• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odśnieżanie dróg rowerowych jest ryzykowne?

Maciej Naskręt
28 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Gdańsk usiłuje dorównać miastom europejskim i odśnieża zimą najważniejsze ścieżki rowerowe. Gdańsk usiłuje dorównać miastom europejskim i odśnieża zimą najważniejsze ścieżki rowerowe.

Odśnieżania dróg rowerowych w Gdańsku może być ok. 30 proc. droższe niż rok temu. Powód? Firmy boją się kar, jakie mogą dostać za niewłaściwe usuwanie śniegu i chcą zrekompensować je sobie wyższym kontraktem. ZDiZ jest nieugięty i czeka na tańszą ofertę. Niebawem ogłosi trzeci przetarg, bo dwa pierwsze unieważnił.



Na jaką zimę czekasz w tym roku?

Kalendarzowa zima zacznie się za prawie dwa miesiące, ale przygotowania do niej trwają już od jakiegoś czasu. Tymczasem Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wciąż nie wybrał firmy, która będzie usuwać śnieg i oblodzenie z gdańskich dróg rowerowych. Urzędnicy już dwukrotnie ogłaszali przetarg i dwa razy go unieważniali. Startowała zawsze jedna firma, która za usługę domagała się 122 tys. zł.

- To więcej, niż mamy zaplanowane w naszym budżecie. Dlatego przetarg na to zadanie będziemy ogłaszać do skutku, aż uda się nam wyłonić wykonawcę. Szykujemy się do trzeciego podejścia - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ w Gdańsku.
Skąd zwyżka ceny?

Tegoroczna oferta, identyczna w obu unieważnionych przetargach, jest o ok. 30 proc. wyższa niż w ubiegłym roku. Tymczasem zakres prac się nie zmienił. Postanowiliśmy więc zapytać usługodawcę, dlaczego w tym roku wycenia swoją pracę tak wysoko.

- Chodzi o kary, jakie naliczają urzędnicy za niewłaściwe odśnieżanie dróg rowerowych. Żadna z firm nie chce pracować za ok. 80 tys. zł, jak było to w zeszłym roku. Jedna kara wynosi 800 zł, wystarczy złapać ich kilkanaście i kontrakt już przynosi straty. Moim zdaniem urzędnicy czepiają się i kary są naliczane niesprawiedliwe. Nie ma szansy, by się od nich odwołać. Dlatego firma, która w tym roku jako jedyna startuje w przetargu, zażądała tyle pieniędzy - opowiada nam przedstawiciel firmy, która o kontrakt na ich odśnieżanie walczyła w zeszłym roku.
Pracownicy związani z firmami podkreślają, że jeśli miasto nie znajdzie większej puli pieniędzy, drogi rowerowe w tym roku nie będą odśnieżone.

Które ulice odśnieżać chcą urzędnicy?

W sumie do odśnieżenia w Gdańsku jest ok. 51 km dróg rowerowych, co daje 101 tys. m kw. powierzchni.

Do odśnieżania jest droga rowerowa biegnąca wzdłuż głównej arterii komunikacyjnej z centrum Gdańska do granicy z Sopotem - w ciągu al. Zwycięstwa zobacz na mapie Gdańskaal. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańska. Ponadto oczyszczona ze śniegu ma być droga w ciągu pasa nadmorskiego zobacz na mapie Gdańska czy al. Hallera zobacz na mapie Gdańska. Pługi mają jeździć po ścieżce wzdłuż ul. Chłopskiej zobacz na mapie Gdańska, al. Rzeczypospolitej zobacz na mapie Gdańska a także al. Żołnierzy Wyklętych zobacz na mapie Gdańska. Zakres jest ten sam, co w zeszłym roku.

Śnieg i oblodzenie mają być usuwane przez lekkie pługi.

Prawie 24 mln zł na utrzymanie, do odśnieżenia ponad 1,5 tys. dróg o łącznej długości. Przez najbliższe sześć miesięcy w gotowości będą 153 pojazdy różnego przeznaczenia - w tym pługopiaskarki, solarki, ładowarki, ciężkie pojazdy lemieszowe i sprzęt do zadań specjalnych, czyli pługi wirnikowe mogące pracować w ekstremalnie ciężkich warunkach.

Warto nadmienić, że gdański ZDiZ wybrał też firmy, które będą odśnieżać miejskie chodniki, poza odcinkami przed domami prywatnymi. Nimi zajmować się będą właściciele bądź zarządcy.

Opinie (306) 10 zablokowanych

  • (6)

    Może wystarczy dobrze odśnieżać i nie złapać kilkunastu kar?

    • 139 63

    • A ja proponuję nie odśnieżać...

      Zróbmy trasy biegówkowe :)

      • 46 9

    • może wystarczy uczciwie oceniać stan odsnieżania (1)

      i nie staraćsię karami "odzyskać" pieniędzy włożonych w ich odśnieżanie?! brak trybu odwoławczego sugeruje działanie w mysl zasady nie mamy pana płaszca i co nam pan zrobi!

      • 56 8

      • To niech w umowie uwzględnią tryb odwoławczy.

        • 7 3

    • Może mi ktoś wyjasnic (1)

      Za co "odśnieżacze " dostają kary?

      • 5 5

      • Na tyle ile mogę

        Formalnie nie wiem, bo nigdy nie widziałem takiego rozliczenia.
        Jeżdżąc widzę niezgodności z wymaganiami w zakresie:
        -szerokości - najczęściej dotyczy to trasy nadmorskiej, która jest szeroka na 4-5m, a pług tak do 2/3 zgarnia
        -nieprawidłowy przebieg - np. ścinanie szykany na Hallera (okolice Kościuszki od strony morza)
        -spóźnienie się z oczyszczeniem - nie wiem jak dokładnie wygląda to w praktyce, bo kryterium według mnie nie jest jasne, kiedy kończą się opady, czy miasto podaje sygnał, czy wykonawca sam stwierdza
        -zbyt gruba warstwa śniegu - tu też nie jest dla mnie jasne czy chodzi o bezwzględną wartość, czy ilość opadu, w pierwszym przypadku przy większych opadach prawie nigdy nie jest tak oczyszczone

        Tyle z pamięci, bo nie chce mi się zaglądać w wymagania. Chętni znajdą na stronach ZDiZ.

        • 3 1

    • Skoro urzędnicy uważają że da się taniej, to niech założą gminną firmę

      która się tym zajmie.
      Osobiście również uważam, że taniej będzie jak miasto samo odśnieży, niż jeśli wynajmie zewnątrzną firmę

      • 19 4

  • Po co wyrzucać w błoto tyle kasy? (72)

    Dla pięciu nawiedzonych, którzy postanowili pedałować mimo śniegu i mrozu?

    • 322 221

    • Nie odśnieżać! Oszczędzać! (11)

      A rasowy pedalarz pomknie w obcisłych galotach na swoim rumaku, nawet gdy zaspy będą mu pachwin sięgać.

      • 127 71

      • właśnie oszczedzac nie odsniezac dróg ! (2)

        zdezelowane dyzle passerati na łysych oponach wtedy nie pojadą

        • 52 9

        • Czep się hądy albo tojki, trzymają się lakieru i naklejek JDM i jakiś o ciastkach czy o tym, co lubię robić szybko (1)

          • 3 11

          • pieprzony kali

            nie dość ze moralność pani dulskiej to jesze gada jak ćwierćdebil

            • 8 1

      • Zgoda!

        tylko nie marudź jak będziesz mijał rowerzystów na ulicach :)

        • 28 8

      • Ja też jestem za stylem skandynawskim:) (1)

        Nie odśnieżać dróg do asfaltu, tylko zgarniać lekko śnieg i posypywać piaskiem. Taniej będzie i bezpieczniej, bo kierowcy będą musieli zwolnić.

        • 32 4

        • W Skandynawii stosują opony z kolcami, są bardzo powszechnie stosowane u nad są zabronione

          • 3 0

      • Ok, ale wtedy całkiem legalnie pojedzie ulicą

        Więc nie narzekaj jak będzie cię mijał w korku

        • 16 8

      • O trójpedalarz się odezwał :D

        po co ta zazdrość przygotuj swego rdzawego rumaka na śniegi bo znowu cie zima zaskoczy na letnich i będzie płacz ze drogowcy 1cm śniegu zostawili i jak pedały ciśniesz to w sanki się zamieniasz :D

        • 13 4

      • Obcisle galoty

        Nie chcesz ogladac to NIE PATRZ !

        • 5 10

      • Panie Zack: co wy macie takiego pier....lca na punkcie obcisłych

        spodenek rowerowych ? Czy to już stan umysłu ?

        • 15 2

      • Durnyś wsioku

        • 0 5

    • Brawo (38)

      Kto o zdrowych zmysłach jeździ rowerem zimą? Jesienią jest koniec sezonu dla normalnych ludzi.

      • 62 106

      • (30)

        Żal mi ciebie, rozejrzyj się trochę to zobaczysz, że setki ludzi...
        Pojedź do Kopenhagi to zobaczysz, że większość mieszkańców. Tylko, że oni mają po czym, bo tam się utrzymuje infrastrukturę.

        • 64 51

        • (24)

          A w Kopenhadze zimy są takie jak w Gdańsku? Rowerem w zime po oblodzonej, ścieszce lub w błocie pośniegowym ta słaba przyjemność. Ale rozumiem ,że każdy jeździ kiedy chce . Teraz pod koniec października mało już jest rowerzystów.

          • 33 31

          • jest ich może mniej niż w lecie (18)

            ale nadal jest ich wystarczająco dużo i gdyby było ich więcej w zimie, to czerpałbyś z tego chociaż pośrednie korzyści: każdy rowerzysta w mieście więcej, to więcej miejsc do parkowania dla nadal chcących korzystać z innych środków poruszania się po mieście: mniejsze tłoki w tramwajach, autobusach, mniej zatłoczone drogi i parkingi.

            Zastosuj zdolność do refleksji po uprzednim poszerzeniu wyobraźni.
            Dane na temat skali ruchu rowerowego w każdym kolejnym miesiącu roku są w Gdańsku dostępne na wyciągnięcie ręki i kliknięcie myszą.

            • 36 23

            • (17)

              Szczerze to sam jeżdze rowerem i to minimum 4 tyś km rocznie (serio).Ale ja koncze sezon w połowie października a zaczynam w połowie marca . Jak sobie wyobrażasz wyjechanie z domu rowerem do pracy o godzinie 5.30 gdy nawet chodniki nie są jeszcze odśnieżone a na ulicach jest błoto pośniegowe lub śnieg? Jeśli lubisz upadki , kontuzje i złamania to sobie jeździj! Nie wspomne o ubraniach zachlapanych błotem i śniegiem ! Proponuje zadbać wpierw o chodniki dla pieszych i ulice bo zawsze służby drogowe zima zaskakuje!

              • 48 27

              • jednak masz problemy z wyobraźnią (to mnie dziwi - osoby jeżdżące rowerami zwykle nie mają z tym kłopotów) (13)

                Każde wyjście z domu w zimie wiąże się z ryzykiem trafienia na nieodśnieżony kawałek chodnika, jezdni lub drogi dla rowerów.
                Kto nie ryzykuje, nie pije szampana.

                Dbanie o chodniki jest łatwiejsze jeśli dba się równocześnie o drogi dla rowerów - firmy decydują się na kupno większej ilości lekkiego sprzętu do odśnieżania.

                Szukaj rozwiązań do problemów a nie problemów do rozwiązania, jak na razie to wpisujesz się w chór wujów, którzy psioczą na mieszkańców chcących korzystać z roweru w okresie zimy.

                • 29 27

              • Ty i szampan, prychłem... (1)

                • 6 17

              • szampan ble Piwko Ok

                • 3 8

              • No ja jednak pozostane przy swoich nawykach . Oświeć mnie co to za frajda wyjechać rowerem do pracy jak jest ciemno i wracać też jak jest ciemno w dodatku z zakupami na rowerze? Napisz nam łaskawie jaki jest koszt odsnieżania i sypania piaskim lub solą ścieżek rowerowych w sezonie zimowym .Czy dla nawet kilkuset rowerzystów preferujących jazde rowerem zimą opłacalne jestbwydanie pieniędzy podatników na odsnieżanie i sypanie ścieżek rowerowych? Prosiłbym o konkretną kwote tej inwestycji.

                • 22 20

              • A ja sądzę że on nie jeździ rowerem wcale tak dużo jak pisze (8)

                Chciał tylko wyjść na kogoś kto wie co pisze. Napisał "serio" żeby uwiarygodnić 4000 co dla poważnego rowerzysty żadną ilością nie jest i inni rowerzyści o tym wiedzą.
                4000 przez 7 miesięcy w roku to nędzne niecałe 600km w miesiącu, mniej niż 20 dziennie. Żaden wyczyn, nic do uwiarygadniania. Mój codzienny spacer rowerowy jest dłuższy.

                • 20 20

              • dajcie spokój tomaszowi (5)

                Niby jeździ na rowerze a marudzi coś o wożeniu zakupów...

                Wniosek jest prosty jeśli tomasz rzeczywiste jeździ na rowerze to najwyraźniej robi to w celach rekreacyjnych lub sportowych a nie komunikacyjnych.

                To zupełnie inny świat, nie przekonacie go.

                Swoją drogą tomaszu wyjrzyj za okno, połowa października za pasem a mimo tego warunki do jazdy idealne! W Gdańsku śnieg nie leży w mieście nawet przez całą kalendarzową zimę a tym bardziej od połowy października do połowy marca!

                Zakupów też nie robi się codziennie, kto Ci broni użyć auta w te dni kiedy pogoda jest zła lub gdy potrzebujesz coś załatwić lub zrobić zakupy?

                PS. Koszty odśnieżania przecież padły w treści artykułu i nie są to zawrotne sumy! Nie chcesz to nie wsiadaj na rower ale nie pisz bzdur, że się nie da. Przecież po mieście nawet dziewczyny na miejskich rowerach jeszcze jeżdżą, ale skoro Tobie ciemno i się wywracasz...

                • 25 6

              • (4)

                Wiem ,że koszty podano w artykule alebnoktvza takie pieniądze nie chce tego robić ten szmal który jest przeznaczony na słabe odśnierzanie można wydać np.na remont istniejących już ścieżek ! Problem jest łatwy do rozwiązania sami sobie odśnieżajcie i sypcie piaskiem ścieżki bo jazda rowerem zimą nawet gdy nie ma śniegu to absurd! Ubierzesz się ciepło zimą na rower , spocisz się a w pracy zapach twego potu ! Ble!

                • 0 18

              • Słyszałeś o czymś takim jak woda i mydło? (3)

                • 16 2

              • (1)

                Aha to jak pracujesz w biurze lub sklepie to bierzesz prysznic w miejscu pracy? Albo kobieta podczas jazdy rowerem w ciepłych majtkach i getrach zimą ma mokre krocze i swojski zapach!

                • 2 17

              • Akurat pracuję w biurze i nie wyobrażam sobie by po przyjeździe do pracy się nie przebrać i nie umyć niezależnie od pory roku. Co w tym niezwykłego?

                Oczywiście nie każdy ma taką możliwość ale przecież niema też obowiązku by dojeżdżać do pracy rowerem. Kto może i chce niech korzysta, nikt inny nie musi.

                Swoją drogą, Twój argument o poceniu zimą jest absurdalny. Kiedy jest zimno znacznie łatwiej dobrać odpowiedni strój niż w upał.

                Zamiast na siłę szukać argumentów to porównaj koszty odśnieżania tych kilku głównych dróg rowerowych do kosztów jakie ogólnie miasto ponosi na odśnieżanie zimą a może zrozumiesz, że nie ma o co kruszyć kopii (wszystkie dane masz w treści artykułu).

                Przecież rozchodzi się o na tyle mała sumę, że warto ją wydać choćby dla tej garstki rowerzystów, która chce jeździć na rowerze cały rok.

                • 18 3

              • W polsce o takich rzeczach nie słyszeli

                Dobitnie to czuć w okresie letnim

                • 2 1

              • No już, już, spokojnie, bo ci chyba lycra w tyłek włazi. Może maść na ból d.? Widzę, że nawet w tym teoretycznie "zjednoczonym" środowisku rowerzystów są lepsi i lepsiejsi. Tytan roweru się znalazł...

                • 1 12

              • o mój krótszy ...

                • 0 1

              • W Twojej wypowiedzi nie ma nic konkretnego, lekkiego sprzętu ? jakiego?. Może łopaty i opłacą gwardię ludzi do odśnieżania ?. Jeśli już czepiasz się wyobraźni, to co będzie, jak wpadniesz w poślizg i jakieś staruszce w nogi z rowerem wlecisz ?.

                Jak dla mnie oczywiście, możecie sobie jeździć na rowerach, skoro chcecie się brudzić. Jak wiadomo, każda linia namalowana na ścieżce, jezdni itp. staje się śliska jeśli próbujesz na niej hamować, dodatkowo opony w Waszym sprzęcie nie są dostosowane do odprowadzania błota pośniegowego. Co ewidentnie podnosi ryzyko takiej jazdy, tak więc powinno się wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenia oc dla posiadaczy rowerów na sezon zimowy(oczywiście o ile jeżdżą w zimę). Bo jak dojedzie co do czego to będziecie szukać winnych wszędzie, aby Was nie ukarano.

                • 4 13

              • (1)

                Jeżdżę rowerem w zimie co rok i jedyne, co uniemożliwia jazdę to intensywny opad świeżego śniegu. Poza tym wystarczy jechać wolniej i ostrożniej. Didam, że nie miałem ŻADNEGO upadku w zimie.

                • 26 12

              • Didaj dalej...

                • 9 2

              • Błąd Tomaszu, pisze się "to sobie jeźdź!" a nie "jeździj!".

                • 1 3

          • (2)

            We wrześniu w dni powszednie koło Manhattanu przejeżdżało przy dobrej pogodzie (bez deszczu) z reguły 1800-2000 rowerów. Teraz jest to około 1400 - 1500, a więc spadek mimo że wyraźny, to jednak nie taki dramatyczny. Pewnie jak się zrobi prawdziwa zima, to liczba rowerzystów spadnie o wiele bardziej, ale nie będzie to kilkanaście osób (chyba że nie będzie odśnieżania, a głębokość śniegu uniemożliwi jazdę).

            • 21 2

            • (1)

              Wow - a tobie płacą za takie stanie i liczenie rowerów cały dzień?

              • 2 22

              • W tym miejscu stoi licznik - po prostu.

                • 7 0

          • a jaka była ostatnia zima?Te firmy co tak trzęsą d... cokolwiek odśnieżały?Jeśli tak to ile to było dni ?

            • 5 1

          • Nie ma złych warunków, są tylko nieprzygotowani rowerzyści. Na oponach z kolcami to i 20-25km/h pojedziesz po gładkim lodzie.

            • 0 0

        • argument z d**y, artykuł jest o 3mieście, a nie o Danii. Żal mi ciebie i twojego toku myślenia.

          • 13 15

        • TO ja sie domagam w lato (1)

          aby sypać śniegiem bo do pracy jadę na nartach ! na antarktydzie ludzie tak jeżdzą i tam utrzymują infrastrukturę to dlaczego nie u nas ?

          • 24 14

          • zaiste natężenie ruchu narciarzy w gdańsku zimą jest wyższe niż rowerzystów latem, a nie czekaj zejbałeś :D

            • 8 6

        • Dania czy Holandia to nie ma co porównywać (1)

          Tam jest po prostu inny klimat a śnieg jest rzadkością, więc jeżdżenie rowerem w zimie mam sens a u nas nie ma. Zgadzam się, że dla kilku nawiedzonych szkoda wydawać tyle kasy.

          • 8 11

          • u nas jakby ostatnie dwie zimy też były mało śnieżne

            • 12 0

      • A kto o zdrowych zmysłach biega zimą, jeździ na nartach, chodzi do sklepów???
        Czyż wszystkiego nie powinno się robić samochodem, czyli totalny shop-drive, wc-drive, tv-drive...

        • 18 9

      • Ja jesienią sezon rowerowy właśnie rozpoczynam (2)

        Latem jest za gorąco na taki wysiłek.

        • 23 3

        • Latem jest za duży tłok na ścieżkach, nie da się jeździć. (1)

          Rodzinki się wloką całą szerokością ścieżki 10km/h. Upał mi nie przeszkadza, w to lato jeździłem w te największe upały i było znośnie, bo weekendowi rowerzyści właśnie w upał wymiękają.

          • 15 1

          • Kolejny TRU rowerzysta się znalazł. A myślałem, że brać dwukołowa taka solidarana i wyrozumiała dla siebie...

            • 2 8

      • Dla leniwych tłustych d*p sezon się nawet nie zaczyna

        • 6 2

      • JA!

        Ja jeżdżę rowerem zimą i nie choruję dzięki temu.A Tobie pewnie fefluny z nosa lecą cały rok od klimatyzacji.

        • 14 2

      • Naprawde nie jezdzisz juz teraz rowerem??? Ale dlaczego? Sniegu nie ma, temperetura w sam raz. Mniej rowerow, puste drogi.

        • 9 0

    • a po co piszesz komentarze? (6)

      po co odśnieżać ulice? Po co odśnieżać chodniki? po co w ogóle oddychać skoro i tak idziemy do piachu?
      Idź rybcia do psychologa i niech ci zabiorą komputer.

      • 26 8

      • (3)

        jak by nie odśnieżali i nie posypywali solą tylko piachem to by się ubiło i byłoby dobrze

        • 2 3

        • Wtedy będzie mieszanina śniegu i piachu i będzie jak na plaży (2)

          Natomiast niezłym pomysłem jest ubicie śniegu na równo, wystarczy jakimś lekkim walcem przejechać

          • 4 3

          • Może taniej byłoby to ratrakować jak stoki narciarskie

            • 4 0

          • nie w naszym klimacie

            To wszystko dobre pomysły ale sprawdzą się tylko tam gdzie przez długi okres czasu utrzymują się konkretne ujemne temperatury.

            U nas natomiast raz jest cieplej raz zimniej i trzeba odśnieżać na bieżąco bo inaczej przy dodatniej temperaturze ze śniegu robi się błoto a po kolnym przymrozku lud.

            • 5 2

      • (1)

        Jakie są koszta odśnieżania ścieżek rowerowych ?Podah kwote!

        • 0 5

        • 6-10 groszy za metr chodnika/ścieżki, 10-20 groszy za posypanie tego metra solą z piaskiem

          źródło: google.pl

          • 1 0

    • Licznik przy Alei Zwycięstwa, styczeń 2015, 14319 rowerzystów (2)

      Pas nadmorski 12365. Manhattan 10108. Uniwersytet 9298. I właśnie po to są liczniki, żeby były twarde dane a nie "pięciu"

      • 23 8

      • kolego... (1)

        ... 14 319 przejazdów nie rowerzystów. Licznik podaje liczbę przejazdów nie liczbę osób korzystających. Zastanówmy się ile w rzeczywistości jest to osób. Dzieląc liczbę przejazdów na dwa czyli przez drogę do i z powrotem mamy 7160 (zaokrąglę w górę). Zakładam, że tydzień pracy wynosi 6 dni w tygodniu z różnych względów np dodam do tego podróż rekreacyjną w sobotę lub nadgodziny w weekend.
        7160 / 4 tygodnie * 6 dni = 299 osób zaokrąglę w górę.
        Czyli dla 300 osób poruszających się w styczniu po Alei Zwycięstwa należy mobilizować firmę i odśnieżać drogi rowerowe.
        Panowie nie manipulujcie danymi bo robicie się śmieszni. Dla porównania w jednego solarisa (JEDNEGO) pakujemy 174 osoby. Czyli nie porównujmy proszę NIE PORÓWNUJMY obciążenia dróg i chodników do ścieżek rowerowych

        • 9 10

        • Masz rację, że liczby ze stycznia nie powalają. Wiele zależy od pogody. głównie opadów, w następnej kolejności pewnie siły mrozu - lekki mróz nie przeszkadza za bardzo, bo i teraz z rana temperatura jest bliska zeru - oraz wiatru (przy orkanach trudno jeździć, choć nie są one bardzo częste). No i śnieg na ścieżce ma znaczenie.

          Wracając do sposobu liczenia obecnie przy braku deszczu liczba przejazdów koło Manhattanu w dni powszednie to 1400-1500, a w weekendy 500-600 (różnica między sobotą i niedzielę nie jest duża). Myślę, że taką korektę można nałożyć na te wyliczenia dotyczące stycznia, choć przybliżenie określające 6 dzień jako sumę soboty i niedzieli jest całkiem niezłe (w dużym przybliżeniu nie odbiega od liczby przejazdów w dzień powszedni). Ale, gdy uwzględni się w kalkulacji dni z opadem, to faktyczna liczba przejazdów w dni lepszej pogody będzie istotnie wyższa niż 299*2.

          Zimą mniej jeździ też samochodów - niektórzy boją się jeździć zimą, część samochodów nie odpala, poza tym ludzie w mniejszym stopniu przemieszczają się w inne rejony, by pójść na spacer, bo pogoda wielu z nich nie odpowiada, jeśli chodzi o aktywność na zewnątrz. Oczywiście są też tacy, którzy zimą jeżdżą więcej (no bo zimno), ale nie przeważają oni nad tymi, którzy z jazdy rezygnują.

          • 14 0

    • na szczęście tacy (5)

      ludzie jak ty stają się mniejszością (w takim myśleniu).

      A co powiesz o biegających w zimie, o morsach, o tych którzy COŚ robią dla swojego zdrowia? Obawiam się że nie rozumiesz.

      Wg mnie bardzo dobrze że ktoś chce np. jeździć do pracy rowerem, uprawiać sport i być zdrowym, a nie wiecznie narzekającą na wszystko i wszystkich osobą.

      • 19 5

      • czekaj czekaj (3)

        a da się na ten rower dojechać samochodem?

        sport? uprawia to się ziemniaki a nie jakiś sport. z czym to się w ogóle je?

        • 2 5

        • a sport co się robi ? (2)

          sportuje się ? sporci ? może sportinguje ?

          U ciebie na wsi, to może faktycznie tylko ziemniaki można uprawiać, słoiku żałosny.

          Weź wróć do 5 podstawówki o ile tam na wsi jakąś macie, dowiesz się że są słowa mogące mieć więcej niż jedno znaczenie, zależnie od kontekstu.

          • 2 3

          • pozwól że zapoznam cię z nowym słowem: (1)

            SARKAZM
            zapoznaj się także z: drwina, kpina, szyderstwo, ironia

            skoro tak szybko przechodzisz do ubliżania innym, to trafiłem komentarzem prosto w sedno.

            p.s. jestem Gdańszczaninem, słoiczku

            • 3 3

            • To nie był sarkazm, tylko prowokacja. Do sarkazmu zabrakło w tej wypowiedzi odpowiedniego kontekstu (może był w głowie piszącego, ale nie na piśmie).

              • 3 0

      • to niech za to zapłaci z własnej kasy i wykupi karnet na siłownię

        • 1 2

    • Bo tych 5 też jest obywatelami RP, bo są Gdańszczanami, bo mają pełnie praw obywatelskich i tez płacą podatki gminne.

      • 2 2

    • dla jednej nawiedzonej

      A po to żebym mogła jeździć do pracy i nie przeszkadzać Ci jadąc po ulicy.

      • 6 3

    • Mam pomysła.

      rowery powinny mieć zainstalowany z przodu pług śnieżny i po kłopocie.

      • 4 6

    • Po co

      Jak drogi czyszcza a i tak rowerami po drogach zasowaja to te sciezki to tylko kasa w bloto

      • 1 3

    • Co za pytanie?

      Może po to byś nie musiał psioczyć na rowerzystów na ulicy?

      • 1 0

  • A kiedy zacznie się odsamochodowienie dróg dla rowerów? (10)

    Bardzo często zalegają na drogach dla rowerów i stwarzają zagrożenie.

    • 138 71

    • Może wtedy, gdy pedalarze zaczną przestrzegać przepisów ruchu drogowego i (4)

      - będą przeprowadzać rowery przez jezdnię w miejscach gdzie nie przewidziano dla nich przejazdu

      - dostosują prędkość poruszania się w miejscach gdzie mijają pieszych tak, aby nie przyprawiać ich o zawał

      - przestaną ograniczać prędkość przejazdu AUTOBUSOM i samochodom, wdrapując się na swoich góralach, holendrach i innych złomach na Słowackiego czy Spacerowej.

      Przepisy ruchu drogowego obowiązują pieszych i kierowców samochodów ale pod rowerowym kaskiem nie zaświta myśl, że rowerzystów również.

      • 8 12

      • Jeżeli pieszy łazi po ścieżce rowerowej to nie powinien dostawać zawału gdy mija go.... rower (2)

        Jeśli gdzieś nie ma ścieżki rowerowej to rower musi poruszać się ulicą. Na przykład na Słowackiego, Rakoczego czy Spacerowej. Piszę tu o tych przepisach do których się właśnie odwołujesz.

        Widać, że nigdy rowerem nie jeździłeś, więc ćwicz pisanie żeby ci cholesterol ostatnich tętnic nie zatkał.

        • 5 5

        • Szczególnie do tego przepisu się odnosisz, (1)

          który mówi o utrudnianiu poruszania się innym uczestnikom ruchu drogowego, prawda?

          Rowerzyści to święte krowy, które domagają się szacunku i przestrzegania wobec nich prawa, mając wszystkich i wszystko w d....

          Dopóki nie było ścieżek rowerowych było wszystkim wiadomo - jezdnia dla samochodów, chodniki dla pieszych.

          Przyszły trykoty i się zaczęło - za mało ścieżek, nieośnieżone ścieżki, piesi przeszkadzają, samochody przeszkadzają, samochody smrodzą, piesi wchodzą na ścieżki, światła dla rowerów, śluzy dla rowerów....

          Żeby wyjechać samochodem na ulicę trzeba zdać egzamin z ruchu drogowego, żeby rozjeżdżać pieszych na chodnikach wystarczy kupić sobie rower.

          • 3 12

          • odwal się, mnie piesi przeszkadzają tylko na ścieżkach rowerowych.

            A poza tym mogą sobie łazić nawet po Grunwaldzkiej, torowisku tramwajowym, kolejowym albo po pasie startowym na lotnisku, kompletnie mnie to j&$#e

            żyj i daj żyć innym. Nie chcesz nas na chodnikach to się trzymaj z daleka od ścieżek, proste ?

            • 4 2

      • "przestaną ograniczać prędkość przejazdu AUTOBUSOM i samochodom, wdrapując się na swoich góralach, holendrach i innych złomach na Słowackiego czy Spacerowej."
        no to faktycznie jest nie przestrzeganie przepisów , jedzie tam gdzie mu wolno.
        proponuje najpierw zacząć od siebie , a później pouczać innych jak mają się zachowywać, zarówno pieszych ,rowerzystów i kierowców samochodów.

        • 5 1

    • ? (4)

      Bardzo często? Znaczy jak często, bo ja osobiście takich przypadków nie widziałem ani razu. Widziałem kilka zdjęć na trójmiasto. Wydaje mi się że to wcale nie jest nagminne

      • 4 1

      • to zacznij jeździć rowerem (2)

        z tej perspektywy widać to lepiej. Ale nagminne faktycznie nie jest, choć najczęściej robią to złotówy, kurierzy i jakieś wozy techniczne.

        • 6 3

        • (1)

          "złotówy, kurierzy i wozy techniczne" no tak! powinieneś jeszcze wymienić karetki pogotowia.

          • 3 6

          • Do karetek pogotowia nic nie mam

            nie dostrzegasz jełopie różnicy między karetką pogotowia a złotówą czy kurierem ?

            • 3 0

      • Na Spacerowej to przeważnie w weekendy jeżdżą wycieczki na Kaszuby. Można powiedzieć, że proceder jest regularny, ale raczej nie nagminny.

        • 2 0

  • (13)

    Jest szansa na to zeby zostawic skrawek sciezki lub chodnika na biegówki?

    • 57 24

    • minusy, minusiki (8)

      Rowery zima - ok
      Narty biegowe - nie ok

      Polska

      • 14 6

      • realistyczne spojrzenie (3)

        ilu codziennie widzisz rowerzystów? podkreślam- codziennie

        ilu widzisz narciarzy biegowych zimą? mowa o trasie z/do pracy, nie w pasie nadmorskim

        • 5 5

        • To jest realistyczne spojrzenie? (2)

          Nie widać narciarzy na biegówkach, ponieważ nie ma przygotowanych tras. Gdyby nie było ścieżek rowerowych to by nie było na nich rowerzystów. Logika się kłania.

          • 9 4

          • po raz kolejny: ile razy w życiu widziałeś/aś kogoś kto jedzie na biegówkach do pracy? (1)

            • 4 2

            • A rowerem jezdzisz tylko do pracy. Nie jezdzisz dla przyjemnosci i rekreacji? Nie trzeba odrazu robic tras, ale zostawic chociaz skrawek sciezki lub trawnika. Tymczasem odsniezane jest prawie wszystko. Na biegowka duzo ludzi jezdzi dla przyjemnosci.

              • 2 3

      • Tak jak ty uważasz, że twój pomysł jest tak genialny, że aż zaparło ci dech, (3)

        tak inni uważają, że do najlepszych nie należy.

        Jaki masz kompleks, że wszyscy muszą się zachwycać nad tym co wymyśliłeś?

        Po to są minusiki, żeby nie trzeba było pod każdym postem wypisywać epistoły, że pomysł jest głupi, a pomysłodawca minął się z rozsądkiem.

        Jak ci się w Polsce nie podoba to wio, póki ci twój prezes z wiadomej partii granic nie zamknął.

        Jedź tam, gdzie już są ścieżki dla biegówek, a nie czekaj aż w tej cebulandii wybudują.

        Droga wolna.

        • 2 4

        • w naszej cebulandii przez najbliższe lata (1)

          Będą budować tylko kościoły i pomniki jakimś g.wno wartym klechom czy innym papieżom

          • 3 3

          • i spadającym prezydentom

            nieodżałowanym braciom miłościwie panującego geniusza...

            • 1 2

        • cebulak sie wypowiedzial

          Nikt ni

          • 0 0

    • W środku miasta? Zapomnij (1)

      Chyba że np wzdłuż morza. Ale tam masz równoległą drogę leśną.

      • 10 0

      • zatem używaj jej do jazdy rowerem

        • 1 0

    • Jak sie pisowcy rozkrecom to bedziesz biegal na syberii

      • 2 2

    • Zabrać pieszym i zaorać jezdnie -

      będzie miejsce na rowery, biegówki, rolki, hulajnogi, nordic-walking, jogging i przygotowujących się do maratonów.

      Aha, jeszcze odrębny pas dla pieska który biega razem ze swoim panem "bo on to uwielbia" i jeszcze jeden dla latorośli, żeby od małego uczyć zdrowego stylu życia.

      • 7 3

  • jestem ciekaw jak w tym roku będą wyglądać chodniki w centrum Wrzeszcza (4)

    W zeszłym i wcześniej to jedno wielkie błoto było.

    • 61 5

    • (1)

      Rok temu pieknie pługami ochlapali swiezo wyremontowane budynki na Grunwaldzkiej. Plamy na scianach zostaly.

      • 7 1

      • Spadł brudny śnieg, czy co?

        • 2 1

    • firma zasypie chodniki solą i inną chemia

      ryzyko poślizgnięcia się jest mniejsza, niż gdyby zalegał tam lód i udeptany śnieg, które ciężko usunąć, więc lacha w to. błoto może być, co za problem, że buty buty za kostki uwalone razem ze spodniami. Odfajkowane.

      Był taki sezon, że dobrze odśnieżali drogi rowerowe, ale później zaczęli sypać chemie i zamiast wyjeżdżonego śniegu, po którym dobrze się jechało, była breja i luźny syf, na którym opory toczenia były okropne.

      • 2 1

    • Błoto mało powiedziano

      Pod moim blokiem(centrum Wrzeszcza na przeciwko skm) jest ok ponieważ koszty ponosi wspólnota. Wystarczy wyjść na chodniki należące do gminy i taplamy się w błocie po kostki

      • 0 0

  • Się wcale ZDiZ nie dziwię (1)

    Jeżdżę cały rok rowerem do pracy i jak widzę jak porządnie są odsniezane drogi rowerowe to się czasem zastanawiam czy nie powinienem sobie własnego pługa przy rowerze zaczepic... Wcale się nie dziwię tym karom. Pamiętam, że gdzieś wzdłuż grunwaldzkiej regularnie odśnieżali trawnik zamiast DDR, bo nie zauważyli którędy biegnie... :-)

    • 82 32

    • Z chodnikami dla pieszych jest to samo - przejazd wózkiem z dzieckiem to istna gehenna

      • 6 1

  • Niestety poza centrum często trzeba jeździć po ulicy (19)

    Odsniezane są tylko wybrane drogi rowerowe, niestety większość stanowi w zimie składowisko śniegu.
    Warto pamiętać, że jeśli DDR nie nadaje się do jazdy to można legalnie jechać po jezdni. Tym bardziej, że jezdnię są z reguły wylizane do czysta, a nawet jeśli nie, to są tam wygodne do jazdy koleiny :-)

    • 47 10

    • (18)

      a płacicie jakieś opłaty, bo kierowcy tak. więc nie beczcie jesteście tylko roszczeniowi, bo wam się należy. opłacajcie a potem wymagajcie.

      • 8 34

      • (12)

        A co ty niby specjalnego płacisz? To samo co wszyscy robaczku.

        • 22 8

        • Podatek drogowy (10)

          Którego Ty nie płacisz, a nam wliczają go do ceny paliwa. Może w końcu ktoś pójdzie po rozum do głowy i potraktuje wszystkich równo, zobaczymy jak wtedy rowerzyści będą śpiewać. Nie mam nic przeciwko rowerzystom na drogach, ale w d...ch się poprzewracało. Większość przepisów nie zna, podatku drogowego nie płaci, ubezpieczenia nie posiada a zniszczenia też może zrobić. Za małolata, aby legalnie poruszać się pod drodze publicznej trzeba było mieć kartę rowerową, a teraz... Skoro rowerzyści mają mieć takie same prawa na drogach jak inni uczestnicy ruchu niech mają takie same obowiązki. Pamiętajcie też, że nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania...

          • 14 31

          • nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania... (1)

            no to słuchaj:
            każdy rowerzysta do 18 roku życia musi mieć kartę rowerową

            Większość która ma odwagę poruszać się po jezdni ma też samochód i doskonale zna przepisy - często lepiej niż kierowcy bez rowerów, bo zdają sobie sprawę co im grozi. Płacą też twój ukochany podatek drogowy.

            zniszczenia?! kolizja z rowerem to co najmniej potłuczony rowerzysta i pogięte części, co się stanie twojemu ukochanemu passatowi, porysowany lakier?

            Chcesz traktować wszystkich równo? tzn jak, mam tankować rower? a może zamontować napęd nożny w samochodzie?

            i najlepsze na koniec:
            "Nie mam nic przeciwko rowerzystom na drogach, ale..."
            brak mi słów.

            • 21 8

            • poobijany rowerzysta wyzdrowieje, a lakierowanie kosztuje

              to, że ktoś zna przepisy, nie znaczy, że je respektuje będąc anonimowym rowerzystą bez oc i tablicy rejestracyjnej

              gdyby rowerowe towarzystwo znało przepisy to nie jeździłoby po chodnikach strasząc pieszych

              • 2 1

          • podatki placone w paliwie i przy zakupie samochodu (1)

            pokrywają jedynie ułamek kosztów budowy i utrzymania ulic.

            Utrzymanie infrastruktury miejskiej powinno uwzględniać potrzeby wszystkich mieszkańców, zwłaszcza tych, którzy stosują najbardziej efektywne i oszczędne przestrzennie sposoby poruszania się po mieście.

            Przejazdy samochodem na odległość do 5 km są skrajnym przejawem marnotrawstwa czasu i pieniędzy podatników, nie mówiąc o długookresowym ujemnym wpływie na zdrowie.

            • 19 5

            • to niech państwo zrezygnuje z podatków wliczonych w paliwo. 5 km samochodem to 8 min/na piechotę to godzina

              • 4 4

          • ale podatek drogowy wedruje do budzetu centralnego

            miasto nie ma nawet złotówki z niego na budowę i utrzymanie dróg w mieście !!!

            Więc nie płacisz więcej niż inny mieszkaniec bez samochodu.

            • 17 5

          • Rowerzyści też płacą podatki w paliwie - tyle, że paliwem jest zwiększona dawka jedzenia, od którego jest odprowadzany VAT. A do tego nie wydzielają do atmosfery tyle trujących spalin, co auta, które to opodatkowane paliwo spalają. Coraz więcej rowerzystów zna przepisy, ale są 2 podstawowe problemy - infrastruktura jest niedostosowana, przez co aby zjechać z ulicy na drogę rowerową trzeba wykonywać dziwne manewry (na granicy prawa), a kierujący nie traktują rowerzystów jak równych sobie.

            • 10 5

          • Podatek drogowy nie idzie na drogi miejskie tylko krajówki (1)

            Poza tym dotyczy tylko ciężarówek. Jadąc swoim matizem nie płacisz podatku drogowego. A drogi miejskie są budowane i utrzymywane z budżetu lokalnego, tego samego co np. chodniki

            • 8 3

            • a skąd "budżet lokalny" ma pieniądze?

              tankuję (akcyza do centralnego i wraca do lokalnego) + vat (wraca w dotacjach do lokalnego) + CIT i podatek od nieruchomości stacji paliw (to już lokalnie)

              • 1 1

          • Podatek?

            Coś Ci się chłopie pomieszało. Po pierwsze ten, jak to nazywasz, podatek drogowy ma niewiele wspólnego z drogami - ot, dodatkowy haracz ściągany przez nasze ukochane państwo, w dodatku stanowiący jakiś może promil kosztów utrzymania dróg. Po drugie - porównaj sobie koszty związane z eksploatacją dróg wynikające z użytkowania samochodu z kosztami wynikającymi z użytkowania roweru. Po trzecie, w bardzo wielu przypadkach rowerzyści są także kierowcami, płacą podatek ale jeżdżą rowerem, a zatem po czwarte - każdy rowerzysta teoretycznie i potencjalnie może oznaczać o jeden samochód na jezdni mniej, co jest, jakby na to nie patrzeć, korzystne dla tych, co z samochodu nie zrezygnowali. I po ostatnie - najwyższy czas zacząć korzystanie z rozumu i więcej myśleć podczas poruszania się po drogach (dotyczy także kierowców, w zasadzie statystycznie przede wszystkim ich, bo jest ich najwięcej), zamiast posługiwać się wyłącznie emocjami (głównie negatywnymi).

            Pozdrawiam,

            • 3 2

          • Ale czemu ty tutaj wylewasz swoje żale? I masz pretensje do rowerzystów. Idź z tym do posła ze swojego okręgu wyborczego, napisz do premiera? Zorganizuj się, zbierz 100tyś podpisów pod referendum w tej sprawie. Niech zmienią prawo i wtedy będziesz zadowlony. A tymczasem jest tak, że rowerzysta nie musi płacic dodatkowego podaku. Co wiecej większość dróg po których poruszają sie rowerzyście to drogi gminne i powiatowe, więc utrzymywane sa z podatków gminy, na które składamy się wszyscy. Także ci co samochodu lub roweru nie mają.

            • 4 2

        • coś ci się robaczku pomerdało .wiesz tyle ile zjesz i chcesz tą gadką błysnąć. ROWERZYŚCI TO NAJBARDZIEJ ROSZCZENIOWA GRUPA. WSZYSTKO DLA WAS ,ALE NIC W ZAMIAN ,potwierdzacie to swoimi wpisami.

          • 0 1

      • (4)

        Zdajesz sobie sprawę, że to co płacisz jako kierowca nie pokrywa 1/10 kosztów utrzymania dróg dla samochodów i wszyscy się na nie zrzucamy w podatkach?
        A tymczasem infrastruktura rowerowa jest najtańsza. Więc nie wyjezdzaj z tym oklepanym argumentem z d*py

        • 29 7

        • To może też opłać tę 1/10 wartości utrzymania i budowy infrastruktury? (2)

          Wykup do tego polisę i wybierz się na kurs ruchu drogowego. Ma być równość, niech będzie równość...

          • 3 19

          • naprawdę mi ciebie żal, Smyku...

            spróbuj zrozumieć, że jakby wszyscy myśleli tak jak ty - tylko o prawach do jazdy samochodem - to by konflikty o przestrzeń na jezdni lub do parkowania były takie jak w USA - tam niektórzy potrafią strzelać do siebie w takich sytuacjach.

            U nas już takie precedensy bywały: jeden kierowca strzelił do pani, która "blokowała ruch" na obwodnicy jadąc z prędkością tylko 80 km/h.

            On tylko "domagał się możliwości korzystania ze swojego prawa do poruszania się samochodem ile mu fabryka dała".

            • 5 3

          • A jak chcesz chodzić chodnikiem to też się zrzucaj na budowę

            Co za typ. Nie przetłumaczysz betonowi, że drogi lokalne, chodniki, ścieżki rowerowe są budowane z budżetu miasta i nie ma tam ani złotówki z podatków od paliwa.

            • 12 4

        • to budujcie sobie tą "rowerową infrastrukturę" nie zabierając miejsca kierowcom oraz pieszym

          • 1 1

  • Dopuścic do przetargu firmy z Białorusi - zrobią to tanio i porządnie. Nasze gwiazdy sa rozpieszczone.

    • 40 19

  • dziwne - paliwo staniało, nie było podwyżek

    brawo dla zdiz - ktoś zaczyna się bać odpowiedzialności za niby odśnieżanie.

    • 26 13

  • absurd!!! (11)

    Zamiast porządnie pilnować odśnieżania chodników skupiają się na paru bananach którzy mają wielką potrzebę popedałować sobie po mieście...

    • 81 75

    • Sam jesteś absurd (9)

      Taką mam potrzebę, że do pracy muszę jakoś dojechać.
      A rowerem na krótki dystans dużo szybciej niż samochodem czy autobusem, a w zimie tym bardziej szybciej, bo nie muszę skrobac szyb, stać w korku, powiększać tego korka i przede wszystkim co do minuty wiem kiedy dojadę na miejsce.
      Rower to środek transportu i drogi rowerowe w dobrze działającym mieście muszą być odśnieżane. Nie mieszkamy w Azji.

      • 34 24

      • (8)

        Wy tego nigdy nie zrozumiecie. Nie ma sensu dla małej roszczeniowej grupki cyklogłupków budować ścieżek za miliony czy odśnieżać je za setki tysięcy.

        • 18 38

        • (6)

          nie odśnieżać wszystkich ścieżek rowerowych, skupić się na ciągach głównych!
          Na co komu odśnieżone wszystkie ścieżki, w tym w większości te rekreacyjno/turystyczne?
          Rowerzyści do głównych ciągów mogą dojechać po odśnieżonym chodniku. Skupmy się na większości czyli na pieszych, którzy korzystają z komunikacji zbiorowej. W jednym tramwaju jest ich więcej niż przez cały dzień rowerzystów zimą!

          • 17 4

          • spróbuj zrozumieć, że każdy rowerzysta na drodze więcej (3)

            to mniejszy tłok w tramwajach i autobusach w godzinach szczytu.

            Poznaj pojęcie "korzyści zewnętrznych" tworzonych przez pieszych i rowerzystów, może coś skumasz.

            Doświadczeni rowerzyści jeżdżą po jezdniach - ich odśnieżanie kosztuje nieporównanie więcej kasy, ale nasza policja potrafi karać rowerzystę za jazdę po jezdni, nawet jeśli obok droga dla rowerów jest całkowicie zasypana odgarniętym z chodnika lub jezdni śniegiem.

            • 7 9

            • Byłeś kiedyś w Belgii? (2)

              Takie miasto jak Antwerpia jest tak zakorkowane rowerami, że nie da się przejść, powtarzam przejść. Cywilizacja na modłę socjalistów polega na spowolnieniu komunikacji. Przesiadamy się z samochodu na rower, za kilka lat z roweru na piechotkę.

              • 10 15

              • (1)

                a co ma Belgia do Polski ?
                co ma Antwerpia do Gdańska ?

                Jeżeli nie dojdzie do dramatycznego nagłego ocieplenia klimatu (co za naszego życia jest niemożliwe) to w dalszym ciągu jak będzie zima to będzie zimno i będzie padał śnieg.

                I wtedy kolego zamień swoje dwa kółka na wagon tramwaju, a nie wymagasz by odśnieżać ścieżki rowerowe.

                Koszty odśnieżania w przeliczeniu na jednego rowerzystę są niekorzystne. Dlatego "korzyści zewnętrzne" owszem ale wiosna, lato, jesień.

                Taki mamy klimat i dostosowujmy się do niego, a nie siebie do klimatu.

                • 10 10

              • Gdańsk dużo zyskał dzięki ścieżkom rowerowym, a liczba rowerzystów wzrosła w ostatnich latach bardzo widocznie, choć ciągle nie jest tu jak w Amsterdamie, Antwerpii, Kopenhadze, czy... Sztokholmie. Gdy liczba rowerzystów w sezonie niezimowym jeszcze wzrośnie, przełoży się to na przejazdy zimą i rentowność odśnieżania (choć pewnie najwcześniej za kilka lat). Ale jeśli nie będą tworzone warunki do jeżdżenia na rowerze, nie będzie wzrastała liczba rowerzystów. Jedno zależy od drugiego.
                Prawda, że rower nigdy nie będzie obsługiwał 100% przejazdów przeciętnego rowerzysty, bo kiepska pogoda nie rozłoży tylko ortodoksów, więc przeciętny rowerzysta będzie korzystał też z tramwaju lub samochodu, ale nie stawiajmy ostrych ograniczeń, że rower to tylko od kwietnia do września.
                Mówimy o głównych ciągach rowerowych. Ich utrzymanie z czasem może mieć pozytywny wpływ na bilans transportowy miasta. A poboczne ścieżki rowerowe niech eksploatują narciarze.

                • 16 5

          • (1)

            Pieszy chodzący po drodze rowerowej mimo obok biegnącego chodnika to hiena

            • 4 6

            • A co powiedzieć o rowerzyście jeżdżącym po chodniku obok ścieżki rowerowej

              (np. Hallera)?

              • 0 2

        • A ty nie potrafisz zaakceptować czegoś, co wykracza poza twoje nędzne horyzonty ?

          Myślisz że jak tobie wystarczy siedzieć przed monitorem i od czasu do czasu blachosmrodem przejechać się do biedronki, to wszyscy muszą mieć taki sam styl życia jak twój ?

          Oznaką cywilizacji, rozwoju i poziomu społeczeństwa jest akceptacja dla różnych form transportu i aktywności które nie mają ze sobą konkurować a się uzupełniać.
          To po co tworzyć np skate parki, outdoor-owe siłownie, ścieżki zdrowia ? Tych osób jest jeszcze mniej niż rowerzystów, którzy zresztą kiedyś ścieżek nie mieli, a też jeździli, tylko byli bardziej zagrożeni jeżdżąc ulicą.

          Władze miasta myślą perspektywicznie i starają się poprawiać bezpieczeństwo, rowerzysty na ulicy już prawie nie uświadczysz a na ścieżkach jest ich coraz więcej, to są osoby, które porzuciły swoje auta i nie zasilają korków, smogu, oraz dziury budżetowej kosztami wszczepiania bypass'ów zatkanych cholesterolem tętnic. To chyba dobrze ?

          • 19 9

    • A po co odśnieżać ulice? Tylko dlatego, że kilku baranów chce sobie autem pojeździć po mieście?

      • 6 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum