• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Majówka na rowerze? W pociągach bywa kłopot

Joanna Karjalainen
3 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pogoda zachęca do jazdy rowerem, przygody rowerzystów z przewozem roweru pociągiem - niekoniecznie. Pogoda zachęca do jazdy rowerem, przygody rowerzystów z przewozem roweru pociągiem - niekoniecznie.

Tras rowerowych i dróg, które warto przemierzyć rowerem w Trójmieście i okolicach, nie brakuje. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy ze względu na załamanie pogody, kłopoty ze sprzętem lub ograniczone siły chcemy wrócić z rowerem pociągiem SKM. Dotkliwie przekonał się o tym nasz Czytelnik, pan Łukasz z Gdańska.



Czy miałe(a)ś kiedyś problem związany z przewozem roweru komunikacją zbiorową?

Pan Łukasz z Gdańska wybrał się z dziećmi na pierwszomajową wycieczkę rowerową. Radośnie dotarli aż do Kościerzyny. Do Trójmiasta mieli zamiar wrócić pociągiem SKM. Nic prostszego, zwłaszcza że przepisy przewoźnika mówią wyraźnie o możliwości przewozu jednośladu w ten sposób. Wystarczy bilet na pociąg wraz z opłatą za rower. Czyżby?

Są miejsca, ale są też rezerwacje



W niedzielne popołudnie pan Łukasz usłyszał na peronie w Kościerzynie, że mimo wolnych miejsc na rowery i ważnego biletu na przejazd, musi jednak wracać do domu o własnych siłach.

- Zbliżała się 15:30 i moja ekipa była już solidnie przemęczona całodniową wyprawą - relacjonuje nasz Czytelnik. - Kiedy zrozumieli, że musimy dopedałować jeszcze 80 km po prostu się rozpłakali.
Rodzina postanowiła jednak zawalczyć o swoje prawa i pojechać pociągiem.

- Kierownik pociągu powołał się na tzw. rezerwacje, którą można wykupić przed podróżą - mówi pan Łukasz. - Tłumaczył coś o błędzie kolegi z pociągu z Chojnic, którym jechaliśmy wcześniej, i braku możliwości zsynchronizowania danych o biletach. Byłem zdeterminowany i wsiadłem do środkowych drzwi. Kolejarz wezwał policję. Pasażerowie w niezatłoczonym pociągu nie mogli zrozumieć, z jakiego powodu nie ruszamy. Po długiej dyskusji i prośbach o litość nad płaczącymi dziećmi zgodził się, racząc mnie długim wykładem z przepisów. W drodze do Trójmiasta klamkę pocałowało jeszcze kilka osób z rowerami. Nie mogli zrozumieć z jakiego powodu nie mogą wejść do pociągu, opłacić przejazd z rowerem, skoro wolne miejsce na rower widać gołym okiem.
Rzeczywiście, na filmach, które wysłał nam z podróży pan Łukasz, wyraźnie widać, że w przedziale dla rowerów daleko jeszcze do tłoku.

- Nie jest to jednak skarga na pracownika SKM - kontynuuje nasz Czytelnik. - Robił co mógł, aby pozostać w zgodzie z absurdalnymi zasadami, które miały porządkować majowy boom na rowery w pociągu do Kościerzyny. Na linii do Helu było dziś pewnie podobnie. Poranny, piątkowy pociąg do Kościerzyny obsłużył kilkadziesiąt rowerów. Nie było komfortu, ale nikt słowem nie wspomniał o "rezerwacjach". Po prostu: jest majówka, więc w pociągu na Kaszuby jest tłok - normalka.

Miasteczko Ruchu Drogowego uczy dzieci zasad jazdy rowerem



Wybór roweru wciąż jest trudny



Zdaniem Czytelnika dostępność usługi przewozu rowerów jest w Trójmieście i okolicach drastycznie ograniczona. Nowy tabor ma coraz mniej oficjalnych miejsc do przewozu rowerów, a te, które takowe mają, oferują niewygodne haki, na których trzeba powiesić rower pionowo. Pan Łukasz wskazuje również, że decyzja o wyborze roweru, a w razie potrzeby dodatkowo pociągu, zamiast podróżowania samochodem jest obecnie ze wszech miar utrudniana.

- Czy majowy wysyp chętnych na wycieczki w kaszubskie bory i jeziora jest dla kolejarzy niespodzianką, jak nie przymierzając śnieg na początku grudnia? - zastanawia się pan Łukasz. - Czy władze województwa myślą, że systemowo utrudniając dostęp do pociągów pasażerom z rowerami, zadbamy na serio o jakość transportu? Jaką wizytówkę pokazujemy wreszcie gościom z kraju i zagranicy, traktując pasażerów z rowerami jak zło konieczne?
Warunki przewozu rowerów opisane są na stronie SKM Trójmiasto:

PKP SKM umożliwia przewóz rowerów w pociągu, jeżeli są one łatwe do przemieszczania, nie zakłócają świadczenia danej usługi kolejowej i jeżeli umożliwia to tabor. Podróżny może zabrać ze sobą do pociągu jeden niespakowany rower i przewieźć go odpłatnie na trasie Wejherowo - Lębork oraz Gdynia Główna/Gdańsk Wrzeszcz - Kartuzy - Kościerzyna. Opłaty za przewóz roweru są zryczałtowane, niezależnie od odległości taryfowej przewozu i wskazane są w Cenniku usług.

Nie podlegają opłacie i są przewożone w ramach bagażu ręcznego:
złożony rower w pokrowcu (tj. taki, który posiada techniczną funkcjonalność szybkiego składania go na czas przewozu);
rowerek dziecięcy (dwu- lub trójkołowy);
rower trójkołowy rehabilitacyjny, przewożony przez osobę niepełnosprawną lub osobę o ograniczonej sprawności ruchowej;
jeden rower wyłącznie w wagonach ezt na trasie Gdańsk Śródmieście - Wejherowo - Gdańsk Śródmieście, na podstawie posiadanego biletu wg Taryfy Pomorskiej, w tym także na podstawie biletu 24 i 72 - godzinnego metropolitalnego oraz Promocyjnego Biletu Miesięcznego "Tandemowego", w wyłączeniem biletów z ulgową usługą transportową.

Przewożony rower nie może zagrażać bezpieczeństwu i porządkowi w transporcie ani utrudniać przejazdu innym podróżnym. Podróżny jest zobowiązany do sprawowania nadzoru nad przewożonym rowerem i odpowiada za szkody wyrządzone osobom lub mieniu podczas przewozu. PKP SKM ponosi odpowiedzialność za rower tylko wówczas, jeżeli szkoda powstała z jej winy.

Opinie (212) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Rowerem się jeździ, (28)

    a nie go wozi w pociągu.

    • 24 62

    • umrzyj.

      serio

      • 0 0

    • Na nogach sie chodzi a nie wozi d*pcie na siedzeniu:) (25)

      • 15 10

      • Rower to srodek transportu (24)

        Rower to srodek transportu. Rowerem sie szybko dojedzie z punktu A do punktu B, czego nie mozna powiedziec o pieszym przemierzaniu odleglosci. Widzieliscie np. zeby wlasciciele aut sie z nimi pchali do pociagu? Po prostu nimi jezdza. Oczywista oczywistosc jest taka, ze gdyby czlowiek chodzil pieszo to by zajmowalo ogromne ilosci czasu, wiec tylko ci, co nie maja zadnego srodku transportu przy sobie powinni jechac pociagiem. Tak wiec jezdzijcie tymi rowerami a nie pchajcie sie z nimi do pociagu.

        • 11 20

        • (15)

          Rower to tez aktywna forma wypoczynku. Nie każdy mieszka koło lasu i terenów atrakcyjnych do jazdy rowerem, wiec logiczne, ze trzeba się do nich dostać inaczej.

          • 15 4

          • (14)

            No to dojedz sobie rowerem do tych miejsc, co za klopot. Po to masz w koncu ten rower. A potem, jak tam juz dotrzesz, to dalej sobie tam jezdzij rowerem.

            • 6 25

            • (13)

              Rozumiem, ze nigdy nie zdarzyło ci się pojechać gdzieś dalej na spacer? Spacerujesz tylko tam, dokąd możesz dojść?

              • 19 5

              • (12)

                Porownujesz rower do spaceru?!

                • 4 16

              • oczywiście, dlaczego nie?

                porównuję przejażdżkę rowerem ze spacerem pieszym i co mi zrobisz?

                • 0 0

              • (4)

                Tak. Czego nie ogarniasz? Jedziesz do kosciezyny zrobić 80 km wokół jezior i wracasz do Gdańska PKMka.
                Czy to taka abstrakcja?

                • 16 1

              • (3)

                Rozumiem przecież. W przypadku rowerzystów, jak już uprzednio wspomniano, chodzi o wybór odpowiednio atrakcyjnej okolicy, aby środek transportu mógł zostać użyty.

                • 1 0

              • (2)

                Oby tylko właściciele np. aut nie wpadli na taki pomysł, by jeździć tylko tam, gdzie jest dla nich atrakcyjnie... To by dopiero się porobiło...

                • 3 4

              • (1)

                Właściciele aut nie wyjeżdżają na majówkę? To skąd tyle aut na drogach?

                • 2 0

              • A wpadłeś samochodziarzu na pomysł, że w mieście nikt nie ma ochoty jeździć rekreacyjnie z dziećmi między samochodami i w spalinach? Nie mamy tylu ścieżek żeby bezpiecznie podróżować rowerem, a za jazdę chodnikiem mandat.

                • 3 0

              • (5)

                Bingo. Jedni jeżdżą w odleglejsze rejony pospacerować, inni pozwiedzać nowe tereny na rowerze. Kto co lubi.

                • 11 4

              • (4)

                Nie zmienia to przeciez faktu, ze rower nadal jest srodkiem transportu. I zamiast go wozic, lepiej go uzyc. Skoro lubi sie nim jezdzic, to po co ten czas jazdy sobie skracac?

                • 5 19

              • (3)

                No może dlatego, ze nie każdy jest w stanie przejechać na rowerze 100km albo więcej, żeby pojeździć w okolicy, która go interesuje?

                • 18 3

              • (2)

                Czyli, inaczej to ujmując: okolica musi być wystarczająco atrakcyjna, by niektórzy rowerzyści byli skłonni pojeździć swoim środkiem transportu.

                • 1 11

              • W sedno.

                • 1 0

              • W weekendy ludzie szukają atrakcyjnych miejsc do spędzania czasu. Oczywiście możesz siedzieć u siebie pod blokiem, jeśli ci to bardziej pasuje.

                • 9 1

        • To ja jeszcze proponuję następujące rozwiązanie.

          Jeśli chcesz kupić sobie samochód, to jedziesz po niego do fabryki. Z jakiej racji samochód ma przyjeżdżać pociągiem czy lawetą, skoro może to wszystko przejechać na kołach? W ogóle co to za absurdalny pomysł pchać się autem na inne auto?

          • 4 1

        • A dlaczego właściciele aut pchają się na promy? (6)

          Masz auto to nim jedź a nie się wpychasz na statek. Oto twój tok rozumowania rozwielitki.

          • 18 4

          • Bez rezerwacji, samochodem na prom (nb. pasażersko-samochodowy) nie wjedziesz...

            • 3 1

          • (4)

            Tu jest zupelnie inna sytuacje przeciez. Autem nie przejedziesz morza!

            • 3 10

            • Możesz pojechać na około, mostami przez cieśniny duńskie na przykład. (3)

              • 13 3

              • (2)

                Kto by jechał autem naokoło, pomyśl. Jak benzyna taka droga.

                • 2 9

              • A kto by jechał rowerem 100 km by pojeździć np. po Borach Tucholskich? (1)

                • 11 3

              • Jak ktoś lubi jeździć rowerem to czemu nie? Rower nie jest na benzynę, więc tu dodatkowych kosztów nie ponosisz.

                • 2 8

    • Widać, że rowerzysta

      • 2 2

  • Opinia wyróżniona

    (9)

    Problematyczne jest całe podejście do roweru w komunikacji nie tylko w majówkę i nie tylko poza miasto. Z stanowiska przewoźnika nie mam pojęcia czy mogę przewieźć rower SKMką bo nie wiem czym jest wagon ezt i kiedy jeździ i kiedy nie.
    By uzmysłowić problem, mieszkam 2 kilometry od dworca i mam pracę po drugiej stronie miasta też dwa kilometry od dworca, chodzenie 4 kilometrów dziennie jest irracjonalne. Pożądanym byłoby bym przejechał rowerem do dworca (autobus to kpina) i z dworca ale oczywiście się nie da bo nie wiadomo czy mogę ten rower z sobą przewieźć więc tego nie zrobię i będę tłukł się samochodem i narzekał na korek.

    • 21 8

    • 4km to jakieś 6k kroków. Moze mniej, to jest tyle co nic.

      • 0 1

    • Darmowe przewozy rowerów w SKM działają od jakiejś dekady jeśli nie lepiej, czasu na zdobycie tej informacji było w bród. W regio niestety nie, ale tu sprawę rozwiązuje składak- złożony i w pokrowcu nie wymaga zakupu biletu.
      Odnoszę wrażenie, że po prostu chcesz jeździć samochodem i szukasz dobrego powodu, na zasadzie "jeśli chcesz coś zrobić znajdziesz powód, jeśli nie chcesz tego robić znajdziesz wymówkę".

      • 4 2

    • 4 km dziennie to nie jest tak dużo, to dla zdrowia. (2)

      • 3 1

      • Dziennie wychodzi 8, a to juz jest kawalek.

        Przy założeniu, ze 2 km idzie się jakieś 20-25 min, to 8 km to ok. 1,5 godziny dziennie przeznaczone na dotarcie do pracy. I tak dzień w dzień, niezależnie od pogody. Dla mnie to spora strata czasu, a np. na spacer wolałabym iść do lasu czy parku, a nie wzdłuż drogi.

        • 6 2

      • To jest przerazajace jak ludzie sami robia sobie krzywde. Jak ide na glupie zakupy to robie wiecej niz 4km pieszo, a w internetach czytam, ze to irracjonalne. Mam wrazenie, ze jakby ludzie mieli gdzies uciekac pieszo, to polowa by padla po jednym dniu.

        • 3 2

    • A moze sie doszkolic (1)

      Co znaczy skrut EZT to takie proste a nie palić głupa, czasami warto pomyśleć, a jak nie to wujek Google zawsze może pomóc

      • 2 4

      • Warto się tez doszkolić z pisowni słowa skrót

        • 6 1

    • Wystarczy sprawdzić na przykład na stronie internetowej przewoźnika. Wtórny analfabetyzm? Od lat wożę rower pociągami SKM i jakoś problemów z tym nie mam.

      • 3 2

    • W tym wypadku to może lepiej hulajnoga, chociaż co do zasady się zgadzam.

      • 4 1

  • Dlaczego ten rowerkowiec porusza się niezgodnie z przepisami po chodniku?

    • 0 0

  • Rowerkowcy powinni płacić za przewóz swojego złoma czterokrotność biletu.

    W miejscu roweru może jechać ma stojąco czterech pasażerów.

    • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Bornholm (5)

    Na Bornholmie bez problemu można wziąć rower do autobusu. Nikt się nie czepia, nie mówi, że masz rower to se jedź, kierowca jeszcze pomoże go zamocować. No ale to jest cywilizowany kraj popierający aktywność fizyczną. U nas niedasie i wieczna wojenka między pieszymi, rowerzystami, kierowcami itd.

    • 82 14

    • Ale mieszkamy w Trójmieście. Tu mamy swoje zasady.

      • 0 0

    • Co porownujesz,Polska ma 38 milionow ludzi ,wszędzie panuje tłok.

      • 0 3

    • A co sie dziwisz skoro unas panuje kult b;achosmroda !!A komunikacja jest beznadziejna!!

      • 8 11

    • najwazniejsze aby somoch mial wygodnie

      • 1 1

    • No cóż. Taki naród. Marudy, wiecznie niezadowoleni i z jednym celem - dopiec innemu.

      • 14 4

  • W zeszłym sezonie były "wagony do przewozu rowerów" z naklejonym "zakazem przewozu rowerów" (1)

    To jest urzędnicza Polska w pigułce. Obywatel, mieszkaniec, podróżny to problem. Najlepiej by pociągi jeździły puste, a ludzie zamiast mieć aktywną majówkę siedzieli przed TV. Jak w Polsce jest coś do zrobienia to urzędnicy tak zamotają, tak ograniczą, byle "się nie dało". To typowo wschodnia mentalność urzędnicza (carska, sowiecka) gdzie obywatel jest dla urzędnika, a nie urzędnik dla obywatela. Problem rowerów w skm, pkm i PKP jest od lat i nikt nie pomyśli by go rozwiązać w sposób satysfakcjonujący - dodać wagon jeden drugi czy gdy trzeba to trzeci, są rozwiązania pozorne - typu dwa miejsca na wagon rezerwowane z tygodniowym wyprzedzeniem przez internet i to bez gwarancji zabrania. Biurokracja to choroba społeczeństwa, Polska jest bardzo na nią chora.

    • 5 3

    • Pociągi na Hel w wagonach rowerowych

      nie przewoziły rowerów. Zostałem na peronie we Władku.

      • 0 0

  • (4)

    Tak właśnie wyglada u nas promowanie aktywności. Jeden pociąg z miejscem na 3 rowery, zamiast ułatwiać i motywować ludzi do aktywnego wypoczynku w pięknych terenach. A potem oburzenie, ze wszyscy chcą mieć własne auto, albo siedzą na tyłku i grillują, bo w Holandii albo Niemczech to ludzie są tacy aktywni bla bla bla.

    • 6 4

    • (3)

      W pociągu SKM-PKM do Kościerzyny jest 6 miejsc dla rowerów. I wystarczy sobie miejsce zarezerwować - tylko trzeba chcieć i wydać całe 3 zł za jeden rower.
      A że pociągi nie mają nieograniczonej ilości miejsca w środku to chyba nic nowego czy dziwnego.

      • 4 2

      • No właśnie nie wystarczy zarezerwować.

        Możesz mieć rezerwację, a i tak cię z rowerem nie zabiorą. Biletu na rower nie kupisz przez internet i może się okazać, że masz rezerwację, a w pociągu jest już komplet rowerów.

        • 1 0

      • (1)

        Całe 6 miejsc. No właśnie o tym mówię.

        • 1 1

        • Była mowa o "miejscu na 3 rowery". i pytanie - widziałeś kiedyś pociąg na linii PKM? Przecież to autobus szynowy, 6 miejsc na rowery to i tak dużo.

          • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Dlatego ja robię odwrotnie. (8)

    Jadę z rana pociągiem w miejsce docelowe. Kawka, czasami śniadanie, a czasami nic. I spokojnie wracam sobie do Trójmiasta rowerem.
    Ale faktem jest, że system biletowy jest beznadziejny. Dosłownie kilka dni temu rano chciałem pojechać pociągiem z Gdyni do Pruszcza, z którego wracałem przez Grabiny, Cedry do Gdańska. Biletów rowerowych w systemie brak. Zdecydowałem się porozmawiać z kierownikiem pociągu. On sam stwierdził, że choćby ktoś na tej trasie wykupił bilet np. z Tczewa do Elbląga, to zajmuje miejsce komuś, kto np. jedzie z Gdyni do Gdańska. PKP jeszcze dużo musi się uczyć. Nie wiem w czym mają problem żeby dorzucić wagon typowo rowerowy na trasach mocno obleganych np. na Hel czy Kaszuby. Z jednej strony same utrudnienia, z drugiej wszędzie jesteśmy bombardowani hasłami o ECO. Patowa sytuacja.

    • 40 1

    • (6)

      Niby jakim cudem ktoś jadący z Tczewa do Elbląga "zabiera" możliwość przewozu roweru z Gdyni do Gdańska? Przecież do inne pociągi.
      Tak przy okazji - z Gdyni do Gdańska i w drugą stronę rower można przecież przewieźć pociągiem SKM w cenie biletu i bez żadnej rezerwacji. Więc w czym problem? Wystarczyło - planując wycieczkę - sprawdzić zasady. I na przykład podjechać sobie z Pruszcza do Gdańska Śródmieścia na pociąg SKM.

      • 3 4

      • To jeden pociąg Gdynia - Elbląg.

        Niestety rezerwacja z Gdyni do Tczewa blokuje przewóz roweru innej osobie na odcinku z Tczewa do Elbląga.

        • 0 0

      • (2)

        nie ma połączenia Pruszcz - Gdańsk Śródmieście

        • 1 2

        • Ale jest z Pruszcza do Gdańska Głownego.

          Można też podjechać REGIO na tej trasie.

          • 2 0

        • Miał na myśli rowerem, a nie pociągiem.

          Pozdrawiam kolejarza

          • 1 0

      • Ten sam. 9.14 z Gdyni

        Dziękuję, że mogłem pomóc

        • 3 0

      • To ten sam pociąg.

        W jednej relacji system nie widzi dla roweru , tylko blokuje na całej trasie miejsce. Przynajmniej w Regio tak jest, co potwierdziła pani z kasy i kierownik pociągu.

        • 5 1

    • Wagony rowerowe potrzebne.

      Tak naprawdę to wycieczki rowerowe robi się w okreslonym czasie. Jesli więc juz to rano wagon w okreslonej godzinie i w okreslonej godzinie potem powrót. Tak naprawdę na obleganych trasach wystarczyłby 1-2 wagony na początku. Trudno się wyrobic w czasie? Przepraszam ale wycieczka rowerowa to okreslone ramy czasowe. Zaplanować więc sie da. No i jeśli nskumuluje się większość rowerów na okreslone wagony to spóźnialscy mieliby łatwiej z resztówkami choć nie bez ryzyka. Grupa rowerowa przedstawiała propozycje podczepiania jakiegoś starego wagonu do składów aby nie niszczyć i zorientowac się nad celowością zakupu nowego.

      • 4 0

  • Przewożony rower nie zagraża bezpieczeństwu innych podróżnych w wagonach kolejowych (12)

    Operatorzy kolei powinni postrzegać osoby korzystające z rowerów jako ważną grupę docelową. Po wprowadzeniu możliwości darmowego przewozu roweru pociągami SKM na trasie Gdańsk - Wejherowo ta prosta zasada została uznana przez mieszkańców Trójmiasta za najbardziej korzystną innowację bodajże w roku 2004. Zmieniła się dyrekcja i nowy zarząd firmy jakby zapomniał o sensownym działaniu swoich poprzedników?

    • 9 5

    • (9)

      Mi już kilka razy rowerzysta pobrudzil spodnie swoim rowerem. Problem jest taki, że skm są zbyt zatłoczone i na rowery najzwyczajniej w świecie brak miejsca. Jedna osoba z rowerem zajmuje tyle miejsca co czworo zwykłych pasażerów. Strasznie mnie to irytuje jak jadę do pracy a w przejsciu stoją już z rowerami bo w przedziałach dla nich już brak miejsca.

      • 10 5

      • (6)

        Niestety to samo mi się przytrafiło. Rowerzyści więc zagrażają ubraniom. To jest pewne. A to, że dużo miejsca zajmują -- to też niestety fakt. Płacę 100% za bilet, chciałabym w jakichś komfortowych warunkach to ponad poł godziny drogi spędzić, a nie być otoczona przez brudzące rowery, martwiąc się, czy do pracy dojadę wyglądając jeszcze jak człowiek czy też bardziej jak menel.

        • 6 3

        • A czy rowerzysta siedzi w przedzielane dla pasażerów czy dla tych z większym bagażem podręcznym? Nie troluj (4)

          • 4 6

          • (3)

            Ci co się nie zmieścili stoją z rowerami w przejściach. Taka prawda.

            • 5 3

            • Stoją bo ci bez rowerów pozajmowali miejsca dla rowerów.

              • 0 0

            • pretensje (1)

              do wojewody to on odpowiada za skm i krótkie składy

              • 1 2

              • Bzdura

                Za kolej odpowiada marszałek.

                • 1 0

        • jak Ci tak

          źle to wsiadaj w ubera wtedy nkt nie pobrudzi twoich ubrań- oczywiście łach wazniejszy od człowieka

          • 2 0

      • Często jest zgoła inaczej.

        Wsiadam z rowerem do przedziału przeznaczonego do przewozu rowerów, a tam nikt nie chce zrobić miejsca. Bo on tam siedzi albo stoi i co mu zrobisz? Nie mógł pomyśleć, że wsiądzie ktoś z rowerem i może lepiej byłoby zająć miejsce gdzieś indziej?

        • 0 0

      • Ile razy pasażer bez roweru depnął mi na buta i zniszczył go to nie zliczę...

        • 1 0

    • Zasady przewozu rowerów w pomorskich pociągach

      zarówno SKM jak i polregio ustala Urząd Marszałkowski. To on także jest autorem tych rezerwacji na rowery.

      • 1 0

    • Zostałam najechana przez rower podróżujący SKM-ką niejednokrotnie, może miałam akurat pecha. Wniosek taki, że niektórzy rowerzyści nawet nie patrzą że tu jest czyjaś noga, tylko widzą siebie i swój rower. Pchają się z tym rowerem, a reszta pasażerów dla nich nie istnieje.

      • 6 3

  • Zapraszam do Chojnic. (1)

    Tam stoi cała wystawa odstawionego taboru, do którego kiedyś można było wepchnąć dosłownie wszystko. Piętrowe wagony, wagony bezprzedziałowe czy dawne bagażowe przerobione na rowerówki. To wszystko kilkanaście lat temu było w stanie przewieźć do Kościerzyny i dalej w Bory Tucholskie każdego: rajd rowerowy, hufce harcerzy czy nawet pielgrzymkę. Ale teraz ma być tanio, więc pojemny tabor został odstawiony i wszystko jeździ na ciasnych szynobusach. Taki właśnie mamy postęp. Za taki postęp to ja dziękuję...

    • 18 2

    • Pamiętam jak kajaki się woziło koleją.

      Nikt nie robił problemów jak maszt do omegi wieźliśmy na Kaszuby.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum