• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piknik po Wielkim Przejeździe Rowerowym 2010

Krzysztof Kochanowicz
1 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

W tym roku, pomimo nienajlepszych prognoz pogoda była taka, jaką sobie wymarzyliśmy. Chcieliśmy by było pięknie i tak faktycznie było! Tuż po Wielkim Przejeździe Rowerowym zebraliśmy się niczym jedna rodzina i wspólnymi siłami zorganizowaliśmy tradycyjny piknik nad Jeziorem Wysockim. Wokół ogniska zasiadło ponad 120 rowerzystów, którzy do późnych godzin popołudniowych rozkoszowali się różnymi przysmakami, których sponsorem było Centrum Edukacji i Biznesu - ŻAK.



Historia Wielkich Pikników Rowerowych:
Pomysł w zorganizowaniu pierwszego pikniku rowerowego na większą skalę narodził się kilka lat temu. Jego inicjatorami była Grupa Rowerowa 3miasto. Kiedy grupa działała na pełnych obrotach, pikniki takie odbywały się zwykle na rozpoczęcie i zakończenie sezonu rowerowego, a niekiedy również podczas wycieczek letnich poza miasto (zwane Totalnymi Lajtami).

Obecnie jednak w Trójmieście namnożyło się i grup i innych inicjatyw rowerowych, że nieraz trudno jest nadążyć za wszystkimi imprezami czy rajdami, które są przez nie organizowane,ale to i dobrze, jest w czym wybierać.

Większe imprezy, pikniki na rozpoczęcie sezonu rowerowego i jego zakończenie staramy się organizować wspólnie, często zapraszając do współpracy inne rowerowe środowiska jak sklepy czy serwisy. By wszystko miało ręce i nogi: jedni skupiają się na prowadzeniu peletonu by sprawnie i bezboleśnie przedostać się przez miasto, inni na całej otoczce, jak przygotowanie ulotek czy znalezieniu sponsora, co by uczestnicy pikniku nie siedzieli przy ognisku o pustych żołądkach, patrząc jedynie w ogień.

Co roku przy tak licznych przejazdach dzięki firmieRadicom, zaopatrzeni jesteśmy w krótkofalówki, które w znacznym stopniu ułatwiają komunikację na początku i końcu prowadzonego peletonu.



Wspólne pikniki rowerowe z poprzednich lat:
1) Piknik po Wielkim Przejeździe Rowerowym w 2008 roku
2) Piknik po Wielkim Przejeździe Rowerowym w 2009 roku
3) Piknik podsumowujący jeden z sezonów rowerowych

Jak wyglądał nasz wspólny piknik tym roku?
Z pewnością zabrakło wielu ludzi, wielu spośród Grupy Rowerowej 3miasto, co mnie osobiście bardzo boli. Niektórzy z powodów osobistych, inni rodzinnych, po prostu nie dali rady być. Byli za to duchem i teraz jedynie mogą popodziwiać zdjęcia i cierpliwie czekać do następnego razu ;)

Tradycyjnie zbiórka wszystkich uczestników została zaplanowana przed jednym z wydziałów Kampusu Uniwersytetu Gdańskiego, a po odliczeniu uczestników podzieleni na odpowiednie grupki wszyscy ruszyli za osobami prowadzącymi peleton w kierunku Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego oraz jeziora Wysockiego znajdującego się na rogatkach Gdańska.

Niestety jak to bywa z wydostaniem się z miasta, trzeba pokonać wzgórza morenowe. Pomimo znajomości wielu tras i szlaków nie ma takiej, która by była bez wzniesień, dlatego też tym razem wybraliśmy jeden z najłatwiejszych wariantów kierując się przez Dolinę Ewy do Owczarni, a stamtąd nad samo jezioro.



Oczywiście troszkę trwało, zanim zgromadziliśmy się wszyscy razem u góry. Zarówno prowadzący peleton jak i  zamykający grupę mieli nie lada zadanie. Upilnowanie tak zróżnicowanej liczby uczestników to naprawdę niezły wyczyn! Wśród nas były zarówno dzieci (dzielnie popychane pod górkę przez swoich fantastycznych Rodziców), jak i osoby starsze, do tego sporo młodzieży i ogromna grupa rowerowych przecinaków, którzy na co dzień mkną pod górkę, jakby do ich kasków doczepione były skrzydła.

Kiedy w końcu wszystkim udało dotrzeć się nad jezioro chłopcy udali się do lasu po drewno na ognisko i po kijki dla dam opalających się na brzegu. Niemalże w tym samym czasie na miejsce dotarł Michał Mizera, zwany Mxerem, który przywiózł zrobione dzień wcześniej wraz z Krzyśkiem, liderem GR3miasto zakupy, wśród których oprócz przysmaków na ognisko w postaci pysznych kiełbasek nie zabrakło różnego rodzaju sosów oraz napojów. I żeby nie było, bez procentów!

A kiedy biesiadowanie dobiegło końca, pozbieraliśmy śmieci, których troszkę się nam nagromadziło, pożegnaliśmy się wszyscy i w mniejszych już grupkach ruszyliśmy w kierunku swoich domostw. Do następnego! :)



Serdeczne podziękowania dla - Centrum Edukacji i Biznesu Żak , które było sponsorem wszystkich przysmaków na ognisku.

Pragnę w tym miejscu podziękować: Redakcji RwM, całemu środowisku rowerzystów niezrzeszonych z trójmiejskimi grupami rowerowymi oraz Trójmiejskiej Inicjatywie Rowerowej, która również spisała się na medal!

Mapka Mapka

Organizatorzy pikniku po Wielkim Przejeździe Rowerowym 2010:
- Redakcja Portalu RWM
- Trójmiejska Inicjatywa Rowerowa
- Grupa Rowerowa 3miasto

Relacja pochodzi ze strony Grupa Rowerowej 3miasto.

Opinie (46) 3 zablokowane

  • No proszę. (1)

    Można to jednak zrobić tak jak to powinno wyglądać:) Wiele nie trzeba:)

    • 20 5

    • oj a niektórzy nie mają co robić tylko ciągle komentują i komentują komentatorzy jedni :P wszelkie zmiany na portalu trójmiasto wyśledzą:) a w tym czasie mogliby np mieszkanie posprzątać, z dzieckiem się pobawić, psa wypuścić na dłuższy spacer, rower umyć itp itd i jeszcze wiele innych rzeczy potrzebnych :)

      • 7 2

  • potrzebny jest sponsor ??

    Ja jak chcę się najeść kiełbasy to ją sobie kupuję.Wy potrzebujecie sponsora.Darmozjady i to w ilości 120 osób, to już przesada

    • 6 35

  • jestem Darmozjadem i dobrze mi z tym:)

    • 14 3

  • "rozkoszowali się różnymi przysmakami" (11)

    a następnie rozkoszowali się rozwolnieniem w pobliskich krzakach,gdyż kiełbasy były z przeceny, lekko po terminie.

    • 9 13

    • Skoro miałeś(aś) rozwolnienie, to z pewnością nie z tego powodu!

      Impreza i przysmaki w postaci kielbasek były bardzo dobre. Z roku na rok organizacja jest coraz repsza, gratulacje dla organizatorów! Było super!

      • 8 2

    • (1)

      znaczy się, byłeś/-aś?

      • 4 2

      • Pewnie, ze byłem i pomimo,ze sporo ludzi nie znałem, miałem okazje poznać!

        Dzięki Waszej inicjatywie miałem okazje dowiedzieć się kto, co i kiedy organizuje jakaś wycieczkę. Teraz już wiem gdzie tego szukać i wiem ze kolejne kilometry będę mógł nabijac w fajnym gronie ludzi.
        Pozdrawiam

        • 3 1

    • zazdrość zazdrość

      ...

      • 4 0

    • (6)

      racja - kiełbasy były tragiczne. jak dostały trochę temperatury to z flaka wypływała dziwna masa o konsystencji s****zki lekko przypominająca w smaku mięso. grunt że "keczap" był dobry więc dało się przełknąć te kiełbasiane cuda;).

      • 1 0

      • (1)

        pewnie po 5.50 zł/kg

        • 2 2

        • ... drugie tyle, nie oszczędzaliśmy na jakości !

          U nas to tak jak w Erze ;), nie jak w Polskim Rządzie ;)

          • 1 0

      • Następnym razem sam zasponsorujesz kiełbasę i wszyscy bedą happy (3)

        • 2 0

        • Nie będzie nastepnego razu,strata czasu. (2)

          No chyba że z rodzinką na działeczce.

          • 0 3

          • Mów za siebie... (1)

            ...jeśli czas na to pozwoli, bedzie i piknik
            Jeśli nie chcesz nie musisz na nim być, nic na siłę !

            • 1 0

            • no mówie za siebie,
              czytanie ze zrozumieniem nie boli

              • 0 1

  • (2)

    A arcyprzeciwnik rowerowy Golem mógłby pójśc na piwo do Siouxie i nie marudzić na portalu i wyzywać rowerzystów od lewaków

    • 4 2

    • Dla sprostowania (1)

      przeciwnik szjaby rowerowej:-)a nie rowerów samych w sobie. Dodam to,ze samo jeżdzenie na rowerze nie oznacza,ze ktoś jest fajny...

      • 0 0

      • Golem

        No jasne, że samo jeżdżenie na rowerze nie oznacza, że ktoś jest fajny. Wielu rowerzystów to trepy, który traktują rower jedynie jako środek do lansu na bulwarze i wyścigów tamże. Oczywiście na bulwar dojeżdżają swoimi SUV-ami. Są też rowerzyści downhillowi ze swoimi rowerami za 20.000 zł i za tyle samo za zbroję. Niewiele to ma wspólnego z ruchem rowerowym.
        Ale przecież Ty uważasz rowerzystów za lewaków, a ja się nie czuję lewakiem i wieszasz psy bynajmniej nie na lanserach i japiszonach, ale na rowerzystach w ogóle

        • 0 0

  • (1)

    powyższe pytanie do autora "rozkoszowali się przysmakami" :)

    • 2 2

    • Było czuć i słychać w okolicy,

      zwierzynę spłoszyli tymi odgłosami

      • 1 3

  • Jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają Ci, których tam nie było...

    ... a było wszystko dopiete na ostatni guzik ! Jeśli coś jest świetnie zorganizowane, to trzeba to chwalić. Niestety polski naród ma to do siebie, że tylko potrafi krzywdzić i chlapać ozorem, co ślina na język przyniesie, szkoda, że nie doceniacie wkładu tych ludzi, którzy na prawdę stanęli na wysokości zadania by wszystko miało ręce i nogi.
    Ja tam byłem i swietnie się bawiłem, dlatego chwalę! Oby tak dalej

    • 11 2

  • A Grupa Rowerowa 3miasto jeszcze istnieje? (4)

    Czy pozostał jedynie główny prowadzący, który też ledwo przędnie?

    • 4 11

    • Grupa Rowerowa 3miasto istnieje i będzie istnieć... (3)

      ... ale ostatnio przeżywa trudny okres.
      Grupę założyliśmy w czasach studiów, kiedy każdy z nas żył na garnuszku rodziców i mógł bawić się i hulać dowoli. Niemalże w każdy weekend ogranizowaliśmy wypady zarówno za dnia jak i w nocy, o każdej porze roku.

      ... Obecnie trochę to wszystko przycichło; ludzie dorośli i mają inne życiowe priorytety. Skończyły się czasy totalnej sielanki i zaczęła się praca, praca, która daje chleb powszedni; hobby poszło nieco na bok, ale nadal uzupełnia nasze życie. Każdy z nas to odczuł i przez najbliższe lata na pewno nie będzie tak jak dawniej. Mniej czasu mamy na co weekendowe wyjazdy, gdyż trzeba zająć się gospodarstwem domowym, rodziną. Co po niektórzy doczekali się potomstwa, inni wspierają rodziców i innych bliskich, takie już życie.

      ... Rowerowe hobby nadal nam towarzyszy wprawdzie nie tak często jak dawniej, ale nadal staramy się organizować wycieczki, niektóre w mniejszym gronie, niektóre otwarte dla wszystkich, i nie dziwcie się, bo każdego młodego człowieka to czeka. Wcześniej czy później, rowerek nie będzie głównym meblem w salonie ;)

      Za kilka lat z pewnością doczekamy sie takich czasów jak obecna Trójmiejska Inicjatywa Rowerowa, która ten okres ma w większości poza sobą. Na wszystko jest swój czas i obyście Wy go mieli,

      Powodzenia !

      • 7 0

      • Innymi słowy: (1)

        "Sztandar wyprowadzić"

        • 1 2

        • Ehhh, te studenciki, beztrosko sobie prowadzą sielankowe życie

          ale spokojnie i na nich przyjdzie pora, już niedługo. Skończą się swawole i hulanki, przyjdzie czas odstawić rumaka. Nie jeden z nich będzie musiał go sprzedać, bo zabraknie na to i owo, ehh, śmiać mi sie chce z niektórych kozaków, których znałem przed laty.

          • 1 3

      • Znamy ten temat bardzo dobrze i i tak Was podziwiamy, że potraficie temu poświęcać tyle czasu

        Przed kilkoma laty jak sie pobraliśmy i nie mieliśmy jeszcze dzieci, często dołaczaliśmy czy to na Wasze czy innych grup proponowane wycieczki. Teraz mamy dwójkę dzieci i nie jest łatwo ot tak wyskoczyć sobie w weekend czy to na rower, czy kajak. Ale dzieci nie stoją nam na przeszkodzie, podróżujemy wraz z nimi, przyzwyczajając od młodego do pokonywania dystansów. Na razie sporo chodzimy, nieraz także wybieramy się z jednym na rower wioząc go w foteliku. Niebawem jak drugie podrośnie kupimy przyczepkę, bo nie ma nic piękniejszego jak podróżowanie całą rodziną !

        • 6 0

  • mnie ciekawi co robili policjanci po cywilnemu na przejeździe rowerowym (2)

    i czemu tak namiętnie wszystkich i wszystko fotografowali? Czy policja już naprawdę nie ma się czym zajmować?

    • 5 5

    • (1)

      policjant tez człowiek i na rowerku lubi sobie pojeździć

      • 7 1

      • tak, tak... ;-)

        Psychologowie robili doświadczenia, że jak za rzeczy przyjemne zaczyna się płacić, przestają być przyjemne, a stają się obowiązkiem.

        I co tam można wyczytać ze sporządzonych notatek?

        • 2 0

  • Na portalu RwM zauważyłem na jednym ze zdjęć jak jeden koleś żłopie browara, (8)

    pewnie było tam takich więcej spragnionych,a potem na rower i wężykiem do domu.

    • 1 9

    • to jest pikuś (3)

      na komendach to się chleje :)

      • 0 0

      • (2)

        myślisz że tylko jeden żłopał? Ostra libacja była rzygali do jeziora aż po drugiej stronie było czuć urżnęli się w sztok tym bezalkoholowym piwkiem :))

        • 0 1

        • (1)

          to na zdjęciu nie było bezalkoholowe,zwykły leżak procentowy

          • 0 0

          • zdjęcie zdjęciem a co ta w środku było tego nikt nie wie równie dobrze może być samogon, wzmocniona fanta czy cola bo kubeczków akurat zabrakło.

            • 0 0

    • Na RwMie znajdziesz tego wiecej... (2)

      Może wypadałoby temu pijanstwu przyjrzeć się bliżej?

      • 1 0

      • Jak ktoś pełnoletni to niech sobie pije,jego sprawa

        byle puszki zabrał do śmietnika i nie pedałował na rowerze pod wpływem.

        • 2 0

      • Każdy jest na tyle dorosły, ze bierze odpowiedzialność za samego siebie...

        Jeśli ma ochotę na piwo, niech sobie pije, jego sprawa. My nie jesteśmy od tego by każdemu zwracać uwagę czy za to karać.

        • 3 0

    • Kiedyś RwM był fajny...

      ale z biegiem czasu potworzyły się tzw. prywatki !
      I co po niektórzy są żałośni, normalnie słoma z butów wystaje.
      Z roku na rok coraz gorzej: a niektórzy pseudo organizatorzy? Chyba w głowie się poprzewracało. Żeby to jeszcze moznaby nazwać prowadzeniem; totalna żenada! Dział relacji w ogóle nie powinien nosić takiego miana, bo relacji tam jak na lekarstwo, no i tysiące zdjęć o kant dupy.
      Ot całe RwM
      Dziwie się ze taki portal jak Trójmiasto promuje taki syf !

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum