochę się zastanowić zanim napisze się coś głupiego i nic nie pisać.

    • 14 13

    • Wszystkie fora są pełne trolli... (2)

      którzy piszą właśnie coś głupiego zamiast nic nie napisać. Dlatego tworzy się pod każdym artykułem śmietnik. Temat nie ma znaczenia.
      Używany rower to wcale nie jest "ścierwo" jak ktoś tu napisał. Moja córka jeździ na rowerze trzeci rok i powoli z niego wyrasta. Rower jest w bardzo dobrym stanie i jeśli w przyszłym roku będzie okazja to go chętnie podaruję jakiejś dziewczynce.

      • 5 1

      • Żal mi pewnych osób (1)

        • 0 1

        • Tzn. kogo?

          • 0 1

    • Zapytaj biednego dzieciaka co poczuje gdy dostanie stary rower! (4)

      Widzę to często nawet w reportażach jak biedne dzieci mudzą zadowalać się ścierwem i ochłapami z pańskiego stołu.
      Chcesz pomóc to tylko bezpośrednio i tylko nowe rzeczy bo to cieszy i raduje.
      Stare graty zostaw dla własnej rodziny lub bliskich znajomych aa wstyd tak?

      • 5 5

      • nie ma prostej odpowedzi na pytanie: co poczuje dziecko... (1)

        znam ponad 100 dzieciaków w placówkach/domach dziecka - wszystko jest bardzo indywidualną kwestią... na pewno każdy lubi bardziej dostawać nowe niż używane... ale to nie znaczy, że używane nie cieszy - jeśli jest sprawne lub przez kogoś naprawione i przekazane jako sprawne to zawsze jest czymś lepszym, niż nie posiadanie żadnego - w tym przypadku roweru... chyba że dziecko jest już rozpieszczone, poniekąd zdeprawowane przepychem...

        • 5 2

        • Szczęście

          Dla tych dzieci jesteśmy jak "anioły". Skoro my im nie pomożemy, to kto to zrobi ? Nie byliśmy w takiej sytuacji i tego nie wiemy ! Wiadomo, że każdy by chciał nowe ale jak sie nie ma to fajnie jest mieć chociaż coś .... wsiąść z kolegami i koleżankami na rower i spędzić miło czas... Za kilka lat takie dziecko będzie miało dużo lepsze wspomnienia ze są w tym kraju dobrzy ludzie dla których lost takiego dziecka nie jest OBOJĘTNY !

          • 4 2

      • Oj nie przesadzaj ja wkrotce bede musiał zadowolic sie 3 letnim

        Lexusem GS 460 i płakał nie będę. A Dobry stary rower trwalszy od nowego szitu z marketu. Kiedyś kolega musiał szybko kopić rower bo wycieczka z nasza paczka się szykowała i kupił nowy z marketu. Około 200 km nakręcił i rypło mu łożysko w korbowodzie

        • 3 2

      • To kup nowy rower i oddaj.
        Nie masz człowieku pojęcia o rowerach ich serwisie i dzieciach.
        Mój syn jeździ aktualnie na trzecim rowerze i jest to jego pierwszy nowy rower.
        Tani rower prosto ze sklepu poza tym że ładnie wygląda nie gwarantuje bezawaryjnej jazdy a o to chyba głównie tu chodzi. Za o wiele mniejsze pieniądze można kupić lub np jak w tej akcji dostać solidny używany rower. Do tego jeśli poświęci mu się trochę pracy ( najprościej - szczotką drucianą na wiertarce zdzieramy stary lakier a na potem malujemy sprayem ) to będzie wyglądał jak nowy a do tego osoba która poświęci swój czas żeby to zrobić będzie go bardziej szanowała i zyska nowe umiejętności. Ja w ten sposób odrestaurowałem już 3 rowery. 1 dla siebie, 1 dla syna i 1 który oddałem w "dobre ręce".

        • 4 2

  • Podziel się rowerem

    Podziel się rowerem, ale z... kierowcami, którzy codziennie rano dojeżdżają SAMI jednym samochodem i korkują oraz zatruwają miasto...

    • 4 4

  • idzie sprawnie

    dałem też jeden rower dla dziecka (sprawny), przyjechało dwóch gości i zabrali..mam jeszcze dwa sprawne z lat 80-tych i żałuje, że nie pozbyłem się wszystkich...

    • 2 2

  • Przyjme rower "skladak"

    Jak komus nie potrzebny

    • 2 2

  • Ja podzieliłem się rowerem dwa razy,a syn trzy. (4)

    Konkretniej, to potrzebujący sami wzięli.
    Trzy razy stały bez zabezpieczenia, to potrzebujący doszli do wniosku, że nam nie są potrzebne, a dwa razy potrzebujący byli tak zdesperowani w swojej potrzebie, że raz przecięli linkę, a raz wyłamali drzwi do piwnicy.

    • 8 8

    • (1)

      linka jako zabezpieczenie? nic dziwnego, że Ci ciągle kradną.

      • 4 6

      • w Emiratach Arabskich żadnych linek nie trzeba

        tam jest takie prawo, że nie kradną. A u nas takie prawo, że ja kradnę ci samochód, ty na mnie wyskakujesz i masz pr.z.e.s.ra.ne. Możesz se rower kotwicą i łańcuchami przyczepić, ale co ci to da? poczekamy aż wsiądziesz i pojedziesz...:)

        • 2 1

    • Po co (1)

      Po co wypisuje się takie bzdety wyssane z palca.
      Mogę tylko współczuć osobie która nie ma co robić i traci czas przed kompem wypisując takie bzdury.

      • 5 5

      • Nie każdy

        Nie każdy jest szczylem, co się w swoim kilkunastoletnim życiu pierwszego roweru dorobił drogi małolacie. :)

        • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum