Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej. Kto zawinił?
Film z kolizji rowerzysty z autem na południu Gdańska podzielił czytelników. Jedni winę widzą po stronie kierowcy, inni uważają, że mandat powinien otrzymać rowerzysta. O zdarzenie zapytaliśmy więc policję, która na miejsce nie została wezwana.
Ani policja, ani karetka nie została wezwana na miejsce zdarzenia.
Czytelnicy podzieleni
Film z nagraniem wywołał jednak sporo komentarzy. Głosy wskazujące na winę kierowcy, jak i rowerzysty podzieliły się niemal po równo. Jedni uważali, że kierowca samochodu ruszył na czerwonym świetle, potrącając rowerzystę, a inni przekonywali, że rowerzysta powinien na przejściu prowadzić rower - wtedy do zdarzenia by nie doszło.
Policjanci bez wątpliwości
Co ciekawe, policjanci z drogówki mają inne spostrzeżenia. Kto zatem dostałby mandat, gdyby została wezwana policja?
- Na sytuacji przedstawionej na filmie, po wstępnej ocenie, mamy do czynienia z wykroczeniem polegającym na spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego w związku z nieustąpieniem pierwszeństwa przejazdu podczas włączania się do ruchu przez kierującego rowerem. W takiej sytuacji sprawca tego wykroczenia zostałby ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł - mówi kom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak podkreślają policjanci, artykuł 17 ustawy prawo o ruchu drogowym mówi, że "włączanie się do ruchu następuje (...) przy wyjeżdżaniu na jezdnię z pobocza, z chodnika (...)". Stąd kierujący rowerem, który zjeżdża z chodnika na przejście dla pieszych, jest włączającym się do ruchu i jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. Dodajmy także, że identyczna sytuacja ma miejsce w stosunku do kierowców samochodów. Co więcej, według prawa ustąpić musimy wszystkim pojazdom, nawet tym, które łamią prawo: jadą za szybko, pod prąd etc.
Jazda chodnikiem dla rowerzystów jest niebezpieczna
Podkreślmy: gdy nie ma drogi rowerowej, rowerzysta jest zobowiązany jechać jezdnią. W skrócie: po chodniku może jechać tylko wtedy, gdy:
- ma mniej niż 10 lat lub jedzie z dzieckiem w tym wieku,
- na jezdni dozwolona prędkość wynosi powyżej 50 km/h, a chodnik ma min. 2 metry szerokości,
- warunki atmosferyczne zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty (np. jest śnieżyca - ale wtedy, paradoksalnie, znacznie bezpieczniej jest jechać odśnieżoną jezdnią niż pełnym pośniegowego błota chodnikiem).
Doświadczeni rowerzyści unikają jazdy chodnikiem, właśnie z powodu bezpieczeństwa. Statystyki są bowiem bezdyskusyjne:
- 83 proc. wypadków z udziałem rowerzystów zdarza się podczas dobrych warunków, w dzień,
- 70 proc. z nich powodują kierowcy samochodów,
- najczęstsza przyczyna (46 proc.) to nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu i uderzenie boczne - właśnie podczas zjeżdżania z chodnika bądź na przejeździe rowerowym.
- Dlatego, gdzie tylko przepisy pozwalają, jadę jezdnią, bo tam jestem bezpieczniejszy - mówi pan Michał, od lat dojeżdżający do pracy na rowerze przez cały rok, przejeżdżający ok. 1 tys. km miesięcznie na dwóch kółkach po Trójmieście. - I zachęcam do tego wszystkich rowerzystów. Strach ma wielkie oczy, ale to na jezdni jest bezpieczniej. Tam kierowcy was widzą i się spodziewają. Na przejściach i przejazdach bywa różnie i nawet zielone światło niczego nie gwarantuje - podkreśla.
Jadąc drogą rowerową też nie zawsze jesteśmy widziani przez kierowców.
Opinie (625) ponad 10 zablokowanych
-
2018-09-10 20:52
Tylko w tym miesiącu już trzy razy debi**le za kierownicą o mało mnie nie staranowali.
Przodują małoletnie idiotki z telefonem przy uchu.
- 6 3
-
2018-09-10 21:07
chodniki niebezpieczne dla rowerzystow? (1)
przyjdzie pan urzednik wbije tylko znak "droga pieszo-rowerowa" bo ma takie widzimisie ( pewnie rowery mu na jezdni przeszkadzaja ) i już chodnik bezpieczny dla rowerzystow, a nawet dla pieszych.
ktos wyjasni ten fenomen?- 7 1
-
2018-09-10 21:18
To tak jak z przejściami. Jazda po przejściu niebezpieczna jak cho**ra. Ojjj jak strasznie to niebezpieczne.
Przychodzi pan Zenek, robi pasek w poprzek. Wtedy to już przejazd dla rowerzystów się na to mówi i jest z automatu bezpiecznie. Można cisnąc rowerem 50kmh nawet. ;)- 4 1
-
2018-09-10 21:09
(1)
Niektórzy rowerzyści są poprostu d**ilami. Mają ścieżkę rowerowa po drugiej stronie jezdni to jadą chodnikiem. Mają ścieżkę wzdłuż jezdni to jadą ulicą i spowalniaja ruch. Mają strefę tempo 30 i wymalowane znaki poziome że mogą jechać bez problemu to jadą wąskim chodnikiem...sam jeżdżę i rowerem i samochodem i się dziwię że ludzie są tacy głupi i nie myślą. Poprostu nie myślą...
- 7 6
-
2018-09-10 21:15
a nie pomyślałeś ze ta "sciezka" ledwo nadaje się do prowadzenia roweru, a co dopiero do jazdy?
Jakby robili je porządnie, a nie tylko po to by wypchać rowerzystów z jezdni to nikt by nawet nie pomyślał żeby jeździć jezdnią.- 5 3
-
2018-09-10 21:19
jestem kierowcą auta i widzę jak kierowcy pojazdów nagminnie lekceważą jadących zgodnie z prawem rowerzystów
Sam nie jeżdżę na rowerze, ale ciarki mnie przechodzą gdy widzę jak kierowcy pojazdów bardzo nie uważają.
- 6 1
-
2018-09-10 21:20
Gdanszczanin (9)
Kobieta wyjeżdżając na warunkowej strzalce powinna ustapic wszystkim pierwszeństwa. Czy Pani zatrzymała się przed sygnalizatorem? Nie! Gdyby się zatrzymała i ruszyła by tak rowerzysta nie oberwal !!! Nie przyjalbym mandatu sprawa do sadu
- 9 7
-
2018-09-10 21:24
Masz rację! (7)
Powinna ustąpić wszystkim. Wszystkim uczestniczącym w ruchu jak ona. Zatrzymała się przed strzałką ( hipotetycznie ) ale ona wciąż uczestniczy w ruchu.
W przeciwieństwie do rowerzysty.
Szkoda ponosić koszty sądowe bo sprawa prosta.- 3 2
-
2018-09-10 21:30
(6)
Czyli wyjeżdżając np. ze strefy zamieszkania na zielonym świetle nie mam pierwszeństwa przed pojazdami mającymi czerwone (bo są już one uczestnikami ruchu, ja jeszcze nie)?
cos tu jednak nie pasuje.......- 1 3
-
2018-09-10 22:16
Ogarnij hierarchię znaków i sygnałów drogowych kolego. (5)
- 3 1
-
2018-09-10 22:45
(4)
to dlaczego zgodnie z tą hierarhią winny jest rowerzysta? Skoro swiatla wazniejsze?
- 1 1
-
2018-09-10 22:57
Bo żeby dotyczyły go światła to musi uczestniczyć w ruchu. (2)
Pomijając, że sygnalizacja jest dla pieszych w tym miejscu.
O jakie światło dla rowerzysty ci chodzi? To po drugiej stronie ulicy ?
Było by dla niego jak by jechał po prawej stronie drogi a nie po chodniku.
Mam nadzieję, że już rozumiesz.- 0 3
-
2018-09-11 16:15
Twierdzisz, że uczestniczącego w kolizji kierowcę nie dotyczyło światło (1)
bo uczestniczył w ruchu?
W wielu miejscach powstają strefy ruchu i strefy zamieszkania, które dla ułatwienia wyposażone są w sygnalizację świetlną.
Twierdzisz, że kierowca wyjeżdżający z tej strefy na zielonym świetle ma obowiązek ustąpić jadącemu na czerwonym?- 0 0
-
2018-09-11 18:39
Twierdzę, że nic nie rozumiesz i proszę cię tylko: nie jeździj już więcej.
- 0 0
-
2018-09-10 22:59
Bo rowerzysta nie mial zielonego swiatla do wlaczania sie do ruchu. Zielone bylo dla pieszych.
- 0 3
-
2018-09-10 21:24
Samo sedno.
Dziwne, że Policja nie rozumie co to znaczy "zielona strzałka"---to nie to samo co zielone światło.
- 3 5
-
2018-09-10 21:22
(1)
"Rowerzysta" nie potrzebuje mózgu, przecież ma rower.
"Rowerzysta" na rower i uważa że jest nieśmiertelny.
#Roger w dredach- 6 6
-
2018-09-10 21:26
Moja babcia jeździ na rowerze wszędzie, ma 54 l. jest mądra i zna przepisy,
w przeciwieństwie do wielu kierowców.
- 4 1
-
2018-09-10 21:33
Rowerzysta = -500zł. (1)
Kobieta stoi na Niepolomnickiej, na czerwonym świetle przygotowana do skrętu w prawo. W tym czasie na przejściu dla pieszych (nie przejściu dla pieszych z wydzielonym przejazdem rowerowym) świeci się zielone światło i rowerzysta jest pewny siebie, rusza. Ona także, gdy tylko zaczyna świecić się zielona strzałka. Gdyby był to pieszy miałaby czas na reakcję, ale nie w tym przypadku. Przypadek jeden z wielu, a jednocześnie jeden z niewielu sfilmowanych. Pomijając oczywiście to, że skrecając w prawo w tym miejscu widoczność dla aut zasłania nam budynek. Widoczność jest zerowa, a rowerzyści wychodzą z założenia, że mają prawa, nie obowiązki. Skutki ujawnione na filmie.
- 3 5
-
2018-09-11 00:00
znam dobrego okulistę
w Gdańsku
- 1 0
-
2018-09-10 21:35
Nie tylko rowerzyści muszą uważać na kierowców.
Ja jako pieszy/rowerzysta/kierowca zawsze mam ograniczone zaufanie do uczestników ruchu drogowego. Przecież wiadomo, że niektórzy jeżdżą jak barany. Ostatnio włos mi się na głowie zjeżył, gdy rozmawiałem z kierowcą lawety. Mówił że mnóstwo kierowców jeździ po alkoholu, narkotykach. Niestety sporo pijanych to białoruscy kierowcy TIRów. Ale nie tylko. Opowiadal o wypadku na A1, gdzie zginęło 7 osób, cała rodzina z dziećmi. Facet o 13tej jechał 220km/h i miał 3 promile. Podobno koziołkował przez 200 metrów.
- 2 2
-
2018-09-10 21:35
Mnie statystyki jakoś nie pocieszają...
Wolę mieć na uwadze czysta fizykę i uważam że ulica nie jest miejscem dla rowerów, a dać się zabić zgodnie z przepisami to raczej kiepski interes.
- 3 1
-
2018-09-10 21:43
rowerzysta na przejściu dla pieszych nie ma prawa przejeżdżać na rowerze (6)
jeżeli przejeżdża na rowerze to znaczy że z chodnika na ulicę włącza się do ruchu.
- 10 2
-
2018-09-10 21:52
kierowca tez nie ma prawa jechać na czerwonym. tez nie wiem co tu niejasne (3)
- 4 3
-
2018-09-11 02:15
światło decyduje (2)
- 1 0
-
2018-09-11 06:44
(1)
no policjant twierdzi ze wlasnie nie.
- 2 0
-
2018-09-11 16:20
To jest Polska
obudź się!
- 0 0
-
2018-09-10 22:38
? (1)
Jak można włączać się do ruchu przekraczając jezdnię prostopadle do jej osi?
- 0 1
-
2018-09-10 22:47
włącza się i od razu zjeżdża. proste.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.