• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najdroższe rowery w Trójmieście

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
25 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najdroższy rower na świecie kosztuje, bagatela, milion dolarów. Sprawdziliśmy, ile kosztuje najdroższy rower dostępny w trójmiejskich sklepach. Najdroższy rower na świecie kosztuje, bagatela, milion dolarów. Sprawdziliśmy, ile kosztuje najdroższy rower dostępny w trójmiejskich sklepach.

Fani rowerów poszukują odpowiednich modeli, które sprawdzą się podczas trudnych tras albo będą świetnie się prezentować na miejskich ulicach. Podobno dla prawdziwych wielbicieli dwóch kółek, cena nie gra roli. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie najdroższe modele rowerów znajdziemy w trójmiejskich salonach.



Sklepy i serwisy rowerowe w Trójmieście


Jak często jeździsz na rowerze?

Najdroższy rower na świecie kosztuje milion dolarów. To model House of Solid Gold 24K Gold Extremely Fat Bike, którego rama zrobiona jest ze złota, a siodełko pokryto krokodylą skórą. Logo roweru pokryte jest sześciokaratowymi diamentami. Przekornie, najdroższym rowerem nie można jeździć - ze względu na kruchość złota, niewielkie uderzenie wystarczy, by go uszkodzić. Wyprodukowano tylko trzynaście egzemplarzy tego modelu.

Producenci najwyższej klasy rowerów podejmują współpracę również ze znanymi domami mody. Tak powstał np. rower Bianchi by Gucci. Ramę zdobią tabliczki Gucci oraz charakterystyczne paski. Specjalnie do tego roweru powstała pasująca odzież sportowa, w tym kask. Ten model kosztuje 14 tys. dolarów. Innym przykładem takiej współpracy jest warty ponad 59 tys. dolarów model Tiffany&Co Silver-Mounted Lady's Bicycle. Podobno egzemplarz został stworzony z myślą o kobietach, które chcą się ładnie prezentować podczas jazdy.

Rower za ponad 80 tys. zł sprzedany w gdańskim sklepie Rower za ponad 80 tys. zł sprzedany w gdańskim sklepie

Cenę rowerów podnoszą również zdobienia, jak np. w modelu Aurumania Crystal Edition Gold Bike, którego rama pokryta jest 24-karatowym złotem i zawiera ponad 600 kryształów Swarovskiego. Cena roweru to 114 tys. dolarów.

Imprezy rowerowe w Trójmieście


  • Najdroższy rower na świecie za milion dolarów.
  • Producenci wysokiej jakości rowerów czasem nawiązują współpracę ze znanymi domami mody. Rower Bianchi by Gucci kosztuje 14 tys. dol.
  • Najdroższy rower na świecie kosztuje bagatela milion dolarów. Sprawdziliśmy ile kosztuje najdroższy rower dostępny w trójmiejskich sklepach.
  • Wysoką cenę osiągają rowery, które są najlżejsze.
  • Producenci wysokiej jakości rowerów, czasem nawiązują współpracę ze znanymi domami mody.
Model: Venge
  • W trójmiejskich sklepach znajdziemy kilka rowerów, które kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Najdroższe rowery w trójmiejskich sklepach



Najdroższy rower jaki znaleźliśmy w trójmiejskich salonach kosztuje około 85 tys. zł.

- W gdyńskiej Velomanii specjalizujemy się w m.in. w drogich, customowych rowerach, które budujemy od podstaw lub ściągamy kompletne pod zamówienia naszych klientów. Wśród marek, jakie znajdują się w naszej ofercie, jest m.in. włoskie Pinarello. To marka, która niepodzielnie od kilku sezonów króluje w najważniejszych wyścigach kolarskich takich jak Tour de France, Giro d'Italia czy La Vuelta a España. Chris Froome, Egan Bernal, Geraint Thomas oraz nasz Mistrz Świata - Michał Kwiatkowski oraz wspierający go Michał Gołaś walczący o każdą sekundę muszą dysponować sprzętem z najwyższej półki. W przypadku rowerów jest podobnie jak z drogimi, egzotycznymi, sportowymi samochodami. Ich ceny bardzo często mogą przysporzyć zwykłych śmiertelników o co najmniej zawrót głowy. O jakich cenach tutaj mówimy? Dla większości z nas drogi rower oznacza ceny w przedziale 4, 6 maksymalnie 10 tys. zł. My posiadamy w sprzedaży rower, który kosztuje ponad 20 tys. euro - opowiada Dariusz Trybocki ze sklepu Velomania.
Dokładnie tyle trzeba zapłacić za najnowszy i najlżejszy model dostępny w salonie - Pinarello Dogma F12 Xlight Disk wyposażony w bezprzewodowe przerzutki SRAM Red e-Tap AXS oraz najlżejsze koła Lightweight Meilenstein. Równie drogie i zarezerwowane, ze względu na swoje zastosowanie głównie dla zawodników uprawiających triathlon, są specjalne rowery czasowe, takie jak Cervelo P5X. To model przeznaczony do jazdy na czas, przy tworzeniu którego położono główny nacisk na aerodynamikę. Ceny tego modelu oscylują nawet w okolicach 85 tys. zł.

- Podczas odbywającego się w Gdyni Ironmana mieliśmy okazję przygotować kilka takich rowerów dla zawodników z Włoch, Holandii czy RPA. To właśnie na takim sprzęcie swoje największe sukcesy świętował Robert Karaś - mistrz i rekordzista świata w triathlonie na dystansie potrójnego Ironmana w 2018 roku i podwójnego Ironmana w 2017 i 2019 roku. Co ciekawe, pod koniec zeszłego roku Robert wystawił swój rower na licytację, z której dochód przeznaczony został na polepszenie warunków życia i edukacji dzieci w Kenii - dodaje Dariusz Trybocki.
Warto podkreślić, że sportowe rowery nie są zarezerwowane jedynie dla topowych zawodników. Coraz częściej po rowery z najwyższej półki zgłaszają się pasjonaci, których na nie po prostu stać. Nie tylko będą mogli pochwalić się rowerem przed innymi wielbicielami tego sportu, ale również pokonać nimi najciekawsze trasy rowerowe na świecie.

Imprezy rowerowe w Trójmieście


  • Wysoką cenę osiągają rowery, które są najlżejsze. 
Na zdjęciu model: Venge
  • W trójmiejskich sklepach znajdziemy kilka rowerów, które kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych. 

Na zdjęciu: Pinarello dogma
  • W trójmiejskich sklepach znajdziemy kilka rowerów, które kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych. 

Na zdjęciu: Cervelo P5x eTAP2
  • W trójmiejskich sklepach znajdziemy kilka rowerów, które kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych.
  • W trójmiejskich sklepach znajdziemy kilka rowerów, które kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych.
  • W trójmiejskich sklepach znajdziemy kilka rowerów, które kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych.
  • W trójmiejskich sklepach znajdziemy kilka rowerów, które kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych.
  • Venge
  • W trójmiejskich sklepach znajdziemy kilka rowerów, które kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych.
  • Aston Martin we współpracy z wysokiej klasy marką rowerów stworzył rower Aston-Martin One-77 Cycle. Wyprodukowanie go zajmuje dwa tygodnie. Cena 40 tys. dolarów.
Rowery za kilkadziesiąt tysięcy złotych znajdziemy również w sklepie Dre Rowery.

- Trek Madone SLR 9 disc (cena: 56 749 zł) to topowy wyczynowy rower szosowy serii aero. Ta wyjątkowa maszyna stworzona z najwyższej jakości materiałów: rama, widelec, koła, kierownica, wsporniki, pręty siodła - wykonane są z włókna węglowego. Dzięki temu przy bardzo niskiej masie komponentów uzyskujemy niezwykłą sztywność przekładającą się na przyspieszenie i prowadzenie roweru. Aerodynamiczna rama o odpowiednich kształtach i przekrojach, zintegrowany kokpit, koła o profilu 60 mm, wewnętrzne prowadzenie pancerzy i przewodów sprawiają, że rower nie tylko wygląda niezwykle estetycznie, ale też poszczególne jego elementy nie wytwarzają zbędnych zawirowań powietrza, zmniejszając tym samym opór. Dokładnie na takim rowerze, w tej specyfikacji tytuł Szosowego Mistrza Świata wywalczył duńczyk Mads Pedersen - opowiada Łukasz Derheld ze sklepu Dre Rowery.
Rower dostępny jest w programie Project One, w którym klient sam może zadecydować o schemacie malowania, dodatkowych wzorach, kolorach wypełnienia, podpisach na ramie i kołach oraz kolorach i rozmiarach poszczególnych komponentów.

Inny model dostępny w sklepie, to Trek Supercaliber 9.9 Custom - rower MTB z pełnym zawieszeniem przeznaczony do wyścigów kolarstwa górskiego.

- Innowacyjna konstrukcja tylnego zawieszenia pozwoliła ograniczyć masę roweru przy zachowaniu sztywności i dynamiki. Wykonana z włókna węglowego rama wraz z tylnym damperem ważą poniżej 2 kg. Lekki i sztywny rower świetnie radzi sobie na stromych podjazdach, a pełne zawieszenie pomaga kontrolować jazdę po trudnych technicznych ścieżkach z przeszkodami. Korby z pomiarem mocy dają zawodnikowi informację o intensywności jazdy. Pozwala to na równomierne rozłożenie sił, zastosowanie odpowiedniej strategii wyścigu czy przeprowadzenie zaplanowanych treningów. Cena modelu seryjnego wynosi 42 999 zł, a modelu custom 49 950 zł - dodaje Łukasz Derheld.
Najwyższe ceny, oprócz wspomnianych zdobionych złotem czy diamentami rowerów, osiągają te modele, które są najlżejsze, oferują odpowiednią aerodynamikę i wykonane są z nowoczesnych materiałów - z włóknem węglowym na czele.

- Epic Hardtail w wersji Ultralight (cena: 37 699 zł) to wzór tego, jak niesamowicie lekki i efektywny może być sprzęt wyścigowy. Do jego budowy producent podszedł bez żadnych zahamowań, dzięki czemu otrzymujemy rower wycelowany w najwyższy stopień podium. S-Works Epic Hardtail ma najlżejszą na świecie seryjnie produkowaną ramę. Aby przeszkody na szlaku nie spowalniały jazdy, zaprojektowane zawieszenie XC, które nie ma sobie równych w zakresie komfortu i wydajności - można doregulować do każdego kolarza. Zespół ds. zawieszenia zadbał o perfekcyjne spasowanie amortyzatora z konkretną ramą, by pracował w optymalnym zakresie i umożliwiał szeroki zakres regulacji.

Natomiast najdroższy model roweru jaki posiadamy, to S-Works Venge, wart 49 999 zł. Zdajemy sobie sprawę, że droga do prędkości prowadzi przez aerodynamikę, a całą wiedzę i doświadczenie w tym zakresie przelano w nowego Venge. Rower jest o osiem sekund szybszy od ViAS, najbardziej aerodynamiczny w segmencie szosówek, a przy tym lżejszy od poprzednika o 460 gramów. Wersję Sram Red eTAP można bez cienia przesady nazwać "nowym kształtem prędkości" - przekonuje Natalia Bobrowska ze sklepu Wysepka.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (152) ponad 20 zablokowanych

  • Najdroższy rower w Trójmieście to ... Mevo

    • 16 1

  • taaaaaaa najłatwiej wytłumaczyć to na podstawie zegarków (8)

    zaawansowany technologicznie zegarek (mam na myśli analogowy) może maksymalnie kosztować około 6 tys. PLN, faktycznie można wtedy dyskutować, że ma wszystko aby superdokładne odmierzać czas, dni i miesiące...
    każda cena zapłacona za zegarek więcej niż 6 tys. PLN nie spowoduje, że czas będzie odmierzany dokładniej, lepiej czy bardziej zaawansowanie, mówiąc wprost - zegarek za 6 tys. i za 600 tys. tak samo odmierzy czas i będzie miał te same funkcje, przekroczenie ceny zegarka ponad 6 tys. PLN to jedynie fanaberia właściciela aby się lepiej pokazać...
    tak samo jest z rowerami - bariera cenowa przy rowerze to około 5-6 tys. PLN z ramą metalową, o ramie węglowej się nie rozpisuję bo to już fanaberia za którą chce ktoś płacić aby ją mieć...
    jeśli więc chcesz wywalić na rower więcej niż 6 tys to nie pojedziesz szybciej, lepiej czy bardziej udanie, porostu pojedziesz tak aby być zauważonym i to wszystko...
    podobnie jest dzisiaj z samochodami - jeszcze 30 lat temu różnica pomiędzy mercedesem a peugeotem była tak widoczna w wyposażeniu, że były to dwa różne światy, dzisiaj peugeot nie ma nic więcej ani nic mniej niż mercedes i jedynie kwestią do ustalenia jest ile klient chce wydać kasy aby pokazać się na ulicy, oba samochody rozlecą się po tym samym czasie i cena nic tu nie zmieni...

    • 23 8

    • z zegarkami masz rację, ale spróbuj podjechać pod górę o nachyleniu 10% i przewyższeniu 1000m rowerami o wagach 10kg i 5kg (3)

      żebyś ich nie musiał ich kupować to wejdż na 10 piętro na czas solo a potem z workiem ziemniaków 25kg ; jeśli nie będzie różnicy to masz rację ;
      pamiętaj że taki rower o wadze 10kg dostaniesz za 6 tys zł ale tego o wadze 5kg już nie ;

      • 2 0

      • wszystko zależy od tego "jak noga podaje"...

        Jak stwierdził inny uczestnik dyskusji, znający się na rzeczy
        Jeżdżę takie trasy na rowerze o wadze 12kg i żyję. Czasem jeszcze z bagażem. Oczywiście, nie w tempie rekodu świata ale się daje radę. Na przeciw domu mam 13% a jechałem również 20 i więcej.
        Rozumiem dążenia do wyczynu ale to dla ułamka procentu ujeżdżających rowery. To prawda, do pewnego momentu cena oddaje właściwości, potem zaczyna znaczyć bardziej to, co można wygrać...

        • 2 0

      • chodzę po schodach (omijam windy dla zdrowia) (1)

        i wjeżdżam pod strome górki w lesie, omijam asfalt bo wolę leśna drogę... nie potrzebuję roweru o wadze 5 kg (to już chyba kosmiczna technologia powyżej 100 tys. PLN aby tyle ważył rower)...
        dodam tylko, że co jakiś czas widzę facetów ubranych jak dziewczynki na bal w kolorowe ciuszki zipiących jak zdechłe koty w swoich rowerkach za 30 tysi...
        dla jednych rower to środek transportu, dla innych rozrywka a jeszcze dla innych to możliwość zaszpanowania...

        • 3 0

        • Własnie obraziles włascicieli kotów to bardzo ryzykowne :)

          • 0 0

    • (1)

      Nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Dasz zawodnikowi rower z 6 tysi i nic na nim nie osiągnie, fanaberia zaczyna się znacznie wyżej :)

      • 5 1

      • złej baletnicy to i buty nie leżą

        jest taki jeden mistrz olimpijski z polski który przygotowując się do olimpiady jeździł po zwykłych ślizgawkach a z zawodu jest strażakiem...
        pobij na olimpiadzie wszystkich którzy latami trenowali w specjalnie budowanych halach i mających sztab ludzi za sobą...
        aby wygrywać trzeba mieć chęci i zapał a nie kasę i kontrakt na reklamowanie maszynek do golenia...

        • 0 5

    • Nie masz pojęcia

      Gdyby tak było jak piszesz, to ktoś założyłby firmę i produkował najlepsze rowery za 6000.
      Zegarki to kompletnie inna sprawa, chociażby dlatego że są to towary luksusowe, spełniające zupełnie inną rolę niż rower. Zegarki praktycznie nie zużywają się, wręcz zyskują na wartości jeśli dany model staje się niedostępny.
      Już bliżej rowerom do samochodów, ale przecież i tutaj jest istotna różnica między samochodami za 60 i 200 tysięcy, chociażby w wyposażeniu oraz jakości wykonania. Z resztą fakt, że jakość samochodów luksusowych oraz ekonomicznych zbliżyła się jest związany z silną regulacją związaną z parametrami technicznymi, niezawodnością czy wreszcie ze skalą produkcji, która pozwala niesamowicie ciąć koszty samochodów produkowanych masowo i przez wiele lat.

      • 2 0

    • Ojtam

      Technologia idzie do przodu, ale twierdzenie o barierze na poziomie 6 tysi jest trochę mało zgodne z prawdą.
      Bardziej 12 tysięcy i powyżej zamazuje różnice w zwyklych nie e-bikach.

      12 tysięcy na rowery juz wydalem, ale nie na jednego ale na kilkanascie sztuk.
      Przyjemnosc jazdy nie jest uzalezniona od pieniedzy wywalonych na sprzęt, budzetowy poprzerabiany sprzet też daje masę radosci.

      • 0 0

  • Chodzi o to ze bogaci placa więcej
    I prawidłowo !!!

    • 4 0

  • Ludzie za kabel łączący wzmacniacz z odtwarzaczem płacą po 10 tys zł. Co tam taki rowerek (3)

    Kto bogatemu zabroni

    • 10 1

    • to fakt ...i jeszcze słyszą że wzmacniacz inaczej gra. (1)

      • 9 0

      • a jakie opowieści z tego wynikają

        ten kabelek panie, to jasny jest, super średnica i szczegółowość, sprężysty acz mięsisty bas, delikatny wokal, a tamtem panie to szeroka scena, będziesz pan instrumenty obrysowywał skalpelem, precyzyjny jest kosmiczne laboratiorium, he he he

        • 4 0

    • Kabel to pikuś.

      Widziałem już tak pozajączkowanych, że kupowali podstawki antywibracyjne pod kable zasilające po 500 dolców sztuka ;-) No bo jak się kabel trzęsie to się prąd o ścianki izolacji obija i krzywy dochodzi do zailacza :-D

      • 3 0

  • Według włascicieli 20 letnich aut z Niemiec rowerami tylko biedaki jadą :) i nikt ich nie przekona ze jest inaczej :)

    • 13 2

  • Najdroższe rowery to Mevo , stoją na letnicy , każdy może obejrzeć

    • 11 0

  • Rower (2)

    Co ma wspólnego mechanika płynów z konstrukcją roweru ? Nic. Rower używany przez przeciętnego
    właściciela musi być przede wszystkim bezpieczną konstrukcją . Ciężar oczywiście im lżejszy rower tym wygodniejszy jest. Rowery używane przez sportowców nie nadają się do jazdy np. po mieście czy lesie. Ważna jest jakość materiałów używany do budowy roweru oraz jakość wykonawstwa prac montażowych. Ale to nie znaczy , że cena roweru gwałtownie rośnie. Prędkość jazdy wcale nie zależy
    od opowiadań sprzedawców z artykułu zamieszczonego powyżej. Ludzie ci opowiadają banialuki bo nie znają się na tym a ich celem jest po prostu sprzedaż roweru.

    • 9 4

    • trafiłeś w sedno sprawy

      ale jednocześnie uraziłeś tych wszystkich "sportowców" co w obcisłych gaciach blokują ruch na szosach mając pod du...ą 45 tys. PLN ;-)

      • 2 3

    • Sprzedawanie rowerów

      Te opowieści sprzedawców rowerów świadczą o kompletnym braku wiedzy co to są rowery i jak korzystać z nich. Baja ambaje o rzeczach które nic wspólnego z rowerem nie mają. Przecież nie wiedzą co to jest aerodynamika nie ma to nic wspólnego z konstruowaniem i produkcją rowerów.

      • 1 0

  • Jak kogoś stać dlaczego nie ? Zarobił , ma , niech korzysta. Pozdrawiam wszystkich

    • 3 2

  • Klamstwo

    Ja mam do sprzedania najdroższy rower scorpio za milion chf.

    • 1 0

  • na pewnym poziomie finansowym kwoty nie mają znaczenia

    większe znaczenie ma poczucie wyjątkowości, niepowtarzalności , oryginalności... zamożność to nie tylko cyferki na koncie to też stan umysłu...więc jeżeli ktoś ma opory żeby kupić rower za 85k, zegarek za 200k, czy auto za kilka baniek to po prostu nie jest na tym poziomie i tego nie rozumie. ..pomijam gogusiów, którzy specjalnie ciułają i kupują wyłącznie dla poklasku... to akurat idioci

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum