• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piesi, rowerzyści i kierowcy mogą żyć w harmonii

Rafał, czytelnik trojmiasto.pl
22 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Takich sytuacji nie wyeliminujemy z naszych dróg, ale możemy zrobić bardzo wiele, by ograniczyć ich liczbę do minimum. Takich sytuacji nie wyeliminujemy z naszych dróg, ale możemy zrobić bardzo wiele, by ograniczyć ich liczbę do minimum.

Jestem wieloletnim kierowcą, również rowerzystą, a do tego pieszym z około 30-letnim doświadczeniem. I dlatego chciałbym się podzielić opinią na temat współdziałania tych trzech kategorii mieszkańców trójmiasta - pisze nasz czytelnik, pan Rafał.



Co kilka dni obserwuję artykuły z serii "ach ci przeklęci kierowcy" i "niech piekło pochłonie tych rowerzystów" (pieszym obrywa się za każdym razem). I prawdę powiedziawszy - daleki jestem od sympatyzowania z którąkolwiek ze stron tej zimnej wojny. Jako kierowco-rowerzysto-pieszy uważam, że waśnie między użytkownikami poszczególnych metod przemieszczania się prowadzą donikąd - nastąpi tylko eskalacja agresji, przyrost durnych żądań względem władz miasta, wprowadzanie bzdurnych obostrzeń w ruchu, a przede wszystkim - przyniesie to tylko zbędne koszty.

Czytaj także: Rowerzyści protestują przeciwko ograniczeniu prędkości na ścieżce rowerowej w Sopocie

Jeżeli mamy szukać rozwiązań, powinniśmy przede wszystkim spojrzeć w lustro. To my jesteśmy odpowiedzialni za atmosferę na drodze, my kreujemy ruch drogowy i sytuacje na drodze.

Czy sugestie naszego czytelnika poprawiłyby relacje między rowerzystami, kierowcami i pieszymi?

Ja osobiście, jako uczestnik ruchu widzący świat z trzech perspektyw, stosuję swój własny kodeks etyki drogowej. Zostawiam go Wam, Drodzy Czytelnicy - a nuż zaintryguje on Was i skłoni do odrobinki refleksji na temat tego, dlaczego ten świat bywa tak podły, oraz co możemy zrobić, aby stał się choć odrobinkę bardziej znośny.

A oto mój kodeks:

A. Jako pieszy:
1) Rozglądam się, zanim wejdę na drogę.
2) Ścieżka rowerowa to też droga, uważam na nadjeżdżające pojazdy.
3) Zakładam, że kierowca może mnie nie zauważyć. Zachowuję się przewidywalnie na drodze.

B. Jako rowerzysta
1) Nie jeżdżę po ulicy - chyba że jest na tyle szeroko, by auta mogły mnie wyprzedzić w bezpiecznej odległości. Blokowanie ruchu na wąskiej ulicy to przejaw czystego egoizmu, nie robię tego.
2) Gdy jestem zmuszony użyć chodnika, pieszy jest najważniejszy. Jadę wolno, nie dzwonię, w razie potrzeby - zatrzymuję się.
3) Dziękuję kierowcom za ustąpienie pierwszeństwa, gdy przejeżdżam przez przejazd rowerowy.
4) Zawsze jestem gotowy na to, że pieszy wtargnie na drogę rowerową bez rozglądania się.

C. Jako kierowca:
1) Zachowuję wyjątkową ostrożność przy trasach o dużym ruchu pieszym lub rowerowym.
2) Zostawiam miejsce rowerzystom i pieszym przy zatrzymaniu oraz postoju.

A najważniejsze:
1) Traktuję innych uczestników ruchu tak, jak bym chciał, by mnie traktowano. Kocham bliźniego jak siebie samego.
2) Jestem uprzejmy, wyrozumiały i uśmiecham się, kiedy tylko się da.
3) Siła to też odpowiedzialność. Zawsze uważam na "słabszych" uczestników ruchu.

Czy powyższy kodeks znajdzie zwolenników? A może zostanę spalony na stosie za herezje? Cóż, zobaczymy w komentarzach.
Rafał, czytelnik trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (386) 6 zablokowanych

  • Wieś

    Jest takie bardzo mądre przysłowie..."Człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy".

    • 12 2

  • Medal

    dla autora, takie coś powinno wisieć u każdego nad łóżkiem !!!

    • 10 2

  • Ostanio jest moda na szybkie awanse redaktorów. (2)

    Przykładem jest Józef Bąk, redaktor wysokich lotów, który używał psudonimu artystycznego by ludzie nie dowiedzieli sie kto wypisuje te brednie. Dziś to szanowany przedstawiciel prasowy jednego z lotnisk który jakże chytrze uziemił samolot OLT Express.

    Mam nadzieję że teraz wiesz skąd moja frustracja.

    • 3 6

    • Twoja frustacja (1)

      to coś co zatruwa publiczną dyskusję i powoduje że ludziom odechciewa się zachowań obywatelskich. Jest psychiczną chorobą, rakiem toczącym społeczeństwo i odbierającym radość z życia. Twoja frustracja sprawia że ludzie boją się ze sobą rozmawiać, wymieniać ideami. Boją się że Ty powiesz ze to bezsensu. Boją się czegoś dokonać, bo Ty powiesz że "układy i łapówki". Boja się stwierdzić że są zadowoleni bo Ty powiesz że "propaganda". Dosyć mam pasożytów, którzy karmią swoja frustrację zniweczonym dobrym nastrojem innych ludzi. Gdyby tylko dało się zamknąć oczy, policzyć do dziesięciu i stwierdzić po otwarciu że wszyscy "Ty" zniknęliście z powierzchni ziemi. Niestety, tak pięknie nie będzie. Jedyne co pozostaje to widząc Ciebie odwrócić się i pozwolić Tobie udusić się w oparach własnego jadu. (Nie nie uogólniam, Ty jesteś dla mnie pojęciem zbiorowym. Wszystkimi zawistnikami, malkontentami i gadzinami)

      • 3 4

      • aaaa... w razie gdyby ktoś miał jakieś przemyślenia , zapraszam do korespondencji

        • 1 1

  • a ja wam powiem tak... (11)

    A ja będe tłukł rowerzystów ile wlezie jak nie beda respektowac przepisów ruchu drogowego.
    I niech mi sie tu nie znajdzie żaden cwaniak i wyjedzie z tekstem "traf na mnie itd". Bla bla bla.
    Więc odpowiadam zaś - Jak trafie na Ciebie to bedziesz zęby zbierał połamanymi rękami. Waże 85kg i 20 lat doświadczenia w sztukach walki. I to nie żart. ;)
    Wpienia mnie do granic możliwości postawa rowerzystów. Zresztą kierowców także. Więc bede tłukł każdego, kto zawini. I cześć pieśni. O!

    • 8 35

    • Jezu... (1)

      skąd takie młotki się biorą...

      • 18 1

      • Z chowu wsobnego

        wystarczy zobaczyć podpis ;)

        • 12 0

    • (3)

      Traf na mnie cwaniaku to zobaczymy czy rownie mocny jestes nie tylko w slowach.

      • 7 0

      • no widać jak zadziałało podpuszczanie bezmózgu :)

        • 0 2

      • (1)

        hahaha, a nie mowilem - ze znajdzie sie jakis pajac co napisze "traf na mnie to..."

        Facet, ciśnij i mnie nie wkurzaj boś malutki jak wsza. Oko w oko z******byś sie na miekko...

        • 0 0

        • skończ pitolić

          i nie napinaj się tak. żyłka strzeli i szlag trafi miszcza sztuk walki, hehehehehe

          • 0 0

    • ja ważę 110 i mam 12 lat doświadczenia w sportach walki,ale w (2)

      przeciwieństwie do ciebie mam trochę kultury i nie będę od razu tłukł,tylko wyjaśnię,jaki błąd zrobił rowerzysta,czy kierowca.Nikt nie jest doskonały,ja też mogę popełnić błąd,ale nie chciałbyś wtedy doświadczyć tego błędu w zderzeniu z tobą....

      • 7 0

      • (1)

        buahahaha rozśmieszyłeś mnie do łez...

        • 0 0

        • Masz 20 lat doświadczenia w sztukach walki i nikt Ci nie powiedział, że swoje umiejętności powinieneś wykorzystywać tylko w sytuacjach krytycznych kiedy jest to naprawdę niezbędne? :D

          • 0 0

    • Aż Ci ktoś odstrzeli ten zakuty durnymi filmami łeb

      • 3 0

    • Tylko mózgu brak...

      Widać, że wszystkie mięśni się rozwinęły oprócz tego jednego najważniejszego

      • 6 0

  • (5)

    Mnie dziwi, że zazwyczaj rowerzyści nie zwalniają przed pasami na ścieżkach rowerowych. Rozsądnie myśląc na pasach to pieszy ma pierwszeństwo, więc należy się spodziewać, że ktoś wparuje na pasy by przejść. A zazwyczaj co widzę? Żaden rowerzysta nawet nie zwalnia przed pasami i zachrzania tak, że nawet nie będzie miał szans zwolnić... Jak dla mnie to śliskie założenie, że zawsze pieszy ustąpi pierwszeństwa, które ma... Stąd moim zdaniem tyle potrąceń pieszych.

    A druga sprawa to taka, że ścieżki tak są połączone z chodnikami, że czasami ciężko jest nie wleźć na ścieżkę... po prostu nie są niczym one oddzielone...

    • 13 5

    • Nie pisze "żaden" drogi Panie. Ja zwalniam - zawsze. I dziękuję jak mnie ktoś przepuści :) Uważam, że każdy użytkownik ruchu powinien używać głowy i stosować się do zasady ograniczonego zaufania ... oczywiście poza uprzejmością.

      • 7 0

    • anonimie ,nie podawaj niesprawdzonych treści (3)

      W Polsce problemem są potrącenia pieszych przez samochody: pod tym względem przodujemy w Europie razem z innymi krajami byłego bloku wschodniego. Potrąceń pieszych przez rowerzystów jest znikoma liczba: choćby w świetle faktu, że bardzo duża część ruchu rowerowego odbywa się na chodnikach, ale w tych warunkach potrąceń jest naprawdę niewiele: wystarczy sprawdzić statystyki i pomyśleć: przy potrąceniu pieszego rowerzysta może też się nieźle uszkodzić, kierowca jest chroniony blachą.

      • 1 3

      • (2)

        potrąceń pieszych przez rowerzystów jest bardzo dużo .. nie są one najczęściej tak dotkliwe w skutkach jak potrącenie samochodem, więc nie ma ich w statystykach policyjnych .. są jednak dla pieszych niebezpieczne. Przy potrąceniu pieszego w rękę, rowerzysta tylko zachwieje się na rowerze i jedzie dalej, a pieszego ręka boli ... na dodatek rowerzyści zawsze uciekają po potrąceniu pieszego

        • 5 3

        • Zawsze! (1)

          "...na dodatek rowerzyści zawsze uciekają po potrąceniu pieszego"
          Skąd czerpiesz dane? Kryształowa kula? Nic tak nie wkurza jak palanteria biorąca "fakty" z sufitu!

          • 3 3

          • tak 'kryształowa kula' zwana internetem. Poczytaj sobie ile jest skarg ludzi na rowerzystów, którzy kogoś potrącili i uciekli, sami rowerzyści też się chwalą, że jakby co to będzie uciekał. Uciekanie rowerzystów to norma.

            • 4 4

  • Chcesz medal? (1)

    nie rozumiem za bardzo tego całego artykułu, chciałeś się pochwalić jaki jesteś fajny? myślę że to że opublikowałeś swoje zachowania (jak najbardziej dobre) nic nie zmieni na trójmiejskich drogach...

    • 2 10

    • Pewnie, że się nie zmieni do puki podobni Tobie szacunek do innych traktować będą jako słabość i chęć pokazania jakim jest się fajnym. :D peace!

      • 1 0

  • dobrze ale.. (7)

    wszystko ok, podejscie teoretycznie godne podziwu jednak co do jezdzenia po chodniku jak droga jest waska to bym nie uwazal tego za sluszne ponewaz jest to sprzeczne z obowiazujacym prawem. Zachecam do zapoznania sie z nowelizacja ustawy przepisow o ruchu drogowym dotyczacym rowerow

    • 9 3

    • (5)

      złe przepisy, złe przepisy .. do poprawki

      • 2 6

      • jakiej poprawki? (4)

        są ulice, gdzie chodniki są za wąskie, by minęło się dwóch pieszych. Uważasz, że należy wyrzucać tam rowerzystów? Przy ograniczeniu do 40km/h wątpię, by normalny rowerzysta (nie emeryt jadący z górki na hamulcu) blokował na nich ruch.

        • 3 1

        • (3)

          pakiet udogodnień dla rowerzystów został wylobbowany przez organizacje rowerowe. Sformułowania tam zawarte są szkodliwe i niebezpieczne, także dla rowerzystów.

          • 5 2

          • Otóż to

            Dlatego czasem nie ma opcji, zwolnić do prędkości pieszego, gdzie się da - bezpiecznie i bezstresowo ominąć, uprzejmie podziękować. Trzeba sobie jakoś radzić w ciężkich czasach

            • 3 0

          • pakiet udogodnień dla rowerzystów? (1)

            żartujesz chyba. Jedyne zmiany w prawie są spowodowane powolnym dostosowywaniem naszego PoRD do postanowień dawno ratyfikowanej Konwencji Wiedeńskiej o Ruchu Drogowym. Wyrzucono bzdurny zapis o obowiązku poruszania się rowerzysty poboczem (nadające się do jazdy są tylko na drogach, na których mogą poruszać się rowerem nie można), dorzucono kilka udogodnień, które w KW istniały już dawno (przypominam, że międzynarodowy akt prawny ratyfikowany w całości jest ponad ustawodawstwem krajowym). Boli mnie tylko, że świadomość istnienia tych udogodnień działą na niektórych rowerzystów prowokująco ("bo mi się należy"). Niech już spadnie śnieg i skończą się sezonowcy.

            • 4 0

            • też czekam

              na zmianę pogody :)
              na DDR za dużo jeżdżących "rekreacyjnie", bez pojęcia o tym, jak się powinni zachować.
              Zdecydowanie bezpieczniej czuję się na jezdni między tymi, którzy znają przepisy.

              • 0 0

    • jesteś formalistą ?

      • 0 0

  • Zupełnie sie zgadzam! (2)

    Brakuje mi tylko tego czego doswiadczylem w krajach skandynawskich. Pieszy dochodzi do przejscia a kierowca zatrzymuje sie i go przepuszcza. U nas niestety roznie to bywa. Jako kierowca jak zatrzymam sie przed przejsciem dla pieszych to z przeciwka potrafi jeszcze kilka samochodow przejechac przez przejscie, a piszy stoi na zebrze i czeka. Czy faktycznie zbawi nas to 30 sekund postoju, gdzie najczesciej i tak 100 metrow dalej staniemy na czerownym swietle w korku?

    • 18 0

    • Wszystko wynika z przepisów w tej kwestii (1)

      Kodeks powiada, że kierujący samochodem musi się zatrzymać, gdy pieszy wchodzi na przejście (z grubsza). Jeśli zaś stoi przy przejściu, musi zachować szczególną ostrożność, ale nie ma obowiązku się zatrzymać. Tutaj pomoże jedynie rozsądek i kultura.

      • 1 0

      • właśnie o to chodzi że kierowca nie ma ochoty zatrzymywać się co 100 metró przed każdym przejściem

        Zbawi cie te 30 sekund czekania na przejściu?

        • 0 3

  • Nie dzwonie na pieszego (4)

    Zgadzam się z tym, że nie dzwonię na pieszego. Ale dzwonię żeby go ostrzedz, że jestem za nim. Nie po to żeby go pośpieszyć, ale po to żeby wiedział że ja tam jestem. Zawsze tak robię, ale kilka razy już mi się "oberwało" za takie ostrzeżenie.

    • 6 1

    • nie ostrzedz (1)

      tylko ostrzegnąć!

      • 0 0

      • ostrzegnonć

        • 0 0

    • to nie dzwon

      ale drzyj sie : przepraszam. Jak dzwonisz to ponaglasz, mnie tka zawsze uczono.

      • 4 1

    • nie dzwoń tylko najwyżej się zatrzymaj - ma drodze nikt na ciebie nie trąbi jak się zbliża

      • 1 0

  • Prawo siły ! (2)

    większy zawsze ma pierwszeństwo! samochód zawsze będzie na samej górze!

    • 2 7

    • przyjedź rowerem na masę krytyczną do Gdyni (1)

      i Herkules noga, kiedy ludzi kupa. kierowcy wymiękają gdy rowerzystów w mieście jest dużo, zaczynają jeździć uważniej, płynniej. chociaż chwilami wolniej. Szkoda, że tak mało zauważa, że w jeździe przeszkadzają im bardziej inni kierowcy niż ci, którzy się zdecydowali przesiąść na rower.

      • 1 1

      • prawo siły to dewiza rowerzystów !

        wobec pieszych pojedynczy rowerzyści zachowują się agresywnie , bo są silniejsi ! Wobec samochodów zbierają się w masy krytyczne, aby uzyskać większą siłę i tą siłą atakować kierowców samochodów ! Agresja, agresja, i głównie agresja bije od tego towarzystwa !

        • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum