• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podniebne loty ze skoczni sopockiej

Tomasz Szot (TJ)
6 lipca 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Typ miejsca: była skocznia narciarska w Sopocie
obecnie służąca trójmiejskim wyczynowcom pragnącym na rowerze "dotknąć chmur" ;)


Niedaleko najlepszego miejsca widokowego w Sopocie - Łysej Góry. W prostej linii jest to jakieś 250 metrów. Warunki zjazdu są nieco gorsze niż na słynnym gdańskim 'Tomacu', jednak miejsce jest ciekawe i warte obejrzenia.
Uwaga!!!
Na dole nie powinno się (bez odpowiednich umiejętności) kierować na usypane podwójne hopki. Czasami zresztą ich z góry nie widać, a na dole jest za późno na jakąkolwiek reakcję. Ogólna zasada przy zjazdach: najpierw oglądamy, później zjeżdżamy. I o ile jesteśmy na samym początku sopockiej skoczni - możemy zawsze zrezygnować!

Jak dojechać?

Zaczynamy na skrzyżowaniu Sikorskiego i Armii Krajowej. Następnie podążamy ul.Żeromskiego (po drodze w lewo odbija ul.Abrahama). Mijamy progi zwalniające na tejże ulicy. Koniec Żeromskiego przechodzi pod kątem prostym w prawo w bruk i... po dwustu metrach mamy już Łysą Polanę ze szczytem o nazwie Łysa Góra. Ścieżka biegnie po prawej stronie polany. Wjeżdżamy prawie na sam szczyt (ciągle przy ścianie lasu). A na górze (rozwidlenie) wybieramy dróżkę zgodnie ze strzałką na mapie. W ten sposób jesteśmy prawie na szczycie skoczni.

Pozostaje życzyć miłych zjazdów!
Tomasz Szot (TJ)

Opinie (40) 2 zablokowane

  • lepiej nie...

    ludzie! dobrze wam radzę nie skaczcie z hopek na samym dole. Ja rozpędziłem się z samej góry skoczni i przy ok. 55km/h najechalem na jawiększą. Są wyprofilowane na motor crossowy a nie na górala z amorem... jak to się skończyło chyba wiadomo... tydzień chodzenia jak 80cio latek :)) tomak jest duuużo lepszy. tylko kawał drogi z sopotu... Pozruffka!

    • 0 0

  • Hopki

    hmm, pewnie da się z nich skakać, ale mogły być usypane gdzieś indziej.. kiedys po przerwie w jeżdzie się wybrałem jesienią i zjazd na pewniaka. Tylko ktoś w międzyczasie usypał hopki ... no i taaaakka gleba że do dziś mam blizny na plecach
    teraz jestem w stanie ominąć je bo WIEM, że tam są, ale jak ktoś ich z góry nie widzi a nie umie skakać to się może zakończyć tragicznie :-(((
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Wypasiony zjazd ;)

    Kiedy pierwszy raz zjezdzalem, moim oczom ukazala sie calkiem niezla hopa no i...
    Mało co z tego pamiętam, w każdym razie dziś mam nowa ramę i amora oraz na szczęście więcej oleju w głowie. A pamiątki: druty w rece,krzywe trzy palce.
    Zatem zanim zjedziecie wpierw sprawdźcie dobrze co górka ze sobą reprezentuje! Nie jedźcie bez jej sprawdzenia, jak wspomniał autor tekstu!

    • 0 0

  • Witka !!!

    Ludzie nie zjeżdzalem z tamtąd nigdy wczesniej. Jedynie z Tomaca. Lecz po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi jestem w kropce. Jednak chyba pojade bo lubie ryzyko. Będę uwarzał.

    • 0 0

  • o sopockiej skoczni

    Byłem tam kilka razy zimą poskakać na nartach. Minimalny próg 30 cm i można przelecieć do 15 m, trzeba by było tylko jakąś rampę dla wydłużenia rozbiegu i usunać korzenie, bo wychodzą spod śniegu. Bardzo fajne miejsce.

    • 0 0

  • zjazd

    dzisiaj zanim zjechal 10 min sie zastanawailem czy warto, jak juz zjechalem to zaraz potem nastapil drugi raz tak mi sie spodobalo

    • 0 0

  • Skocznia Sopocka

    Latem można pożjedżać na bike'ach. Zimą polecam skoki narciarskie. Maks, z kolesiami skakalimy na zjazdówkach;) Odległości nie takie jak w wykonaniu Adama Małsza, ale było git.

    • 0 0

  • Skocznia

    Z kazdej gorki mozna pozjezdzac, ale co za idiota puszcza sie bez hamulcow nie wiedzac co jest na dole? Nie wiedzialem ze jest az tak duzo rowerzystow samobojcow w 3miescie :)

    • 0 0

  • Downhillem bym tego nie nazwal.

    Zjazd owszem, trudniejszy technicznie od Tomaca, prędkości za to znacznie mniejsze. Gdy go zobaczyłem, rzeczywiście stałem jakieś 5 minut i się zastanawiałem czy warto:) Zlazlem wiec najpierw na dół, obejrzałęm hopki i sam zjazd, po czym wróciłem na góre no i...jaaaazda:))) Wiecej strachu niz góra jest tego warta:) Zjechalem spokojnie, jakies 51,5 i przed hopkami spokojnie zwolniłem. Jesli obejrzycie sobie stok przed zjazdem to nie powinno być kłopotów. Pozdrawiam wszystkich hardcore'owców:D Szukajcie nowych tras i piszczie o nich:) Giant biker:))

    • 0 0

  • Dla samobujców!

    zjechałem tam jeden jedyny raz oczywiście o hopkach nic niewiedziałem! Dopiero jak byłem w połowie zjazdu to je zobaczyłem, ale udało sie:) Przejechałem 5 cm obok! Pikawa mi waliła niepowiem!Oglnie fajny zjaździk, ale "Tomac" mi sie bardziej podoba.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum