• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Latarnia morska Stilo; przez Wysoczyznę Żernowiecką

Mieczysław Butkiewicz, Gdańska Ekipa Rowerowa
11 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 12:36 (11 września 2007)

26 sierpnia zaplanowałem przejazd do latarni morskiej Stilo. Pomimo tego, że czarne chmury wisiały na niebie, prognoza pogody dla Wejherowa na Meteo nie zapowiadała opadów. W związku z tym postanowiłem wyruszyć pomimo tego, że w Gdańsku trochę mżyło.

Ruszyłem na dworzec i tam spotkałem już trzy osoby. Po drodze dołączył się jeszcze Sławek, a później Saba ze swoją połową:) Natomiast w Wejherowie czekały na nas kolejne osoby, między innymi Aga, Wojtek i Rafał. W sumie na starcie zameldowała się odważna dwunastka!

Ruszyliśmy... Po przejechaniu 1 km wjechaliśmy na szlak zielony i tu już Michał prowadził wielką stawkę do boju. Parę razy gubiliśmy szlak, ale dzięki Wojtkowi odnajdywaliśmy drogę. Już na początku trasy zaczęło mżyć. Zapowiadało się więc nie najlepiej, spojrzałem na niebo, czarne deszczowe chmury wisiały nam nad głowami. Czułem, że niedługo u góry otworzą kranik.

Wystartowaliśmy w Wejherowie, a nasza trasa wiodła przez Piaśnicę Wielką, Dąbrowa, jez. Dobre, Lubocino, Sobierńczyce, Porąb i Żarnowiec. Następnie wjechaliśmy na szlak czerwony, który prowadził poprzez rezerwat Piaśnickie Łąki, i dalej juz czerwonym szlakiem cały czas do latarni morskiej.

Gdy dojechaliśmy do Piaśnicy Wielkiej, gdzie mieliśmy obejrzeć groby pomordowanych przez Niemców zaczęło coraz mocniej padać, więc jechaliśmy bez zatrzymywania się.

Po pierwszych 20 km ze względu na bardzo ciężkie warunki zawróciły dwie osoby. Mokre korzenie ostrzegały nas ciągle przed upadkiem. Droga stawała się coraz trudniejsza z powodu podmiękłej drogi szutrowej. Jeszcze przed Żarnowcem wycofał się następny kolega. Nie podaję celowo imion, bo to nie ma większego znaczenia. Najgorsze było to, że nasza grupa się zmniejszała. Przed Żarnowcem po twarzach było widać, że właściwie już prawie wszyscy mieli dość tej jazdy.

W związku z tym poprosiłem o to, aby dojechać do Żarnowca i tam zadecydujemy czy jedziemy dalej, czy wracamy szosą. Naprawdę nie było sensu jechać cały czas w deszczu. Wszyscy byliśmy już mocno przemoczeni. Ja również prawdę mówiąc miałem tej jazdy dosyć.

W końcu jeeest!!! Żarnowiec, który przywitał nas brakiem opadów i z tego powodu wszystkim zrobiło się weselej. Z tej radości wszyscy zgodnie wyrazili zgodę, aby naszą wycieczkę kontynuować. Wjechaliśmy więc na szlak czerwony w kierunku Białogóry.

Białogóra to wieś letniskowa znajdująca się 1,5 km od Morza Bałtyckiego. Jest to taki florystyczny rezerwat przyrody. Znajduje się tam stanowisko lęgowe żurawia. Wszystkim poprawiły się humory, ale niestety nie na długo, bo znowu zaczęło padać i to na dobre. Byliśmy przemoczeni do suchej nitki.

Za Białogórą zostało nas już tylko pięciu. Postanowiliśmy już bez względu na pogodę dojechać do upragnionego celu. Michał "Qazimodo" jako prowadzący narzucił dość ostre tempo, ciągnął jak oszalały, a za nim reszta co sił w nogach parła do przodu. Parę kilometrów przed latarnią jechaliśmy klifem. Na domiar złego zaczął dmuchać silny wiatr.

Byliśmy kompletnie przemoczeni, a tu jeszcze na dodatek ten zimny nadmorski wiatr. Temperatura wynosiła 11 stopni. Najpierw dojechaliśmy do buczka sygnałowego, a raczej do jego już ruin. Niewiele było tu do oglądania. Po ok 1 km dojechaliśmy do naszej latarni. Znajduje się ona około 1 km od brzegu morskiego na wysokości 75 m n.p.m. Jej wysokość to 33,4 m.

Ja z Michałem jako pierwsi weszliśmy do jej środka, zapłaciliśmy 2zł i do góry. Długo wdrapywałem się na szczyt latarni. Panorama była piękna, ale wiejący wiatr był tak zimny, że dość szybko zszedłem na dół. Za nami weszli Sławek i Łukasz. Przyznać trzeba, że dość dużo ludzi zwiedzało ten obiekt jak na tak brzydką pogodę. Osobiście sądziłem, że nie będzie tu nikogo.

Zeszliśmy na dół i Łukasz stwierdził, że tymi piaskami to my do domu wrócimy o północy, więc schodzimy na szosę i gnamy czym prędzej w kierunku Wejherowa.

Wybraliśmy następującą trasę: Sasino - Słajszewo - Choczewo - Lublewko - Bychowo - Perlino - Mierzyno - Tadzino - Kostkowo - Wejherowo. Od latarni nastąpiła zmiana prowadzącego. Został nim Łukasz "Mudia".

Koledzy narzucili takie tempo, że już mi po tych przejechanych 100 km brakowało mi sił. Do celu pozostało jeszcze 20 km, więc jechałem swoim tempem - cały czas 25 km/h. Do samego końca, czyli do Wejherowa towarzyszył mi już tylko Łukasz "Mudia". Najwidoczniej nie chciał mnie zostawiać samego na szosie... dzięki Ci.

Trasa była rzeczywiście ciężka - czasami mocno zapiaszczona no i błota nie brakowało. Przez ok. 60 km, czyli do samej latarni jechaliśmy prawie cały czas w deszczu z małymi przebłyskami słońca. Natomiast w drodze powrotnej opady zanikły na dobre.

Na liczniku miałem 121 km. Do domu dotarłem już na światłach, czyli przed 21:00

Moje osobiste refleksje:

Osobiście ten rajd uważam za udany. Był on ciężki, ale nie należymy przecież do rowerzystów niedzielnych i takie rajdy nie są dla nas czymś wyjątkowym.....musimy się z tym liczyć na przyszłość.

Serdecznie wszystkim uczestnikom chciałem podziękować. Pogody nie da się niestety dobrze przewidzieć. Mimo wszystko było super towarzystwo i było miło spędzić czas na świeżym powietrzu.
Mieczysław Butkiewicz, Gdańska Ekipa Rowerowa

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 121 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (23) 4 zablokowane

  • Czy mozna zobaczyc mape z tego przejazdu?

    Chcialbym przejechac podobna trase wiec jesli to mozliwe prosze o podanie mapki przejazdu (nawet orientacyjnej). Pod jakim adresem mozna zobaczyc zapowiedzi waszych nastepnych rajdow? Szukam zaawansowanej grupy i z checia chcialbym sie dolaczyc jesli mozna.

    • 0 0

  • Taka odważna 12 że zostało tylko piącioro ?

    To żeczywiście bardzo z Was odważni ludzie.
    A najodważniejsi Ci którzy na widok miejsca lęgowego żurawia najchętniej zamieniliby sie z nim miejscem. Dobre, który wpadł na ten pomysł?

    • 0 0

  • Stilo koniec świata

    • 1 0

  • Nie dość że pogoda ponura, to humory jakoś Wam nie dopisują...

    Ludzie, co Wy takie nastawienie piekielne macie?
    Wyluzujcie trochę. Zamiast się cieszyć czyimś szczęściem, najchętniej byście kij w oczy bliźniemu wsadzili.
    Rozumiem, że co po niektórzy juz rowery odstawili, w końcu zima się zbliża, ale to nie powód by komuś "grać na nerwach". Osobiscie też już bez roweru wytrzymać nie mogę, jednak staram sie zachować stoicki spokój. Wszystkim "nerwusom" proponuję wcielić sie w rolę organizatora i spróbować własnych sił w rzeczywistości. Ułożyć wycieczkę "palcem po mapie" to nie problem, jednak podprawdzić ją tak by każdy był zadowolony, opisać, dzieląc się własnymi doświadczeniami, to dopiero sztuka! Zatem zaakceptujcie cudze, jeśli na własne Was nie stać!

    ps. Dla rowerzystów zmierzających Pobrzeże Bałtyku pasem nadmorskim dopwiem, że godnym uwagi jest szlak rowerowy R10, łączący się w okolicach latarni Stilo ze szlakiem pieszo-rowerowym gminy Choczewo.

    • 0 0

  • monopol na relacje

    Pisza, wysylaja to maja :) My nie wysylamy, bo by 3miasto na 3 lata mialo materialu do wklejania, jeszcze by sie ludzie na nas za to obrazili :)
    Dlatego umieszczamy tam.... gdzie umieszczamy :) Tam gdzie wszyscy wiedza... a jak nie wiedza to sie kiedys dowiedza i beda mieli co nadrabiac :)

    Swoja droga fajna wycieczka, szkoda ze pogoda nie dopisala.... pozdrawiam dzielnych GERowiczow.

    • 0 0

  • Oto link mapki przejazdu:
    http://tinygps.net/?id=632

    • 0 0

  • świetna wycieczka

    byłem też na rowerze - super polecam
    piękne tereny i wspaniałe trasy rowerowe

    • 0 0

  • POGODA???

    Dziwi mnie narzekanie mbuta na deszcz i wiatr. Przecież mozna sie ubrać tak,że ani człowieka nie przewieje ani nie zmoczy. A tak to brzmi jak narzekania niedzielnych rowerzystów. Pogoda jest zawsze dobra na rower, są tylko źle ubrani ludzie.

    • 0 0

  • Grunt to kręcić:) i nie przestawać...

    mimo pogody - która, jak to któryś z rowerzystów kiedyś powiedział, jest albo dobra, albo bardzo dobra:) określenie \"zła\" nie mieści się w kafeterii odpowiedzi:)

    Osoby, które się odłączyły w Białogórze, widocznie miały swoje powody, heh...:)

    Pozdrawiam! I dziękuję za przepyszny rajd:)

    ps. fotki: http://agniecha6.fotosik.pl/albumy/257201.html

    • 0 0

  • a tam pogoda, ale za to weszliście na latarnię. my w trakcie naszej wyprawy szlakiem latarni, nie załapalismy się, byliśmy przekonani, że Stilo jest otwarta do 18tej, a tu niestety do 17ej. szkoda, bo musieliśmy pedałować dalej...
    R10 jest naprawdę świetnym szlakiem. rewelka.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum