• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersyjna droga rowerowa z Gdyni do Sopotu

mgr inż. Kamil Hajduk, członek Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia
16 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Piesi, którzy będą chcieli się dostać na kładkę nad Potokiem Kolibkowskim, będą musieli zejść 200 metrów w dół i nadłożyć 200 metrów drogi. Piesi, którzy będą chcieli się dostać na kładkę nad Potokiem Kolibkowskim, będą musieli zejść 200 metrów w dół i nadłożyć 200 metrów drogi.

- Nie chodzi o budowę jakichkolwiek dróg rowerowych. Projektujmy je sensownie, z myślą, że mają posłużyć przez kilkadziesiąt lat i to nie tylko rowerzystom - pisze Kamil Hajduk, inżynier i członek Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia, który odnosi się do projektu trasy rowerowej z Gdyni do Sopotu wzdłuż pasa nadmorskiego.



Czy podczas spacerów nadmorską trasą przeszkadzają ci rowerzyści?

Projekt długo oczekiwanej trasy, która będzie przebiegała od promenady Królowej Marysieńki zobacz na mapie Gdyni od początku wzbudza kontrowersje. Wniosek Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia o unieważnienie przetargu został odrzucony, jednak rowerzyści nadal wierzą, że uda się wynegocjować na urzędnikach chociażby częściowe zmiany w zatwierdzonej wersji.

Oto list jednego z członków Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia:


Miasto ruszyło z budową ścieżki rowerowej prowadzącej z Orłowa do Sopotu. Rowerzyści liczyli na to, że ścieżka będzie poprowadzona po wymagającej remontu Alei Kukowskiego i po plaży, gdyż umożliwiłoby to stworzenie spójnego ciągu rowerowego od Orłowa, aż do Nowego Portu.

Stało się jednak inaczej, urzędnicy zdecydowali o poprowadzeniu ścieżki, na terenie Parku Kolibkowskiego zobacz na mapie Gdyni.

Nie chodzi o to, by budować jakiekolwiek drogi rowerowe. Trzeba projektować sensownie z myślą o tym, że to co zbudujemy będzie służyło kilkadziesiąt czy więcej lat, wyprzedzało nasze czasy i przede wszystkim by było projektowane nie tylko z myślą o rowerzystach, ale jak najszerszej grupie użytkowników zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju.

Kładka nad Potokiem Kolibkowskim nie dla pieszych

Pomimo tego, że w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego kładka ma charakter pieszo-rowerowy i nawet Marcin Wołek, poprzedni Pełnomocnik Prezydenta ds. Komunikacji Rowerowej w Gdyni wspominał o tym, że piesi będą mogli się poruszać tą kładką, to urzędnicy zdecydowali, że nie będą mieli tam wstępu. Wysyłają ich na mostek, który jest na całkiem innej wysokości, tuż przy samej plaży.

Żeby się na niego dostać, trzeba zejść stromymi schodami w dół i nadłożyć 200 metrów. Niestety w projekcie nie wspomniano, jak na mostek mają się dostać niepełnosprawni. Będą chyba skakać ze spadochronem, bo po ostatnim remoncie schodów zlikwidowano ścieżkę, którą można było sprowadzić wózek, a na schodach nie ma podjazdów. Dla urzędników nie jest to istotne. Pokutuje również magiczne myślenie, że znaki zakazu wejścia na projektowaną kładkę spowodują, że piesi nie będą na nią wchodzić, szczególnie, że z kładki będzie niesamowity widok na wąwóz i morze.

To kolejny w Gdyni przykład złej infrastruktury, która zamiast godzić ze sobą wszystkich użytkowników będzie prowadzić do konfliktów i możliwych wypadków, nie wspominając o negatywnej ocenie przez odwiedzających turystów. Wystarczyłoby tę zaprojektowaną, bardzo ciekawą architektonicznie kładkę nieznacznie poszerzyć i dopuścić ruch pieszy. Zawodowo zajmuję się projektowaniem i wiem, że przy odrobinie dobrej woli urzędników da się to zrobić.

Piesi mogą koegzystować z rowerzystami

Skoro nie budujemy całkowicie wydzielonych asfaltowych dróg dla rowerów o znaczeniu komunikacyjnym w Parku Kolibkowskim, bo konserwator zabytków na to nie pozwala, to nie budujmy tam wydzielonych dróg rowerowych w ogóle. Alejki parkowe, których nawierzchnia pozostanie przecież gruntowa, powinny zachować swój charakter, a infrastruktura powinna być jak najmniej inwazyjna dla krajobrazu. Należy udostępnić Park dla rowerzystów, jednakże wszędzie z zachowaniem bezwzględnego pierwszeństwa pieszych.

Budowanie częściowo wydzielonych dróg rowerowych (w większości rozdzielając je od ciągu pieszego krawężnikiem) w Parku Kolibkowskim z licznymi znakami i przejściami dla pieszych, mimo, że jest to zgodne z literą prawa, nie spełni swoich funkcji. Przecież nikt na obszarze leśnym czy parkowym nie będzie nadkładał drogi, by dojść do przejścia dla pieszych lub wspinał się po schodach.

Oprócz kładki i kwestii separacji jest jeszcze kilka innych fragmentów do poprawy, takie jak niepotrzebne schody dla pieszych w środku Parku Kolibkowskiego czy zignorowany odcinek łączący schody przy potoku Swelina z promenadą w Sopocie. O niektóre, takie jak schody, gdzie trzeba będzie zejść z roweru, już nawet przestaliśmy walczyć, bo widać, że nie ma szans na zmianę stanowiska. Dobrze, że chociaż po naszych prośbach pojawią się rynny lub platformy dla wózków i rowerów z przyczepkami dla dzieci.

Zimą, gdy wszystko jest zmrożone, rowerem łatwo przejechać można również plażą Zimą, gdy wszystko jest zmrożone, rowerem łatwo przejechać można również plażą


Gdynię stać na więcej

Czy kiedyś zostanie odtworzona Aleja Kukowskiego? Można to zrobić bez negatywnego wpływu na przyrodę, poprzez zastosowanie np. drewnianych, demontowanych na zimę, pomostów na odcinkach gdzie morze zniszczyło nawierzchnię. To tylko brakujące 500 m, czyli długość nie większa niż dwóch dłuższych pomostów na kaszubskich jeziorach, a powstała by jedna z najpiękniejszych tras w kraju. Z drugiej strony nasuwa się pytanie, czy projekt taki spotkałby się z aprobatą wszystkich, tym bardziej, że z biegiem czasu korzystałoby z niego coraz więcej pieszych i rowerzystów, a kameralna okolica stałaby się kolejnym deptakiem.

Widząc, jak zrealizowano Park Reagana w Gdańsku czy zbudowano drogi rowerowe i promenady w północnej części nadmorskiego Sopotu uważam, że Gdynię stać na więcej niż to co zrobiono dotychczas dla orłowskiego pasa nadmorskiego.

A czemu by nie wziąć przykładu z konkursu Gdyński Bizneplan, który co roku odnosi sukces i zrobić podobne dla stworzenia koncepcji sieci dróg rowerowych miejskich i leśnych, o innych inwestycjach w infrastrukturę nie wspominając? Gdynia zawsze była oknem na świat, wyprzedzającym aktualne czasy i otwartym na nową myśl, innowacyjność, przedsiębiorczość i społeczny dialog. W gdyńskich inwestycjach tego niestety od paru lat brakuje.

Ścieżka wzdłuż Klifu Nadmorskiego zobacz na mapie Gdyni ma połączyć Sopot z gdyńskim Orłowem. 56-metrowy most nad Potokiem Kolibkowskim ma być najdroższym elementem inwestycji. Pierwotnie planowano wybudować ścieżkę wzdłuż plaży, ale na takie rozwiązanie nie dał zgody Urząd Morski w Gdyni. Szacunkowy koszt budowy całości blisko 2 km drogi wynosi ok. 2,7 mln zł.


Zimowa jazda rowerem z Sopotu do Gdyni. Naszemu czytelnikowi, panu Mariuszowi, nie przeszkadzał śnieg w lesie i na plaży.

mgr inż. Kamil Hajduk, członek Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (103) 2 zablokowane

  • no rzeczywiście hardcore więc fullface i gogle były niezbędne (4)

    pewnie pod kurtką jeszcze miał zbroję, no jestem pod wrażeniem zimowego down hillu :-)

    • 5 4

    • (1)

      no i po co ta zlosliwosc? widac ze film sklada sie z kilku urywkow, z kad wiesz jak jechal po lesie? swoja droga lepiej byc zabezpieczonym niz pozniej zalowac.

      • 4 0

      • a poza wszystkim, pewnie nie chcial okazywac twarzy, miał prawo

        • 1 0

    • Pociśnij trochę szybciej po korzonkach na Klifie to się domyślisz, po co ochraniacze ;) (1)

      • 2 0

      • Dokładnie ! Jeżdżą po korzonkach drzew. Mam nadzieje, że nowa ścieżka to zmieni.

        • 1 0

  • W Szwecji sciezki czesto sa wspolne (12)

    dla pieszych i rowerzystow, bez wydzielonych pasow, nawet jezdza po nich skuterami, nikt nie ma z tym problemu.

    • 7 3

    • (7)

      widocznie większa kultura niż u nas. W Hiszpanii jak byłem też rowerzyści jeździli po deptaku ale nie pędzili tak slalomem pomiędzy pieszymi jak u nas. Jechali bardzo powoli uważając na pieszych, gdy nie było przejazdu zatrzymywali się, Nigdy nie domagali się aby piesi schodzili im z drogi. Zupełnie inne zachowanie niż naszych rowerzystów.

      • 4 2

      • (3)

        Jednoczesnie zaden pieszy nie chodzi tu srodkiem drogi, bo wie, ze moze nadjechac ktos na rowerze. Obie strony wzajemnie uwazaja na siebie.

        • 5 1

        • owszem na deptaku w Hiszpanii piesi chodzili środkiem drogi, i nie tylko, zatrzymywali, stali i rozmawiali , bo to przecież deptak, a nie żaden Highway

          • 6 0

        • u nast też tak może być (1)

          • 0 0

          • to tylko wasze marzenie rowerzyści, że podporządkujecie sobie pieszych tak jak wam pasuje.

            • 0 0

      • ty widac jestes zacofany widzisz tylko czubek własnego nosa (2)

        buractwo i brak kultury dotyczy konkretnego człowieka i niema znaczenia czy ma rower czy nie czy rolki czy biega!!
        nie biegam po drogach rowerowych czasami jak niema gdzie trawnika nawet. nie szaleje na rowerze !!nie chodzę po drogach rowerowych i rolkami jestem gościem na drodze rowerowej , nie wchodzę na czerwonym nie przebiegam przed autem.
        Na zachodzie jest poziom kultury którego niema w Polsce bo tutaj pochwala sie bycie cwaniakiem a cwaniak widzi tylko czubek własnego nosa!

        • 6 0

        • to dobrze, że jesteś taki kulturalny. Ucz kultury innych rowerzystów, a na pewno będzie lepiej.

          • 5 0

        • zostaw Polskę na boku

          załatwiaj sprawy lokalnie - bądź uprzejmy dla wszystkich, nawet jak się zachowują niezgodnie z jakimiś zasadami.

          • 3 0

    • prawda (2)

      ale tam nie widziałem 90kg byczków w rajtuzach jadących slalomem pomiędzy dziećmi z prędkością 30km/h

      • 5 3

      • (1)

        a co dzieci robiły na jezdni?!

        rodziców pod sąd za niedopełnienie obowiązków skutkujące narażeniem życia..

        • 0 4

        • a co ty robisz na forum jak nie umiesz czytać ? Mowa o ścieżce pieszo rowerowej.

          • 1 0

    • jazda skuterem po drodze rowerowej to zwykłe buraki z emigracyjnej chołoty

      Nie po to ludzie wsiadają na rower by wdychać smrody bezpośrednio ze skutera.Jak wiadomo skutery to większość z kosiarki sa wiec chałas jest 10 razy większy niż z motoru czy auta! Nigdzie niewolno jechac skuterem po drodze rowerowej od tego jest ulica.

      • 3 0

  • Przede wszystkim jeśli droga ma być dla rowerzystów to oni powinni mieć decydujący głos wdyskusji, a nie "wszystko wiemy (2)

    • 7 2

    • (1)

      Nie prawda. Rowerzyści widzą tylko swój punkt widzenia, tak aby było dla nich najlepiej. A wytyczenie takiej drogi ma również wpływ na innych użytkowników tego terenu. Projekt powinien obiektywnie godzić interesy różnych grup społecznych, a nie poddawać się presji ze strony rowerzystów.

      • 3 5

      • wszyscy rowerzyści tak jak wszyscy kierowcy bywają pieszymi.

        wielu pieszych bywa rowerzystami lub pasażerami samochodów, nie mówiąc o jeżdżeniu samochodem.

        • 3 1

  • Po raz kolejny okazuje się, że urzędnik wie lepiej od mieszkańca co dla niego dobre.

    • 3 2

  • Problem jest w tym, że (5)

    cały Park Kolibkowski wymaga rewitalizacji i modernizacji. Co wiąże się z potrzebą większych pieniędzy niż na przywołany w tekście Park Reagana. Wtedy taj jak tu można by poprowadzić dwie ścieżki jedną szutrową a drugą z asfaltu z podestami z tworzywa sztucznego imitującego deski demontowanymi na zimę.

    Rewitalizacja tak starego parku a w nim historycznego drzewostanu nie może się ograniczać tylko do ścieżek rowerowych a opracowania całego kompleksu dendrologicznego oraz gospod. wodnej - strumyków i cieków wodnych, itd. A na to trzeba wielkich pieniędzy w sytuacji gdy Gdynia ma wiele innych pilnych wydatków, które nie cierpią zwłoki. Próbowano to połączyć z UG, ale widać nie wypaliło. Obecnie jeszcze doszła do końca nie rozwiązana kwestia nieruchomości hr.Kukowskiego? Wojewoda zwleka z decyzją, więc chodzimy wszyscy po omacku, choć każdemu zależy aby i ścieżki i deptaki oraz sam Park wyglądały jak najlepiej i były najbardziej funkcjonalne.

    • 6 2

    • (1)

      dwie ścieżki to byłoby rozwiązanie optymalne, trwała górą i sezonowa dołem, w zasadzie można by je zrobić równolegle

      • 3 0

      • tylko takie rozwiązanie może nas zadowolić

        natomiast trzecie to to poprawione przy jezdniowe z parkingiem koło pomnika

        • 2 0

    • Do Bezstronnego (2)

      Gdynia nie ma wielu innych pilnych wydatków. Zarówno lotnisko za 100 mln jak i infobox za 7,5 mln nie są pilnymi wydatkami. Nie są potrzebne mieszkańcom planowane autostrtady w centrum miasta takie jak droga Nowa Węglowa za ponad 100 mln i droga Czerwona za ~500mln na oko. Nie jest pilnym wydatkiem majątek wydawany na Public Relation i reklamowanie w Gdańsku na bilbordach akcji "Gdyński Biznesplan". Nie jest pilnym wydatkiem rozbudowa Chwarznieńskiej tylko na odcinku leśnym. W tym mieście władze oderwały się od rzeczywistości i zamiast tworzyć przyjazną przestrzeń dla mieszkańców regionu wydaje się pieniądze na nikomu niepotrzebne obiekty.

      • 0 4

      • chciałbyś rozbudowywać całą Chwarznieńską od razu ? To dopiero byłby korek

        • 1 0

      • "Nowa Węglowa za ponad 100 mln i droga Czerwona za ~500mln na oko....."

        czy Ty oby na głowę nie upadłeś??? Jak można pisać takie brednie, opamiętaj się mały człowieczku.

        A chcesz w Gdyni odpowiednim standardzie mieszkać, żyć i pracować? Bo to co piszesz to chciałbyś z NAJPIĘKNIEJSZEGO miasta zrobić najbrzydsze i bez perspektyw.

        Miasto musi być zrównoważone dlatego dobrze się dzieje, że inwestują w transport publiczny elektryczny, gazowy no i szynowy Gdy. Połudnowy-Zachód ale też rowerowo-rolkowy, pieszy.

        N.Węglowa to Nowe Misato -prestiż i wysokościowce połączenie Morskiej z M.Rybackim itd. Czerwona to "Dolina Logistyczna" i wyprowadzenie kontenerów i ciężkich TiRów z portu a zarazem miejsca pracy.

        Brakuje mi jeszcze rozwiązania co najmniej trzy poziomowego przed Dworcem PKP/PKS- Centrum Przesiadkowym

        • 3 0

  • Gdynia (2)

    Włodarze Gdyni umieją się tylko chwalić,!!! mają głęboko w poważaniu resztę społeczeczności i nic faktycznie nie robią dla rowerzystów.Chcemy też pięknych dróg rowerowych jakie mają Sopot i Gdańsk!!!!!!!!!

    • 5 4

    • W Sopocie i Gdańsku nie ma gór nad morzem.

      • 2 2

    • No, może poza Sopotem ;)

      Do dziś się zastanawiam kto projektował nawierzchnię na nadmorskiej ścieżce, sadysta czy ktoś bez wyobraźni.

      • 2 0

  • Cyklospołeczeństwo (2)

    Czytając jakiekolwiek opinie na jakimkolwiek polskim portalu i na jakikolwiek temat widzę kolejne dowody na prawdziwość mojej teorii, że Polacy to społeczństwo cykliczne (nie mylić z cyklistycznym). Otóż to społeczeństwo od zawsze żyje w następującym cyklu: Najpierw stanowi jedność wobec wspólnego wroga i walczy z nim zajadle. Jak już go pokona i przegoni z kraju to zaczyna się wzajemnie niszczyć bezinteresownie i bez skrupułów. Niszczy się wzajemnie tak długo aż się zainteresuje tym ktoś z zewnątrz i zrobi tu porządek. Jak już zapanuje porządek to naród znów się jednoczy i walczy zajadle z tym wrogiem aż do jego upadku... i tak się to dzieje cyklicznie. Zdaje się, że jesteśmy już u kresu kolejnego cyklu - niszczmy się więc wzajemnie bez opamiętania, donośmy jedni na drugich, okradajmy się wzajemnie, okradajmy państwo a państwo niech okrada nas i ... załóżmy wreszcie 36 mln partii politycznych - to będzie koniec tego cyklu. Niedługo zaczniemy znów działać wspólnie jak jeden naród:) - ta chwila jest już bliska.

    • 4 3

    • Masz duzo racji w tym co napisałeś

      mam nadzieje że jednak przerwiemy te błędne koło-right here right now

      • 3 0

    • ten cykl przezwyciężyliśmy już w 1980 roku rozpoczynając pokojowo zmiany systemu

      z naszego przykładu skorzystało wiele innych nacji w Europie i na świecie. Niektórzy jednak zostali w tej samej klasie i głoszą dyrdymały typu "myśmy byli tutaj a tam oni, gdzie stało ZOMO". To że są głośni, nie znaczy że stanowią większość czy jak sami twierdzą, całość rozumnego narodu (reszta wg. nich to bezrozumna tłuszcza, lemingi etc.)

      • 1 0

  • Wspaniała inicjatywa! (1)

    Chętnie się "karnę" nad brzegiem Morza z Gdyni do Sopotu i odwrotnie, ot tak, dla zdrowia. Powdycham "jodowym" powietrzem.

    • 5 1

    • jak jesteś starszy, nie masz szans tamtędy podjechać.
      serio, planują tam jakieś Alpe Cernis.

      • 1 2

  • nad morzem można kłaść co sezon zużytą taśmę z kopalni (3)

    tak jak na przykład zrobiono to na dojściu do plaży w Jantarze.
    Przedtem warto ją oczyścić z węgla, ale do jazdy rowerem w sam raz.

    • 6 0

    • dawno za tym właśnie gardłuję! (2)

      Bo to jest idealne rozwiązanie. Koszt byłby ułamkiem obecnego pomysłu, a jakość przejazdu biła by go na głowę.

      Takie taśmy z taśmociągów były zresztą używane prze plażowe ogródki piwne w Jelitkowie i w Sopocie.

      Taka taśma jest też używana w taśmociągach w Porcie Północnym i w Siarkopolu, nie trzeba wlec jej z kopalni. Sam mam takiej 3m na podjeździe do garażu, jeżdżę po niej autem i nic jej nie szkodzi

      Nawet nie trzeba by jej czyścic, sama się oczyści leżąc na plaży. Deszcz, piach, słońce...

      Nie musi też być w jednym ciągu, ani w szczególnie dobrym stanie. Odcinki łatwo łączyć, łatwo przymocować do podłoża, próg połączenia powstanie niższy niz niejeden krawężnik na DDRach. Zgaduję, że nawet nie trzeba by jej zdejmować na zimę, sztormy by ja pogięły, to by się wiosną wyprostowało traktorem.

      No tak. Ty to rozumiesz. Ja to rozumiem. 90% ludzi to rozumie. Ale biurwy nie dostaną za nią takiej "misiowej premii jako rzeczoznawcy" jak za dwa mostki (dla pieszych i dla rowerzystów) i betonowe krawężniki w rezerwacie. Stąd ich muli opór. Wkurzające, że Polska nie ma szans przez takie właśnie rzeczy.

      "kasa, misiu, kasa"

      • 3 0

      • Bo Urzędnik (1)

        to niezachwiana jasność i wszechwiedza umysłowa ...
        A sami nie jeżdżą i nie chodzą na spacery ..po 3city.

        • 2 2

        • po co obrażać urzędników

          to też ludzie i mają swoje uwarunkowania, przypuszczam że nawet niektórzy czytają te posty i może pójdą po rozum do głowy?

          • 2 0

  • no dzis w porze wieczpwej niechcacy chcialam tamtedy wracac do gdyni i co? ciemno jak w d*pie, trezba bylo sie wrocic bo strach tam jezdzic

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rajd Climate Classic Gdańsk 2024

220 - 350 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum