• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Leśne dukty i ścieżki wokół Trójmiasta

Krzysztof Kochanowicz [GRT]
24 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Jesień już do nas dotarła; szkoda jednak, że na razie jest tak ponura Jesień już do nas dotarła; szkoda jednak, że na razie jest tak ponura

Jak co roku, w pierwszych tygodniach jesieni organizujemy ostatni sielankowy wyjazd połączony z ogniskiem. Dotychczas wycieczki tego typu przyciągały najwięcej zainteresowanych, nie mniej jednak ze względu na niezbyt przyjemną ostatnio pogodę na tegoroczną finałową sielankę wybrała się z nami tylko garstka zapaleńców, którym najwidoczniej siedzenie w domu specjalnie nie odpowiadało.



Tak czy siak, chwała tym którzy w tak parszywą pogodę wybrali się z nami na rower i wytrwali do końca pomimo przeszywającego zimna i padającego deszczu!

Nie chcąc już dłużej czekać na piękną złotą polską jesień, ostatnią sielankową wycieczkę zaplanowaliśmy jak się później okazało w nienajlepszym czasie. Jednak czekanie na najbliższe słonko mogłoby skończyć się niedoczekaniem szczególnie, że sporo rowerzystów już w listopadzie zapada w zimowy sen, konserwując swe rumaki na kolejny ciepły sezon. W tym czasie co po niektórzy wybierają się na wędrówki piesze, chodzą razem na siłownię, basen, czy łyżwy by nie stracić formy. My również organizujemy alternatywne wypady nie mniej jednak jesienią i zimą staramy się nadal "kręcić".

Zielono tu, zielono ;) Zielono tu, zielono ;)
Wracając jednak do naszej wycieczki i garstki ludzi, którym pogoda niestraszna, muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem, że większość tak dobrze dawała sobie rady w niełatwym ze względu na warunki atmosferyczne terenie. Pokonując Trójmiejski PK, nadal po ostatnich wichurach leżało sporo połamanych konarów drzew, które niejednokrotnie utrudniały przejazd. Morenowe wzniesienia niejednej osobie zapewne dały w kość, jednak trzeba się z tym pogodzić, że nie mieszkamy na zupełnie płaskich np.: Żuławach, a wśród licznych pagórków, które chcąc nie chcąc musimy pokonać w celu wydostania się z naszej trójmiejskiej aglomeracji. Za granicami miasta Gdyni było troszkę, lepiej, ale tylko troszkę aż do momentu kiedy czarny szlak Zagórskiej Strugi, którym jechaliśmy ponownie zagłębił się w leśnej gęstwinie. Alternatywą była jedynie szosa, za którą niestety specjalnie nie przepadamy, dlatego do Koleczkowa znowu nie było łatwo. Prędkość jednak staraliśmy się tak dobierać by z jednej strony zbytnio nie zmarznąć, z drugiej strony by nie zgubić najsłabszych uczestników wycieczki. Przed Koleczkowem siąpiący dotychczas z nieba kapuśniaczek przyrósł w siłach i zrobiło się naprawdę beznadziejnie. W Kamieniu postanowiliśmy skrócić nieco trasę, gdyż większość z nas była już nieźle przemoknięta. Droga powrotna dla większości była niezłym maratonem gdyż tylko szybkie pedałowanie zapewniało ciepło dla wychłodzonego i mokrego ciała. W Kielnie na dobrą sprawę, każdy rozjechał się w swoją stronę i tak oto zakończyła się nasza nie do końca sielankowa, ale ostatnia tego typu w tym roku wycieczka.

Trasa wiodła w większości wiodła leśnymi duktami oraz drogami gruntowymi, gdzieniegdzie trafiły się również drogi asfaltowe jak przed i kawałek za Koleczkowem oraz z Kielna do Trójmiasta. Gdyby nie ta parszywa pogoda, z Kielna wybralibyśmy się zupełnie inną drogą, znacznie przyjemniejszą i bez ruchu samochodowego.

Trasa naszej wycieczki Trasa naszej wycieczki
Trasa: Gdynia Główna - ścieżka rowerowa przez Trójmiejski PK - Chwarzno - Rogulewo - Koleczkowo - Okuniewo - Kamień - Kieleńska Huta - Kielno - Dobrzewino - Chwaszczyno - Gdańsk Osowa.

Na kolejne sielankowe wycieczki zapraszamy już wiosną, a niebawem zaczynamy wypady o nieco mocniejszym tempie zarówno krajoznawcze jak i terenowe.

Relacja pochodzi ze strony - Grupy Rowerowej Trójmiasto.
Krzysztof Kochanowicz [GRT]

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 40 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (21) 3 zablokowane

  • Lubię tamte okolice... (3)

    ...ale w taką pogodę raczej bym się nie wybrał ;)
    Okolice Kamienia i jezior tam połóżonych to świetne miejsca na rower, podobnie jak i trasa, którą zrobiliście z Gdyni. Dokładnie tak samo jechałem latem, tyle że z Kamienia udałem się w dół jezior. Są to moje ulubione okolice na rower, podobnie z resztą jak te w pobliżu Bieszkowic. Pięknie tam o każdej porze roku.
    Pozdrawiam

    • 3 2

    • (2)

      Mi wypad z GER-em też się nie udał
      Chciałem połączyć dwa w jednym. Trasa rajdu GER-u wiodła podbonie co wasza. Więc postanowiłem że kawałek pojade z GER-em i wokolicach w Chwaszczyna się odlącze i poszukam was. Jednak GER zmieił swoją trasę , więc się odłączyłem wcześniej. Sam chciałem dojechać do Chwaszczyna ale w lasach nie mogłem znaleźć żadnej drogi. Doszedłem do wniosku że raczej w tym deszczu żadne ognisko nie dojdzie do skutku ,więc wróciłem do Oliwy pozdrawiam

      • 1 2

      • To pisałem ja WOJT

        • 0 2

      • A nie było tak, że dróg było całe mnóstwo i w efekcie nie wiedziałeś, którą wybrać? ;)

        • 0 2

  • Mi wypad z GRT-em też się nie udał

    .... bo bezowocnie szukałem pikniku na szlaku Błękitnym od rogatek Marzenka , przez mnogie plaże jeziorka Tuchomskiego , aż do Chwaszczynka . Nawet zabłociłem podłogę w "największym" salonie , który jest mniejszy od "Dziupli" w Domu Harcerza . Nie mylić z pomnikiem , w Gdyni

    • 2 1

  • Informowaliśmy, że w razie niepogody piknik zostanie odwołany...

    ...zatem proszę o dokładne zapoznawanie się z informacjami, a przede wszystkim czytanie ze zrozumieniem.

    Tym razem piękny plan niewyszedł, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Wycieczki będziemy kontynuować przez cały Boży rok więc tym którym nie udało się jeszcze z nami zabrać będą mieli jeszcze okazję, a jeśli nie na rower to na inną formę aktywności ruchowej ;)

    ps. Satan, dziękuję Ci za wsparcie na ostatnim odcinku.

    • 7 3

  • rozjeżdżacze (4)

    Rowerzyści - terroryści
    To hasło w sam raz pasuje do większości.
    Wydaje im się, że są uprzywilejowani.
    W lesie rozpędzają się i zganiają pieszych ze szlaków.W mieście notorycznie wjeżdżają na chodniki oraz na przejścia dla pieszych, gdzie nie ma ścieżki rowerowej, powodując nagłe wtargnięcie na jezdnię. Policja nie sprawdza czy mają uprawnienie czy nie.
    Czy w lesie są szkodliwi? Oczywiście. Permanentnie rozjeżdżają dukty.
    należy tą sprawę też uregulować. Jeździć powinno się po wyznaczonych szlakach a nie wszędzie.

    • 3 26

    • Mylisz sie "pseudo rowerzysto" ! (1)

      Jesli tak nas oceniasz, to zapewne te przykre doświadczenia biorą się w Twoich indywidualnych praktyk,
      Natomiast rajdy i wycieczki zorganizowame przez jaką kolwiek grupę rowerową są prowadzone przede wszystkim z wysoką uwagą i tolerancją dla innych użytkowników szlaków, scieżek czy dróg po której poruszają sie samochody. Jeśli nie wierzysz przyjedź na któryś taki rajd zorganizowany, a się przekonasz na "własnej skórze". Zatem nie oceniaj, jeśli nie masz pojęcia !

      • 7 4

      • Bart

        Brawo rowerzysta

        • 0 5

    • rowerzyst z bożej łaski (1)

      Przede wszystkim należy się przedstawić a nie nijaki rowerzysta zapewne bez roweru. Ciekawe gdzie Ty widziałeś pieszych na szlakach jest ich mała garstka, widocznie nie przebywasz w lesie i bredzisz byle co.
      "Oczywiście. Permanentnie rozjeżdżają dukty." o czym Ty człowieku piszesz? najlepiej nie zabieraj głosu. Pewno ostatnio w lesie byłeś po drugiej wojnie światowej. A od tego czasu dużo się zmieniło:)

      • 4 3

      • Poza tym dukty od tego właśnie są...

        by nimi spacerować, biegać, jeździć rowerem, bo niejdenokrotnie właśnie nimi prowadzą różne szlaki Chyba lepiej właśnie nimi jeźdizć, niż na przełaj niszcząc ściółkę? Sot ma rację, człowieku, Ty chyba z bajki się urwałeś, albo plecesz przez sen to co Ci ślina na język przyniosła!

        • 7 2

  • tak, tak (4)

    Przydałoby się więcej kultury i zwykłego pomyślunku.
    Często dziwię się śmiałkom, którzy dla przyjemności wybierają ruchliwą i wąską jezdnię, powodując zator i przekleństwa kierowców. Niby dozwolone ale o wypadek nie trudno. Jak można sie tak narażać.
    Z półgłówkiem nie wygrasz.

    • 3 12

    • do kierowcy (1)

      nie robimy tego dla przyjemnosci tylko dla bezpieczenstwa wlasnego i przechodniow. drogi kierowco, kiedy siedzisz sobie wygodnie w foteliku swojego wymarzonego samochodu sluchajac radia maryja albo radia plus owi "terrorysci" takze zapewniaja sobie komfort jazdy korzystajac z asfaltu zamiast krzywego chodnika pelnego dziwnych dziur, slupkow lub innych artefaktow w postaci 15cm kraweznikow co 50metrow, konczac na przechodniach dla ktorych nie ma znaczenia czy ida chodnikiem czy sciezka rowerowa!

      • 10 4

      • a czemu

        a, może radio tok fm

        • 0 2

    • (1)

      Przepraszam to gdzie mamy jeździć, skoro po chodnikach nie wolno? nie mamy innego wyboru, musimy po ulicach.

      • 3 2

      • Póki w Polsce nie doczekamy się porządnych ścieżek rowerowych i szlaków...

        ...poruszać się będziemy szosami, oczywiście tam gdzie ruch rowerowy jest dopuszcony, bo nie wyobrażam sobie jechać całą grupą chodnikiem, mijając ludzi niczym chorągiewki w slalomie gigancie. Ale póki co dla rowerzystów nie ma nawet dogodnego wylotu z Trójmiasta, ani na Żuławy, ani na Kaszuby więc o czym my tu mówimy. Żeby wyskoczyć za miasto, chcąc, nie chcąc zawsze musimy tłuc się wśród "blachosmrodów" i to nie że tak sobie chcemy, ale niekiedy po prostu musimy.

        • 7 2

  • boso bliżej natury !!! (1)

    a piesi to powinni chodzić B O S O , a nie w buciorach po ściółce ! ! !

    a tak poważniej to faktycznie pieszych na szlakach nie widać , za to ślady od rowerów zmieniły TPK bardzo . Oczywiście jest to bez znaczenia , bo lasy i tak zniszczą inne pomysły o wiele bardziej skutecznie niż rowerki :(

    • 1 3

    • AD

      Najpierw quady. Poten drogi i deweloperka

      • 0 2

  • Ludzie,czy zastanawiacie sie!!!

    nad tym jak glupio "pitolicie".Moze lepiej wyslac grypy zmotoryzowane na te szlaki.Moze lepiej zamienic cichy i przyjazny przyrodzie rower na crossa lub qada.Zobaczycie wtedy przeorane "moze" pieknych polskich szlakow, zniszczone polacie przyrody.Moze wtedy przestaniecie'glupio pitolic' na rowerzystow.Radze to przemyslec i nie narzekac tyle, tylko przelaczyc sie czasami na siodelko.

    • 4 1

  • spoko !

    Po co wysyłać ?
    Grypy zmotoryzowane same przyjadą !
    Przeorane , zaśmiecone , rozjeżdżone , ogrodzone , już są , niech no tylko słoneczko zaświeci , to smród ciągnie się po horyzont

    • 3 0

  • POGODA

    NIE JEST ZADNA PRZESZKODA TO Z TOBA COS NIE WYCHODZI

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum