• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieprzebijalne dętki: rewolucja w kolarstwie?

Krzysztof Kochanowicz
29 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Czy nieprzebijalne dętki mają szansę zrewolucjonizować kolarstwo? Eksperci rowerowi, którzy temat przetestowali w różnych, a zarazem trudnych warunkach zapewniają, że to naprawdę działa i jest wytrzymałe.



Na wstępie należy sprostować słowo nieprzebijalne.
Otóż nie ma chyba dętki, czy też opony, której nie dało by się przebić lub zniszczyć. W tym przypadku jest podobnie, choć trzeba przyznać, że produkt firmy FOSS Worldwide jest niezwykły.

Taką dętkę można łatać w nieskończoność, bez uszczerbku na jej wytrzymałości. Z pewnością to świetne rozwiązanie dla zawodników, jak amatorów, którzy na rowerze jeżdżą codziennie, niezależnie od pory roku i warunków atmosferycznych. A nawet jak dojdzie do uszkodzenia, dętkę w warunkach bojowych można zakleić przy użyciu zapalniczki lub zapałek. Miejsce przebicia wystarczy podgrzać i zacisnąć np. palcami. Podgrzana dętka robi się plastyczna, więc otwór łatwo zalepić.

Eksperci rowerowi z MTB_News mieli to szczęście, że w pewnym sensie praktycznie uczestniczyli w procesie powstawania dętek FOSS w ich finalnej formie. Ich testy trwały prawie cały sezon. Początki były ciężkie, bo produkt ten był ciężko dostępny w sklepach rowerowych w Europie, a w Polsce nie było dystrybutora tej firmy. Na pierwsze próby produkt ściągnięto z Tajwanu, bezpośrednio od producenta.
Pierwsze wrażenia były niezwykłe. Dętka faktycznie wyglądała inaczej niż produkty, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić. Materiał jest całkowicie przeźroczysty i mniej elastyczny. Normalną dętkę można dość solidnie rozciągnąć, FOSS'a już nie. Dlatego ma on nieco większą szerokość, a długość idealnie dopasowana jest do obwodu koła. Jej ścianki także są grubsze, mimo, że masa kompletnej dętki jest niższa. Wynika to z zastosowania wysoce spolimeryzowanej i niewulkanizowanej gumy o znacznie mniejszej gęstości niż guma używana w tradycyjnych dętkach.

Aby przekonać się czy producent mówi prawdę, test rozpoczął się od drastycznego przebicia opony sporym gwoździem. Tak samo, jak na zdjęciu widniejącym na kartonowym opakowaniu FOSS'a. Efekt był zaskakujący, bo nic się nie wydarzyło. Opona nie wybuchła, powietrze nie zeszło. Testowane koło pozostawiono w tym stanie na kilka godzin i... też nic. Powietrze zeszło minimalnie. Zatem materiał okazał się doskonały. Nawet przy przebitej gwoździem oponie można spokojnie przejechać kilka godzin, aby dotrzeć do celu wycieczki lub na metę wyścigu.

Po zdemontowaniu opony i zalepieniu dętki przyszła kolej na testy na samej dętce: "czyli jak faktycznie reaguje ona na przebicie". Po napompowaniu wbito w nią igłę. Efekt był taki sam jak poprzednio. Dętka nie wybuchła, nie rozerwała się, a powietrze praktycznie nie schodziło. Co najciekawsze, również po wyciągnięciu igły powietrze nie schodziło. Zrobiono więc większą dziurę wykałaczką i... efekt był ten sam. Miejsce jej wkłucia było widoczne, ale nadal nie odczuwano uchodzącego z dętki powietrza. Materiał, tak jak opisuje to w swoich materiałach reklamowych producent, zaślepia otwory po przebiciu. Nie jest to całkowite zalepienie dziury, a jedynie jej "zamknięcie". Aby to dokładniej sprawdzić, eksperci testujący produkt włożyli przebitą dętkę do brodzika z wodą. Przez moment nie można było zlokalizować dziury, bo powietrze nie uchodziło. Dopiero po wyginaniu dętki na różne strony ją zlokalizowano, bo otwór się rozszczelnił. Niestety to samozaklejenie nie działa z przebiciem każdej wielkości. Przy większych rozcięciach już się tego nie zrobi.

Dętki FOSS'a okazały się genialne, ale do czasu. Przy normalnym użytkowaniu wszystko przebiegało bez zarzutów. Jednak na koniec zostały one założone do roweru jednego z zawodników Redakcji MTB_News, który wystartował na nich w kilku maratonach na wymagających trasach. Efekt był zaskakujący. Podczas agresywnych zjazdów po kamieniach lub korzeniach dętki nie wytrzymywały na "szwie" i powstawała mała dziura. Ciężko było ją również zakleić, bo proponowane w warunkach bojowych "podgrzanie zapalniczką" powodowało, że klejenie puszczało na dalszym odcinku. Problem ten jednak zgłoszono do producentowi, który w późniejszych wersjach dętek FOSS'a, wprowadził innowację. Nowy produkt faktycznie okazał się całkowicie zmieniony. Dętki zrobione były z tego samego materiału, który zdaniem ekspertów był fantastyczny, ale miały inne klejenie i zmieniony wentyl. W poprzedniej wersji łączenie dętki w kształt tuby odbywało się na styk. Nowe dętki FOSS'a klejone są z rantem, czyli na większej powierzchni styku materiału. Zdaniem testujących był to strzał w dziesiątkę, gdyż do tej pory, pomimo usilnych starań, nie udało się takiej dętki przebić lub doprowadzić do rozszczelnienia tego klejenia.

Pełen test znajdziecie na stronie : Redakcji MTB News


Strona dystrybutora Foss Polska

Opracował:

Opinie (24) 3 zablokowane

  • Dlaczego aż 30 dni na realizację zakupu?

    Dlaczego aż 30 dni na realizację zakupu?Miesiąc czekania na zamówienie to troszkę dziwne...

    • 1 0

  • dziś po pierwszym prawdziwym teście

    Jeżdzę od jakiegoś czasu na takich dętkach. Dziś miałem szkło w oponie. Przebiło oczywiście dętkę, ale bez problemu dojechałem na przebitej dętce do domu i dopiero w domu sobie naprawiałem. To działa !!!
    Mogę polecić. Cena takiego komfortu oczywiście wysoka (50 dych za dętkę to dużo jak dla mnie), ale jeżeli ktoś nie lubi naprawiać koła w warunkach polowych, to jest rozwiązanie idealne.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum