• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Masa, masa i po gdyńskiej Masie Krytycznej

30 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Majowa, Rowerowa Masa Krytyczna przejechała ulicami Gdyni Majowa, Rowerowa Masa Krytyczna przejechała ulicami Gdyni

Tradycyjnie już w piątkowe popołudnie przy dworcu SKM Gdynia Główna zebrali się gdyńscy rowerzyści aby zamanifestować: my nie blokujemy ruchu - my jesteśmy ruchem! Tak właśnie było na pierwszym odcinku masy krytycznej na ul. Morskiej.



Niektóre wpisy na forach internetowych mogły budzić obawy o bezpieczeństwo, jednak i tym razem nie zanotowano żadnych incydentów. Tylko przed największymi skrzyżowaniami ruch aut był blokowany, aby uniknąć kolizji ze skręcającymi w prawo. Aby uniknąć podzielenia się peletonu, z grupy wyłączono też sygnalizację, co mimo obaw nie sparaliżowało miasta. Połączonymi siłami Policji, Straży Miejskiej i Żandarmerii Wojskowej dowodził tym razem aspirant Adam Rzychuła.

Po dwóch kwadransach peleton skręcił w ulicę Kartuską, gdzie znowu uczestnicy stanęli na wysokości zadania i sprawnie wspięli się na pierwsze wzniesienie aby na skrzyżowaniu ze Swarzewską zjechać płynnie na Demptowo.

Tu przy sklepie i profesjonalnym serwisie rowerowym Dre Rowery i jednocześnie siedzibie gdyńskiego klubu MTB, Trek Gdynia czekała na strudzonych miła niespodzianka. Darmowa woda mineralna i banany pokrojone, tak aby sprawnie się posilić nie schodząc z siodełka. Organizatorzy byli wręcz zaskoczeni tym spontanicznym aktem tradycyjnej gościnności. Raz jeszcze kłaniamy się nisko!

Pierwsza połowa odcinka leśnego poszła bardzo sprawnie. Przy wiacie turystycznej na rowerzystki czekała kolejna zapowiadana już okazja. Każda z nich otrzymała od Nadleśnictwa Gdańsk darmową mapę szlaków leśnych od Wejherowa aż po wyspę Sobieszewską. Niektóre osoby wykorzystały ten moment na krótki odpoczynek ale silna ekipa z przodu parła do przodu nie stając. Chwarzno powitało rowerzystów otwartym szlabanem, piaszczystą drogą i zniszczonymi płytami jumbo. Peleton przejechał ulicą Okrężną i sformował się na nowo na asfalcie wzdłuż ekranu dźwiękoszczelnego. Kolejny odcinek leśny pokonaliśmy już ul. Chwarznieńską po asfalcie zbliżając się do Witomina. Tu też obyło się bez blokady ruchu z przeciwka. Rowerzyści sprawnie dojechali do skrzyżowania z Rolniczą i płynnie zjechali Witomińską przy cmentarzu. Doszły do nas wiadomości o jednej wywrotce zaraz za przejściem gdzie planowana jest nowa kładka. Skończyło się podobno na otarciach dłoni. (Prosimy debiutującą na Masie, Karolinę o kontakt)

Dojazd na Plac Kaszubski dzięki sprawnemu zabezpieczeniu centrum przypomniał uczestnikom pierwszą edycję masy. Znów Śląska zapełniła się rowerami, znów mieszkańcy sympatycznie witali się z peletonem i znów na zakończenie Masy podnieśliśmy rowery w górę.

Po przejeździe na spragnionych czekała specjalna zniżka w restauracji Bart&Lucci a dla żądnych dodatkowego ruchu runda Bikepolo na nieodległym boisku pod Urzędem Miasta. Piszący te słowa skusił się na obie atrakcje. Było warto. Pyszne świeżo wyciskane soki były nieocenione. Kanapka z mozarellą i świeżym pomidorem zaspokoiła głód.

Rozgrywki bikepolo oglądałem wcześniej tylko w internecie i nie zanosiło się, że rower trekingowy będzie się do tego nadawał. Myliłem się. Sympatyczna ekipa wypożyczyła kij i wyjaśniła o co chodzi. Spokojnie i bez napinki rozegraliśmy nieśpieszną partię. Nie przypominam sobie tak relaksującej gry zespołowej. Było super!


Podziękowania dla:

- zabezpieczenia: Policji, Straży Miejskiej i Żandarmerii Wojskowej za bezpieczne doprowadzenie peletonu do celu
- znowu symbolicznej w liczbie ale wielkiej w poświęceniu ekipie wolontariuszy
- Markowi za rozdanie mapek i informacje o pozycji peletonu na odcinku leśnym
- Majkelowi za tubę
- Związkowi Nauczycielstwa Polskiego za nagłośnienie, którego nie zdążyliśmy na czas odebrać ale znowu było
- Salonowi i profesjonalnemu serwisowi DRE Rowery za miłą niespodziankę na trasie
- restauracji Bart&Lucci za 30% rabat dla wszystkich rowerzystów po masie na pyszne soki i kanapki

Autor relacji: Łukasz Bosowski [Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia]

Opinie (131) 1 zablokowana

  • Jak ktoś się zdenerwuje (5)

    i kupi kilka paczek pinezek to się opamiętacie. Ogarnijcie się bo mamy XXI wiek i w miastach korzysta sie z komunikacji miejskiej a jak chcecie jeździć rowerem to wyprowadzcie sie na Białoruś czy do innej Hollandii.

    • 14 32

    • (2)

      to przyjdz na mase i wysyp pineski. Dostaniesz od setki rowerzystów wpier*ol zanim jeszcze podejdzie pod Ciebie policja. Cwaniak w dresie

      • 6 7

      • ale forma, Twojej wypowiedzi bardziej wskazuje, że sam i ew. koledzy chodzą w odzieży sportowej

        3 paski (czwarty za free)

        • 1 0

      • szkoda reki na takiego on mocny tylko anonimowo w necie

        • 3 3

    • najpierw będą was ignorować

      później będą się z was wyśmiewać. Następnie będą z wami walczyć. Potem jednak wielu was wyśmiewających i walczących przyzna, że jednak mieliście rację. Jak na razie jesteśmy w fazie drugiej i trzeciej. Czwarta nadejdzie już niedługo. W piątej wszyscy będą ze sobą się normalnie dogadywać, codziennie korzystając z roweru, chodzenia pieszo, jeżdżenia transportem publicznym i ewentualnie, w ostateczności, jeżdżąc samochodem w szczególnych przypadkach. Prawo do wyboru środka transportu pozostanie bez względu na skalę miasta.

      • 3 2

    • kogo obchodzi co ma do powiedzenia taki jak ty?Takich jak ty jest tylko garstka

      Jesteś żałosnym przykładem frustrata który grozi i każe sie wynosić z kraju w którym nie potrafi sobie miejsca znaleźć .Naprawdę cie szkoda bo rowery sa numerem 1 w całej UE i jeszcze dalej juz niedługo nie znajdziesz miejsca na świecie gdzie ty byś mógł sie wyprowadzić by rowerów nie oglądać..
      Ty i tobie podobni mozecie tylko albo sie przyłączyć albo dalej swoje żale wypisywać w necie :)

      • 4 3

  • ale was malutko było śledziki, buhahahaha (5)

    • 17 18

    • (4)

      ojciec w UB, że masz nawyk niepodpisywania sie?

      • 3 8

      • Lepiej się nie podpisywać (3)

        czy podpisywać "Pan kibelkowy"?

        • 6 0

        • (2)

          trolling is a art, a nawyki to rodzinne

          • 0 4

          • a art? (1)

            • 1 1

            • no i wlasnie sie dales strollowac

              • 1 2

  • Chwaszczyńską z Chwarzna do Witomina? (1)

    Jeśli faktycznie udało Wam się pojechać Chwaszczyńską z Chwarzna do Witomina to gratuluję.
    Z tego co wiem to tam jest ul. Chwarznieńska.
    Bo po co sprawdzić zanim się napisze głupotę?
    Pozdrawiam

    Odpowiedź redakcji:

    Treść została poprawiona.
    Moderator Trojmiasto.pl

    • 14 7

    • co za ranny ptaszek zamiast do pracy siedzi w internecie o 6 rano :)

      • 0 1

  • Dziwaki;)

    "sceptyczny miłośnik rowerów", chyba jesteś wychowany w dawnej epoce. Nie dorosłeś do XXI wieku.

    • 11 3

  • Nie ma to jak prawda...

    " Tradycyjnie już w piątkowe popołudnie przy dworcu SKM Gdynia Główna zebrali się gdyńscy rowerzyści aby zamanifestować: my nie blokujemy ruchu - my jesteśmy ruchem! Tak właśnie było na pierwszym odcinku masy krytycznej na ul. Morskiej."
    I dlatego " Tylko przed największymi skrzyżowaniami ruch aut był blokowany, aby uniknąć kolizji ze skręcającymi w prawo."

    • 13 4

  • "Znów Śląska zapełniła się rowerami, znów mieszkańcy sympatycznie witali się z peletonem i znów na zakończenie Masy

    Dzieci, sponanicznie wstąpiły na podest i przekazały zgromadzonym gożdziki, dar serca, dla budowniczych, tfu .... wróć, tak mi się jakoś wydało, że cofnąlem sie 45 lat ;)

    • 14 2

  • "... silna ekipa z przodu parła do przodu nie stając" (1)

    ;)

    • 9 2

    • Panie Bosowski !

      może tak udałby się Pan na lekcję stylistyki języka polskiego?

      • 7 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum