• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kradzież bezcennego roweru we Wrzeszczu

Maciej Korolczuk
22 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pan Piotr na Wigrach przejechał tysiące kilometrów. Rower służył mu ponad 20 lat. Teraz został skradziony. Pan Piotr na Wigrach przejechał tysiące kilometrów. Rower służył mu ponad 20 lat. Teraz został skradziony.

Na ul. PodleśnejMapka we Wrzeszczu skradziono rower. Brzmi błaho. Ale był to rower nie byle jaki, przynajmniej dla pana Piotra. Nasz czytelnik na Wigrach 3 z 1977 r. przejechał tysiące kilometrów i właśnie przygotowywał się do wyprawy wzdłuż Odry. Nic z tego. Rower - choć zabezpieczony - został skradziony, a pan Piotr dla znalazcy przygotował nagrodę pieniężną i własnoręcznie namalowany obraz.



Czy miałe(a)ś w swoim życiu rower typu składak?

- Rower ma znikomą wartość kolekcjonerską. Można za niego dostać kilkadziesiąt złotych na złomowcu - mówi pan Piotr, właściciel roweru. - Bardziej jestem do niego przywiązany sentymentalnie. To składak z 1977 r., kupiony lata temu od mojego sąsiada, który był weteranem wojennym i miał go od nowości. Rower był jednak rzadko użytkowany i w dobrym stanie, więc umówiliśmy się, że kiedyś go od niego odkupię. Rower był ze mną od 15 roku życia i służył 23 lata.
W tym czasie pan Piotr na Wigrach przejechał tysiące kilometrów. Jedną z wypraw był przejazd w 2019 r. trasy wzdłuż Wisły z Krakowa do Gdańska.

- W czasie tej dwutygodniowej podróży przejechałem 1100 km, wioząc na nim cały mój dobytek oraz śpiwór i namiot. Po drodze codziennie rysowałem i szkicowałem, bo z zamiłowania jestem rysownikiem i malarzem. Z kolei za miesiąc miałem wyruszyć na nim trasą wzdłuż Odry, z Raciborza do Szczecina - dodaje.
  • Romet Wigry 3 z 1977 r. służył panu Piotrowi ponad 20 lat.
  • Pan Piotr przejechał nim m.in. wzdłuż Wisły, a wkrótce miał nim jechać na podobną wyprawę wzdłuż Odry.
  • Rower został skradziony z ul. Podleśnej we Wrzeszczu.
  • Rower ma kilka charakterystycznych cech: jest zespawany, ma koszyk na bagażniku i białe siodełko.

Skradziony rower to model Wigry 3. Ma kilka charakterystycznych cech, m.in. ażurowy stalowy koszyk na bagażniku, zespawaną ramę w miejscu składania i białe siodełko. Jednoślad ma też liczne ślady wieloletniego użytkowania i małe 20-calowe koła.

Rower był przypięty stalową, splecioną linką w owijce, którą złodziej lub złodzieje przecięli prawdopodobnie dużymi nożycami (linka jest przerwana jednym cięciem). Został on skradziony z ul. Podleśnej we Wrzeszczu.

Kradzież została zgłoszona na policję.

- Dla mnie jest natomiast bezcenny. W sumie mam uczucie, jakby ukradziono mi krewnego. Dla osoby, która znajdzie mój rower lub przyczyni się do jego odnalezienia, przewidziana jest nagroda pieniężna i jeden z moich obrazów w prezencie - dodaje pan Piotr.

Opinie (175) ponad 10 zablokowanych

  • Pamietam takiego cudaka, ubranego krzykliwie jak papugo- bikiniarz jezdzacego na skladaku Wigry (1)

    po calym Gdansku- od Jarmarku Dominikanskiego po Zabianke, kiedy juz dawno te rowerki wyszly z mody. Czesto pojawial sie na rynku na Przymorzu w kapeluszu z kwiatkami i w stroju cyrkowego klauna. Na Dominiku czesto kupowal obrazy placac za nie bez targowania, bo chyba forsiasty byl i pozowal na drugiego Petera Konfederata. Widywalem go przez dobre cwierc wieku. Kazdy z Gdanska musial go widziec.

    • 7 0

    • Zaprawdę oryginalny typ

      Gdzieś czytałem wywiad z nim w którym zachwalał jedzenie trawy i ziemi tzn takiej próchniczej z lasu

      • 1 0

  • Skladak

    Ja też taki ma,m jeszcze , ma 28 lat, i jeżdżę nim w Trójmiascie!!!! Super rower. Basket też mam na wsi, jeszcze starsza wersję i ma może że 40 lat, odkupiony od wuja, bo się z żoną rozwodzili i nam sprzedali od razu dwa !
    I nie trzeba wstydzić się takiego roweru, tylko cieszyć się !
    Moja znajoma mówi, że taki ma , ale chciała go podremontoec, ale wstydzi się go oddać do przeglądu w Dekathlonie, bo ludzie niby będą śmiać się z niej! Ludzie , dlaczego co niektórym odbija, jak mają więcej kasy ! To chore !

    • 4 0

  • Kilka spraw (5)

    W artykule nie ma podanego żadnego kontaktu do człowieka który stracił rower, a są ludzie którzy chcą mu sprezentować rower, jeśli by chciał brzydkiego składaka lub jubilata to ja także mógłbym mu taki sprezentować. Jakieś 2 miesiące temu widziałem składaka na śmietniku wiec dla niektórych ludzi są one bezwartościowe a dla innych jak widać są bardzo cenne. Osobiście wolę tą drugą grupę ludzi ceniącą sobie stary sprawdzony sprzęt. Mi po ojcu został rower Ukraina do którego też mam duży sentyment.

    Taki rower w zasadzie jest sam w sobie anty kradzieżowy ale podobno ceny złomu poszły w górę. Linka zabezpiecza tylko przed "uczciwymi" ludźmi, złodziej może ją przeciąć nawet małym sekatorem do roślin. Mimo to bardzo wiele osób właśnie tak przypina nawet drogie rowery.

    Wigry 3 miał przedni hamulec a ten na zdjęciu nie ma ani naklejki ani hamulca a w tej konfiguracji to już Wigry 2. najlepsze jest jednak to "co można przeczytać miedzy zdaniami". Taki rower jest praktycznie bezawaryjny, tzn wymienia się w nim dętki i opony oraz smaruje ale nie ma przerzutek a hamulec ma w pedałach więc tak naprawdę nie ma się co w nim psuć. Teraz jak ktoś kupuje rower to musi on mieć przerzutki. Tylko po co ? Tak naprawdę odpowiedź jest jedna żeby się psuły. Do większości górek w 3-city nie potrzeba przerzutek a większy wysiłek dobrze wpływa na organizm.

    • 5 1

    • a ty z ukrainy? (1)

      • 0 3

      • A Ty jasnowidz ?

        A skąd jak nie z Ukrainy ?

        • 0 0

    • cos tam wiesz o starytch rowerach ale o nowoczesnych juz nie masz pojęcia (2)

      • 1 1

      • O rowerach wiem dokładnie tyle ile potrzebuje

        • 1 0

      • " o nowoczesnych juz nie masz pojęcia "

        Wypowiedź godna sprzedawcy rowerów.
        Co jest nowoczesnego w rowerach ?
        Tak naprawdę naprawdę nie ma nic, są tylko wariacie starych rozwiązań.

        • 2 0

  • Sprzedam rower z 1977 r. Cos jak Wigry lub Jubliat. Czerwony. (1)

    Opis. przejechał tysiące kilometrów. Rower - mial zabezpieczenie.

    • 2 2

    • A wiesz że ...

      ... podobno "karma wraca".

      • 0 1

  • Przejrzałem ceny używanych rowerów Wigry w necie.

    Ceny starych zniszczonych Wigry w necie zaczynają się od 100 zł a najwyższe jakie widziałem to jakiś kosmos. Oj można się obłowić na takim rowerze. Pod warunkiem że znajdzie się ktoś kto to kupi :-) Pytanie po co ludzie wystawiają takie oferty. Z nudy? Dla sportu? Bo są dziwakami?
    Albo się chce sprzedać rower i wystawi się go w atrakcyjnej cenie albo nie.

    • 2 0

  • Mam rower od 25lat ten sam w dniu zakupu kupiłem do niego ulocka za 400zł mam go i rower do dzisiaj (3)

    obecna wartość roweru to wartość ulocka :) były próby jego przecięcia ale nie dali rady :)
    I teraz tacy inteligenci płacą za linkie kilka złotych i potem zdziwienie ze został ukradziony bo złodziej to wiekszosci patologia ma proste nozyce i szkoda mu czasu na cos mocniejszego

    • 0 0

    • Musiałbym upaść na głowę ze 2 razy żaby kupić ulocka za 400zł nawet teraz a co dopiero 25 lat temu

      A ten Twój ulock za 400 to ile waży 2 kg czy więcej :-)
      Na proste nożyce wystarczy prosty ulock za 100 zł

      • 0 0

    • (1)

      Najdroższy ulock Abus 540 robi robotę. Koszt to jakieś 600zł. Bardzo ciężki do przecięcia nawet drogą szlifierką - nie krócej niż 3 minuty roboty. Za tańsze nie ręczę. Polecam testy bo dużo jest tego w necie. Łatwo się przekonać ile są warte pseudo ulocki, łańcuchy i linki. One chronią przed różnego rodzaju pijaczkami bez sprzętu, a nie profesjonalnymi kradziejami.

      • 1 0

      • Abus 540 cena 330 zł waga 2kg.
        Jest sporo tańszych i równie wytrzymałych ulocków ale prawda jet taka że dopóki wiele osób zapina rowery linkami to złodzieje będą kradli właśnie te najgorzej zabezpieczone i każde inne zabezpieczenie niż linka załatwia sprawę.

        • 1 0

  • linka jak na fotografii to nie jest zabezpieczenie (1)

    przecina się ja w kilka sekund.

    • 1 0

    • Jak na tej klasy rower to w sumie powinna wystarczyć

      • 0 0

  • :( (1)

    Mi dzisiaj też ukradli rower... Niech tym złodziejom ręce uschną

    • 0 0

    • Goście nie próżnują. A złom w cenie.

      • 0 0

  • Coz

    Pomozcie temu panu. Tez mam tak stary rower Wigry. Uwelbiam go

    • 1 1

  • Ta kradzież to znak od losu

    To znak od losu że przyszedł czas na zmianę roweru.
    Wigry to nie jest rower do dalekich podróży.
    Proponuje zakup czegoś z większymi kołami.
    W internecie można znaleźć fajne oferty klasyków np Jubilat za 60 złotych tylko trzeba się pofatygować do Chrzanowa więc chyba lepiej pojechać do Bydgoszczy gdzie jest za 200 zł.
    Jeszcze lepszy byłby Uniwersal na kołach 26 ale kupno takiego klasyka to wyzwanie bo ofert jest naprawdę mało.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024 (1 opinia)

(1 opinia)
220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Rajd AZS

1149 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum