• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe przepisy dla rowerzystów tuż, tuż

25 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
W co powinien być wyposażony rower by spełniać zasady poruszania się po drogach publicznych w Polsce? W co powinien być wyposażony rower by spełniać zasady poruszania się po drogach publicznych w Polsce?

Ministerstwo Transportu, Gospodarki Morskiej i Budownictwa przesłało do konsultacji projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. Sporo zmian w dokumencie będzie dotyczyło rowerzystów, jednak już dziś wiadomo, że w rozporządzeniu jest wiele niedociągnięć! Niestety, oprócz sensownych propozycji projekt w niedopuszczalny sposób wpływa na rynek, jest sprzeczny z konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym jak również może przyczynić się do pogorszenia bezpieczeństwa samych cyklistów.



Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia to dokument, który mówi o tym jak musi być wyposażony pojazd poruszający się po drogach publicznych w Polsce. Jakie musi mieć światła, ile i gdzie, ile hamulców oraz jakie inne urządzenia musi posiadać. Jest to więc dla każdego rowerzysty dokument istotny. Mając rower niezgodny z rozporządzeniem, można narazić się na mandat lub zostać uznanym winnym ewentualnego zdarzenia drogowego.

Stare rozporządzenie i jego wady:

Dotychczas, każdy rowerzysta biorący udział w ruchu drogowym musiał być wyposażony w co najmniej jeden hamulec, nieprzeraźliwy sygnał dźwiękowy (np. dzwonek) oraz odpowiednie oświetlenie, tzn. ciągłe, białe światło z przodu roweru oraz czerwone z tyłu (dopuszczalne było pulsacyjne).

Stare rozporządzenie ma jednak sporo wad, chociażby z uwagi na oświetlenie. Obecny zapis wymaga posiadania z przodu roweru stałego światła białego. Od kilku lat, na rynku rowerowym sprzedaje się w większości o wiele wydajniejsze, oszczędne i co najważniejsze lepiej widoczne dla innych uczestników ruchu lampki o trybie pulsacyjnym.
Innym kwestią był zapis ograniczający rowerzystę w miejscu montażu świateł. Otóż według przepisów lampka powinna być mocowana nie niżej niż 35 cm i nie wyżej niż 90 cm nad poziomem drogi, co sprawia, że znaczna część rowerów, z lampkami montowanymi na kierownicy nie spełnia wymogów rozporządzenia. Tak samo jak osoby używające tzw. "czołówek" czyli lampek montowanych na kaskach.

W dodatku od czasu zmiany Prawa o Ruchu Drogowym polskie prawo wprowadziło definicję wózka rowerowego i umożliwiło przewóz dzieci w przyczepkach rowerowych. Konieczne stało się więc wyszczególnienie w co pojazdy te winne być wyposażone.

Nowe rozporządzenie i jego zalety:

Nowa wersja dokumentu, opracowywana właśnie przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zawiera szereg pozytywnych zmian.

Po pierwsze likwiduje lukę prawną, która jakby nie patrzeć pozwalała właścicielom rowerów szerszych niż 90cm (w myśl nowego prawa to nie rowery, lecz wózki rowerowe) jeździć bez jakiegokolwiek oświetlenia, hamulców, czy odblasków. W nowym dokumencie wózek rowerowy będzie musiał być wyposażony w co najmniej jedno światło przednie, tylne oraz odblask - analogicznie jak w przypadku roweru.

Korzyści pojawiają się także dla jeżdżących rowerami. Po pierwsze dokument dopuszcza posiadanie migającej lampki przedniej, co powinno zdecydowanie poprawić widoczność cyklistów, którzy do tej pory na tle o wiele silniejszych reflektorów aut bywali czasem niezauważeni.
Po drugie, w ciągu dnia i przy dobrej widoczności rowerzysta może lampki zostawić w domu, lub włożyć do sakwy. Tym samym polskie prawo dogania rzeczywistość - większość obecnie dostępnych na rynku lampek rowerowych posiada możliwość szybkiego demontażu z roweru, w celu zapobieżenia kradzieży. Teraz nie trzeba ich będzie montować za każdym razem, a tylko wtedy, gdy faktycznie są niezbędne (w nocy lub przy ograniczonej widoczności).

Co więcej nowy dokument określa również, że przyczepka rowerowa powinna być wyposażona w światło czerwone z tyłu oraz odblaskowe barwy czerwone i jeśli jest ona szersza niż rower, to potrzebuje również światła przedniego.

Nowe rozporządzenie i jego wady:

Niestety projekt nowego rozporządzenia ma też kilka przykrych wad.
Pierwszą jest to, że rozporządzenie nie wprowadza wcześniej już zgłaszanych zmian. Dopuszcza ono tylko żółte odblaski na szprychy i tylko w liczbie po jednej sztuce na koło. Inne kolory i ilość odblasków na koło, odblaski na ramie roweru, opony z odblaskowymi paskami, czy inne elementy poprawiające widoczność rowerzysty z boku: jak chociażby ledowe nakładki na wentyle, wciąż nie są dopuszczone do stosowania. Tym samym rozporządzenie pomija najczęstszy rodzaj zdarzeń z udziałem rowerów - zderzenia boczne (60% zdarzeń z udziałem cyklisty). Z punktu widzenia bezpieczeństwa cyklisty, im więcej odblasków widocznych z boku na rowerze, tym lepiej!

Niestety, poprawy nie doczekał się również zapis ograniczający wysokość montażu lampek w rowerze. Sprawia to, że posiadacze rowerów trekingowych, górskich z amortyzatorami i miejskich oraz miłośnicy "czołówek", wciąż nie będą się mieścić w ramach przepisów. I to pomimo tego, że ich rowery są doskonale oświetlone, widoczne i nie stwarzają żadnego zagrożenia.

Wiele kontrowersji budzi też zapis nakazujący by od roku 2013 wszystkie rowery wprowadzane na rynek wyposażone były w dwa hamulce. Obecnie część rowerów miejskich oraz tzw. ostre koła ma tylko jeden hamulec i nie specjalnie potrzebuje ich więcej. Nowy zapis oznacza zniknięcie z rynku tych rowerów. Co więcej, w rowerach z dwoma hamulcami często wiele osób i tak używa wyłącznie hamulca tylnego, bojąc się wyrzucenia przez kierownicę lub poślizgu przedniego koła podczas hamowania. Nie ma więc żadnej gwarancji, że zapis ów poprawi bezpieczeństwo na drogach. Istnieje za to zagrożenie, że przepis ów będzie niezgodny z prawodawstwem europejskim i jako taki i tak nie będzie obowiązywał. Nie wiadomo też jak Policja miałaby udowadniać właścicielowi, że jego rower został wprowadzony na rynek w 2013 roku, ani co z rowerami nie wprowadzonymi na rynek (rowery składane lub budowane samodzielnie).

Brakiem wyczucia ministerstwo wykazało się też przy określaniu warunków dla przyczepek rowerowych. Zapisy mówiące o tym, że dyszel przyczepki powinien posiadać zabezpieczenie przed wypięciem (dodatkowy łańcuszek) do spółki z drugim wymagającym by przyczepka nie przewracała się wraz z rowerem są niemożliwe do spełnienia przez żadną przyczepkę jednośladową oferowaną na rynku. Jeżeli zapis wejdzie w życie w tym zapisie, z rynku w Polsce znikną przyczepki transportowe "Extrawheel" oraz "Bob" jak również kilka innych uznanych na całym świecie produktów. Dojdzie do paradoksu - chwalone na całym świecie polskie przyczepki Extrawheel będą zakazane w kraju ich pochodzenia, choć są legalne i uznawane za bardzo bezpieczne za granicą.

Rozporządzenie wciąż jest w trakcie opracowywania i poszczególne jego zapisy wciąż mogą ulec zmianie. Mamy nadzieję, że ministerstwo jeszcze naprawi swoje błędy i wykorzysta uwagi zgłoszone między innymi przez rowerzystów z Miast dla Rowerów.

Zapoznaj się ze szczegółami projektu

Zapoznaj się z  Wiedeńską Konwencją o Ruchu Drogowym

Materiał pochodzi z portali:
-Polska na Rowery
-Stowarzyszenia Miasta dla Rowerów

Opinie (172) ponad 20 zablokowanych

  • To skandal (1)

    , ze nie pomyslano o kierunkowskazach, lusterkach, przegladach technicznych, testach psychomotorycznych, winietkach na sciezki ( za czyje pieniadze je budowac?), obowiazkowych ubezpieczeniach, atestowanych butach ( pedaly sa sliskie), o kaskach nie wspomne. Kochany ministrze zrob nam lepiej i potroszcz sie o nas. Prosimy.

    • 0 0

    • bezpieczeństwo

      Kierunkowskazy są dopuszczalne. Również z wieloma miłośnikami rowerów zastanawiam się na temat ubezpieczeń i przegladów technicznych. Brak informacji dot. osoby dorosłej jadącej z dziaćmi . Jest dużo do poprawy.

      • 0 0

  • oświetlenie roweru

    Z mojej praktyki wynika, że ponad 80% kolizji i wypadków z udziałem rowerzystów wynika z tego, że nie byli widziani przez kierowców samochodów. Nawet przy dobrym świetle dziennym, ciemno ubrani rowerzyści są słabo widoczni. Lampy przy rowerze nie powinny być tyko dla ozdoby ale być włączone. Duża część rowerzystów to rozumie i w łącza je przy każdej jeździe. Przednie i tylne świato również jest widiczne z boku roweru. Dlatego te 60% kolizji mogłóby być wyeliminowanych. Jestem zwolennikiem różnorodnego oświetlenie i odblasków. Prowadzę akcję bezpieczny rower oraz współpracuje z Sławek&przyjaciele w sparawie odblasków. Wykreślenie stałej obecności w wyposażeniu roweru w lampy z możliwością demontażu jest największą głupotą i brakiem wyobraźni obecności rowerzystów na drodze publicznej!!! Zmieniajmy przepisy w dobrym kierunku , a nie w zły. tj. nie reprezentujmy handlowców, którzy dzieki temu podają niższe ceny rowerów bez lamp.

    • 0 0

  • (16)

    Ja rozumiem, że autor artykułu jest zakochany w rowerach i ma to szczęście, że może uprawiać swego rodzaju rowerową (słuszną w jego mniemaniu) propagandę z racji bycia redaktorem portalu. Nawet nie jestem o to zły, ma taką możliwość, to niech to robi. Ale nie można z tego powodu bezkrytycznie udowadniać, że rower to coś ponad wszystkiego rodzaju pojazdy i żeby przede wszystkim oddawał charakter (w domyśle niczym nieskrępowany) właściciela.
    Rower to przede wszystkim pojazd jak każdy inny, biorący udział w ruchu drogowym. "miłośnicy czołówek" widać są częścią roweru, skoro ich oświetlenie powinno być zgodne z przepisami. Samochód czy motocykl obojętnie szybki czy wolny musi mieć hamulec na wszystkie koła - dlaczego w przypadku roweru ma być inaczej. Przypominam, że przepisy dotyczące wymienionych przeze mnie pojazdów tez ewoluowały w trakcie ich rozwoju. A rower choć jest konstrukcją starszą, to właśnie w obecnym okresie staje się pojazdem coraz szybszym (konstrukcyjnie). Wyjaśnienie że "ostre koła" czy rowerki dziecinna nie spełniają tego warunku jest bezsensowny - zarówno jeden jak i drugi nie powinny znaleźć się w ruchu drogowym (gdzie to wyposażenie jest niezbędne). Ostry bo moim zdaniem jest po prostu głupim pomysłów nawiedzony "niezatrzymujących się i naprawdę wolnych" drogowych anarchistów, a dziecinny bo dziecko do lat 10 nawet pod opieką nie może wyjechać na drogę. A dla starszych wszystkie mają dwa hamulce. Stwierdzenie, że "często wiele osób i tak używa wyłącznie hamulca tylnego, bojąc się wyrzucenia przez kierownicę lub poślizgu przedniego koła podczas hamowania" to stwierdzenie o żenującym poziomie edukacji w zakresie prowadzenia pojazdu jakim jest rower a nie przesłanka do dopuszczenia stosowania jednego hamulca (dla nieznających tematu prawdziwy "ostry" nie ma ich wcale). W każdym rozporządzeniu o warunkach pojazdów mówi się o " wprowadzanych na rynek" dlatego, że trudno znaleźć lepsze określenie. Podam bliższy memu sercu przykład motocykli i samochodów. Tam również istnieje wiele konstrukcji budowanych od podstaw (samochody terenowe czy choppery) ale muszą być one wykonane z homologowanych części, które decydują o bezpieczeństwie i muszą spełniać warunki określone dla wszystkich pojazdów "wprowadzanych na rynek". Różnica jest taka, że te pojazdy się dodatkowo rejestruje (co moim zdaniem powinno też dotyczyć rowerów - ale bez tablic, po prostu nr na ramie i większe bezpieczeństwo w przypadku kradzieży i w ogóle jej udowodnienia).
    Oczywiście, rozporządzenie ma wiele obiektywnych błędów przytoczonych przez autora, jednak przy jego krytyce pamiętajmy, że rower to pojazd biorący udział w ruchu drogowym wszystkich - nie tylko jego miłośników.

    • 42 35

    • odpowiedź

      Różnica jest taka że rowerzysty nie chroni tona blachy jak rower wjedzie w auto to co najwyżej zarysuje lakier a gdy będzie odwrotnie to rowerzysta zginie albo zostanie kaleką ale co tam ważniejszy jest twój lakier Miśku

      • 0 0

    • próbowałeś kiedyś na OSTRYM jechać?

      w czym Ci przeszkadza to, że ktoś jeździ na OSTRYM KOLE? taki rower doskonale sprawdza się w warunkach zimowych, gdy hamulce szczękowe nie zatrzymują roweru jadącego po lodzie (albo po prostu wprowadzają rower w poślizg, co jest niebezpieczne)...
      jadąc samochodem hamujesz silnikiem, prawda (mam nadzieję)?
      jazda na ostrym umożliwia zwalnianie tempa i hamowanie bez użycia hamulców, daje możliwość płynnej regulacji prędkości.
      nie jest to prosta technika i nie każę innym tak jeździć, ale też Ty nie zakazuj innym...

      PS: do ostrego można sobie zawsze zamontować hamulec na przednie (a nawet na oba koła) - dla większego bezpieczeństwa

      • 1 0

    • ... (1)

      bzdury kolego

      "Samochód czy motocykl obojętnie szybki czy wolny musi mieć hamulec na wszystkie koła - dlaczego w przypadku roweru ma być inaczej."

      rower wazy sto razy mniej i jezdzi dziesiec razy wolniej - dlatego

      90% rowerzystow przedniego hamulca poprostu nie potrzebuje, nie mowie tu o baranach na ostrym, ale o towarzystwie na rowerach z tesco czy skladakach
      zima hamowanie przodem jest malo bezpieczne, latem najczesciej niepotrzebne, byle jeden sensowny hamulec byl

      stosujac twoje podejscie - samoloty czasem uzywaja otwieranych z tylu spadochronow do hamowania, czemu nie wprowadzic tego dla samochodow i rowerow? bo nie ma takiej potrzeby

      dwa - rejestracja rowerow? teraz byle smartfon jest drozszy, wiec moze tez rejestrowac? w normalnych krajach - czemu nie, ale w Polsce? wprowadzi sie dodatkowe oplaty i armie urzednikow, a i tak nic to nie zmieni w kwestii wykrywalnosci kradziezy

      • 0 2

      • jedna zasada - korzystając z drogi trzeba myśleć

        wypraszam sobie tych "baranów na ostrym"
        w czym Ci to przeszkadza??
        ja osobiście polecam każdemu spróbować.
        rowerzysta jeżdżący na ostrym kole najczęściej jest dużo lepiej zorientowany (od innego rowerzysty) co do swoich możliwości. może płynnie regulować i dostosować prędkość roweru do warunków i sytuacji na drodze.
        hamulce w rowerze zimą nie działają tak samo jak wiosną!
        hamujesz czasem silnikiem jadąc samochodem...? :p

        • 2 0

    • ja pieszych tez bym homologowal (1)

      numerek na czolo i jazda :D

      • 10 4

      • i swiatełko odblaskowe na czoło :)

        • 2 1

    • Musisz uważać, bo autor Ciebie zablokuje! (1)

      Nie znosi krytyki swoich artykułów.
      Jest dobrym przykładem dlaczego powinniśmy protestować przeciw ACTA.

      • 11 6

      • Nie znosi krytyki swoich artykułów

        ale ten artykuł nie jest jego !!!!

        prawa AUTORSKIE ma:
        Ministerstwo Transportu, Gospodarki Morskiej i Budownictwa

        • 5 1

    • (2)

      idąc tym tokiem rozumowania...pieszy także niedługo powinien będzie mieć atest na podeszwy a kobiety w butach na obcasie będą musiały chodzić w odległości min 2 m od jezdni....... no proszę Was osoba nie mająca dwóch hamulców w rowerku a tylko jeden nie zabije nikogo oprócz ewentualnie siebie ........a jeśli boisz się że ktoś taki wyjedzie (lub wyjdzie) na ulicę to po prostu nogę z gazu .Bzdurne jest porównywanie motorów,samochodów do rowerów. Zasadniczą różnicą jest to ,że rower nie posiada silnika i trzeba mieć mięśnie a mięśnie to trudniej kupić po prostu trzeba je wypracować .......bo kurcze niedługo co poniektórzy będą chcieli aby nakaz był montowania :)

      a może rower tak nie ewoluuje ...bo jego założenia podstawowe przeszły w motor lub samochód....... w myśl zasady ,że najpierw wymyślono koło

      • 9 2

      • .Bzdurne jest porównywanie motorów,samochodów do rowerów. (1)

        Niekoniecznie bo rowerzyści są uczestnikami ruchu i powinni znać przepisy ruchu, stosować się do nich i myśleć nie tylko o sobie.

        • 8 2

        • tak jak i piesi , kierowcy autobusów, tirów itp itd to co napisałeś dotyczy ludzi, bo w każdym/lub na każdym pojeździe znajdzie się ktoś kto ich nie zna ....a mi chodzi o zasięg rażenia roweru czyli jaki może uczynić szkody w porównaniu do samochodu....to mniej więcej jakbyś chciał zrównoważyć samochód osobowy i Ti-y wtedy by się lament podniósł kierowców samochodów heheeh:) Trzeba się pogodzić z tym ,że nie jest się samym na świecie:) i trzeba być czujnym:)

          • 4 4

    • Nareszcie ktoś znający przepisy (1)

      W pełni popieram stanowisko. W artykule aż razi wrzucenie do jednego worka wszystkich rowerów. Aż drżałem z obawy, że autor rozczuli się nad brakiem zezwolenia na przyłączenie wstążek do kierownic rowerków dziecięcych. Nie widzę przeszkód, aby autor artykułu jeździł drogami leśnymi z lampką na czole, ale już nie chciałbym go spotkać na skrzyżowaniu równorzędnym dwóch ulic w Gdańsku.
      Moim zdaniem projektowane rozporządzenie jest bardzo dalekie od ideału i bardzo potrzebna jest publiczna nad nim debata. Tylko jak to ma wyglądać? Głosy o czołówkach, ostrym kole, taczkach(???), wózkach dziecięcych (???) itp. zamulają temat
      Tak na marginesie: - w latach 70-tych - takimi rowerami zawodnicy Lechii, w ramach treningu zimowego - jeździli po ośnieżonych drogach, ale teraz tak jeździ się tylko na torach.
      Mnie też się podobają lampki montowane w Danii przy osiach kół, też skłaniałbym się za migającymi białymi lampkami z przodu. Przeciwny byłbym wprowadzeniu kamizelek odblaskowych z uwagi na ich nieprzepuszczalność, ale byłbym za odblaskowymi szelkami. Kaski rowerowe to też temat - rzeka, ale w Słowacji się przyjęły, a u nas pewnie byłyby dyskusje, czy złomiarz pchający wózek z kołami rowerowymi też musi mieć kask. A budowlaniec z taczką?
      Nie widzę szans na publiczną rozmowę w tym temacie z ludźmi naprawdę kochającymi rowery. Tym bardziej,. że ci deklarujący miłość do rowerów nie odróżniają drogi publicznej od podwórka, zamkniętego placu zabaw czy drogi leśnej.
      WIARA UMIERA OSTATNIA

      • 9 8

      • odblaskowe szelki ???

        • 3 3

    • Drogi Miśku, pytanko- ilu rowerzystów w ubiegłym roku jadąc na rowerze zabiło człowieka?

      Rzygać mi się, jak patrzę na te wszystkie rozporządzenia. Niedługo będą decydować czym i jak trzeba d*p.ę podetrzeć.

      PRECZ Z KOMUNĄ!

      Z poważaniem,

      • 16 11

    • Ja bym także homologował taczki, to jakaś luka prawna (1)

      że pchający taczki jeszcze nie mają tablic rejestracyjnych... prawa pchania,
      badań okresowych i nie są zobligowani do wożenia gaśnicy

      • 13 13

      • Często Cię taczki mijają?

        A szybko jeżdżą?

        • 16 4

  • Po cholerę drugi hamulec w rowerze z ostrym kołem albo torpedo? (9)

    Znowu przepis dotyczący rowerów nie został skonsultowany z rowerzystami. Czy pewnie znowu konsultacje się odbyły, ale z lobby samochodowym.

    • 9 5

    • (8)

      A po tą cholerę, że jak naładowany poczuciem wolności delikwent jadąc 30 km/h połamie matkę z wózkiem dziecięcym , bo mu ten jeden jedyny hamulec właśnie nawali. W każdym pojeździe są z tego powodu dwa niezależne hamulce (nawet jeżeli uruchamiane jednym włącznikiem jak w samochodzie).

      • 4 5

      • ostre koło ma hamulec!!! (3)

        poprzez brak wolnobiegu - hamujesz pedałami i zatrzymujesz koło (tzw.skid) ... pomyśl czasem

        • 5 6

        • Ale HAMULCA NIE ma (2)

          OK zatrzymasz, ale NIE hamulcem, lecz nogą w szprychy !!!

          • 5 2

          • widać, że nie wiesz o czym piszesz (1)

            a jakie hamulce miałeś w wigry4 ? (pewnie z racji wieku nawet nie wiesz co to jest)
            bo ja miałem poprzez pedały i tylną piastę (torpedo) blokowanie tylnego koła.
            W ostrym mechanizm jest inny ale zasada ta sama .
            Nie jest potrzebne urządzenie zwane HAMULEC- bo sama budowa napędu już nim jest. Inna sprawa , że wielu ostrych na wypadek zerwania łańcucha ma jeszcze jeden hamulec ręczny - to nie są wariaci - też myślą.
            Jak wciąż wierzysz w swoją absolutną wiedzę to wpisz na youtube 'fixed gear skid'.
            I dla jasności - uważam ostre za pewną ekstremę, na którą raczej sam nie wsiądę, ale nie uważam tego roweru za niebezpieczny - niebezpieczny jest człowiek, czymkolwiek bez refleksyjnie się posługuje (samochodem, rowerem czy kijem bejsbolowym)

            • 2 3

            • OK (ostre koło) nie jest dla każdego i trzeba się nauczyć na nim jeździć. ale nie zakazujcie tego tym, którzy to kochają i robią dobrze.

              zresztą chyba nie o to tu chodzi - korzystając z drogi trzeba myśleć. a jako rowerzysta chcę być widoczny, bo w starciu z samochodem nie mam szans.

              • 1 0

      • (2)

        Możesz mi wyjaśnić w jaki sposób w jaki sposób może nawalić hamulec w ostrym kole?

        • 5 5

        • Zerwany łańcuch. Zahamuj teraz prosze swoim ostrym. (1)

          • 4 3

          • a ile razy dziennie zrywa się łańczuch w rowerze?

            ba ja jeszcze w życiu ani jednego nie zerwałem, ap pprzejechane mam tysiące kilometrów. Może kiedyś mi się uda...

            • 1 1

      • oby matka z wozkiem dzieciecym nie spacerowala sciezka rowerowa

        • 3 1

  • Znów bluzgi na poziomie _____

    @Chuck Norris, dobre, mam podobne tryby, z tym, że czasami jeszcze bejzbol by się przydał, żeby włączyć sygnał ostrzegawczy w głowie pozostałym uczestnikom ruchu :)

    Generalnie ustawa, jak zwykle sztuka dla sztuki, bo nikt tego przestrzegać nie będzie. Największym problemem jest straszne podejście do uczestników ruchu ze wszystkich stron: rowerzyści wpier.. się gdzie mogą, pieści łażą po ścieżkach, kierowcy wyznają zasadę większego.... W tej sytuacji żadne przepisy nic nie zmienią. Ostatnio zauważyłem, że powoli kierowcy chyba są jakby bardziej życzliwi, (może jak patrzą na rachunek za paliwo, to zaczynają rozważać przesiadkę :) ), ale.... i może na tym skończę, będzie milej :)
    Znów przytoczę moim zdaniem trafne spostrzeżenie, że żeby zwiększyć bezpieczeństwo rowerzystów, po prostu więcej ludzi musi zacząć jeździć, wtedy będą rozumieć i uważać... A patrząc na POlitykę naszego kochanego kraju, to w niedługiej przyszłości będziemy mieć drugą Holandię, bo nikogo nie będzie stać na samochód :) I wtedy wprowadzą Akcyzę, Podatek, OC, AC, NWW, XYZ od roweru, żeby nie było za miło :)

    • 0 0

  • Dzwonek a trabka i inne. (2)

    Nieprzeraźliwy sygnał dźwiękowy to jakiś absurd gdyż od 15 lat jeżdżę z głośną trąbką i tylko ona była wstanie zatrzymać rozpędzoną betoniarkę.

    Na koła odblasku nie zakładam gdyż mam opony z paskiem odblaskowym... przednim. To w zupełności wystarcza gdyż jakby odblask był na tyle to zanim kierowca by zobaczył go to rower i tak by już się przemieścił po za tor ruchu samochodu.

    Lampkę mam na kierownicy i nie umieszczę jej niżej. Wolę widzieć drogę niż wpadać w dziury.

    Mnie dziwi dlaczego nie ma obowiązku wyposażenia roweru w lusterko... Od 25 lat mam lusterko i jeżdżac czasami bez niego czuję się jakby mi ktoś zabrał trzecie oko.

    • 2 3

    • Polecam kręgarza

      Na sztywność szyi polecam kręgarza - to w kwestii obowiązku montowania lusterka.
      Pomyśl, z czego musiałoby być takie lusterko, by przeżyć jazdę po lesie, ale żeby było coś w nim widać.

      • 0 0

    • a ja właśnie dzisiaj zgubiłem lusterko - urwało mi się z kierownicy po najechaniu na jakąś dziurę i nie zauważyłem...
      baaardzo niemiło mi się wracało do domu - jutro zamówię kolejne.

      • 1 2

  • najlepszy jest ten nieprzerażliwy sygnał dzwiękowy

    u mnie jest on gardle. Jak by nie było gardło wydaje dźwięki, jest bardziej niezawodne niż dzwonek i co najważniejsze jego użycie nie powoduje konieczności przesuwania ręki na kierownicy. Moje gardło działa trzech trybach:
    1. przepraszam chciałbym przejechać - sygnał bardzo nieprzerażliwy
    2. uwaga! - sygnał ostrzejszy nieprzeraźliwy
    3. wypie@dalaź!!!! - sygnał ostry nieprzeraźliwy
    Z reguły zadziała. Jak miałem sygnał w postaci dzwonka to mogłem się zadzyndzać na śmierć i efektu nie było.

    • 0 0

  • Rower jest pojazdem poruszjącym się po drogach publicznych i ... (2)

    kierujący nim powinien posiadać ubezpieczenie OC jak każdy inny użytkownik.

    • 3 5

    • koty są zwierzętami, które wkraczają

      na drogi publiczne i powinny mieć OC

      • 0 0

    • pieszy jest obiektem poruszającym się po drogach publicznych i...

      powinien posiadać ubezpieczenie OC jak każdy inny użytkownik

      • 3 1

  • Więcej tolerancji dla siebie panowie kierowcy i cykliści (3)

    Przy zakupie rower musi posiadać wszystko co jest niezębne aby mógł wyjechać na drogę i tylko takie rower powinni sprzedawać .
    Sam jeżdżę rowerem i autem wystarczy popatrzeć jak poruszamy się po mieście kierowcy na światłach drogowych nie którzy lubią sobie włączyć halogeny porównajcie jaki światło są mocniejsze i jak długo oślepiają rowerzystę

    • 4 2

    • To nie rowerzysta ma widzieć (2)

      lecz być widzianym, bo w starciu z samochodem jest bez szans.Nie odbierajcie kierowcom możliwości uniknięcia wypadku.Bezmyślność niektórych rowerzystów graniczy z debilizmem.To oni robią te statystyki

      • 1 1

      • To nie rowerzysta ma widzieć

        a może być niewidomy ?

        • 0 0

      • a czy można używać w mieście w dzień świateł drogowych czy halogenów przy dobrej widoczności no zastanów się sam matole oślepił cię ktoś kiedyś czy widziałeś coś chwilę po tym?Rowerzysta też musi widzieć co się wkoło niego dzieje

        • 0 0

  • ted (2)

    rowerzysta jadący jezdnią powinien miec włączone światła w dzień tak jak motocykliści

    • 5 8

    • ja akurat niema nic przeciwko temu bo nowoczesne rowery mają dynamo w piascie (1)

      które działają tak lekko i doskonale ze nie jesteś wstanie wyczuć oporów kiedy dynamo włączone a kiedy nie.
      problem tylko taki ze żarówka wtedy starcza na 6 miesięcy bo sam tyle miałem włączone za dnia dla własnego bezpieczeństwa bo mnie któryś pirat drogowy ni nie przejechał :)

      • 1 2

      • Dynamo

        Taaa, nowoczesne rowery - zapomniałeś wspomnieć, że rowery miejskie, których waga nie jest najistotniejsza, a takie są jednak w mniejszości.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum