• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potrącenie rowerzysty na Świętokrzyskiej. Kto zawinił?

Maciej Naskręt
10 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Film z kolizji rowerzysty z autem na południu Gdańska podzielił czytelników. Jedni winę widzą po stronie kierowcy, inni uważają, że mandat powinien otrzymać rowerzysta. O zdarzenie zapytaliśmy więc policję, która na miejsce nie została wezwana.



Dlaczego rowerzyści jeżdżą po chodnikach?

7 września u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i II Brygady zobacz na mapie Gdańska doszło do zderzenia samochodu osobowego z rowerzystą. Wszystko zarejestrowała kamera zamontowana w aucie naszego czytelnika. Zdarzenie wyglądało dość groźnie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Rowerzysta jadący chodnikiem w ciągu ul. Świętokrzyskiej wjechał przed nadjeżdżające auto z ul. II Brygady.

Ani policja, ani karetka nie została wezwana na miejsce zdarzenia.

Czytelnicy podzieleni



Film z nagraniem wywołał jednak sporo komentarzy. Głosy wskazujące na winę kierowcy, jak i rowerzysty podzieliły się niemal po równo. Jedni uważali, że kierowca samochodu ruszył na czerwonym świetle, potrącając rowerzystę, a inni przekonywali, że rowerzysta powinien na przejściu prowadzić rower - wtedy do zdarzenia by nie doszło.

Miejsce zderzenie rowerzysty i kierowcy. Miejsce zderzenie rowerzysty i kierowcy.

Policjanci bez wątpliwości



Co ciekawe, policjanci z drogówki mają inne spostrzeżenia. Kto zatem dostałby mandat, gdyby została wezwana policja?

- Na sytuacji przedstawionej na filmie, po wstępnej ocenie, mamy do czynienia z wykroczeniem polegającym na spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego w związku z nieustąpieniem pierwszeństwa przejazdu podczas włączania się do ruchu przez kierującego rowerem. W takiej sytuacji sprawca tego wykroczenia zostałby ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł - mówi kom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak podkreślają policjanci, artykuł 17 ustawy prawo o ruchu drogowym mówi, że "włączanie się do ruchu następuje (...) przy wyjeżdżaniu na jezdnię z pobocza, z chodnika (...)". Stąd kierujący rowerem, który zjeżdża z chodnika na przejście dla pieszych, jest włączającym się do ruchu i jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. Dodajmy także, że identyczna sytuacja ma miejsce w stosunku do kierowców samochodów. Co więcej, według prawa ustąpić musimy wszystkim pojazdom, nawet tym, które łamią prawo: jadą za szybko, pod prąd etc.

Jazda chodnikiem dla rowerzystów jest niebezpieczna



Podkreślmy: gdy nie ma drogi rowerowej, rowerzysta jest zobowiązany jechać jezdnią. W skrócie: po chodniku może jechać tylko wtedy, gdy:
  • ma mniej niż 10 lat lub jedzie z dzieckiem w tym wieku,
  • na jezdni dozwolona prędkość wynosi powyżej 50 km/h, a chodnik ma min. 2 metry szerokości,
  • warunki atmosferyczne zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty (np. jest śnieżyca - ale wtedy, paradoksalnie, znacznie bezpieczniej jest jechać odśnieżoną jezdnią niż pełnym pośniegowego błota chodnikiem).


Doświadczeni rowerzyści unikają jazdy chodnikiem, właśnie z powodu bezpieczeństwa. Statystyki są bowiem bezdyskusyjne:
  • 83 proc. wypadków z udziałem rowerzystów zdarza się podczas dobrych warunków, w dzień,
  • 70 proc. z nich powodują kierowcy samochodów,
  • najczęstsza przyczyna (46 proc.) to nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu i uderzenie boczne - właśnie podczas zjeżdżania z chodnika bądź na przejeździe rowerowym.


- Dlatego, gdzie tylko przepisy pozwalają, jadę jezdnią, bo tam jestem bezpieczniejszy - mówi pan Michał, od lat dojeżdżający do pracy na rowerze przez cały rok, przejeżdżający ok. 1 tys. km miesięcznie na dwóch kółkach po Trójmieście. - I zachęcam do tego wszystkich rowerzystów. Strach ma wielkie oczy, ale to na jezdni jest bezpieczniej. Tam kierowcy was widzą i się spodziewają. Na przejściach i przejazdach bywa różnie i nawet zielone światło niczego nie gwarantuje - podkreśla.

Jadąc drogą rowerową też nie zawsze jesteśmy widziani przez kierowców.

Opinie (625) ponad 10 zablokowanych

  • Gdanszczanin (9)

    Kobieta wyjeżdżając na warunkowej strzalce powinna ustapic wszystkim pierwszeństwa. Czy Pani zatrzymała się przed sygnalizatorem? Nie! Gdyby się zatrzymała i ruszyła by tak rowerzysta nie oberwal !!! Nie przyjalbym mandatu sprawa do sadu

    • 9 7

    • Masz rację! (7)

      Powinna ustąpić wszystkim. Wszystkim uczestniczącym w ruchu jak ona. Zatrzymała się przed strzałką ( hipotetycznie ) ale ona wciąż uczestniczy w ruchu.
      W przeciwieństwie do rowerzysty.
      Szkoda ponosić koszty sądowe bo sprawa prosta.

      • 3 2

      • (6)

        Czyli wyjeżdżając np. ze strefy zamieszkania na zielonym świetle nie mam pierwszeństwa przed pojazdami mającymi czerwone (bo są już one uczestnikami ruchu, ja jeszcze nie)?

        cos tu jednak nie pasuje.......

        • 1 3

        • Ogarnij hierarchię znaków i sygnałów drogowych kolego. (5)

          • 3 1

          • (4)

            to dlaczego zgodnie z tą hierarhią winny jest rowerzysta? Skoro swiatla wazniejsze?

            • 1 1

            • Bo żeby dotyczyły go światła to musi uczestniczyć w ruchu. (2)

              Pomijając, że sygnalizacja jest dla pieszych w tym miejscu.
              O jakie światło dla rowerzysty ci chodzi? To po drugiej stronie ulicy ?
              Było by dla niego jak by jechał po prawej stronie drogi a nie po chodniku.
              Mam nadzieję, że już rozumiesz.

              • 0 3

              • Twierdzisz, że uczestniczącego w kolizji kierowcę nie dotyczyło światło (1)

                bo uczestniczył w ruchu?
                W wielu miejscach powstają strefy ruchu i strefy zamieszkania, które dla ułatwienia wyposażone są w sygnalizację świetlną.
                Twierdzisz, że kierowca wyjeżdżający z tej strefy na zielonym świetle ma obowiązek ustąpić jadącemu na czerwonym?

                • 0 0

              • Twierdzę, że nic nie rozumiesz i proszę cię tylko: nie jeździj już więcej.

                • 0 0

            • Bo rowerzysta nie mial zielonego swiatla do wlaczania sie do ruchu. Zielone bylo dla pieszych.

              • 0 3

    • Samo sedno.

      Dziwne, że Policja nie rozumie co to znaczy "zielona strzałka"---to nie to samo co zielone światło.

      • 3 5

  • Do Autora i Pani Komisarz (5)

    Oto mam pewną wątpliwość - jeśli nieco odwrócić tok Waszego rozumowania - to kierowca "startujący" w prawo na zielonej strzałce ,ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu - uwaga! - "także tym łamiącym przepisy". Czyli także rowerzyście który z całą pewnością włącza się do ruchu z zagrożeniem bezpieczeństwa innych.
    Z mojego "odwracania kota ogonem" wynika jednak tylko, że zamiast jednego byłyby dwa mandaty... to przyjmijmy więc że mnie tutaj wogóle nie było

    • 4 3

    • problem w tym, że rowerzysta nie ma możliwości legalnego włączenia do ruchu (3)

      Najbezpieczniej wystawić rower na jezdnię i tam go dosiadać, ale nie do końca może, bo jest pieszym, a pieszy nie może się włączać do ruchu prowadząc rower. Poza tym to absurd, żeby wyprowadzać rower na przejście i tam wsiadać.
      Rowerzysta w obszarze przejścia powinien to zrobić zjeżdżając z chodnika.
      Jaki moment jest najdogodniejszy? No taki, kiedy jest zielone dla pieszych.
      Tymczasem okazuje się, że musi ustąpić wszystkim pojazdom i w dużym ruchu nigdy może się nie włączyć, chyba że ruch ustanie. To jest chore. Jedyna szansa, gdy idą piesi, bo jak idą piesi, to za nimi można się schować.

      • 1 3

      • Zród eksperymeny. Wjedź na chodnik samochodem, pojedź z 500 m chodnikiem (2)

        i zjedź znowu na jezdnie prosto na przejściu i wtedy zacznij dochodzić swoich racji. Wtedy zrozumiesz dlaczego klepiesz głupoty.

        • 2 2

        • jesteś idiotą? (1)

          • 0 0

          • Ty na pewno nim jesteś

            • 0 0

    • Słowa kluczowe włączenie do ruchu

      Uczestnikom a nie tym, którzy się do ruchu włączają.
      Sam napisałeś że rowerzysta się włącza

      • 2 2

  • To jest Azja nie Europa (38)

    Samochód miał czerwone światło i miał obowiązek zatrzymać się (STOP!!!) przed skrzyżowaniem ustępując pierwszeństwa tym co są na chodniku i przekraczają ulicę mając zielone.

    • 76 94

    • .... (22)

      Miał baranie też strzałkę do skrętu w prawo

      • 12 14

      • (13)

        czyli mógł wlączyc wycieraczki, zamknąć oczy i jechać?

        i policja to popiera, straszy mandatem rowerzystkę...
        psy, takich powinno sie relegować ze służby w trybie natychmiastowym, z sądowym zakazem pracy na stanowiskach wymagających egzekwowania prawa, bo nie rozumią co czynią

        • 15 13

        • Rowerzysta (5)

          miał obowiązek przeprowadzić rower przez przejście dla pieszych. Gdyby tak zrobił nie doszłoby do tej kolizji. Kierowca mał zieloną strzałkę i chciał dojechać do krawędzi jedni w którą miał się włączyć, żeby sie upewnić czy może to zrobić bezpieczenie. I tak by sie stało gdyby rowerzysta nie wjechał mu na maskę.

          • 10 6

          • (2)

            bezpieczne dojechanie tak to 50 km/h?

            • 4 5

            • (1)

              Fotoradarem mierzyłeś czy masz dar pomiaru prędkości w oczach? A rowerzysta ile jechał?

              • 4 1

              • no ile według ciebie jedzie rowerzysta?

                "w terenie zabudowanym..."

                • 0 0

          • przypominam, że chodnik jest częścią drogi! (1)

            Art. 27. 1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.

            • 2 1

            • Tak ale czarne jest białe i pitolenie o hierarchii znaków byle ja.

              • 0 0

        • (4)

          Ten komentarz wyżej świadczy tylko o tym jak wy rowerzyści macie w du.pie przepisy.Nawet policja nie wie co czyni, tylko wy ped**arze z wszechwiedzą macie receptę na wszystko.Ku..a nóż sie w kieszenie otwiera jak się takich przygłupów czyta.

          • 21 11

          • Bzdura! To kierowca zignorował przepisy, nie mówiąc o logice.

            • 1 0

          • (2)

            jest zielona strzałka to jest stop baranie i upewnianie że się nie wymusi na kimś niczego a wy samochodowe durnie macie to gdzieś bo przecież zamknięty w stalowej konserwie jesteś jeden z drugim idioto pancerny dla pieszych czy rowerzystów i w związku z tym możesz im po palcach przejechać bo możesz skręcić w prawo g.. możesz pacanie g... możesz jeśli komukolwiek możesz zajechać wtedy drogę

            • 11 4

            • Ja dodam więcej (1)

              Art. 27. 1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.

              Chodnik jest również częścią drogi, którą rowerzysta zamierzał opuścić!

              • 4 2

              • Ja dodam więcej

                ten przepis, to oczywiście żart ustawodawcy, który cynicznie tworzy niejasne przepisy. Chodzi oczywiście o auto jadące równolegle z rowerem, choćby po chodniku, bo chodnik jest inną częścią drogi.
                Tymczasem w poprzek można przyłożyć nawet na światłach!

                • 2 0

        • .... (1)

          Dla twojej wiadomości strzałka jest koło budynku więc jak ktoś tam stanie i ma strzałkę to i tak za ściany nie widzi kto jedzie zapiernicza rowerem!!!a czemu nikt nie widzi jak przepisów nie przestrzegają rowerzyści!!

          • 13 7

          • Jak nikt nie widzi?

            Przecież funkjonariusz stwierdził jednoznacznie.
            Powiedz mi lepiej, czemu nikt nie widzi, kiedy prawo łamią kierowcy?

            • 7 0

      • nawet jak masz zieloną strzałkę w prawo (5)

        to i tak musisz się zatrzymać przed przejściem i dopiero wtedy możesz wjechać na skrzyżowanie
        niestety 95% kierowców nie stosuje się do tego

        • 15 5

        • Nieprawda. (3)

          • 2 11

          • (2)

            co jest nieprawdą baranie?Zielona strzałka to nie jest zielone światło czegoś jeszcze nie rozumiesz?Masz baranie czerwone światło. Ustawa daje ci prawo skrętu w prawo jeśli nie spowodujesz zagrożenia

            • 8 1

            • To jest nieprawdą baranie, że twierdzisz, że trzeba zatrzymać się przed przejściem.

              Otóż baranie trzeba zatrzymać się przed sygnalizatorem.

              • 1 1

            • ...oraz jeśli ustąpisz wszystkim, co mają zielone światło

              Ktoś tu podał policję jako najwyższy autorytet praworządności. To czemu tak często przegrywają w sądzie?

              To policja najczęściej cytuje pierwsze zdanie prawa. Pomijając ciąg dalszy. Jak gdy sekują rowerzystów za nie jechanie drogą dla rowerów, tylko jezdnią. Nieważne, że droga jest rowerzyście nie po drodze, "cjant" się już zmęczył czytając przepis do połowy, już jest gotów karać, to mniej męczące niż czytanie.

              • 2 0

        • ja sie stosuje

          czesto z tylu slysze wowczas klakson, ale leje na to

          • 5 0

      • Baran????

        O ty Aldo o ty Betonu ty straszna Gamo a nawet Delto !!!

        • 0 1

      • I co z tego że miał - poczytaj przepisy

        zielona strzałka dla kierowcy jest pozwoleniem warunkowym do skrętu, po upewnieniu się że nikt mający w tym czasie zielone nie przechodzi/przejeżdża!! Na dodatek wg przepisów nawet mając zieloną strzałkę i nie widząc innego uczestnika ruchu mającego pierszeństwo należy się zatrzymać na chwilę przed skrętem!

        • 10 1

    • STOP (3)

      Linia zatrzymania przed sygnalizatorem jest kilka metrów od miejsca potrącenia.Zatrzymując się przy linii z prawej strony widać tylko wysoki płot i ściane warsztatu samochodowego. Kierowca który jedzie w prawo ma zieloną strzałkę i musi przejechać za przejście żeby cokolwiek widzieć z prawej strony.Kierowca miał czerwone a rowerzysta miał przeprowadzić rower przez przejście dla pieszych.

      • 30 3

      • Kierowca ewidentnie nieudolnie poruszał się w tym newralgicznym miejscu. Sam fakt zatrzymania na stopie nie zwalnia z obowiązku ostrożności - Stop zawiera ten nakaz.

        • 0 0

      • Ja tak nie zapiep**am samochodem jak nie mam widoczności przy przecinaniu przejść dla pieszych.

        • 5 2

      • I wszystko w temacie ! Brawo

        • 7 2

    • Stanął (5)

      • 13 13

      • (4)

        za przejsciem ;)

        • 8 5

        • Tak jak stop to działa (3)

          Czyli było ok

          • 3 5

          • Znak STOP nie stoi tam dla spełnienia jakiegoś rytuału lecz oznacza podporządkowanie i nakaz szczególnej ostrożności i pełni funkcję wyhamowania w celu ochrony ruchu poprzecznego jakikolwiek on jest - pieszy, rowerowy, wozkowy, na czworaka, samochodowy, lotniczy, w biegu, w skokach, tarzając się, kręcąc piruety.

            • 2 0

          • (1)

            zdaje się że nie ogarniasz hierarchii znaków i sygnałów człowieku

            • 5 3

            • Stop to stop, jest jasny przekaz - podporządkowanie i szczególna ostrożność...

              • 2 0

    • Jesteś kierowcą ? (1)

      Stajesz, patrzysz, ruszasz i nie zakładasz, że zza roku wjedzie rower na wąskim chodniku.

      Oczywiście można przewidywać wszystko i wjechać pod TIR bo patrzy się nie tam gdzie trzeba.

      • 3 2

      • Jeżeli zatrzymałeś pojazd przed przejściem z powodu czerwonego światła

        Czy za przejściem stał inny pojazd i nie mogłeś nawet na zielonej strzałce przejechać, przechodzili piesi, to oczywistym jest, że rowerzysta się włącza do ruchu korzystając z tej okazji. Głupie przepisy i interpretacje dopuszczają jednak absurdalne wyjątki od tych sytuacji.

        • 1 0

    • Prawo jazdy

      To chyba w chipsach znalazłeś. Nie pogrążaj się i nie komentuj.

      • 2 1

    • moze (1)

      tak ale pieszym a nie jadacym rowerem.Tego na filmie nei widac, bo tam jest scianka czy cos innego ale samochod mogl sie zatrzymac zgodnie z przepisami i ruszyc na zielonej strzalce. A rowerzysta nie powinien wjechac na przejscie, szczegolnie ze byl zasloniety . A byl na 100%.
      Moze tam jest sciezka rowerowa tego tez nie widac. Ale jesli jest przejscie wina jest ewidentnie rowerzysty

      • 5 4

      • ale jak by prowadził rower albo był inny pieszy to by go i tak staranowała.

        • 1 2

  • kolejność stosowania przepisów (9)

    Dziwna ta interpretacja policji. w pord obowiązuje zasada pierwszeństwa sygnalizacji świetlnej przed znakami drogowymi i ogólnymi przepisami ruchu. Skoro samochód miał czerwone światło (z zieloną strzałką) to musiał się zatrzymać. Włączanie się do ruchu rowerzysty (a tak policja zinterpretowała przejazd przez przejście) jest przepisem stosowanym w tym miejscu w drugiej kolejności. Policjanci na egzamin!

    • 4 3

    • (5)

      Zrób eksperyment: Wjedź na chodnik samochodem, pojedź z 500 m chodnikiem
      i zjedź znowu na jezdnie prosto na przejściu i wtedy zacznij dochodzić swoich racji. Wtedy zrozumiesz dlaczego klepiesz głupoty. A potem zaznajom się z definicją włączania się do ruchu, co to jest "ruch drogowy" i co oznacza "bycie wyłączonym z ruchu drogowego.

      • 0 3

      • (4)

        Ale o czym ty piszesz? Bzdury jakieś. To policja zakwalifikowała manewr rowerzysty jako włączanie się do ruchu, a nie ja: "Stąd kierujący rowerem, który zjeżdża z chodnika na przejście dla pieszych, jest włączającym się do ruchu i jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu". Lepiej przeczytaj artykuł, zamiast samemu pisać głupoty.
        Ale skoro tak to zakwalifikowała, to w pierwszej kolejności powinna rozpatrzyć, kto miał czerwone światło, bo zgodnie z pord art.5, ust.3 "Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
        Czytanie nie boli, a czytanie ze zrozumieniem uszlachetnia.

        • 3 0

        • Facet. Dowiedz się najpierw co to jest "ruch drogowy" (2)

          "bycie w ruchu drogowym" i "bycie wyłączonym z ruchu drogowego" zanim zaczniesz dyskutować.

          • 0 2

          • nie praw o ruchu drogowym, bo te przepisy w wielu punktach, to brednie wariata (1)

            Art. 27. 1a. Mówi wyraźnie, że kierowca zjeżdżający musi ustąpić rowerzyście choćby jadącemu obok, przejazdem, drogą rowerową, czy po chodniku wzdłuż jego toru jazdy, który zamierza opuścić.
            Chodnik jest częścią drogi i argumentacja, że nie jest przeznaczony do ruchu pojazdów jest chybiona, bo przepisy dopuszczają ruch rowerowy chodnikiem.
            Dochodzimy do takiej sytuacji, że gdyby ta kobieta zjeżdżała z głównej, to wina by była jej? I mamy patologię, bo różne są wyroki.
            Ten arcygłupi i tylko polski przepis o przeprowadzaniu roweru już dawno powinien być zmieniony. To jest polski absurd, żeby ktoś schodził z roweru na przejściach.
            Wszędzie domalować linię i zmienić wszystkie przejścia na przejścia z przejazdem, bez względu na to czy jest tam droga rowerowa, czy tylko chodnik.

            • 0 0

            • TO jest kierowca zjeżdżający ze skrzyżowania?

              To jest rower jadący wzdłuż pojazdu? Ty nie
              Rozumiesz co czytasz najwidoczniej.

              • 0 1

        • I dobrze zrobiła, że tak zakwalifikowała.

          • 0 3

    • (2)

      Pośle tam niema ścieżki rowerowej. Więc rowerzysta powinien być na ulicy a nie na chodniku

      • 0 1

      • dlaczego powinien? nie ma przepisu zakazującego stania na chodniku z rowerem i włączania się z niego do ruchu. Nie można tylko jechać wzdłuż przejścia/chodnika. Włączać się do ruchy z chodnika jak najbardziej można i nie ma znaczenia czy tam jest przejście czy nie. Fakt tylko że musi ustąpić pierwszeństwo wszystkim.

        • 3 0

      • hint: przeczytaj artykuł uważnie i zwróć uwagę na to, jak manewr rowerzysty określili policjanci

        • 2 0

  • Rowery

    Wymiksować rowery z centrów miast, to ciągłe zagrożenie. A przynajmniej z chodników, jak sama nazwa mówi ,że służy do chodzenia. Do egzekwowania tego ma służyć "straż gnojna", ale ich w zasadzie nie ma. Skutecznie się chowają i nie ma z nich żadnego pożytku. To samo dotyczy kundli. Jest kilka ras niebezpiecznych ale prowadzane są bez kagańców. Co z tego ,że idzie na smyczy, ale jest tuż obok ludzi.
    Jest bat na niefrasobliwych właścicieli kundli: Zgodnie z art. 77 Kodeksu wykroczeń (k.w.) kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

    • 1 1

  • Doświadczeni rowerzyści unikają jazdy chodnikiem. Dokładnie i dotyczy to także wszelkiej maści Dróg Pieszo-Rowerowych (28)

    "Jazda chodnikiem dla rowerzystów jest niebezpieczna" achaaa
    To teraz pytanie dlaczego jest NAKAZ jazdy po chodniku typu ciąg pieszo-rowerowy ???
    Czym to się różni od zwykłego chodnika?
    Ktoś jest w stanie wyjaśnić?

    • 86 20

    • wyjażnienie jest proste... (7)

      wystarczy poczytać

      • 7 12

      • dawaj bo wlasnie nie jest wyjasnione (3)

        • 6 1

        • Zawsze jeżdżę po ścieżce lub chodniku. (2)

          Ulicy unikam jak ognia. Za dużo miałem historii bardzo niebezpiecznych z mijaniem mnie na styk przy prędkości 90 km/h. Na chodniku nic złego mnie nigdy nie spotkało bo mam wyobraźnię. A tu mi geniusz pisze, że na ulicy jest bezpieczniej...

          • 9 3

          • Potaierdzam i popieram 100%

            Pamiętam takie znaki na banerach "rowerzysta = pieszy". Nie boło "rowerzysta = samochód". Piesi korzystają z chonika to i rowerzyści powinni. Rower łatwiej zatrzymać niż kilku tonowe auto. Tak samo jest z pociąciem. Kierowca samochodu musi ustąpić mu pierwszeństwa bo łatwiej zatrzymać samochód niż pociag. Tak samo łatwiej zatrzymać rower niż samochód. I tak samo łatwiej jest zatrzymać się pieszemu niż rowerowi.

            • 0 1

          • dziękujemy, weź leki

            • 0 3

      • Komiks dla cyklistów pilnie potrzebny (2)

        Gaciosmrody mają problemy ze zrozumieniem. Dlatego panicznie boją się kodeksu drogowego.

        • 2 6

        • (1)

          pytanie baranku jest o tyle zasadne że ustawa prawo o ruchu drogowym mówi o drodze dla rowerów lub pasie dla rowerów co to jest droga dla rowerów i pas dla rowerów jest dokładnie wyjaśnione w ustawie pacanie.Jakiekolwiek dziwolągi typu droga dla rowerów i pieszych nie są wymienione w ustawie więc są wolną amerykanką drogowych idiotów przepraszam inżynierów droga dla rowerów nie może być drogą dla pieszych z prostej ty baranie przyczyny droga rowerowa musi być odpowiednio oddzielona od chodnika za pomocą trwałych konstrukcji np łańcuchy bariery murek itd od drogi dla pieszych stoi to pacanie jak byk w ustawie przeczytaj może cokolwiek zrozumiesz

          • 5 5

          • ale znalazł się ćwiećmózg, który w rozporządzeniu napisał

            że jedną z dróg rowerowo pieszych jest droga rowerowa położona obok chodnika. I teraz inne ćwierćmózgi powołują się na ten przepis, łącznie z policjantami, że to jest ddr. Nie jest ważne, że tam zawarty jest tylko opis wykonania i formalnie żadną ddr nie jest, a tym bardziej nie panuje tam prawo przypisane do drogi rowerowej, bo najzwyczajniej prawo nie może działać wbrew innym przepisom prawa.
            Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ustawa wyraźnie określa pierwszeństwo na drogach pieszo rowerowych, bez określenia ich rodzaju.
            Żaden inny przepis nie zmienia tej zasady. Wszystko opiera się na d**ilizmie i braku konsekwencji!

            • 1 1

    • wytlumacze (13)

      Jeżeli jest nakaz jazdy tylko z rowerem to wiadomo.to jest droga dla rowerów. Jeżeli jest nakaz gdzie rower i pieszy są oddzieleni pionowa kreską to oznacza że chodnik jest dla pieszych a droga dla rowerów idzie obok.jeżeli pieszy i rower są oddzieleni poziomą kreską i na górze jest pieszy to oznacza że rowerzyści mogą korzystać z chodnika ale pieszy ma wtedy pierwszenstwo.

      • 13 5

      • no wlasnie nie. (4)

        • 1 0

        • (3)

          tak było do czasu, az zawlokłem ich do sądu w Sopocie i wygrałem

          mniej więcej wtedy zaostrzono prawo "powielaczowe" i teraz każdy znak z rysuneczkiem rowerka skazuje nas na getto, a zakazuje jazdy jezdnią główną

          sorry

          • 3 0

          • (2)

            rozporządzeniami jakiegoś fallusa zwanego ministrem podcieram sobie d... nie mają one żadnej rangi prawnej przy ustawie

            • 4 1

            • Jest to celowo tak zrobione, żeby nieświadomych prześladować, a światu pokazać, że ma się prawo w porządku (1)

              Jednak gdyby zakazali tego w ustawie, to byłaby dyskryminacja uczestników ruchu, z czym mamy do czynienia na co dzień.
              Ryzyko jest takie, że będą cię nękać sądami.

              • 3 0

              • Dokładnie, dyskryminacja to motyw i metoda; kluczowy element i geneza w nieskończoność powtarzających się schematów kolizji które wynikają z przepisów drogowych które zaprzeczają sobie logicznie na każdym kroku.
                To samochodowa kultura-antykultura pasująca i wspomagająca się wzajemnie ze społecznym
                drewnem i betonem.

                • 2 0

      • Przy rowerku i pionowej kresce jest jasne (6)

        Ale teraz zagadka, czy wjeżdżając z CPR (pozioma kreska) na jezdnię włączam się do ruchu, czy nie?
        W końcu to już nie jest chodnik...

        • 7 1

        • (5)

          założę się, że dla każdego platfusa krawężnika w tym kraju to jest włączanie sie do ruchu i aż ich swieżbi, by dać mandat za podejrzenie przekroczenia ntt

          • 2 1

          • (2)

            Dokładnie tak jest bo prawo piszą analfabeci dla których realia są tak niezrozumiałe jak słownik wyrazów podobnych dla blondynki.
            Bronią się przed konstruktywnym, liberalnym rozpracowaniem realiów rowerowych i uproszczeniem prawa z braku odwagi politycznej i wizjonerskiej. Wzorce zagraniczne o ile w ogóle brane pod uwagę od razu stają się nieosiagalnymi ikonami cytowanymi conajwyzej w celu wskazania jak własny kraj ich nigdy nie może osiagnac.
            Skoro najwięcej wypadków z rowerzystów ma miejsce przy skręcanie w prawo oraz przy włączanie się w ruch, to powinno być od razu jasne ze trzeba użyć inne metody.
            Np. Włączanie do ruchu powinno być zabezpieczane przy użyciu znaku STOP.
            Natomiast skręt w prawo powinien podkreślać znak nakazują na szczególną ostrożność wobec pieszych i rowerzystów który jednocześnie zawiera maksymalna prędkość zbliżona do lub jednoznaczna z prędkością "czołgania się".

            • 5 0

            • nic takiego nie przejdzie (1)

              w Polsce realizowana jest polityka antypiesza i antyrowerowa.
              Najlepszym dowodem jest utrącenie przepisów o wchodzących na przejścia pieszych i rowerzystach. Zaproponowano w zamian obowiązek obwieszania się odblaskami i kampanię wzajemnego zrozumienia! Trzeba by być k. nie człowiekiem, żeby tak cynicznie temat skręcić (samo tak wyszło?).
              Budowa infrastruktury rowerowej służy jedynie pozyskiwaniu pieniędzy na budowy chodników, a następnie wykluczanie rowerzystów z ruchu.
              Najlepszym przykładem jest ciąg rowerowy na chodniku, który kończy się na chodniku. Od tego momentu rowerzysta narusza przepisy, gdyż został przez zarządce drogi do tego przymuszony, następnie zmierza do przejścia, by tam być zmuszonym do zejścia z roweru i stania się pieszym.
              Nic nie przeszkadza urzędnikowi w odebraniu takiego odcinka drogi, nawet brak ponownego, bezkolizyjnego włączenia do ruchu na jezdni. Można rowerzystę wyłączyć z ruchu, ale włączanie, to przecież nie sprawa zarządcy drogi, zwłaszcza psychola alkoholika nienawidzącego rowerzystów, który robi to z uśmiechem na mordzie!
              To jest polityka wobec tzw. słabszych uczestników ruchu.

              • 5 1

              • 100%

                • 2 0

          • Szczerze, to się legitnie zacząłem zastanawiać. (1)

            Przejazd rowerowy, jak we Wrzeszczu po południowej stronie Grunwaldzkiej jest na pewno częścią drogi.
            Czy wjeżdżając na niego włączam się do ruchu?
            Czy muszę ustąpić samochodom skręcającym w prawo z zielonej strzałki?

            • 1 2

            • wszystko jest częścią drogi, chodnik też

              nasze przepisy najzwyczajniej są absurdalne

              • 2 0

      • Nie ma czegoś takiego, jak droga rowerowa obok chodnika.

        To jest wymysł jakiegoś ćwierćmózga, bo wprost zaprzecza przepisom określającym czym jest DDR w PoRD.
        Taka droga jest zawsze drogą rowerowo pieszą.
        Formalnie i zgodnie z przepisami pierwszeństwo na drogach rowerowo pieszych zawsze ma pieszy.
        Zapis ministra określa wyłącznie techniczną stronę CPR z "pionową kreską", ale nie określa pierwszeństwa. Jest to niedookreślona prawnie sprawa.

        • 3 0

    • Karta rowerowa +OC (3)

      Ni kto, a co. kodeks drogowy!

      • 2 1

      • Niestety nasze przepisy nie uwzględniają realiów (1)

        • 2 0

        • To kiedy wprowadzimy obowiązkowe oc dla pieszych?

          • 2 0

      • Kagańce dla osobówek!

        • 2 2

    • odpowiadam:

      Jest to widzimisię zarządcy drogi.

      • 2 0

    • tym, że jest o wiele bezpieczniejszy :)

      • 1 1

  • Wina kolarza (20)

    Jako sprawca kolizji. Pani Elegantka 5paczek i 6pkt za czerwone. Przepisy są bezwzględne, chociaż Pani należy się solidny klaps za bezczelną jazdę na czerwonym.

    • 46 101

    • troll? (8)

      Przecież tam jest zielona strzałka

      • 27 8

      • Nie ma (6)

        Tam strzalki

        • 5 14

        • jak najbardziej jest tam zielona strzałka, kierująca mogła jechać warunkowo w prawo (5)

          jak już sprawdzacie na google street view, proponuję sprawdzić również datę zrobionego zdjęcia, na początku nie było tam strzałki, ale został dołożona

          • 24 1

          • Strzałka nie zwalnia z obowiązku zachowania ostrożności!

            • 1 0

          • A strefę tempo 30 też zlikwidowali. (3)

            Bo na zdjęciu google jest koniec strefy co oznacza że, Pani Elegantka też się do ruchu włączała.

            • 3 16

            • Porąbałeś strefę 30 ze strefą zamieszkaną. (2)

              • 22 1

              • Nie wymagaj ze taki czlowiek (1)

                Co pisze komentarze bez podstawowej wiedzy rozróżni znaki...
                Przecież 8/10 osób co się wypowiada na tym forum to ludzie bez podstawowej wiedzy i oceniają wg ich widzi mi się...

                • 12 0

              • Gorzej, że taką wiedzę powinien mieć każdy pełnoletni człowiek

                Jak we mnie wyrżnie, bo będzie myślał, że mam mu ustąpić, średnim pociszeniem będzie, że przecież jest idiotą i nie wiedział...

                • 3 2

      • Gdzie

        Jest

        • 4 12

    • miała zieloną strzałkę deklu, widać że się najpierw zatrzymała i potem wyjechała (8)

      wina rowerzysty, bo jest obowiązek przeprowadzania przez przejście dla pieszych roweru
      przejeżdzac mozna tylko i wyłacznie na przejsciu rowerowym
      powinni go zatrzymac do przyjazdu policji, spisac dane i sprawe do sądu na odszkodowanie za zniszczony lakier na masce

      • 39 8

      • Idiotyczny obowiązek udawania pieszego kontra lakier na aucie - największe zmartwienie skrejzowanych kierowców doganiających świat w kretyństwie drogowym.

        • 3 0

      • (2)

        G. się zatrzymała palancie dopiero hamowała co widać po impecie z jakim uderzyła w ten rower

        • 12 3

        • co nie zmienia faktu, ze to wina rowerzysty, jakby prowadzil rower, spokojnie by go zauważyła (1)

          a tak wparował jak knur w trufle i elo

          • 19 4

          • g,.... by zauważyła ta sz..a zdaje się w ogóle nie zarejestrowała w swoim ptasim mózgu faktu że wjeżdża na pasy dla pieszych

            • 7 4

      • Gdzie widzisz, że najpierw się zatrzymała? (3)

        Nie ustalam tu winy, nienawidzę tylko kretynów, którzy wymyślają fakty...

        • 15 3

        • (1)

          Na przejściu dla pieszych można przejeżdżać rowerzystów.

          • 17 4

          • Tak

            • 6 2

        • czemu siebie nienawidzisz? :/ bo mówisz, że nienawidzisz kretynów

          strasznie niską samoocenę masz :/

          • 3 4

    • tygrys

      • 0 2

    • nie pozdrawiam

      • 1 3

  • rowerzysta na przejściu dla pieszych nie ma prawa przejeżdżać na rowerze (6)

    jeżeli przejeżdża na rowerze to znaczy że z chodnika na ulicę włącza się do ruchu.

    • 10 2

    • kierowca tez nie ma prawa jechać na czerwonym. tez nie wiem co tu niejasne (3)

      • 4 3

      • światło decyduje (2)

        • 1 0

        • (1)

          no policjant twierdzi ze wlasnie nie.

          • 2 0

          • To jest Polska

            obudź się!

            • 0 0

    • ? (1)

      Jak można włączać się do ruchu przekraczając jezdnię prostopadle do jej osi?

      • 0 1

      • włącza się i od razu zjeżdża. proste.

        • 1 0

  • To jestem ciekaw jak to jest w przypadku drog pieszo-rowerowych (1)

    czy rowerzysta włącza sie do ruchu ( na przejazd dla rowerzystow) czy nie?? kto pierwszy objaśni? moze jakis madry policjant?

    • 3 0

    • wystarczy ze wszystkich przejść zrobić przejazdy zmieniając znaki

      w istocie nie muszą być powiązane z jakąkolwiek infrastrukturą rowerową ani kontynuacją CPR.
      I od razu nierozwiązywalny problem zniknie.

      • 0 0

  • Do filmowca zwanego PiotremOpiekunemMedycznym (3)

    Kask nie powinien służyć jako statyw kamery. To nie jest jego rola. Przekonał się o tym Schumacher.

    Kierowcy samochodów czasem głupio gdzieś staną lub nawet zajadą drogę ale rowerzysta nawet jak ma pierwszeństwo powinien wyhamować i nie wykrzykiwać że ma pierwszeństwo tylko wyluzować.
    Rowerzysta powinien przewidywać że może coś się zdarzyć i dostosować prędkość. Kilkanaście sekund opóźnienia naprawdę nie zrobi różnicy.
    Przejazd rowerem z dużą prędkością przez przejazd nawet że światłami jest głupotą.
    Sam widziałem 2 razy jak taki przejazd rowerzysty skończył się stłuczką. W obu sytuacjach o których wspomniałem rowerzysta miał pierwszeństwo ale gdyby jechał spokojnie z mniejszą prędkością stłuczki by nie było.

    • 1 3

    • No dobrze, ale z jakiego tytułu rowerzysta ma jechać wolniej? (2)

      Powinien jechać jezdnią. Chodzi o to, że przepisy są kuriozalne, tak jak i oczekiwania kierowców.
      Polska jest jedynym krajem UE nękającym uczestników ruchu, jakimi są rowerzyści.

      • 1 0

      • (1)

        Prędkość trzeba dostosować do warunków na drodze a to wiąże się z myśleniem. Więc Twoje pytanie tak naprawdę brzmi - Dlaczego rowerzysta ma myśleć ?
        Gdyby Polska nękała rowerzystów to posypałyby się mandaty za przejazd na czerwonym.

        • 0 2

        • I ty oczywiście jesteś tym myślącym? To żart chyba!

          Ano właśnie nie myślisz, bo gdybyś myślał, to domyśliłbyś się, że infrastruktura rowerowa nie może być powodem do ograniczania praw i dostępu rowerzystów do komunikacji.
          Twierdzisz, że jadący np.obok jezdni rowerzysta ma jechać wolniej, bo zbudowano mu infrastrukturę by nie jechał jezdnią. To są te twoje wymóżdżenia?
          Jak myślisz, dlaczego nie doszło w Polsce do ograniczenia prędkości na tych rowerowo pieszych drogach? Myślenie umożliwia ci objęcie tego tematu?

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum