• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na ścieżce rowerowej: rozsądnie, czy zgodnie z prawem?

Przemek Diering
2 czerwca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Rolkarze mogą bezpiecznie korzystać ze ścieżek rowerowych. Potrzeba tylko trochę rozsądku i dobrej woli - przekonuje pan Przemek. Rolkarze mogą bezpiecznie korzystać ze ścieżek rowerowych. Potrzeba tylko trochę rozsądku i dobrej woli - przekonuje pan Przemek.

Wypadki komunikacyjne dotyczą nie tylko ruchu samochodowego, coraz częściej mamy do czynienia z tego typu zdarzeniami mającymi miejsce na zatłoczonych ścieżkach rowerowych, z których jednocześnie korzystają zarówno rowerzyści jak i rolkarze. O takim wypadku pisaliśmy wczoraj, stanowisko straży miejskiej wywołało wśród naszych czytelników sporo emocji. Oto list, który otrzymaliśmy od pana Przemka Dieringa, rowerzysty i rolkarza.



Rolkarze na ścieżce rowerowej. Czy to problem?

Czytaj także: Wypadek na ścieżce rowerowej. Rolkarz zawsze winny.

Jestem aktywnym rolkarzem oraz rowerzystą i często korzystam ze ścieżki między Jelitkowem a Brzeźnem. Dlatego chciałbym poruszyć kwestię bezpieczeństwa korzystających ze ścieżki, a przy okazji odnieść się do paru twierdzeń i informacji z artykułu dotyczącego wypadku, jaki ostatnio miał miejsce.

We wczorajszym artykule na Trojmiasto.pl przeczytałem, że ścieżka jest zwykłym pasem ruchu, na którym obowiązują zwykłe przepisy kodeksu drogowego. Twierdzenie to zapewne ma swe podstawy w prawie, ale stanowi wielkie uproszczenie. Według mnie ścieżka rowerowa jest zupełnie niezwykłym pasem ruchu, ponieważ nie ma wzdłuż niej żadnych znaków pionowych ani istotniejszych poziomych Jedyny poziomy znak wskazuje na teoretycznie jedynych użytkowników - rowerzystów.

Bardzo duża część osób korzystających ze ścieżki najprawdopodobniej nie posiada prawa jazdy (młody wiek), a często wręcz nie zna przepisów. To pierwsze jest niesprawdzalne, drugie widać gołym okiem. W tekście pada konkluzja, że w związku z faktem, iż na ścieżce przeznaczonej dla rowerzystów poruszają się także rolkarze, a nawet biegacze, to nic dziwnego że "w takich warunkach" o wypadek nietrudno.

To kolejne uproszczenie może prowadzić do mylnego wrażenia, że z powodu "intruzów" jakimi są rolkarze i biegacze wzrasta ryzyko wypadku. Tymczasem ryzyko to występuje bynajmniej nie z powodu współistnienia zainteresowanych sportem i rekreacją mieszkańców Trójmiasta na jednej ścieżce. Powodem wypadków jest fakt, iż pewnemu odsetkowi rowerzystów, rolkarzy, pieszych z dziećmi i czworonogami brakuje czasem wyobraźni lub dość podstawowej wiedzy o bezpiecznym i bezkolizyjnym poruszaniu się. O przepisach drogowych nawet nie wspomnę. To nie znaczy jednak, że z powodu tych osób należałoby wylać dziecko z kąpielą i rozkręcić aferę pt. ścieżka tylko dla rowerzystów.

W artykule pan Miłosz Jurgielewicz ze straży miejskiej przypomina, że ponieważ rolkarz to pieszy (tak widzi go prawo, a więc i strażnik), to powinien poruszać się wyłącznie po chodniku.

Proszę Państwa, mamy tu podręcznikowy przykład na to, jak pozostając w zgodzie z prawem można nie mieć racji. Wyobraźmy sobie, że od jutra wszyscy "piesi-rolkarze" przenoszą się ze ścieżki na pobliski chodnik. I jak? Robi się bezpieczniej?

Dla tych, którzy nie goszczą często na ścieżce, powiem tylko, że ze ścieżki rowerowej korzysta tyle samo rolkarzy co rowerzystów, czasem nawet z przewagą rolkarzy. W każdym razie jednych i drugich w słoneczny dzień jest bardzo dużo. Tak samo i prawdziwych pieszych na chodniku obok. Dlatego "praworządne" myślenie nie jest dobrym rozwiązaniem w kwestii bezpieczeństwa.

Moim skromnym zdaniem dobrym pomysłem na podniesienie bezpieczeństwa nie będą ani mandaty, ani wykluczenia tzw. "pieszych" ze ścieżki (już widzę te tablice nawołujące wszystkich poza rowerzystami do opuszczenia ścieżki), tylko edukacja i informacja.

Bez względu na to, na ilu kołach się poruszamy i którymi mięśniami je napędzamy, a nawet jeśli ktoś nie ma kółek tylko szybciej biega - ma prawo do bezpiecznego, rozsądnego korzystania ze ścieżki.

Jak to robić bezpiecznie?
1) Rozsądna prędkość - chcesz jeździć szybko - przyjedź późnym wieczorem lub w nocy
2) Przewidywalność - ostrzeganie za pomocą wyciągniętej ręki przed zmianą kierunku jazdy, skrętem, unikanie gwałtownych manewrów
3) Nie wyprzedzanie na 3-ego i w miarę możliwości nie przekraczanie osi ścieżki (trzeba sobie ją wyobrazić bo namalowanej nie ma)
4) Nie jeździmy watahą jeden obok drugiego, nie odpoczywamy i nie stoimy na ścieżce
5) Słuchanie muzyki przez słuchawki bywa niebezpieczne
6) Nie wprowadzamy zwierząt na ścieżkę, zwłaszcza na długiej smyczy!
7) Ścieżka służy tym, którzy już umieją jeździć, biegać lub przynajmniej chodzić - do nauki są zdecydowanie bezpieczniejsze miejsca
8) Kaski, światełka, odblaski - pomagają
9) Dzwonek lub inny sygnał dźwiękowy używany nie ze złości, ale dla echolokacji i ostrzeżenia, jest bardzo pożyteczny
10) Życzliwość i uśmiech też zawsze pomaga

Jak edukować i informować korzystających ze ścieżek? Przydałaby się akcja - może najlepiej pod auspicjami policji lub straży - choć trochę boję się, że przy okazji usuną "pieszych" ze ścieżki - polegająca na:

- umieszczeniu tablic informacyjnych o zasadach bezpieczeństwa przy wjazdach na ścieżkę
- umieszczeniu gdzieniegdzie jakichś znaków drogowych (np. na rondzie w Brzeźnie przydałby się znak jasno pokazujący, w którą stronę jeździmy wkoło ronda)
- rozdawaniu ulotek wszystkim korzystającym ze ścieżki - przynajmniej przez cały sezon
- umieszczaniu informacji w trójmiejskiej prasie i na Trojmiasto.pl
- wyłapywaniu i pouczaniu łamiących zasady bezpieczeństwa (żeby to było możliwe, straż w ogóle musiałaby się tam pojawiać)

Mam wrażenie, że stosunkowo łatwo dałoby się pozyskać sponsora zainteresowanego wsparciem takiej akcji - np. producenta rowerów, rolek, market sportowy, producenta napoi dla sportowców.

Na zakończenie wymienię grzechy główne najczęściej popełniane przez korzystających ze ścieżki:

Rolkarze - jadą zagadani jedno obok drugiego, ciężko ich wyminąć, jadą środkiem, wyprzedzają bez uprzedzenia - nie obejrzawszy się czy ktoś szybszy już nie zaczął ich wymijać, skręcają bez dawania znaku, uczą się podstaw na ścieżce w godzinach największego natężenia ruchu lub przeciwnie - trenują sztuczki jadąc tyłem w największym tłoku.

Rowerzyści - prują na zabój, zwłaszcza młodzi chłopcy, gwałtownie wymijając innych uczestników ruchu, wyprzedzają na trzeciego, gwałtownie hamują, jadą na czołówkę przeciwnym pasem, panowie zwłaszcza starsi, po trzydziestce lubią demonstrować rolkarzom jak bardzo niemile są przez nich widziani na ścieżce poprzez ryzykowne zajeżdżanie drogi rolkarzom. Rodzice na rowerach często zabierają na ścieżkę swoje pociechy na trójkołowych rowerkach (a podobno to normalna ulica!) i tam uczą je oswajać się z rowerami. Rowerzyści też nie dają znaku, kiedy zamierzają zmienić kierunek jazdy, przeciąć komuś drogę lub zatrzymać się nagle na środku ścieżki.

Nieskategoryzowani - osoby z psami na smyczy - to koszmarne zagrożenie!

Muszę podkreślić, że brawura i głupota nie są nagminne na ścieżce, bo inaczej można by się zastanawiać, czemu wypadków jest tak mało.
Notoryczny jest natomiast brak wyobraźni przejawiający się przede wszystkim w nieprzewidywalności - nigdy nie wiadomo kiedy ktoś skręci, wyprzedzi, zatrzyma się, bo nikt nie daje znaku. Koleżanki i koledzy na ścieżce - wyciągajcie ręce przy wyprzedzaniu i skręcaniu!
Przemek Diering

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (330) 7 zablokowanych

  • Według prawa rolkarz jest rowerzystą, rolki są rowerem. Hm, co to jest "prawda niesłuszna"?

    • 0 1

  • Praktycznych rad kilka

    Artykuł zawiera prawdy słuszne i raczej znane. Brakuje w nim jednak podkreślenia jednej, dobitnej tezy: rolkarze i nie-rowerzyści (biegacze!) znajdują się na ścieżce rowerowej na własne ryzyko! I najbardziej wyszukane maniery czy rozsądek nie znajdą w razie wypadku uznania ani u prokuratora, ani w firmie ubezpieczeniowej. I tego typu napisy byłoby dobrze zamieszczać przed wjazdem na drogi rowerowe.
    Chociaż jakoś nie wierzę aby dotarły do "wytipsowanych" panienek lansujących się w skąpej i obcisłej odzieży na drogach Pasa Nadmorskiego... (gdzie indziej ich się nie widuje)

    • 1 0

  • Pas niezwykły (1)

    tak jak na drogach powinny być dopuszczalne prędkości i należy eliminować wyścigowców, bo na każdej tzw. ścieżce rowerowej może pojawić się przeszkoda i co zrobi szybko jadący rowerzysta lub biegnący, też ma prawo na tej rekreacyjnej ścieżce się znaleźć. Tylko ograniczenie prędkości zapewni bezpieczeństwo tak jak na drogach czy autostradach. Na razie znaku drogowego dla biegnących i rolkarzy nikt nie wymyślił, a kartę rowerową prawie nikt już nie posiada, a co z alkoholem czy ktoś badał rowerzystów poza wypadkami, chyba że w piosence rodem z PRL-u dzięki za cierpliwe czytanie, pozdrawiam zdrowych...

    • 2 2

    • ograniczyć predkość najlepiej do 5 km/godz

      • 0 0

  • roga rowerowa (3)

    Droga rowerowa nad morzem wybudowana zostala zpieniędzy na drogi nrowerowe a nie na drogi dla rolkarzy i pisanie że ta droga powinna być dla rolkarzy jest bzdurą.Chyba że ten nadgorliwiec zwróci kasę urzęwdowi miasta i zostanie sponsorem tej drogi dla rolkarzy

    • 7 8

    • chyba coś poprzestawialo się

      Gdy buduje się drogę to rozumiem z piniędzy na samochody, czyli rowerzsta na takiej drodze nie ma prawa poruszać się???? Czyli poza miasto nie moze wyjechać????

      • 1 0

    • pewnie nie jeździsz w ogóle na rolkach, stąd Twoja wypowiedź. Spróbuj a zrozumiesz na czym polega problem tej dyskusji. Powinna być dodatkowa ścieżka ale póki co należałoby pogodzić dwie strony.

      • 2 6

    • Ale pieniądze, o których mówisz pochodzą z kieszeni zarówno rolkarzy jak i rowerzystów jak i każdego mieszkańca Gdańska!

      • 2 4

  • Nadmorski pas - nie powinno być scieżki dla rowerów (5)

    Chciałbym zwrócić zasadniczą uwagę na fakt, iż 'ścieżka rowerowa' o której jest mowa (nadmorski pas z Brzeźna do Jelitkowa) moim zdaniem powinnien być całkowicie przekształcony w scieżkę TYLKO dla ROLKARZY ponieważ jest to szczególne miejsce gdzie ludzie wybierają się na spacery, jest mnóstwo turystów a dla mieszkańców jest to jedno z nielicznych miejsc gdzie można pojeżdzić na rolkach w doskonałych warunkach. To miejsce mogłoby służyć promocji wychodzenia z domu i spędzania czasu aktywnie - własnie na rolkach. Również jest to promocja tej częsci miasta. Można byłoby pomyśleć o ewentulnej mozliwości przejazdu rowerem przy zachowaniu szczególnej ostrożności. Argumentując moją wypowiedż chciałbym podkreślić że scieżki rowerowe są potrzebne, powinno być ich możliwie jak najwięcej, nie powinno być na nich rolkarzy, ale NIE nad pasem nadmorskim! Jeśli, ktoś twierdzi że ta trasa służy rowerzystą do szybkiego przemieszczania sie np z Gdańska do Sopotu to sa alternatywne trasy, sa również trasy do jazdy 'dla przyjemności' w lasach, polach,łąkach itd. Natomiast NAJLEPSZYM rozwiązaniem byłoby poszerzenie, utworzenie dodatkowej sciezki. Na dzień dzisiejszy jest to niemożlwie ale warto o tym pomyśleć i póki co dostosować pod katem ogólu społeczeństwa, korzyści wynikających dla wszystkich. Niewątpliwie istotna jest edukacja, znaki, oraz lepsze zabezpieczenie niebezpicznych odcinków jak przejscia dla pieszych, na których jest bardzo niebezpiecznie. Powinno postawć sie dla pieszych barierki tuż przed wejsciem na sciezkę bo bardzo łatwo jest sie zagadać i wejsc na scieżke (przychodza tu również turysci po raz pierwszy i nie wiedz jak sie zachować w takim miejscu) A teraz infromacja dla wszystkich rolkarzy i rowerzystów, którzy przesadzaja z prędkością. To nie jest tor wyscigowy! To miejsce powinno być dla osób, które chca sie zrelaksować i wypocząć podczas jazdy. Podsumowując. Nich każdy zachowa zdrowy rozsądek i włączy myślenie kiedy korzysta czy ze sciezki dla pieszych i przechodzi przez sciezke 'rowerowa' czy rolkarz, który pędzi na przejsciu dla pieszych, bądź rowerzysta który mysli że jest panem tej drogi. To jest piękne miesce i powinno być dla wszystkich, ale bezpiecześntwo oraz kultura powinna być na pierwszy miejscu. Bez edukacji i dodatkowych środków bezpieczeństwa zawsze będą zdarzać sie wypadki.

    • 12 26

    • totalna żenua te trasy zostały stworzone dla rowerów a nie rolkarzy (1)

      ta trasa została stworzona jako scieżka rowerowa a rolkarze się tam wpiep...ą pas nadmorski to idealne miejsce na przejazd rowerem bo jazda na śmierdzących od spalin chodnikach to masakra mamy kolejną grupę która znalazła sobie miejsce nie wyznaczone dla nich i próbuje wymusić swoje prawa duzo podróżuje po świecie np. w stanach dla rolkarzy są specjalne zamknietę parki nie wolno jeżdzic rolkarzom po trasach rowerowych w holandii jeżdziłem bardzo dużo rowerem jest to tam drugi środek lokomocji po samochodzie nie widziałem żeby jeżdzili po tych trasach rolkarze a u nas jak zwykle znajdzie sie grupa nasladowców i już wszyscy mają im zejść z drogi

      • 3 0

      • Panie picasso, to chyba Panu trzeba schodzić z drogi

        • 0 0

    • zeby odpocząć i zrelaksować to tylko na leżąco i przy piwku ale nie na ścieżce!!!!!

      • 0 0

    • zgadzam się

      Tym bardziej że rowerzyści jeżdżą po drogach leśnych równoległych do swojej drogi rowerowej.

      Uważają się za grupę wszędzie uprzywilejowaną, co można przeczytać z wielu tu i pod innymi artykułami wypowiedzi.

      • 0 4

    • A ja uważam, że należy

      zlikwidować i ścieżkę dla rowerów i dla pieszych i puścić tamtędy czteropasmową drogę.

      • 4 1

  • Panie ja

    gdyby głupota była lekka i umiała latać to byłbys Pan gołębiem. cytat z klasyka

    • 0 2

  • dzieci (14)

    koszmarne zagrozenie powoduja tez nieodpowiedzialni rodzice, ktorzy wpuszczaja na sciezki niespelna dwuletnie dzieci na jezdzikach i innych dziwnych wehikulach. A najsmieszniejssze, ze jeszcze oburzaja sie, kiedy zwraca sie im uwage. Pomyslcie o bezpieczenstwie swoich dzieci, bo o tragedie nietrudno!

    • 120 2

    • popieram

      nie jeden raz zwymyślano mnie za zwracanie uwagi rodzicom na bezpieczene dzialanie wobec ich pociech.
      Chyba, ze dlaniektorych ,,rodziców,, uraz dla dziecka to pikus!!!

      • 0 0

    • (3)

      Kilka dni temu prawie staranowałem rodzinkę, która uczyła swoją ~2 letnią pociechę jazdy na rowerze, na środku ścieżki rowerowej. Oczywiście dzieciak miał pełną asekurację rodziców z obu stron, przez co zajmowali cały pas ruchu a jedyne miejsce umożliwiające ich ominięcie to pas zieleni z krzakami :-( - podobnie wygląda nauka jazdy na rolkach - koszmar i brak wyobraźni rodziców.

      • 29 4

      • Debili na rowerach nie wpuszczać na pas nadmorski.

        To są tereny rekreacyjne. Rowerzyści ostre jazdy niech sobie urządzają w lesie i zderzają się z drzewami.

        • 1 8

      • To Ty zamiast normalnie zachować czujność i zwolnić/wyhamować (1)

        to po prostu ich staranowałeś? Niektórzy rowerzyści to naprawdę są debile.

        • 3 19

        • Dzieciak mały to i strata niewielka. Zrobią se następne.

          • 8 2

    • Prawda, (7)

      ale z drugiej strony, gdzie nauczyć dziecko jazdy na rowerze (może nie dwulatka, ale niech będzie miało ze 3 lub 4 lata)? Na chodniku na pewno nie, na ścieżce, okazuje sie, też nie- przed domem?

      • 1 27

      • do Anki

        oczywiście, że nauka na chodniku. wg przepisów opiekun z dzieckiem do lat 7 może jechać rowerem po chodniku dla pieszych.

        • 6 0

      • A na pobliskim szkolnym boisku?

        • 4 0

      • Jeśli przed domem nie pasuje, to ucz dziecko na obwodnicy (3)

        Droga mamusiu! Jeśli uważasz,że potrzebujesz więcej adrenaliny i wiekszego zagrożenia dla swojej pociechy, to nie ucz jej jazdy na rowerku na ruchliwej ścieżce rowerowej, tylko udaj się od razu na obwodnicę - jezdnia szeroka i płaska jak stół. Gdyby głupota potrafiła latać, to fruwałabyś jak gołębica ;)

        • 31 1

        • Na obwodnicy nie mozna jeździć rowerem. (2)

          A na ścieżce owszem- bez ograniczeń wieku.
          Kierowcy też nie powinni uczyć się jeździć na ulicy, co?
          Dziecko od razu uczy się poruszania po ścieżce rowerowej, a nie po kilku latach zabawy z rowerem na podwórku w wieku kilkunastu lat rusza na ścieżki- to jest dopiero głupie.
          Moja córka od roku jeździ na rowerze (teraz ma prawie 5 lat), nauczyła się na ścieżce rano- mało ludzi) i jeździ dużo bezpieczniej niż niektórzy dorośli. Widzisz dziecko/staruszka- uważasz i nieco zwalniasz. To jest kultura na drodze- również rowerowej.

          • 1 20

          • Co z ciebie za matka

            Ja mam też małego synka i uczę go jeździć na pustych ścieżkach rowerowych. Po co pchać się do Brzeźna gdzie zawsze są tłumy, Przecież jest tyle pustych tras rowerowych. Ale jak ktoś jedzie się przy tym lansować no to sorry może i warto zaryzykować że potrąci go rowerzysta pirat. Wtedy zobaczymy czy będziesz miała pretensje tylko do rowerzysty czy do siebie że zrobiłaś z dziecka kalekę na całe życie bo rowerzysta to tylko będzie miał moralniaka. Sam jeżdżę wieczorami po ścieżkach i aż za głowe się łapie czasami jak matki na rolkach z wózkami i z psem na smyczy jeżdżą. Ludzie trochę wyobraźni.

            • 8 0

          • Jak się uczyłem jeździć samochodem, to nie potrzebowałem dwóch aut jadących obok mnie bo mogę się przewrócić, ani nie jechałem 15 razy wolniej niż przeciętny samochód.

            Dziecko można wziąć na pustą część parkingu, bądź równego (i w miarę pustego) chodnika, miejsc jest dużo, nie trzeba się pchać na środek ruchliwej ścieżki.

            • 12 1

      • A gdzie się uczyłeś jeździć na rowerze ?

        Albo twoi rodzice ?
        Kiedyś nie było dróg rowerowych.

        Prawo dopuszcza małe dziecko pod opieką dorosłego do jazdy po chodniku.
        Żeby się wypowiadać trzeba mieć pojęcie o czym się pisze a nie bezmyślnie klepać w klawisze.

        • 16 1

    • ale zgodnie z prawem, to rowerzysta ?

      ale zgodnie z prawem, to rowerzysta ?

      • 0 1

  • (23)

    Rozsądek nie ma tu nic do rzeczy. Albo jest to zgodne z prawem albo nie jest. Jeśli nie jest to policja powinna wlepiać mandaty rolkarzom nawet za wolą jazdę po pustej ścieżce. Autor produkuje własne teorie, a prawo jest jednoznaczne więc dyskusja nie ma sensu.

    • 52 82

    • (4)

      Chcialabym uswiadomic, ze problem istnieje podnoszy juz wczesniej. Gdy Straz Miejska kara mandatami - dojezdzajacych np do pracy po chodnikach rolkarzy.

      Ciekawostka! karac mandatem na sciezce i karac mandatem na chodniku, karac mandatem na jezdni, bo nie jestes uczestnikiem ruchu...

      Powiedz wtedy gdzie, za kazdym razem robic extra 40-50 km samochodem, zeby pojezdzic godzine czy dwie na torze?

      Sponsorujesz paliwo?

      • 3 5

      • sponsoruje to może twój sponsor jak pracujesz (1)

        tyłkiem całą zimę

        • 2 0

        • bohaterze zza krzaka może podpiszesz się obrazajac kobietę. Czy również jesteś damskim bokserem?

          • 0 2

      • żadna straz nie kara rolkarzy za jade po chodniku

        to oczywiste kłamstwo. Pokaż taki mandat.

        • 5 0

      • Prosta odpowiedź

        Nie przyjmować mandatów za jazdę na rolkach po chodniku!!! Rolkarz jest pieszym, tu prawo jest jasne.

        • 4 0

    • Panie od rozsądku proszę nie mylić pojęć

      Rozsadek to według Pana tzw z klasyczenego filmu ,,mojsia racja,, Proszę zapoznać się z kodeksem drogowym i przeczytać definicję roweru, a dopiero potem wypowiadac sie na temat prawa.
      Znienawidzony rolkarz

      • 0 3

    • bardzo dobra wypowiedz, popieram.

      • 0 0

    • (6)

      ścieżka nadmorska jest rekreacyjna a nazwa rowerowa jest potoczną.

      Przecież pieniądze poszły z budżetu a nie s kieszeni rowerzystów.

      poza tym o co my się kłócimy, wszystko zależy od kultury

      • 11 19

      • A g... (3)

        • 0 0

        • A g... (2)

          ścieżka rowerowa to ścieżka rowerowa. Co kogo obchodzi, że rolkarz ma życzenie nią jechać? zgodnie z prawem nie powinien, więc wynocha. Zgodnie z prawem, rolkarz nie ma prawa, tak samo jak ja nie mam prawa autem, chociaż miałbym takie życzenie, a w zasadzie, to gdzie mam jeździć, skoro wszędzie korki?

          Prawo jest prawem i trzeba je szanować. Polska to chyba jedyny kraj gdzie się podobne bzdury dyskutuje.

          Niby dlaczego rolkarzowi powinno być wolno, a biegaczowi nie? W czym jeden od drugiego lepszy?

          Dlaczego akurat rolkarzowi powinno się pozwolić, a innym nie? Dziś rolkarz, jutro paralotniarz (bo niby w czym gorszy?), pojutrze saksofonista ...

          Jest ustawa, jest prawo, i trzeba się do niego stosować, a nie bzdety pieprzyć.

          Mnie na przykład nie przeszkadza, jak psy na trawnik s****ą. Jutro napiszę zatem do admina z trojmiasto.pl, żeby opublikował mój artykuł że Straż Miejska to tępaki, bo mandaty za to wystawiają. A s**** NIE POWINNY!

          • 10 3

          • pojutrze saksofonista

            a za tydzień TIR, bo też mu tędy najwygodniej

            • 6 0

          • i jeszcze jedno ...

            straż miejska, policja ... są od tego, żeby wymuszać poszanowanie prawa, a nie realizować durne pomysły niektórych ... na szczęście ...

            • 4 0

      • Potoczna? O tym decydują znaki, niech je zdejmą to może nie będzie to droga dla rowerów.

        • 17 0

      • skoro rekreacyjna to ja sobie leżak tam postawię

        i się poopalam

        • 22 5

    • zmiana przeznaczenia ścieżki (2)

      skoro ścieżka rowerowa jest w zasadzie jedyną w miarę bezpieczną drogą przejazdu nad morzem zarówno dla rolkarzy, jak i rowerzystów (pomysł na korzystanie przez rolkarzy z chodnika to jakiś niebezpieczny absurd), to może należałoby rozważyć prawne udostępnienie ścieżki rowerowej również dla rolkarzy?

      • 11 16

      • dla rolkarzy ...

        i malarzy ... i lotniarzy ... i taksówkarzy ... i pierdarzy ... i koksiarzy ... i dresiarzy ... i krawaciarzy ... i stolarzy ... ... bo w czym oni gorsi od rolkarzy ???
        Co z bzdura! Jak jest korek, to nie jadę.
        Jak jest dużo pieszych na chodnikach, to nie jedź rolkarzu ...
        Wsio ...

        • 3 2

      • głupiś kmiocie

        • 4 7

    • Oto dewiza tępaka z PO wzorującego się na swoim wodzu... (3)

      Zamknąć, zakazać, zlikwidować...

      Liberał z Kaszub to coś w rodzaju "demokracji socjalistycznej"...

      • 5 16

      • Jestem wiernym PIS-owcem i uważam że rolkarze za jazdę po drodze dla rowerów powinni dostawać mandaty! (2)

        Prawo jest i należy go przestrzegać!

        • 11 5

        • A ja nie jestem elektoratem P (1)

          • 0 0

          • A ja na PIS nie głosuję, ale miło mi się pierwszy raz w życiu z elektoratem PIS zgodzić.

            Pozdrawiam,

            • 2 1

    • Przypomnij więc sobie, swoje wykroczenie, które popełniasz jadąc rowerem.

      • 0 0

    • To nie jest nazwa potoczna

      to oznakowana droga rowerowa ,której pojęcie i przepisy dotyczące korzystania z niej znajdują sie w Ustawie: Prawo o ruchu drogowym - potocznie zwanej kodeksem drogowym...

      • 13 0

  • wzajemny szacunek i wyobraźnia jest niezbędna (1)

    To najniebezpieczniejsze miejsce do jazdy...niestety, jest wiele osób które w skrajnie odmienny sposób wykorzystują ścieżkę na trasie Brzeźno-Sopot. Sam jeżdżę na rowerze i widzę co się dzieje. Mojego 7-letniego syna tam nie biorę bo jest zbyt roztargniony i jeździ po całej szerokości, ale to nie jest jedyne miejsce na jazdę więc no problem. Lubię szybką jazdę dlatego jestem na trasie przed 6-tą rano albo ok. 22-giej w sezonie letnim.
    ROWERZYŚCI! Jeśli będziecie łamać wszelkie przepisy ruchu drogowego poruszając się po mieście to jet pewne, że kierowcy widząc wasze manewry będą was traktować poważnie lecz jak intruzów. Wzajemny szacunek i wyobraźnia jest niezbędna.

    • 2 1

    • Twój 7-mio letni syn jest według prawa pieszym, nawet jeżeli jedzie na rowerze (Ty jako jego opiekun również. Oczywiście, jeżeli jeździsz z nim.). Więc całe szczęście, że nie bierzesz go na drogę rowerową, bo byś łamał prawo.

      • 1 0

  • Prawo i bezpieczenstwo (1)

    Warto odnieść się do kodeksu drogowego, gdzie zawarto definicję roweru.

    http://www.wrower.pl/prawo/rowery-zmian ... rojekt.php Tu są nowe przepisy z 2010 r. dotyczące rowerów i obowiązują do dziś.

    i tutaj bardzo ciekawy fragment:

    47) "Rower": pojazd jednośladowy lub wielośladowy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem. Za rower uważa się również taki pojazd wyposażony w pomocniczy napęd elektryczny o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250W, zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48V, odłączany automatycznie po przekroczeniu prędkości 25 km/godz. Za rower jednośladowy uważa się również rower ciągnący przyczepkę o szerokości do 0,9 m oraz rower wielośladowy o szerokości nie przekraczającej 0,9 m.
    Rowerem wielośladowym jest min. rowerek trójkołowy/czterokołowy dla dzieci.

    Czyz na tej podstawie nie można wywnioskowac ze jezdzimy rowerami ? wiem tak samo mądre jak i te przepisy

    • 0 1

    • Dużo rzeczy uważamy za głupie, tylko dlatego, że nie nie chce nam się nad nimi zastanowić

      Można.
      W prawie jest więcej takich pozornych bezsensów. Na przykład: spadochron jest statkiem powietrznym.
      Wynika to nie zgłupoty ludzi stanowiących prawo, tylko roli jaką pełni ustawowa definicja. Definiując rower ustawodawca nie zajmuje się kołem, szprychami, kolorem i kształtem ramy. Jego zadaniem jest wskazać te cechy tego pojazdu, które powodują, że on i jego użytkownik różnią się od innych grup użytkowników. Zadaniem ustawodawcy było zapewnić porządek i bezpieczeństwo na drogach. Uznał, że konieczne jest wydzielenie grupy uczestników, którzy nie używają pojazdów mechanicznych - ale poruszając sie zbyt szybko stanowią zagrożenie dla pieszych. Sami też byliby zagrożeni, gdyby traktować ich jako pełnoprawne pojazdy. Więc powstało pojęcie rowerzysta, droga rowerowa.
      Teraz, na naszych oczach powstaje nowa grupa użytkowników dróg - rolkarze. Są oni takim samym zagrożeniem dla pieszych jak rowerzyści.
      I pytanie - wydzielać kolejną grupę użytkowników? Budować kolejną infrastrukturę drogową - kosztem miejsca dla pieszych rowerzystów, czy pojazdów silnikowych?
      Czy też przyłączyć rolkarzy do jakiejś innej grupy użytkowników?. A jeżeli tak, to do jakiej? Która z grup użytkowników ma najwięcej cech wspólnych z rolkarzami. I nie chodzi o ramę, koła, kolor spodenek. Chodzi o cechy istotne dla bezpieczeństwa - tutaj będzie to zapewnie rozwijana prędkość, wymagania co do nawierzchni.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum