• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstanie międzynarodowa Trasa Rowerowa Żelaznej Kurtyny

Krzysztof Kochanowicz
1 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

W środę, 26 stycznia br. w Sali Herbowej budynku Rady Miasta Gdańska odbyło się spotkanie inaugurujące działalność konsorcjum projektowego międzynarodowej trasy rowerowej "Żelaznej Kurtyny" (Iron Curtain Trail).



W spotkaniu wzięli udział między innymi Maciej Lisicki - wiceprezydent Gdańska, Adam Bodor - wiceprezydent Europejskiej Federacji Cyklistów, przedstawiciele samorządów lokalnych Pomorza, a także zagraniczni partnerzy projektu z Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Rosji i Finlandii.

Celem spotkania było ustalenie systemu komunikowania się i raportowania o wynikach realizacji projektu. Projekt trasy rowerowej Żelaznej Kurtyny, którego inicjatorem jest Michael Cramer, poseł do Parlamentu Europejskiego, jest rozwinięciem idei trasy rowerowej przebiegającej śladem dawnego muru berlińskiego.

Planowany przebieg trasy:
Północna część ICT (Iron Curtain Trail - tak brzmi oficjalny skrót nazwy trasy) ma przebiegać wzdłuż linii dzielącej Europę do 1990 roku. Szlak Żelaznej Kurtyny rozpocznie się w miejscu, gdzie Rosja graniczy z Norwegią (nad Oceanem Arktycznym). Następnie poprowadzi przez tundrę wzdłuż granicy Rosji z Finlandią i koło Petersburga. Dalej będzie się ciągnąć wybrzeżem Morza Bałtyckiego przez Estonię, Łotwę, Litwę, Polskę do Niemiec. Państwo niemieckie podzieli wzdłuż dawnej granicy między RFN i NRD. Dalej szlak zostanie skierowany na południe, pobiegnie wzdłuż granicy Austrii z Czechami, Słowacją i Węgrami, potem granicą dawnej Jugosławii z Węgrami, Rumunią i Bułgarią. Końcowy odcinek trasy prowadzić będzie wzdłuż granicy Bułgarii z Grecją i Turcją i skończy się na wybrzeżu Morza Czarnego.

W Polsce jej przebieg jest prawie tożsamy z trasą przebiegu szlaku EuroVelo 10, czyli wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Koncepcja przebiegu trasy i działań promujących korzystanie z niej obejmuje między innymi działania przybliżające turystom historię Żelaznej Kurtyny oraz prób indywidualnego i społecznego przezwyciężania barier, wiążących się z jej funkcjonowaniem.

Międzynarodowa Trasa Rowerowa Żelaznej Kurtyny w sumie liczyć będzie ok. 6500 km, z czego ponad 800 km przez teren Polski.

Broszura z przebiegiem trasy Broszura z przebiegiem trasy


Zgodnie z obecnymi założeniami większa część szlaku powinna być zakończona w 2020 roku. Odcinki szlaku powstawać będą w latach 2014-2020, jednak kolejność budowy poszczególnych etapów zależeć będzie przede wszystkim od kwestii przygotowania samorządów, na których to terenie będzie przebiegał ICT czyli szlak EuroVelo 13.

Liderem konsorcjum projektowego w naszym kraju będzie Pomorskie Stowarzyszenie Wspólna Europa (PSWE) - jedno z trzech polskich organizacji wchodzących w skład Europejskiej Federacji Cyklistów (ECF).

Oficjalna strona projektu: Iron Curtain Trail


Opracował:

Opinie (52) 4 zablokowane

  • W mojej gminie

    trabiono o sciezkach rowerowych na prawo i lewo. W praktyce sciezek nie ma, po lasach grasuja quady i terenowki a powstale potem dziury na lesnych traktach zasypywane sa gruzem. Fajnie sie rowerem smiga po ceglowkach i innych smieciach.... 8/

    • 5 0

  • A Kartuska i reszta?

    To fascynujące. Może wówczas kretyn, który dopuścił projekt przebudowy Kartuskiej za kilkadziesiąt milionów bez ścieżki rowerowej zadba, by to się zmieniło.
    Swoja drogą ciekawe, jak długo można przebudowywać Łostowicką z nieskomplikowanym skrzyżowanie, W Niemczech - ok. 3-6 miesięcy. W Gdańsku 2-3 lata.
    O koszmar dojazdów z południowych dzielnic nie piszę. szkoda gadać. Oczywiści nikt za to nie odpowiada.

    • 8 2

  • wiadomo już za czyje pieniądze te bzdury będą realizowane...

    • 0 3

  • 800 km (1)

    ciekawe, nie wiedziałem że mamy tak długą linie brzegową:)

    • 2 2

    • Linia brzegowa to jedno, ale szlaku nie przeprowadzą w linii ciągłej

      trzeba wziąc to pod uwagę, że w niektórych rejonach szlak okalać bedzie jakies miejscowości i kluczyć po innych, stąd mapki załączonej w artykule nie można póki co traktować na poważnie.

      • 4 0

  • Trasa rowerowa

    Wszyscy zrobią tylko nie my.

    • 4 3

  • lepiej się przejechać niemiecką trasą rowerową wzdłóż Odry, to można się przekonać gdzie leży żelazna kurtyna dzieląca świat gdzie planują i wykonują, oraz świat gdzie planują i planują.

    • 28 0

  • Dlaczego

    Dlaczego jest realizacja tej koncepcji, a nie jest lansowana polska trasa wzdłuż rzeki Wisły?

    • 8 0

  • Fantastycznie...

    ...tyle, że w internecie projekt EuroVelo jest już od dawna, przynajmniej jego przebiegu przez Gdynię, Rumię i Powiat Puck. Trasa ma pobiec drogami wewnętrznymi EC, które na razie są mimo zakazu rozjeżdżane przez kierowców niewiele sobie robiących z przepisów tam obowiązujących. Dopóki nie staną tam bramki sprawdzające kto rzeczywiście ma przepustkę, EuroVelo 13 będzie na tej części trasy bardzo niebezpieczne, szczególnie dla obcokrajowców przyzwyczajonych do tego, że rower jest w pewnym sensie uprzywilejowany. Osobiście pewien pan zepchnął mnie na tej trasie lusterkiem z drogi, więc nie są to zarzuty wyssane z palca.

    • 33 0

  • A Jugosławia...??? (2)

    ... co by nie mówić o ich niezależności od Moskwy to jednak państwo to było zdecydowanie za żelazną kurtyną.

    • 7 3

    • Z obszarem żelaznej kurtyny OK, gorzej z samą trasą

      Zależy co definiujesz przez "żelazną kurtynę". Jeśli jest to tzw. "imperium zewnętrzne" Moskwy to nie, bo Jugo była jednak w zasadzie niezależna; jeśli jako obszar państw autorytarnych to oczywiście tak, tyle że wtedy trzeba by dołączyć (do lat '70) Hiszpanię i Portugalię, przejściowo też Grecję.

      Co do koncepcji samej trasy od strony czysto rowerowej to już nie jestem taki entuzjastyczny - teoretycznie to fajnie wygląda, gorzej, gdy użyjemy większej skali na mapie. Trasy tak długodystansowe powinny być dość łatwo przejezdne, tymczasem żelazna kurtyna wiodła w dużej mierze górami, np. na granicy dawnej Czechosłowacji Rudawami i Szumawą, a już na granicy Bułgarii to w ogóle jest wesoło (Stara Płanina i okolice). Po samej "przecince granicznej" i tak oczywiście nie da się jechać (w wielu miejscach nie ma tam nawet szlaków pieszych), ale nawet w pewnym oddaleniu będzie ostro. Sensowna trasa wiodłaby pogórzami, ale to w przypadku np. rozległej Szumawy oznaczałoby czysto teoretyczny kontakt z "żelazną kurtyną".

      • 1 0

    • na zachodzie bez zmian

      europa srodkowa to ciemna plama na mapie

      • 0 2

  • czy ja tego dożyję...?

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

MH Automatyka MTB Pomerania Maraton - Żukowo

80 - 115 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum